Kojima pomylił pokazy, zapowiedział podcast na gamescom 2022
Hideo się nie pomylił. To bardziej Geoff przed nim uklęknął i zrobił mu dobrze. Ponownie.
To była najzabawniejsza część pokazu. Kim jest ten kabareciarz Koj.. jak mu tam? Zerwał się jak z gruszki, wypalił po japońsku huuu haaaa i coś o jakimś podkaście. Widzę, że pojawia się na tych eventach często, z podobnie śmiesznymi wejściami, w których kompletnie nie wiadomo o co chodzi, ale jest trochę śmiechu przynajmniej, bo to było takie egzotyczne i od czapy, mała odskocznia od gamingu. To jakiś japoński komik znany z tego, że jest znany, czy ma coś wspólnego z grami - z pokazów ciężko się zorientować?
Przecież łatwo można sobie zgooglować kim on jest i z czego jest znany, a nie być ignorantem i oczekiwać gotowych odpowiedzi.
Widzę, że kolega pierwszy raz w branży, skoro nie kojarzy kim jest Kojima - twórca Metal Gear Solid, P.T oraz Death Stranding? Ale no tak, lepiej się pośmiać zamiast sprawdzić kim jest jedna z ważniejszych person dla świata gier
Wypowiedź xandona miała być ironiczna i chodziło mu o to, że Kojima nie pokazał nic związanego z grami, tylko wykorzystał okazję, że Opening Night Live ogląda dużo osób i zapowiedział tam swój podcast.
Nie jestem natomiast pewien, czy koledzy wyżej w swoich odpowiedziach ogarniają, że ze strony xandona to była ironia.
W tym przypadku granica pomiędzy ironią, a wypowiedzią głupca i ignoranta bardzo się zatarła. Ale dobrze, że w imieniu xandona wyjaśniłeś wszystkim tu obecnym
Właśnie mam zupełnie odmienne wrażenie x) Takie, że xandon właśnie wyraźnie pisał ironicznie x)
No właśnie problem jest taki, że
Kojima fajny gość, ale angielskiego to by sie nauczył :D
Jest to ciężkie by się nauczyć japończykowi angielskiego. Oni mają niesamowicie słaby poziom nauczania języka obcego w szkołach, nastawionego typowo pod egzaminy pisemne, by tylko zaliczyć i zapomnieć. Drugi problemem jest to, że na codzień nie mają jak tego wykorzystywać, w japońskim firmach, japońskich oddziałach mówi się po japońsku. Mają wywalone tam na osoby z zagranicy i ich angielski. To i tak dobrze, że Kojima coś mówi po angielsku, jak większość japończyków nie powie nic i ze stresu przeskoczy od razu na japoński.
A po co mu angielski do szczęścia?
Chyba tylko u nas jest takie wysokie parcie na ten język.