Cyfrowa dystrybucja to nadal margines
Sam wolę kupować normalnie gry w sklepach, więc jakoś trudno mi się dziwić tej sytuacji.
Tyle się mówi że to na PC góruje dystrybucja cyfrowa, to Ci zbierają dane z konsol : )
chcą by było inaczej? Prosta recepta - cena........... i tak na bank będzie ale póki co nie chcą denerwować pośredników :)
Na konsolach to wygląda może inaczej bo tam dyski nie są tak pojemne jak w przypadku PC.
Jeżeli chodzi o mnie (mam PC) to ostatnią kupioną grę przez mnie w pudełku było chyba Empire Total War w zeszłym roku a od tamtej pory kupiłem przez STEAMA ok 20 gier. Dystrybucja elektroniczna ma sporą przewagę ponieważ jest często tańsza (promocje na steamie) czy szybsza (mam łacze 4M więc ściagnięcie kilku GB to nie problem, siedzę sobie w ciepłym domu, oglądam film, zagram w coś SP a jak skończę to mam już grę na dysku). Rozumiem jak ktoś chce mieć grę w pudełku jak jest fajnie wydana (np artbook z UT3 czy poradnik z Wiedźminem) ale jak w pudełku jest czasami sama płyta i 4-stronicowa instrukacja to wolę dystrybucję elektroniczną.
PS. Na PSP w sumie tez kupiłem ostatnio w PSN FF VII i Vargant Story więc nawet tu skorzystałem z dystrybucji elektronicznej
Sam powoli zaczynam odchodzić od kupowania gier w sklepach. Chodzi głównie o gry typu MMO/multiplayer. Do grania w nie i tak potrzebny jest net, a wolę żeby dana gra była przypisana do mojego konta/profilu niż żeby leżała na półce. I tak jak już wspomniano, gry w elektronicznej dystrybucji potrafią zdecydowanie szybciej tanieć i są dużo bardziej podatne na promocje niż ich pudełkowe odpowiedniki.
Dycu ===> Zbieraja z rynku ktory sie liczy. Jasne, mozna badac spozycie kotletow mielonych na Madagaskarze ale po co?
Żeby ludzie wiedzieli jakie jest spożycie kotletów mielonych na Madagaskarze. Głupia gadka.
Ja z cyfrowej dystrybucji korzystam dużo i obficie (ale głównie jeśli są okazje i jest taniej jak pudełkowe wersje, chyba że np. na GOG-u pojawią się gry na które czekam od dawna to kupuję je od razu), na samej Steamowej wyprz. w grudniu wydałem prawie 50 dolców, mam już też na koncie zakupy na Impulse, direct2drive i okazyjne promocje 'zapłać ile chcesz'.
Jeśli chodzi natomiast o kupno DLC do posiadanych gier (a jestem graczem wyłącznie PC-towym) to kupiłem do Falla 3 wszystkie dodatki za MS Points, podobnie dodatki do Battlesttaions Pacific oraz Pinnacle Station do Mass Effect za bon do EA Store których mam dużo.
DLC wypuszczane po jakimś czasie od premiery, owszem akceptuje ale jeśli słyszę że w czasie powstawania gry już jakieś tworzą, a jest to tylko zawartość wykrojona z podstawowej gry i wypuszczana niemal na równi z jej premierą, chociażby ostatnie 2 DLC do Borderlands, żeby frajerów naciągnąć na kasę to mi się scyzoryk w kieszeni otwiera...
Prvt. Kowalski [ Level: 3 - Centurion ]
Dycu ===> Zbieraja z rynku ktory sie liczy. Jasne, mozna badac spozycie kotletow mielonych na Madagaskarze ale po co?
A rynek PC się nie liczy? Napisz maila do Blizzarda, najwyraźniej o tym nie wiedzą. I jasne, że w przypadku dystrybucji cyfrowej powinni się skupić na PC, bo tam ta forma sprzedaży obecnie kwitnie. No chyba, że ich celem było udowodnić za wszelka cenę, że ten rynek jest malutki, wtedy wykonali doskonałą robotę.
NPD zbiera dane tylko z USA i to jest ich główny problem.
Na PC łatwiej mieć duży dysk, na którym można trzymać tony gierek. Na konsoli warto mieć wszystko na płytach, bo nawet 250GB się dosyć szybko zapełnia.
Z drugiej strony, pytanie nie objęło innych form zdobywania nielegalnych kopii, np. chałupniczego kopiowania gier od znajomych...
O NIE!
Tym zdaniem Gambrinus przegiął pałkę!
Naprawdę myślisz, że wmówisz mi, iż dzielenie się grami ze znajomymi to zło. Tak wiem. Według licencji powinna być oddzielna kopia dla każdego. Nieważne czy to przyjaciel, matka czy brat. Ale zadaj sobie pytanie - Czy to jest *ludzkie*? Bo akurat mi wielkie korporacje papki z mózgu nie zrobiły do teraz i nie zrobią *nigdy*.
Pozdrawiam.
ale juz niedługo