Zew wielkiego miasta
Powodzenia Fajek, dzięki raz jeszcze za współpracę! :-)
Receptory jego nie zaznały spokoju, zawsze w ruchu, coraz szybciej obliczał i kalkulował
co jest dobre, a co jest złe - odmienna stylistyka i nienaganne poczucie humoru były jak
zwykle objawem dobrego samopoczucia ...
Przeciwnik na polu bitwy czy spokojny droid? Dla mnie to pierwsze, a dla Was ... (?)
Powróci. W nowym wcieleniu z nowymi pomysłami - BA! Z miasta rozkoszy się wraca, tylko po co?
Zawsze pozostanie nostalgia wieków i pozostawione wspomnienia ... nie czas jednak na wspomnienia!
Czas na kolejny kawał dobrej roboty do wykonania, Fajek gotowy? Do boooooooooooooju! :o)
A teraz oddalam się w miejsce spoczynku, czekając na nowe ruchy i nowe gry ...
Jeszcze tu wrócę.
Albo powroci wypalony, bo zderza sie ze soba wyobrazenia i rzeczywistosc. Warszawka, to takie szczegolne miejsce, w ktorym trzeba po prostu umiec sie odnalezc. Wiem, bo studiowalem rok w Wawie i okazalo sie, ze to nie jest moje miejsce. W Gdansku, w Krakowie (ostatnio robilem podyplomowke na UJ i bywalem w tym miescie co 2 weekend przez ponad rok) chce mi sie wszystko, w Warszawce nic. Oby tak nie bylo, bo Fajkowi zycze powodzenia. I kto mnie teraz znow zwerbuje Fajek? :-))
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-07-16 12:02:12]
Szkoda Chłopa, ale na Forum może bedzie pisał;)
powodzenia
O nieeeee... nie będzie już konkursu na wklejanie fotek??? nieeeeee FAJEK! wróć! :-)
Pisal naprawde fajne recenzje... lubialem je czytac!
hehe Warszawa Sux i ble :)) nie ma to jak stary,dobry i przyjemny Krakow :)