Mam oryginała i w sumie na to wszystko zlewam, ale jest jedna rzecz, ktora dreczy mnie non stop:) Mianowicie, kiedy Micro$oft polepszy jakość swoich produktow i znacznie obnizy ich ceny? Chyba nikt nie chce kupowac wieszajacego sie non stop systemu za 500 zł, a potem seryjnie go patchować....
Itak pewnie odrazu pojawia sie specjalne programiki które będa to omijały.. :)
EEEEEEEEEEE Polak potrafi.......
ee tam i bez "paczy" sie obejdzie
A pozatym i tak juz coraz wiecej ludziów przesiada sie na Linuxy
ronn --> jesli planujesz byc wiecznym studentem, to taka wersja jest najlepszym rozwiazaniem ;)
Nie zgodze sie z eJay w miejscu: "Chyba nikt nie chce kupowac wieszajacego sie non stop systemu za 500 zł". Byc moze i jest drogi, ale to, czy sie wiesza zalezy juz od uzytkownika. Ja uzywam Win XP Home, co jakis czas aktualizuje przez strone Microsoftu; przez blisko 4 miesiace odkad kupilem komputer, windows jeszcze sie nie zawiesil. Pewnie szczesciarz ze mnie, co?
Otwieram zakłady: po ilu dniach zrobią c racka?... wg, mnie w 2 tyg się z tym uporają. Jedyny 100% sposób na piratwo to sprawdzenie wszystkich koputerów osoboście przez Urząd Inwigilacji Softwarowej, ktory pewnie niebawem ktoś powoła, w Chinach im juz niedaleko
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-01-27 17:43:26]
"...wszelkie patche oraz łatki dotyczące zabezpieczeń, uaktualnienia komponentów czy przyszłe dodatki będzie można zainstalować jedynie na licencjonowanej wersji programu."
Nie jest to prawdą bo aktualizacje krytyczne beda nadal dodstepne bez weryfikacji legalnosci kopii.
Windowsa mam oryginalnego, Office'a też. Jak mi się coś zwali, to się przesiade na Linuksa i tyle tego będzie.
A myslicie ze linuks bedzie lepszy ? jezeli z linuksa bedzie korzystalo tyle samo osob co z windowowsa to tak samo bedzie coraz wiecej dziur odkrywanych , bede wirusy na linuksa itp bedzie dokladnie to samo co teraz z windowsem. Sam mam Win xp i nie narzekam system prawie wcale sie nie wiesza no moze raz na miesiac sie zdazy. Dodam jeszcze ze nie mam na kompie zadnego antyvira i nic podobnego. A system instaluje co polroku albo rok.
krolik54 ---> w 100 % się zgadzam.
Zaraz powiedzą, że na Linuksie da się grać w HL2 :D
Linux to bardzo fajn ysystem ale aby byl tak popularny jak winda to musi byc prosty w obsludze jak winda i musi miec bogata biblioteke oprogramowania (w tym gier) aby bylo warto wogole zapoznac sie z tym systemem ,a do tego jeszcze daleka droga :] .
krolik54 - to jak zapuscisz w koncu antywira to sie za gflowe schwycisz. Poznajduesz nagle keylogery, trojany a byc moze i stadko viruskow.
cóż....
bedzie z tym dokładnie jak z HL2....
W dzień, max 2 dni po tej "nagonce" pojawią sie programiki, które to bejdą...
A jak nie obejdą, to i tak mam to gdzieś, bo jedynym updat'em jaki mam w systemie zainstalowany jest Service Pack 1. System chodzi jak należy, wirusów ani spyware nie mam, to po ch... mi jakieś patche...
Sp2 jakos tez podobno nie dało sie instalowac na piracie, a okazało sie ze wystarczy zmienic S/N w windowsie na jeden z "nie uwazanych przez M$ za nielegalny" i juz wszystko działa.
krolik54 -> Prowokator.
Tak, krolik napisal prawde. Pryszczaci studenci nie napisza lepszego systemu niz oplacani grubymi zielonymi inzyniorowie ms. Twierdzenie czego innego po prostu nie ma podstaw. Jednak jezeli ktos ma pisac adware, ktory napisac jest podobie trudno na oba systemy, to wybierze ssytem popularniejszy Druga sprawa jest "autoinfekcja", komputerow ktore wrowadzaja expota do sieci jest malo, i wiekszosc atakow, rpowadza za nich komutery przejete wczesniej. Kluczowa role odgrywa tu skutecznos rozpowszechniania, jezeli na 10 prob na losowe ip trafie 8 windowsow, poddatnych na zarazenie, to wirus sieje poploch. W przypadku jezeli rynek bylby podzielony miedzy wiele systemow, skutecznosc taka bylaby o wiele mniejsza.
