Podziękujmy tym dwóm kobietom. Dzięki nim techland wywalił chrisa i fabuła w DL2 ssie
A na zagranicznych portalach, które pierwsze były do publikowania oskarżeń (w przypadku niektórych "publikacji" z góry go przedstawiono jako winnego) cisza. Zero korekty, zero artykułów, zero przepraszam.
Z dużych portali jedynie Eurogamer zrobił artykuł na ten temat.
Ciekawe czy te kobiety dostaną za to jakaś karę. Pewnie nie . Facetowi można zniszczyć życie oskarżając go o gwałt czy molestowanie a potem się wycofać rakiem u nawet nie przeprosić.
"co wcześniej powiedziałyśmy lub napisałyśmy o Panu Avellone, nie było intencjonalne. " To jakiś chory żart jest.
Fajnie, koleś dostanie 7 cyfrowe odszkodowanie, ale co dalej?
Kto mu odda 3 lata życia i utraconą reputację? Ci co go zwolnili nagle go przywrócą do pracy, Ci którzy wykasowali jego numer telefonu nagle znowu zaczną dzwonić, Ci którzy pisali o nim "predator" nagle zaczną pisać "scenarzysta"?
Błędna interpretacja?
Powiem tak - tym paniom należy się identycznie to samo co zafudnowały Avellonowi, czyli całkowite wykasowanie ze struktur społecznych i zapomnienie, że w ogóle istniały.
Weź zatrudniaj Kobiety w gamedevie i generalnie IT.
Ja bym wolał dołożyć do chłopa. Chyba, że przyjdą czasy, kiedy chłop napisze "zgwałciła mnie" a odpowiedź nie będzie typu "a podziękowałeś jej?".
Feminizm niszczy coraz bardziej relacje damska męskie i już przynosi efekty w postaci buntujących się mlodych mezczyzn, którzy jadą po kobietach punktuje ich wadyz agresję i zbytnie uprzywilejowanie (popieram, dlaczego żyją dłużej a wcześniej mogą iść na emeryturę? Co to za nierówne traktowanie, mężczyzna to nie człowiek, nie zasługuje na dożycie emerytury?) , a sprzyjających kobietom mężczyzn wyzywaja od "spermiarzy".
Ehh ciężkie czasy, pewnie jakbym był z obecnego pokolenia to bym się bał ożenić, że mnie jakaś baba skrzywdzi, okradnie i zniszczy życie odbierając wszystko na co pracowałem przy rozwodzie. Boże uchowaj od takich Kobiet. Better go alone w takim przypadku.
Może by tak za składanie fałszywych zeznań o gwałt czy molestowanie, były takie same kary jak....za gwałt i molestowanie. Klina, klinem.
czytałem w wersji angielskiej oświadczenie tych pań, co go niesłusznie pozwały. Mam wrażenie, że zachowują się jakby nic się nie stało. Gościowi zmarnowały 3 lata życia i zniszczyły całą karierę zawodową, a one pier***ą, że będą go wspierać w powrocie, że zawsze miały i będą mieć na uwadze wszelkie mniejszości i je wspierać. WTF?
Klasyk, kobiety narzekają na gorsze traktowanie ale sady na całym świecie bez piśnięcia przyjmują ich oskarżenia o gwałt i weź sie facet użeraj i udowodnij ze nic nie zrobiłęś. Masz dobre życie? wystarczy jedna zniewieściała kobieta żeby zmienić je w piekło
łymyn
Niestety, nie pierwszy i nie ostatni. Zatrważające jest to, że wystarczy w obecnych czasach rzucić oskarżenia i jeśli jesteś mężczyzną to musisz sie bronić w Sądzie. Tragedia. Z Roylandem było to samo.
To samo tyczy się Justina Roilanda, gdzie także oskarżenia zostały wycofane, do momentu kiedy osoby odpowiedzialne za składanie fałszywych zarzutów nie będą ponosić odpowiednich kar tak dalej będziemy świadkami cyrku w którym jedna osoba może zniszczyć życie drugiej
To teraz jeszcze powinien otrzymać publiczne przeprosiny od Techlandu.
A jak nie to do sądu i odszkodowanie za utracone zyski z tytułu zerwanego kontraktu.
Kolejny do kolekcji pokrzywdzony przez mitomanki i firmy liżące odbyt internetowemu motłochowi.
Ciekawe, czy doczekamy dnia gdzie osoby fałszywie oskarżające innych m.in. o takie przestępstwa zaczną ponosić za to surowe kary
"Wszystko, co wcześniej powiedziałyśmy lub napisałyśmy o Panu Avellone, nie było intencjonalne."
