Strukturze świata w Wiedźminie 3 będzie bliżej do serii Gothic niż The Elder Scrolls
[Jestem niesłyszący]
Czyżby istnienie Gothic I-II mają aż tak duże wpływy i zachęciło twórcy do stworzenie Wiedźmin 1-3 jako RPG z widoku TPP, a nie zwyczajna gra akcja? ;) Popraw mnie, jeśli coś się mylę.
Wspaniale :D Świat będzie otwarty, ale w naturalny sposób niektóre miejsca będą "zablokowane". Mam nadzieję, że z Gothiców zaczerpną też żywy, wiarygodny świat i w końcu go pobiją, bo jak dla mnie jeszcze żadna gra nie pobiła tego z G1-G2 ;P Wszystko miało swoje przyczyny i skutki, które można było logicznie wytłumaczyć.
Już widzę te karawany albo ludzie wędrujący, jadący konno z miasta do miasta; obozy myśliwych, drwali, żywe wsie, miasteczka, miasta; mnóstwo zwierzyny w lasach, która zachowuje się zgodnie z własnym trybem dnia i nocy i poluje na inne zwierzęta albo szuka padliny.
Ma się pojawić rozbudowany crafting, mam też nadzieję, że też co nieco z Gothiców zaczerpną. Jestem ciekaw czy będzie interakcja z różnymi obiektami, bo to by był bardzo fajny element. Np. będzie można się przespać w łóżku, a nie tylko medytować albo usmażyć mięso na ogniu. Zawsze mnie w grach męczyło to, że Geralt nie zażyje nawet snu ;P Może też zrobią takie drobne elementy jak bohater pochylający się by otworzyć skrzynię? Bo jak na razie wszystkie przedmioty Geralt brał na stojaka i bez żadnej animacji.
Mam też nadzieję, że pokuszą się o jakieś małe nawiązania do serii Gothic.
Ech... już nie mogę się doczekać. Może wg niektórych seria Gothic umarła, ale jej część ożyje w trzecim Wiedźminie i to będzie najwspanialszy prezent dla fanów serii.
Może na gamescomie wreszcie zobaczymy gameplay i poznamy datę premiery? Liczę też na zapowiedź kolejnej gry Piranha Bytes.
I dobrze. Bardzo się cieszę, że w wielu kwestiach REDzi stawiają sobie za wzór właśnie Gothica a nie Skyrima. To może tylko wyjść im i W3 na dobre.
Kiedyś mówili, że potyczki mają być bliższe tym z Dark souls, Deamon souls
lepszego wzoru dla otwartego swiata w action RPG jak Gothic raczej nie ma - logicznie umiejscowione potwory, jestes za slaby nie pojdziesz dalej bo zginiesz czyli brak skalowania itp itd
@sebogothic Słusznie. Gdyby niektóre miejsca nie będą "zablokowane" w naturalny sposób, to byłby Geralt może zaglądać do czyjej "sypialni małżeństw", gdzie zechce. Albo zabrać złoto z królewski skarbiec bez przeszkód (żelazne drzwi i strażniki), co może doprowadzić króla do płaczu. ;) Heh. Co do crafting, raczej tylko alchemia. W końcu Geralt jest wiedźmin - łowca potworów, a nie kowal czy zaklinacz.
Szkoda tylko że na grę trzeba czekać jeszcze rok, albo i dłużej (bo nie wierze że wyjdzie w I kwartale przyszłego). Obstawiam że wyjdzie jesienią, może koniec lata.
Cytat: "brak skalowania świata do poziomu gracza" - Bardzo mnie to cieszy. Skalowania lvl potworów w Skyrim i Oblivion dla mnie to wielka pomyłka i nie chcę grać w to bez odpowiednie usprawniające mody.
Mam nadzieję, że z Gothiców zaczerpną też żywy, wiarygodny świat(...) <- mam nadzieje, ze nie, bo jesli tak ma wygladac "zywy swiat" - to chyba pora umierac.
Styl TESa - czyli robta, co chceta - nie pasowalby do Wiedzmina. Ta gra potrzebuje spojnej, ciekawej fabuly, a przy tak otwartym swiecie latwo byloby o tym zapomniec.
@Sethlan Wystarczy grać uczciwie, podążaj słuszna ścieżka i nie przekrocz coś, co nie pasuje do fabuły np. wejść do cudzej domu i zabrać coś mimo że jest obecny właściciel. Ani założyć służbowy strój, jeśli nie należysz do strażu. Przynajmniej w Elder Scrolls ratują zadanie poboczne i gildie oraz fanowskie mody. Wątki główne i pewne elementy w serii Elder Scrolls pozostawiają wiele do życzenia. Hm... Może z wyjątkiem Morrowind.
Świetnie! Uwielbiam Gothica, a nie lubię gier z serio The Elder Scrolls, więc jak dla mnie te informacje są wyśmienite. :)
@Sledziks i @Amiga4ever A ja lubię Gothic, Baldur's Gate i Elder Scrolls (po zainstalowanie odpowiednie mody), a nie lubię gry hack's'slash z marna fabuła.
Gothic przeciez jest jak Mass Effect - pierwszy to HnS z elementami cRPG, drugi to strzelanka z elementami gry cRPG. Dziwne tylko, ze oskarzenia pojawiaja sie tylko wobec tego drugiego, jakoby to zwykly shooter, zupelnie jak Gears of War.
