Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Wiadomość Publicystyka Szkodliwość gier komputerowych

08.08.2002 15:32
korwin
1
korwin
14
Legionista

Witam.

Wg http://sjp.pwn.pl/
obiektywizm:
1. «bezstronność, rzeczowość, postawa badawcza wolna od uprzedzeń»
Obiektywizm badań, ocen.
2. «sposób sprawozdawczego referowania poglądów naukowych bez zajmowania
wobec nich własnego stanowiska»

kompetencja:
często w lm «zakres uprawnień, pełnomocnictw, zakres działania jakiejś instytucji
lub spraw podlegających określonemu organowi itp.; zakres czyjejś wiedzy,
umiejętności lub odpowiedzialności»

W mojej subiektywnej;) opini autorowi tegoż tekstu zabrakło jednego, jak i drugiego.

Adam Włodarczak stwierdza:

"Temat szkodliwości gier komputerowych na życie człowieka wałkowany był już setki razy.
Niestety, w przeważającej większości tego zadania podejmowały się osoby, delikatnie mówiąc,
niekompetentne. Natomiast ja, jako zagorzały gracz, postaram się odpowiedzieć na tytułowe
pytanie – czy gry szkodzą człowiekowi? – i to w pełni obiektywnie."

a następnie popełnia:
"Wracając do sedna sprawy - tak naprawdę nie ma brutalnych
gier! I to wiedzą wszyscy prawdziwi komputerowcy, którzy mieli przyjemność bawić się w produkty
tego typu."
"Przeróżni ludzie jako jedyny powód krwawych masakr, urządzonych przez młodych
ludzi, uważają gry komputerowe oraz brutalne filmy, czasem także rodzaj słuchanej muzyki.. Na
pierwszym miejscu podaje się jednak gry, i to te określone mianem „brutalnych”. Dlaczego tak jest?
Otóż, właśnie ci ludzie zwolennicy spiskowej teorii dziejów, tak naprawdę o prawdziwych graczach
oraz o samych grach komputerowych nie wiedzą nic. Rzecz jasna tymże osobom wydaje się, że
pozjadali wszystkie maszyny (ekhm rozumy) świata. I właśnie ta „wiedza” będąca w istocie
ignorancją jest przyczyną wielu nieporozumień."
"Przeciętny Polak, opiekun dziecka, odpowie prosto: „zabijanie i krew - powinni zakazać takich
rzeczy”. Jednocześnie taka osoba nawet nie widziała żadnego dzieła, określonego mianem krwawego.
Czy to jest fair? Człowiek, dorosły człowiek, który o komputerowych produkcjach nie wie
dosłownie i w przenośni nic, negatywnie wypowiada się na ten temat, mało tego – potrafi jeszcze
bezpodstawnie skrytykować i przekreślić wszystko i wszystkich związanych z tym tematem."
"Nasuwa się jednak jedno bardzo ważne pytanie: czy gry robione są tylko po to, aby móc pozabijać? Nie, nie i
jeszcze raz – NIE"
"Miejmy nadzieję, że w końcu „ludzie niekompetentni” przestaną źle wyrażać się na
temat szkodliwości gier komputerowych, gdyż taka opinia jest bardzo mocno przesadzona i z
pewnością dotyczy nie nas, prawdziwych graczy, a osób, które takich szkodliwych gier na oczy
widzieć nie powinny."

Niestety, wg mnie powyższe cytaty nie są ani bezstronne, ani rzeczowe.

Adam Włodarczak zarzuca osobom krytykującym gry komputerowe brak kompetencji, nie podając
żadnych argumentów na poparcie swojej tezy. Z jego tekstu można wywnioskować, że tylko "prawdziwy gracz" czy
"komputerowiec" jest w stanie przesądzić o tym czy gry są szkodliwe, czy nie. Może autor podałby definicję
powyższych pojęć, bo nie wiem, czy mogę zaliczać siebie do którejś z grup.

Moim zdaniem ze "Szkodliwością gier komputerowych" nie da się polemizowac, gdyż brakuje w tym tekscie konkretów,
argumentów do dyskusji. Pojawiają się tylko "jedynie słuszne" opinie bazujące na zasadzie negacji wszystkiego,
co jest niezgodne z "giercopoglądem" autora. Co prawda Adam cytuje fragmenty wypowiedzi innych osób, jak
mniemam z ankiet, które przeprowadził, ale nie ma ani jednego cyctatu osoby, która ma inne zdanie. Czyżbyś Adamie
rozesłał ankiety tylko do osób, które podzielają twoje zdanie, czy też może manipulujesz informacją, i nie
przedstawiasz nam wszystkiego, co zdołałeś zebrać?

Chwała autorowi za to, że zmierzył się z tak poważnym tematem. Niestety, moim zdaniem, artykuł ten
nie powinien pojawić się na stronach wortalu o grach, który pretenduje do miana najlepszego w kraju i jest,
przynajmniej dla mnie, jednym z ważniejszych źródeł opiniotwóczych nt. gier w Polsce. Tutaj duuuży minus
dla Redakcji.

Pozdrawiam.
korwin

Wiadomość Publicystyka Szkodliwość gier komputerowych