Niekompletne gry pomysłem szefa Codemasters na walkę z piractwem
Znowu pierwszy ;/
Klienci nabywaliby dany tytuł w sklepie, a potem dokupywali brakujące elementy (m.in. zakończenie fabuły) w postaci materiałów DLC.
Haha, dobre =D Nigdy nie kupie takiej gry.. Aby przejść grę muszę kupować DLC.
Jeszcze więcej kasy, no nie.
Płatne multi, idiotyczne kupowanie DLC i jeszcze każdy egzemplarz gry będzie posiadał jednorazowy kod. Gratulacje, tego nam trzeba :/!
Pomyślcie o graczach, a nie tylko o sobie..
To jak kupie se legalną gre to będe musiał dokupić zakończenie jako DLC.Czy komuś też się wydaje ,że to jest chore?
Wszyscy posiadacze używanych gier: w oczach wydawców jesteście takimi samymi jak nie większymi złodziejami jak piraci!
Czemu inni producenci nie postąpią jak Activision ze swoim CoD-em MW2 i nie wprowadzą aktywacji przez Steam?. W dzisiejszych czasach ludzie którzy kupują gry pokroju Fallout-a 3 czy innego Battlefielda muszą mieć odpowiednie kompy do ich odpalenia i to się wiąże z odpowiednimi wydatkami, a nie chce mi się wierzyć że ktoś kogo stać na kompa za 2000zł nie stać na neta za góra 30zł/mc
Rozwiązanie problemu z używanymi grami, który sprawia taki problem wydawcą jest bardzo prosty :)
Skoro dystrybucja elektroniczna jest taka dochodowa i dobra to można wywnioskować że sporo osób ma internet i gdy ktoś zakupi jakaś grę w pudełku np: Gra zostaje automatycznie przypisana np: do ID konsoli i może być tylko na tej konsoli uruchomiona :) A pokosua uruchamiania gry bez zagrania w Multi, bez którego praktycznie gry się nie mogą obejść jest bardzo nieciekawa. Tak że sposób nie taki radykalny jak kupować niekompletne gry i chyba najłagodniejszy że wszystkich skoro tak bardzo chcą walczyć z używanymi grami :)
He he he. Ciekawe czy ci Panowie zauważyli, że przecież my kupujemy już niekompletne gry? Masa błędów jakie się pojawiają znacząco wzrosła, a czas potrzebny na ich poprawienie w patch-ach jakoś dziwnie się dłuży. Mało innowacji, ciągnące się w nieskończoność serie, czy tworzone na kolanie DLC - coś mi się wydaje, że to my im idziemy na rękę, a oni nas jeszcze chcą wyru*hać. Zaczynam kupować gry po roku za 25-40% ich wartości jak zostaną przecenione. Przynajmniej je załatają, a i cena będzie adekwatna!
Takim sposobem odepchnie nie tylko piratow ale i legalnych graczy, bo ja np. w zyciu nie kupie gry do ktorej musialbym dokupywac fabule... DEBILIZM. CZyli na jedno wyjdzie bo piractwo moze spadnie, ale w Polsce popyt na oryginaly tez pojdzie w dol. Czemu do cholery tworcy gier karza legalnych graczy, poprzez taki pomysly? Lepiej jak by nagradzali ich np. kodami ktore dawalby im dodatkowa zawartosc. Czego by piraci nie mieli.
Dobre! :D
Kupowanie używanych gier to złodziejstwo !
Ciekawe że do podobnych wniosków nie doszli jeszcze producenci np samochodów. Zakaz kupowania używanych aut z całą pewnością podniósł by im zyski. "Każdy kto kupił używane auto to najzwyklejszy złodziej" :D
Tak już było z prince of persia i god of war III...
Co się z tym światem dzieje .. za nie długo trzeba będzie wykupywać pojedyńcze misję a nawet instalator -.- ja pierdziele ....
Swoją drogą ... nie wiedziałem ze do PoP'a w wersji pc nie było zakończenia xD
Hehehe, te wszystkie ograniczenia, DRM, niekompletne gry, kasa, kontrola użytkownika...Nadchodzi "Orwellowski" rok 1984 w branży gier. ;-)
O nie... W oryginalnej grze mam kupować DLC, żeby zobaczyć zakończenie gry ? To dziwny pomysł
<----- TYLE
Laston > Z prawnego punktu widzenia posiadanie używanej kopii nie jest przestępstwem, masz w końcu orginalna wersje gry, a kogo to obhodzi czy ktos ją przed tobą uzywał. No chyba tylko samych twórców.
Kemar->
W sumie dobre porównanie, producent samochodu też może powiedzieć: ten złodziej jeździ naszym wypasionym BMW a nam nie zapłacił ani Euro;)
Producenci przebijaja sie w rankingu najbardziej idiotycznych pomyslow w branzy gier. Ciekawe kto bedzie najwiekszym idiota tego roku.
Jeśli takie zakończenie bedzie sie ściągać razem z Pathem zaraz po uruchomieniu gry to jeszcze może być, ale jeśli dana gra bedzie kosztowała tyle samo co teraz a ja będe dostawał ja bez zakońzenia i bede musiał dodatkowo by je miec ponieść dodatkowe koszty to FUCK OFF. Nie zgadzam sie na cos takiego bo to jest rozbój w biały dzień. Należy jeszcze pamietac że nie każdy ma internet i w przypadku posiadaczy Xbox-a nie wszędzie usługa Xbox live jest dostępna. Co z nimi?