[ŚMIECH] @Sethlan Widać, że nie zagrałeś w Gothic 1-2 albo Mass Effect. Bo wtedy zauważysz duża różnica. W Mass Effect ma bardzo ubogie interakcje z otoczenia i brak otwarty świat (tylko zamknięte mapy, a większości poboczne planety są pustawe). Mass Effect 3 ma mniej elementy RPG (uproszczony), a więcej elementy akcji. A bohater w większości czasu ogranicza się do rozmowy z NPC i strzelanie. Bezimienny w Gothic potrafi o wiele więcej i ma większe możliwości interakcje z otoczenia. A świat Gothic jest bardziej żywy od Mass Effect. A gildie i umiejętności? Oskarżenia wobec Mass Effect jest słuszny, bo rozgrywka w ME 3 jest bardziej podobny do Gears of War (mechanik walki i osłony, misje itd.). Mass Effect 1 to po prostu gra akcja z proste elementy RPG.
Na litość, proszę nie oceniaj gry i nie porównuj się, jeśli naprawdę nie zagrałeś.
Jak się wzorować to na najlepszych. Gothic miał żywy, wiarygodny świat i jak powtórzą to w Wiedźminie to będzie bomba.
@up - chyba nie wiesz co to h'n's i na oczy Gothica nie widziałeś, że takie bzdury piszesz.
Bardzo dobrze.
Jestem wielkim fanem serii Elder Scrolls, ale system eksploracji w Gothicu był pod pewnymi względami nawet lepszy niż w Scrollach.
@Goladkin Cytat z komentarz 22 pochodził od @Sethlan, a nie od @kęsik.
@Pankracy Czartoryski Bo w moim przeszłości dużo "nowi" graczy często zaczepiali mnie, że piszę niepoprawnie (błędy przypadki), a nie wiedzą, że jestem niesłyszący i przez to gorzej uczyłem się j.polskiego w szkole. Byłem po prostu zmęczony ciągle wyjaśnienia o moim problemie. Dlatego podałem [Jestem niesłyszący], aby było wszystko jasne, "nowi" gracze nie będą mnie zaczepiać i pouczać. Ale jak widać, nie wyszło. :(
[20] - nie, w Gothica nie gralem. W swiecie Gothica spedzilem wiecej czasu niz w swiecie ME. Jak mozna nazywac ME strzelanka? Jakie interakcje z otoczeniem sa w Gothicu? Bo wszak, ze mozna wejsc do domku i pogadac z wlascicielem o niczym, wcale tak wielkiej interakcji nie robi. Gildie? O co chodzi? Nie wiem, czy wiesz co to skrot "RPG" - ale nie ma tam nic o gildiach. W ME masz rozwoj postaci, masz rozbudowane opcje dialogowe, masz tworzenie postaci, dobor sprzetu i na podstawie umiejetnosci naszego herosa obliczane sa obrazenia zadawane przez dana bron/umiejetnosc - to o co chodzi? Nie jest to cRPG? W Gothichu jest to samo, tylko ze machasz mieczem, a nie biotyka i pistoletami. Tez, co ma "zywosc" swiata do kwestii RPG? Tez tego nie rozumiem. W jaki sposob wplywamy w Gothicu na ten swiat? W praktycznie podobny sposob jak w ME - ale przynajmniej w tym drugim mamy wrazenie, ze cos robimy, cos co jest naprawde wazne i pozwala zmienic przebieg historii - widac to szczegolnie w ostatniej czesci trylogii.
Podsumowujac - Gothic ma tyle samo RPGowania, co Mass Effect - ale wystarczyloby dodac turowa walke w tym drugim, a nastawienie zmieniloby sie diametralnie, prawda? Tylko dlaczego mialoby to byc ciekawsze od dynamicznego przykucniecia za murkiem? Wszak te wszystkie cyferki, co to sie RPG nazywa, sa gdzies tam z tylu obliczane.
[26] - bo naprawde jest osoba nieslyszaca i czasami niepoprawnie pisze wyrazy - z wiadomych wzgledow. Swoja droga powinienes Sir Xan ustawic sobie to w swoim "rankingu" - byloby to bardziej widoczne.
@DOWN - @Sir Xan - jestes osoba nieslyszaca, moze dlatego nie zrozumiesz? To jest tak zwany "sarkazm". Piszac o gildiach odnioslem sie do tego, co maja wspolnego z RPG? Piszemy o RPG, czy tym, co znajduje sie w samej grze. Jak napisalem - gildie nie maja nic wspolnego z pojeciem "Role Play Games". Ciesze sie, ze potrafie Cie rozsmieszyc - ale jak ktos do konca nie ma pojecia o czyms, to moze i wyglada to komus na smieszne.
W ME tez nie wszystko ogranicza sie do walki. Stad tez moge podjac stwierdzenie, ze nie grales w ME - choc wcale tego nie zakladam, tak jak tez to zrobiles, piszac, ze nie przechodzilem Gothica. Skakanie i zbieranie roslin - co to ma wspolnego z RPG? Fakt, jest to jakas interakcja, ale w ME rowniez mozna gromadzic sprzet, skladac bron i dopasowywac ja pod siebie. Jak ktos nazywa ME - strzelanka, to ja nie bede omieszkal nazywac Gothica gra akcji z mieczem w rece.
@Sethlan [USUNIĘTY FRAGMENT KOMENTARZ] ... Gildie? Mówię o Gothic, gdzie są "obozy" albo w Gothic 2 - paladyni, najemniki i magów Ognia.
W Gothic bohater może skakać, użyć kilof by wydobywać surowce (Gothic 2), rozwiązać zagadki, pływać, zbierać rośliny i jedzenie, polować itd. NPC pracują za dzień, a w nocy pójdą spać. A zadanie jest bardziej różnorodne i nie ogranicza się tylko do walki.
P.S. Bardzo dobrze wiem o słowo RPG i gildie. Proponuję, by zagrać w Gothic 1 i 2. Nie wiesz, co tracisz. :)
P.S. 2 Grałem w Gothic 1-2 i również Mass Effect 1-3. Było widać duża różnica.
