Szef Rockstara North o zbiorowej histerii związanej z grami
R* firma już legenda, bo zrobili dla tej branży bardzo wiele. Bez kompromisów, bez jęczenia, bez chipokryzji. Posunęli się tam, o czym inni nie mieli nawet odwagi myśleć. Wizjonerzy, którzy idą tam gdzie chcą i wiedzą czego chcą ludzie. Jestem z nimi. Dzieki R*.
To nie gra robi krzywdę. tylko człowiek człowiekowi!
Jednym zdaniem: Gry są jak broń - same nie zabijają, to człowiek pociąga za spust.
Nie ważne czy to R* czy inna - są oznaczenia i tyle nie masz 18 nie ma gry, a że w sklepie i tak zbulają to już ich sumienie - w ogóle to jest dla mnie oburzające, że można powstrzymać wydanie gry za jej brutalność ( tak jak sprawa z manhuntem 2), czy inne - to jest bez sens każda gra powinna ujrzeć światło dzienne nawet jeżeli grafika jest w niej fotorealistyczna a w grze zabijamy ludzi ze szczegółami bądź jesteśmy alfonsem który przeklina - OD TEGO SĄ OZNACZENIA I SYSTEMY KONTROLI TREŚCI( ESRB itp.) PRZYZNANA KATEGORIA DLA DOROSŁYCH = DZIECI NIE MOGĄ KUPIĆ I GRAĆ W GRĘ I PO SPRAWIE.( z resztą gta i manhunt jest dla osób dorosłych i prezes ma rację - co mnie obchodzą krytycy, którzy otwarcie się przyznają, że w grę nie grali a ją oceniają - żal ściska - to tak jakby krytyk filmowy ocenił film bez oglądanie go!!!! ŻAL NA MAKSA)
GTA RZĄDZI !!!
Nie będę dopasowywać górnolotnych teorii czy frazesów do powyższego newsa jak koledzy powyżej ;-) - jedyne skojarzenie które mi się nasuwa to nagonka na "podłe" działanie TV, która do niedawna była celem ataków większości kółek moherowych ;-) Od paru lat nagonka przeszła na gry i do momentu pojawienia się innego interaktywnego medium które je wyprze - będzie z nami i trzeba się do tego niestety przyzwyczaić. Ludzie szukający sensacji, zawsze ją gdzieś znajdą, prawda?
Poprawcie literówkę w tytule.
A co do gier to jestem oczywiście przeciwny cenzurze i zakazywaniu ich sprzedaży. Uważam zresztą że oznaczenia wiekowe powinny być dobrowolne (a chyba nie są) i że paskudzą pudełka. Jeśli je drukują to niech to robią na tylnej część okładki a nie na przedniej.
ja mogę tylko dodać że GTAIV z pewnością nie nadaje się dla nikogo poniżej 18 roku życia
Zgadzam sie ze wcześniejszymi opiniami. Jeżeli już grasz w jakąś gre to dobrze wiesz w co (nawet jak kupujesz w ciemno oznaczenia są dokładnie widoczne) i jeżeli ci sie nie podoba, że występuje rozlew krwi, czy pada brutalne słownictwo to nie graj, nikt Ci nie kazał tego kupowac. R* miażdzy rynek swoimi tytułami i mam nadzieje, że GTA IV pobije wszelkie rekordy.
Btw. Czasem wydaje mi się, że panowie którzy nie uznają gier chcą za wszelką cene zatrzymac ich rozwój (może jakieś kompleksy np. brak umiejętności posługiwania się myszką?). Ludzie starej daty (60+ xD)
"Jednym zdaniem: Gry są jak broń - same nie zabijają, to człowiek pociąga za spust."
Głupie porównanie. Broń służy do zabijania, gry są dla funu, więc bez takich tutaj...
Btw. Czasem wydaje mi się, że panowie którzy nie uznają gier chcą za wszelką cene zatrzymac ich rozwój (może jakieś kompleksy np. brak umiejętności posługiwania się myszką?). Ludzie starej daty (60+ xD)
____________________________
Dokladnie tak - to banda sflaczalych frustratow po demencji, ktorzy nie pobawia sie myszka bo ich partnerki albo nie zyja, albo faldy przykryly im juz narzad.
Nie załapaliście jednego, nikt nie chce zabronić produkcji takich gier, ludzie chcą miec tylko gwarancję że nie trafią one w ręce dzieci.
Nie powinien się przejmować oszołomami zawsze się tacy znajdą. bardzo dobra sprzedaż GTA 4 a takowa na pewno będzie zrobi swoje gracze swoją kasą zdecydują co jest dla nich dobre. A jeśli ta gra zarobi krocie to powstanie następna część GTA i wiele tytułów naśladujących dzieło Rockstar.
Nie załapaliście jednego, nikt nie chce zabronić produkcji takich gier, ludzie chcą miec tylko gwarancję że nie trafią one w ręce dzieci.
A to sie moze zrobic niedlugo problemem, bo gry wchodza w ten etap rozwoju produktu, kiedy korzystają z niego zarówno rodzice jak i dzieci. Jak się takowych dorobie, to chyba kupie jakiś sejfik z kodem na niektóre produkcje ;). Jak Ty to ogarniasz, Wojtek ?
Heheh, bawią mnie niektóre komentarze, ale z większością się zgadzam. Wg mnie te oznaczenia: wiekowe, o brutalności czy o wylgaryźmie nic nie dają, jak dzieciak se nie kupi gierki bo ma mniej niż 18 lat, to poprosi sąsiada lub wujka, lub ściągnie pirata i, i tak sobie pogra.... strata czasu i wysiłku.
A co do wypowiadania się o czymś, o czym się nie ma pojęcia jest równe chwaleniu się komfortami podróży na Jowisza.
No ba, ja już bodajże w wieku 12-13 lat grałem w Vice City, do tej pory udało mi się zabić tylko 37621 ludzi i zgwałcić 3856 kobiet. Po prostu, rodzice powinni wiedzieć, jak dziecko podatne jest na wpływ wydarzeń z ekranu (i nie tylko), jak silną ma psychikę i osobowość... Jeśli gry miałyby jakikolwiek (większy) wpływ na normalnego człowieka, to nikt by teraz z domu nie wychodził.