[19] -> Activision i Kotick na czele ;)
Tak...I piraci znowu górą, a legalni klienci znowu tracą. Na pewno żadna firma nie odważy się na takie posunięcie bo spotkałoby się to z ogromnym bojkotem.
Moze ktos podac, ktore DLC sa niedostepne na torrentach?
E tam i tak piraci to pokonają. Ktoś wie jak długo wytrzymało zabezpieczenie ACII? To chyba jedne z najbardziej zaawansowanych. "Musi" być stałe połączenie z internetem żeby móc grać, ale i to obeszli ; ) A takie zabezpieczenia w postaci płatnego końca gra niech se dupę wsadzą. I tak kto ma pieniądze i mu ich nie szkoda na grę to kupi oryginał, a komu szkoda pieniędzy na grę albo ich nie ma to ściągnie tak już jest i szybko to nie zmieni.
to zdecydowanie najgłupszy pomysł o jakim słyszałem. W tym roku mam zamiar zostać właścicielem PS3 a tam piractwa nie ma, więc brakuje jeszcze tego, żebym płacił nastepne pieniądze i bawił się w karty kredytowe
HAHAHA - NIGDY czegoś takiego nie kupię. To już nawet nie chodzi o pieniądze, ale jeśli przed walką z końcowym bossem musiałbym myśleć o takim czymś jak wklepywanie danych z karty to by ZABIŁO kompletnie klimat. Dlatego ja lubię gry skończone, bez żadnych DLC (a do takich np. strzelanek ludzie tworzą sami mody oraz mapy - oczywiście z pasją i z radością je umieszczają w internecie za darmo ku uciesze innych graczy. Gry, które odchodzą od tego schematu - olewam i nigdy nie kupię żadnej strzelanki, która ma inną strukturę). No i zgadza się - kupowanie używek w mniemaniu producentów gier jest dla nich tym samym co piractwo: i na tym i na tym producenci NIE zarabiają ani centa (ja jeśli już kupuję jakąś grę - to i tak kupuję ZAWSZE nówkę. Za gry według nas genialne - należą się pieniądze firmie, która daną grę stworzyła. Średniakami się nie interesuję).
gus - blad w mysleniu - ktos kupuje uzywke, placi za to kase innemu graczowi, ktory wydaja ta kase na inna gre i tak to sie kreci
gdyby nie sprzedaz ukonczonych gier sporo ludzi nie byloby stac na kupno innych nowych gier i tez uderzyloby to w wydawcow..
Taki pomysl mial Epic.
[3] Wydawcy/developerzy sa jeszcze wiekszymi zlodziejami bo dziela gre na DLC/zapowiadaja go pare tygodni przed premiera/obiecuja cos a potem sie wypieraja (DLC do Deszczu)/sprzedaja cos za zbyt wysoka cene (MW2)/blokuja modding (BC2/MW2 w celu zarabianiu na 3 mapach)/dziela gre na sp i mp gdzie uzywana gra nie ma dostepu do multi/itd.
Ciekawe co jeszcze producenci wymyślą po wprowadzeniu abonamentów na multi, płatnych dem, stałego połączenia z netem przez całą grę i płatnych DLC za najważniejsze elementy fabuły... :/
[31]
Oby to się nie spełniło, ale wszystko wskazuje na to, że coś takiego może się stać, bo niektórzy rzeczywiście nadstawiają d*py, aby producenci mogli ich po kolei wyr*chać... :/
Oho, a więc może się sprawdzić scenariusz o którym już kiedyś pisałem, a mianowicie, że gry będą wypuszczane jako epizody (odcinki) każdy oczywiście w odpowiedniej dla siebie wysokiej cenie, przykładowo taki Mass Effect, podzielona każda misja na odcinki i sprzedawane w połowie ceny właściwej gry.
A najgorsze jest to, że znajdują się idioci którym to pasuje. Wydaje mi się, że jakby ich ogolić do cna, to jeszcze tyłek nadstawią bo tak im kazano i nie będą widzieć w tym nic złego, tragedia!
Powyższa wypowiedź (Cousens) w artykule też jest dziełem wybitnego idioty.
Nie jest za DRM, ale za to za obcinaniem gier i sprzedawaniem w kawałkach jak najbardziej, bo przecież piraci tego mieć nie będą.
Nie wiem czy się śmiać z jego głupoty czy płakać? moze ten pan by zobaczył, że wszystkie DLC np. do ME2 są dostępne dla piratów, a ci raczej im za to nie płacą, a więc jaka dla nich jest strata? jedynie cierpią legalni gracze (znowu) przez idiotyzmy takich "geniuszy" jak pan Cousens.
Osobiście nie kupiłbym gry która by mi obcinała zakończenie, chociaż już teraz można zauważyć coś podobnego, a jest nim DLC z misjami które powinny się znaleźć w głównej grze, no ale po co, skoro można wyciąć i sprzedać tym samym podnosząc znacząco cenę gry, a ludzie się cieszą bo jest nowy DLC. Cóż, idiotów nigdy nie brakowało, a producenci dobrze o tym wiedzą i skrzętnie z tego korzystają.
Oby tak dalej, a gry będą w postaci miesięczników za cenę "normalnej" pełnoprawnej gry.