Jak mozna nazywac ME strzelanka? Jak to nie można? A jak w tej grze zabija się przeciwników? Strzela się do nich. Pach za osłonę, strzelamy!! Pach za następną osłonę, rzucamy moc i znowu strzelamy. Takie Gears Of War z czarami. Oczywiście są tam jakieś drobne elementy RPG i ciasne korytarzowe lokacja, ale walka polega przecież na ciągłym strzelaniu.
@Sethlan Cytat: "nie, w Gothica nie gralem. W swiecie Gothica spedzilem wiecej czasu niz w swiecie ME." - Czy ty wiesz, co piszesz?
Myślę, że powinieneś się nauczyć co to jest ironia...
@UP - jakbys przeczytal to, co napisalem - to chyba nie pisalbys mi tutaj o tym, ze jest to "tylko" strzelanka. Po za tym, nie chce z Toba dyskutowac - jak zwykle masz swoja racje, a na mnie jestes obrazony od dawna. :P
P.S. Bardzo dobrze wiem o słowo RPG i gildie. Proponuję, by zagrać w Gothic 1 i 2. Nie wiesz, co tracisz. :) <- ech, a co napisalem wyzej?
P.S. 2 Grałem w Gothic 1-2 i również Mass Effect 1-3. Było widać duża różnica. <- oczywiscie, ze widac duza roznice. To dwie inne gry - jesli chodzi o styl RPG. Nie twierdze, ze Gothic to nie jest gra "Role play" - po prostu odnosnie oskarzen, jakoby ME nie bylo gra RPG, podaje przyklad.
Gothic to prawdziwy żyjący świat, a NPC mają tu własne życie i sposób spędzania czasu.
Mass Effect to niestety typowa dla Bioware gra korytarzowa, w której całe otoczenie, łącznie z NPC-tami wydają się pustymi dekoracjami wystawionymi dla gracza.
Uważam, że sposób budowy rozgrywki w Gothicu jest słuszny (sandbox) a w Mass Effect - niedobry.
Jak jednak widać po Dragon Age 3, nawet skostniałe Bioware ugina się pod naporem sandboxów.
@Sethlan Cytat: "Oczywiscie, ze widac duza roznice. To dwie inne gry - jesli chodzi o styl RPG." - Jeśli wiesz, to czemu piszesz "Gothic przeciez jest jak Mass Effect - pierwszy to HnS z elementami cRPG, drugi to strzelanka z elementami gry cRPG."?
Dla mnie, Mass Effect to gra akcja z proste elementy RPG, a Gothic to gra akcja-RPG (bliżej RPG). Może jest trochę podobieństwo, ale to dwie różne gatunki i dość odległe. Porównanie Gothic do Mass Effect to jakby porównanie Baldur's Gate do Diablo.
[31] jarooli
Jak mozna nazywac ME strzelanka? Jak to nie można? A jak w tej grze zabija się przeciwników? Strzela się do nich.
Ah, czyli Fallouty to strzelanki.
[ZAWRÓT GŁOWY] Strzelanka czy RPG czy hack's'slash? System gatunki gry w encyklopedia gier nie jest doskonały. Gry są tak różnorodne i hybrydów, że ciężko jest przydzielić do jakieś jednej gatunek. Ciągle są nowe standardy, hybrydów i nowe style rozgrywki. Najlepiej jest nazwać Mass Effect - gra akcja, elementy RPG, widok TPP. Takie tam.
Spróbowałem wymyślić własny i lepszy system gatunki gier (lepszy od system GryOnline) przez tydzień. Nowe nazwy gatunki. ... I co? Nie wyszło mi. Przyprawia mi jedynie o bóle głowy. Diablo, Mass Effect, Deus Ex, Baldur's Gate, Ultima mimo są do RPG, ale to nie samo.
Dzisiaj w teorii - kazda gra jest gra "RPG" - wcielamy sie w postacie, nawet w Call of Duty - tam tez zdobywamy sprzet, umiejetnosci (Perki) - w multiplayer.
Miło słyszeć, że wzorują się i dążą (jeszcze nie przebili?) do Gothica. Oby się to sprawdziło, choć (co do skalowania przeciwników) kiedy w Gothicu 2...
spoiler start
zabiłem ostatniego smoka jednym strzałem z kuszy to było trochę przegięcie.
spoiler stop
@Sethlan W przeszłosci gracze nawet toczą spory o to, jakie gatunek należy GTA. Gra samochodowa czy gra wyścigowa czy gra akcja czy gra RPG. LOL!
@Sethlan
Gothic to HnS? Ciekawe, w porównaniu do Diablo to Gothic elementów HnS nie ma wcale.
W Diablo siekamy całą hordę potworów przeróżnymi umiejętnościami i atakami, w Gothicu walki są bardziej taktyczne. Trzeba wyciągać przeciwników pojedynczo, robić uniki, blokować itp. W Diablo nie robimy nic prócz zabijania przeciwników, w Gothicu są zadania np. z Gildii Złodziei, kradzieże, skradanie, perswazja i sztuka retoryki. Do tego czas gry i ilość zadań. W HnS'ach długość rozgrywki starczy na ok. 20h, w Gothicu niektórzy osiągają czas 200h.
Co do ME. Jedynka była RPG z elementami FPS'a/TPS'a. Dwójka to pół na pół, a trójka jest strzelanką.
@Zdzichsiu Cytat: "Co do ME. Jedynka była RPG z elementami FPS'a/TPS'a. Dwójka to pół na pół, a trójka jest strzelanką." - Dokładnie. Ale nie zmienia to fakt, że w Mass Effect 1 przez większości misje tak będziemy mieli okazji do strzelanie i to nieuniknione. Dlatego uważałem, że Mass Effect 1 należy do gatunek gra akcja z elementy RPG.
Co do ME. Jedynka była RPG z elementami FPS'a/TPS'a. Dwójka to pół na pół, a trójka jest strzelanką. <- miedzy innymi nie bede podejmowal sie dyskusji z Toba. Mam nadzieje, ze piszesz to, jako ze grales - a nie, "bo wszyscy tak mowia".
