Najlepsi streamerzy zarabiają przeszło 50 tys. dolarów w godzinę
Alex kupiłeś poradnik jak oszukiwać od Zabakraby?. Znam masę ludzi dobrze wykształconych co pracują za miskę ryżu bo muszą bo ich życie do tego zmusiło. Ja miałem taką sytuacje, że żyłem na garnuszku mamusi, mając duży dom i plac na którym bezstresowo postawiłem biznes. Do dzisiaj czyli 7 lat pracuje bezstresowo mając już fach w tym co robię ale często spotykam młodych wykształconych co wynajmują mieszkanie i ciężko na nie pracują płacąc jedną pensję na wynajem i media. Czy mogą sobie pozwolić na zmianę pracy? (jeśli w okolicy takowej nie ma), czy mogą się zabawić swoimi oszczędnościami na giełdzie? no chyba nie.
Jak mantrę ciągle powtarzasz jedno i to samo śmiejąc się z ludzi, że kasy nie mają. Ja się z nikogo nie śmieje, a także nie powtarzam po 100 razy żeby poszli do pracy to też zarobią 10 tyś na miesiąc. Pracuje wśród ludzi i tych bogatych można policzyć na palcach jednej ręki a przewinie mi się w ciągu miesiąca kilkaset osób.
Nie życzę nikomu źle ale tobie Alex przydałoby się trochę pokory. Chciałbym żeby ci kasa odpłynęła i do roboty za 2 tyś BRUTTO. Kto wie może przyjdzie jakiś porządny kryzys i trochę bogaczy nauczy się pokory.
Ja nie znam ani jednego streamera, najwyrazniej nie jestem ich targetem. Nie obrazajac tej "profesji", ale dla mnie sa porownywalni z "modelkami" z instagrama... To tylko moja osobista opinia. Zaraz nie bedzie gdzie uciekac od tych wszystkich pierdol...
Aktorzy czy piłkarze biorą ogromne pieniądze za swoją rozpoznawalność.
Dlaczego streamerzy z wielkimi zasięgami mieli by działać inaczej? :)
Za pracę by się lepiej wzięli /s
Ciekawe czy Ty byś się wziął gdybyś na graniu w gierkę, w godzinę mógł zarobić tyle ile przez cały rok w dobrze płatnej pracy. /s
spoiler start
Ktoś musiał ^^
spoiler stop
Branie się za pracę to wyświechtany frazes wymyślony przez bogatych tego świata i komuchów :P Człowiek nigdy nie był pracoholikiem, a zawsze pracował tylko tyle, żeby zapewnić sobie schronienie i jedzenie. Harowanie 8 godzin pod rząd to współczesny wymysł, chyba nawet chłopi w średniowieczu mieli więcej swobody :D Ja zawsze gratuluję i podziwiam ludzi, którzy potrafią ogarnąć sobie życie bez zaharowywania się, przynajmniej mają czas żeby z niego korzystać B)
Aktorzy czy piłkarze biorą ogromne pieniądze za swoją rozpoznawalność.
Dlaczego streamerzy z wielkimi zasięgami mieli by działać inaczej? :)
Bo się nie myją i nie mają życia.
Nie biorą tylko im dają, a że streamerzy są popularni to głównie z tego wynika stawka, tak jak przy piłkarzach.
Stawka piłkarza zależy od jego umiejętności a nie od popularności.
Ale streamerzy nie muszą mieć umiejętności, liczy się to, by reklamowali gry za które im płacą, plus ewentualnie jeszcze odzież i spożywka na biurku oczywiście produkty trzymane logiem do przodu.
Nie myślałeś chyba że dostają kasę za granie, co? Przecież to normalni goście od reklamy. Gonciarz też musi w czapce suprima paradować bo inaczej zyski się uszczuplą, tak samo skoczek musi mieć hełm w malowaniu jakiejś czekolady czy piłkarz chodzić tylko w obuwiu jednego producenta.
Najlepsi =\ najpopularniejsi
Ja nie znam ani jednego streamera, najwyrazniej nie jestem ich targetem. Nie obrazajac tej "profesji", ale dla mnie sa porownywalni z "modelkami" z instagrama... To tylko moja osobista opinia. Zaraz nie bedzie gdzie uciekac od tych wszystkich pierdol...
Moim zdaniem dużo lepszym porównaniem byliby sławni sportowcy. I Ci i Ci dostają niebotyczne kwoty za granie w gry.
