Parę dni temu ukończyłem Skyrim'a, jako że to pierwszy TES z jakim spędziłem dłużej niż 3 godziny nie muszę go porównywać z poprzednimi częściami cyklu ^^, więc krótko : Gra świetna, nie spodziewałem się że wciągnie mnie na pawie 300 godzin, świat, fabuła, swoboda działania, tworzenie postaci na podstawie używania umiejętności - bardzo fajne, to na plus. Co na minus ? Otóż zdaję sobie sprawę że w tytule tak wielkim jak Skyrim muszą być większe lub mniejsze błędy - tu ok, rozumiem, ale mam dwa poważne zarzuty. Pierwszy - problem ze skryptami w misjach fabularnych, otóż w kilku misjach na czas nie odpalił się odpowiedni skrypt skutkiem czego nie byłem w stanie ukończyć zadania, tu na szczęście pomogło wczytanie gry, ale jednak w takiej produkcji i to w misjach istotnych dla fabuły takie coś nie powinno mieć racji bytu. Drugi zarzut dotyczy mechaniki gry - a dokładnie śmiertelności ludzi w miastach, ok to realistyczne, ale do momentu gdy okazuje się że np. w atakach wampirów zginęli sklepikarze bądź postacie z sub questami, a gracz tego nie zauważył od razu i nie wczytał gry. Nie rozumiem dlaczego w takim przypadku gra nie generuje np. kolejnej postaci sklepikarza bądź postaci z zadaniem do wykonania, która zastępuje poległego, jak robił to stareńki BG.
Nie miej Skyrim to świetna i godna polecenia gra na wiele, wiele godzin :)
A tutaj ten bug z biednym mamutem, zal ich czemu akurat ten bug ich dotyczy a nie jakiś bestii czy smoków. [link]
Masz rację gra naprawdę piękna i dobra. Ja widziałem filmik kiedyś na you tube jak koleś łaził po miastach i mordował kurczaki. Ja bronie praw zwierząt w grach ponieważ ktoś kto czerpie frajde z zabijania zwierząt w grze (Far Cry 4 był film jak koleś biega z nożem wokół słonia i go nawala i się śmieje) To znaczy że taki ktoś to zwyrodnialec. To tyko gra ale to znaczy że coś siedzi też w głowie kogoś takiego, bo daje mu to frajde. Rozumiem zabijać wilki, nosorożce we Far Cry dla skór i portfelów bo gra tego wymaga już. Ale te przykład co podałem to bez przesady. Jeśli ktoś zcerpie frajde z zabijania zwierząt w grach znaczy że ma ogromny problem ze samym sobą. Ja raz zabiłem przypadkowo mamuta w Skyrim i odczytałem gre żeby godzine powtarzać. Bo on nie robi nam krzywdy więc po co. Chce sobię tylko żyć jak te biedne malutkie kurki w Skyrim.
Skyrim to gra bardzo piękna wizualnie ale mnie wynudziła bardzo już po około 40 godzinach gry. Sam nie wiem jak ją ocenić. jest bardzo Ładna graficznie, muzyka piękna, Smoczki epickie, masa misji do zrobienia w świecie gry, o ich brak nie trzeba się martwić, oraz świetny rozwój postaci i cala masa w ewipunku gdzie zawsze znajdziemy coś dla siebię. Świat ogromny i piękny. Mimika to najgorsza rzecz w tej grze. Dziecko mi mówiło że jego mama umarła na zarazę i głos aktora (jako dziecka) płakał i świetnie miał podłożony głos natomiast twarz dziecka się uśmiechała cały czas. Mimika w tej grze jest okropna niestety. Trudno mi ocenić tę Piękną ale wielką i momentami nudzącą już monotonią grę. A na koniec chciałem dodać że gra ma wiele (masę) błędów. Nieraz postać mi się gdzieś zablokowała między kamieniami w jaskini i musiałem grę wczytać. Najlepszym rpg bym Skyrim,a nie nazwał ale jest piękną grą ogólnie. Patrząc z daleka w góry aż się czuję że tam jest Mordor :) I Trzeba zanieść tam pierścień do jest w tej grze bezcenne. Najlepiej dam jej ocenę 8.5/10 mam nadzieję że to nikogo nie urazi. Że za mało albo za dużo
Nie wiem oblivion jakoś bardziej mi się podobał i grałem w niego dłużej. Ps Czy Skyrim wyszedł też na switcha?
Tak jest na Nintendo Switcha więc jak masz możesz mieć :)i to ze wszystkimi dodatkami. Ale na 99% po angielsku chociaż tego nie wiem na sto procent.
Mam pytanie, czy istnieje jakiś mod na wydłużenie dnia do Skyrim SE ?
Oprócz dobrej muzyki, ciekawej eksploracji i dosyć ciekawych zadań pobocznych, które można zliczyć na palcach jednej ręki to wszystko inne w tej grze leży i kwiczy.
Coś wspaniałego mega wciągające, super klimat, olbrzymia dbałość o szczeguł.
Cudo
the graphics of this game is too good. everything is perfect and good. i am a big fan of this game.
Średnia 9.4 a i tak Gimby jadą po tej grze. Do dziś miodna, a w 2011 roku gra kosmiczna. Ostatnia dobra gra Howarda.
Czy ktoś kiedyś miał takiego buga mam już trzy osobne krzyki wyssanie witalności i jak to naprawić?Gram w Skyrim Legendary edition bez modów przez Steama
Bezapelacyjnie najlepsza gra jeśli chodzi o modowanie, póki co nie ma lepszej. Można dodać i zmienić praktycznie wszystko: Nowe postacie, zadania, światy, bronie ,zbroje, grafikę, czary, umiejętności, muzykę dosłownie wszystko, bez modów ten tytuł był by max na ocenę 7.0
Najlepsza gra rpg 2011 roku według mnie.
No wkońcu da się grać magiem bez głupich podatności jak to było w morrowindzie i w obliwionie 10/10 Wysokie Elfy
W Gildii złodzieji da się Morde zmienić ,przed nawet zaprzysiężeniem w słowika,ktoś się pyta dlaczego nie poszedłem do Akademii ,mam szate Arcymaga ,jestem wilkołakiem,i słowikiem ,czyli Złodziej ,bestia, i MAG
Głównie MAG,A w zimowej twierdzy byłem na 2 Levelu jak będę miał zaklinanie na legendarny to zaklne zbroje lekką a zniszcze ten baziewny płaszcz arcymaga :-)
Kiedy brałem do ręki grę miałem przed oczami wszystkie słowa hype'u, które wcześniej słyszałem od znajomych, którzy grali już w grę. Tytuł po prostu w pewnym momencie mnie ominął i uznałem, że nadszedł dobry czas, by odrobić zaległości. Co się okazało? Gra jest na ten moment już nieco archaiczna. W warstwie grafiki to nie przeszkadza (chociaż jest widoczne), natomiast w przypadku gameplayu już mocniej się to odczuwa. Fabuła jest mocno średnia. Zachęcała mnie do sięgania po pada co kilka dni, ale na pewno nie do grania ciągiem. Ponad to- świat nie porwał mnie na tyle, by rozwiązywać side questy
Skyrim byłby nudną grą jakby miał tylko wątek główny ale w skyrimie jest mnóstwo zadań pobocznych dużo frakcji czyli Gildii wspaniałe zadania Dedryczne mnóstwo modów wspaniały wachlacz umiejętności Bojowych że nawet Wiedźmin 3 by się szypciej znudził niż Skyrim. a z tych wszystkich wątków to najbardziej nudny jest wątek mrocznego Bractwa że jest najmniej walki a umiejętności jakby staneły w miejscu zamiast się rozwinąć tak jak w przypadku Towarzyszy czy gildii złodzieji czy nawet Gildii Magów.
Myśląc że po tylu latach będzie mi się grało mi tak dobrze jest nie do pomyślenia szczególnie w wersji SE jest świetnie zapraszam https://www.youtube.com/watch?v=r79HrjAZLXc&t=0
Jak to jest z tą edycją specjalną? Na steamie nie da się już dostać Skyrima w wersji legendarnej, jest tylko ta Special Edition. Można ją jedynie chyba kupić ze stron z kluczami. Opłaca się grać jeszcze w tą wersję, do której widzę jest więcej modów, czy lepiej kupić edycje Specjalnej Troski? Czy może jest tak jak z Bioshock, że kupując remaster dostaje się też orginał?
No dobra, wreszcie ograłem Skyrima i załatałem ostatnią lukę w moim uwielbianiu The Elder Scrolls. W sumie pozytywnie się zaskoczyłem. Mimo że jest to ewidentnie gra nastawiona na pokolenie graczy którzy przy Morrowindzie zasną, to i tak ma w sobie to coś czego nie miał Oblivion.
Zaletą jest na pewno dobrze zrealizowany świat. Nie jest wielki, ale to nieważne bo po prostu nie jest płaski. Teren jest górzysty, jak to Skyrim, więc nie poruszamy się po nieskończonej równinie jak w wielu rpgach. O fabule się nie wypowiem bo główny wątek można z powodzeniem olać. Ale kampanie na ogół są solidne i satysfakcjonujące, do tego mają fajne tło historyczne, co jest kolejnym miłym powrotem do trójki, i miłą odmianą po czwórce. Kolejną zaletą jest istnienie takiej możliwości, w Oblivionie fajnych side questów było... po prostu mniej. Kolejną zaletą jest dla mnie wywrócenie wszystkiego do góry nogami w mechanice rozwoju postaci. Dla niektórych to pewnie wada ale ja uważam że ciekawiej i trudniej jest zrobić coś nowego odchodząc od starego i dobrego sukcesywnego klasyku. Faktem jest że 90% umiejętności nastawiono na akcję ale damn it, zrobiono to dobrze i bez kłamania w żywe oczy że jest inaczej jak to zrobił Oblivion (Patrz żenujący system perswazji w tes4). Przekonał mnie też styl graficzny i odświeżona muzyka... z Morka? :> Nowy system zaklinania też jest w porządku, do tego dodano coś na kształt systemu craftingu.