A Gothic ma tak rozbudowany system walki, ze trzeba sie nad tym modlic! Jest to jeden z tych sztywnych sposobow, gdzie o wiele bardziej wolalbym ujrzec turowe potyczki.
@Barthez x
I nie czułeś się wtedy fajnie? Czułbyś się lepiej gdybyś wiedział, że masa czasu, który poświęciłeś na zdobycie sprzętu i wymaksowania postaci poszła na marne, bo boss tak czy siak będzie trudny? Zabiłeś go tak a nie inaczej, bo na to zasłużyłeś.
@Sethlan Cytat: "Jest to jeden z tych sztywnych sposob i o wiele bardziej wolalbym tam ujrzec turowe potyczki." - Wystarczy spróbować, trochę praktyki i cierpliwości, a potem będzie dużo łatwiejsze. Nie miałem z tym trudności. Miej trochę wiary w siebie. :)
[14] - W takim razie - [']
Podaj mi przykład erpega w którym zostało zrobione to lepiej. Każda postać ma swój plan dnia, żywo reagują na poczynania gracza (jak jest walka od razu robi się kółeczko widzów, którzy kibicują ;P, po pokonaniu przeciwnik cię ograbia; wchodzisz do czyjegoś domu to każą ci się wynosić, zaglądasz do czyjejś skrzyni - zostajesz zaatakowany), podczas wędrówki słyszymy strzępki rozmów, co sprawia, że w obozach i miastach jest gwarno, jest sporo obiektów z którymi możesz wejść w interakcję, logicznie wytłumaczone są główne środki utrzymania i cele obozów w G1, czy bunt chłopów w G2 i przez cały czas obserwujemy tego konsekwencje. Świat Gothica jest brutalny i nieprzyjazny. Tam każdy dba wyłącznie o własne interesy, a gracz nie jest centrum wszechświata, jest jego częścią.
A porównanie do ME jest jak najbardziej chybione. Tam głównie mamy korytarze, a większość NPC stanowi element dekoracji. Nie mówiąc już o tym, że z późniejszych części taki RPG jak z koziej dupy trąba. To już Far Cry 3 miał więcej elementów RPG.
Już bardziej drugi Wiedźmin bardzo mi przypominał ME2. Dialogi, konstrukcja świata, stale powtarzające się te same dialogi, kiedy przechodziliśmy obok rozmówców. Zarówno Wiedźminy jak i Mass Effecty są "bohatero-centryczne". Tam bohater jest najważniejszą częścią tego świata i to czuć.
Mam nadzieję, że Wiedźmin 3 i pod tym względem bardziej przypominał będzie Gothica.
@Barthez x - Jak na razie poprzednie Wieśki tego nie przebiły. W "dwójce" co i rusz słyszeliśmy kilkadziesiąt razy tą samą wymianę zdań, co było wkurzające. W otwartym świecie to już nie przejdzie, więc sądzę, że Wiedźmin 3 żywy świat z G1 i G2 przebije. Bo na pewno nie przebiły tego Wiedźminy, TESy, Two Worldsy, nawet Riseny. No i we Wiedźminach bez problemu okradaliśmy wszystkich jak popadnie a NPC na to nie reagowały. Zresztą NPCe nie reagowały tak żywo na poczynania gracza jak w Gothicach.
No i z tym jednym strzałem to nie przesadziłeś? Bo nie wyobrażam sobie by można było smokowi zabrać całą energię jednym strzałem z kuszy.
@Sethlan
Oczywiście, że grałem w ME. W 1 mieliśmy sporą liczbę zadań pobocznych, w 3 zastąpiono to filmowością i akcją. Do tego w 3 zubożony system rozwoju, gdzie większość umiejętności była zdobyta po przeniesieniu zapisu z 2. Niemniej jednak ME3 mi się podobał pomimo zmniejszenia elementów RPG.
@BOLOYOO Widać, że mało czytasz książki o świecie ludzie i smoki. Nieważne ile osiągnie "człowieka", to jednak smok nie powinno być słabszy od "człowiek". To po prostu trochę nierealistyczny i psuje to klimat grozy. W końcu smok to symbol potęga, wyższość nad ludzi i nieziemska siła. Nie powinno paść od jedna strzał, bo przecież powinno mieć gruba i twarda skóra. Inaczej po co nam zbroje z łuski smoki!? "Realizm" w RPG czyni lepszy klimat.
Sethlan ---- Co byś nie powiedział aby umniejszyć Gothica to jest tam jedna rzecz której nie ma w serii ES i nawet w Wiedźminie (co mnie dziwi skoro Gothic jest ich guru). Wchodzisz do czyjejś chałupy to od razu wzburza to oburzenie jej mieszkańca i nakazuje Ci ją opuścić. A spróbuj coś ukraść to dopiero będziesz miał problem. Nic bardziej mnie nie śmieszy jak rozmowa z NPC-m w jego domu a później otwieranie skrzyni pod jego nosem i rabowanie co się da.
To właśnie cechowało i wyróżniało serię Gothic na tle innych. Świat bronił się sam, a bohater stawał się poszukiwaczem, który gdzieś zabłądził i coś odnalazł. Lepszego tła dopełniały dialogi mieszkańców między sobą wynikające z podjętych przez gracza decyzji czy też czynności na stałe przypisane do każdego z osobna, związane też z protagonistą. Mocno ukorzeniona i elastyczna rozgrywka wywiodła serię na sam szczyt popularności (i przykładu do wzorowania się) w naszym kraju.
Miło to słyszeć. :) Blisko Gothica i podane na wiedźmińskiej uczcie.
