Dmitrij Głuchowski, autor serii Metro, ścigany przez rząd Rosji
Kacapy za pustą kartkę pakują do aresztu, a co dopiero za słowa znanego pisarza. Taki urok barbarzyńskiego kraju, niestety. Oby Glukhovsky pozostał bezpieczny.
Metro świetna gra ale 2033 pierwsza cześć, pozniej już bylo coraz gorzej, o ostatniej już nawet nie wspomnę.
Wiadomo, że lipa ale na rynku posucha więc czasem przymykam oko i w Metro Exodus pogram bo to dalej przyjemny fps z dobrym klimatem postapokaliptycznym.
Rzecz gustu. wszystkie pozycje są świetne ale mnie najbardziej akurat podobało się Metro Exodus...
Jego książki średnie, a po hypie spodziewałem się petardy
Bo hype nie jest wykładnikiem jakości a popularności. Hype to inaczej podnieta ludzi.
Pierwsza była spoko, ale i tak wolę trylogię Diakowa
Kacapy za pustą kartkę pakują do aresztu, a co dopiero za słowa znanego pisarza. Taki urok barbarzyńskiego kraju, niestety. Oby Glukhovsky pozostał bezpieczny.
Nie, kolega po prostu tak zapamiętał jego nazwisko z angielskiej wersji którejś z dwóch pierwszych gier. Po avatarze widzę żeś Prawdziwy Nie Udający Niczego Polak, mam więc nadzieję że Cię nie uraziłem swoją bezczelną pisownią.
Ja chciałbym jeszcze dodać, że "Dmitry Glukhovsky" jest używane w przypadku każdej wydanej w Polsce powieści tego pisarza (na okładce, grzbiecie itd.), więc tym bardziej, nie jest to "udawanie Amerykanina" skoro taka pisownia jest stosowana w każdym, oficjalnie wydanym dziele.
Lubię jego książki. Przeczytałem serię Metro, Outpost i ostatnio Tekst. On te swoje książki pisze tak aby dostało się i władzy i ludziom, którzy nie chcą myśleć samodzielnie. Druga cześć Outpost dobrze to pokazuje .
Ja w sumie polecam większość, chociaż z Metro najbardziej podoba mi się 2035, później 2033 i 2034. Tekst mi zleciał w jakieś dwa wieczory, wciągający. Outpost czeka. Witajcie w Rosji warto znać, może kiedyś trafi jako lektura do rosyjskich szkół jeśli ten kraj kiedyś znormalnieje ;]
Natomiast z FUTU.RE mam problem. Zacząłem to czytać kilka lat temu i zapomniałem o tym, bo pierwsza, powiedzmy 1/5 książki, mnie wynudziła. Jakiś czas temu wróciłem do niej i tak powoli się rozpędzałem, aż w końcu czytałem ją coraz szybciej i nagle się skończyła. I nie dość, że się skończyła, to jeszcze walnęła mnie obuchem w łeb i chodziłem ogłuszony ze dwa dni myśląc nad tym wszystkim co tam się wydarzyło...
xD xD xD
Polecam zbiór opowiadań "Witajcie w Rosji".
Dobrze napisane. Unosi się nad tym duch Bułyczowa z tym, że wymowa jest znacznie bardziej przygnębiająca.
"Kryminalista" w cudzysłowiu. Dobre sobie :v Mimo, że nie lubię książek, a się przyznam, że próbowałem cokolwiek przeczytać, jednak bez skutku, to i tak życzę pisarzowi jak najlepiej. Oby go nie dopadli.
Boże w jakich my czasach żyjemy,zje8y w korei,ruskie śierw0 ze współczesnym stalinem na czele,pierd073ni terroryści co chwila wyskakują z kałachami czy bombami,przez tych wszystkich chorych poje80w normalny szary człowiek zawsze jest bity tu się nie da nie przeklinać jak się widzi taki burdel.
A oni tam kogoś nie ścigają?
Wczoraj naszła mnie refleksja co będzie z Rosją po Putinie.
Czy nadejdzie kolejny tyran i tradycja odprowadzania do ruiny kraju i tyrania będzie kontynuowana. Czy zacznie się coś zmieniać na dobre.
Rosjanie mogą sobie ścigać i samego papieża. Grożą światu bronią jądrową, co mogą zrobić więcej?