Czymś co z góry mnie odepchnęło była moja ulubiona zdolność magiczna. No właśnie, a gdzie tu jest mistycyzm? No nie ma :/ W sumie już w Oblivionie był dość na siłę, więc co się dziwić. Zaklinanie wywrócone do góry nogami, ale idzie polubić, choć mnie średnio przekonało, ogółem system rzucania czarów bardziej zbliżony do Morka, choć nie ma już takiej frajdy z zaklinania przedmiotów, ani tworzenia zaklęć. Noi tragiczną wadą jest dla mnie opcja szybkiej podróży. I nie, nie mogę po prostu z tego nie korzystać bo twórcy nie pozostawili alternatywy. W morku idąc na drugi koniec Vvanderfel planowaliśmy wycieczkę z użyciem teleportu, interwencji bóstw, łazika i własnych nóg, tutaj ze wszstkich wymienionych mamy łazika w formie pana z koniem i wozem który nas za uczciwą cenę przewiezie. Czyli średnio.
Ogółem po totalnej klapie jaką był Oblivion, Skyrim bardzo pozytywnie mnie zaskoczył, i serio, polecam każdemu
Witam
Chciałbym się zapytać, czy ktoś gra w tego moda ( Skyrim Together) właśnie w wersji Legendary Edition, nie Special Edition, bez żadnych problemów np. desynchronizacji?
Pozdrawiam.
Zakończyłem przygodę w TES: Skyrim po prawie 10 latach rozgrywki (1810h). Szczerze przyznam, że większą przyjemność sprawił mi tylko TW3 i Dishonored (1 i 2). Pomimo, iż w tym czasie grałem w dziesiątki innych gier, to tę (wraz z TW3 i serią Dishonored oraz Guild Wars) zapamiętam na zawsze. Jedna z najlepszych gier (tak wiem, niby ma dużo braków, ale frajda z rozgrywki i modowania niepowtarzalna). W swojej klasie tak dobra, jak Combat Mission (barbarossa to berlin) na polu strategii czy IŁ-2 Sturmovik w zakresie bojowych symulatorów lotu lub Fallout 1 i 2 czy PS Torment w zakresie klasycznych RPG. Teraz już nie mam chyba w co grać -)
Pomyśleć, że ta gra ma już 10 lat :o Kurde, a pamiętam, jakbym raptem 2 lata temu leciał kupić swoją podstawową wersję pudełkową w Saturnie. Dziś jak patrzę w Steam, to mam w niej ponad 1000 godzin nabite, ale nie dziwię się, bo gargantuiczny wachlarz modów i możliwości dla tej gry jest po prostu ponad wyobrażenie. Można rzec, że sama podstawowa gra jest tylko takim sercem, rdzeniem dla całej reszty, która rozbudowuje ją o naprawdę niebywały content. Śmiało mogę też powiedzieć, że to jedna z najlepszych gier w jakie grałem - ten świat, choć nie ogromny, a piękny, klimat, muzyka, swoboda i wolność rozgrywki sprawiają, że można się zatopić w tej grze i czuć się jej częścią :) ma swoje bolączki, błędy techniczne, bugi, raz śmieszne a innym razem upierdliwe, ale jest w tej grze coś, że za każdym razem gdy o niej myślę - mam ochotę znów zainstalować, dorzucić 100 GB modów i utknąć tam na kolejne setki godzin :) ehh, gdyby tylko miało się ten czas jak za młodzika, by móc sobie pykać nawet większą część dnia.. :)
Z pewnością jedna z najbardziej przełomowych gier w historii. Spędziłem w Skyrim ogrom czasu i na pewno kiedyś wrócę.
Ogromna "piaskownica" RPG, świetny świat przedstawiony oraz klimat, według mnie najlepsza gra serii TES.
brakuje mi takiego poczatku jak w gothic2, trzeba bylo uwazac gdzie sie chodzi i co mowi a nie godzina gry i juz jestem super herosem
Fajna gierka, ale nie polecam wersji na Game Pass. Nie wiem jak się ma wersja na Steam bo pierwszy raz ogrywam Skyrim, ale na GP ta wersja jest strasznie niedorobiona. Są problemy z poprawnym uruchomieniem bo gra ma problem ze skalowaniem obrazu. W losowych momentach potrafi się wywalić na pulpit dlatego zapis trzeba robić co kilkanaście sekund. No i jest to jedyna gra, która ma strasznie cichy dźwięk. Nie wiem czy to też sprawka wersji na GP czy ogólnie ta gra jest tak cicha. Tak czy siak sama gra jest zajebista, graficznie też ładna a gram bez modów bo dopiero odkrywam ten świat.
Dla mnie gra ideał. Każda kolejna część z serii The Elder Scrolls wydaje się coraz lepsza, a Skyrim osiągnął ten najwyższy poziom.
Świat jest OGROMNY i eksploracja go to niesamowita frajda. Na tej wielkiej mapie poukrywanych jest mnóstwo różnych jaskiń, kopalń, lochów, podziemi, obozów i tak dalej i tak dalej. I niektórzy zarzucają "Skyrim" powtarzalność tychże pod względem tekstur, obiektów, pomieszczeń, a ja wam powiem, że jakoś tego nie dostrzegłem. Dla mnie każda pojedyncza lokacja jest na swój sposób unikalna i jest w niej coś charakterystycznego. Nie lubię też grać w gry powierzchownie, chcę się zagłębić w świat, poznać jego historię. Dlatego też łącznie spędziłem na Skyrimie ponad 200 godzin :D A i tak nie udało mi się zdobyć wszystkich osiągnięć, ukończyć wszystkich możliwych celów pobocznych, zdobyć wszystkie poukrywane, tajemnicze przedmioty.
Sama główna historia może nie jest jakaś odkrywcza. Na pewno jest bardzo filmowa. Nawet jeśli czasem wydaje się, że więcej jest tu gadania niż samej właściwej akcji, to i tak trzeba pochwalić rozmach z jakim starano się tę historię przekazać. Przypominała mi też trochę Oblivion pod kątem budowania tej historii. Myślę, że równie ciekawe, a momentami nawet ciekawsze są wątki pozostałych gildii, z można przystąpić do co najmniej kilku. Zajmują wiele godzin, ale warto zapoznać się z każdą z nich by poznać Skyrim z wielu różnych stron.
Przyznam, że na początku przystąpiłem do gry z zamiarem kolekcji różnych fajnych rzeczy w swoim domu i wszystkich książek, jakie w tej grze można znaleźć (które chciałem też później przeczytać). Przeceniłem swoje możliwości. Tego było tak dużo, że w pewnym momencie zacząłem się już za bardzo gubić co już mam, a czego jeszcze mi w gablocie brakuje. Książek przeczytałem całe mnóstwo (niektóre były ciekawe, fajnie napisane, niekiedy bardzo zabawne, niektóre bywały powtarzalne i nuuudne), ale to i tak była może połowa całej kolekcji, jaką można tu znaleźć.
Trochę nie doceniłem też chyba swoich umiejętności grając na normalnym poziomie. Mogłem śmiało przystąpić do gry na jakimś wyższym, bo jak to ja, zanim przystąpiłem na poważnie do głównego wątku, to zdążyłem zaliczyć tyle zadań pobocznych i wybić tylu wrogów, zdobyć taki ekwipunek, że praktycznie wszystkie następne misje były dla mnie po prostu łatwe. Niekiedy tylko niektórzy bossowie sprawiali nieco problemów. Ale dla mnie plus tego wszystkiego był taki, że mogłem dzięki temu skupić się na moim od zawsze ulubionym aspekcie - spokojnej eksploracji.
Kolejna rzecz, która wzbudziła mój zachwyt, to piękno tego świata i sposoby poruszania się po nim. Gracz ma pełną kontrolę nad tym, co i kiedy chce robić. Każde miejsce ma zupełnie inny klimat w różnych porach dnia. Napotykamy na różne zwierzęta, porzucone obozy, szkielety podróżników i skarby, jakie pozostawili, liczne punkty widokowe. O właśnie, w tej grze jest wiele miejsc, kiedy po prostu trzeba stanąć, rozejrzeć się wokoło i podziwiać krajobraz. Na mnie szczególne wrażenie robiły widoki z tych najwyższych gór - WOW.
Ale krajobrazy naturalne to nie wszystko - świetnie wyglądają miasta i wioski (te drugie może odrobinkę zbyt powtarzalne). Każde miasto jest na swój sposób unikalne. Ma swój styl architektoniczny, ale też ludzie jacy je zamieszkują mają specyficzne dla danego miasta poglądy. Biała Grań, Samotnia, Pęknina... zarówno z dalekich wzgórz jak i z centrum miast wyglądają epicko.
Dodać należy jeszcze walkę, która stoi na wysokim poziomie. Można pokonywać wrogów na wiele, wiele możliwości. Musiałbym poświęcić na to chyba kilka stron, więc skończę po prostu na tym - system walki jest bardzo mocno rozbudowany, a do tej walki posłuży nam mnóstwo różnego rodzaju broni, czarów...
Na koniec dodam tylko, że jak na tak bardzo rozbudowany gameplay wielkie wrażenie wywarło na mnie to, że przez tak wiele godzin gry miałem tak niewiele błędów, bugów. Po prostu w ogóle mnie Skyrim nie denerwował, nie miałem z nim najmniejszych problemów.
Witam.
Gra jest bardzo fajna. tak jak Wiesiek 3.
Skyrim też bardzo dobrze się przechodziło cały świat magia fabuła super<3
10
Na duzo takich samych lochow i jaskin, na jedno kopyto i liniowo do przodu.
Po długiej przerwie w końcu przymierzam się żeby zdać Skyrima bo wcześniej jak tylko odblokowywałem Fus Ro Dah to instalowałem tyle modów, że gra mi się crashowała.
Jaką wersje i na jakiej platformie (steam?) powinienem kupić żeby nie mieć problemów z modam ale mieć wszystkie dodatki. Słyszałem, że jakiś czas temu Bethesda wypuściła jakąś Legendarną edycje ale w niej nie działają mody i trzeba kombinować?