@Marder To prawda. W większości gier RPG NPC wezwały straże dopiero, jak bohater zabierze cudze rzeczy na ich oczach. W Gothic jest inaczej. Nie można tylko zabrać cudze rzeczy, ale również wkroczyć na "zakazane" tereny. Czyni to więcej realizm. W końcu w prawdziwym świecie przecież nie możemy pozwolić, by jakiś nieznajomy kręci się po nasze domy, ani wejść do pokoje przeznaczone dla służbowy. Większości twórcy RPG o tym zapomnieli. Wiadomo chcą, by gracze czuli się swobodnie w odkrywanie świata. Ale OD CZEGO jest umiejętność SKRADANIE SIĘ i klasa Złodzieja!? W Quest for Glory 1 też zostało to świetnie zrealizowanie, gdzie jako złodzieja ma dostęp do kilku unikalne lokacji w cudze domy niedostępne dla pozostałe klasy.
@Sir Xan
Może, ale jakaś satysfakcja z poświęconego czasu na poszukiwania sprzętu i "expienia" powinna być. Może faktycznie one hit ko to przegięcie, ale (moim zdaniem) większym przegięciem jest to, że boss jest tak samo silny niezależnie od tego na którym poziomie i z jakim ekwipunkiem przyjdziemy go zniszczyć.
@BOLOYOO Być może. Ale wolę, by smok na początku był niepokonany dla bohatera. A jak bohater wytrenuje i dysponuje odpowiednie ekwipunek, to niech smok będzie bardzo trudny przeciwnik, ale nie niemożliwe do pokonanie. Nic nie sprawi mi satysfakcje, jak dokonałem coś, co było prawie niemożliwe i mimo dużej różnicy. A trening i poszukiwanie ekwipunek nie pójdą na marne. I również wolałem, by niektórzy przeciwnicy np. duchy nie da się zabić za pomocą własnej miecza dla budowanie klimat grozy. Pamiętam, jak grałem w Arx Fatalis -
spoiler start
zszedłem do pewnej szyby martwych krasnoludów i wtedy musiałem uciekać przed przerażający stwór, który nie da się zabić w normalny sposób. Tylko lawa może unieszkodliwić. To było dopiero przeżycia coś w stylu survival-horror! A jakie klimat! :D
spoiler stop
Bohater w stylu "Superman" może psuć klimat gry. Niech bohater będzie wyjątkowy silny w stylu mistrza, ale tylko nie "Superman". Stąd te limity leveli w niektórych gier i nie będę narzekał na to.
@Sethlan Cytat: "Jest to jeden z tych sztywnych sposob i o wiele bardziej wolalbym tam ujrzec turowe potyczki." - Wystarczy spróbować, trochę praktyki i cierpliwości, a potem będzie dużo łatwiejsze. Nie miałem z tym trudności. Miej trochę wiary w siebie. :) <- a gdzie ja napisalem, ze nie potrafie obsluzyc tego systemu? Jest on prosty, a przedewszystkim nie sprawia zadnej radosci.
Dialogi, konstrukcja świata, stale powtarzające się te same dialogi, <- a w Gothicu sypia co raz to nowszymi tekstami: "To z przodu twojej glowy, to twarz, czy du*a?" - ja dziekuje za takie dialogi.
@Sethlan Walki - Naprawdę? A mnie sprawia to przyjemność. Pewnie to kwestia gustu. I sorki za to, że nie zrozumiałem twoje komentarze zbyt dokładnie.
@Sir Xan
Coś w tym jest :) Choć w Gothicu (z tego co pamiętam) to pierwsze smoki były trudne a ten ostatni to miała być po prostu formalność. Ogólnie cała ta dyskusja zrobiła mi smaka na ponowne przejście Gothic II i chyba tak uczynię :)
@BOLOYOO To warto zajrzeć do strona www.gothic.phx.pl . Podobno słynny fanowskie rozszerzenie Returning do Gothic II doczekał się spolszczenia. :)
Gra zapowiada się niesamowicie, nieliniowy wątek główny ze świetną fabułą (sądząc po poprzedniczkach), do tego masa misji pobocznych które nawiązują do tych z głównej linii fabularnej (praktycznie każda misja poboczna będzie przydatna, jak nie do zarobku to do odkrycia czegoś nowego w fabule co cieszy). Brak skalowania oraz miejsca zwane points of interest dzięki którym trzeba będzie reagować od razu na to co się w danym momencie dzieje (napad na kupca), lub czekać aż zwiększymy swoje możliwości bojowe (miejsca związane z "duchami czy klątwami).
Do tego unikatowi przeciwnicy jak Bies czy Leszy które będą wpływały na otoczenie. Ciekawym pomysłem jest przeprowadzanie śledztwa dzięki któremu możemy dowiedzieć się więcej o anatomii potwora dzięki czemu odkryjemy jak najlogiczniej z nim walczyć (które miejsca ciała są najpodatniejsze na ataki), mnie osobiście cieszy możliwość tropienia bestii dzięki wyostrzonym wiedźmińskim zmysłom. Czuje że Wiedźmin 3 wciągnie mnie na długie godziny a nieliniowość pozwoli mi do niej wracać tak jak do poprzednich części.
Szkoda, Gothic jest zbyt płytki i ma duuuuużo mniej do zaoferowania (chociażby pod względem questów pobocznych) niż taki pierwszy lepszy TES.
W TES-ach mimo że lokacje z pozoru nie wydają się jakieś unikatowe, questy tak samo - szkielet jest ten sam jak wszędzie 'przynieś, zabij etc,' ale w TESach jest za tym jakaś historia, postaci piszą jakieś dzienniki, praktycznie każdy loch czy twierdza skrywa jakąś historie.
W Gothic-ach mamy po prostu 'idź zabij te 4 polne bestie bo się pałętają' tyle. W Skyrimie nawet te tzw 'aktywności' były dużo lepiej napisane.