Co do bezpieczenstwa linux vs. windows, kluczowym elelentem jest pseudo latwosc obslugi. Widnwos pozwala wiele rzeczy zrobic jednym kliknieciem. w windowsie bezpieczenstwo to jakas paranoja, np outlook mozna albo zapisywac zalczniki wszystkie albo zadnych. Na linux, np plik ktory dostaniesz mailem nie uruchmi sie tak dlugo jak nadasz mu uprawwnienienia do wykonania, mozesz wykonac ale musisz sie zastanowic. Zyjemy w swiecie gdzie 30% internautow nie rozroznia linkow sponsorowanych od normalnych. Ludize klikaja odruchowo, wyskakuje okineko chces moc obejzecc cos tam zaisntaluj, to instaluje bo chce obejzec.
Wraccajac do tematu update. Nie updatowanie piracich systemow, w momencie dziury ala blaster czy sasser, przynisoloby ogromne szkody, zwizane ze zwiekszeniem ruchu. Osobiscie mysle ze szybko powstal by software pomagajacy zarzadzac poprawkami dla piratow.
Pewnie polowe slow mi wytnie bo sa na tym forum "na legalu".
koncze bo akurat moj security update, twierdzi ze w mac os x sa dziury i musze je zalatac. Tylko dlaczego nikt mnie nie atakuje.....
Mr Hyde - Mnie się wydaje, że linux ma bardzo dużą bazę oprogramowania. Fakt, że nie wszystkie gierki da się uruchomić, ale to tylko kwestia czasu.
Komu potrzebne aktualizacje? Dobry Antyvir+Firewall i po kłopocie
krolik54 --> Buahaha :) Linux jest lepszy. I raczej nie ma dzur a, jesli jakies powstana, to bardzo, ale to bardzo szybko sa eliminowane (choc to bardzo rzadkie). Niestety musze ciebie rozczarowac, nie ma wirusow pod linuxa, prawdopodobnie sa - 3 trojany jakies - ale musialbys byc totalnym idiota zeby je sobie zainstalowac (tzn pracowac non stop pod rootem). A w sprawie wieszania windowska to bym sie klucil, pod linuxem nazely sobie zadac pytanie: Co to jest zawieszanie ? Ps. a jak myslisz dlaczego tan duzo jest serwerow stawianych pod linuxa ? hę ?
Half-Life--> Jezli dobrze gdzies kiedy przeczytalem, to aktualnie juz mozna grac, albo jest robiona konwersja/lub tworzone srodowisko zeby wlasnie mozna bylo grac pod linuxem :) chyba :)
fanlegii79 --> niestety. Ci pryszczaci studenci, stworzyli lepszy system, za darmo, nic ci oplacani inzynierowie. moze dlatego ze ci studenci sa magistrami :) a linux jest nie taki straszny w obsludze. mozna miec male trudnosci z zainstalowaniem a potem z konfiguracja otoczenia dla swoich potrzeb, ale potem to trwa... i trwa... :)
Linux moze sie przyjac do zastosowaniam domowych, ale przyszlosc lezy w innym systemie, kurcze jak on sie nazywal :) zapomnialem :) ale na pewno to nie jest windows :)
Pozdrawiam
"Linux jest lepszy. I raczej nie ma dzur"
Poczytalbys troche zanim zaczniesz pisac glupoty. Wezmy jedna z popularniejszych dystrybucji - RedHat. Dziura na dziurze - i to w domenie bezpieczenstwa.
"Ci pryszczaci studenci, stworzyli lepszy system, za darmo, nic ci oplacani inzynierowie."
Linuxa nie stworzyli pryszczaci sudenci. Stworzyl go Linus Torvalds, kradnac przy tym wszelkego rodzaju poimysly i rozwiazania z KOMERCYJNEGO Unixa.
Nie bez powodu mozna spotkac w sieci teraz banner "Thank You Poland" bedacy efektem zablokowania przez Polske pomyslu opatentowania rozwiazan programistycznych. Linux narusza ich ok 300. Gdyby prawo takie w UE weszlo w zycie stalby sie najzwyczajniej w swiecie systemem nielegalnym. Lub platnym - by pokryc koszty wykupu licencji na wykorzystanie opatentowanych rozwiazan.
A banal jakoby brak wirusow i trojanow na linuxa byl efektem jego odpornosci na nie jest jednym z czesciej powtarzanych klamstw. Nie ma wirusow i trojanow wielu, bo jesli chodzi o komputery domowe jest to system marginalny. Jego obecnosc szacuje sie wielkoscia ponizej (sporo) pol procenta ogolu. Szerzej ta kwestie wyjasnil ktos madry i zorientowany wyzej.
I jeszcze jedna sprawa. Nie uwazam sie za laika w temacie linuxa. Napisalem na ten temat prace magisterska - w temacie bezpieczenstwa sieciowego wlasnie. Uzywam tez go na codzien (w celach zwodowych). Jedyne co mnie rozni od uczniakow, ktorzy zachlysnieci tym systemem instaluja jakies proste dystrybucje w domu i potem szukaja wszelkich sposobow zeby odpalic np Photoshopa (co jest rownie mozliwe co i bezsensowne), to fakt, ze ja wiem do czego ten system sluzy. I do czego zostal stworzony.