Oczywiście, że nie. Samo się napisało. Aż mi się Sapkowski skojarzył z podsumowaniem braku złych intencyj:
"- W tym nie było złych intencyj. Klnę się na grób matki, ni złych intencyj, ni premedytacji. Zdecydował przypadek...
- Przypadek - powtórzył wolno Biberstein. - Pozwól, niech zgadnę: idziesz sobie oto bez złych intencyj, wracasz, załóżmy, z karczmy do dom. Nocka ciemna, choć oko wykol. W mroku za sprawą przypadku wpada na cię moja córka i bęc, zupełnie przypadkowo nadziewa się na kuśkę, która przypadkiem sterczy ci z rozporka. Tak było? Jeśli właśnie tak, w moich oczach jesteś rozgrzeszony."
A to jeszcze nie koniec.W zamieszczonym na GOL-u fragmencie zabrakło bardzo ważnego zdania:
"Nasze słowa zostały przekręcone, aby zainsynuować określone niewłaściwe zachowania, których nigdy nie wyraziłyśmy, ani nie zamierzałyśmy wyrażać."
Czyli sugerowanie, że ktoś złośliwie przeinaczył ich słowa i robienie z siebie takich samych ofiar w tej sprawie, jak Avellone. No tak, biedaczki, które chciały tylko wspierać kobiety, mniejszości, LGBT+ i cholera wie, kogo jeszcze...
Dobrze, że się z tych oskarżeń zdołał wyplątać. Tylko ciekawe kto mu odda stracony czas na bieganie po prawnikach i sądach, zszarpane nerwy, czy ci, którzy bali się, że jakiekolwiek powiązania z nim zaszkodzą ich reputacji i zerwali z nim współpracę, powiedzą mu chociaż "wybacz stary", już o przywróceniu współpracy w przyszłości nie wspominając.
Panie doskonale wiedziały, co robią i co piszą. Teraz zgrywają niewinne, bo facet zamiast pokornie przeprosić i zapaśc pod ziemie poszedł na wojnę i wyszło, że panienki strzelają ślepakami i guzik mają poza swoimi fantazjami.
Zniszczyły facetowi życie. Na dodatek przez takie sprawy, kobiety które naprawdę padły ofiarą przemocy seksualnej będą później dyskredytowane przez opinie publiczną.
Przykre.
Pamiętam jak tysiące jechało po nim na Twitterkach po nagłośnieniu sprawy, ale i dziennikarze nie byli lepsi. Jeden za drugim przekazywali ten sam "wyrok", na długo przed zakończeniem sprawy sądowej. Miałeś inne zdanie? Bronisz pedofila i jesteś "toxic".
Zniszczyli (tak, nie tylko te 2 kobiety są za to odpowiedzialne) karierę legendarnemu devowi i nie poniosą przy tym żadnych konsekwencji.
Przynajmniej ta Amber Heard poniosła jakieś tam (zdecydowanie za małe) konsekwencje po zniszczeniu Johnego Deppa.
Prawilnie przypominam że misja z pogonią za ciężarówką z dema na E3 2019 to jego robota.
Ta sama misja w finalnej wersji gry to flop bo stanowisko Chrisa objął typ co pisał scenariusze do polskich szmir.
https://www.youtube.com/watch?v=pKoT0fW8Aa4
Zauważcie też, że sąd w tej zje..anej Kaliforni odrzucił pozew, czyli z miejsca chłop został okrzykniety winnym i nawet nie miał prawa do obrony. Dopiero bardziej normalny stan umożliwił mu złożenie pozwu.
I bardzo dobrze, oby ten chory pomysł, żeby faceta oskarżać bez konsekwecji upadł.
Powinni je wsadzic do osobnych cel, dac sprzet do grania i trzymac tak dlugo kazda nie przejdze DL2 w 100% na wysokim poziomie trudnosci a ze wzgledu na to ze dwojka jest gorsza od jedynki powinny to zrobic wiecej niz raz. Powinno sie to rowniez stac precedensem dla nastepnych podobnych przypadkow.
Oby teraz pozwał Techland na grube odszkodowanie. Wtedy może by się nauczyli że bycie oskarżonym nie oznacza bycia winnym i następnym razem się zastanowią zanim zwolnią kogoś na podstawie czyjegoś gadania. W taki sposób można zniszczyć każdego. A za dwa lata "sorki pomyliłam się, wcale mnie nie molestował, zdawało mi się".
