Twórcy Path of Exile zabrali głos w sprawie rozwoju pierwszej części serii. „Problem w tym, że oszukiwaliśmy samych ...
Płacz i lament. Wystarczyło pomyśleć trochę, połączyć kropki i dojść do wniosku że skupia się na poe 2 zamiast poe 1 bo to ich nowy projekt a firma nie zatrudnia wystarczająco dużo ludzi aby aby obłożyć 2 projekty na raz. Czego tu nie rozumieć.
tak bardzo mondre zagranie robic konkurencje samemu sobie u placic za 2 zespoły zamiast za 1
geniusz by tego lepiej nie spier****
Zawsze znajdą się jakieś dinozaury co siedzą całe życie w starej grze i płaczą że branża idzie do przodu.
Na miejscu GGG totalnie bym ich osrał tymbardziej że PoE 2 zmiata jedynkę z planszy.
a ja sram na ten ich gniot soulslikowy
Widać, żeś gatunkowy amator. Ligi w PoE mają bardzo krótki żywot. Bez problemu obskoczy się ligę w PoE2, potem PoE1 i jeszcze zostanie sporo czasu na LE, o D4 nie wspominając. Liga w PoE2 nie wiadomo jak będzie żywotna, ale w PoE1 to po statystykach z połowa graczy odchodziła w okolicach 2-3 tygodnia. LE to też nie wiem ale sezon 1 trwał i trwał. D4 to no nie wiem, tydzień?
4 H&Sy oblecisz i nadal możesz łupać masę godzin w inne gatunki.
Gracze to śmiecie. GGG to o wiele mniejsze studio od Blizzard. Zrobili godnego sequela, zrozumiale skupiaja sie na nowej grze, dajac garstke ludzi do kontynuowania przestarzalej gry, a te pajace jeszcze szczekaja. Przeciez POE1 ma z 6 mechanik endgamowych i dalej jest lepszą grą od D4. Szkoda ze tak ludzie krytycznie nie patrza na kontent dodatków i sezonów w D4 gdzie kontentu jest na 2h
Gdyby nie te pajace to PoE2 by nigdy nie powstało. Nieskłada się obietnic których nie potrafisz dotrzymać.
2h to lekka przesada. Sezon wiedźm jest bardzo przyjemny. No tak, ale co ja casualowy gracz mogę powiedzieć. Wybaczcie, że oprócz pracy, rodziny i pasji mam jeszcze czelność dobrze się bawić przy D4 przez kilka godzin w tygodniu.
No jak nie masz wymagan to jest przyjemny. Sa jednak ludzie, ktorzy maja CZELNOSC miec wymagania co do poziomu rozrywki.
Pozdrowienia dla siedmiu zon, 13 dzieci i 4 pracodawcow.
Oj, siedem żon to by było błogosławieństwo i przekleństwo jednocześnie. Bardzo dziękuję, nie skorzystam. Pracodawca jest jeden. Próbuję pojąć ten hejt na D4 i modlitwę do PoE2, fascynuje mnie to. Naprawdę obie gry są okej tylko każda do innego targetu, tym bardziej jestem pod wrażeniem żółci.
hejt na D4 bardzo łatwo zrozumieć.
Graczy karmi się grą-wydmuszką (w dużej mierze są to ultra casuale, którzy grę odpalają w weekend na godzinkę max dwie) i problem pojawia się wtedy gdy deweloperzy święcie wierzą w to, że jeśli gra dostanie choć namiastkę złożoności, jakieś ciekawszy end-game, jakiś crafting (to co jest w D4 nawet obok craftingu nie leżało) to gawiedź na forach będzie płakać, że gra jest zbyt skomplikowana, że wbicie max levelu zajmuje dłużej niż wypicie herbaty, że jest za trudno, że trzeba patrzeć na resisty że to że tamto.
No a ten płacz i święte oburzenie to właśnie leci od tych casuali, co chwile po premierze D4 mieli wtf jak im blizzard próbował tłumaczyć czym jest sezon i czemu co pare miesięcy trzeba postać robić od zera, a potem rykoszetem obrywają ci, którzy na D4 liczyli i gra ich rozczarowała.