Wcale się nie zdziwię, jak za x lat będziemy oglądać systematycznie już relacje z różnych turniejów.
Stremera to ja znam chyba tylko jednego jakaś ninje, ale dlatego że coś czytałem o niej ale nigdy nie widziałem.
Ze sportowcami jest trochę inaczej, choć większość co znam to dlatego że grają w reklamach i ciągle o nich się pisze, sam sport oglądam okazjonalnie nic regularnie.
Dla mnie całe to umieszczanie znanych ludzi w reklamach jest bezsensu ja nie kupię czegoś bo np Lewandowski to reklamuje.
Jednak jak tak się obserwuje świat to coraz bardziej jestem przekonany że ludzkość staję sie coraz mniej samodzielna w myśleniu, większość sprawia wrażenie jakby podążała za tłumem.
To tak jak w tym powieszeniu jedzmy gówno miliony much nie może się mylić, ludzie podobnie robią coś bo inni to robią, nie wiem ilu nich się w ogóle zastanawia czy chce tego, czy mu to sie podoba.
Oni i nie tyle co grają ale robią bardzo często z siebie pośmiewisko bo to się najlepiej sprzedaje im więcej kontrowersji tym większa widownia.
Jak zwykle prawda leży po środku. Są tacy i są tacy. Oglądałem kilka streamów cohh carnage i wżyciu bym nie powiedział ,że ośmiesza się w jakikolwiek sposób. Nie uświadczysz u niego chamstw i głupkowatych tekstów. Kocha to co lubi i jeszcze mu za to kupę kasy płacą, nic tylko pozazdrościć. Traktuje to jako normalną prace codziennie po osiem godzin, płaci też swoim moderatorom. Jest normalny jak każdy, ma żonę i dzieci. Nie wiem w czym problem.
Jakby Ci tyle za to płacili, miałbyś ... na robienie z siebie takiego "pośmiewiska".
Za taką kasę to i ja siebie mogę zrobić kretyna.
Prawda jest taka, że to nie streamerzy się tak wybijają, lecz wybijają ich tak ludzie, którzy marnują życie na oglądanie cudzego, zamiast zając się swoim - to jest chore. Nigdy nie rozumiałem chęci oglądania jak ktoś gra, kiedy sam mogę grać. To tak jakbym miał komuś zapłacić za zjedzenie mi obiadu.
20 lat temu moja babcia się pukała w głowę, gdy grałem w Sierra Soccer na Amidze, bo przecież "możesz iść pograć na polu".
"Marnowanie życie" to rzecz bardzo względna. Po co ludzie oglądają filmy, gdy można oczami oglądać świat? Po co czytać książki, gdy można pójść do lasu i porąbać drewno? Po co grać w gry, jak można pracować i zrobić coś ze swoim życiem?
Itd itd
chyba nie zrozumiałeś o co mi chodzi. Ludzie tak prują się o tych streamerów, a to nie ich wina, że są popularni. Po prostu wykorzystali okazję naszych czasów. Gdyby ludzie ich nie oglądali, też poszliby robić na produkcji, budowie czy w markecie. Zarabiają na tym, że ktoś ogląda to co tam sobie prezentują. Ja po prostu nie rozumiem, jak można spędzać godziny na oglądaniu czegoś, co można robić samemu. Oglądam film, bo nie wezmę udziału w wyprawie do Mordoru, nie polecę na inną planetę, czy nie dostanę listu do Hogwartu. Z kolei nie marnuję czasu dając zarobić komuś na graniu w coś, w co mogę zagrać sam. That's all
Nie, jednak ty nie zrozumiałeś.
Pojęcie marnowania czasu jest względne. Ty grasz w gry, które dla wielu ludzi są stratą czasu. Oni oglądają kogoś, kogo chcą oglądać - i wcale niekoniecznie muszą to robić zamiast grania. To po prostu kompletnie inna rozrywka.
Z kolei nie marnuję czasu dając zarobić komuś na graniu w coś, w co mogę zagrać sam.