No ale jeśli gracze lubią ssać wszystko co im podadzą pod nos, to już nie moja sprawa, ale dobrze, że niektórzy we właściwym miejscu mają mózg i są przystosowani nie tylko do grania, ale i do myślenia w dodatku logicznego i analizowania, że ktoś ich robi w wała.
Dla mnie to zeby kupowac zakonczenie to bzdura roku, ale pomysl z tym ze mutli platne jak sie kupuje z drugiej reki jest dobry jak dla mnie bo wtedy zarabiaja w dobry sposob
Ten pomysł nie jest zbyt dobry bo można stracic wielu nabywców ! Ale można np. robic większe dodatki a później dawac do nich kod dostępu i pobierac z internetu. Takie rozwiązanie było np. w Mass Effect 2 tylko że były to malutkie dodatki nie mające większego wpływu na przebieg gry. I jeszcze jedno - jak wprowadzają zabezpieczenia antypirackie to niech robią je na wszystkie platformy, a nie tylko na PC !!!
EA ostatnio prawie same syfy wypuszcza i jeszcze chce za nie więcej pieniędzy...
Dla mnie to jakieś nie porozumienie, mnie to wkurza że kupuje grę potem istaluje i zanim pogram to czasami trzeba 2gb patchów sciągnąć bo nie ma innego wyjścia, a miałbym jeszcze zakończenie sciągnąć głupota
Już wyobrażam sobie te akcje... Jest 2AM grasz od jakiś 11 godzin, ledwo trzymasz się na fotelu ze zmęczenia, biegniesz do przodu byle tylko grę skończyć, widzisz już bossa na horyzoncie, biegniesz jeszcze szybciej jakąś tam postacią, wskakujesz na platformę, gdzie odbędzie się ostateczne starcie, a tu nagle lag i komunikat: "aby ukończyć grę musisz pobrać dodatkową zawartość"...
...
Kupi się tanio niekompletną grę, a zakończenie dociągnie z torrenta ;) Tak jak teraz.
nie wiem ale pomysł z kupnem oryginału i dokupywanie kartą wątków z gry, jest co najwyżej gwoździem do trumny. Nie popieram tych którzy są za tym rozwiązaniem czy piraci czy zwykli kupujący są traktowani jak złodzieje więc każdy jest poszkodowany. Nie podoba mi się to i dzięki nim wyleczę się z nałogowego grania i już żadnej gry z takim systemem nie kupię bo nie jestem idiotą by w takie pierdołki pogrywać jak oni mi każą robić , nawet gdyby był to modern wafare codemaster games czy inne hity- shity
Temu panu chyba upał na czaszkę zaszkodził :) Ale niech robi, niech będzie pionierem nowej metody na bankructwo firmy ;)
Może być tak, że w pudełkach będzie kod/zdrapka na DLC z zakończeniem, co zmusi do kupowania oryginałów lub ściągania piratów, gdzie wszystko będzie "unlocked"
Oj te upały szkodzą szkodzą proszę pana troche mniej wychodzenia na słońce bo widzę że przygrzało i ten pomysł Uuuuuuuuuu ;(((((((((
Kolejne kretyńskie pomysły wymyślone przez pazerne mendy.
Czy oni nie wiedzą, że szkodzą graczom a przy okazji sobie?
Co do używek.. Kupuję je, w dużych ilościach i będę to robić.
Niech zmniejszą ceny to zacznę wszystko kupować sklepach.
gnoje. Robia same crapy, zycza sobie za nie spore pieniadze, uprzykrzaja zycie graczom, wydaja niekompletne gry i jeszcze narzekaja na sprzedaz uzywek. Zaden inny rynek nie jest tak wielce pokrzywdzony przy tak niskiej jakosci produkcji przy jednoczesnym ogromnym potencjale. Przy dobrze ocenianych hitach widac ze nie trzeba ani radykalnej walki z piractwem ani nawet zabezpieczen. Ciekaw jestem o ile ta ich walka bedzie skuteczna w obliczu przeciwnikow, ktory kazdy taki wydawca sobie zaskarbia. Z mojej strony na pewno -1
Temu panu chyba ostatnio słońce za mocno przygrzało w durny łeb i trybiki przestały pracować jak należy. I tak już dzisiejsze produkcje są sprzedawane w kawałkach np: SC2 jedna kampania 200 zł. Jedyne czego tu "brakuje" to płatne zakończenie. Jeżeli tak się stanie to sobie daruję kupowanie niekompletnych gier. Nie mam zamiaru płacić pazernym producentom za fragment gry który od wydania produkcji powinien być zamieszczony na płycie z grą a nie "łaskawie" udostępniany za "niewielką" opłatą.
Nie rozumiem, czy oni są głupi, przecież DLC też są piracone... Swoją drogą gość z epica się żali, że nie dostali ani centa od tych co mieli grę z drugiej ręki, ale przecież jak kogoś nie stać, a ceny nie są niskie to nie ma się co ten pan dziwić, że po prostu ktoś kupi używaną grę, to jest też produkt i nie mogą zablokować jego odsprzedaży bo jest to legalne.
Wszyscy graczy zachwalają walkę z drm, aby nie było tego w grach, z drugiej strony wielu zachwala też steam'a a trzeba pamiętać, że tam gry nie odsprzedasz, wszystko oparte o drm, i jak tu nie uznać ludzi za hipokrytów, gdzie negują obecność drm w grach, a potem kupują grę na steamie z DRM, albo nie wiedzą albo są debilami.
