Black Friday w Epic Games Store - taniej m.in. SnowRunner i Disco Elysium
Wielka szkoda, że nie ma w tej wyprzedaży kuponów. Może w przyszłości jeszcze się takie pojawią.
WD polecam zagrać w wersji ultimate za 60zł/msc w uplay+ bo gra nie jest zbyt długa więc w miesiąc na pewno się ją przejdzie.
Bez kuponów, wielkich różnic między steam nie ma. Przeważnie to jakieś grosze taniej. Zresztą i tak nie ma sporej ilości gier. A co do cen, to i tak Steam i Epic ich nie ustala,tylko firmy.
disco kupione jeszcze za poprzedniej promocji z kodem, wyszło 60 parę zeta. Epic się wykończył... Steamowe ceny to śmiech. Steam to taki wyznacznik jak empik - to dla nich są "ceny detaliczne" drukowane, wszyscy pozostali mają ceny niższe. Jeśli Epic oferuje ceny steamowe, platformy która ma unikalnie uprzywilejowaną pozycję (żeby odpalić wiele (większość) gier musisz się zalogować na Steam) to znaczy że na razie wysiadają. I nie dziwię się - najpierw robisz produkt a potem reklamę a nie na odwrót - sklep epicu jest fatalny, toporny, megatoporny - możliwość przeglądania, szukania, sortowania - beznadziejna. Najpierw należało zrobić sklep z dobrą wyszukiwarką, odsyłaczami do recenzji itp a potem promocje.
Najpierw należało zrobić sklep z dobrą wyszukiwarką, odsyłaczami do recenzji itp a potem promocje.
Tak, ale fanboye próbowali ludziom wciskać, że jest inaczej. Teraz ludzie odchodzą od Epica jak nagle trzeba wydać takie same pieniążki jak u konkurencji... Wniosek jest taki, że nie warto ludzi przyzwyczajać do rozdawnictwa, bo potem ciężko się odzwyczaić.
Śmieszy mnie to, że nagle ludzie od Epica odchodzą, gdy okazuje się, że ceny są te same.
Funkcjonalności podobno nie są ważne? Biblioteka rozsiana po kilku launcherach też nie przeszkadzała? Okazuje się, że Epic dobry tylko jak coś daje i tak jak myślałem, ludzie do zakupów po takich samych cenach chętni nie są. "Wspieranie deweloperów", dobre sobie.
Żadni ludzie nie odchodzą - parę marud na GOLu to nie jest grupa reprezentatywna ;) Mi te wszystkie steamowe karty, levely, recenzje, mody są do niczego niepotrzebne - tak jak i większości graczy, którzy z tego nie korzystają.
Ależ to nie tylko na GOLu. Fakty są takie, że ludzie nie skaczą już do kupowania na EGS, bo nie mają powodu aka kuponu, który swojego czasu mnie też kusił do wydania kasy (chociaż po doświadczeniu znajomego z supportem i czekaniem godziny na zrealizowanie jego zakupu, odpuściłem). Jeśli tak dalej pójdzie, to EGS pozostanie sklepikiem jak GoG - gdzieś tam będzie, czasem narobi szumu darmówką, może tym kuponem i tyle.
Nie ma powodu by kupować na Epicu, jeśli ceny są te same. Niestety. :)
A skąd te fakty? Przecież teraz epic ma już ładną bazę graczy. I dla wielu młodych jest to pierwsza platforma. I dalej ma jakieś eksy czasowe np. hitman 3 czy następna gra remedy entertainment. Po steam to dalej epic jest największy. No i to, że teraz nie ma kuponów nie znaczy, że w przyszłości nie będzie. Wiem, że fanboye steam cieszyliby się gdyby epic się skończył ale nic tego nie zapowiada.
A po co wam koszyk, jak nie stać was kupić jednej gry przecenionej 60 procent, tylko płaczecie że drogo. Ale mości hrabia musi mieć koszyk, żeby zrobić zakupy za 20 zł xD
Przecież jeszcze święta są, więc pewnie wszędzie jakieś wyprzedaże też będą i może wtedy będzie kupon. No ale jak już będzie koszyk to pewnie znajdą się inne rzeczy do hejtowania.
Bez kuponów to straszna lipa, nawet po przecenach ceny nie są takie atrakcyjne :/
Prosty przykład, z kuponem kupiłbym ze trzy może cztery gry, mieliby może niewielki zysk ALE jakiś by mieli....bez kuponu kupie dokładnie ZERO gier, rachunek jest prosty pazerne wieprzki a o steamie to nawet nie ma co gadać z tymi ich "niby" przecenami.
Jak widać epic za bardzo przyzwyczaił biedaków, że mają gry za darmo, albo z kuponami, które pokrywają powyzej 50 procent ceny.
Jak dla kogoś 90zl za grę na kilkadziesiąt godzin to drożyzna, to niech czeka 20 lat na promocję za 5 Zeta, albo niech gra w pasjansa.
Nie rozumiesz. Nie jest problemem cena gry.
Jeśli tę samą cenę mam w EGS (gdzie kupilem wczesniej 2 gry) i na Steam (gdzie kupilem ich okolo 180) to wybor jest prosty.
W moim przypadku najprawdopodobniej zdecyduję sie na 3 tytuły, ceny sa bardzo zblizone na obu platformach. Tyle ze zakup ich na Steam to jakies 60 sekund (lacznie z dokonanie platnosci via bank) a na EGS to powtorzenie 3 razy tego samego (bo koszyk jest niepotrzebny :D ).
EGS nie ma NIC, absolutnie ŻADNEGO argumentu zeby przekonać mnie że to właśnie u nich powinienem wydać te pieniadze. Albo jesli ma takie argumenty to nie potrafi mi ich przekazać (tylko prosze, argument o wspieraniu tworcow wywoluje u mnie niekontrolowane napady smiechu).
Niby po to EGS rozdał już około 150 gier. Żeby ludzie patrząc na promocje nie uciekli od razu na Steama, a zastanowili się nad kupnem na platformie Epica, bo jak by było pusto w bibliotece to od razu by uciekli do bardziej znanej im platformy.
Tylko, że bez kuponów, Epic pod tym względem nie różni się od Steama. Jak się jest graczem to ma się już jakąś bibliotekę na Steamie. Teraz liczą się funkcje klienta/sklepu, a Epic posysa po całości, jeśli chodzi o przydatność programu.
A tak się niedawno śmiali jak było wspominane o funkcjach sklepu.
"To Ty graj w sklep a ja idę grać w grę o 40zł taniej"
No to macie teraz taniej, "w mordę jeża"