Oglądasz mecze piłki nożnej albo dowolny inny sport?
no dobra, ok, tu macie jednak rację. Skoro jednak tak to wygląda, po co ludzie tak plują na tych streamerów i bóldupią o to, że zarabiają na czymś, co ma wzięcie w naszych czasach? Zwykły ból dupy o wykorzystaną szansę i czyjeś lepsze zarobki? równie dobrze każdy mógłby przynajmniej spróbować ukroić sobie kawałek tego tortu, bo widzę(nie tylko tu w komentarzach), że strasznie dużo ludzi im złorzeczy tylko dlatego, że zarabiają nie pracując i dobrze się bawiąc
Skoro jednak tak to wygląda, po co ludzie tak plują na tych streamerów i bóldupią o to, że zarabiają na czymś, co ma wzięcie w naszych czasach?
Z tego samego powodu co murarze jojczący, że nauczyciel to nie praca, bo pisać kreda po tablicy każdy głupi umie, a nie każdy uniesie dwadzieścia cegieł. I z tego samego powodu, dla którego ludzie uważają, że programista/makler/analityk/pisarz/streamer to żadna robota, bo tylko siedzi i się gapi w ten kompjuter, zamiast garbić się przez 8 godzin przy taśmie. Albo co taki aktor robi i za co tyle piniondzów dostaje, jak on tylko się uczy na pamięć paru kwestii, jak wierszyka w podstawówce?
Gdy jeden jaskiniowiec wymyślił koło, zamiast taszczyć bambetle na plecach, inni jaskiniowcy wytykali mu, że idzie na łatwiznę. Ten mechanizm obowiązuje ludzkość odkąd zeszliśmy z drzew (choć nie wykluczam, ze nawet nasi bardziej włochaci przodkowie mieli za złe innym, że wydłubują mrówki z ziemi patykami, a nie palcami).
bardzo dobrze że tyle zarabiają + że takie wiadomości są publiczne, może większość pracujących za miskę ryżu się ogarnie w końcu a nie będzie sapać jak im źle jednocześnie oglądając danego streamera ;)
Żałosny typ. Już nie jeden cwaniak i milioner stracił w życiu majątek i wylądował na ulicy...
Hej moderacja, dlaczego takie coś jak @Xand3rd oraz @AntyGimb nie mają jeszcze bana za te komentarze?
@A.l.e.X napisał przecież prawdę - ktoś zarabia dużo na tym co lubi robić, bo ktoś inny za to płaci. A większość widowni to ludzie narzekający sami na swoje zarobki.
Nie od dziś wiadomo, że im kto ma mniej pieniędzy, tym chętniej ubierze się w coś z ogromnym napisem EA (Armani) czy Calvin Klein, na nogach Lacoste i w ręku IPhone. Znam kobietę, która pracując w biurze dostała niemal orgazmu jak kupiła z wish czy innego aliexpress RayBan okulary (czy jak to się pisze) tuż przed wyjazdem na urlop... Zarobki 1800zł ale chęć wyglądania na lepszą na poziomie 10tys zł na miesiąc.
Tak samo tutaj. Masy oglądają narzekając zamiast zmienić własne życie. Chodzą do roboty, której nienawidzą zamiast szukać czegoś co lubią robić. A pewnie nienawiść jak tu w komentarzach. Tylko dlaczego nikt tego nie moderuje?
Chcesz powiedziec, ze kazdy chcąc i mając umiejetnosci osiagnie sukces? W zyciu jest wiele czynników losowych, szczescie, znajomosci, trafienie na odpowiednie okolicznosci, dwie osoby robiące to samo nie dojdą do jednakowych skutków swoich wyborów w zyciu. A Alex coz duzo osob twierdzi, ze mial poduszkę finansową, Trump tez dostał pieniądze na początek od ojca zeby zaczac, nie statował od zera.
Influencerzy, streamerzy. Niewiele potrzeba w dzisiejszych czasach, aby zarabiać krocie. Szkoda, że wartościowsi ludzie, którzy wnoszą jakieś większe dobro dla ogółu nie dostają takich pieniędzy.
Jak już jesteśmy przy streamerach to jak potoczyły się losy streamera Remigiusza Maciaszka pseudonim Rock ?
Kiedyś było o nim głośno później wszystko ucichło. Znudziło mu się stremowanie czy zmienił robotę ? :)
Dalej streamuje z tego co wiem.
Cały czas strimuje, ma całą platformę strimerską jarock.pl zrzeszającą wielu popularnych strimerów. Oprócz grania w gry widziałem, że robi też jakieś wywiady i pogadanki z ludźmi z branży growej.
