Słuchawki Sony WH-1000XM3 w historycznie niskiej cenie
Odradzam zakup tych słuchawek. Też się zastanawiałem czy ich nie brać, ale w ostatniej chwili zmieniłem zamówienie na bose.
Te słuchawki mają fabryczną wadę związaną z pękającym pałąkiem. Sony wciąż twierdzi, że to uszkodzenia fizyczne.
Wpiszcie sobie w google lub innym duckduckgo "sony pęknięty pałąk", a wyświetli się Wam link do tematu założonego na forach Sony.
spoiler start
spoiler stop
Widać, że spory problem i jeszcze naprawiony w kolejnej generacji, więc ewidentnie wadak konstrukcyjna, ale tak to jest jak się projektuje sprzęt w excelu.
Widać, że spory problem
No faktycznie spory ze nawet 10 osob nie moga znalezc do pozwu zbiorowego.
No to muszę powiedzieć, że mnie trochę przeraziła ta informacja. Mam ten model prawie półtora roku i jak narazie nic się nie dzieje, a naprawdę używam ich dziennie, głównie do grania. Jestem naprawdę zadowolony jeżeli chodzi o dźwięk i redukcję szumów otoczenia.
Słuchawki mają świetne tłumienie hałasów i jakość dźwięku. Na spory minus obsługa dotykowa (głośność, przerzucanie piosenek itd.). Drugi raz bym nie kupił choć za taką cenę ostatecznie warto
No to muszę powiedzieć, że mnie trochę przeraziła ta informacja
Ze zdjęć można przypuszczać że feler dotyka tych z większą głową, jak są ciasne na maksie to może być problem :)
Mam od 1 czerwca 2019 (w "gratisie" wraz z Xperia 1) i grają pięknie, nic nie pęka.
Z słuchawkami się nie obsługuję jak z jajkiem, poprostu ich nie rozciągam.
Miałem pierwszą generację co niby też była wada fabryczna i nic nie strzeliło, miałem WH-900N co także były rózne opinie, i także zero pęknięć.
O sprzęt trzeba dbać, a nie zakładać mylnie że słuchawki za 1800zł (tyle kosztowały na premierę), będą idioto odporne
700 zł za słuchawki które dobrze brzmią tylko z telefonem (i tylko Android)? Nie, dziękuję :)
No ale...
"Firma GRY-OnLine S.A. otrzymuje prowizję od wybranych sklepów, których oferty prezentowane są powyżej."
W danych jest że posiada też przewód sluchawkowy.
Ja gram na PC na słuchawkach Sony przeznaczonych dla telefonu, stosując rozdzielacz jack
Sztos sluchawki, używam już pół roku i polecam
Edit: pomyliłem model z wf1000xm3
paśmie przenoszenia od 4 Hz do 40 000 Hz. Tylko po co? 20-16 000 dla większości ludzi jest całkiem wystarczające, 24 000 to absolutna granica słyszalności. Ponadto infradźwięki powodują bule, Za darmo bym tego nie wziął cyferki podkręcone poza rozsądne granice
Moje mają 30 000 i nic zlego nie czuje.
Ból natomiast pojawił mi się w przypadku głośnych krzyków/piskow córek - dźwięk mi jakby faluje i czuje torture
Wiadomo że wszystko z umiarem. Dół mam niski i mocny, ale to lubię :)
Na obecne możliwości słuchawek czekałem 25 lat
Na obecne możliwości słuchawek czekałem 25 lat
Było kupić Sennheisery :D moje pierwsze, oddane kumplowi za litra :) jak kupiłem drugie lepsze, wciąż żyją i mają się dobrze, a stuknie im 20 lat. :D
Dov -> jesteś świadom że przetworniki gównianie pracują przy krańcowych częstotliwościach, dlatego wykracza się poza zasięg słuchu żeby poprawić charakterystyki w tych zakresach.
Mam FiiO FH3 i one maja 10 ~ 40000 Hz i jest sztos, nawet w porównaniu do F9 są lepsze pod kazdym wzgledem
Z takich lepszych miałem tez kiedyś Yamahy Eh, one miały tylko do 20K Hz no i byly slabe w porównaniu do F9
Ja czekałem na konkretny bass, na komory bassowe nauszne. moje Sony zaczynają od 3 Hz, bawię się albumem INNA flac 860 kbps. Dolby Headphone, efekt dużego salonu - już chyba nic mi nie brakuje.
Słuchawki aż się ruszają, czuć uderzenia membran
Dzwięk to w nich kosmos, a i wykonanie solidne, wbrew opiniom, ale na ten temat wyraziłem już swoje zdanie powyżej
Przecież te słuchawki są słabiutkie w porównaniu z normalnymi sennheisera itp. w tej samej cenie, już nie wspominając o droższych, przynajmniej jeżeli ktoś patrzy na jakość dźwięku. I potwierdzają to liczne recenzje wraz z testami technicznymi.
Rozumiem, że jak się kupiło bubla za taką cenę to trzeba to sobie jakoś usprawiedliwiać, ale bez przesady udawać, że ma się naprawdę dobry dźwięk.
A normalne są lepsze z prostego faktu, tutaj płaci się za elektronikę, za bt, za anc, w praktyce połowa tej ceny jak nie mniej to koszt reszty, w praktyce w sferze samego dźwięku to jest low end do 300 pln i to nei za dobry, czyli nic nadzwyczajnego.
W zwykłych sennheisera całe te 700+ idzie w jakość dźwięku i przetworniki, więc to jest przepaść w jakości, a nie dodatki i śmieszny marketing, i jeszcze ten żałosny łamiący się plastikowy pałąk, o którym gdzie nie wszedłem to zawsze ktoś wspominał, po prostu celowo tak zrobiony, żeby się psuł, nie można nawet w pełni korzystać z tego tak jakby się chciało tylko jak z jajkiem trzeba lol.
Sony dobrze o tym wie, ale mają jedne z lepszych ANC i to też wiedzą, więc za to ANC dowalają sobie metkę, bez tego te słuchawki nie są warte nawet 300 pln.