Grubo, oto najpopularniejsze słowa i błędy w polskim internecie
LOL ale cringe no to na dzien dzisiejszy przegrywy zaorały dekle bo nieumieja w j. polski. teraz to bedzie napewno zacna gunwoburza. grubo. XD
Podejrzewam, że badanie ujęło tylko zwykłe wyciąganie wyrazów, bez nieprawidłowych zbitek wyrazowych. Na przykład, nagminnie spotykam błąd typu: "tym ludzią".
Nieprawdziwe, nie ma .uj.
Ja czasem zastanawiam się, co się dzieje z tą edukacją społeczeństwa, lub z samym społeczeństwem. Sam byłem zawsze typem "osła", w latach szkolnych pląsałem się z tym gorszym towarzystwem, bo było fajnie i śmiesznie. Z j. polskiego nigdy nie miałem wyżej niż 3. Dwa razy nie zdałem klasy w szkole średniej(bardziej przez wagary) i nawet nie mam zdanej matury. Mimo to mówiąc, czy pisząc, dochowuję podstaw polskiej pisowni i nie mam większych problemów ze słownictwem i rozumieniem. Piszę "większych" bo jednak każdemu czasem się byki trafiają. Dziś czytając słowa typu "wziąść" "przyszłem" "tym dziewczyną" "tym chłopaką" "tym grą" itd, lub czytając tyle razy źle używane słowa, jak np. "bynajmniej" mylone z "przynajmniej", zastanawiam się co poszło nie tak. Jakim cudem tyle ludzi ma problem z takimi prostymi i podstawowymi słowami i zwrotami. Nie mówiąc już o interpunkcji. To po prostu aż oczy bolą.
Błąd nie tyle tkwi w systemie nauczania, co w wychowaniu dzieci przez rodziców. Moi mnie rodzice dyktandami, co oprócz płaczu i żalu zaowocowało wygranymi olimpiadami z j. polskiego w klasach 4-8 podstawówki. Dodatkowo wujek zaraził mnie miłością do książek, co również miało monstrualny wpływ na edukację. Dziś większość młodych ludzi myśli o głupkowatych filmikach na yt, melanżu z dopalaczami - co obserwuję w pracy i w domu. Zero odpowiedzialności i obowiązków, za to same prawa i tkwienie w postawie roszczeniowej. Swoich dzieci staram się nie krzywdzić , ale i tak chcą mnie powiesić za kabel od bezprzewodowej słuchawki za czasowe odcięcie sygnału tv i internetu. Największą patologią i zbrodnią na języku polskim jest syn mojego sąsiada, który będąc studentem polonistyki posiada kwity na dysgrafię i dysleksję. W podstawówce jeszcze bym zrozumiał, ale wybrane samodzielnie studia i takie babole?
"Dinozaurem nie jestem, jeszcze obczajam nawijkę moich dzieci."
Tutaj akurat dałeś ładny popis "dinozaurstwa".
" żeby uczyć ludzi myśleć jak w szachach - zawsze pięć ruchów do przodu."
Bardzo dobre podejście. Cieszy mnie, gdy widzę ludzi starających się inteligentnie wychowywać swoje potomstwo.
A gdzie "** Epic"? Na niektórych forach widzę to bardzo często.
Jeśli chodzi o słowa młodzieżowe to w większości powinny być tam same przekleństwa.
A gdzie "acha" zamiast "aha" ?? :)
I nie chodzi mi o trzecioosobową formę czasownika "achać" ;)
Bzdura, najpopularniejsze bez wątpliwości jest używanie "te" zamiast "to".
Ba, macie nawet takiego pewnego redaktora, który nagminnie o tym kaleczeniu uszu przypomina..
Zaraz potem powinno być tą/tę w tekście pisanym, czasem mam wrażenie, że NIKT nie widzi różnicy.
Aha, no i apostrofy w odmianie angielskich słów.
No i gdzie "Ożesz Ty" albo "Orzesz Ty" ?
Zamiast poprawnego "Ożeż Ty" / "O żeż Ty"
;-)
Wiem wiem... czepiam się.
P.S. Jeśli ktoś chciałby mnie skarcić... tak, tak.. "Orzesz Ty" też jest poprawne ;) Oczywiście w innym znaczeniu.
AAAAA... i jeszcze jedno...
A gdzie jest używanie "tą" zamiast "tę" ??????????????
"TĘ książkę przeczytałem"
"TĄ książką mogę Cię *"
Jak powiadał znany Językoznawca.
Zaprawdę mądre są jego słowa.
Znany językoznawca mawiał też "Pisząc w internecie używajcie polskich znaków, bo później nie wiadomo czy zrobiliście komuś łaskę czy laske"
LOL ale cringe no to na dzien dzisiejszy przegrywy zaorały dekle bo nieumieja w j. polski. teraz to bedzie napewno zacna gunwoburza. grubo. XD
Mnie ostatnio najbardziej rzucało się w oczy mylenie tę/tą, oraz bynajmniej/przynajmniej. I te końcówki ą/om.
Co jeśli język się rozwija, i za parę lat ot już nie będą błędy.
Tylko biurokracja językowa nie nadąża?
Nikt języka nie budował logicznie, z tego powodu liczne wyjątki w zasadach pisowni.
Jasne, że język się zmienia. Kto wie, jak będzie on wyglądał w przyszłości, czy to polski, czy to inny. Niemniej, wedle obecnych zasad, przykłady przytoczone powyżej są zwykłymi błędami popełnianymi najczęściej przez osoby, które po prostu nie potrafią poprawnie pisać i nie przykładają wagi do staranności, tylko robią to byle jak i byle szybko. Dlatego to razi. :)
Pal licho błędy. Znacznie bardziej niepokojącym zjawiskiem, jest wulgaryzacja języka.
wulgaryzacja to "uludowienie" języka, czyli wyparcie języka literackiego przez język ludowy, np zwulgaryzowana łacina to język włoski i hiszpański. A jeżeli chodzi ci o nadmiar przekleństw w języku potocznym to spowodowany jest on sytuacją społeczno-gospodarczą społeczeństwa Polskiego. We współczesnym świecie nie powrócą elity, mówiące pięknym językiem kiedy reszta będzie mówić wulgarnym językiem, ale przekleństw pozbędziemy się kiedy w kraju zacznie być normalnie a ludzie nie będą tacy spięci.
A ja myślałem ze "LOL" już dawno umarło. Moje obrzydzenie do tego pozostało po dziś dzień, ale kiedyś bez przerwy to widziałem i słyszałem. Teraz natomiast jest to tak rzadkie, że aż mnie zadziwił ten wynik.
lol
Jedni robią błędy, drudzy używają modnych zwrotów, a jeszcze inni próbują pisać ładnie, a wręcz książkowo "poetycko" :) W sumie ci ostatni są najgorsi. Czasem już nie wiadomo czy to forum o gierkach, czy jakiś kącik polonistów...
Niektórzy posługują się językiem polskim na poziomie Kalego. Kali grać, kali pisać posta. Inni wolą literacki styl Mickiewicza.
Ciesz się, że nie piszą w stylu pana Muldgaarda. Azali grały osoby mrowie a mrowie? Ile sztuki?
Przyjoł, zaczoł - ołuwek, muwiłem - ja takie błędy widzę najczęściej.
Podoba mi się, że niektóre słowa "młodzieżowe" używałem już 20 lat temu, a i wtedy nie były nowe...