Wyniki sondy dotyczącej grania w Europie i USA
"W badaniach udział wzięła reprezentatywna grupa składająca się z 13 000 osób. Jak widać rozmach przedsięwzięcia był większy niż w wypadku wielu sondaży wyborczych - stąd brak podstaw, aby podważać wiarygodność efektów badań." - tak, bo co to jest te setki milionów ludzi do AŻ 13000 tysięcy osób...
mikmac -> a co napisał bo już skasował ?
Nie lubię takich tematów - świetna pożywka dla fanboy'ów wszelkiej maści :/ Cieszy mnie jednak to że nawet takie sondaże pokazują że jednak sporo osób gra na PC-ach - nie mówię "Nie" konsolom - ale może pokaże to niektórym że jest sporo osób którzy potrafią się jednak dobrze bawić na blaszakach :)
W sumie trochę zdziwiłem się takim wynikiem dla UK - myślałem że tam praktycznie nie ma rynku gier PC... dobrze nie jest - ale to też nie jest margines.
Szefoxxx ===> jak juz trafisz do jakiejs szkoly ponad gimnazjum, to dowiesz sie ze istnieje taka nauka, ktora sie zwie taaaddaaaam STATYSTYKA...
gnoll -->
dla devsow "prawie" nie ma, bo PC jest duzo czesciej piracony. A tego w sondazu nie ma.
Ponadto kazdy ma PC w domu (zreszta tylko takie osoby byly brane pod uwage, dostep do sieci) i nawet saper czy pasjanse w biurze w tym badaniu sie licza.
W wielkie produkcje, o jakich czytamy na portalach duzo czesciej sie gra na konsolach, zreszta pokazuja to wyniki sprzedazy. Na PC sie gra dlatego, ze kazdy go ma, chocby po to aby napisac durnego posta na forum. Konsole maja tylko gracze.
<-- [2]
Cieszy fakt, że pc nie ma się tak źle, jak niektórzy z forum by chcieli :)
dla devsow "prawie" nie ma, bo PC jest duzo czesciej piracony. A tego w sondazu nie ma.
Rozumiem że np. gry na Xboxa, PS 2, Nintendo DS nie są piracone ? Nawet na iPhone'a są piraty - poza tym zachodni rynek jest bardziej cywilizowany i tam jest mniejsze piractwo niż np. w Polsce czy Rosji. No ale tak czy inaczej oznacza to że gry na PC są mocne i nadal ludzie będą kupować PC do gier - a że piracą... to nie wina kompa że ludzie piracą.
Ponadto kazdy ma PC w domu (zreszta tylko takie osoby byly brane pod uwage, dostep do sieci) i nawet saper czy pasjanse w biurze w tym badaniu sie licza.
No i ? Wy nie macie jakichś bzdurnych minigierek z PSN czy XBL ? A na iPhone czy DS to już w ogóle są same minigierki. Zresztą - to co ? Już jak ktoś jest każualem to tylko trzeba na niego splunąć z pogardą ?
W wielkie produkcje, o jakich czytamy na portalach duzo czesciej sie gra na konsolach, zreszta pokazuja to wyniki sprzedazy.
Świetnie pokazuję to np. The Sims czy WoW. Nie uogólniaj. Zresztą może i wielkie produkcje są masowo grane na konsolach - a co z pozycjami mniej znanymi ?
Konsole maja tylko gracze.
A ja znam osobę która kupiła PS3 żeby odpalać filmy na BR i ma tylko 3 gry... zresztą to nie do końca dobry argument dla konsolowców że macie maszynkę tylko do zabawy ;)
Jak już mówiłem - nie lubię takich tematów bo zaraz fanboy'e lecą jak muchy do gó.na....
Średnio miarodajny ten sondaż. Nie uwzględnia zasadniczej kwestii, czyli tego w jakiego rodzaju gry bawią się ludzie na PC. Flashówki i pasjans to też są gry i z pewnością zaliczają się do kategorii PC, bo inaczej wyjdzie na to, że zdecydowana większość gier to piraty. Dla porównania wystarczy spojrzeć na sprzedaż tytułów multliplatformowych na wyspach. PES 2010 na PC 2% sprzedaży tytułu. N4S: Shift niewiele więcej. Z ostatnich przykładów jasno wynika, że jeśli nie patrzeć na skalę piractwa, to rynek poważnych gier na PC praktycznie nie istnieje. PC niestety ma się źle, jeśli mówimy o poważnym graniu.
Gnoll - przykład Sims i WoW to tylko wyjątki potwierdzające regułę ;)
Prvt. Kowalski -> jeśli nie odpowiada Ci mój komentarz nie musisz mnie obrażać - przynajmniej ja nie zniżę się do Twojego poziomu, powiem Ci tylko tyle, że tak jest takie coś jak prawda, gówno prawda i STATYSTYKA. (mam nadzieję, że rozumiesz o co mi chodzi).