Liczę na was, maniacy Skyrima
Jeśli chodzi O Skyrima to Specjalna Edycja jest lepsza od Legendarnej Oferuje dużo ładniejszych Modów Optymalizacja też jest owiele lepsza Właściwie to Ani się nie Crashuje Po instalacji mnóstwo Modów ładuje Się też owiele Stabilniej i Grafika jest też owiele lepsza Dziwie się że specjana Edycja nie ma takiej samej Oceny.
Potrzebuję pomocy w instalacji moda.
Kupiłem na GOGu - The Elder Scrolls V: Skyrim Anniversary Edition, ściągnąłem i zainstalowałem SKSE GOG Anniversary Edition build 2.2.2 (game version 1.6.659), grę uruchamiam skrótem skse64_loader.exe, i wszystko jest w porządku - natomiast pomimo zainstalowania SkyUI (korzystam z Mod Organizer), interface w grze się nie zmienił.
W czym może być problem ?
Ja mam problem ze Skyrimem taki ze niemoge sie przyzwyczaic do wygladu ekwipunku (wybor broni i zbroji itd) wiece jak mozna zmienic zeby byl taki klasyczny jak w grach rpg ala Diablo. Jest jakis mod moze? mam wersje Special i Enhanced na Steam
Dla mnie jedno z lepszych RPG w historii jednak z całej serii the elder scrools najbardziej podobał mi się Morrowind :)
Ja w skyrimie korzystam z takiego ustawienia wstępnego świetna co smocze dziecię Bardzo prosty preset działa też w specjalnej Edycji
Mi się Skyrim spodobał od pierwszego uruchomienia od razu Wieziałem że to Będzie Wybitna Gra która nigdy się nie znudzi bo jest mnóstwo Frakcji do dołączenia
Ta Gra to nie tylko wątek główny. ale też Wojny przeciwko Cesarstwu które uważam za najlepsze zadania i też Zadania Dedryczne sam wątek poboczny jest lepszy od wątka głównego który troche przynuza.
Gra idealna. Oferuje otwarty świat, swobodę działań i moderów. Ci ostatni naprawią wszystko co ci nie pasuje, i powiększą już i tak gigantyczny content. Jedyną wadą to jest trudność w pobieraniu modów, ale jak już ogarniesz, masz arcydzieło a nie tylko grę sprzed ponad dekady.
Proszę o pomoc, bo nigdzie niema o tym informacji. Jak nie aktywuję pierwszej misji u cesarza, czyli tej co wychodzisz od razu z lochu, to smoki wtedy nie będą się pojawiać w świecie gry? Proszę żeby nawet ktoś z redakcji odpisał czy wie jak to jest wtedy. Bo kocham serię The Elder Scrolls, ale w Skyrim jestem w połowie głównej fabuły i grać się odechciewa. Mam 47 poziom i co 20 minut smoki atakują. A w akademii zimowej twierdzy to co chwilę. Nie da się explorować normalnie świata. Podkradam się do obozu bandytów i plan w gruzy, bo Smok. W mieście z kimś rozmawiam i nagle urywa się dialog bo smok. I zabija często ważne npc. Nie chcę mi się ciągnąć tego po raz 2000. To już nie jest epickie ale męczące. Smoki Stalkerzy psują tą cudowną grę przez ciągły respawn.
Jest taki Mod Który wyłącza losowe Najazdy Smoków i nawet Wampirów
Nazywa się Timing is Everything SE Ten Mod na Nexusie nawet opóżnia albo przyspiecza nie które zadania Dedryczne i poboczne Ja używam tego Moda i Jest spokój ze Smokami i Wampirami.
Gra, która nie zaskoczyła mnie niczym oprócz misji pobocznych i widoczków ( jak na tamte czasy). Może i miałem swojego czasu rozegrane w niej ponad 200h ale co z tego jeśli główny trzon fabuły udało mi się zaliczyć w 20h i wiecie co? nawet jej nie pamiętam. Tytuł dobry jak ma się dużo wolnego czasu i lubi się maxować postacie. Mimo wszystko ocenianie jej poniżej 7.5 to grzech.
Ja nie rozumiem hejtu na taką wspaniałą i wybitną gre jak skyrim przecież są wampiry wspaniała śnieżna nordyska kraina Książęta Dedryczne.Czemu mało kto hejtuje polskie produkcje ciągle tylko są hejty na Betshede i Ubisoft.
GTA To nie jest najlepsza gra tak naprawde najlepszą grą jest The Elder Scrolls V Skyrim w Skyrimie spędziłem najwięcej godziń. A Wątki jakie są takie są ale ich jest dużo a największą frajdą są Wojny Domowe przeciwko Cesarstwu albo Gromowładnym.i Obrady sejmowe w wątku głównym I Mnóstwo Frajdy z Modowania. Bo modowanie jest łatwe i nie psuje gry a modów może być naprawde dużo. A to już lepiej czekać na The Elder Scrolls 6 niż na GTA 6.
Dopiero zaczynam grać. I bardzo mi się podoba póki co. Na ocenę jeszcze przyjdzie czas. Obawiałem się, jak gra będzie wygladać graficznie, ale w wersji na PlayStation 5 wygląda bardzo ladnie; nie jest to co prawda to samo co gra z modami na PC, ale nie mam aż takich wymagań pod tym względem. Gra naprawdę cieszy oko po tym upgradzie na PS5.
Skyrim to jest gra Która nigdy się nie starzeje bo za sprawą modów dodając reshade enbseries + setki modów zmieniających gre można zrobisz takiego potwora że będzie wymagać potężnej karty graficznej i procesora.
Gram w tą grę już od trzech tygodni i jedyne co można o niej powiedzieć to NUDA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Fabuła - Nuda!
Misje poboczne - Nuda!
Rozwój postaci - Nuda!
Walka - Nuda!
Zbroje i bronie - Nuda!
Grafika - Nuda!
Jedynie eksploracja świata jest ciekawa, a po za tym prócz robienia słabych questów w tej grze nie ma co do roboty. Dla mnie to kaszana i tyle.
Najlepszy RPG na PS3. A co do lokalizacji i tlumaczenia gier to najlepsze wrazenia sa zawsze grajac orginal tzn. orginalne dialogi w orginalnym jezyku. Mamy 21 wiek i wiekszosc europejczyków zna angielski, niestety Polska to nadal najwieksza wioska Europy. To, ze w PC-towym spolszczeniu Skyrima pozamieniano orginalne nazwy miast I regionów to jakas kpina. Prosze bardzo, niech Londyn to bedzie od teraz dla polaków Londek Zdrój.. czemu nie spolszczyc nazw wszystkich stolic swiata, bedzie latwiej. Dno, dno, dno. PS. ja nie znam angielskiego perfekt ale nic nie zastapi orginalnej wersji gry i niektórzy z Was wiedza o co mi chodzi. Pozatym ucze sie angielskiego wlasnie grajac w angielskie wersje gier. To najlepsza szkola jezyka angielskiego jaka znam. Polecam
Bez modów oceniłbym tę grę na 2/10. Była druga tak zbugowana gra w historii ludzkości? Na wiki questów nie ma questów bez załączonej buglisty. Smoki latające do tyłu, myszy tupiące jak konie, znikające (nakładające się) przedmioty z inwentarza, ginące questowe NPC, wzlatujące mamuty.
Nie opracowano ragdoll. Nie nagrano animacji walki. Dragonborn macha mieczem tak, jak moja babcia machała cepem. Myślałem, że on na początku tylko będzie tak walczył, a potem rozwinie się jak w Gothic. System magii - jak można w to grać, jeżeli aby zmienić czar to trzeba otwierać (tragiczne) menu, bo w Bethesdzie jeszcze nie wynaleziono skrótów do ataków. Tylko z łuku strzela się fajnie.
Ładna grafika? Bez wgrania co najmniej kilku modów jest brzydka jak dziura w ziemi.
Jakiś chory system skryptów, który do zmodyfikowania AI 7 NPC wymaga procesora i7. Chciałbym zobaczyć jak Bethesda robi program szachowy.
ALE PO WGRANIU MODÓW... Za możliwości, za to, że można zrobić sobie swój wymarzony świat, dałbym nawet 12/10. Gracze sami poprawili prawie wszystkie błędy w questach, dźwiękach, ragdoll, dodali lepsze menu itd. Naprawili zarządzanie pamięcią, rozbudowali system skryptów itd itd. Do tego niesamowita społeczność modderów na Nexus. Nigdy nie widziałem na żadnym forum tylu tak pomocnych ludzi. Niektóre mody są naprawdę niesamowite. Gdyby na przykład ludzie od 3DNPC połączyli siły z ludźmi od Requiem, Faalskar, Duke Patrick, SKSE, SFO/Bigger Trees, Amidianborn, ETAC... powstałaby najlepsza gra wszechczasów.
Kilka punktów jednak nadal jest problematyczna. Wciąż brak porządnych animacji, bo do tego trzeba zrobić motion capture. Problem jest z kompatybilnością modów z powodu braku dziedziczenia (wynalezionego w latach bodaj 1980, ale Bethesda jeszcze tego nie umie). Trzeba więc wgrywać długą listę patchów, bo jeżeli wgra się moda zmieniającego np zbroję NPC, a potem drugiego moda zmienijącego jego fryzurę, to ten drugi nadpisze wszystkie zmiany pierwszego z powodu braku dziedziczenia.
Przy dużej ilości modów powstaje też brak jednolitości świata. Trzeba się do tego przyzwyczaić, chociaż perfekcjonistom może być ciężko. No i największy minus, moddowanie zajmuje duuużo czasu... więcej niż samo granie :)
Dużo marudziłem, ale podsumowując...
@Michaelo2000 :: Eksploatacja to dla mnie za mało. Ilość bugów mnie załamuje. Grywalność jest kiepska, animacje żałosne. Jak ludzie mogli się tym zachwycać? Jestem rozczarowany miałkością i nijakością tej gry.
