Microsoft obniża cenę Xbox''a!
jakiej? w usa konsola sprzedaje sie swietnie, a to, co dzieje sie poza usa, jest dla microsoftu drugorzedne. do tego stopnia, ze w polsce xboxa nie ma oficjalnie wcale i nic nie wiadomo o tym, zeby sie to mialo zmienic.
mi tam wcale tego xxxxbooxa nie brakuje........
Wspanialy news... nie lubimy MS to musimy opowiadac jak to kiepsko sobie radzi i w ogle jest badziewny, a tak naprawde, to xbox wcale w europie zle sie nie sprzedaje (w niemczech tak, ale np w gb bardzo dobrze z teg co wiem)
Hahahaha. To zobacz jak jakim cwaniakiem musi byc era GSM ze sprzedaje telefony juz za 1zl. Wszystko zrobia zeby inie przyznac sie do porazki. Tylko, zaraz, zaraz, czy aby jednoczesnie nie podpisujesz umowy na dwa lata? Ej, a moze MS robi tak samo, doplaci do Xboxa, odbije sobie na grach? Nieeeee, niemozliwe...
Ja także nie odczuwam braku Xboxa. BTW byłem dziś w Empiku i widziałem gry na PS2 kosztujące grubo powyżej 200 zł. Nie wiadomo czy się śmiać czy płakać.
panie baggins, a dlaczego smiac sie lub plakac? zawsze mozna nie kupowac, jesli uwaza sie taka cene za zbyt wygorowana.
Anek no właśnie --> płakać, bo nie kupuję :) Śmiać się, bo mnie stać i mam gdzieś tych co nie mogą kupić.
Anek ---> Cena JEST wygórowana, ale nie sądzę, aby fakt, ze ktos mimochodem zwrócił na to uwagę od razu musiał wysłuchiwać wyświechtanego tekstu "to nie kupuj". Sorki, ale zabrzmiało to tak, jakbys każdego, kto sądzi, że coś jest za drogie z góry uznawała za potencjalnego złodzieja...
Mr Baggins ---> No to gratuluje zarobkow. Mnie osobiscie nie byloby stac na "zbytki" w postaci kupowania gier kosztujacych 250 zlotych... dlatego do PS2 wciaz mi dalej, nizli blizej ;<
ROTFL, no nie? :>
mały_misiu --> to nie było dosłownie :)
Ja tylko odpowiedziałem Anek czemu śmiać albo płakać. Niestety nie stać mnie na zakup gry za ponad 200 złotych.
Xbox sprzedaje się w USA znakomicie? Hmm, ciekawa interpretacja kiepskiej sprzedaży. Owszem on się sprzedawał znakomicie, ale w zeszłym roku. Jak podaje Bloomberg zaraz po premierze, przez 6 tygodni zeszłego roku w USA sprzedało się 1.5mln Xboxow. A przez 3 miesiące tego roku już 5 raz mniej. I to jest świetna sprzedaż, czy kompletna klapa? Poza tym wielu amerykanów dopiero po zakupie zrozumiało, że nabrali się na bubel. Czytałem wiele artykułów na ten temat. Ludzie pokupowali nowe konsole, a te im nie działały, zawieszały się itp. A naprawa gwarancyjna nieraz trwała ponad miesiąc. Czy Ty byś się też tym nie zdenerwowała? No fakt, powiesz, że to magrinalne przypadki. Tak samo mówi jeden z dyrektorów MS, twierdząc, że 40.000 konsol (mowi o 1%, a to mniej wiecej tyle), to niewielka liczba i nie ma się czym przejmować. A co będzie jak wszystkie trafią na rynek trzeciego świata, czyli nasz? W koncu MS musi je gdzies opchnąć, a Europejczycy i Japonczycy jak widać byle czego nie wezmą. Za to nasz rynek, na którym jeszcze nawet nie było premiery konsoli (na całym świecie była, o nas jakoś zapomnieli) chętnie to weźmie jeśli się dostatecznie obniży cenę.
Czy przypadkiem ta obnizka nie jest chęcią pozbycia się magazynowych zapasów? Saturna też tak kiedyś wyprzedawano.