A ucichło, bo jak on zaczynał to był zdaje się jednym z prekursorów streamingu i jutuberstwa w Polsce, tyle że w międzyczasie pojawiło się mnóstwo innych i większych od niego. Choć z tego co widzę cały czas nieźle się trzyma z widownią.
ma całą platformę strimerską jarock.pl
On nie jest jej właścicielem chyba.
Alex kupiłeś poradnik jak oszukiwać od Zabakraby?. Znam masę ludzi dobrze wykształconych co pracują za miskę ryżu bo muszą bo ich życie do tego zmusiło. Ja miałem taką sytuacje, że żyłem na garnuszku mamusi, mając duży dom i plac na którym bezstresowo postawiłem biznes. Do dzisiaj czyli 7 lat pracuje bezstresowo mając już fach w tym co robię ale często spotykam młodych wykształconych co wynajmują mieszkanie i ciężko na nie pracują płacąc jedną pensję na wynajem i media. Czy mogą sobie pozwolić na zmianę pracy? (jeśli w okolicy takowej nie ma), czy mogą się zabawić swoimi oszczędnościami na giełdzie? no chyba nie.
Jak mantrę ciągle powtarzasz jedno i to samo śmiejąc się z ludzi, że kasy nie mają. Ja się z nikogo nie śmieje, a także nie powtarzam po 100 razy żeby poszli do pracy to też zarobią 10 tyś na miesiąc. Pracuje wśród ludzi i tych bogatych można policzyć na palcach jednej ręki a przewinie mi się w ciągu miesiąca kilkaset osób.
Nie życzę nikomu źle ale tobie Alex przydałoby się trochę pokory. Chciałbym żeby ci kasa odpłynęła i do roboty za 2 tyś BRUTTO. Kto wie może przyjdzie jakiś porządny kryzys i trochę bogaczy nauczy się pokory.
kochany rumcykcyku a ja nie miałem takiej sytuacji / a że wiem że można zacząć od zera pisanie w koło że się nie da jest śmieszne, tutaj nawet nie chodzi o szczęście aczkolwiek jakaś jego iskra jest potrzebna ale o ogarnięcie się. Nie ma znaczenia czy ktoś jest młody czy stary jeśli jest zdrowy i ma sprawny mózg to już ma 9/10 możliwości pozostałe 1/10 to sprawność fizyczna. Jeśli nie ma w zasięgu rzuty kamieniem możliwości bo mieszka na szczycie góry, to pozostaje mu cały świat, a przynajmniej EU stoi otworem na kogoś kto umie więcej niż subskrybowanie 100+ kanałów na youtube. Jeśli poruszasz już kwestie śmiania się z ludzi / czego nie robię, to nie z tego że nie mają wirtualnych żetonów, ale z tego że rozpaczają nad swoim losem, jednocześnie nic nie robią aby to zmienić. Nawet jakbym stracił cały majątek, co jest oczywiście już na tym etapie nie możliwe chyba że wybuchłaby 3 wojna światowa, to człowiek zdrowy który coś umie zawsze będzie przydatny. Osobną kwestią jest też to że za 2K brutto bym nigdy nie pracował, bo nawet największe p.... które mają moje wykształcenie i umiejętności zarabiają wielokrotność tego.
Dodatkowo po co wrzutka o zabakraba ? nie wiem czym się zajmuje i mało mnie to interesuje, a jeśli prowadzi firmę i uważasz że jest oszustem to masz ograny państwowe aby to zgłosić szczególnie że w jednym z postów podał swoje dane personalne.
Bzdety. Narzekanie.
Byłem w rodzinie zastępczej. Matka się zabiła jak miałem 6 lat.
Po maturze dostałem się na studia ale nie był mnie stać bo musiałem się wynieść z domu zastępczego.
Praca na magazynie przy pakowaniu. Marzenia gdzieś poszły w...
Opuściłem znajomych, strony "rodzinne" jakie znałem, przeniosłem się do Krakowa. Było lepiej ale obco. Zacząłem też szukać zagranicą.
Wyjechałem przy pierwszej okazji.
Owszem posypał mi się jeden związek, narzeczona zdradziła. Co z tego?
Czy szczęście to znajomi, przyjaciele, rodzina? Na pewno. Ale też i godne życie, pieniądze. Tekst, że pieniądze szczęścia nie dają to kłamstwo. Szczęście to wszystko: zdrowie i pieniądze, rodzina i fajne miejsce do mieszkania, przyjaciele i motor czy wymarzony rower z carbonu.