Ja wiem, że ja głupi jestem ale czy ktoś może mi wyjaśnić zdanie:
Wszystko, co wcześniej powiedziałyśmy lub napisałyśmy o Panu Avellone, nie było intencjonalne
Jak do jasnej ciasnej można "nieintencjonalnie" oskarżyć kogoś o molestowanie i potem patrzeć, jak jego życie się sypie? Naprawdę nie jestem w stanie tego ogarnąć.
Czy dobrze zrozumialem: faceta oskarzono o to ze zaciagal pijane babki do pokoju hotelowego poczym ani nie wykorzystal stanu upojenia zeby sie z nimi przespac ani dokonac "innych"? Poniewaz mu odmowily "stanowczo niechetne jak to pijane w sztok baby" i do niczego nie doszlo? No bestya normalnie...
Czy to jest jakas wersja kawalu z zajacem ktoremu lew powiedzial ze za dwa dni ma sie stawic do pozarcia, gdzie zajac zapytal "A mozna nie przyjsc?" na co mu lew odpowiedzial "Alez oczywiscie." :)
Zdecydowanie moj ulubiony (i imho najlepszy) pisarz w branzy.
Mam nadzieje ze wroci na rpg''owe salony.
Marzyloby mi sie RPG z budzetem powiedzmy Original Sin2 albo BG3 calkowicie napisane (historia, postacie, world design, lore) przez Chrisa. BAz nikogo kto by mu patrzyl przez ramie.
Moglby otworzyc swoje studio w sumie. Najlepiej z jakims przyjacielem na spolke. Dzielac krierownictwo kreatywne/biznesowe miedzy dwie osoby.
Na ten moment jedyna gra w ktorej maczal palce i o ktorej wiem to remake Systen Shock''a.
Teraz to bardzo popularne, mój brat boryka się z podobnym problemem... Choć na razie są to tylko groźby, a czy zostaną spełnione to się okaże...
I brawo dla Techlandu, że chłopa odsunęli, gdzie nie było na niego żadnych dowodów, dlatego taka gówniana fabuła wyszła w DL2, bo skasowali wszystko gdzie coś napisał. Łatwo komuś zniszczyć życie. DNO!
Slawa i kasa. Niezle go urzadzily. Teraz pewnie kwestia czasu zanim wyda ksiazke jak Harry Windsor albo Andrzej Lepper.
Ciekawe czy faktycznie był nie winny i babki zrobiły to dla zartu czy ktoś grubo posmarował zielonymi i doszło do ugody a co za tym idzie wycofania oskarżeń?
No wreszcie ktoś odkopał info i wątek, nic o tym nie wiedziałem, a chciałem poznać detale, a raczej nawet nie detale tylko dowiedzieć się „o co chodź”.
Avellone to na serio jest prawdziwy pies na baby, dlatego też w zarzuty sporo osób, które z nim współpracowały, mogło spokojnie uwierzyć.
Ale dobrze, jakby wrócił do gier - bo brakuje jego pomysłów w branży.
Problemem jest to, że ludzie to idioci i jeśli jest podejrzenie na kogoś to zaczynają go źle traktować i kojarzyć. Jest złota zasada - człowiek jest niewinny do czasu skazania i tak powinno się go traktować. Wiadomo, nie wszystkie przypadki takie są - co innego jak złapiemy gościa podczas kradzieży, zabójstwa itd. Ale takie przypadki jak tutaj to jest naprawdę słowo przeciw słowu. I niestety, ale wierzy się najpierw w słowo "ofiary", które nie ma żadnego podparcia.
Inna sprawa, że ludzie nie potrafią oddzielić dzieła człowieka od niego samego.
To jeszcze pozew przeciwko techland za bezprawne zwolnienie i cyk wpada co najmniej drugie tyle :-)
Świetna wiadomość. Chris Avellone to autor wielu wspaniałych scenariuszy, a przede wszystkim Planescape: Torment.
Powinien wytoczyć tym kobietom proces cywilny za naruszenie dóbr osobistych.
Nie bardzo rozumiem zarzuty dotyczące Techlandu.
Przecież każdy pracodawca może zwolnić pracownika zachowując okres wypowiedzenia.
Techland nie jest sądem, ani rozjemcą. Zaufać to można pracowników, który u Ciebie pracuje od dziesięciu lat, ale też nie trzeba. Wiem, nie jest to etyczne, ale nie ma też co się zachowywać jak małe dziecko.
Sprawa nie dotyczy ojca z dzieckiem, którego wywalono na bruk i nie miał gdzie mieszkać, tylko naprawdę majętnego człowieka, który łzy sobie wycierał studolarowkami.