„Tysiące dolarów, na które liczyłem, przepadły w mgnieniu oka”. Aktorzy ze skasowanego przez Microsoft FPS-a sci-fi ...
https://www.youtube.com/watch?v=Kq5KWLqUewc
Ech Jensen, Jensen... Ale mi brakuje trzeciego Deus Exa :(
Gdzie tylko Toufexis się nie przytuli to zaraz projekt kasują, to się nazywa pech.
He never asked for this...
Ale tak narzekać, że hajs mu przepadł, to mało wzruszające, zresztą za to co zrobił, to został wynagrodzony.
Mało wzruszające, ale taka prawda - jak się pracuje od zlecenia do zlecenia a nie na etat to potem skasowanie takiego projektu to duży cios po którym trzeba trochę życie przeplanować.
Dobitnym przykładem może być RDR2 gdzie aktorzy przez długie lata siedzieli tylko nad tą jedną produkcją nie mogąc nawet tego zdradzić. Gdyby R* nagle wstrzymał projekt to stabilna praca nagle by się skończyła.
Inna sprawa, że takich przypadków są miliony i miliony na całym świecie, więc nie wiem czemu akurat ta historia miałaby nas jakoś poruszyć.
Argumentem o utracie hajsu raczej nie wzbudzi poparcia u graczy. Mimo szkoda, że M$ tak uwala projekty.
Tylko co tutaj ratować, skoro faktyczna gra nawet nie istniała. A to co nam pokazano w zeszłym roku to sfabrykowany materiał nie mający nic wspólnego z tym nad czym pracowano.