Nie wierzę w to, że ktoś nie ma wyjścia bo jest tylko praca za 2tys zł w okolicy. Ja wyjechałem. Zostawiłem wszystko. Może i byłem o krok od depresji. Wyjechałem raz do miasta o ponad 200km i drugi raz o 2000km zagranicę.
Dziś mam kasę na depozyt na swój dom, mam fajny samochód, mam psa malamuta, konsole, laptop, mam też zdrowie, mam znajomych i przyjaciół, mam aktualnie fajną dziewczynę na oku, mam też rodzinę bo kasa mnie ich gościć, pozwala mi tak jak rok temu lecieć z nimi na urlop, gdzie ja płacę dodatkowo za to, by dolecieć do nich do Polski i stamtąd razem.
Powiesz, że nie mam grilla u dziadka czy co weekend nie widzę znajomych z lat szkoły? No nie. Ale nie narzekam, że zarabiam 2tys i nie ma innej pracy. To twój wybór. Zawsze jest wyjście. Jesteście żałośni.
Mamy teraz taki świat, a nie inny, trzeba się dostosować. Może Alex miał łatwiej, może ktoś inny ma trudniej. Ja tu osobiście napisałem jak ja miałem. Bo mogłem zostać w Polsce i pracować za 2 tys zł, ale być w swojej okolicy i widzieć te same gęby od lat... Mogłem. Ale wybrałem rozwój, zarobki, szczęście. Alex wam dobrze radzi by zmienić myślenie. Może mój komentarz do was dojdzie.
ta pamiętam jak taki jeden krzyknał wręcz do widzów z ******* żeby przestali wysyłać mu donejty bo zasłaniają mu jakieś tam menu w grze - nie oglądam tej patoli internetowej więcej
99% z Was by tak chciało, więc po co takie gadanie? Kazda praca nie hańbi, a za taką kasę warto i szczerze zazdroszczę jednocześnie gratulujac dobrego zarobku, bo dziś ciężko o takie pieniądze.
Jjjasne za 50 tysi zielonych i darmowe premiery. Wszyscy Ci uwierzyli :)
Mam w nosie kto uwierzył a kto nie.
Jasne nie przeczę zarabianie na takim pułapie jest rzeczą niewątpliwie fajną i nie mówię temu nie.
Natomiast dalej podtrzymuję swoje zdanie że w ten sposób zarabiać bym nie chciał bo:
- z miesiąca na miesiąc gram coraz mniej o ile w ogóle, wymuszenie gry w cokolwiek kiedy nie mam na to ochoty do przyjemnych raczej nie należy
- trzeba mieć specyficzny typ osobowości jak mi się wydaje by prowadzić streamingi, ja wiem że takim typem nie jestem
darmowe premiery? raczysz kpić jakoby to miał być jakikolwiek decydujący czynnik przy takich zarobkach
Jaka piękna zawiść w komentarzach, nie zawiodłem się na rodakach :)
Ktoś, kto nie ma pojęcia jak działają media i reklama, jak działa kapitalizm faktycznie może się dziwić zarobkom streamerów/jutuberow/piłkarzy/aktorów itp.
Motorem napędzającym jest jeden czynnik - wielkość widowni.
Nie przeszkadza mi ile zarabiają. Przeszkadza mi raczej, jak ubogie wartości większość tych osób sobą reprezentuje.
I jak widać za te ubogie wartości można dostawać niemałe pieniądze. Jest popyt, jest podaż.
Ale ich zarobkiem za to samo byś nie pogardził :)
Oczywiście też kompletnie nie wspomnisz o dwustu tysiach co miesiąc na koncie za granie w grę :D
Ktoś ci każe to oglądać?
Dobra, to ilu tak zarabia?
Nikły promil.
To tak jakbym napisał, że ktoś zarabia kilkanaście milionów w kilka minut, bo wygrał w Lotto. Ktoś na świecie codziennie tak zarabia :p
Streamerów w uj, a tylko nieliczni tak zarabiają.
Spróbujcie w PL zarobić na Twitchu. Powodzenia.
Bo w Polsce nie zarabiają? Kilkudziesięciu z tego żyje a taki izak dawno jest milionerem.
W PL to wystarczy być menelem i nie mieć wstydu żeby kosić dobry piniądz na gimbach.
Nie rozumiem jak można oglądać jak ktoś gra i jeszcze płacić temu komuś kasę.