Tyle z mojej strony, nie zamierzam oczywiscie wdawac sie w slowne przepychanki o tym ktory system jest lepszy - nie bawi mnie to jak co poniektorych. Wyrazilem tylko swoje zdanie, zreszta co mnie cieszy, nie odosobnione. :)
loosiek -->
A pozatym i tak juz coraz wiecej ludziów przesiada sie na Linuxy
dobry zarcik. i co niby z tymi "linuxami" robia?
I bardzo dobrze, że Polska zablokowała unijne (a właściwie u***e - brzydkie słowa powinno się gwiazdkować) prawo patentowe! Do czego to podobne, żeby ktoś patentował takie rzeczy, jak np. "Przechowywanie dokumentu tekstowego w pojedyńczym pliku XML" ???
poltar-->Linus nie stworzył całego Linuxa - tylko jego jądro. Zresztą w chwili obecnej jest on aytorem może 10% kodu kernela... Resztę dopisali ochotnicy, "pryszczaci studenci", czasami prywatne firmy, jak np. IBM...
Maff->Np. przeglądają internet nie bojąc się trojanów i robaków (znam dwóch takich, którzy używają Linuxa tylko do tego celu).
Zresztą - jak jakiś czas temu rozniosło się, chyba we Wrocławiu, że policja chodzi po domach i sprawdza legalność windowsów, to jakoś gazety z Linuxem sprzedawały się w kioskach jak ciepłe bułeczki...
Romanujan --> do przegladania internetu to mi wystarczy moja komorka. wyswietla go znacznie poprawniej niz "pseudo-systemmik-operacyjny-co-to-mozna-na-nim-przegladac-internet"
juz to kiedys pisalem, ale co mi tam.
linux to nie system - to sposob na zycie dla pryszczatych studentow, samotnikow, bez przyjaciol, zon, dziewczyn, innych zainteresowan i z nadmiarem wolnego czasu. to system przy ktorym 90% "pracy" polega na konfigurowaniu i "grzebaniu. pozostale 10% to przegladanie tych nedznie wygladajacych okienek przez mozzille, malowanie kolek i kwadratow w podrasowanej wersji Paina (czyli Gimpie) i sluchanie mp3 uruchamianych w trybie textowym. aaa... no mozna jeszcze pokonfigurowaci "pogrzebac".
Romanujan --> Jak ktos sie nie zna to i na linuxie wirusa zalapie :). Ja od bardzo dawna i bardzo duzo siedze przy kompie, przez prawie caly ten czas uzywam windowsa (linuxa tylko jak potrzebuje tego na uczelnie) i w zyciu mialem stycznosc z wirusem tylko dwa razy. Raz, przyznam sie nie wiem skad :), ale to bylo daaawno temu i zostal dosyc szybko usuniety. Drugi raz kumpel mi go przyniosl z hdd, ale zaraz po podpieciu dysku antywirus sie odezwal i wirus powiedzial papa. Tak wiec to czy mamy trojany/wirusy w kompie zalezy od uzytkownika. Jak ktos lata ciagle po stronach xxx/kraki i klika ok na wszystko co sie pojawi to pewnie, ze bedzie mial syf, nie system.
A co do chodzacej Policji to moga sobie chodzic. Bez nakazu moga pocalowac klamke najwyzej.
Zreszta o mnie akurat dba uczelnia i mam legalnego XP Pro :). Pozdrawiam wszystkich studentow Politechnik :).
Romanjuan - przeciez to nie watek zeby opowiadac historie powstania Linuxa. Stad moje uproszczenie z Linusem.
Co do owej blokady - alez ja rowniez popieram taki sposob myslenia. Przeciez nie dotyczy on tylko linuxa, ale i tysiecy innych programow. Przeciez paradoksalnym by bylo po napisaniu programu przez mala firme sprawdzania linia po lini, algorytm po algorytmie czy przypadkiem ktos juz takiego rozwiazania nie opatentowal. Wspomnialem tylko o tym by wskazac ze jedna z najwiekszych zalet linuxa (dostepny kod) jest tez jedna z najwiekszych jego wad. Takie zycie. Dlaczego wada? Dostepny kod to nieograniczone zrodlo wiedzy na temat wszelkich luk i dziur. I zapewniam cie ze gdyby Linux opanowal choc 5% rynku komputerow osobistych, zaraz pojawila by sie plaga wirusow i tronanow na ktore jest rowniez podatny. A to dlatego ze DOPIERO WTEDY mialoby to "sens".
Jest jeszcze jedna strona medalu, i tu mi raczej nie zaprzeczysz. Jesli za Linuxa trzeba bylo by zaplacic, to przerzedzily by sie rzesze jego legalnych domowych uzytkownikow, ktorzy nagle zauwazyliby ze "dlaczego maja placic za taki szajs". Mowie o owej pokaznej grupie pryszczatych studencikow wlasnie, dzieki ktorym o tym systemie krazy tyle legend i bajek, na ktore sa ludzie nie znajacy realiow podatni.