Wiem, może jestem pesymistą, ale nie lubię jak duże firmy wypuszczają wadliwe produkty, a X najwyrażniej takim jest.
maly mis - nie uwazam, ze kazdy, kogo nie stac, to potencjalny zlodziej. wyrazam poglad, ze jak sie nie ma odpowiednich zasobow, nie kupuje sie pewnych rzeczy. dajmy na to, nie stac mnie chwilowo na wyjazd do japonii. moglabym teoretycznie wziac kredyt i pojechac, ale to bez sensu. wiec nie jade.
marek - podaj prosze linki do artykulow o niskiej jakosci xboxa oraz gier do niego. czy mowimy o niskiej jakosci technicznej konsoli? bo jesli tak, to niech sobie przypomne... pierwsza partia ps2, z pierwszej serii (nie pamietam numeru) tez chyba stwarzala problemy, z laserem. czy to nie ty opowiadales o koledze z serwisu? spytaj go moze o dane.
albo psx - pierwsza generacja konsol byla raczej baaaardzo kiepska.
ale jakos sobie jedno i drugie daje rade. no, psx zdycha, ale powoli.
zadne konsole nie trafia na nasz rynek _oficjalnie_ co najmniej do pazdziernika.
wiec nie ma co sie zastanawiac, czy to beda buble, czy nie.
czy ty sie dziwisz, czemu o nas zapomnieli? tez bym olala kraj, gdzie 80% sprzedanego softu to tloki. u nas nie ma kultury kupowania oryginalnych gier, nie zarobi sie na nas. wiec po co w ogole zaczynac sprzedaz?
btw - czy sam masz xboxa, czy swoje opinie opierasz na tym, co przeczytasz? jesli to drugie... nie mamy o czym rozmawiac. ja nie ocenie xboxa, dopoki nie bede go miala. a na razie nie chce mi sie go kupowac, nie ma zadnej gry, ktora bym naprawde musiala poznac.
Mr_Baggins ---> Nie sciemniaj ;>
Marek ---> I bardzo dobrze, ze projekt "X" nie wypalił! Od razu widac, kto powaznie podchodzi do tematu produkcji konsol (wiem, Sony tez mialo wpadki, ale chodzi mi o calokrztalt), a kto traktuje to z gory myslac bardziej o zgarnieciu kolejnych $, niz o wypuszczeniu na rynek sprzetu godnego nie tylko wydanych na niego pieniedzy, ale i oczekiwan.
maly mis - a nie masz wrazenia, ze chodzi o gry? nie chcesz zagrac w project ego na xboxa? bo ja tak. i nawet gdyby to miala byc ostatnia gra na xboxa (a nie bedzie), dla niej kupie konsole. chyba ze wczesniej mi sie zachce, jak przejde jet set radio na dc i bede chciala wiecej.
Posiadam PS2 ( gdzies wygralem, sam bym sobie nie kupil , za drogie), a na xboxie gralem z 5 godzinek. moje odczucia sa takie : praktycznie takie same mozliwosci sprzetowe, edyne co rozni to tytuly : PS2 : Tekken 3 tag, Gran tourismo 3 , GTA 3 (same trojki nie :))) , czy tony hawk 3 ( lol) . Wszystkie wysmienite, niesamowicie grywalne. Na Xboxie przecwiczylem WRC, HALO ( OMG) i wreckless. Niesamowita grafa ( szczegolnie halo zbija z nog) , wrc mi zaimponowalo dynamika. I zeby bylo smiesznie nie odpowiem na pytanie ktora lepsza. Dla mnie to jedno i to samo. Rozne sa tylko gry....
A co do cen : PS2 - oryginaly 220-240 zl , uzywki na gieldzie w wawce ( nie lubie piratow i sobie konsoli nie przerobie ) - 90-130 zl.
XBOX - 260-290 zl (lol)
Rzeczywiscie chyba jak zwykle M$ wykazal sie swoja niesamowita i niepochamowana checia zarabiania, zarabiania i jeszcze raz zarabiania.