Oczywiście zaraz znowu ci wspomniani wyżej ultra casuale będą w odpowiedzi pisać, że jak chcesz złożoności to graj sobie w te swoje PoE1 i PoE2, a ja odpowiem krótko - przez takich jak wy mam "tylko" PoE1/2, bo bron cie panie boże żebym mógł mieć dwa IP do wyboru, któż to widział taki dobrobyt.
ależ piękny jadzik. Lepiej podziel się informacją ile czasu żyje w praktyce sezon PoE. Dla turbo koksów w okolicach dnia, dla wyjadaczy z tydzień, dla średniaków ze dwa. Pewnie taki z Ciebie fachowiec, że nie wiesz.
W ligach standardem w PoE jest strata w okolicach 40-50% graczy w ciągu tygodnia. Drugi tydzień jest stabilny (ci co zostają cisną dalej), a potem minus 10-20% na tydzień.
Co jak najbardziej zrozumiałe sporo graczy odchodzi w dniu startu ligi (10-20%) bo sobie włączą i wyłączą ale to ma znaczenie w kontekście liczb jakimi się operuje mówiąc o liczbie graczy jaka gra w daną grę.
Dla D4 oczywiście nie mamy takich statystyk bo u nich Steam raczej nie gra żadnej roli kiedy wiemy od GGG, że Steam to mniej więcej 2/3 ruchu.
W dodatku PoE1 jest tak stworzone, że dla casuala wydaje się (bo to nie prawda) niedostępne, a dla weterana właściwie jest zbyt łatwe i przechodzi się je szybko. Dość sprawnie wchodzi się w fazę grindu polegającą na zoomowaniu i "floor is lava". D4 jako, że jest dla ultra casuali być może (brak danych) retencji nie ma zbyt innej bo profil gracza może być inny - "spokojniejszy" po prostu. Chociaż D3 pewnie retencje miało lepszą bo pozwalało na grę ze znajomymi "od tak". Blizz niestety nigdy takich danych nie podawał, wiemy jedynie, że zarówno D3 jak i D4 sprzedały się rewelacyjnie.
No i na koniec... czemu ktoś ma nie grać w D4, PoE1, PoE2, LE i może jeszcze D3 naraz? Przecież jest na to cała masa czasu.
"gawiedź na forach będzie płakać, że gra jest zbyt skomplikowana"
Na skomplikowaność narzekają gracze PoE1, a teraz i PoE2 (to pewnie gracze z PoE1, którzy pamiętają "Ruthless to tylko poboczny projekt kilku devów, którzy robią to po godzinach").
"wbicie max levelu zajmuje dłużej niż wypicie herbaty"
Z tego co pamiętam max level w ostatniej lidze PoE ktoś wbił <24h. Swoją drogą nie wbiłam max levelu w D4 nigdy (bo to są te paragony czy jak to tam się nazywa), w PoE1 też nie. W sumie w D2 też :) No ale nigdy to nie jest moim celem, w PoE1 w ogóle nie ma takiej potrzeby, w D4 też nie, zabawa kończy się na długo przed maxem.
"D4 mieli wtf jak im blizzard próbował tłumaczyć czym jest sezon"
Blizz tłumaczył graczom diablo co to sezon? Coś fantazjujesz chyba, sezony były w D3 no i przecież w D2.
"któż to widział taki dobrobyt"
Dobrobyt to różnorodność. Masz D3, D4, D2R, LE, GD, PoE1 i PoE2. Masz dla wyjadaczy PoE1 i 2, D2R, powiedzmy, że LE no i dałbym tu GD. Dla casuali masz D3, D4 no i ewentualnie LE (to jest takie wpół drogi). Do tego masz jakieś mniejsze projekty, dla casuali np. MinecraftDungeons czy jakieś miksy gatunkowe :) To jest taki dobrobyt, że szok. Zaraz wjedzie TQ chociaż może być rozczarowaniem.
Przecież jak PoE2 wyjdzie z EA to będzie darmowy więc starsza wersja nie będzie nikomu potrzebna i ją uśmiercą żeby zaoszczędzić
Poe 1 jest na tym etapie zupełnie inną grą i nie ma żadnego powodu jej uśmiercać.