Rif
PC niestety ma się źle, jeśli mówimy o poważnym graniu.
Taak, a wydawcy to same instytucje charytatywne i wydają te gry na PC, żeby stracić. Jasne.
Zgadza się, że nie ma podanego, o jakich grach mowa. Jednak to też oznacza, że nie masz żadnego dowodu, że są brane pasjanse i flashówki. Czyli kolejna niewiele wnosząca sonda, która jedyne co robi to podgrzewa stary konflikt. Zresztą flashówki to chyba się łapią w kategorię "game portals", więc...
Gnoll - przykład Sims i WoW to tylko wyjątki potwierdzające regułę ;)
Jednakże gdyby dotyczyły konsol to nagle stały by się standardem ;)
Szefoxxx ===> W-O-W. Ty to musisz byc jakis (eu)geniusz. Jednym zdaniem zakasowales conajmniej kilkuset profesorow + gigantyczna armie doktorow itp. NIEZLE!
Demilisz ===> ty jakis kolega Szefoxxxa? Jasne ze staly by sie standardem w przypadku konsol, bo wpisaly by sie w caly trend, Cod4, Halo 3, GTA IV i cala masa innych AAA tytulow ktore sprzedaja sie swietnie na konsolach.
Gdyby bylo wiecej takich tytulow jak WoW i Sims na PC to tez by nie byly wyjatki... proste prawda?
Demilisz -> nie mam konsoli oprócz PSP, gram na PC, od czasu do czasu zajrzę do brata na 360-tkę, więc nie posądzaj mnie o brak obiektywizmu. Opieram się na danych. Choćby podawanych przez GOL. Cytuję o sprzedaży PES2010 w Anglii: "W sumie 66% kopii gry zakupili właśnie posiadacze japońskiej konsoli, 32% użytkownicy Xboksa 360 i zaledwie 2% graczy pecetowych." Dwa procent! To niemal błąd statystyczny ;) I tak masz z prawie każdym tytułem, który możesz kupić jednocześnie na PC i konsolach. Dlatego właśnie pisałem, że Sims i WoW są wyjątkami potwierdzającymi regułę. Spokojnie można stwierdzić, że rynek PC w sensie sprzedaży gier jest padaką. Dlaczego zatem wydawcy wrzucają tytuły na rynek (domyślnie piracki) PC? Odpowiedź jest prosta. Trzeba napędzać koniunkturę producentom sprzętu i microsoftowemu Windows. Zobacz ile tytułów masz dodawanych do nowych kart graficznych. Opłaca się jednym i drugim. To czego nie wydamy na oryginalne gry oddamy w ramach upgrade'u sprzętu ;)
Gdyby przestali wydawać gry na PC, to dopiero byłby kryzys. Nie byłoby sensu tworzyć nowych kart graficznych, mocniejszych procesorów, kolejnych systemów operacyjnych. W końcu do Pasjansa wystarcza komp sprzed nastu lat. A tak PES2010 sprzedał się na PC do dupy, ale za to ile osób kupiło dla wersji pirackiej nową kartę graficzną.
Interes tak czy inaczej się kręci, a dzieci na forach się kłócą czyja zabawka lepsza :D
Jak będą takie badania w polsce to zróbcie szum na stronie głównej bo chętnie bym sobie wziął udział w takim badaniu, ostatnie badania graczy co były na GOL'u były nieudane, albo nie było odpowiedniej odpowiedzi, albo odpowiedzi nie pasowały do zadanego pytania. :P
Prvt. Kowalski
Demilisz ===> ty jakis kolega Szefoxxxa? Jasne ze staly by sie standardem w przypadku konsol, bo wpisaly by sie w caly trend, Cod4, Halo 3, GTA IV i cala masa innych AAA tytulow ktore sprzedaja sie swietnie na konsolach.
Chyba nie załapałeś, to może dam jaskrawszy przykład. Wychodzi sobie RTS na konsole, jakikolwiek. Z miejsca można czytać, jak to konsole zdobyły jeden z ostatnich bastionów PC i teraz będzie zalew RTS'ów na konsole. PC dostaje Street Fighter 4 - wtedy się mówi o wyjątku, bijatyki na PC i tak leżą, co to jest jedna gra, odpadek, itp. Teraz rozumiesz o co chodzi?
No i rozumiem, że jak Starcraft 2 się rozejdzie jak świeże bułeczki to też będzie wyjątkiem. Dwa popularne ostatnio metody udowadniania, że PC umiera, jeżeli pojawi się gra, która wrednie udowadnia coś innego: "To wyjątek" i "To nisza".
