CD Projekt kupuje kanadyjskie studio deweloperskie
No i dobrze, polski dev podbija swiat. Fajnie jakby sie zajeli jakims mniejszym projektem i nowym IP.
Ale jak to, przecież według ekspertów po wpadce z cyberpunkiem mieli zbankrutować, a oni studio nowe kupują? Niemożliwe.
No i dobrze, polski dev podbija swiat. Fajnie jakby sie zajeli jakims mniejszym projektem i nowym IP.
Ostatni mniejszy projekt im średnio wyszedł, ta gra na smartfony też słabo, wolałbym jednak powrót Wieśka (może tym razem jakiś inny, przecież było ich sporo).
Już tacy byli nazywali się CI-Game co kupowali studia w UK i gdzieś tam jeszcze na południu europy. I jak to im wyszło na dobre.
A tu kupują studio z którym współpracowali i wymienili aspekty gry, które kuleją.
Przejmują jakieś sieroty bez pojęcia i doświadczenia.
No nieźle, to teraz czekamy na Wiedźmina 4, nie ma szans, żeby porzucili tę markę
Naprawdę chcecie by z Wiedźmina zrobili tasiemca na miare Assasynów czy Far Cry? Zakończyła się trylogia, a jak masz niedosyt polecam sagę Sapka.
A kto powiedział że chcę tasiemca? Na 100% nie zarżną kury znoszącej złote jaja, zresztą przekonali się przy CP że zmiana marki średnio im wychodzi. Stawiam, że w tym lub następnym roku dostaniemy zapowiedź.
Wiedźmin z tworzeniem swojego bohatera i przede wszystkim wyborem szkoły wiedźmińskiej na start!
nie zgadzam się zupelnie z opcja stworzenia nowego bohatera. moim zdaniem glowna sila serii byl Geralt, bohater z krwi i kosci.
z umozliwianiem graczom tworzenia wlasnych bohaterow jest troche tak jak z randka z dziewczyna. Jak jej powiesz ze to ONA decyduje -> niby sie ucieszy ze moze zrobic wszystko, ze bedzie miala wolny wybor, wplyw na randke, doceni ze ja szanujesz i takie tam brednie. Na papierze wszystko ok, ALE jesli zaplanujesz cos EXTRA, rzeczywiscie sie postarasz to raczej nie bedzie miala nic przeciwko, ba! docenia Twoja kreatywnosc.
Wiekszosc graczy plecie w kolo jak cenia sobie 100% niezaleznosci ale GTA V nie ma randomowych bohaterow. Mysle ze ogarnieci tworcy rozumieja w jakich obszarach nalezy umożliwić graczom swobode (eksplracja, piaskownica z gta V, crafting i takie tam) a w których sprezentować cos konkretnego (dialogi, postacie, system walki)
Powiedzmy sobie szczerze większość osób przygodę z tworzeniem swojego bohatera kończy na ustaleniu fryzury i innych bzdur.
Nowy wiedzmin? OK, ale taki z historia, wlasnym spojrzeniem na swiat, poczuciem humoru, problemami itd. Osobiscie Wolalbym aby nie byl to klon Geralta, czyli nie kolejny przystojny twardziel, lamacz serc ale moze jakis naiwny mlokos pelen mlodzienczych zludzen? na sile starajacy sie naprawic swiat? albo zakochany w swoich umiejetnosciach narcyz co to dostanie lekcje zycia? mysle ze Redzi maja dobrych scenarzystow i pozostawianie graczom obszaru w ktorym sa swietni byloby bledem.
CD Projekt zyskuje, Techland traci... Digital Scapes to studio założone w 2013 właśnie przez Techland i był to zespół odpowiedzialny za sieciowy tryb "be the zombie" w pierwszym Dying Light. CD Projekt współpracuje z nimi od 2018 roku i można sie jedynie domyślać że pomagali zrobić tryb sieciowy do Cyberpunka.
Taa to raczej malutkie kilkunastoosbowe biuro zajmujace sie rozwiazaniami technicznym/sieciowymi.
Niz duze pelnoprawne studio mogace uciagnac nowy projekt.
Ale zawsze cos i jakis tam przyczolek w Ameryce jest. Moze sie rozrosnie kiedys i zyska na znaczeniu.
Kupili studio składające sie z kilku osób i dodatkowe pracujące z nimi przy cyberpunku od lat, ach te zakupy prawie jak zakupy MS :)
Oj tam detale... :) Ludzie się jarają jakby co najmniej Ubisoft wykupili :)
No bardziej chyba to zrobili zeby moc sie pochwalic ze maja biuro w Vancouver. I zeby moc pisac w materialach ze maja "studia" w Ameryce i Europie.
I prezesy mialy gdzie na busines tripy na wakacje latac :D
Zespół Digital Scapes składa się z kilkunastu specjalistów i od trzech lat współpracował blisko z CD Projektem RED przy pracach nad Cyberpunkiem 2077, pomagając w produkcji jego niektórych elementów oraz optymalizacji rozgrywki.
No to jak na razie nie widać powodów do radości jak jedyny efekt ich prac to Cyberpunk.