Widać, że teraz już piractwo to nie problem, a dojenie legalnego użytkownika bo kupił używaną grę - to jest dopiero cel - tylko, że jedyny na polu trzyma się ps3, gdzie piractwa nie ma, a co za tym idzie dlc też każdy będzie musiał kupić i co najlepsze będzie ono powiązane z kontem gracza, nawet nie odkupisz od kogoś gry aby pograć w single playera i tu można dość do wniosku, że jedyną opcją jest TYLKO i WYŁĄCZNIE cyfrowa dystrybucja gry na ps3, aby mieć 100% zysków z tytułu, bez boxa nie ma odsprzedaży w ten sposób, ale co do reszty platform to to się po prostu nie uda.
I to niby pomoze w walce z piractwem? DLC sa tak samo crackowane jak zwykle gry, wiec to poprostu nie bedzie walka z piractwem(jak niby takie cos poskutkowac w walce z piractwem?) tylko sposob na wydojenie kasy od legalnych graczy. Oby to przeszlo jako zly dowcip.
kaszanka --> steam nie obsługuje DRM jest tylko jednorazowa aktywacja
Im więcej czytam tego typu wiadomości, tym bardziej mam wrażenie, że jako uczciwy człowiek kupujący gry jestem coraz częściej dymany w zadek. Kiedy nastała "moda" na DLC, ja zacząłem je ciągnąć z torrentów, bo "pirat" i tak ma wszystko. Teraz chcą z gier robić seriale ala "Moda na Sukces", a to spowoduje, że nie będę już odwiedzał sklepów tylko zacznę częściej odwiedzać zatokę.
PANOWIE WYDAWCY! OPANUJCIE SIĘ!
[47]
Niektóre gry na steam są po prostu wypchane zabezpieczeniami. Jako przykład podam ostatnią grę z serii Batman, którą wszyscy szanują. Nośnika nie miałem, bo kumpel dostał sam kod za darmo w jakimś sklepie, więc trzeba było ściągnąć. Po pobraniu - instalacja, potwierdzenie klucza, następnie okienko Securom - aktywacja klucza, czyli DRM, gdzie znów trzeba podać pewien kod, później można grać, ale nie zauważyłem opcji odpisania klucza od komputera jaka była bodajże w Sacred 2. I możliwe, że kumpel zmarnował klucz u mnie, a sama gra chodziła dość kisznie, z 100fps potrafiła spaść do 5. To na pewno wina dodatkowych opcji graficznych, które uruchomiłem przed startem(gra ma launcher), poza tym sama gra jest zasypana różniastymi enginami od graficznych do fizycznych(nie znam innej takiej, która przed startem pokazuje tyle różnych firm).
Idioci. Zamiast marnować czas na zabezpieczenia, które i tak zostaną złamane, lepiej poprawiliby jakość swoich gier.
Przepraszam bardzo, bo sprzedaż gier z drugiej ręki tutaj pokazuje się jako negatywne zjawisko.
Czy producenci aut zakładają blokady przeciw sprzedażowe? Albo sprzedają samochód z 3 kołami i 1 kolem w formie dlc?
Jest to o tyle zabawne, że wydawcy płacza, że to przeciez nie da się porównać do np. produkcji aut bo to elektornicze medium a nie rzecz fizyczna itp. Ale piractwo już wg nich jest takim samym złodziejstwem jak kradzież takiego samochodu. Podwójna moralność :P.
Co do samej sprzedaży z drugiej ręki. Zauważmy, że kupując grę z 2 ręki przekazujemy zasób pieniądza na konta innej osoby. Robi się z tego strumień płynący z powrotem to wydawcy, bo ten kto grę nam sprzedał za nowe środki zakupi kolejną. Więc sprzedaż z drugiej ręki aż tak wielkich jak sie nam próbuje wcisnąc negatywnych efektów nie ma. Podobnie zresztą jak samo piractwo, które negatywne jest ale czy przynosi tak ogromne straty albo czy w ogole przynosi jakieś konkretne straty tego nie wiadomo, ale wydawcy wciskają swoją wersję świata.
Ci ludzie są chorzy !! Takie pojebane zabezpieczenia.Dobra niech sobie dadzą wprowadzą ten shit, wtedy juz nikt niebędzie kupował gier, a piraci i tak to złamią buaha frajerzy.Pozdro
Żałośni są ci wydawcy po to są piraty, bo ludzie kasy na gry nie maja. Jak nie będzie piratów to i tak to nic nie zmieni...
Ależ to jest NIEDORZECZNE. Gry należy sprzedawać bez ... POCZĄTKU, środka i końca. Tylko tekturkę sprzedawać. Oczywiście bardzo dużą gabarytowo by klient nie poczuł się oszukany.
Jeśli te DLC nie będą płatne, to nie mam nic przeciwko. Druga ręka w przypadku gier jest zjawiskiem negatywnym. Większy zysk dla rynku gier będzie, jak spiracisz 2 gry i kupisz 1 nówkę, niż 3 używki...
Porównywanie do samochodów czy pralek jest bez sensu. Z pralką się nie zapoznajesz, nie przechodzisz jej. Pralka się nie kończy (najwyżej psuje, a to co innego) i nie nudzi. Dlatego pralka nie jest własnością intelektualną.
Natomiast to, co zrobiło Ubi - epilog do PoPa jako płatne DLC - to czysta kpina.
