Wystarczy 10 minut, aby realnie wpłynąć na przyszłość „wielkiej nadziei RPG”. Twórcy No Rest for the Wicked proszą graczy o pomoc
Wy tam macie w redakcji jakiś prikaz, że w każdym newsie o tej grze musi być zawarta fraza "wielka nadzieja RPG"? XD
Wytłumaczy mi ktoś kto ten twór nazwał "wielką nadzieją RPG"? Bo dla mnie od początku ta gra wygląda jak jakaś indie popierdółka a co news mam wrażenie, że czytam o mesjaszu gatunku. Chyba że chodzi o wywalone w kosmos ego twórców, bo wyszło im Ori.
Gatunek RPG ma się obecnie chyba najlepiej od lat, więc niepotrzebuje zbawców.
Odnośnie tego studia mam wrażenie, że wreszcie uczą się pokory i że wcale nie jest tak kolorowo, gdy wielki wydawca nie sponsoruje produkcji gry. Wolność nie zawsze ma słodki smak ;-)
Specjalnie odpaliłem po roku żeby zobaczyć co tam nowego jest i jak wygląda optymalizacja. Po kilku pierwszych godzinach jakiś znaczacych zmian nie dostrzegłem. Są jakieś dodatkowe ukryte lokacje ale nie wiem czy je dodano czy poprzednio ich nie widzialem. Co do optymalizacji to faktycznie jest dużo lepiej ale to moja zasługa bo kupiłem wypasioną kartę ale nawet na niej są miejscówki gdzie potrafi spaść do 30 fps co momentalnie wpływa na odczucia z gry. Tak więc na pewno nie jest to "wielka nadzieja RPG" ale ciekawa gra łącząca mechanizmy Diablo z bardziej wymagającą walką i ciekawym światem.