Sfrustrowani fani mrocznego rywala PoE 2 i Diablo 4 dopięli swego: wymusili na twórcach szczery komentarz w sprawie przyszłości Grim Dawn
Przez agresywny level scaling przestało mi się chcieć w Grim Dawn grać. Nie czułem rozwoju mojej postaci i w okolicach 30 poziomu odpuściłem.
Jaki agresywny? Normalny level scaling. Daje w kość, dopiero w późnym endgame, jak nie masz wymuskanego sprzętu pod build. 30 poziom to chyba dalej normal jest. Przez ten poziom, jak dobrze robisz postać, to idzie się jak burza. Jedynie pod koniec podstawki jest ciężej, ale to tylko jedne miejsce, plus jedne opcjonalne. Dodatki są trudniejsze,bo tam bez odporności to masakra jest, ale też da się spokojnie przejść. Chociaż finał drugiego dodatku, potrafił doprowadzić mnie do szału. Na drugim poziomie już jest ciężej, szczególnie w dodatkach. Ale też nie ma tragedii, chyba że przy niektórych bossach i nemesis. Mnie ogólnie gra już zmęczyła 3 lata temu. Przeszedłem grę z dodatkami 8 razy różnymi builidami. Raz na hardzie. Zrobiłem dodatkowo 7 innych builidów, które jeszcze się czymś różnią, ale odpuściłem. Ile idzie robić to samo, i potem masę czasu, szukać odpowiedniej zbroi czy broni aż dropnie. Jest dużo więcej builidów, ale według mnie, powyżej powiedzmy 17, nie różnią się praktycznie wcale od innych wcześniejszych. Wyjdzie dodatek to pewnie wrócę na trochę.
Czekam i biorę w dniu premiery! Uwielbiam GD, jedyny h&s w jaki jestem w stanie grać, zapewne dlatego, że jest tak mocno skupiony na grze dla pojedynczego gracza.
Kolego levl scalling w tej grze to akurat jeden z najlepszych jakie mogą być w grach ( o ile można ten system pochwalić w ogóle, bo też nie jestem jego fanem ). Progress czuć o ile wymienią się sprzęt i dobrze rozwija postać. I tak jak powyżej napisali, normal jest jest mało wymagający, dopiero od elite gra testuje, czy czegoś się nauczyłeś i wymaga od Ciebie ogarnięcia już buildu, itemów i enchantów pod resy ( podobnie jak w diablo 2 bez magic resów moby wgniatały Cię w ziemię ). A mogłeś mieć też problem, bo może biegłeś do przodu za gwiazdką z main questem bez robienia zadań pobocznych i dopakowywania postaci expem, a na początku wymaksowanie głównego skilla daje nam najwięcej w kwestii dpsu, do tego naturalna przeżywalność z paska ksilli poprzez życie. Często ludzie narzekają na trudną rozgrywkę, a potem się okazuje, że biegną jak w fpsas prosto do celu i mają gownianą postać na ten etap fabuły gdzie się im udało doczłapać.
Przez agresywny level scaling przestało mi się chcieć w Grim Dawn grać. Nie czułem rozwoju mojej postaci i w okolicach 30 poziomu odpuściłem.
Nie czules bo ja zle rozwijales, a nie przez lvl scaling.
GD jest przykladem gry, gdzie jesli juz musi byc, to przynajmniej jest zrobiony sensownie i z glowa. A nie wrzucony prosty mnoznik i gra traci sens jak w jakis Wiedzminach czy innych takich.
Dobra gra, przeszedłem oba dodatki, 400 godzin na liczniku, ale ostatnio grałem w nią w marcu 2023 i jakoś niespecjalnie mam ochotę do niej wracać. Najrzadsze achievementy: Bargain Help 0.6% graczy (Slay 5 Associates of Riggs in a single journey), Squelching the Scion 1.7% graczy (Summon and defeat Callagadra, Scion of the Sands). Dodatek wychodzi 4-5 lat za późno.
Tu nie ma "za pozno". To nie jest gra usluga. Dodatek wychodzi bo ludzie go chcieli, a tworcy maja na tyle czasu i checi zeby go zrobic
Kto ma kupic i pograc, ten kupi i pogra. Akurat tutaj nie ma wyscigu o ilosc graczy i retencje (i nigdy w sumie nie bylo).
Gra juz sie zapisala w historii jako jeden z najlepszych HnSow (a calkiem mozliwe ze i najlepszy pod katem singleplayera), nic nikomu udowadniac nie musza.
Na brak kasy tez watpie zeby narzekali. W porownaniu do kosztow produkcji to Grim Dawn pewnie sie zwrocil kilkunastokrotnie.
Kwisatz wszystko się zgadza, ale poza sp jest to również najlepszy/jeden z najlepszych h&s na coopa. Masa innych jak choćby Poe, czy diablo nie poprawia tak odbioru gry we dwojkę jak tutaj, tym bardziej, że endgame d2 to boss runy i restart, natomiast poe ma tak low ratę drop, że ludzie grają samemu licząc na exalty itp. Coop leży. Grim Dawn w kampanii jak i endgamie na dungach jest dużo fajnieszy we dwójkę ( i nieco łatwiejszy również). Fajnie można się itemami wymieniać, bo jest spora szansa, że dostaniemy coś co będzie chciał kolega, bo w d2, czy Poe to marna szansa na to jest.