Miły gest Ubisoftu, gry kupione na Stadię przeniesiesz na PC
Szczerze mówiac to wolałbym już zwrot kosztów niż przeniesienie na PC, szczególnie że jeśli ktoś kupował Stadię to głównie z powodu dobrego internetu i nienajlepszych podzespołów komputera.
Szczerze mówiac to wolałbym już zwrot kosztów niż przeniesienie na PC
Google zwraca pieniądze, a Ubisoft jeszcze dodatkowo daje kopię gry w wersji na PC. Przynajmniej nikt tu nie powiedział, że nie otrzymasz zwrotu pieniędzy, jeżeli weźmiesz grę na PC.
szczególnie że jeśli ktoś kupował Stadię to głównie z powodu dobrego internetu i nienajlepszych podzespołów komputera.
W takim przypadku otrzyma PCtową kopię i będzie mógł zagrać w GeForce Now.
Google słynie z ubijania swoich dużych projektów, nie inaczej jest tym razem. Dobrze, że ich odbiorcy po nowym roku nie odejdą tylko z odchudzonym portfelem. Mam nadzieję, że upadek Stadii będzie przestrogą tym którzy chcą zastąpić klasyczny gameing stacjonarny usługą w postaci streamingu.
Ten "klasyczny gameing stacjonarny" wg ciebie to pewnie dostęp do gier na steamie albo innej platformie gdzie nic nie jest twoją własnością?
Dopiero gry z płyty można sprzedawać ale tutaj to działa do czasu aż się płyta za bardzo porysuje a nie da sie zrobić kopji zapasowej albo też stara konsola sie zepsuje i nie ma jak kupić nowej
Ktoś ci kiedyś odebrał zakupioną w ten sposób grę, że tak ci to przeszkadza? Szybciej uszkodziłbyś płytę z grą lub nie mógłbyś jej uruchomić na nowym systemie, niż stracił dostęp do gier na steamie czy innej platformie. Konsol też to częściowo dotyczy, co z tego że nakupujesz gier na płytach jak później kupisz konsolę nowej generacji i nagle okazuje się, że ta czy inna gra nie działa i albo jesteś zmuszony trzymać starą konsolę albo kupić zremasterowaną wersję gry z podbitą rozdzielczością.
A gdzie ja napisałem że przeszkadza? Sam głównie gram na steamie. Śmieszy mnie tylko nazywanie tego co mamy obecnie "klasycznym gamingiem stacjonarnym" gdzie wystarczy zamknięcie platformy - jak np. w przypadku Stadii - i tracimy wszystko bo nic nie jest na własność