Znamy twórców „koreańskiego Wiedźmina”
"Koreański Wiedźmin" - to niemal oksymoron.
Jednym z filarów sukcesu gier Wiedźmin, jest właśnie to, że nie jest to Koreańskie gówno, ale twór Słowiański.
Gdyby było to Koreańskie, to zamiast Geralda, mielibyśmy 10-cio letnią dziewczynkę z niemal gołą dupą, a na plecach miałaby miecze wielkości ciężarówek, a w czasie walki efekty specjalne zasłaniałyby pół ekranu... ;)
Twór słowiański, no tak... bynajmniej nie amalgamat.
No tak mądralo, jest to prawda. Wiedzminy korzystają z 3 mitologii: nordyckiej, słowianskiej i celtyckiej. Kolejny norkim głupiomądry sie wypowiada
A potem obudziłeś i w tej bajce były smoki. Napisał bym ci gorzej ale nie chce mi się robić kolejnego konta.
I zachowywałby się jak emo, a wokół niego latały zrobione na wzór hentai rozgadane i rozpieprzone emocjonalnie babeczki.
Ale niech próbują, samochody Koranczykom się udały (wyżej cenie Hyundai i KIA niż niemieckie wadliwe i pod zarabianie na serwisie gowno motoryzację).