@Aristofeles:
Co do samej sprzedaży z drugiej ręki. Zauważmy, że kupując grę z 2 ręki przekazujemy zasób pieniądza na konta innej osoby. Robi się z tego strumień płynący z powrotem to wydawcy, bo ten kto grę nam sprzedał za nowe środki zakupi kolejną.
Bzdura. Pieniądze, które trafiają do kieszeni osoby sprzedającej grę nie muszą zostać przeznaczone na gry. Nie wspominając już o tym, że nawet jak kupi grę, to niekoniecznie tego samego wydawcy. No i na pewno ten egzemplarz z drugiej ręki nie podbija liczby sprzedanych egz. danego tytułu.
I pomijając to wszystko, to w sytuacji przedstawionej przez Ciebie grają 2 osoby za cenę 1 gry. Przecież oczywiste, że dla twórców gier to czysta strata.
Już nie lepiej do pudełka z grą dołączyć kod do zakończenia fabuły. który działa tylko z jednym kontem (jak zostanie użyty)? Ale nie! Przecież panowie z Ameryki muszą z nas ostatnie grosze zdzierać... Ludzka pazerność nie zna granic =.=
Capps na szczęście proponuje takie rozwiązanie, i IMO jest to logiczne i dobre rozwiązanie. Natomiast pomysł Cousensa, żeby za wycięte elementy gry płacić to czysta kpina.
Fuck u Cousens!
Dla mnie to jest śmieszne. Handel uzywanymi grami istnieje od kiedy są gry. Przez te wszystkie lata im to nie przeszkadzało a teraz nagle się budzą i lamentuja że ludzie kupując uzywane gry okradają ich. W przyszłosci może jeszcze przebudza się innii dołaczą do protestu. I tak muzycy twórcy programów komputerowych, filmowcy, pisarze, twórcy ruznorakiego sprzętu oraz wszelakich pojazdów dołącza sie do tego protestu. Kto wie może i producenci odziezy tez sie dołaczą.
el.kocyk
Dlatego napisałem 'w mniemaniu producentów gier' - nie moim. Ja wiem jak jest z kupowaniem używanych rzeczy, jak ludzie robią, jakie jest prawo, etc.
Walka z piractwem to jak walka z wiatrakami. Ubisoft chwalił się z zabezpieczeń i co? Zostało złamane. Oczywiście wielu niecierpliwych przekonało się do zakupu przez co Ubisoft jednak odniósł sukces. Dopóki nie wymyślą nowego komputera(DNA, kwant :) ) to nic nie stanie na przeszkodzie do łamania..może się jedynie tylko wydłużyć..
A co do handlu używanymi? To naprawdę niektórych ludzi pogięło..To tak jakby zakazać sprzedaży samochodu tylko od razu na złom i kupować nowy. Tylko ciekawe kogo by było stać na nowy? Zresztą tak jest ze wszystkim i to się opłaca. Mam kupioną komórkę wyrzucić( nie mając z tego nic) i zbierać następne pieniądze na nową?!! Parodia normalnie. Pieniądze przewracają ludziom rozum w głowie..
@Bezimienny07pl - co ty bredzisz, każda gra na steam ma wbudowany drm, spróbuj taką grę odpalić bez zainstalowanego steama albo odpalić przed premierą, a skoro nie ma drm to spróbuj pożyczyć komuś jakaś grę z steam i żeby sobie w nią pograł bez steama, nie uda ci się, jedynie jeśli dasz komuś dane do zalogowania się na konto.
@TCPiP - wymyślenie komputera dna, kwant też nic nie da bo klient musiałby mieć taki sam aby zagrać w grę inaczej nie dałby rady odblokować gry.
najlepszym rozwiazaniem dla prodocentow powinno byc cos takiego, ze po przejsciu danej gry wysylane sa namiary i dzien pozniej wpada oddzial ktory niszczy gre wraz z konsola/pc.
Tylko pomysłodawca tego pomysłu nie myśli logicznie każda gra która znajduje się na torrentach była kupiona, wiec po wyjściu tych wszystkich dlc one tez będą na torentach to jest walka z wiatrakami i tyle
Takie działania, doprowadzą do eskalacji piractwa. Ale nie oszukujmy się, tutaj nie chodzi o piractwo tylko o DRUGI OBIEG czyli używki! Dla producenta, to jest gorsze niż piractwo i walczą z tym jak mogą. Dla mnie to wydawcy są złodziejami i krwiopijcami, sprzedają nam niepełne, niedopracowane produkty za grube pieniądze. Ja nie będę kupował takich produkcji i tyle, mam nadzieje, że gracze mający na celu dobro nas samych zaczną głosować portfelami z głową!
inna sprawa ze wielu kupuje z mysla ze pozniej sprzedaja. Jesli nie beda mogli sprzedac nie kupia.
Proponuję, by pan Cousens zmienił nazwisko na Nonsens.
Przez te ich manewry człowiekowi odchodzi ochota na kupowanie, instalowanie a nawet granie w produkty z tysiącami zabezpieczeń. Pół biedy, gdy gra jest ,,ogromna", ale są też takie, które dobrzy gracze potrafią przejść w siedem godzin (wnioskuję to z komentarzy). Człowiek więcej czasu spędzi na aktualizowaniu i wklepywaniu kodów, niż trwa cała gra :)
Za bardzo im zależy na zwiększaniu swoich zarobków (które jak wiadomo są bardzo wysokie) . Kiedyś w końcu się tym zachłysną.
