Nintendo wesprze targi E for All - następcę E3
ja myśle,że e3 było dobrze.przychodziło pełno lidzi,wszyscy pokazywali swoje gry itp.było to takie święto gier komputerowych.szkoda,że już tego nigdy nie będzie
Bardzo kosztowne swieto. W dobie internetu mozemy o wszystkim sie szybko dowiedziec wiec po co takie wielkie targi jak E3? Wystarczy ze zaproszeni zostana redaktorzy pism i serwisow internetowych a i tak kto bedzie chcial sie o czyms dowiedziec to sie dowie. Chocby z GOLa :)
no ale to przyjemnośc dla gracza,który wokół siebie pełno stoiska EA czy Ubisoft i mogą sobie pograc w gry,które dla wielu istnieją tylko na screenach.co to dla gracza przeczytac zapowiedź,kilka fotek czy filmik.zagranie w nadchodzący hit to co innego.jak ja bym był producentem gier wolałbym,aby kilkaset tysięcy osób zagrało w grę mojego studia i wyraziło swoją opinię,niż aby zrobił to jakiś redkator i powiedział,że gra jest słaba,bo akurat miał zły dzień
fan - jakich graczy? Wstęp na imprezę mieli developerzy, prasa oraz osoby, które w jakiś sposób otrzymały zaproszenia (np. najlepsze klany na pokazowe pojedynki).
Do tego:
1) koszta, koszta, koszta wystawców => mniejszy developer miał zerową siłę przebicia chociażby samym stoiskiem
2) późniejsze premiery gier => wiesz ile czasu zajmuje przygotowanie czegoś grywalnego na E3? Albo ile może kosztować developera nie pokazanie czegoś na E3? (nie pokazujecie? pewnie nie macie? a jak macie to za słabe?) Zatem pokazanie się na E3 właściwie było WYMAGANE, zaś parę miesięcy u developera szlag trafił, gdyż musiał zamiast składać grę, ślęczeć nad demem na E3
Zatem jak dla mnie jest to krok w dobrą stronę (dla graczy show mamy bliziutko w Lipsku, czy też egzotykę w Tokyo - gdzie i tu i tu zwykły szary człowiek może spokojnie wejść, zaś niepojawienie się nie było tak niebezpieczne dla developera jak na E3).