Jeżeli gra jest wydawana na PC i 5 konsol, z czego potem wyniki sprzedaży wersji konsolowych się sumuje to nie dziwne, że wychodzi, jakich to kokosów na konsolach nie zbijasz. A potem idzie fama w świat i macie takie "perełki" jak Supreme Commander X360, Risen czy Stormrise.
O wpływie reklamy i samej marki chyba nie muszę mówić? GTA IV PC był skopany technicznie, więc podawanie go jako przykładu potęgi konsol to manipulacja. Tak samo Risen na PC się sprzeda lepiej jak konsolowy. Ale co to udowodni? Nic, bo wersja konsolowa jest skopana.
Rif
Cytuję o sprzedaży PES2010 w Anglii: "W sumie 66% kopii gry zakupili właśnie posiadacze japońskiej konsoli, 32% użytkownicy Xboksa 360 i zaledwie 2% graczy pecetowych." Dwa procent! To niemal błąd statystyczny ;)
A wyjaśnisz mi po co kupować nowego PES'a, skoro wiele się nie różni od poprzednika, a w opinii wielu jest gorszy od PES 6? Dla nowych składów? Te są na PC za friko w postaci moda. Zresztą wybacz, ale tutaj mam niezły ubaw, bo już moglem poczytać, jak to PES na konsolach się nie sprzeda, jest gorszy nawet od FIFY 09, a co tu mówić o konkurowaniu z najnowszą. Jednak się sprzedaje i nagle to zaleta konsol. Interesujące.
I tak masz z prawie każdym tytułem, który możesz kupić jednocześnie na PC i konsolach.
Jakieś oficjalne dane? Oczywiście INNE niż ten PES 10 i pierwszy Modern Warfare.
laczego zatem wydawcy wrzucają tytuły na rynek (domyślnie piracki) PC?
Nie będę tego komentował. I tak już się nauczyłem, że jakiego linka bym nie podał, który obala to twierdzenie to i tak znajdzie się 5000 powodów, dla których ten link jest zły i nic nie znaczy. Co zresztą sam udowodniłeś twierdząc, że ta sonda jest do niczego (bo akurat jest, ale chodzi o samo podejście).
Spokojnie można stwierdzić, że rynek PC w sensie sprzedaży gier jest padaką.
Powiedz to Blizzardowi, NCSoft, Stardock, twórcom King's Bounty. Najwyraźniej oni o tym nie wiedzą i popełniają zbiorowe biznesowe samobójstwo olewając te "eldorado" konsolowe. Są gatunki i gry, które na konsolach nie mają racji bytu. I jak długo będą na te gry chętni tak długo rynek PC nie umrze. Jedna firma odejdzie, na jej miejsce wejdzie inna.
Zobacz ile tytułów masz dodawanych do nowych kart graficznych.
W przekroju całego rynku? Raczej niewiele.
"I mean, on Galactic Civlizations II, we made an OEM deal where ATI or Nivida--I don't remember now--where it was like 10 cents per copy."
Cytat z mojego ulubionego wywiadu: http://www.shacknews.com/featuredarticle.x?id=1203
Już widzisz, ile te wersje dodawane do kart graficznych są warte?
To czego nie wydamy na oryginalne gry oddamy w ramach upgrade'u sprzętu ;)
Na czym może zarobi Nvidia (chociaż w sumie raczej marnie zarobi, skoro od dwóch lat króluje GF 8800 i jak masz tą zabawkę to nic nowego nie potrzebujesz), Intel czy AMD, ale nie wydawca samej gry.
Okazuje się, że do lamusa można włożyć argument o prymacie komputerów osobistych w jedynie lekko zacofanych – jak Polska – krajach. U Anglosasów przewaga konsol jest, natomiast wyraźnie widoczna i sięga nawet 20 procentowej różnicy.
Na tę przewagę musiały złożyć się 2, czy 3, może nawet 4 (jeśli dodać ciągle popularne PS2).
mikmac
Ponadto kazdy ma PC w domu (zreszta tylko takie osoby byly brane pod uwage, dostep do sieci) i nawet saper czy pasjanse w biurze w tym badaniu sie licza.
Na takiej samej zasadzie w przypadku konsol liczył się człowiek pykający teraz w Forzę czy Uncharted 2 jak i taki, którego cały kontakt z grami to Wii Fit czy Pokemony na DS. Ogólność tej sondy nie pozwala absolutnie na żadne wnioski.
"Są gatunki i gry, które na konsolach nie mają racji bytu"
Właściwie większość, pad jako taki nadaje się nawalanek, ścigałek i platformówek. Granie w fpsy czy strategie na konsolach to koszmar. No i jeszcze fakt że interface gier na konsoli musi być jak najbardziej uproszczony żeby go było widać z kilku metrów (NIE dla małych ikonek), to też ogranicza wiele gier.
Kiedy takie badania obejmom również Polske za 50,100 lat ???