Po czym idziesz na mecz lub płacisz abonament tv by oglądać ligę mistrzów/tenis/siatkówkę/F1/albo o zgrozo płacisz PPV za ustawione walki jutjuberów czy emerytowanych strongmanów. Prawda?
Wpadajcie do mnie na chatę wpisowe 100zł za godzinę będziecie patrzeć jak gram w konter stajka tylko przynieście jakiś prowiant.
Streamer - ktoś kto właśnie trafił w 10. Siedzi na dupie robi to co lubi i jeszcze za to mu płacą.
Jakby każdy z tego forum mógłby dostawać takie pieniądze za streaming to 99.99% by nie pracowała, tylko nikt otwarcie się do tego nie przyzna, czego osobiście nie rozumiem :P
@el
Gość, który uważa że 50tys dolarów za godzinę to za mało by być szczęśliwym i nazywać to pracą.
Ile zarabiasz? Kładziesz tynki? Wozisz paczki? A może siedzisz w korpo? Stać cię na wyjazd do Brazylii na urlop? Możesz wejść do salonu i kupić samochód z miejsca raz na te 5 lat bez kredytu? Streamerzy mogą. Nie oglądam ich. Ale cholernie zazdroszczę tego, że robią coś co lubią i jeszcze im za to płacą takie pieniądze. A płacą tyle bo tyle jest to warte. Gry to biznes.
Dlatego hipokryzują mówiąc, że by tak nie chcieli
Aż trudno mi uwierzyć, że ktoś musi wypisywać takie rzeczy, żeby jakoś się podbudować, gdyż pewnie sam ma słabą prace.
Rozumiem, że ktoś gra i łączy przyjemne z pożytecznym zarabiając przez streaming ale nie rozumiem ludzi, ktorzy wolą tracić czas na oglądanie streamera niż sami grać
Nie rozumiem ludzi, którzy zamiast wyjść na dwór i zagrać w piłkę wolą obejrzeć mecz w TV.
Gambri w sumie trafil w sedno.
To czy cos powinno byc uznane za marnowanie czasu podlega dyskusji. A kazda opinia bedzie po prostu projekcja wlasnych preferencji - zadna nowosc.
Kolejna kwestia to brak zrozumienia u GOLasow dla takiego stanu rzeczy. Sugerowanie, ze kazdy popularny streamer to tylko rozpoznawalna twarz... pewnie i sa tacy ale z tego co obserwuje to jednak topowi streamerzy w 90% przypadkow znacznie przewyzszaja skillem przecietnego gracza. Nawet ten nieszczesny ninja ale idac dalej Shroud, DrDisrespect, Sumit czy Asmongold. Kazdy z nich zna swoja gre na pamiec i gra z umiejetnosciami wysoko ponad przecietna (no moze oprocz Asmona, on zwyczajnie jest sawantem znajacym calego WoWa na pamiec).
Rowniez brak swiadomosci co do tego jak ludzie traktuja streamy. Oprocz uzaleznionych dzieciakow sa tez inne grupy widzow. :) telewizora nie mam od 12 lat ale jak czasami odwiedzam rodzinne strony i przelece po kanalach to na serio w pelni rozumiem dlaczego mlodsze pokolenie woli poogladac jakiegos nastolatka w internecie. U mnie stream czasami funkcjonuje jako radio, cos tam do mnie gada w tle gdy jestem zajety czyms innym. Oprocz tego czasami obejrze jakis turniej lub swieza gre w akcji - albo jak Gluhammer pyka sobie w Herosa 3. Czasami czlowiek ma potrzebe po prostu sie wylaczyc i cos poogladac bez koniecznosci skupienia sie na tresci. :) wole takie guilty pleasure niz Trudne Sprawy - ale to jest wlasnie tylko kwestia preferencji. Na GOLu oczywiscie sa same osobniki alfa i wiadomo, ze potrafilibyscie kazdemu lepiej czas zorganizowac... z tym, ze to dziala w dwie strony i warto o tym pamietac. (jeszcze raz odsylam do postu Gambriego)
Kolejna sprawa to community. Kiedys chcac pogadac o baldurs gate 2 trafilem na to forum. Dzisiaj dyskusja na temat tytulu potrafi zamknac sie po kilku postach... a na twitchu zawsze jest ktos kto dana gre streamuje i mozna z nim lub jego widzami pogadac. Jestem w takiej sytuacji, ze wsrod bliskich znajomych mam moze 1,5szt. gracza ;) a lubie sobie porozkminiac, popisac i poczytac ludzi dzielacych podobne zainteresowanie. Streamy stety/niestety maja moc skupiania wokol siebie graczy - tak jak kiedys fora.