Każdy dzisiaj tytuł poza grami od blizzarda po miesiacu kosztuje juz -20/30%. Za to mało jaja gra takiego kalibru po 4 miesiacach jest martwa.
Sekiro ma już 2 lata, a najniższa cena tej gry w historii to 126 złotych, więc nie tylko Blizzard.
Zdajesz sobie z tego sprawę, że wydawcą Sekiro jest Activision.
Activision i Blizzard są w fuzji.
I co z tego, to jest gra From Software, Blizzard ostatnio nic ciekawego nie wydał, a ceny takiego np. Overwatcha też jakieś specjalnie wysokie nigdy nie były.
Jak na Acti-Blizz, 126 zł to jakby darmo dawali. Bobby pewnie nawet nic o tym nie wie, bo by zawału dostał.
Tylko że to było w keyshopie jakiś rok temu, oficjalnie dalej stoi po 250 zł.
Budżet nie zawsze jest kluczem do sukcesu czego dowodem jest cp2077 zatrudnili wiele sław gtimmes asap rocki i keanu Rivesa marketing a to kosztowało bardzo dużo. Keanu był z tego chyba właściwie najlepsza inwestycja ale jak przytną przy tym na następnej grze to budzet na sama grę pewnie będzie podobny. Wiesio 3 byl super dowodem ze żywa postac z dusza nie musi być wirtualna kopia prawdziwych aktorów. Były sławy takie jak Czubówna czy mann występujące jako lektor ale pewnie jeden zagraniczniak dostał tyle kasy co oni razem wzięci. Problem w tym ze to były lokalne gwiazdy które znamy tylko my a cp celował w rynek amerykansko europejski. To właśnie mnie urzekło w wiedzminie ze jest wiele nawiązan do naszego kraju mimo iż gra tez nie była robiona typowo pod nasz rynek chociaż klimat zdecydowanie bardziej swojski chłopy wieśniaki miecze itd polska to dalej wieś ale ubrana w garnitur. Wiedzmin 3 miał nawiązania do Polski znacznie lepiej wplecione i zrealizowane. Przy Wiesiu ma się wrażenie że jak już prawie wszystko zrobili to mieli jeszcze czas i chęci na dodanie pomysłowo eastereggow, misji takich jak np z płotką ktora przemówiła i czuło się ze chociaż może technicznie gra na starcie miała problemy to jednak sama zawartość była już praktycznie gotowa. W cyberpunku owszem były jakieś tam nawiązania w dokumentach do literatury może tez coś w misjach się znalazło ale szczerze nie pamiętam. Tak jak w wiedźminie znam wiele misji na pamięć i takich smaczków tak tutaj powoli o grze zapominam. Warstwa fabularna cp jest niezła ale zbyt hermetyczna i niewiele tam przeplatania ze sobą wątków głównych z pobocznymi. System walki w3 chociaż prosty to byl przyjemny czego o cp powiedzieć nie mogę strzelanie jest ok ale po czasie nudzi szybciej niż walka w w3 o cyberpunkowej walce wręcz nie wspomnę.
przesadzacie, gry ubisoftu też tak lecą z cenami a jakoś nie bankrutują
cp77 zwrócił się w samych preorderach i jeszcze dał zarobić
teraz wszystko idzie juz na zysk więc nie ma się co martwić,
moze nie jest tak super jak miało być, ale i tak jest znacznie lepiej jak by było bez tego marketingowego haypu
Doprawdy urocze są niektóre komentarze ludzi, którzy nie mają pojęcia o biznesie.
Większość komentujących nie widzi nic, co jest dalej niż czubek ich nosa. Macie oczywiście pełne prawo do krótkowzroczniści czy ignorancji, ale na boga miłego, to że (ostatnio) bardzo nie lubicie CDPR, to nie znaczy, że wszystko, co robią jest bez sensu.
Studio się rozwija, potrzebuje specjalistów, mocy przerobowych, know-how. Wielu rzeczy i decyzji nie znamy, bo i po co nam to.
Mnie cieszy, że CDPR idzie za ciosem, planuje rozwój i pokazuje faka hejterom.
W biznesie jak to w życiu, czasem wychodzi wszystko, czasem tylko część, ale jesteś w grze dopóki podejmujesz próby i masz plan.
Zamiast założyć nowy oddział w Polsce w jednym z większych miast. Poszukać uczelni, z którą mogliby nawiązać kontakt (stały dopływ stażystów, i posady dla najbardziej obiecujących). Tania siła robocza z Polski. Do tego napływ pracowników zza wschodniej granicy. Łatwość utrzymywania kontaktów interpersonalnych.
A tak Kanadyjskie dolary...
W sumie ciekawy temat. W Kanadzie zarabia się sporo więcej więc ciekawe jak to uderzy w morale w Polsce dla ludzi którzy pracują od lat nad sukcesem CDP.
Czytając niektóre komentarze zastanawiam się co mają w głowie osoby krytykujące pracowników tego studia przez pryzmat CP2077, przecież to nie oni wypuścili grę przedwcześnie mimo licznych sygnałów, żeby tego nie robić, tylko zarząd.
Zwalanie winy zarządu na pracowników jest pokazem zwykłego Polskiego januszostwa.