Ludzie minusujący Skyrima na PS3 i X360 ze względu na angielską wersję językową (a może ktoś mi powie że tak nie jest..), wiedzcie że jesteście żałośni. Nauczycie się przynajmniej trochę języka grając w oryginale. ;) Dodatkowo wersja z polskim dubbingiem nie ma tego samego klimatu. :p A jeśli chodzi o samą grę to 10/10 dla mnie. :D
Jak zwykle piraci maja lepiej - spolszczona wersja na torrentach. Super sie gra XD
The Elder Szajs V : Skyshit. Gra, posiadającą słabą fabułę, słabe zadania poboczne, powtarzalne jaskinie robione metodą kopiuj-wklej, nieciekawe postacie, świat mniejszy od Obliviona, słabe dialogi oraz niski poziom trudności i pełna błędów zasługuje na jakieś 5, a nie jakieś 10 xD
Mało jest takich gier żeby redakcja albo eksperci wyrównali do 10. Dlatego ocena Skyrim
Jest tak mocna Nawet Wiedźmiń by nie pobił
O ja pierdykam! Gdybym był fanem Skyrima, to byłoby mi trochę wstyd za niektórych "współfanów".
No chyba, że to jest troll...
PS
Aż musiałem sobie włączyć wyświetlanie sygnaturek w ustawieniach, żeby sprawdzić, czy ten gość nie ma jakiegoś odpowiedniego, zastrzegającego wpisu. No ale, kurde, nie ma...
No ja jestem przekonany, że ten jeden osobnik jest trollem :D
No odrazu lepiej się to czyta że ktoś docenił tą grę bo w sumie gra jest wielkim przebojem
i lepszy od Wiedźmina 2 Wydanym w tym samym roku Napewno. I Najlepszy RPG A Zawsze jakiś
Krytych się znajdzie.
Według mojego gustu to bardziej jak już to bym wolał Wiedźmina 3 Dziki Goń.
Skyrim jest dla mnie na pierwszym miejscu. Ale najbardziej to wgrywam mody do Grand Theft Auto San Andreas
uważam że tylko ta gra się nadaje do modernizowania gra stara a jeszcze występują czasami błędy po nieudanym modzie A Co dopiero młodsze gry. Dlatego uważam jaki mod do Gta San Andreas wgrywam
Skyrim Wygląda ładnie bez modów. A San Andreas Bez modów nie istnieje. Można do Gta san andreas
naprawde bardzo dużo modów wgrać gra nie psuje się tylko trzeba uważać.
To twoje słowa Yeeeeehaw na forum Call Of Duty Black Ops 3.
Skyrim jest grą wspaniałą zawiera kilka wątków fabularnych
A grafika jest niesamowita zarówno zachowywanie się postaci
w sposób rzeczywisty że jak jest noc to wszyscy śpią wspaniała grafika
Witam, zakupiłem przez allegro The Elder Scrolls V: Skyrim
Instalacja przebiegła pomyślnie ale podczas uruchamiania wyskakuje mi error.(0xc000007b) próbowałem wiele sposobów z YT i z forum ale nic nie pomaga . windows 7 64bit
Gotfader1 [3839]
jak za pierwszym razem ją przechodziłem to nawet nie wiedziałem kiedy zrobiłem główny wątek
To raczej dobrze nie świadczy. Nie wiem tylko, czy o grze czy o tobie...
Nie będę jednak (zbyt) złośliwy i sam z siebie napiszę, że o grze, a konkretnie o jej fabule.
Gierka genialna. Osoby które narzekają na nudę to gracze konsolowi którzy nie mają jak wgrać modów które robią skyrim jeszcze genialniejszym niż jest.
Dobra gra to znaczy wolność wyboru i typowy sandbox oraz jak na single player może być a zwłaszcza gram na xp bo mam starego kompa
Wiesiek 3 też by miał taką ocene ale nie ma bo Redakcja i Eksperci nie wyrównali do 10
Moim zdaniem gra godna polecenia każdemu lubiącemu RPG.
Klimat epicki z wieloma funkcjami, bez których gra straciła by urok. Wszystko zwieńczone wbrew temu co mówicie naprawdę dobrą fabułą. Bardzo rozbudowany system postaci i odpowiedni system graficzny. Oficjalne dodatki uzupełniają całą opowieść. Według mnie każdy powinien w to grać.
Jedna Z Najlepszych gier na Rynku :)
Tania gra a bardzo rozwinięta chodź że z 2011r :)
Polecam 10/10 :)
->Crod4312
jest sporo modów które cie mogą zainteresować, np:
Skyrim Weapon Positioning - Weapons on Back
Equipping Overhaul ( tu musisz dograć wcześniej program XP32 Maximum Skeleton)
wystarczy troszkę poszperać po nexusie i googlach.
co do Dual Sheath plus Shields on Back jego instalacja jest bardziej złożona niż dodanie go przez Nexus Mod Menager. Niestety nie pamiętam jak, ale na pewno znajdziesz jakiś poradnik na you tubie lub googlach
Gimbusy mają ból dupy bo nie umieją angielskiego i dają niskie oceny, żałosne.
Polecam zagrać z modami, pozwala zobaczyć grę z innej strony. Kiedyś miałem zamiar ukończyć Skyrim w 100% ale, po setnym zadaniu typu : "idź przynieść coś lub zabij" dałem sobie spokój. Najbardziej wkurzające jest linia zadań walka cesarskich z nordami.
Polecam mod: Levelers Tower - jest to Cheat mod ale nie trzeba z tego korzystać, chodź jak podchodzisz do gry powtórnie to pozwala zaoszczędzić trochę czasu
Ja jakoś mniej czuje klimat The Elder Scrolls niż w poprzednich częściach ale i tak powiem ,że to dobra giera.
W Skyrimie dobre jest to że jest kalendarz gra roku 2011 a wygląda jak z roku 2015 zajebiście się w to gra to nie które gry nawet z tego roku nie dorastają Skyrimowi do pięt jest cesarz są gromowładni tylko szkoda że wątek główny jest taki nudny ale zamiast tego można dołączyć do wielu organizacji zwiedzać niesamowite jaskinie zostać Tanem jarla i wiele wspaniałych rzeczy można zrobić.
Ale ludzie mają potwory a nie Komputery ja mam prawdziwy Komputer dobrze że Skyrim to jest gra piękna bardzo ładna
Bo Skyrim na moim Komputerze bardzo płynnie chodzi w wysokich Detalach nawet a mój komp jest taki że na starsze gry jest w porządku nawet Wiedźmina 3 dziki goń przeszedłem na moim Komputerze ale Wiedźmin 3 ciężko troche chodzi a Skyrim chodzi leciutko.
Najlepsza gra ever! Najlepsze arcydzielo tego swiata , wszystkie rzeczy o ktorych moglbym sie rozpisywac po parenascie stron i do tego te mody ! Chociaz wg. mnie bez modow wiekszy klimat :D Ludzie narzekaja na watek glowny , a mi sie on jednak podoba :D Polecam kazdemu
Właśnie że z modami jest lepszy klimat ale nie takie mody żeby zrobić z gry Universal mam na myśli takie drobne mody takie jak dodanie super zbroi pod kobiece ciała dodanie Banku Bank się przydaje na zakup Nieruchomości albo na kupno Koni albo żeby troche pomóc w początkowej fazie gry
jest jeszcze mod na szypką jazde koniem żeby się nie męczyć.
Tyle już gram w Skyrima i jeszcze nigdy nie wybrałem innej rasy ciągle gram Nordem Nordowie to jest ładna rasa i jeszcze nigdy nie przeszłem wątku cesarskich zawsze dołączam do gromowładnych i na dodatek zawsze gram Kobietą Nordyską.
Bo Eksperci i Redakcja ocenili na równo 10 Ocena czytelników troche się waha dla mnie to tylko wątek główny jest nudny jeśli chodzi o zadania poboczne są one bardzo ciekawe Ocena czytelników 8.6. A Wiedźmin 3 9.5. czyli Skyrim to jest taka gra że jednym się bardzo podoba a drudzym nie dlatego ocena czytelników 8.6. Ale właściwie to nie wiem na co ludzie narzekają ja uważam że ta Nordyska kraina jest bardzo zimowo jesienno piękna bo w Pękninie jest jesień a w wichrowym Tronie jest zima
Ogólnie fajna gierka :D i spoko strona nowy tu jestem, alee bardzo fajnie jest :)
---------------------------------------
A odbijając od tej gry, może ktoś gra w League Of Legends, i jest zainteresowany, zapraszam :D
[link]
Gra jest taka nijaka... Podobnie Fallout 3. Niby duża, a mała. Chce być fajna i tworzy taką iluzję, w rzeczywistości mnie nie zachwyciła.
Moja seria ze Skyrimem.
Zapraszam:)
[link]
Bardzo przeciętna gra.
Gdyby nie było modów ile czasu byście przeznaczyli na ta grę?
Gra świetna, wystarczy kilka modów i mamy grę doskonałą :D Zastanawia mnie tylko skąd gry-online biorą wymagania gier, z dupki trochę :)
Uwielbiam te spory pt. która gra jest lepszym RPG - Skyrim, czy Wiedźmin 3? To tak jakby się spierać która zupa jest lepsza - budyń, czy kisiel. Dla nie pojmujących metafory - obie gry mają z RPG tyle wspólnego, co placek po węgiersku z Węgrami (czyt. ktoś je tak po prostu tylko nazwał - kwestia formalna). Zacząć należy od tego, że "Dziki Gon" nie wpisuje się nawet w dosłownie tłumaczoną definicję Role Playing Game, gdyż o żadnym odgrywaniu roli mowy być tam nie może. Jesteśmy Wiedźminem. Nikim innym być nie możemy. Tak jak byliśmy Ezio, tak jak byliśmy Jasonem Brody'm, tak jak byliśmy Corvo itp. Najbliżej tej produkcji zatem do Gry Akcji z elementami RPG (choć przez ich zwodzącą ilość jest niestety klasyfikowana - nawet wysoko w rankingach - jako RPG, albo jako całkiem nowy twór - Action RPG). Sytuacja ze Skyrim wcale nie wygląda lepiej. O ile przez dość cienką warstwę definicji gatunku jeszcze się przebija (ledwo, bo ledwo - ale jednak), o tyle poza rozwojem postaci (jak to dla serii Elder Scrolls - rozwojem najbardziej odpowiadającym realiom życia) elementy RPG zostały całkowicie spłycone. Począwszy od zadań, których rozwiązanie trwa najczęściej kilka minut, przez idiotyczne, wiążące się zresztą z uproszczonymi zadaniami znaczniki (komedia), po zarys fabularny poziomem odpowiadający czytankom pierwszoklasisty (może hiperbolizuję, ale najbardziej delikatnie mówiąc - jest źle).
