Autor serii Monkey Island, Ron Gilbert, pracuje nad nową grą!
no, Ron Gilbert nad nową grą pracuje już od dawna, tyle że na razie jest to bardzo wczesny etap prac - po prostu ma dobry (wg. niego) pomysł na grę i próbuje zainteresować nią wydawców, co w świecie sequeli łatwe nie jest...
Polecam też wywiad na Gamespocie - można poczytać (tematyka w części pokrywa się z wcześniejszym chyba wywiadem z Gamasutry), ale można też posłuchać mptrójki z wywiadem.
http://www.gamespot.com/features/6153188/p-2.html
Jejciu seria MI bylo maja ulubiona seria ladych kilka lat temu, nie moge sie doczekac!
Całkowicie wyręczył mnie z pisania Kacperczak. Podpisuje się pod całą zawartością jego posta.
No, to życzymy powodzenia panu Gilbertowi!
BTW, widać, że po kilkuletnim kryzysie branża zaczyna powoli wychodzić z dołka - znowu ujawniają się (lub powracają) ludzie mający oryginalne pomysły, niez(a)rażeni "syndromem EA". Wiem, wiem, na razie to w większości tylko gdybanie i teorie, ale i to dobre. Bo już daaawno nie widziałem gry, która naprawdę miała Fabułę i Klimat i to własnie nią, a nie shaderami, efektami i innymi pierdołami przyciągała graczy (z paroma wyjątkami: Fahrenheit, BG&E no i część przygodówek, ale to kropla w morzu). Gracze wreszcie znudzili się powtarzającymi się FPSami, sztampowymi strategiami i zręcznościówkami. I dobrze!