Maff-->Cóż to za substancja wprowadziła Cię w ten odmienny stan świadomości? A może ty nigdy nie widziałeś w miarę współczesnej biurkowej dystrybucji Linuxa? Niedawno kumpel w pracy uczył się instalacji Mandrake'a - na starej maszynie Pentium II 350MHz, 192MB RAM po jakiejś godzinie - półtorej od włożenia do napędu CD pierwszej płytki instalacyjnej można było przeglądać internet, słuchać empetrójek i oglądać divx'y i filmy skompresowane różnymi innymi dziwacznymi kodekami... A tryb tekstowy widzieliśmy tylko przy starcie systemu, przez kilka sekund, zanim nie pokazało się graficzne logo...
Twierdzisz, że okienka wyglądają nędznie??? No nie... Pooglądaj sobie screenshoty, np. pod adresem baghira.sf.net (styl okienek, którego ja używam), albo www.kde.pl, albo www.kde-look.org, albo www.gnome-look.org ....
poltar--> Oczywiście, że gdyby za Linuxa trzeba było płacić znaczące pieniądze (nie mówię tu o 20zł za gazetę z płytami), to nikt by go nie kupił. Są jeszcze inne darmowe systemy, np FreeBSD, OpenBSD, niedługo darmowy i open-source będzie Solaris, trwają prace nad Hurdem. Gdyby za Linuxa trzeba było bulić, to po prostu inny system zająłby jego miejsce....
Co do wygladay Linuxa (malo istotnego) to juz dawno wyglada tak samo albo i lepiej od windy. Co nie zmienia faktu ze jako system marginalny jest malo przydatny dla celow domowych.
Ale odeszlismy od glownego watku wlasciwie. Zastanawia mnie jedna sprawa.
Serwisy podaja podobny news, rozniacy sie bardzo istotnym szczegolem.
Jedne podaja ze CENA owego legalnego po promocji bedzie od 10 do 250 $.
Inne ze od 10 do 150$ bedzie wynosic promocyjna ZNIZKA.
Jakos druga wersja wydaje mi sie bardziej prawdopodobna.
Maff -> Nie wiem skad Ci sie wzielo takie zdanie na temat uzykownikow *nixow ale tak nie jest, widac ze masz blade pojecie o tym co mozna na *nixach zrobic. Hmmm Gimp to jesli juz podrasowana wersja photoshopa.. z naciskiem na slowo podrasowana. mp3 w trybie tekstowym ? no coz mozna i tak i tak mi nie sa potrzebne wybuchy sztucznych ogni na monitorze zebym mogl sluchac muzyki. A potrafisz to samo zrobic w windowsie ? nie ? no coz.. dziadowski tryb tekstowy..
Zapewniam Cie ze uzywajac linuxa mozna zyc normalnie, przegladac strony, grac, etc.. A to ze mam wieksza kontrole na systemem to chyba jest zaleta a nie wada, co nie ?
OMG, ROTFL:) A ten znowu z solarisem...:)
PS. Przykladowo RedHat jest drozszy od Windowsa...
wysiu ---> solaris wymita na maxa. :D
kogri ---> skad mi sie wzielo takie zdanie? z obserwacji.
Gimp to jesli juz podrasowana wersja photoshopa.. z naciskiem na slowo podrasowana.
hahahaha... dobre. naprawde dobre.
na codzien w pracy uzywam PS CS 8.0. kiedys ktos polecil mi zebym zainstalowal sobie gimpa na drugiej maszynie bo nie mialem wiecej licencji a to podobno "to samo". boze, ktos kto nazywa gimpa "czyms podobnym do PS" bluzni. ten programik graficzny dysponuje mozliwosciami PS 3.0 z pewnymi elementami 4.0, czyli softem sprzed 5-7 lat.
gimp nie posaida 3/4 narzedi jakie sa w PS CS, wiec okreslenie "podrasowana wersja PS" bawi mnie do lez.
Zapewniam Cie ze uzywajac linuxa mozna zyc normalnie, przegladac strony, grac, etc..
ooo... no to jedziemy.
widze ze jestes ekspert to na pewno mi pomozesz...
chcialbym na linucie, ktorego juz dzis sobie zainstaluje w domu miec:
gry:
Half-Life 2 i CS:S
Richard Burns Rally
Pro Evo 4
Rome Total War
programy:
Photoshop CS
3ds max 6.0 (wymiennie Maya lub Softimage|XSI)
MS Office 2003
Subiekt
Dreamweaver
dla moje mlodzej siostry:
Przygody Królika Bystrzaka
Enc. PWN 2004
Iniemamocni.
pomozesz mi?
Maff -> Alez nie ma sprawy - WineX & Cedega Twoim przyjacielem, zapewniam Cie ze wiele z tego co wymieniles spokojnie na tym ruszy. Akurat grami nie zaskoczysz.. WoW tez spokojnie dziala.