Nie chce mi sie klocici, i tak pewnie nie dojdziemy do consensusu. W PS2 pieprznieta byla pierwsza partia memorek, a we wczesniejszych modelach siada laser. Od posiadaczy w/w wiem ze jest zle zaprojektowana i wciaga kurz do srodka. A co do zwisow x-a, co, widziales pewnie na necie te fotomonatrze Xa z 'niebieskim ekranem'? Spadek zainteresowania po premierze jest zrozumialy.
Ja doswiadczylem empiycznie Xboxa i ani nie smierdzial, ani nie wieszal sie, plyt nei rysowal, blue screena nie bylo, nie wybuch i pradem nie kopal. A ze jest brzydki to inna sprawa. Jak juz bojkotojecie MSa, to bojktujcie tez kefiry danona, buty Adidasa, KFC, chleb staropolski i margaryne rama. A tak na pohybel.
lutus, kjujiczku, powiedziales tak:
"A co do cen : PS2 - oryginaly 220-240 zl , uzywki na gieldzie w wawce ( nie lubie piratow i sobie konsoli nie przerobie ) - 90-130 zl.
XBOX - 260-290 zl (lol)
Rzeczywiscie chyba jak zwykle M$ wykazal sie swoja niesamowita i niepochamowana checia zarabiania, zarabiania i jeszcze raz zarabiania. "
to moze przypomnij sobie, jakie byly ceny gier na ps2 na samym starcie. i cena konsoli.
i zauwaz, ze sony polska jest i dystrybuuje ps2 i gry do niego, a microsoft polska jest ale xboxa nie dystrybuuje. i jak na moje oko - szybko sie to nie zmieni.
aha. zarabiac chce kazdy. sony to tez nie nowe wydanie armii zbawienia, wiesz?
Pierwsza partia X niszczyła płyty DVD - ta wiadomość przewinęła się przez kilka serwisów zagranicznych i polskich.
Oprócz tego zaraz po premierze w USA okazało sie że jakiś tam procent konsol ma słabszy procesor niż było to usatlone w specyfikacji technicznej. Te konsole wymieniono, ale niestety nie od ręki. Wogóle zachowanie Microsoftu jest bardzo dziwne jeśli chodzi o X'a. Pompują maks kasy w przedsięwzięcie, które jak narazie stoi pod znakiem zapytania. Dobrze że w końcu zdecydowali się obniżyć cenę. Mam tylko nadzieje, że w parze z obiżką idzie polepszenie jakości konsol.
Co zaś tyczy się Microsoft Poland to zachowują się podobnie jak kiedyś Sony. Przypominacie sobie cenę jaką Sony Poland wywaliło na starcie kosoli w Polsce? Najwyższa na świecie!! Dlaczego? Bo sony poland chciało odbić sobie za późny start psx'a w Polsce (z oryginalnego źródła). Liczyło ponadto na dobry start PS2 w Polsce, mimo tak dużej ceny.
Microsoft Poland postanowił poczekać na efekty sprzedaży kosoli w Europie. Jestem przekonany, że jeśli stwierdzi, że mu sie opłaca sprzedaż tego towaru w Polsce to napewno zaczną to sprzedawać.
Czy ten Xbox nadaje się do czegoś innego oprócz grania?
mały miś --> nie ściemniam ;-) Ale fakt faktem, nie wydałbym 200 zyli na gierkę, żeby nie wiem jak mi się podobała.
Co do zarabiania przez Sony czy Microshit --> miałbym satysfakcję, jakby Bill Gates poszedł z torbami dlatego, że używam piratów :)
maq - powiedz, ktore seriwsy o tym pisaly.
aha, i czy miales osobiscie do czynienia z xboxem, czy wnioskujesz tylko po lekturze?
microsoft polska nic nie zrobi bez pozwolenia z redmond. wiec to akurat nie do konca ich wina.
i moga sie nie zdecydowac na promowanie swojej konsoli i gier do niej w kraju, gdzie 80% ludzi gra na piratach. bo to oznacza, ze nie ma kultury kupowania gier. nawet jesli sa pieniadze.