Reasumując (po co ja tak naprawdę o tym wszystkim piszę) - obie produkcje są jak najbardziej godne polecenia, ale tylko i wyłącznie jeżeli zaczniemy postrzegać je jako produkcje skierowane do szerszego grona odbiorców. Nie bawmy się w te podziały typu Action RPG, Klasyczne RPG itp. bo zostały one stworzone tylko po to, by wciąż klasyfikować niektóre tytuły jako jeden z najszlachetniejszych gatunków gier na PC. Ani Skyrim (broń Boże), ani Dziki Gon (jeszcze bardziej broń Boże) RPG po prostu nie są. Co nie zmienia faktu, że gra się w nie całkiem przyjemnie (jeśli się zapomni, że ktoś niefortunnie użył w ich kontekście określeń "RPG" i wykreował nowe kategorie, by tylko stworzyć iluzję przynależności obu tytułów do tego grona).
P.S. Jak pokazuje przykład "Pillars of Eternity" można jeszcze na tym skomercjalizowanym poletku zwanym "Gry RPG" wyhodować coś więcej.
Do Pawson18. Ty chyba sobie jaja robisz ? Skyrim ładniejszy od Wieśka 3 ? Widziałeś w ogóle porządnie zmodowanego Wieśka ?
Skyrim po modach graficznych całkowicie zmienia swój styl artystyczny, i w związku z tym traci swój klimat, co jest jak dla mnie niedopuszczalne, no i grafika po modach robi może niezłe wrażenie na pierwszy rzut oka, bo na drugi, bije sztucznością.
Jak wygląda lokacja skyrim wątku głównego do morrowinda
Po co robić takie duże lokacje? Aby beci hajs się zgadzał i czas gry ukończenia gry był większy, WOW TA GRA MA 200 H PRZEJŚCIA GRY
O tym jak to Skyrim nie jest dobrą grą... A przynajmniej aż tak dobrą, jak to mówią.
https://youtu.be/v3hMWYkEUIs
Miałem bodajże ze 3 podejścia do tej gry i za każdym razem, odbijałem się od niej jak od ściany. Cały ten świat Skyrima jest dla mnie taki "flegmowaty" że totalnie nie zdołał mnie wciągnąć. Nie chodzi mi tutaj o lokacje, bo do tego to się nie przyczepiam, ale ogólnie o całokształt. Nie oceniam bo za każdym z podejść nie grałem dłużej niż 3 godziny, więc za dużo o niej powiedzieć nie mogę.
Przeciętniak, który jednak potrafi wciągnąć, głównie klimatem. Bardzo dobra muzyka, i klimat, to dwie zalety Skyrima, i chyba jedyne :)
Największa wadą Skyrim nie są fetchquesty,czy średni wątek główny a rozgrywka
Największa wadą w rozgrywce było to że umiejętności nie można było levelowac razem z wątkami fabularnymi równomiernie
O co mi chodzi? W Morrowind i oblivion kończąc wszystkie questy z JEDNEJ (to jest ważne) gildii mieliśmy postać najbardziej rozwinietą i mogliśmy już kończyć fabule główną
W Skyrim jest inaczej Przez brak wybierania umiejętności nasza postać rozwija się znacznie wolniej a dodatkowo one nawet się wolniej rozwijają na tle poprzednich odsłon
Dodając do tego lvl skalling itemow i limit uczenia się 5 umiejętności na level nie jesteśmy w stanie zdobyć większej gotówki w początkowej rozgrywce, przez co jesteśmy skazani na GRIND
Nabijanie kowalstwa, zaklinanie czy retoryki na max to istna katorga monotonnosci
I tu jest właśnie pies pogrzebany
Skyrim to cudo. 10/10
Lol
Mam Skyrim na Ps3 i zaczynałem w niego grac na tej platformie kiedy jeszcze nie miałem dobrego komputera. Skyrim na Ps3 wygląda bardzo ładnie ale jest cholercia słabo zoptymalizowany. Gra lubi doczytywać świat i czasem zdarzają się lokację jak bagna albo okolice około Riften-te wiosenne drzewka i klimaty co spadki są jakieś do 15-20 klatek animacji. To nie zdarza się często bo rzadko ale czasem lekko irytuję. Ale jak ktoś niema kasy na nowego i dobrego Pc polecam Ps3 kupić dla Skyrima właśnie bo wygląda pięknie jak na konsole już tak wiekową. Chodzi ładnie w 60fps natomiast czasem cię przytnie na 1-2 sekundy żeby jakieś drzewka się dograly cz coś noi czasem wejdziesz do lokacji gdzie spadki fps będą. Ale dużo mniej takich lokacji niż więcej więc jak na taki już stary sprzęt Skyrim na 7 generacje bardzo daję rady i oceniam tak samo mocno jak na Pc czyli 10/10. Ps. To wspaniała gra ale ma masę bugów, bardziej śmiesznych jak szkodliwych. Moim ulubionym są mamuty wylatujące w powietrze:D. Sam nienawidzę graczy zabijających zwierzęta w grach. Jak można zabijać tam mamuty albo we Far Cry słonie? rozumiem dla skór inne zwierzaki ale słonie?? To tylko gra ale zabijanie zwierząt w grze i czerpanie z tego frajdy to według mnie i tak znaczy że z psychiką coś nie tak. Jeden z graczy mordował kurczaki w Skyrim, ale po co?? dla mnie zwyrodnialec. Bo to tylko gra ale daje mu to frajde więc to jednak w jego głowie coś więcej.
Crod4312: I się świetnie bawiłem, o dziwo jestem normalny (chyba).
Braddock12 - no tak średnio :)
The Elder Scrolls V Skyrim 2011 Pc 7,5/10:
Siemanko, grę można ukończyć w 7-8h, ja ukończyłem ją trzy razy na poziomie Czeladnik, dwa razy jako rycerz, a raz jako mag. Co do samej gry, system walki mieczem, toporem dwuręcznym jest bardzo dobry, tak samo miecz jednoręczny i tarcza zdają egzamin, podoba mi się parowanie oraz walka, czary są prze różne np: zniszczenia, iluzji, ognisty pocisk, lodowe czary, itp, dużo by wymieniać, gra jest urozmaicona, rzucanie czarów też sprawia przyjemność. Kupienie własnego domu oraz wykończenie go jak najbardziej na plus, można mieć nawet dzieci w tej grze. :O Dużo zbroi, broni do wyboru. Jazda konno też mi się podobała, można szybko się przemieszczać. Grafika w grze oraz świat jest bardzo piękny, ładne krajobrazy, góry, lasy, rzeki, postacie, bronie, zwierzęta, domy, stwory, ect zostały ładnie wykonane w tej grze. Co do samej fabuły jest krótka, ale wciągająca jak się ją przechodzi pierwszy czy drugi raz, bo za trzecim razem to już tą grę męczyłem. Co do zadań pobocznych są one ciekawe, np w akademii zimowej twierdzy, czy też zadania dla gromowładnych, w akademii miałem problem z misją laska magnusa nie mogłem jej znaleźć po zabiciu tego stworka, nie było w nim tej laski. Tak samo miałem bug w pękninie, gdy ściągałem haracz od kilku osób wszystko poszło gładko, a natomiast z Bersim nie mogłem porozmawiać, po prostu się nie dało. Dużo by takich bugów wymieniać w samej fabule oraz w zadaniach pobocznych. Muzyka w tej grze również zasługuje na plus, podoba mi się. To tyle ode mnie, zagrajcie w Skyrim'a a przekonacie się, że to dobra gra. Do zobaczenia!
Jak się gra w taką gre jak Skyrim to już może być Kobieta jeszcze są mody że można pobrać piękne skiny kobiece z pięknymi Zbrojami i Fryzury do tego
Jeszcze nie szarpnąłem skyrima, miałem 2 podejścia ale po kilku godzinach zostawiłem, chcę go teraz zrobić ale czy nie uważacie że już jego grafika naprawdę się zestarzała??? żedne mody już nie pomogą chyba, żadne tekstury, wszystko jest kanciaste.. co myślicie, bije to mocno po oczach?
Ta gra to największa platforma do modowania jaka kiedykolwiek powstała, i niestety zgadzam się z tym co napisali poprzednicy, bez modów ta gra była by już dawno do zapomnienia. Mój rekord w tej grze jednorazowo to ok 80h i potem się od niej "odbijałem" i tak ze 3 razy.
Skyrim to pierwsza gra w którą zagrałem po zmianie komputera na lepszy. Powiedzieć, że byłem oczarowany to mało. Bez większych problemów ignorowałem bardzo liczne wady i dałem się całkowicie pochłonąć. Nawet teraz z perspektywy czasu oceniam Skyrim bardzo wysoko i nie jest to jedynie sentyment. Nie jest to jednak gra dla każdego. Przy innych nawet średnich tytułach możemy się dobrze bawić bo np wyjątkowo podoba nam się walka albo jesteśmy ciekawi głównego wątku fabularnego jednak przy Skyrim wszystko zależy od tego czy wczujemy się w klimat i poczujemy się częścią przedstawionego świata.
Nie grałem ani w Obliviona ani w Morrowinda. Właściwie nie wiem czemu, tak się złożyło. Dlatego nie oceniam Skyrima jako część cyklu a tylko jako samodzielny tytuł.