3ds max ? -> hmmm tez rusza - ale dlaczego nie skorzystac z Blendera ? calkiem dobry..Nie bede rozpetywal dyskusji co lepsze. Ale zapewniam Cie ze Blender ze jest dobrym programem.
Office ? -> ktos juz gdzies wymienial zamienniki - ale pod winex i tak rusza.
Co do Gimpa - no widzisz i na tym polega problem - wydaje Ci sie ze klikne i mam - a tu czasem wystarczy pomyslec - i popatrzec w pluginach poszukac posciagac i zapewniam Ci ze efekt bylby piorunujacy.
No i widzisz teraz ja Ci zadam pytanie i ja sie usmieje setnie, pewnie az padne:
Ile zaplaciles za 3ds Maxa ? ile za Photoshopa ? Ile za Office ? Widzisz a to co ja wymienilem Blender, zamienniki office, Gimp etc.. jest za darmo (za niektore pluginy trzeba placic). I tutaj kolejna rzecz niektorym sie ubzduralo ze jak "za darmo" to znaczy ze gorsze, a to g** prawda.
Jeszcze mozna uzyc CrossOver'a tez pomaga w uruchamianiu Office pod linuxem..
Maq - moge sie zalozyc ze nic powaznego nie znajdzie mi na dysku no moze jakis pierdoly kotre nie maja wiekszego wplywu na dzialanie systemu...raz mi sie zdazylo zlapac wirusa chodzac po stronkach a tak nie mam z tym wiekszego problemu
Misiak - lepszy no nie wiem. Napisalem ze gdyby z linuxa korzystalo tyle samo osob co z windowsa to bylo by to samo np virusy na linuxa tak samo jak na windowsa. wiecej rzeczy zaeczlo by powstawac na linuxa i by sie dzialo dokladnie to samo co z windowsem. Jest to tylko kwestia czasu. korzystam z windowsa xp i tez moges ei ciebie zapytac co to zawieszanie? A zadam ci taki pytanie na ilu komputercha domowych dziala linux a na ilu windows?
poltar - popieram Cie
kogri ----->
WineX & Cedega Twoim przyjacielem, zapewniam Cie ze wiele z tego co wymieniles spokojnie na tym ruszy. Akurat grami nie zaskoczysz..
czekaj, czekaj... czy dobrze cie zrozumialem? sugerujesz uruchamianie emulacji Windowsa pod to zeby cos odpalic? dorbze sie czujesz? mam marnowac zasoby mojego kompa na ten "znakomity system" i jeszze emulowac cos zeby mi ruszylo?
oczywiscie pomijam fakt ze to co powiedziales to bzdura. juz widze jak odpalasz wszystkie gry na tej emulacji...
3ds max ? -> hmmm tez rusza - ale dlaczego nie skorzystac z Blendera ? alkiem dobry..Nie bede rozpetywal dyskusji co lepsze. Ale zapewniam Cie ze Blender ze jest dobrym programem.
zaraz, zaraz... jaki Blender? ja chce 3ds max, najpopularniejszy program do wizualizacji 3d na swiecie. moze byc osattecznie maya. ale nie jakis blender!
rozumiem ze jak idziesz do salonu samochodowego i mowisz "poprosze tego Merca SL600" to normalne dla ciebie jest, ze sprzedawca proponuje "polecam panu zamiast wspomnianego Mercedesa samochod producji koreanskiej Daewoo Lanos - jest rownie dobry bo tez ma 4 kola i jezdzi 100km/h"?
Office ? -> ktos juz gdzies wymienial zamienniki
jakie zamienniki? masz na mysl Open Office, program ktory nie potrawi otworzyc poprawnie praktycznie zadnego dokumentu zawierajacego cos wiecej niz plain text?
aha... no tak... moge jeszcze zaemulowac i odpalis windowsowego Offica.
Co do Gimpa - no widzisz i na tym polega problem - wydaje Ci sie ze klikne i mam - a tu czasem wystarczy pomyslec - i popatrzec w pluginach poszukac posciagac i zapewniam Ci ze efekt bylby piorunujacy.
widzisz... mozna tez pisac dlutem na kawalku drewna, ale po to wlasniew wymyslili komputery i Worda zeby ułatwic ludziom zycie. i prosze, nie porownuj juz Gimpa do PS'a bo tylo sie na smiesznosc wystawiasz.
Ile zaplaciles za 3ds Maxa ? ile za Photoshopa ? Ile za Office ? Widzisz a to co ja wymienilem Blender, zamienniki office, Gimp etc.. jest za darmo (za niektore pluginy trzeba placic). I tutaj kolejna rzecz niektorym sie ubzduralo ze jak "za darmo" to znaczy ze gorsze, a to g** prawda.
nie wiem czy masz sie z czego smiac skoro nie stac cie na zakup oprogramowania.
zaplacilem jedynie za Win XP. 3ds max uzywam na zasadzie licencji edukacyjnej (za darmo).