A zbadał ktoś rynek konsol w Polsce? Jaki procent ludzi ma konsole Xbox, nintendo, PS, PS2 itd? I jakie są zdolności nabywcze potencjalnego odbiorcy?
Z całym szacunkiem, od przeszło roku na forum gracze piszą że ceny 99 zł za grę są dla nich maxymalne, że kupuje gazety dla pełnych wersji gier lub z serii tania gra, extra gra, klasyka itp.
A tu rozmowa dotyczy przedziałów cenowych 200-250 za grę i konsoli która na starcie kosztowała 2500 zł, a teraz została obnizona do 1300-1600 (na giełdach nawet taniej - w okolicach 100-1100zł), co i tak dla większości jest cena zaporową.
Mozna oczywiście sugerować jak Anek, że jak kogoś nie stać, to niech nie kupuje, jednakże przy takich cenach rynkowych tej formy rozrywki, nie ukrywajmy, dla elitarnych graczy, sprzedaż konsoli na polskim rynku to przysłowiowa gra nie warta świeczki...
baggins - tak jak ps2, jeszcze do ogladania dvd i i sluchania plyt, jak nic lepszego nie masz pod reka. tylko blagam, nie zaczynaj dyskusji o tym, ze w takim razie pc sa lepsze, bo mozna na nich arkusz kalkulacyjny odpalic. bo to nie o to chodzi. konsola ma byc do grania w gry.
i zanim ktos podniesie larum, ze zwykle nikogo nie stac na konsole i pc, pozwole sobie napiac, ze nikt tego nie probuje dostosowac do polskiego rynku.
przepraszam za pomyłkę - miało być oczywiście 1000 a nie 100 (zgubiłem jedno zero).
leo, xboxa nikt nie zbada, bo go oficjalnie nie ma. sprzedane kon sole to import (lagalny lub nie) zza granicy, nie da sie go oszacowac.
gcn nie ma, n64 zdycha w europie (chociaz w usa daje sobie iezle rade), gbc i gba - niby sa sprzedwane w polsce, ale wielu ludzi kupuje je na gieldach, od panow przemytnikow.wiec tez sie nie da oszacowac.
psx i ps2 teoretycznie moznaby obliczyc, ale sony skrzetnie ukrywa te dane. mowi sie jednak, ze psxow jest w polsce jakies 400 tysiecy sztuk.
mowie ci - nikogo polska jako rynek nie porywa. jestesmy zasciakiem, pelnym zlodziei. jak sie cos sprzeda, to fajnie, ale nie ma co sie nadmiernie zachwycac.
anek --> znaczy tylko do gier :(
Jaka konsola według Ciebie jest lepsza? PS2 czy Xbox? Abstrahując od ceny, dostępności legalnych gier itd. Po prostu która dostarczy więcej zabawy?
Anek--> otóz to. Mógłbym nawet wysnuć tezę, iz 3/4 konsol PS2 jakie posiadają polscy gracze nie zostało zakupione w sklepach (tylko własnie na zasadzie : karton z tyłu sklepu prosto z ciężarówki - po atrakcyjnej cenie pozbawionej marży).
gdyby szacować dane ze sprzedaży sklepowej wynik byłby opłakany. Więc SONY traktuje temat jako niebyły. Mogli by dać jakąkolwiek cenę, gdyż obecnie klientów sklepowych tego rodzaju dobra mozna policzyc na palcach jednej ręki.
Ale gracze którzy już mają konsole domagają sie nowych gier i mają rację. Jednakże dostawca nie jest zainteresowany dostarczaniem im klasowego produktu na czas po atrakcyjnej cenie, gdyz z góry zakłada ich nieuczciwość. Koło sie zamyka i pozostaje tylko temat do omówienia w jednym wątku na forum serwisu.
dezerter --> przywożenie wysokiej klasy sprzętu z zagranicy nie polega na tym, że kradną w sklepie! Sprzęt przywieziony z zagranicy jest wolny od vatu, cła i akcyzy, dlatego jest tańszy. Nie dlatego, że ktoś kradnie go w sklepie.