Zalety:
1. Ogromny świat i całkowita swoboda. Setki zadań, postaci, lochów, ruin, zamków, przedmiotów. Nie musimy nawet brać zadań by mieć zagwarantowaną przygodę, wystarczy podróżować a co jakiś czas będzie trafiać na coś do zbadania, kogoś komu możemy pomóc lub coś do ubicia. Duża część lokacji jest do siebie podoba ale jest też bardzo dużo unikatowych. Co więcej, sami decydujemy co i kiedy zwiedzimy. Obowiązkowy jest tylko krótki prolog a potem pełna swoboda. Poważnie. Ogrom świata i rzeczy do zrobienia potrafi wręcz przytłoczyć.
2. Skyrim czyli miejsce gry. Mam słabość do mroźnych krain. Twórcy postarali się by nie było zbyt monotonnie więc otoczenie bywa różne, są bagna, tundry, wysokie góry i inne. Jest ładnie i klimatycznie. Świat jest bogaty, ma swoją historię, mity, problemy polityczne i legendy.
3. Żyjące miasta. Nie są one przesadnie wielkie ale jest ich sporo i zostały dobrze zaprojektowane. Wszystko wydaje się mieć sens, NPCki idą do pracy, po pracy idą do domów, zaglądając do karczm, rozmawiają, czasem komentują nasze zachowanie i wykonane zadania. Przyjemnie się tego słucha i to obserwuje.
4. Muzyka z dużą ilością różnych utworów. Jeden z lepszych soundtracków jakie powstały.
5. Kilka dłuższych serii zadań czyli przede wszystkim wątki gildii magów, złodziei, wojowników. Miła odmiana od zwykłych, polegających na jednej czynności misji.
6. Sposób zdobywania umiejetności. Chcesz lepiej walczyć mieczem i tarczą? Musisz walczyć mieczem i tarczą. Naturalny i intuicyjny system rozwoju postaci.
Wady:
1. Jakość. Właściwie jakość wszystkiego co nie jest zaletą. Większość zadań jest średniej jakości, postaci są średnio ciekawe, walka średnio wciągająca, udźwiękowienie takie sobie. W Skyrimie jest bardzo dużo rzeczy ale mało które są zrobione naprawdę porządnie.
2. Kiepsko przemyślany sposób w jaki świat reaguje na zachowanie naszej postaci. Zwykle nie czepiam się braku logiki w grach ale Skyrim bywa pod tym względem po prostu męczący a twórcy nie potrafili lub nie chciało im się zrobić tego dobrze. Poza tym odbiór Skyrimia zależy od tego czy wczujemy się w świat i klimat a nic tak nie wybija z klimatu jak to gdy gra co jakiś czas mówi nam '' hehe sorry no to tylko gra zignoruj to i graj dalej''.
3. Smoki.
Niestety, ale w moim odczuciu gra mocno się zestarzała. Być może w okolicy premiery była rewolucyjna, ja zagrałem w nią dopiero pół roku temu. Odpadłem po 12h, po prostu już mi się nie chciało. Co z tego, że mapa jest olbrzymia, jeśli w większości nic się na niej nie dzieje, a eksplorowanie tych samych jaskiń (niemal wszystkie w których byłem wyglądały niemal tak samo) to za mało i szybko się nudzi. Rozgrywka wydaje się sztucznie wydłużona poprzez setki nieistotnych side questów, które jeszcze wymagają łażenia przez pół mapy i nakładają się na siebie, przez co nie sposób sprawnie ich ukończyć. SYMULATOR CHODZENIA to powinien być tytuł tej produkcji. I to nie jest kwestia tego, że nie lubię tej konwencji, bo przy wielu RPG bawiłem się świetnie. System walki jest drewniany. Rozmowy z napotkanymi NPC nic nie wnoszą, nie chce się ich słuchać i są przykrym obowiązkiem. W pewnym momencie rozgrywka tak się rozwodniła, że zapomniałem o czym był główny wątek. Jedyne fajne momenty to początek gry, konfrontacja ze śnieżnym trolem oraz walka ze smokiem. Skyrim nie jest zły, po prostu nie był mnie w stanie zatrzymać na dłużej. Nie pokazał mi nic nowego, ani rewolucyjnego. Nijaki
W Skyrimie powinno sie grać na poziomie trudności Mistrz żeby jak najmocniej Rozwinąć Umiejętności takie jak łucznistwo Broń Jednoręczna czy Dwuręczna czy nawet lekki Pancerz czy Ciężki Pancerz Bo tylko w taki sbosób można zdobysz wyższy Poziom. Ale jak nie ma Dużo Mikstur Leczniczych to się i tak nie przejdzie A Mikstury są bardzo Drogie u Sklepikarzy Oczywiście są mody Na to żeby Sklepikarze mieli więcej Mikstur albo złota. A W Ostateczności można dodać w łatwy sposób złoto za pomocą Konsoli. Albo po Prostu Mikstury nawet za pomocą Konsoli.
Zamiast jednego dużego świata lepiej zrobić kilka różnych i mniejszych. Gra nie będzie tak monotonna. Duże odległości denerwują. Brak zwrotu akcji powoduje nude. Brak różnorodnej rozgrywki. Np część gry przechodzimy kimś innym. Ogólnie nie może być cały czas ten sam schemat.
Skyrim po prostu wymiata, to najlepsza gra RPG na ps3.
To prawda że tylko W Skyrim są świetne misje poboczne. że misje poboczne są lepsze od misji głównych.
misje mrocznego Brastwa misje Gromowładnych Misje Towarzyszy Misje Akademi Zimowej Twierzy
Misje Gildii i złodzieji.
Niby dlaczego nie można porównywać Wiedźmina i Skyrima ? Wszystko można porównać, jeśli ma się na to odpowiednie argumenty i wyobraźnie. O ile ciężej porównać Fife do Wiedźmina czy Skyrima o tyle te dwa RPG łatwo... Każda ma swoje zalety i wady i już tylko od konkretnej jednostki, podejścia tego czy tamtego gracza zależy, który tytuł polu... pokocha, to jedne z najlepszych gier, dlatego użyłem słowa pokochać, bo tych gier się nie da lubić, to za słabe uczucie... Dla mnie o jeden punkcik wygrywa Skyrim. Pozdro
Tęsknię czasami za latami 90-tymi, gdy w internecie było mniej ludzi, zwłaszcza mniej dzieci :)
Żeby gra była jeszcze lepsza to trzeba wybrać pięknego Norda a nie jakiegoś cesarskiego albo elfa
i jeszcze można wybrać płeć ja wybieram za każdym razem Kobiete Norda z ładnymi włosami.
Gra ma naprawde dużo możliwości.
Dla mnie to jest gra życia XD będe Skyrim bronił jak wierny Pies.
Cytat: ...nie ma napisów końcowych
Bo Skyrim to sandbox "kolego", i to pełną gębą
@commando rock
A co Ty byś chciał jeszcze robić w tej grze? Ludzie często narzekają na nudę i monotonię ale jak prosisz by wymienili parę nowych rzeczy które by tę ich monotonię zburzyły zazwyczaj nic nie odpisują...
Jak dla mnie, chciałbym więcej takich gier na setki godzin, obawiam się jednak po tym co zobaczyłem i doświadczyłem w F4 Skyrim ta ostatnia dobra (nie idealna, ale dobra) gra od Bethesdy, Bethesda niestety wpisuje się w coraz to bardziej obecny nurt w grach (patrz Ubisoft, EA (łącznie z EA BioWare, nie mylić ze starym, nieistniejącym już oryginalnym BioWare, Activision) w którym to dostajemy co roku to samo tylko w innej okładce, produkt który ciężko nazwać grą, gdzie wyjście dwa metry poza z góry ustaloną ścieżkę oznacza śmierć gracza/ albo niewidzialne ściany, "gry" w których odtwarzamy jedynie z góry ustalone role, "gry" oskryptowane do bólu, a i tak coraz częściej zbugowane w dniu premiery, taki F4 w dniu premiery powinien mieć status beta a nie wersja finalna, dzieje się tak z prostego powodu, obecnie "gry" docelowo tworzy się pod konsole a później odwala nędzny (niezoptylamizowany i często z opóźnioną datą premiery) port na PC (dawniej było na odwrót), dodatkowo docelową grupą graczy są amerykańskie dzieciaki która podniecają się paleniem plantacji trawki (FC3), nie lubią gdy inteligencja przeciwników jest zbyt wysoka, gdy trzeba użyć na raz więcej niż dwóch przycisków, a najgorszy dramat jest gdyby musieli jeszcze użyć rozumu/mózgu w grze by przejść dalej, to by na forach producenta pisali "WFT!!!!1111!!!" Dlatego też wolę stare gry w które można grać a nie beznamiętnie przechodzić, Skyrim mimo iż tak jak pisałem nie jest grą idealną, ma wiele większych, mniejszych uproszczeń, debilizmów, ale i tak świetnie się przy niej bawiłem.
Bardzo fajna gra, niemal od początku możesz robić co chcesz, jak za pierwszym razem ją przechodziłem to nawet nie wiedziałem kiedy zrobiłem główny wątek. Mimo ponad 4 lat od premiery czasem chce się w nią zagrać.
Żądam możliwości resetu/zmiany ocen, bo to, co kiedyś wystawiłem Skyrimowi (po ok. 80 h grania - wtedy myślałem, że tyle wystarczy...) to jest totalne nieporozumienie i sam przed sobą palę się ze wstydu, gdy pomyślę o tej ocenie!
Gdyby inne gry były tak fajne jak Skyrim bo ta gra powinna dostać medal za te 5 Lat popularnośći wśród graczy i oczywiśćie twórcy modów to wpółowie ich zasługa że ta gra się nienudziwie bo starszy Brat gra to od jej premiery i dalej w to gra.
Jak tam? Dalej wykonujecie ultra ciekawe zadania w stylu "idź na kraniec mapy, zabij i wróc?" Beka :-)
Skyrim jakby miał jeszcze ocene czytelników 9.5. taką jaką ma Wiesiek 3 to ta gra miała by równe 10.
