Heroesi znajdują kolejnych naśladowców. Obiecujące Thorny Times postawi na „logiczne” bitwy i bogate scenariusze
Niby bez pixelartu, ale stylistyka i tak zalatuje pixeartowym sznytem. Czyli nadal brzydkie, ale przynajmniej da się już na to patrzeć.
Legends of Eisenwald pamiętam. Był zaskakująco przyzwoity fabularnie. Trochę taka Gra o Tron z gameplayem King’s Bounty. Gra się z graczem nie patyczkowała. Od tego studia wyszło jeszcze Discord Times, ale to już prehistoryczne czasy.
To, że silniejszy nie wygrywa jest "logiczne"? To jakaś nowa filozofia?