Np. jeśli chodzi o telewizory wysokiej klasy: ogłoszenie w gazecie: sprzedam Sony...
Telewizor Sony 36" panorama, 100 hz, najnowszy model, najlepszy w tej klasie (Philips 36" jest gorszy!) kosztuje w sklepie 18000 + stolik 2700! A przywieziony możesz kupić za 13000 ze stolikiem. Masz nawet niemiecką gwarancję, rachunek ze sklepu. W tym jest marża przywożącego i celnika ;-]
Mr_Baggins--> to tylko kolejna forma sprowadzania towaru do kraju :))
Ja tylko mówię, iz gdybym miał scharakteryzować konsolowego gracza kupującego konsolę PS2 w sklepie i powiedzmy 1 grę na miesiąc za 250 zł, to był by to gracz:
- przede wszystkim pracujący (bezrobocie wciąz rośnie - kolejnych 900 000 absolwentów wyląduje po wakacjach na ulicy w poszukiwaniu stałej pracy),
- pracujący to znaczy zarabiający na swoje utrzymanie,
- zarabiający powyżej średniej krajowej.
Jeżeli więc wydawca skierował swą ofertę do przecietnego gracza (czyli młodzieży w wieku 15-24) to niestety trafił w próżnię. Bo według mych kryteriów potencjalny nabywca konsoli powinien mieć 27-w górę lat, i zarobki w okolicach 5000-6000 zł miesięcznie.
A poniewaz ludzie w tym wieku zainteresowani są kupnem mieszkania, sprzętu agd, mebli, niż telewizorów i konsol, mamy jasnośc na temat sprzedaży konsol w Polsce.
Ale jak już wspomniała o tym Anek, SONY w Polsce dodało konsole PS2 do swej oferty na zasadzie eksperymentalnego wybryku, by ktos przypadkiem nie powiedział, że zostali w tyle i nie mają tego towaru na sklepowej półce. Bo tak naprawdę nikt nie jest zainteresowany sprzedaża konsoli, bo nie ma na nią popytu i nabywcy. Nie mam tu na myśli paru kolekcjonerów, którzy i tak zdobędą porządany towar.
ps. na giełdach wyglada to tak, że stoiska z konsolami sa oblegane, a chłopakom aż ręce się palą od obracania śrubokrętami (przesadzam, gdyż mają oni oczywiście śrubokręty automatyczne:)
Przeróbka waha sie w cenie 500 zł za chip umozliwiający czytanie "złamanych" filmów dvd, divx, strych gir na ps itp.
szacowany śrdni zarobek za jeden dzień: powiedzmy 5 klientów na godzinę = wynik obliczcie sobie sami.
Anek ===> co do rysowania płyt DVD przez X-BOX:
http://news.bbc.co.uk/hi/english/entertainment/new_media/newsid_1859000/1859660.stm
http://www.infosatellite.com/news/2002/03/a080302xbox_scratch.html
Co do problemów występujących wcześniej podczas prezentacji konsoli:
http://www.gaming-age.com/cgi-bin/news/news.pl?y=2001&m=10&nid=22-159.db
Tu o kolejnych zaprzeczeniach MS:
http://www.gamesradar.com/news/game_news_1753.html
http://www.theregus.com/content/3/24403.html ===> to też według mnie lekko chore, bo co z posiadaczami tych słabszych konsol?
dezerter --> w sumie racja. Trudno wymagać od piętnastolatka, żeby za kieszonkowe kupił grę za 200 zł jak może to samo mieć za 20! A jak ktoś powie, że powinien sobie poszukać pracy, to niech się najpierw się solidnie puknie w głowę.
