Legendarni założyciele Sierra On-Line tworzą nową grę
Miła wiadomość. Tylko pytanie czy będą w stanie się odnaleźć w świecie dzisiejszych gier, bo od czasu, gdy tworzyli swoje gry (i klasyczne przygodówki były na topie) minęło ćwierć wieku. Już samo to, że chcą robić grę single i (prawdopodobnie) bez mikrotranzakcji i DLC, sugeruje, że nie do końca się orientują, co jest dzisiaj "w modzie".
Ale niech im się uda zrobić coś dobrego. I żeby Jeszcze Jane Jensen się z nimi dogadała i w końcu zrobiła tego cholernego Gabriela Knighta 4 (może być nawet w formie książkowej, jak kiedyś sugerowała).
Już widzę te nagłówki o ich grze porównywanej do soulsów pod względem poziomu trudności...
Ich gry są dzisiaj raczej niegrywalne i nie mam tu na myśli sterowania czy warstwy audiowizualnej...
Nawet jak nie będzie to przygodówka to zawsze zostaje nowa gra twórcy Primordia która wyszła niedawno.
A i może też przy okazji jakieś stare klasyki wrzucą na GOGa?
Tylko niektóre gry Sierra z lat 80' są mniej przystępne, ale bez problemu je idzie przejść. King's Quest 1-3 lepiej oczywiście przejść fanowskie remaki z lepszą grafiką i sterowaniem choć 2 i 3 są bardzo mocno rozbudowane w stosunku do oryginalnych wersji więc w sumie podnoszą poziom trudności. Niestety King's Quest 4 nie ma remaku fanowskiego więc jest zdecydowanie najgorzej wyglądającą częścią serii. Piątka, szóstka i siódemka King's Quest zawsze były bardzo przystępne jak trylogia Gabriel Knight i seria Larry.
Produkcje Sierrra z lat 90' są łatwe jak gry od LucasArts, które też trudniejsze przygodówki miał pod koniec lat 80'. Pewna sekwencja w Indiana Jones & Last Crusade z 1989 to raczej najbardziej wymagający moment z wszystkich gier point & click LucasArts, bo jest to losowe, ale idzie zapisywać więc luz.
Już samo to, że chcą robić grę single i (prawdopodobnie) bez mikrotranzakcji i DLC,
Może po prostu chcą być uczciwi... powinniśmy się cieszyć że ktoś chce jeszcze uczciwie zarabiać na grach zamiast trzepać dziesiątki DLC i setki mikrotransakcji. No ale nie, gracze przecież lubią jak dostają wybrakowany produkt za 60$ i muszę jeszcze dopłacić 100$ by mieć cały content xD Chociaż nie, doliczając mikrotransakcje to i miesięczna pensja przeciętnego nauczyciela w Niemczech może nie wystarczyć...
No, ale ja to pochwalam. Cieszę się, że ktoś w dzisiejszych czasach chce w ten sposób tworzyć grę. Tylko niepokoi mnie to, że nawet na swoje czasy gry Sierry były trudne i nieprzystępne (ręczne wpisywanie poleceń, dead endy, niespotykanie wysoka ilość momentów, w których można umrzeć, jak na przygodówki).
Mam nadzieję, że uda im się stworzyć coś, co zachowa ducha ich najlepszych klasyków, ale też będzie dostosowane do współczesnych czasów i standardów w branży. I mam też nadzieję, że (jeśli to rzeczywiście będzie klasyczna przygodówka) sprzeda się dobrze i udowodni, że ten gatunek wciąż opłaca się robić na poważnie.
Aż mi serce zabiło szybciej, zawsze miło wspominam ich logo jak producenta jak również i wydawcy. Logo Sierry przy odpalaniu Half-Life czy F.E.A.R.
To legendy świata gier komputerowych jak Carmack czy Sid Meier, fajnie że chcą coś wydać i uczciwe do tego podchodzą, nie jak np. twórcy Biomutant za grę indie życzyć sobie pełną cenę gry AAA o innych którzy wydają miliony DLC, mikrotrasakcje ma nawet co wspominać.