Diablo 4 przechodzi fundamentalne zmiany. Twórcy twierdzą, że w końcu udało im się znaleźć „złoty środek”
Nijakiego świata i chaosu na polu bitwy, gdzie potwory idą w ilość a nie jakość tysiącem patchy nie naprawią. Z całą resztą mogą próbować.
Zeby przypadkiem zamiast złotego środka nie wyszedł im złoty deszcz którym zroszą graczy.
Już w drugim sezonie fundamentalne zmiany, pierwszy był tak aby był. Nie, to w trzecim sezonie zmiany. Nie moment moment. Czwarty sezon wywróci grę do góry nogami i będzie do...a nie, chwileczkę, piąty, to piąty sezon teraz to już będzie cud, mió...poczekajcie poczekajcie, to szósty. Szósty będzie taki, że wszystkie problemy znikną, sugestie graczy zostaną uwzgl... Jednak nie. Siódmy. No i patrzcie jak pięknie, o to prosiliście to ma...Dobra. Ale teraz to już naprawdę. Ósmy sezon i fundamentalne zmiany. Będzie cudownie, dowieziemy. No to ten tego w dziewiątym sezonie ...
Tymczasem konkurencja --->
Ciekawe podejście. Last Epoch pokazał, że to nie poziom trudności przeciwników jest problemem. W LE idzie się jak przecinak i co z tego? Ano nic, bo jest ciekawie i angażująco. Zresztą PoE1, jakby wyciąć kilka elementów, to też gra, w którą się gra jednym przyciskiem i czyści całe ekrany czyli łatwa. I co? I nic.
Może gra powinna być łatwa ale może kurde powinna mieć mnóstwo mechanik, sensowny endgame i sprytną itemizację?
I to taki komunikat po PoE2, na które wylały się hektolitry szamba po tym jak zrobili grę "trudną" i jednocześnie miałką mechanicznie i itemizacyjnie oraz z nieangażującym endgame...
QuoVadis D4?
No zobaczymy co po tych ich obietnicach, gry nie ma jeszcze co skreślać, ale dalej uważam że lepiej by było, jakby dali Diablo 2 Resurrected na steam.
Gram wszystkie sezony może z dwie postaci miałem takie że mogłem wejść na udrękę czwartą ale przeciwnicy byli jak gąbki na moje uderzenia. Uważam że ta zmiana będzie słabą zmianą bo teraz to już w ogóle nie dojdę do maksymalnego poziomu trudności więc nie wiem czy będzie mi się chciało grać szczególnie że drop też będzie mniejszy gdzie i tak jeżeli chodzi o przedmioty nie było nic ciekawego i był bardzo mały wybór przedmiotów mistycznych. Myślę że po prostu to jest ta sama ekscytacja jak przed poprzednim sezonami a w sumie wyjdzie wielka klapa już w ogóle dat gamerzy odejdą od tej gry i już nikt nie będzie grał.
dlatego mam już w dalekim poważaniu gierkę
żeby złożyć bulid trzeba napychać blizardowi kieszenie kasą albo bez sensu całymi dniami dosłownie prňbować coś wydropić z bosa a to naciągamy spirytysta a to nowa klasa i tak w kňłko po pozorem robienia balansu
Blizzard mówiło tak od 1 sezonu że zwali graczy z nóg. Po tym 2 no 2 sezon będzie fenomenalny no jak nie 2 to 3 więc no
Z chęcią bym kiedyś zagrał w kampanie, ale offline. Nie rozumiem dlaczego nie dadzą graczom preferującym grę single takiej opcji.