PS mam w pracy. Office kupielm za 400 pln w jednej z promocji (jako upg do wiekowego juz Worda 2000).
podsumowujac - jesli cie nie stac na oprogramowanie to po prostu napisz ze nie masz kasy i dlatego uzywasz linuxa. ale nie wciskaj kitu jaki to ten system wspaniamy jest, gdyz jedyne co potrafi powiedziec jego uzytkownik to "jest inny rownie dobry program albo mozesz emulowac".
Znając życie to i tak sprytne chłopaki w państewkach takie jak nasze wymyslą sposoby by to obejśc:))
Swoją droga, mimo, że mam legalnego winowsa to pobieram jedynie łaty krytyczne. Bez całej reszty tego całego szajsu z powodzeniem się obchodzę.
Linux byłby już dawno fajnym system do gier gdyby nie DirectX - linuxowe emulatory nie sa jeszcze w pełni efektywne, stąd problemy z grami. Niemniej sami gracze tworzą specjalne instalatory pod linuxa dla różnych gier.
A poniżej link do być może kolejnej alternatywy dla M$ :))
Maff -> prosze Cie teraz Ty sie nie osmieszaj, "zasoby mojego komputera" BUHAHA o czym Ty mowisz - o windowsie ? o systemie ktory nie umie nawet dobrze zarzadzac swapem czy pamiecia ? Zapewniam Cie ze Linux+winex+gra bedzie Ci pobierac mniej zasobow niz Twoj wspanialy windows z ta sama gra. A jesli juz tak koniecznie chcesz wiedziec czy te gry dzialaja zapraszam na strone transgaming.com to zobaczysz co dziala a co nie.
Kolejna rzecz - jakis tam blender.. uwielbiam zapatrzenie tylko w jedna strone. Popularne to dobre.. ehhh... Porownywanie blendera do daewoo.. ehh.. tutaj skolei proponuje wejscie na strone blender.org i popatrzenie i poczytanie odrobine. Wiesz juz tak do Twoich porownan - Maluch tez byl popularnym samochodem ale wcale nie znaczy ze byl dobry.
Gimp vs PS - nie ja sie osmieszam, narazie tylko Ty to robisz, wypowiadasz sie na temat programu ktorego nie uzywales (a zapomnialem raz zainstalowales) nawet nie znasz jego mozliwosci.. To smutne.. ale jak powiedzialem powyzej zwykle zapatrzenie w jeden produkt, zero otwartosci na inne produkty..
Co do tego czy mnie stac czy nie akurat posiadam sporo windowsowego oprogramowania popatrz panie nawet gry na windowsa kupuje nawet jesli gram w nie pod linuchem, ale popatrz sobie ile osob stac na zakup programu za 3 tys$ (tyle kosztuje 3ds max 7), Ciebie stac ? gratuluje rodzicow.
Widzisz sam na siebie zalozyles petle "Jest inny rownie dobry program lub mozna emulowac" Linux to potrafi.. jakos windows nie do konca.
To teraz mala zadanie dla Ciebie - dwu procesorowa maszyna, uruchomiony przypuscmy 3ds max (w ktorym sie cos renderuje) oraz nieszczesny Richard Burns, I teraz zrob mi tak zeby 3DS dzialal na jednym procesorze, a Burns na drugim.. Bo windows wszystko wladuje w jeden procesor.
Maff-->
czekaj, czekaj... czy dobrze cie zrozumialem? sugerujesz uruchamianie emulacji Windowsa pod to zeby cos odpalic? dorbze sie czujesz? mam marnowac zasoby mojego kompa na ten "znakomity system" i jeszze emulowac cos zeby mi ruszylo?
Ja sugeruję coś innego. Zamiast wywalać 400zł na Windows trzeba było przy zakupie komputera wziąć szybszego procka, więcej RAMU i/lub lepszą kartę graficzną. Zysk wydajności w programach/grach będzie dużo większy, niż jej strata (nie taka wielka, zapewniam cię - wie to każdy, kto orientuje się w działaniu współczesnych systemów operacyjnych i Wine'a) powstała w wyniku emulacji...
zaraz, zaraz... jaki Blender? ja chce 3ds max, najpopularniejszy program do wizualizacji 3d na swiecie. moze byc osattecznie maya. ale nie jakis blender!
Z tego co wiem, to Maya na Linuxa jest, można ją kupić. Ciekawe tylko, dlaczego Linuxowcy wolą darmowego Blendera?
jakie zamienniki? masz na mysl Open Office, program ktory nie potrawi otworzyc poprawnie praktycznie zadnego dokumentu zawierajacego cos wiecej niz plain text?