# truskolodz [ gry online level: 68 - WRWG ]:
"mam nadzieje, że gracze mający na celu dobro nas samych zaczną głosować portfelami z głową!"
Cóż... ja bym jednak na to nie liczył, chociaż chciałbym aby tak było, to jednak większość i tak się wyłamie jak zobaczy nowego MW3 lub AC3 bądź inną gierkę i nawet jeśli mieliby wrzucać jak w automacie 5zł na 10min gry, to i tak by się zdecydowali.
truskolodz - jak moze byc gorsze skoro ktos kupi i 100 to pobierze, 80 przejdzie (mowa o slabszej pozycji/starszej bo nowosc to trzeba w tysiacach liczyc)? By oddac swoja gre musisz ja przejsc lub nie jesli slaba, oglosic to, wyslac i to pare dni zajmuje, z torrenta w te 3 osoby pobierze wiecej osob
Proponuje kupowac wiecej DLC a na pewno wprowadza ten pomysl w zycie.
Y to ludzie zakończenie zobacza na youtube, albo ściągną w 720p tak jak PIRACI którzy dostaną takie coś w prezencie.
Czyli wyjdzie że ten kto legalnie poszedł do sklepu i kupił grę, jeszcze będzie musiał łamać prawo żeby ją przejść całą, nie no rewelacja ^_^
Koktajl - oczywiscie, że gorsze. Bo pirat gry i tak nie kupi, a ktoś kto kupuje używkę oszczędza (producent nie zarabia, a gracz ma w pełni wartościowy produkt), ale przy założeniach z newsa, teraz by miec pełną wersję, zmuszony bedzie nabyc nowy produkt ze sklepu. Te "vip kody" zarzynają także, wypożyczalnie gier - na zachodzie są one niezwykle popularne.
Chore, po prostu chore. Ciekawe jaki kretyn im kupi takie coś..
Heh, wspierajcie dalej te DLC, to takie coś będzie coraz częstsze i w MOIM mniemaniu będzie coraz mniej gier do kupowania (ale na szczęście zawsze znajdzie się jakaś perełka. No i jeszcze zostaje lan-party, które uwielbiam, także płakał super nie będę. Oby tylko HL3 był świetny tak samo jak poprzednie części i ich silniki)
W piractwie to nic nie zmieni, a mało kto będzie chciał takie gry kupować.
Pionierem takich rozwiązań jest Electronic Arts. Wpierw zastosowano to podejście w przypadku dodatków do Mass Effect 2 oraz Battlefield: Bad Company 2,
DRAGON AGE!
[8] BuncoleX -> Takie kody były np. w Dragon Age i Mass Effect. Poza tym to nie jest wymierzone w piratow, piraci sobie poradzą.
[11] Nolifer -> Zaniedługo? Obejrzyj sobie może zawartość DLC do DAO, obu ME, Bordelrlands...
[30] i [31] -> Pozwólcie, że przedstawię wam Starcrafta 2...
Ja tam kupuję DLC i dobrze mi z tym. Walka z rynkiem wtórnym to faktycznie problem dla legalnych użytkowników, ale większość z was tutaj nie kupuje nawet gier używanych, ale oczywiście najgłośniej drzecie ryje.
To jest chore! Mam około 100 orginalnych gier. To nie jest walka z piractwem, a zdzieranie kasy od graczy! Kupię grę za 100zł, i żeby zobaczyć ostatni etap, muszę kupić ''druga'' grę za 50zł!? Opamiętajcie się!!!
Niestety chłopcy,ale takie są skutki piractwa,albo ludzie skończą z ,,okradaniem,, firm ,albo tego typu pomysły wejdą w życie.Jedno ze słusznych zdań jest to że trzeba wykorzystwyać potencjał dystrybucji elektronicznej.
ja tu bym raczej przytoczyl jako przyklad Runaway 2 - niby gra kompletna, ale po jej ukonczeniu fabula nie zostala do konca opowiedziana - jakby urwano watek w polowie (dla tych, ktorzy nie grali - porwano jedna babke i kole stara sie ja oswobodzic. pod koniec watek jest urwany a na kontynuacje trzeba czekac 3-4 lata).
jak na mnie glupota - wolalbym, aby zachecali do zakupu na podobe ME2 - dostajesz 5 darmowych DLC, ktorych praktycznie nikt nie piraci, a sa milym urozmaiceniem rozgrywki.
nie mialbym takze nic przeciwko kilku lepszym misjom pobocznym dostepnych wylacznie dla posiadaczy oryginalu.
a epilog PoPa jest tak przyprawiony (mam na mysli pieprz), ze lepiej w ogole go nie widziec. moze i zakonczenie gry rozczarowuje (mi sie osobiscie bardzo podobalo, chociaz poczatkowo poczulem gorycz z powodu bezsilnosci bohatera), ale i tak wyszlo duzo lepiej niz epilog (dla mnie to nie zakonczenie, a urwanie watku)...
Bartex, to nie ma żadnego związku z piractwem. Ostatnie DRMy, pomysły z DLC, epizodami, czy płatnymi "demami" oraz praktycznie cała idea dystrybucji cyfrowej są wymierzone w rynek używanymi grami. To tam są ludzie, którzy chcą kupić legalne gry, chcą za nie zapłacić, nie na Pirate Bay i to tam są jest olbrzymia rzeka pieniędzy, która nie trafia do producentów. Jeżeli przy okazji, ktoś nie skorzysta z torrenta, tylko kupi grę w sklepie, to tylko mały bonus.