Też nie widzę powodu żeby się chwalić tym że świat jest 40 krotnie większy niż w W2, skoro tam świat był tak malutki i biedny w zawartość - że to przywodzi mi namyśl nowe Call of Duty 'teraz mamy odpływające od bohatera ryby'.
@Ogame_fan - TESy są głębokie, to fakt... <facepalm>
Warto zauważyć, że seria Elder Scrolls także kopiuje dobre rozwiązania z serii Gotihc. Przykład: obróbka żelaza w Skyrim wykonana bardzo podobnie jak w Gothicu, z kolei już w Oblivionie NPC zaczęły żyć własnym życiem w trybie dobowym tak jak ich odpowiednicy w Gothicu...
W Gothic-ach mamy po prostu 'idź zabij te 4 polne bestie bo się pałętają' tyle.
W TESach mamy: "Przejdź ten loch, na końcu będzie skrzynia ze śmieciami"
Tia i te książki w TES-ach. Tyle tego jest, że więcej człowiek czasu spędza na czytaniu tego niż na graniu. Zwyczajny przerost formy nad treścią. A poboczne zadania to zwykłe zapchaj dziury twórców działające na zasadzie idź do punktu A, zabij potwora B i wróć po nagrodę do C. Zdecydowanie wolę przemyślane i wynikające z fabuły zadania jakie stara się robić CD Projekt. Lepiej iść w jakość a nie ilość.
sobogothic - normalnie zasypałeś mnie argumentami, nawet nie wiem od czego zacząć.
spoiler start
Twój link zapala lampkę ostrzegawczą, żeby nie ciągnąć tej dyskusji tak więc EOT
spoiler stop
W TESach mamy: "Przejdź ten loch, na końcu będzie skrzynia ze śmieciami"
No nie bardzo, każdy quest to osobna historia a i podczas zwiedzania lochów można natknąć się na książki, dzienniki etc.
Nie pisz bzdur.
Zdecydowanie wolę przemyślane i wynikające z fabuły zadania jakie stara się robić CD Projekt.
To zdanie nie ma sensu, wolisz coś co jest dopiero w planach ? No to ja w takim razie wolę GTA6 bo będzie lepsza grafika niż w GTA5. No i fakt że to póki co tylko plany. Już wiedźmin 2 pokazał jak 'przemyślane' są te questy poboczne ;P
Szkoda, Gothic jest zbyt płytki
Padłem.
W Gothic-ach mamy po prostu 'idź zabij te 4 polne bestie bo się pałętają' tyle.
A w Skyrimie mamy "idź oczyść tę jaskinie bo tak".
W TESie najlepsze questy są na poziomie tych bardzo średnich z Gothica. Co z tego, że jest ich milion skoro są tak banalne i zupełnie pozbawione sensu?
normalnie zasypałeś mnie argumentami, nawet nie wiem od czego zacząć.
Zawsze możesz poczytać moje wcześniejsze komentarze, bo nie zamierzam się powtarzać.
Lubię serię TES, doceniam to, że jest tam tyle książek przez co bardzo można zgłębić się w świat, a większość opowiadań jest po prostu ciekawie napisana i czasami ma całkiem zaskakujące zakończenie. Te książki są bardziej klimatyczne od samych gier z serii. No, bo jak czytam w Morrowindzie w jakiejś książce o gwarnej i żyjącej osadzie, a później wracam do gry i widzę kilka NPCów na krzyż stojących w miejscu albo chodzących w kółko kilka kroków wte i wewte, to klimat pryska niczym bańka mydlana.
No i poszczególne questy są oderwane od siebie i po prostu nie czuć, że postać A, wie o istnieniu postaci B z tej samej wioski. Te NPCe żyją tak raczej obok siebie, a nie ze sobą...
No nie bardzo, każdy quest to osobna historia a i podczas zwiedzania lochów można natknąć się na książki, dzienniki etc.
W Gothicach też przecież można natknąć się na różne dzienniki, listy i książki. Może nie tak często, ale i gry z tej serii są znacznie mniejsze od TESów.
To zdanie nie ma sensu, wolisz coś co jest dopiero w planach ?
Wiedźmin i Wiedźmin 2 są dopiero w planach? Nie wiedziałem.
Już wiedźmin 2 pokazał jak 'przemyślane' są te questy poboczne ;P
Bardziej przemyślane, niż w TESach. We Wiedźminie 2 kilka zadań pobocznych może być ze sobą powiązanych, a i zadania poboczne mogą mieć wpływ na główny wątek.
Może. Ale w serii Elder Scrolls i Fallout 3 zdarzają się perełki - lokacje i zadanie. Po prostu zrobiłem lista lokacji i zadanie podzielone na dwie części - "Dobre" i "Nudne". W ten sposób przy ponownie przejścia w Elder Scrolls w przyszłości skupiam się na te co dobre i oszczędzę czasu od nudne elementy. @sebogothic A czego spodziewałeś się? Nie wszystkie gry RPG mają "żywe" światy. Im bardziej bogatszy świat jest, tym trudniej jest napisać dopracowany scenariusz dla nieprzewidywalne gracze. Tylko wątek główny pcha do przodu. Co mamy poradzić? Gry RPG to tylko wirtualne światy, a nie prawdziwe życie. Pogódźmy z tym.
I całe szczęście!
Trochę się obawiałem, że na fali popularności TESów Wiedźmin 3 stanie się kolejnym RPGiem "bez fabuły" z otwartym światem, ale na szczęście CDP Red nie jest ślepo zapatrzone w Bethesdę. I bardzo dobrze! Już dwukrotnie udowodnili, że potrafią zrobić świetną grę, więc nie muszą oglądać się na innych!