Gra do dziś zabugowana : D
i pomyśleć że to właśnie gra RPG co zapomniałem o GTA co tak ciągle modernizowałem Grafika w skyrim jest fenomenalna Super mody można nawet dodać Bank i użyć jako Modyfikacje pewnie na kodach się nie gra ale na modach można grać i jest taki mod co daje 2000 sztuk złota za każde Wykonanie zadania to Gta jednak ciągle sra Skyrim jak dla mnie ocena 10. I Jeszcze jedno jak się nie spłaci pożyczki w Banku to idzie się do Więdzienia w Białej grani a po wyjściu z Więdzienia można znowu wziąć pożyczke aż 50000 sztuk złota najwięcej za każdą pożyczke trzeba odczekać 20 DNI i za każdym raz co 20 DNI idzie się do Więdzienia.
Ciekawe dlaczego szypka podróż w Skyrimie aż tyle godzin
w Wiedźminie 3 szypka podróż zaledwie tylko dwie godziny w świecie gry a w Skyrimie ze Samotni do Wichrowego tronu cały dzień. Ale jest mod na to żeby szypko można było jechać Koniem Ha Ha Ha Ha ale i tak Skyrim ma mnóstwo zadań Deadryczne zadania są bardzo ciekawe Super jest też Wojna Domowa dobre są też zadania mrocznego Bractwa.
Skyrim grafiką przewyższa nawet Gry które wychodzą w tym roku.
Właściwie to tylko Debil by wybrał inną rase Skyrim to jest kraina Nordów a Nie Elfów w Skyrim powinni rządzić Nordowie a nie Elfy.
Dla mnie najlepsza gra w historii. No może na jednym poziomie z niektórymi wielkimi amerykańskimi produkcjami.
Model świata, mechanika postaci, przedmiotów i terenu - wszystko perfekcyjne. Przepiękna grafika i muzyka. Fabuła może banalna ale i tak lepsza od większości gier z tzw. rozbudowaną fabułą.
Plusy: nawet niezła grafika, dobra ścieżka dźwiękowa, piękny, lecz niewielki świat
Minusy: beznadziejna fabuła, mierny system walki zrobiony w przerwie obiadowej, słabiutkie zadania poboczne, usypiajace dialogi, nieciekawe postacie, uproszczenia względem Obliviona, zbyt łatwa, gdy tylko zrobisz smocza lub daedryczna zbroja traci sie sens dalszego grania, jaskinie zrobione kopiuj-wklej co daje efekt deja vu, smoki wykonane kiepsko i łatwo się z nimi walczy, gra jest tak nudna, że gracze wgrywaja dziesiątki modow i oszukują siebie mówiąc, jaka ta gra jest wciągająca, pelno bugow do dzis niepoprawionych.
Ocena: 2 w porywach do 4 na 10 (mody trochę ratują tą grę.
Chyba najbardziej "overrated" gra w historii. Owszem, jest dobra, ale do oceny na poziomie 9/10 brakuje jej niesamowicie wiele.
Po pierwsze jest kiepskim RPG'iem, nie ma żadnych statystyk oprócz trzech podstawowych - hp, mana i stamina - koniec. Do tego jest jeszcze dmg i armor, niesamowita casualizacja.
Questy w 95% prowadzą nas po sznurku, znajdzie się parę fajniejszych, ale zwykle sprowadzają się do krzątania po nordyckich grobowcach i jaskiniach.
Followersi to śmiech na sali, pal licho że nie potrafią się poruszać za graczem, ale ilość interakcji w jaką można z nimi wejść to z reguły 2 unikalne dialogi i dawanie im tych ciężkich smoczych kości żeby nosili je za nas. Nie wiemy w czym się specjalizują, większość jest słabo scharakteryzowana i nudna. Tych wartych posiadania można policzyć na palcach jednej dłoni.
Rozwój postaci na papierze wygląda fajnie, zwiększają nam się statystyki gdy po prostu praktykujemy jakąś dziedzinę, ale po pewnym czasie robi się to niesamowicie mozolne i mało wynagradzające, poza tym połowa drzewek jest do wyrzucenia bo są bezużyteczne - tu na szczęście przychodzą mody.
Walka również jest taka sobie i nudna, jedynie jeśli gra się magiem to można pokombinować i mieć z tego jakąś zabawę.
Największym plusem na pewno jest swoboda, choć i ta jest moim zdaniem mocno ograniczona. Jasne, można przejść tutorial i iść gdzie się chce, ale część lokacji jest fabularna, kolejna część jest pozamykana za questami, kolejne to zapychacze, niewykorzystane lokacje z bandytami albo bliźniacze do siebie jaskinie z jakimś trollem albo niedźwiadkiem. Do tego jeśli już jakąś lokacje znajdziemy i od tak sobie ją zwiedzimy, to bardzo prawdopodobne że zaraz znajdziemy związany z nią quest (yep, zwykle mało interesujący) i będziemy musieli do niej wracać.
Wszystko jest takie sobie ale jednak chce się w to grać, głównie przez ten otwarty świat i przez to że możemy się w niego wczuć. Gra nawet po tych 6 latach potrafi nas zachwycić widokami w paru lokacjach na zewnątrz.
Jest to fajny symulator chodzenia i zbierania questów, bardziej gra przygodowa niż RPG jakimi były poprzednie TES'y, niestety
Jak dla mnie, Skyrim jest chyba najbardziej przereklamowaną grą w historii. Jest do bólu przeciętna. Potrafiła mnie wciągnąć, to fakt, ale grałem w nią te kilkadziesiąt godzin praktycznie tylko dlatego, żeby zdobyć smoczą zbroję, więc to chyba za dobrze o Skyrimie nie świadczy. Słaba fabuła, nieciekawe questy, żenujące dialogi i odzywki NPC, kompletny brak zapadających w pamięć postaci, żenujące walki ze smokami i ogólnie słaby i nudny system walki, mało rodzajów potworów, słabe skarby i ogólnie przedmioty. Twórcy Skyrima przy jego projektowaniu myśleli chyba w ten sposób : stwórzmy wielki świat, wypełnijmy go postaciami, nawrzucajmy tony przedmiotów, nie spuszczajmy się zbytnio nad jakością fabuły, ciekawymi postaciami, dialogami, questami, mamy dodatkowo wielką scenę moderską, oni dużo rzeczy dodadzą, poprawią, gra i tak się sprzeda. Sęk w tym, że tych najważniejszych rzeczy mody nie naprawią. Dla mnie Skyrim ma tak naprawdę tylko dwa plusy, i to są mocne plusy. Pierwszy to klimat. Brakuje mi takich zimowo - nordyckich klimatów, światów w grach. Drugi plus to muzyka. Nie jest to na pewno arcydzieło, ale przyjemnie się słucha. Są spokojniejsze fragmenty, bardziej wzniosłe, patetyczne, jest też trochę ambientowych dźwięków. Za soundtrack ode mnie 8/10. Cała gra 5 - 6 /10. Moim zdaniem, na więcej nie zasługuje. A, no i bym zapomniał. Bohater, który nie umie mówić, który jest nijaki, który ma zero charyzmy, z którym nie można się w jakikolwiek sposób zżyć. Wiem, taka jest specyfika tworzonych przez nas głównych postaci, ale dla mnie jest to po prostu minus.
Gra bez requiem to chyba najnudniejszy rpg w jakiego grałem. Praktycznie nic jej nie ratuję, po za może 2 questami i dość fajnym, choć klaustrofobiczny otwartym światem(tak grałem w requiem, tam trzeba chodzić, więc za pewne widziałem 3x większy fragment mapy niż większość graczy). Bez modów naciągane 6/10 z modami dobija do 9 dzięki niesamowitym staraniom moderów.
Pod każdym względem okrojony i spłycony the elders scrolls
Gra ma od cholery śmieci które w ogóle nie potrzebne są, choćby wiadra, jakieś szmaty, noże do balsamowania
Gra ma najgorzej zaprojektowany świat, robiony na jedno kopyto, lokacje poboczne są kompletnie bez sensu i ładu robione, aby tylko były, w morrowindzie każda jaskinia, grobiowiec czy ruiny miasta są świetnie w komponowane w świat, służy czemuś
A questy losowe w gildii to największy rak jaki widziałem, jeśli chodzi o questy
Idź do lokacji (najczęściej wielkich map, bo danie małych mapek OCZYWIŚCIE jest złe, wybij wszystkich wrogów, zabij bossa, zabierz mu pierścień lub go zabij i wracaj ) , to ja już wolę wykonywać proste, krótkie queściki morrowinda
Crafting wymaga zbierania masy śmieci
No, dialogi, fabuła, i postacie są ewidentnie lepiej napisane niż w oblivionie, tak samo świat skyrim i klimat jest lepszy niż w oblivionie, trzeba to przyznać, szkoda tylko że cała rozgrywka w skyrim leży i kwiczy
A teraz zamieńmy świat i klimat obliviona i skyrima, i oblivion zmiata skyrim pod każdym względem, to są chyba jedyne plusy tej gry, no może jeszcze widowiskowe walki ze smokami, bo żadnych innych plusów z 13 godzinnej rozgrywki skyrim nie doświadczyłem
Morrowind i oblivion w życiu nie zasługuje na 9 czy 10 jeśli chodzi o ocenę, ale te 2 części są po prostu lepiej wykonane
No jaja jak berety
Osoby które dają 10 czy 9 skyrimowi chyba nawet nie grały w inne crpg, w sumie podobny poziom co najnowszy DA Inkwizycja =\_(-_-)_/=
Trudno się nie zgodzić - przeciętna gra, z bardzo słabym AI :) ale ma swój urok :)
Konsole 6 na 10 a PC 9.3 na 10 teraz wiadomo co lepsze hahaha konsolowcy! a co do Skyrima to Kocham tą grę! nie ma dla mnie lepszego RPG'u !! Brawo ! 10/10 !