Kupowanie "końcówek" jako DLC? Spoko, ale musi to być idealnie proste (bezpośrednio z gry, max 4-5 kliknięć) a cena podstawki odpowiednio niższa o cenę "deelce".
Ale to i tak nie rozwiąże problemu piractwa. Ten gość żyje chyba w innym świecie. DLC też bywa piracone (patrz Mass Effect 2)
Taku88 - pop 2008 ma 2 zakonczenia, ale fakt epilog urywa sie i konca nie ma, jednym slowem jest niepotrzebny, bo nawet frajdy z grania w epilog nie mialem.
ała. Ja pierdziele. W dupach im sie poprzewracało. Jeśli będą to wprowadzać w życie bede częściej wracał do starszych produkcji. Albo grał w gry pod przeglądarkę. żyje bez piratów a mam cierpieć?
To jest efekt tak zwanego kryzysu oprogramowania, które trapi programistów już od nastu lat i co raz bardziej się pogłębia. Strzelanie sobie w stopy rozwojem technicznym. Oprogramowanie musi być co raz bardziej skomplikowane (przede wszystkim gry), co wymaga większego nakładu pracy, większej liczby pracowników, większego czasu i w dodatku powoduje większą liczbę błędów.
20 lat temu światowy mega hit mogła stworzyć nawet jedna osoba (pierwszy Prince of Persia itp.). Produkcja kosztowała grosze.
Teraz nad grami pracują ekipy składające się z kilkudziesięciu osób, a budżety wynoszą kilkadziesiąt milionów $.
Nie zanosi się na to, by ta sytuacja miała się poprawiać. Bez porządnej rewolucji się nie obejdzie ;p
Taaa super, i co jedna osoba kupi grę + zakończenie, DLC (cokolwiek) jakaś ekipa piracka to wszystko razem do kupy złączy cracka zrobi i tydzień po premierze mamy full grę na torrentach, warezach ;) Niech robią tak dalej to za 5 lat ludzie nie będą kupowali gier bo po prostu nie bedzie im sie chciało pierdzielić z tymi wszystkimi pierdołami. Kiedyś szedłem do sklepu, kupowałem grę i jedynym zabezpieczeniem było to, że musiałem spisać kod z pudełka po czym w nią grałem i już. A teraz ?! nie można komfortowo w grę zagrać. Weź najpierw kup, w czasie instalacji kod z pudełka no ok, potem zarejestruj się gdzies tam gdzieś, później jakieś e-maile załóż potem potwierdzenia po wszystkim dokończ instalacje gry. Później w czasie gry non stop loguj się na tysiącu stron, pobieraj jakieś cząstki gry z internetu, savy i inne pierdoły..... Pffff to się w pale już nie mieści dlatego nie kupowałem AS II bo po prostu nie miałem czasu na robienie tych wszystkich głupot. Ja gry nie kupiłem żadnej od kąt zaczęły się te ich super pomysły więc ze 4 msc. I gram w darmowe gry typu A.V.A, Combat Arms itp. Mi to zupełnie wystarcza z tym, że gram godzine dziennie nie jak kiedyś. I wydaje mi się, że nie tylko mnie to męczy i irytuje bo to na prawdę staję się żałosne... Ja rozumiem, że oni musza się męczyć wydawać na to mnóstwo pieniążków ale na Boga... TO TYLKO GRA !!!
On chyba nie srał. Musiałoby mi nieźle przygrzać, żeby kupić nie kompletną grę i później dokupywać zakończenie.
Nie dajcie mi ryczeć. Przecież każde DLC z zakończeniem gry może trafić na torrenty. Pirat ściągnie i ma wy.ebane przenikliwie i przejrzyście, a nawet odważę się powiedzieć że powierzchownie, bo on sobie grę skończy za frajer. Pewnie pomęczy się kilka minut przy instalacji i wsio. Po przejściu gry z rogalem na mordzie siądzie do ściągania następnej gry + zakończenie ofc. A ja z rykiem będę siedział i się zastanawiał, czy w następnej grze będzie płatne zakończenie. I pewnie od pirata się dowiem, że będzie płatne zakończenie bo ten zassał grę z neta dwa miliony lat przed premierą. Tradycyjnie osoba kupująca oryginał jest dymana bez mydła. No chyba, że gra będzie tańsza o cenę DLC. A jak nie, to niech się walą na ryj. Tyle.
Koleś to totalny kretyn to może żeby przejść diablo 3 należało by kupić ze 30 dlc bo inaczej nie będzie końca fabuły żenada co kolejny to ma bardziej posrane pomysły niech lepiej zaczną robić normalne gry w które się da grac i kasę ze zabezpieczeń wydadzą na poprawki żeby potem nie haratać po 2-3 gb patchów które i tak nic nie wprowadzą sensownego.
Jeśli wprowadzą coś takiego to zbankrutują bo pirat drogę zawsze znajdzie a uczciwy gracz sobie coś takiego odpuści... lub nawet zrobi wyjątek dla ich gier i chwyci za rapier :P
Proponuje np. w CoD wprowadzić DLC z pakietami amunicyjnymi. Jak zabraknie ci granatów, naboi musisz dokupić specjalny pakiet z magazynkami.