Ps. Mi wybór Roche-Iorweth i konsekwencje (zamknięcie części lokacji) bardzo się podobał. Szkoda, że tu zrezygnowali z tego rozwiązania, no ale ufam CDP Red jak żadnym innym twórcom w tej branży (sorry, Blizzard...), więc wierzę, że to, co zrobią, zrobią dobrze. :)
Otóż CDP Red porównując Wiedźmina do Gothic-a chodziło głównie o to że w Wiedźminie 3 nie będzie skalowania przeciwników tak jak choćby w serii TES, więc wchodząc choćby do jakiejś jaskini czy nawet lasu (jak to było w Gothic-u na początku rozgrywki) sprawi że natkniemy się na przeciwnika który będzie dla nas zbyt silny.
Co do serii TES większość dzienników rozpoczynała quest poboczny który polegał na tym że ktoś tam chciał znaleźć jakiś artefakt lecz zginął a w dzienniku opisuje co to za artefakt i do kogo należał (np. skarb należący do smoczego kapłana). Dzienniki były tylko miłym urozmaiceniem questa. To że każdy quest to inna historia jest raczej spowodowane ubogim wątkiem głównym. TES nie jest złą serią ale większość questów pobocznych to takie przedłużanie na siłę i zamiast tego wolał bym raczej długą spójną i nieliniową fabułę w której nowe artefakty jakie zdobędę w pobocznych lochach dadzą mi przewagę. W wiedźminie 2 questy poboczne wcale niebyły złe, jedynym ich mankamentem była ilość, chodź trzeba pamiętać że CDP Red nie było jeszcze zbyt doświadczone a gra była całkowicie przebudowana w stosunku do 1 części (nie jest to usprawiedliwienie do tego że gra była zbyt krótka ale nie można powiedzieć że twórcy olali graczy po całości bo jednak fabuła była naprawdę fajna a grafika ładna).
Ale wracając do tematu Wiedźmina 3, nic nie wiadomo jak świat będzie wypełniony, jakimi księgami dziennikami itp. więc nie rozumiem waszej dyskusji, pożyjemy zobaczymy. I nie porównujmy Serii TES z Gothic bo rozmawiamy o Wiedźminie a twórcy porównują go do innych gier tylko po to by uświadomić nam co mają w zamiarach.
@Shasiu Czasami lepiej jest mieć krótka gra z dopracowane zadanie i lokacje aniżel długa gra z większości zadanie robione na siłę. Szczególnie, kiedy czas działa na niekorzyść twórcy. W2 może nie jest długa, ale też nie jest krótka. Gorky 17 to dopiero krótka gra! XD Czy grałeś w Fable III? Większości zadanie poboczne i ekwipunek w Fable III to po prostu biedota i głupota, aż robi mi niedobrze (tylko niewielu zadanie są dobre)! A Ultima IX? What is a paladin? Ja załamałem się od czytanie takich dialogi.
@Ogame_fan Boszzze (odnośnie Gothick'a). Umiesz czytać czy słuchać w języku polskim? Jeżeli tak to jeszcze raz przełuchaj wywiad. PS. Materiał VIDEO bardzo dobry. GRATULACJE - oglądałem z zainteresowaniem ;-)
Miło słyszeć. Nareszcie jakiś developer się kapnął, że Gothic to istna kopalnia świetnych i świeżych (bo niezbyt często widywanych) rozwiązań. Gothic pod wieloma względami był prekursorem w świecie cRPG, ale nikomu wcześniej nawet nie przyszło do głowy by czerpać z jego dorobku.
@UP - co?! Gothic prekursorem cRPG? Oczywiscie nigdy nie grales w nic, co wyszlo przed Gothicem?
Nie wiem czy wiecie - ale Wiedzmin 3 nie bedzie wygladal kropka, w kropke jak ten Gothic. Chodzi o strukture swiata, czyli otwarty, ale nie na taka skale jak w TESach. Moze jeszcze Bezimiennego chcielibyscie tam zobaczyc? :D
Cieszy mnie bardzo że wzorują się na Gothicu. Mam nadzieje że im to wyjdzie i zobaczymy piękny, otwarty i żyjący świat.
@Persecuted
Prekursorem to on nie był :D Wcześniej było dużooo RPGów, np. Baldur, Might & Magic, TES, Fallout, Ultima
@Sethlan
Oczywiście, że nie! Wiedźmin to wiedźmin.
@Sir Xan To fakt lepiej by była krótka i dopracowana niż robiona na siłę. Co do W2 moim zdaniem gra sama w sobie była w sam raz, a to że można było ją przejść w różnych wariantach tylko ją wydłużało, wcześniej głównie chodziło mi o główny zarzut który stawiali jej inni oraz odniesienie do 1 części. Fable III trzeba przyznać nie było zbyt wysokich lotów, szczególnie w odniesieniu do poprzednich części, twórcy chcieli zrobić coś ciekawego i nie wyszło.
Moim zdaniem to że CDP Red wzoruje się na najlepszych rozwiązaniach innych produkcji tylko dobrze o nich świadczy, w końcu nowe gry powstają zwykle na zasadzie wyciąganiu wszelkich plusów i eliminowaniu minusów innych produkcji które powstały do tej pory i osadzaniu tego w wizji świata jaką mają twórcy tak by gracze byli zadowoleni. Sam Wiedźmin 3 zbyt wiele by nie stracił nawet gdyby świat nie był w pełni otwarty, a graczom co mają zamiar zagrać w Dziki Gon głównie z powodów otwartego świata szczerze polecam wcześniejsze części które nawet bez tej opcji były świetne, polecam również przeczytanie sagi o wiedźminie która rzuci nieco światła na postacie oraz sam świat gry.
@Sethlan Co masz na myśli pisząc "Chodzi o strukture swiata, czyli otwarty, ale nie na taka skale jak w TESach", głównie chodzi mi to o stwierdzenie " nie na taką skalę", jaka to skala otwartości była w tej serii jeśli Dziko Gon zapowiadany jest jako "otwarty, pozbawiony niewidzialnych barier" nie rozumiem przesłania :)
Nie chodzi o to, że Gothic był prekursorem całego gatunku. Raczej o to, że wprowadził do niego masę innowacyjnych rozwiązań i pomysłów.
