The Mark - nowa polska gra FPS w ofercie LEM
No to szykuje się polska kaszana. 200 godzin rozgrywki w grze autorów Mortyr'ów gwarantuje mase błędów.
Po screenach wnioskuję, że grafika olśniewająca nie będzie. Przy okazji ciekawy jest pierwszy obrazek - rozbrojony cień, albo co gorsze broń nie rzuca cienia.
Dziwnie mi to przypomina wstrząsającą grę pt. "Nina - Tunele Afganistanu". Już się boję.
Taa 200h grania.. juz to widze :D
jak obecne FPSy mozna przejsc na normalnym poziomie trudnosci w max 10h - ostatnio Prey - ok8h, HL2 - ok10h, SCCT(jesli zaliczyc go do strzelanin choc nia nie jest) - 10h..
wg R* przejscie w 100% GTA:SA zajmuje ok 120h przechodzac bez solucji za pierwszym razem - kiedys byl takowy news.. wiec co takiego bedzie ta giera miala do zaoferowania zeby AZ 200h grac w nia? phiii
cwirek - a mnie na pierwszym skrinie rozbil nie tyle cien (nawet tego nie zauwazylem:P) co wlasnie grafa (rozmazane tekstury) i ten uciekajacy talib - nie wiem czemu ale wydaje mi sie ze bedzie kiepskie AI -> jeden talib ucieka a 2 stoi spokojnie i zamiast ruszyc za tamtym "madrzejszym" stoi i nic nie robi, nawet nie osloni kolegi etc..
imo tak jak Mortyr2 bedzie kiepska giera.. ale mozna poczekac i zobaczyc co z tego wykaraskaja..
Według mnie tytuł skazany na porażkę. 200 godzin? Niemożliwe! Ładna grafika? Gdzie?! Twórcy Mortyra2? Dziękuję! Wolę już Call of Juarez
cwirek - ty lepiej już nie graj w gry jak zamierzasz robić screeny i doszukiwać się zagubionego cienia...
cwierk ---> a mi ten screen się akurat podoba....na miniaturce....
200 godzin gry jest jak najbardziej możliwe. Po prostu będzie miała tyle błędów, że nie będzie się dało jej przejść zbyt szybko. Można też dodać ulubiony sposób twórców gier na wydłużenie rozgrywki, mianowicie źle zbalansowany poziom trudności. Pomnożyć to przez 2 bohaterów i mamy 200 godzin. Swoją drogą nie ma się czym chwalić, to więcej niż w RPGach. Kto tyle wytrzyma?
Moim zdaniem Mortyr 2 nie był aż taki zły, choć grałem w niego jedynie u znajomego i zauważyłem jedną zasadniczą cechę - gra miała kosmiczne wymagania sprzętowe, a nie była jakimś tam nowym odkryciem, ale raczej średniakiem na jeden raz.
W newsie cieszy wszystko: nieliniowość, różnorodność, dwie postaci, 200 godzin gry; no może poza fabułą (kto wymyślił coś tak absurdalnego? - rozstrzelać!). Jednak rzeczywistość pewnie już niejeden raz zawiała piaskiem w oczy programistom z tej firmy, więc jeśli dostaniemy grę przynajmniej osiągającą średnią ocen 7.5/10 i mającą rozsądne wymagania sprzętowe będzie dobrze.
Ja tam trzymam kciuki - bo narzekać na Polskie gry każdy może, a "smrodów" pokroju Snajpera ostatnio nie czuć na horyzoncie, więc coś się zmienia na lepsze.