Europa jest najważniejsza dla Ubisoftu
"dla wielu osób gry były po prostu zbyt trudne" - co to w ogóle ma być? xD Już niech nie robią z ludzi takich przygłupów. Nikt nie kazał nikomu grać w jakieś hardkorowe strategie - zawsze na rynku było pod dostatkiem gier causalowych - teraz po prostu są lepiej reklamowane.
Guillemot dodał, że Europejczycy wprost uwielbiają wirtualną rozrywkę, jednak wcześniej nie oddawali się jej aż tak często, ponieważ dla wielu osób gry były po prostu zbyt trudne.
To chyba jakiś kiepski żart.
No to teraz Amerykanie będą mogli się pośmiać z "głupich" Europejczyków którzy nie potrafią radzić sobie z grami.
Ale co miał biedny powiedzieć? Europejski rynek = gry dla każuali. Hardkor nie jest u nas tak popularny jak w Ameryce. Wystarczy popatrzeć na top 10 sprzedawanych gier w Wielkiej Brytanii.
Z Europy robi się powoli druga Japonia.
Guillemot dodał, że Europejczycy wprost uwielbiają wirtualną rozrywkę, jednak wcześniej nie oddawali się jej aż tak często, ponieważ dla wielu osób gry były po prostu zbyt trudne.
omg... jeszcze nigdy nie spotkałem się z grą która byłaby za trudna... lol mimo ze każdą omijałem po "Very hard"
KrisK Wielka Brytania zawsze byla najbardziej casualowym rynkiem gier w Europie . Nie wiem jak jest na poludniu i czy oni tam cos wogole graja w wiekszych ilosciach . Trudno jest moim zdaniem okreslic Europe jako jednolity rynek .
"Hardcore" w Ameryce polega na graniu w zrecznosciowe strzelanki. Moim zdaniem duzo bardziej nastawiony na "ciezkie" gry jest nasz region Europy.
DogGhost [ Level: 8 - Legionista ]
Wiadomość: Europa jest najważniejsza dla Ubisoftu
"dla wielu osób gry były po prostu zbyt trudne" - co to w ogóle ma być?
To znaczy, ze zaleją nas teraz same gry dla idiotów ;-)
Pierdu pierdu.
Jakby była ważna, to by można było ich gry na Steamie kupować.
No, nie... Żabojad błysnął tak głupawą wypowiedzią: Guillemot dodał, że Europejczycy wprost uwielbiają wirtualną rozrywkę, jednak wcześniej nie oddawali się jej aż tak często, ponieważ dla wielu osób gry były po prostu zbyt trudne. Tja, jasne dla mądrych Amerykanów gry to prościzna... Chociaż nie wiedzą gdzie leży ojczyzna szefa Ubi...
No cóż, sądząc po waszych uniesieniach wiedział gdzie uderzyć :-) Jakbyście byli inteligentni to byście zignorowali tą wypowiedź.
jednak wcześniej nie oddawali się jej aż tak często, ponieważ dla wielu osób gry były po prostu zbyt trudne. Teraz natomiast stały się bardziej dostępne
Takiej pierdoły z poważnego źródła to ja dawno nie słyszałem..
BTW (pogrubienie)- co ma jedno do drugiego. Powinno być:
"teraz stały się łatwiejsze"
/
"były po prostu zbyt trudno dostępne"
Trochę brak logiki tutaj.
Śmiejecie się z jego słów, a widzieliście reklamy Brain Trainig albo Wii Fit w zachodniej Europie ? Dokładnie w tą stronę to będzie szło.