@Zdzichsiu - Nie chodzi o to, że był prekursorem gatunku, a o to, że wprowadził kilka nowatorskich elementów. A kiedy wychodził Gothic 1, to gatunek RPG przeżywał kryzys.
@sebogothic
I tak zachód nie poznał tych nowatorskich pomysłów, bo seria tam nie jest znana. Więc Gothic kryzysu w grach RPG zażegnać nie mógł. Po za tym kiedy Gothic wyszedł, na rynku było już sporo świetnych RPGów z tego samego roku, np. Arcanum, Baldur's Gate 2.
Świetnie, bo seria gothic jest genialna.
@Shasiu - swiat TESa, a swiat Gothica - ma miedzy soba roznice. Ten pierwszy jest doslownie otwarty, ten drugi, mimo swobody, ma pewne ograniczenia - jest mniejszy, nie wszedzie mozemy sie dostac. Tak najprawdopdobniej bedzie zbudowany Wiedzmin 3 - sprawi to, ze nie zapomnimy o zadaniu glownym, wciaz mogac eksplorowac srodowisko gry.
A kiedy wychodził Gothic 1, to gatunek RPG przeżywał kryzys. <- hahaha, kryzys gier cRPG w 2001? Dobre!
kęsik
Piszesz bzdury, nigdy nie ma czegoś takiego że idź zabij bo tak. Pierwszy z brzegu poboczny quest z TESów ma więcej zawartości niż jakikolwiek quest z Gothica.
Z resztą co tu porównywać, sam Skyrim ma więcej zawartości i historii uniwersum niż wszystkie gothic'i razem wzięte.
@UP - ale fabularnie niestety lezy, a same dialogi nie porywaja, gdyz sa po prostu mialkie.
Sethlan - główna fabuła nie jest porywająca masz rację, ale wielowątkowość, mnogość historii i lokacji jest nie do pobicia.
a same dialogi nie porywaja
A te z Gothica porywają ? Dialogi w Uncharted czy GTAV porywają ale te w Gothicach TESach czy Risenach są czerstwe i słabe.
@Sethan Ciężko w tym momencie to stwierdzić szczególnie że w zapowiedziach dostajemy szczątkowe informacje:
Wiedźmin 3 od samego początku zapewni pełną wolność eksploracji. Wątki fabularne zostaną powiązane z poszczególnymi krainami, a te będzie można odwiedzać w dowolnej kolejności.
Jeśli natomiast ktoś zechce odetchnąć od rozgrywających się na ekranie wydarzeń i postanowi po prostu sprawdzić, co kryje się za pobliskim wzniesieniem, to oczywiście otrzyma taką możliwość. Na potrzeby trzeciego Wiedźmina zaprojektowano około 50 godzin questów pobocznych
To fakt wątek główny będzie najważniejszy, fabularne misje będą związane z obszarem w jakim się znajdujemy, i od nas zależy od którego z tych obszarów zaczniemy ale ciężko powiedzieć czy będzie można brać misje z głównego wątku z każdego obszaru jednocześnie tzn. np. pierwszą misie fabularną na wyspie Skellige, jechać do Novigradu i tam też wziąć pierwszą misję fabularną z Novigradu, czy trzeba będzie zrobić wszystkie misje fabularne na danym obszarze by można je było brać na innym. Nie wiadomo również jak będzie to z misjami pobocznymi, czy tak jak w TES że będziemy mogli je brać (przynajmniej część) od razu zwiedzając świat.
Bardzo przyjemny jest również fakt zdobywania zleceń:
Dużą poprawę widać już w samym sposobie otrzymywania tego typu zadań. Każde z nich rozpocznie się inaczej, zależnie od okoliczności – tłumaczy Konrad. – Geralt może odkryć ślady masakry, a mimo to nie być w stanie wytropić potwora, bo na przykład zabraknie mu wiedzy, jak go zwabić. Może usłyszeć luźną rozmowę w karczmie, może natknąć się przypadkiem na wioskę nękaną przez jakieś monstrum. Może nawet zostać zaatakowany przez bestie, ubić je w samoobronie, a dopiero później dowiedzieć się, że nie dawały one spokoju ludziom mieszkającym w okolicy. W efekcie zainkasuje nagrodę, której się nie spodziewał.
A co do questów pobocznych zapowiada się bardzo ciekawie:
Każdy quest to historia, którą chcemy opowiedzieć i która może skończyć się na kilka sposobów.
hahaha, kryzys gier cRPG w 2001? Dobre!
No tak. Wtedy erpegi i strategie były jednym z najmocniejszych gatunków. Wcześniej mieliśmy zalew przeróżnych erpegów, które weszły do kanonu: Fallout 1 i 2, Baldur's Gate, Planescape: Torment, kilka części Might&Magic, Icewind Dale. A akurat w 2001 roku wyszło mało gier z gatunku, a wszystkie wspominane wyżej w sumie oferowały podobny gameplay. Zabrakło świeższych pomysłów, co Gothic udanie połączył. Świat w pełnym 3D, w pełni udźwiękowione dialogi, zręcznościowy i dynamiczny system walki, a nie w turach...
@Ogame_fan - Potrafisz z TESów przytoczyć jakąś kwestię, która zapada w pamięć? W Gothikach jest takich mnóstwo.
Dialogi w Uncharted czy GTAV porywają
Hehe widzę, że już się w GTA V grało.
W drugim akcie w Wiedźminie 2, dokonany przez gracza wybór ścieżki (Roche lub Iorweth) sprawił, że spora cześć świata była zablokowana przy jednokrotnym przejściu.
Nieźle kogoś poniosła fantazja, aby mikro obszar nazywać sporym.
I dobrze, że z Gothica