Microsoft Office nie potrafi otworzyć poprawnie praktycznie żadnego dłuższego i bardziej skomplikowanego dokumentu, który został utworzony w innej wersji Microsoft Office, o czym boleśnie przekonał się mój kumpel, który zaniósł do wydrukowania swoją pracę inżynierską...
kogri --->
widze, ze grochem o sciane.
czlowieku... zasatnow sie na czym powinna polegac idea systemu operacyjnego. ma dzialac, funkcjonowac, byc ergonomiczny, nie wmyagac setek czynnosci zeby uruchomic cokolwiek.
linux jest tego zaprzeczeniem. cokolwiek nie chcialbym na nim odpalic slysze o emulacjach, "programach alternatywnych", lekkim kombinowaniu, konfiguracji dodatkowych pluginow.
przeciez to kpina. chcesz widzec jak ma funkcjopnowac system? zobacz na Max OSX Panther.
ja mowie ze robiew na 3ds max projekty a ty mi mowisz o jakims Blenderze. czlowieku... zastanow sie.... jaki blender? 95% brnazy i ludzi uzywa 3ds max, robi do niego renderery, tutoriale, etc. blender? co mam sie go uczyc przez nastepne 5 lat tylko po to zeby sie okazalo ze NIKT w nim nie pracuje i ma tak smieszne mozliwosci ?
a gdzie cala resza? gdzie maya, gdzie softimage i lightwave?
a gdzie profesjonalna obrobka grafiki rastrowej? tam istenieje tylko PS (mac, pc).
widziales jakas agencje reklamowa pracujaca w gimpie? nie? ciekawe czemu skoro to taki super program.
co z profesjonalna obrobka muzyki? co z systemami do zarzadzania tresca, systemami e-commerce, systemami bankowymi i cala reszta?
"e popatrz sobie ile osob stac na zakup programu za 3 tys$ (tyle kosztuje 3ds max 7), Ciebie stac ? gratuluje rodzicow. "
smyku... wszystko co mam zawdzieczam sobie i pracy. gdybys wyszedl z norki, oderwal oczka od ekranow konfiguracji LINUX'a i zajal sie zarabianiem pieniedzy, tez bylby cie stac.
A swoją drogą to ciekawe - ilekroć ktoś zacznie narzekać, że Windows jest drogi, albo mało bezpieczny, albo pełen błędów, to dyskusja zawsze w końcu przeradza się w kłótnię między zatwardziałymi Windowsowcami a Linuxowcami. Nie rozumiem tego, kompleksy niektórzy ludzie mają, czy co...
Romanujan --->
ty lepiej powiedz cos w temacie Solarisa, panie domorosły-informatyku.
tak, wybieraja Blendera, bo pewnie jest lepszy od Mai.
eh, ja widze ze linuxowcy to maja calkiem niezle poczucie humoru :)
Maff-->
widze, ze grochem o sciane.
czlowieku... zasatnow sie na czym powinna polegac idea systemu operacyjnego. ma dzialac, funkcjonowac, byc ergonomiczny, nie wmyagac setek czynnosci zeby uruchomic cokolwiek.
A widziałeś Mandrake'a albo Auroxa sprzed dwóch lat, albo nowsze?
linux jest tego zaprzeczeniem. cokolwiek nie chcialbym na nim odpalic slysze o emulacjach, "programach alternatywnych", lekkim kombinowaniu, konfiguracji dodatkowych pluginow.
Taak? Windows po instalacji nie potrafi nawet płyty DVD odtworzyć - trzeba doinstalować oddzielny program. To samo z DIVX'ami (tu sprawa jest nawet bardziej skomplikowana - potrzebny jest 1) kodek 2) odtwarzacz z obsługą podpisów). Arkusza kalkulacyjnego nie ma - trzeba doinstalować oddzielny program. DotNETa (wynalazek Microsoftu, według mnie bardzo dobry zresztą) też nie ma - trzeba dopiero zainstalować. I tak możnaby ciągnąć przez godzinę...
przeciez to kpina. chcesz widzec jak ma funkcjopnowac system? zobacz na Max OSX Panther.
Widziałem. I dlatego kilkoma kliknięciami myszy zrobiłem tak, że mój Linux wygląda i zachowuje się bardzo podobnie...
smyku... wszystko co mam zawdzieczam sobie i pracy. gdybys wyszedl z norki, oderwal oczka od ekranow konfiguracji LINUX'a i zajal sie zarabianiem pieniedzy, tez bylby cie stac.
Ech człowieku... Ciekawe ile miałeś zarobionej przez siebie forsy, jak sam byłeś smykiem... A wiesz, ile kilku moich znajomych zarobiło kasy na stawianiu Linuxowych serwerów?
"A wiesz, ile kilku moich znajomych zarobiło kasy na stawianiu Linuxowych serwerów? "
Wlasnie. Serwerow. :)
Maff->
ty lepiej powiedz cos w temacie Solarisa, panie domorosły-informatyku.
Nie powiem na ten temat zbyt wiele, bo nie miałem dotąd okazji się z tym systemem zapoznać, a (w przeciwieństwie do niektórych, którzy piszą o Linuxie, mimo, że chyba na oczy go nie widzieli - tak sądzę z ich wypowiedzi) nie wypowiadam się na tematy, na których się nie znam...