Co do argumentu że może nie kupować... No cóż. Ale jak zbić argument, że przecież może, 10 razy taniej i nie grożą mu za to żadne konsekwencje?
baggins - zaden nextgen nie wygral jak na razie z moim faworytem: dreamcastem.
wiele gier na ps2 i xboxa to konwersje z dc oraz kontynuacje gier znanych z dc, co mnie cieszy. ale poki co najfajniej gra mi sie na dc.
leo - zalozmy, ze masz racje (chociaz nie do konca). ale co chciales przez to powiedziec? czego to dowodzi?
baggins, tylko zeby te gre za 20 odpalic, nastolatek musi zakupic konsole za 1100 pln (na gieldzie). nastepnie zamontowac chipa i kupic AR za laczna kwote ok. 400 pln. to co, stac bidulka na wypieprzenie poltoraka, a nie stac potem na gry? nie pojmuje tego.
nie ma obowiazku grania w 10 tytulow miesiecznie. lepiej wybrac jeden, za to dobry.
agrument na cene 20 zl jest taki: bo to jest kradziez. nie chodzi mi o konsekwencje, chodzi mi o moralnosc. nie razi cie to?
Anek - widziałem X w działaniu, grałem chwile. Nie zabił mnie jak narazie. A lektura serwisów zagranicznych wcale nie stawia MS w dobrym świetle. Ma duży wpływ na zachowanie potencjalnych klientów.
"microsoft polska nic nie zrobi bez pozwolenia z redmond. wiec to akurat nie do konca ich wina."
To akurat nie jest prawdą. To tak jakbyś napisała, że Sony zakazuje sprzedawać swoich notebooków przez Sony Poland tylko dlatego że nie stać na nie nikogo w Polsce. MS Poland ma ogólne wytyczne. Po prostu czeka.
"i moga sie nie zdecydowac na promowanie swojej konsoli i gier do niej w kraju, gdzie 80% ludzi gra na piratach. bo to oznacza, ze nie ma kultury kupowania gier."
Hmm - chyba czegoś nie rozumiem. Widziałaś piraty na X-BOXA??? Tej konsoli nie spiratowali. A gry? nie są znów takie drogie. Polecam aukcje internetowe, gdzie można nabyć oryginalne gierki (nówki) za ok 130-160 zł.
A co zaś tyczy się kultury kupowania gier oryginalnych to widać wyraźnie że ona rośnie. Cena gier oryginalnych stają się rozsądniejsze i w ten sposób sprzedaż rośnie. Wiadomo, że nie licze tu tylko sprzedaży sklepowej, ale także sprzedaż gier używanych.
anek --> moim zdaniem gry na konsolę szybko się nudzą, trudno byłoby grać w jedną przez cały miesiąc albo dłużej. Zresztą fajnie jest mieć duży wybór, w co grać.
Wydatek na konsolę jest jednorazowy (1500) i to na kilka (?) lat. Przecież konsoli się nie rozbudowuje jak peceta. Ona po prostu jest.
Co do tego, że to kradzież, to trudno się z Tobą nie zgodzić. Z drugiej strony ta kradzież nie powoduje aż takich strat jakie ubzdurają sobie wydawcy gier. Np.i ktoś kupuje jeden oryginał (ten fajny) i pięć piratów, żeby mieć wybór. Gdyby nie kupił piratów, i tak nie kupiłby żadnej z tych pięciu gier, tylko tę jedną oryginalną.
Mr_Baggins:
"moim zdaniem gry na konsolę szybko się nudzą, trudno byłoby grać w jedną przez cały miesiąc albo dłużej. Zresztą fajnie jest mieć duży wybór, w co grać. "
Zaręczam Ci że się mylisz. Gry na konsole potrafią być wciągające do tego stopnia że chce Ci się je przechodzić 2 czy nawet 3 razy żeby odkryc wszystkie sekrety.
Maq --> byc może :) Tylko, że mnie każda gra nudzi się baaardzo szybko. Ja w sumie bardzo mało gram, a z konsolami mam jeszcze mniej do czynienia. Kiedyś pożyczyłem od kumpla psx na którym pograłem trochę w Soulblade, Gran Turismo i jeszcze jakieś nawalanki.
