Wiadomość Nowa publicystyka Strzelanina z polski rodem - wywiad z twórcami „Painkillera”

No, będzie to taka rewelacja że aż żal dupę ściska - Painkiłer :-P

to moze kolega powie mu co sie nie podoba
bo narzekac , kur*a w tym kraju to na wszystko wypada,
chociaz samemu nic sie specjalnego w zyciu nie zrobilo...

jak ja lubie takich kolesi :(((

Za mało kasy kolego massca, za mało - ot dlaczego nic z tego nie wyjdzie, conajwyżej coś na kształt Mortyra którego nikt poza Polską nie kupi... Obym się mylił... właściwie chciałbym się mylić!!!

Koledzy, koledzy, więcej wiary w polski przemysł komputerowy.
Przecież na początku był "Pył" ...(ocenę tej gry pozostawiam tym co w nią grali, ja się wstrzymam, bo nawet nie grałem. A z tego co mówili koledzy to nawet i dobrze).... potem dużo lepszy Mortyr.
Więc może teraz dostaniemy do rąk produkt o dużo lepszy od Mortyr'a, a to już dobry początek.

sebtar -> Hm kasa, ciekawe skad maja ja w takim razie firmy np. z Czech i Rosji? Gry takie jak Operation Flashpoint, Etherlords i kilka innych sa juz teraz w pierwszej lidze i kazda z nich sprzedala sie w nakladzie o jakim polskie gry moga najwyzej pomarzyc. Zapowiedzi tworcow z tych krajow sa jeszcze ciekawsze - Mafia, Battlefield 1942 (wersja na XBOXa to jeden z najbardziej oczekiwanych tytulow na ta konsole), Kreed porownywany z Doom3 czy tez nowe wcielenie UFO Enemy Unknown ...

GL dla tworcow Painkillera, oby cos z tego bylo.

sebtat----> trzeba wierzyc w polski przemysl rozrywkowy, bedzie on coraz lepszy. Firmy produkujace gry (polskie) dorabiaja sie na tym, a musisz wiedziec, ze trzeba kolosalnych pieniedzy i dobrych kontaktow by dobrze sprzedac gre. Firmy zachodnie maja to za soba, my jeszcze nie. Majac pieniadze mozna zrobic wszystko i odwrotnie nie majac ich za wiele robi sie to na co stac producenta. Jesli chodzi o Mortyra to sprzedal sie on na zachodzie dobrze, czyli osiagnal taki naklad jaki zakladano. Zwroc uwage, ze na zachodzie wychodzi rocznie kilkanascie tytulow, ktore sa hitami i setki kakiel, ktore nie sa porownywalne z zadnym dotychczasowym polskim produktem. Nie trafiaja one nawet na polski rynek, dlatego nie masz okazji im sie przyjrzec.

Jeckyl -> Ta, Teenagent to byla jedyna polska gra w ktora mi sie zajefajnie gralo :) (mimo, ze na poczatku dostalem pudelko z gra a w srodku bylo wszystko oprocz dyskietek :> )

XCRTC ----> w grze liczy sie jeszcze pomysl i nowatorskie rozwiazania, takie gry maja szanse na sukces bez wzgledu na kase, ale jest to raczej kwestia przypadku. Jak myslisz ile ten (nie wim jak mu tam) ruski tworca TETRISA zainwestowal a ile zebral? A gdy raz dobrze sprzedasz to juz jestes prawie na gorce. Dystrybutorzy sami sie prosza o konwersje na konsole. I jeszcze jedna sprawa: wspominasz o Kreedzie, jaka masz gwarancje, ze projekt nie padnie. Same skreeny o niczym nie swiadcza, nalezy to rowniez dodac do painkillera. Czytalem dzisiaj artykol na GOL (wywiad z p. Chmielarzem) i okazalo sie, ze tak naprawde poza skrinami nie wiele wiecej wiadomo. Co z broniami z poruszaniem sie po swiecie 3D, maja kilko siatek postaci, kilka pomieszczen i na razie to wszystko.

Keebel -> Wiadomo ze gry ktore chca sie dobrze sprzedac oprocz bdb. strony technicznej musza byc grywalne/nowatorskie. Jezeli jednak nieznany nikomu developer nie pokaze nic na co mozna by popatrzec trudno bedzie sie takiej grze przebic. Nawet dobre recenzje w prasie prawdopobnie wiele nie pomoga (oczywiscie mowi tu o grze dobrej a nie genialnej). Male firmy nie maja kasy zeby reklamowac sie w kazdym magazynie, tv itp. Duze znaczenie ma pierwsze wrazenie i hype jaki sie wokol danego tytulu wytwarza.

Co do Kreeda to zobaczymy co z tego wyniknie. Jest dostepny 10min filmik z gry ktory wywarl na mnie pozytywne wrazenie - graficznie wyglada ladnie, grywalnosc narazie nie prezentuje nic wielkiego ale jest szansa ze cos z tego bedzie. Filmik wazy 22mb i jest niestety dosyc slabej jakosci :(

XCRTC ---> dzieki za linka, filmik zasysam. A jesli chodzi o reklame to bardziej lezy to po stronie wydawcy niz producenta. Caly interes polega na tym by zachwycic sprzedawce a on musi zachwycic kupujacych. Oczywiscie reklama jest stosownie proporcjonalna do jakosci gry. I tu wracamy do tego co powiedziales przed chwila a jak chwile wczesniej: nie ma kasy na paroletnia produkcje nie ma dobrej reklamy i sprzedazy.

Gralem w Kreeda, ale bardziej podoba mi sie inny tytul chlopakow z GSC - S.T.A.L.K.E.R - Oblivion Lost. Ci kolesie wiedza jak zrobic dobry engine, gorzej z designem...

Jesli chodzi o Painkillera - jestem dobrej mysli. Adrian nie jest glupi, potrafi docenic dobre gry i na pewno bedzie staral sie wyciagnac z PK maksimum grywalnosci.

W kwestii kasa - jesli jest grywalne demo gry to wydawca ZAWSZE sie znajduje, chyba, ze to totalna porazka. Koszty produkcji softu w Polsce (nawet przy dobrych zarobkach dla zespolu) to i tak nic w porownaniu z kosztami na zachodzie, wiec zainwestowanie w polska gre dla takiego EA lub Codemasters to nie problem, nawet gdy gra okaze sie crapem. Najwazniejsze podczas sprzedawania gry we wczesnym stadium produkcji jest udowodnienie, ze potrafi sie ukonczyc projekt - ten argument najbarziej trafia do wydawcow.