Tyle że twórcy wprost obiecali wcześniej że rozwój poe 2 nie wpłynie na poe 1 oraz że nowa liga będzie w lutym. A dopiero teraz pod koniec stycznia wrzucają filmik gdzie mówią prawdę że nikt nad poe1 nie pracuje od lipca oraz że przez dłuższy czas nawet nie zaczną pracy nad kolejną ligą bo wszystkie siły poszły w poe2. Jest to rozsądna decyzja szczególnie biznesowo bo teraz poe2 jest ich głównym źródłem dochodu patrząc po fenomenalnej sprzedaży early accessu ale wychodzi że wcześniej byli nietransparentni.
Jak ktoś jeszcze nie jest uświadomiony to GGG od dawna jest w rękach Tencentu i jak widać będzie coraz bardziej pokazywać swoje wpływy. To już nie jest grupka deweloperów tworzących wszystko z pasji, Chińczykom musi się zgadzać w kieszeni.
Ja trochę pograłem PoE 2 (76 lvl wojownik, dalej już nie daje rady, może inna klasa by wciągneła) wrociłem do Diablo 4 zobaczyć co tam w nowym sezonie i ja moge powiedzieć tak, gdybym nie pracował i grał 24/7 to w PoE 2 bym młócił dzień i noc bez przerwy, podoba mi się i gra jest super, ale jak widze ile czasu w niej trzeba poświęcić żeby coś osiągnąć to głowa mała, jeszcze ten zasrany wojownik, przez niego gra mi trochę obrzydła, (początek to u wojownika - 2 sec uderzenie i x2 roll) może nastepnym razem zagram Rangerem to się bardziej wciągne, na razie czekam na aktualizacje i patche, z kolei Diablo 4 gram od startu sezonu, dziennie po 2-3 h i juz praktycznie mam Łowczynię zrobioną, poziom 210 mistrzowski, została ostatnia skrzyneczka do odebrania z sezonu jak i z poziomu wiedzm sabatu, tu i tu będzie iskra do mitycznych, okazuje się że w Diablo 4 postęp idzie za szybko a w PoE 2 postęp idzie za wolno xD tu i tu jest fun z grania, tu z bicia demonów i leceniem jak przecinak przez wszystko co się rusza i można miec z tego frajdę, a w PoE 2 jak się zabije bossa to jest mega satysfakcja, ale trzeba trochę czasu jednak nad tym posiedzieć i poświecić, obecnie największy minus D4 to że sra legendami jak powalone na obszarach sezonowych, ktoś tam chyba lekko przesadził z tym dropem jednak, a tak to jakoś tam leci, zobaczymy dalej.
Zgadzam się prawie ze wszystkim. Na PoE2 mam za mało czasu, postęp jest dla mnie zbyt wolny, po prostu musiałbym wziąć miesiąc wolnego żeby cokolwiek osiągnąć. D4 daje mi większy fun z wycinki demonów, ale ilość legend i złota z tych korzeni to jakiś absurd, częściej wracam je rozłożyć niż gram albo w ogóle olewam i cała mapa zasyfiona gwiazdkami. Też mam koło 200 lvlu bo szybko to idzie. Tak źle i tak niedobrze, ale na dwie tego typu gry to już po prostu nie mam czasu, więc póki co zostaje mi D4. Jeszcze klejnoty sezonowe zostały i to wydaje się wymaga trochę więcej grindu niż reszta aktywności, ale pewnie mi się tylko wydaje. No i one są raczej dodatkowymi buffami niż prawdziwymi game changerami, ale do tego już chyba przywykłem.
w PoE2 postęp idzie bardzo dobrze, tylko póki co jest za mało contentu żeby się zmusić do wbijania 90+.
Z kolei D4 to przegięcie. Twórcy chyba zapominają że sezon trwa 3 miesiące, a tu można wymaksować postać w ile? tydzień?
No Jonathan ma racje, Path of Exile 2 jest w bardzo zlym stanie, podczas gdy PoE1 to jest bardzo dopracowana gra w porownaniu. Zdecydowanie musza sie skupic na dwojce, maja mnostwo problemow do rozwiazania.
Szkoda, bo jednak zarzekali sieni obiecywali ze 1 i 2 beda zupelnie niezaleznie rozwijane.
Mocno mi dwójka nie podeszła i czekałem na kolejny sezon w 1 a tu takie info :/