Naprawdę niewiele jest wyjątków, gier które warto byłoby kupić. Co nie znaczy że nie ma. W planie wydatków mam Neverwinter Nights i Warcrafta 3.
maq - akurat polityka ms nie ma dla mnie jako konsumenta znaczenia. nie uzywam wiecej ich pecetowych produktow, niz musze, ale jak mi sie zachce miec te onsole, to ja sobie kupie, nawet jesli bill gates publicznie powie, ze to glupota:>
microsoft polska ma wytyczne z usa i jesli oni nie powiedza, ze mozna, to w polsce xboxa nie bedzie. to mialam na mysli.
nie widzialm piratow na xboxa (modchip juz jest), nie o to chodzi. chodzi mi o brak kultury kupowania - pracowalam troche w handlu i wiem, ze klient przychodzacy po konsole za czesto zadaje pytanie o tansze gry. i wiadomo, o czym mowi.
mnie cena gier nie martwi, bo ja nie kupuje wszystkich. poza tym, i tak najczesciej konczy sie tak, ze interesujace mnie tytuly ukazuja sie tylkow japonii i usa, wiec sprowadzam. dlatego niektore konsole mam zdublowane, jedna europejska, jedna amerykanska.
baggins - polecam ci zatem xenogears na psx. albo np. lunar silver star story - jedno i drugie to japonskie erpegi. zanim powiesz "nie", zastanow sie. to calkiem co innego niz baldury i inne takie, ale fabula... czasem nawet bardziej powazniejsza - w xenogears poruszane sa watki religijne, na ten przyklad. pada pytanie, czy bog istnieje, czy jest tylko wymyslem wyznawcow, obliczonym na zdobycie wladzy i wplywow.
nie wiem, ile traci wydawca na sprzedazy nielegalnego softu, ale wiem, ze przez to zniecheca sie do sprzedazy softu legalnego w danych krajach. predwczoraj rozmawialam z szefem marketingu duzej firmy developerskiej. w rozmowie poruszylismy temat wyjazdow na wschod, i johnny wyraznie powiedzial, ze np. w chinach, chociaz to wielki kraj, nawet nie probuje sprzedawac gier. bo tam jest 98% piractwa.
Mr Baggins --> to prawda. Oprócz tego, że od lat jestem zwolennikiem komputeryzacji, o czym wiesz, to jestem poza tym miłośnikiem konsol, o czym nie wiesz :-). W samego Tekkena gramy z Sabathiusem od momentu premiery i nam się nie nudzi :-)
tak dlugo jak nie bendzie na to to... g..no dobrych gier w doozych ilosciac do sie nigdy ta konsole nie wybije.... i dobrze...
btw: metal gear solid x czy jakos tak ponoc nie bendzie robiony przez hideo kojime..... kolejna poraska ??
Anek--> co chciałem przez to powiedzieć i czego to dowodzi?
Myślę, iz w istocie głównym problemem polskich graczy nie jest bynajmniej polityka cenowa czy dystrybucyjna firm lecz przyjęte i społecznie akceptowane wzorce zachowań oraz taka a nie inna poltyka państwa (głównie w zakresie podatków i legislacji). Ale to juz temat na inną rozmowę.
psychol - zaadniczo masz racje. to gry ciagna sprzet. ale na xboxa jest wiele obiektywnie dobrych gier.
tylko ze mnie nie ciagnie do nich az tak bardzo. czekam na project ego.
leo - w zasadzie racja. ale to bledne kolo - to, o czym wpsomniales, powinno sie zmieniac rownoczesnie, a na razie sie nie zmienia wcale albo bardzo malo.
Anek - ale w naszym kraju juz opłaca się sprzedawać oryginalne gry. Niektóre z nich sprzedają się w naprawdę dużych ilościach.
A zaś tyczy się X i modchipa - to może i jest ale w fazie produkcji, bo jak narazie w Internecie jest cisza. Może MS sam rozpuszcza takie pogłoski, bo nie ma co ukrywać PSX zyskał na tym że go spiratowali. Sprzedał się dotychczas w ilości 80 mln sztuk na całym świecie.
Podobnie było z Dreamcastem. Po ogłoszeniu że został spiratowany nagla sprzedaż wzrosła. W internecie pojawiły się nawet plotki, że sama SEGA umozliwiła wypuszczenie tzw. BOOT CD.
