Dragon Ball Super: Broly z fantastycznym otwarciem w amerykańskich kinach
Ta w Polsce :D Takie cuda, to nie u nas. W Polsce sprzedają się głównie śmieciowe polskie filmy :D
W Polsce też będzie premiera?
Ta w Polsce :D Takie cuda, to nie u nas. W Polsce sprzedają się głównie śmieciowe polskie filmy :D
Rzeczywiście od lat wychodzi tona syfu w postaci beznadziejnych komedii romantycznych i patofilmów Vegi. Jednak to nie wszystko, bo powstaje też dużo dobrych filmów. Fakt, że głównie to jakieś dramaty i nie każdego to interesuje. Na dobre filmy akcji i inne produkcje wymagające dużego budżetu raczej nie ma co liczyć.
Notorious_one Daj sobie siana panie dorosły, bo kreujesz się na jakiegoś panicza. Jak sobie chcesz poprawić dorosłe ego, to sugeruj, że jestem lub inni są dorosłymi facetami czy kobietami o dziecięcej mentalności, a nie zakładasz, że wszystko co ci pasuje, innym nie to dzieci. Weź jakieś tabletki na uspokojenie i się zastanów nad sobą. Już pominę, ze wymieniłeś jeden tytuł, niezły asortyment argumentów masz, brawo panie dorosły. Czyli wystarczy Ci mniej niż jeden procent kina w Polsce, aby zakładać, że jest dobre.
rvn0000 Może jak na polskie realia dobre, ale na globalne to słabizna. Aż mnie dziw bierze, że kiedyś polskie kino było o wiele, wiele lepsze od obecnego. I w tym też problem, budżety są mizerne, ale aktorzy w sumie u nas to jakiś żart, więc ciężko byłoby nawet z ogromnym budżetem coś zdziałać. Nawet ruskie, francuskie i włoskie, a nawet zwykłe filmy japońskie są lepsze we większości przypadków od polskich. Obecnie największy problem w Polsce to aktorzy, a potem budżet ;/
Ja spodziewałem się, że napisałem do osoby lekko ograniczonej, ale teraz to przebiłeś samego siebie....panie niedojrzały XD
Widzę zabolała pupa, że argumentów brak :) I dalej atakujesz swoimi dziećmi, oj kolego chyba nie właściwe forum wybrałeś. Jak zaczynasz dyskusje, to argumentuj, albo nie wypowiadaj się, bo sobie wstydu tylko robisz. Tak się nie przekonuje do swoich racji.
Spoko, my ze sto lat za murzynami, ale może to i lepiej... bo jak usłyszałem ten drewniany dubbing do DBS to ciężko było się powstrzymać od śmiechu z zażenowania. Zresztą ten amerykański też nie lepszy bo aktorzy tak na siłę grają, nieustająca obstrukcja.
Film już w miarę mam przejrzany i stwierdzę mało popularny fakt iż nie podoba mi się ten nowy Broly.
Nie mówię to o walkach w filmie ale o samej postaci, która jest totalnie zmieniona charakterem w stosunku do oryginału, Akira rozwodnił go totalnie. Zresztą w tych leginsach wygląda peda... gejowsko. Nie ma to jak szerewary i złote bransolety... ;)
W Polsce raczej o premierze można zapomnieć, a szkoda bo zagraniczne media chwalą film i oceniają go przynajmniej dobrze.
Mega popularne "Kimi no na wa" miało seans raptem w kilku kinach na całą Polskę, także na DB nie ma nawet co liczyć, nawet jeśli marka jest w Polsce dużo bardziej znana.
1 lutego w szerokiej dystrybucji na terenie Polski ma pojawić się "Mirai". Jeżeli się przyjmie to może i u nas w końcu coś się ruszy w kwestii leczenia polskich mediów z "animefobii". A wtedy - kto wie?
"po wielu latach przerwy powrócił do polskiej telewizji za sprawą stacji Polsat Games"
Jezu gorszego dabbingu to nie widziałem. Kto dobierał głosy?
O wiele wcześniej oglądałem w necie zarówno z napisami czy lektorem i ten 2 był o niebo leszy od tego co jest w polsat games
Całe nowożytne DB ssie. Brak krwawych scen, ciągłe odgrzewanie starych postaci i nawet pomoc głównego autora serii nie pomaga, bo do anime wymyśla słabizny a do gównogierek pokroju Heroes potrafi sie postarac i wymysleć coś ciekawego.
Już hejtowane przez wszystkich DBGT było lepsze i jedyny jej właścwie minus to połącznie pierwszego DB i motywu podróży po Smocze Kule z zetką co nie do końca dobrze pykło.
Wiem że większości się to podoba i może mnie zjecie, ale osobiście przeraża mnie to co widzę. Dawno nie miałem okazji widzieć (piszę tylko o fragmentach, które miałem okazję widzieć) tak odgrzewanych kotletów. Saga która jak dla mnie zakończyła się przed również słabym GT nagle pojawia się Goku i Vegeta z sagi o androidach w niebieskich włosach i pozostałych kolorach tęczy. Chyba nie mam odwagi oglądać tego, aby nie zepsuć sobie tradycyjnego DB do którego bardzo często wracam. Zdaje sobie sprawę że Dragon Ball przez pewien okres był martwy i tylko gry jako tako go podtrzymywały przy życiu, ale to nie dla mnie.
Kwestia gustu, mi się tam DBS podobał, przynajmniej gdzieś od 30-40 odcinka bo poziom był satysfakcjonujący, oczywiście wadą są przemiany blue, według mnie powinni pozostać przy tradycyjnym ssj, najwyżej z jakimś nie wielkim power up ssj3. Druga wada to kreska, bo zbyt plastikowe, ale to też się poprawia, ale mimo wszystko dalej jest to bardzo kujące w oczy, ale jako cały kształt, było całkiem ok, ale nie ma co porównywać do DBZ, bo po prostu DBZ to wręcz kultowa seria. Ja już osobiście wiałbym, aby po prostu zrobili najzwyczajniej prawdziwego remastera od DB po DBZ, ale wtedy nie mieliby materiału na kolejne gry :D
Moim zdaniem SSJ Blue jest świetny. Nie wiem czemu ludzie czepiają się tego poziomu, według mnie bije na głowę wiele innych transformacji. Zresztą nowe poziomy SSJ God i SSJ Blue wyszły na plus serii.
Mówienie że kreska w klasycznej Zetce była dobra to jakaś abominacja. Polecam obejrzeć chociażby sagę Cella i to jak wyglądały postacie czasami, a nie żyć ciągle sentymentem. Kreska w DBS przy ostatnich dwóch sagach biła na głowę Zetke. W kinówce za to przeszli na zupełnie nowy poziom.
Wiadomo, ze kreska się zestarzała, ale tu nie chodzi o to, ale o plastikowe postacie. Zobacz traler tego filmu, o taką kreskę chodzi :)
Oglądałem już po japońsku z angielskimi napisami i jest bardzo dobrze. Polecam.
Chcialbym pojsc ze znajomymi na ten film do polskiego kina. Moze jakas petycja?
Na tube już są duże fragmenty z kina XD I wam powiem tak :Animacja jednocześnie momentami świetna,a czasami wygląda słabo, wręcz bardzo słabo.