Na pewno zapoznam się z Solarisem, jak tylko będę miał okazję - i zapewniam cię - jeśli polubię go bardziej od Linuxa, to ten ostatni bardzo szybko wyleci z twardziela...
Romanujan --->
dobra, bo widze, ze dyskusja nie zmierza do niczego.
po prostu zostanmy w swoich swiatach - ja w swiecie windowsa, ergonomii, komfortu i bezproblemowaosci, wolnego czasu, nart i spotkan z moja dziewczyna i czasu na milion icnnych rzeczy. ty zostan w swiecie wspanialego systemu linux, konfiguracji, pluginow, przekrwionych oczu, serwerow, prowizorek, "takich samych programow, albo nawet lepszych", blenderow co sa lepsze od Maya i gier odpalanych jako emulacje.
bezproblemowości... Wypluj to słowo, nowej pracy bym musiał sobie zacząć szukać, jakby ludzie nagle przestali mieć problemy z Windowsem...
err. "ograniczonego czlowieka" chcialem powiedziec, zeby inni nie poczuli sie urazeni.
kogri ---> jak nie masz sil chlopcze, to po co w ogole zaczynasz dyskusje? lepiej wycisnij jakiegos pryszcza, sciagnij nowe pluginy na swoj system tudziez wyproboj nowy emulator windowsa na ktorym juz "prawie" wszystko dziala.
Maff->Coś ty się tak tych pryszczy uczepił? Ja tam Michela Tossatiego (bo jeśli piszesz o Linuksie i o pryszczatych nastolatkach, to chyba o niego Ci chodzi) podziwiam. Wiem, że opieka nad jądrami 2.4.x nie szła mu najlepiej, ale w takim wieku mieć taką wiedzę i umiejętności... Pozazdrościć.
A tymczasem - zbliża się koniec pracy, więc spadam na chatę. Na razie i do jutra!
Używam Linuxa (mandarynki 10.1 i Auroxa 10.1) i jestem bardzo zadowolony.
Maff - Dzieciaku daruj sobie.. za miekki jestes, ew. za glupi na dyskusje.. Twoja wiedza jest marna.. a swoimi niektorymi wypowiedziami sie po prostu osmieszasz.. jeszcze chwilka i bym uslyszal ze Shrek i LOTR byly robione w 3DS, a Linus T. tak naprawde jest wspolpracownikiem M$. Poczytaj zanim zaczniesz sie wypowiadac na jakikolwiek temat malutki chlopaczku
Maff --> tak obserwując ta rozmowę do dochodzę do wniosku, że własnie tacy "zatwardziali" wielbiciele Windowsa powodują, że producenci nie widzą potrzeby wypuszczania większej ilości softu na Linuxa. Swoją drogą, idąc droga Twej argumentacji, to po co wypuszczać inne programy, po co wprowadzać innowacje? Czyżby dobre było wrogiem lepszego?
No i robawiło mnie do łez stwierdzenie " ... a w swiecie windowsa, ergonomii, komfortu i bezproblemowaosci, wolnego czasu, nart i spotkan z moja dziewczyna i czasu na milion icnnych rzeczy. ty zostan w swiecie wspanialego systemu linux, konfiguracji, pluginow, przekrwionych oczu....". Windows i bezproblemowość? Dużo wolnego czasu?? Komfort i ergonomia?? Czy my aby mamy systemy operacyjne wydane przez tą samą firmę? Bo ja chyba bardziej wyglądam jak w Twoim mniemaniu uzytkownik linuxa, jeżdżąc z przekrwionymi oczami po ludziach i ratując im sypiące się windowsy i instalując setki pierdołowatych programów, programików, łatek, update'ów, czyszcząc resjestry i robiąc dzięsiątki innych kretyńskich rzeczy. Tylko po to, by potem system się wywalił po jakiejś nieudanej instalacji np. Nortona.
Cóż, podobno o gustach się nie dyskutuje.
Zgadzam sie zdecydowanie ze Windows to totalny shit a Linux mimo tego ze trzeba w nim czasem poogrzebac jest lepszy.
Dam przyklad dla takich jak Maff: wystarczy ze wetknelem na 1h modem do PCI i pozniej chcialem w to samo miejsce zainstalowac sieciowke i system sie po***al czyli reinstall :| (Win98SE)
Windows jest tak stabilny, funkcjonalny i "łatwy" jak zawodnik sumo chodzacy po linie nad 200m przepascia.
Linuxowcy własnie przegrali dyskusję skoro attyla chwali ten system.
Heh, pierwszy raz o tym czytam, nie wiedziałem o tym. W każdym razie, z tego co wiem od znajomych, to wciąż można aktualizować z powodzeniem pirata. Ja miałem system dołączony do kompa, więc mam spokój. :)
AAAAAAAAAAAAAArcheolog pieciolecia!
kurde a tak mnie wlasnie ciekawilo ze nikt nie pisal o 7 czy viscie tylko o xpkach :D