Taka forma bedzie coraz popularniejsza. Jedyna zmiana jakiej bym sie spodziewal to ewolucja platform typu twitch / yt w cos jeszcze bardziej przystepnego dla widza.
Dobry biznes to i stado padlinożerców się powiększa. Nawet TV Gry zaczyna wyczuwać niezły biznes w streamach. Niby przypadkiem uruchomili donejty.. pierwsza stówka od widza i myślisz WOW, dziękujemy, ale gdy machina się rozkręci i takich stówek będzie dużo więcej to zamiast materiałów o 10 najładniejszych toalet w grach będą transmitować codziennie streama bo się bardziej opłaca żyć z darów.
Dziwi mnie natomiast to, że ludzie tak chętnie płacą za to, że ktoś gra w gry.. coś co mogliby mieć i tak za darmo.. Czy ktoś zauważył znaczącą poprawę w jakości materiałów od popularnych recenzentów gier na You Tube? Odkąd uruchomili Patronite to nic się nie zmieniło.. Za tą kasę remontują sobie mieszkania a od czasu do czasu aby nie było podejrzanie to pochwalą się lepszą nagrywarką dzięki czemu będą mogli wrzucać szybciej filmy na kanał..
Ludzie nie płacą za oglądanie gry, tylko streamera. Sama gra mało kogo obchodzi, liczy się prowadzacy. Nie znam prywatnie osoby oglądającej regularnie streamy, która by siedziała i gapiła się na stream cały czas. Każdy odpala to w tle i zajmuje się czymś innym przełączając od czasu do czasu.
I tak ewenementem jest to, że rodzice jeszcze nie porobili blokad dzieciakom na takie datki. 2zł dla WOŚP nie wrzucą do puszki a 100zł jakiemuś gówniarzowi przeleją by mógł sobie dalej grać na komputerze.
Czy są jacyś dorośli którzy by takie datki przelewali?
Cziczaki zatrzymaj sie na moment, zastanow, przemysl - i jestem pewien, ze dasz rade sam sobie odpowiedziec na Twoje jakze wnikliwe pytanie. ;)
U Quaza jest lepiej i więcej, Arhn też widać że sprzęt jak i portal (bo to nie tylko kanał na tubie), Zagrajnik wyraźnie lepiej i więcej materiałów, innych nie znam bo z growych to jeszcze tylko tvgry oglądam. Jeśli się ktoś nie rozwija to wycofaj patrona. Jeśli nie płacisz to nie narzekaj, jak ktoś płaci i zadowolony to jego sprawa, że ma to samo co kiedyś.
Przypominam, że Quaz rzucił przykładowo robotę, podobnie Zagrajnik dzięki patronom dużo więcej robi. Ja więc jestem zadowolony.
Powiem Wam że to jest ciężki kawałek chleba mimo ze wydaje się że to taka fajna zabawa. Siedzi sobie gość w domu, żaden szef mu nie mówi co ma robić nikt go nie pogania nie ma korporacyjnego rycia beretów i generalnie jest miód malina. Okazuje się jednak że aby coś na tym zarobić trzeba siedzieć przy kompie całymi dniami. Zanim staniesz się oglądany przez tysiące ludzi minie kilka lat. Oczywiście przy odrobienie szczęścia. Dużo zależy co pokazujesz. A przez ten czas trzeba przecież z czegoś żyć chodzić do pracy, szkoły, robić zakupy i zajmować się domem, rodziną. I przez te kilka lat dzień w dzień trzeba nadawać pomimo że ogląda Cię garsta ludzi. Znikniesz z kanału na tydzień od razu oglądalność spada. Nie będzie Cię przez miesiąc to praktycznie zaczynasz od nowa mozolnie budować oglądalność.
200 tys złotych co miesiąc. Ja za takie pieniądze zrobiłbym prawie wszystko, ale pomarzyć dobra rzecz.
Szyszłak - powiedz 10x na głos, 200 tysi na miesiąc, szybko Ci przejdzie :) Lepiej odjać dwa zera z tyłu i pracować na zmywaku :D