Osobiscie sceptycznie podchodze do X-Boxa, ale nie twierdze, że go nie kupie. Jednak dopóki nie bede miał pewności że kupie sprzęt w pełni sprawny (i zgodny technicznie ze specyfikacją) nie zdecyduje sie na ten krok.
maq - gdyby sie nie oplacalo, nie prcowalabym w zawodzie (jestem dziennikarzem w pismie konsolowym;))
ale w dalszym ciagu jestesmy malutcy i malo wazni.
co do utopii i boot cd - ja jestem przekonana, ze byl to desperacki ruch segi. szkoda, ze konsola sie skonczyla... ale gry nadal sa. i sa wspaniale. nie mowiac o vf4 na ps2, ktore podobno jest tak dobre, ze tekken 4 moze mu lizac podeszwy butow;)
maq--> chyba nieuważnie śledziłeś wypowiedzi Anek i moje. Wrzuciłeś/aś teraz wszystkie gry do jednego worka (konsolowe i na pc). A dyskusja dotyczyła legalnej sprzedaży konsol i gier konsolowych w Polsce. I zgodzisz się chyba z poglądem Anek i moim na tę sprawę.
Dezerter - chyba jednak ty nie zauważyłeś tematu tego wątku i odpowiedzi Anek na moje posty. Przeglądnij wcześniejsze posty (przed Twoim pierwszym postem)
Anek ---> Łatwiej byłoby podać na którym serwisie nie pisali o kłopotach Xboxa, bo gdzie się nie obrócisz, to takich artykułów jest pełno. Ja do tego co podał Maq dodam jeszcze AVault, The Register (www.theregister.co.uk), biz.yahoo, Gamers.com, Itnews.com, Associated Press, Bloomberg i wiele, wiele innych.
A do tego coraz głośniejsze są opinie, że obniiżka ceny konsoli, która niedawno weszła na rynek nie świadczy o niej dobrze. Bo dlaczego stało się to na tydzień przed premierą GameCube, a nie np. wcześniej, czy później?
Troche pogralem na Xboxie u znajomego w sklepie i muszę stwierdzić, że żadna z niego rewelacja. Owszem nie zdarzały się żadne rysowania płyt, czy zawieszania się konsoli, ale jak twierdzi MS wadliwych konsol jest tylko 40.000, więc nie musiały one akurat trafić na nasz rynek. Za to takie przykłady zdarzają się dość często na zachodnich grupach dyskusyjnych, a serwisy informują o takich przypadkach w USA. Ale przede wszystkim klientów denerwuje podejście samego MS i serwisów, które miesiącami naprawiają wadliwe konsole, a klienci czekają.
Zauwaz również, że MS obniżył cenę dopiero wtedy jak do akcji wkroczyli dystrybutorzy (np. THQ) i postawili ultimatum, że albo cena spadnie, albo przestaną robić gry. Czy nie jest to znak, że sprzedaż konsoli była aż tak słaba, że dysrtybutorzy zaczęli obawiać się o swoje zyski? A przecież przedtem MS nie przejął się nawet spadkiem akcji swoich i Flectronixa (odpowiednio 1% i 3% ).
Co do piractwa, to macie rację. Nieporównywalnie więcej sprzedaje się piratów niż oryginałów. Pogadałem sobie ze sprzedawcą, który otworzył w moim mieście nowy sklep z komputerami i konsolami (bardzo dobrze wyposażony) i powiedział mi, że od początku istnienia sklepu (jakieś 6 miesięcy) sprzedał zaledwie 50 oryginalnych gier, a piraty na PS2 sprzedaje znajomym. Sami się domyślcie jakie są proporcje.
Z Billem Gatsem i Microsoftem nikt nie wygra... Bill jak bedzie chcial to X-Boxy bedzie rozdawal jako dodatek do kazdej kopi Windowsa, albo promocyjnie do zestawu w McDonaldzie ;-)
A co do piracta na X-ie to:
Japonski student University of Technology z USA wymontowal, a nastepnie przeprogramowal bios Xb tak, ze ten teoretycznie mogl czytac kopie... ale w domowych warunkach takie cos odpada -
wydobadz taka kosc smd...
by KILu
...
http://www.xboxmods.co.uk/