Poszedłbym jeszcze dalej DLC z texturami kupujesz grę i dokupujesz sobie textury ściań podłogi pomyślcie jaka frajda jak w simsach :D
Wychodzi na to ze SP jak i MP w grach upada - dzielone sa na czesci, lipne dodatki (MW2 czy darmowe do BC ktore TYLKO dodaja nowy tryb na starych mapach, kiedys to na prawie kazdej mapie mogles grac w dowolny tryb) - granie przechodzi na korzysc casuali i glupich fanbojow marek a dla normalnego gracza zostaje woda z mopa
te wymagania są fałszywe na minimalnych ja na Geforce 5500fx Procek Intel Pentium 4 2.8ghz 1gb ram gralem na low :D i miałem ze 23-30fps to prawda zapytajcie się gnolla bo grałem z nim w multi :D
Stare gry są najlepsze wystarczy wpisać cd-key i koniec użerania się a np gta 4 pi*** pół dnia się z tym pie*** zanim to się uruchomi
Wszyscy narzekają, a i tak będą kupować.
Z MW2 było masa whine w sieci, a rekordy sprzedaży pobite.. Tak samo z większością DLC..
Sam pomysł, z mojego punktu widzenia bardzo niedobry dla graczy. Ale mnie za bardzo nie dotknie. Za mało gram w tytuły mainstreamowe, by mogło zaboleć.
Oczywiście, dla firm lepiej gdyby robili grę na 50 godzin, to by ludzie tak nie odsprzedawali..
Jakoś nigdy nie miałem ochoty pozbyć się swojego Baldura czy Arcanum...
No i bardzo dobrze, doić frajerów ! Kupujcie więcej DLC to się wami producenci w odpowiedni sposób zaopiekują :D
Nigdy żadnego dlc nie kupiłem i nie kupię, więc co będzie trzeba płacić 120zł za grę 50zł za jakieś pierdolitko bez którego nie przejdziesz gry i kolejne 50zł za ostatnią misję? wychodzi 220zł. Dziękuję postoję. Dla piratów i tak to nie będzie przeszkoda, bo pewnie te dlc w sieci wylądują prędzej czy później. Jeszcze niech zrobią jednorazowe cd-keye, żeby przy każdej instalacji gry trzeba bylo kupować nową i nie możnabyło jej odsprzedać
Kto będzie kupował ten będzie, ale ja na takie badziewie nie wyłożę ani złotówki
Jeżeli tak będzie to zdecydowanie poziom piractwa się podniesie a nie opadnie. Nie wiem co za debil to wymyślał, kto kupi grę podzieloną na 3 części, sami fanatycy albo tacy którzy podcierają się banknotami. Pomyślmy gra wyjdzie w 4 częściach oczywiście zdrożeją wersje na PC do 200 zł bo jak to tak tanio na PC a konsolowcy muszą bulić 2x więcej? No to 4*200= 800zł. Do tego płatny mp powiedzmy 60zł na miesiąc. Oczywiście osobne płatne dodatki do MP, no bo jak to? Za darmo? Do tego Engine wyciągnięty z dupy, gdzie będziemy mieli grafikę z 2005 roku a wymagania sporo większe niż Metro 2033, bo nie będzie komu chciało się robić nowego engine, a przecież kupować to nie bo DROGO.
Podumowanie: 4*200=800 zł
60*12(rok gry)=720 zł
3*60(mniej więcej 3 dodatki do MP w cenie 60 zł)=180 zł
800+720+180=1700 zł za rok gry.
Wspaniale czekać tylko aż takie coś wprowadzą, wtedy będę piracił gry ile wlezie, ale za pewne nie tylko ja ale 90% społeczeństwa. Powiedzmy kogo by było stać w Polsce na zakup 3 takich gier? (opłacanie mp itd)
Mi się wydaje że prezesi firm to za dużo palą jakiegoś super mocnego stuffu. I potem pier...lą takie głupoty.
Szkoda, ze producenci innych dobr nie wpadaja na podobne pomysly - bysmy mieli samochody bez wlewu do baku (doplac jesli chcesz jezdzic dalej), telewizory z blokada przelaczania kanalow, telefony bez funkcji sms/mms/bluetooth (pozdrowienia dla apple). Normalnie sielanka.
Zapomnieli tylko, ze DLC takze idzie spiracic - wszak dodatki do F3 sa dostepne na necie od dawna.
Tutaj nie chodzi o walke z piractwem, a o maksymalizacje zyskow - pirat jak bedzie chciec, to i tak spiraci. za to legalny uzytkownik po raz kolejny dostanie po tylku.
I wez czlowieku dziw sie ludziom, ktorzy wyzywaja kupujacych gry od frajerow...
robert665 - ganja nie miesza w głowie, albo ktoś jest debilem, albo nie i tyle.
Ty chyba naprawdę masz 18 lat..
ja myślę że jest jedno wyjście z tych wszystkich problemów... ROZP#&$%OLMY to wszystko!!!
Ok składamy się na na 2 atomówki jedna dla tego pana druga dla Acti.
gus, chyba bez tej jedynki.
Najgłupszy pomysł jaki słyszałem XD. przecież o ile pamiętam simsy 3 chyba były nie kompletne i trzeba było pobrać resztę gry i nie pamiętam, czy za free, czy nie, tak czy siak szybko to w kupę poskładali i jaki to ma sens XD