Moje trzecie podejście do Skyrima które skończyło się po ok 35h i dałem z grą sobie spokój, nuda nuda, i jeszcze raz nuda. Gra pomimo 11 lat jest naprawdę ładna, a po władowaniu tekstur 2K z nexusa, nie jeden nowy tytuł by się nie powstydził takiej oprawy, ale niestety wszystko inne w tej grze leży, kwiczy, i robi pod siebie, misje poboczne to dramat, w grze jest setki postaci niezależnych- teoretycznie, bo są jak makieta, a i tak nie zapamiętasz na długo żadnej bo sa nudne jak flaki z olejem, wątek główny na 8h, a dialogi są tak bezpłciowe że szkoda gadać, rozwój postaci ma mnóstwo wad, i idiotyzmów np wystarczy wykuwać w nieskończoność kolczyki ze złota, aby dobić do 100 punktów kowalstwa... i takim o to sposobem można wbić na pałę 20 level w parę godzin ( z Alchemią podobnie, i z Zaklinaniem podobnie) Ktoś powie eksploracja? ok ogromny teren,a przeciwników nawet fajnie się wyżyna, są różne bronie i style walki, ale jest jedna rzecz której tej grze nigdy, nie daruję... mianowicie debilny, zidiociały, skretyniały, respawn który tak niesamowicie psuje rozgrywkę-imersje że szkoda gadać... jeszcze rozumiem symboliczny respawn przeciwników po iluś tam dniach czy tygodniach w grze, ale respawn w Skyrimie to PORAŻKA... respawnuje się dosłownie wszystko w takich samych ilościach ,przedmiotów co zebraliśmy, co ciekawe nawet mody nie chcą na to działać, zabijesz leże z 3 gigantami, prześpisz się 2 dni, wracasz i ponownie są 3 giganty, kompletny idiotyzm, przez co daje się odczuć że nie robimy postępu w świecie, level scaling ? a jakże też jest, z tym plusem że nie jest tak zdurniały jak w Oblivionie.
Życie nauczyło mnie aby nie słuchać opinii innych, tym razem sam siebie nie posłuchałem i zakupiłem w/w grę. Pluć na siebie nie będę, bo spędziłem w niej 40H, coś na chwilę mnie zaintrygowało, coś przykuło moją uwagę, zrobiłem wątek głównym kompletnie nie mając świadomości i nic z tej gry nie zapada w pamięć.
Ktoś gdzieś napisał, że jest lepsza od Wieśka 3.... minuta ciszyn nad tą opinią.
Generalnie to nie wiem o czym jest ta gra, fabuła nie porywa, żeby nie powiedzieć inaczej. Wątki poboczne są zwykłym zapychaczem czasu. Spotkane postacie totalnie bezpłciowe, nie mają nic interesującego do powiedzenia, NPCy są jak cień, idą tam gdzie ja i to w zasadzie tyle. Przypomina mi się Dragon Age początek, gdzie gra wyszła w 2009 roku. Poziom rozbudowania postaci, ich relacji z graczem, między sobą w porównaniu do ES jest bardzo krzywdzący dla tego 2.
Jestem nawet w stanie przymknąć oko na rok wydania gry i elementy graficzne, ale sama konstrukcja fabularna, relacje z postaciami, imersja gry są na dość słabym poziomie.
Muszę tutaj podkreślić, że zagrałem w nią dopiero teraz, wcześniej nie miałem przyjemności. Ale na myśli przychodzą mi inne gry, nawet starsze, których twórcy położyli fajny nacisk na fabułę i zaprezentowany świat.
ES mnie rozczarował, biorąc pod uwagę "10" wypisywane na tej stronie. A i jeszcze jedna rzecz, gra na tyle lat, poprawek wydanych czy modów jest cholernie zbagowana. Przedmioty latające po pomieszczeniach, zapadanie postaci aby zaraz wypaść z sufitu, blokowanie się ekranu na czarze pokazującym drogę do zadania (jasnowidzenie). W sumie nie powonieniem się dziwić, w końcu do Bethesda.
Kupiłem ją za 50 zł, pograłem chwilę i totalnie wypadłem z tego pustego i kartonowego świata manekinów.
Kwadratowy, kanciaty i szary świat.
Gry powinny dawać uciec przed rzeczywistością, a ta tutaj podbija jej brzydotę.
Drewniany system walki, bez cienia satysfakcji, opierający się jedynie na statystycznych nierównościach.
Design otoczenia, postaci, ich sposób poruszania się i odczucia fizyki to jakaś kpina na poziomie minecrafta.
Paleta barw tej gry to specjalnie poszarzona zimowa polska plucha, czyli jeszcze gorzej niż w grudniu za oknem.
Zajebiście, że można sobie biegać po olbrzymiej mapie, ale w ogóle nie mam na to ochoty, a "immersyjne" rozwiązania powodują nudę, monotonie i brak poczucia celu.
Lepiej będziesz się bawić patykiem pod blokiem. Przynajmniej schudniesz.
Ja nigdy w żadnej grze nie robie misji pobocznych
ale ze wzlgędu na to że Skyrim ma taki nudny wątek główny
A Gra wspaniała to staram się wykonać misje dodatkowe
które nawet nie nazwał bym pobocznymi zadaniami bo wyglądają jak zadania główne. Mam na myśli dołączenie do sekty zwanej mrocznym brastwem i gildii złodzieji
i dołączenie do gromowładnych i te misje już są świetne
to wątek główny może się schować. I jeszcze można dołączyć
do towarzyszy i do Akademii zimowej twierdzy i gra robi się
dosyć długa i bardzo ciekawa w sumie jest dużo zadań do wykonania tyle co w Gta.
Użytkownik Rządek Heir, ty zwariowany człowieku, nie wykonujesz wątków pobocznych w grach? A czytając książkę omijasz niektóre rozdziały? "Gra"?? Jesteś chyba Niemcem, że piszesz wielką literą rzeczowniki, ale w języku Polskim piszemy małą! No rozgniewałem się niesamowicie, tak, że aż chyba sobie ręce potne kromką chleba. A co do samej gry. Złodzieje z Bethesdy i tym razem udowodnili, że są partaczami. Nie dość, że tytuł toporny, to i nakradli z Nordyckiej mitologi więcej niż się dało. Jestem zażenowany brakiem oryginalności ze strony twórców, jak i ślepotą społeczności Gier-Online, że takie oceny wystawia, takiej okropnej grze. Otwórzcie oczy!
Urczyn po co marnować czas na misje poboczne które są jeszcze nudne. Skyrim to co innego bo Skyrim kładzie nacick
na wiele wątków fabularnych. w jednej grze jest kilka wątków fabularnych które są bardzo ciekawe i ich ukończenie stanowi coś takiego jak by się ukończyło wątek główny. Jak się ukończy wątek główny Skyrima to nawet nie ma napisów końcowych
to znak że jeszcze jest wiele zadań głównych do ukończenia.
To czemu w Skyrimie po ukończeniu wątka głównego nie ma napisów końcowych? W innych grach jak są napisy końcowe
to wiem że już jest koniec gry. Może skyrim jest troche nudny ale dla ciebie bo dla mnie jest ciekawy. A tylko w Skyrimie
misje poboczne w pływają na fabułe i doświadczenie.
super jest wątek wojny domowej ja też spędziłem bardzo dużo godzin z tą produkcją Wichrowy tron to jest siedziba
gromowładnych a Samotnia to jest siedziba Cesarstwa
super jest coś takiego że są wysokie góry na dolinach jest wiosna a wysoko w górach gdzie jest położony Wichrowy Tron jest zima.
Gra jest żałosna, nudna i pozbawiona fabuły.Jaka dobra gra rpg może się obyć bez fabuły?Lokacje są do siebie bliżniaczo podobne, świat jest duży ale nieciekawy, pozbawiony charakterystycznych miejsc, jak np, Stary obóż z Gothic-a.Nie pamiętam ani jednej lokacji z tej gry, i powiem tylko tyle, po dobrym początku i kilku godzinach, nie chce już w to grać, ach , ide grać w Gothica po raz któryś z kolei.......
Zalety
+Gildie poboczne
+Postacie nawet dają radę
+Świat, klimat i soundtrack, zakochałem się w tym soundtracku skyrim, chyba najlepszy nawet z całej serii
+Walka
Elementy które wyszły średnio
+/- Questy poboczne, niektóre ciekawsze inne beznadziejne
+/- Rozwój postaci
+/- Crafting
Wady
-Po pierwsze zbyt rozległe poziomy lokacji
-Lvl skalling który jest głównym powodem, dlaczego ta gra jest zrypana pod względem rozgrywki
-Bardzo monotonne i nudne lokacje poboczne, forty i te jaskinie są beznadziejnie zrobione na jedno kopyto
Morrowind i oblivion miały dużo lepiej wykonane lokacje
- Limit trenowania 5 umiejętności na poziom, co strasznie psuję rozgrywkę
- Koszmarne trenowanie umiejętności takich jak otwieranie zamków, retoryki, kowalstwa
I do tego beznadziejne artefakty magiczne, co wynika też z lvl scallingu w skyrim, morrowind miał epickie itemy które zdobycie ich sprawiało mega satysfakcji jak w baldurze 2, typu chryzamer, kirys bogów, miecz umbry
Największą i najmocniejszą oraz chyba jedyną zaletą tej gry są gildie poboczne, które nawet zrobiły na mnie wrażenie, o dziwo, a jednocześnie morrowind jedyną wadę jaką miał to gildie poboczne
No a teraz porównując do morrowinda. Gdzie rozbudowane tworzenie czarów i zaklinanie w jak w morrowind? Czemu npc nie mogą zaklinać nam itemów tylko sami musimy? CZEMU WYWALONO STATYSTYKI I DANO TEN POPSUTY LVL SCALLING
Dlaczego najciekawsze skille jak lewitacja NIE ISTNIEJĄ a samych zaklęć jest bardzo mało patrząc morrowinda
W cesarstwie w morrowind dostawaliśmy od cholery ekwipunku,rękawice, hełmy, buty, 3 kirysy, i każdy był dużo lepszy
W skyrim dostajemy 3 beznadziejne miecze, bo LVL SCALLING DLACZEGO BETHESDA
Skyrim, to okrojony, i spłycony konsolowy tytuł względem morrowinda który jedyne czym może się pochwalić to gildie poboczne, z koszmarną rozgrywką, kucie 1000 sztyletów, pozdro to nie dla mnie
Bez modów ta gra jest średniakiem i tyle
Ja nawet nie ogarniam po co wywalać taki idealny system rozwoju postaci z MORROWIND I OBLIVION na rzecz tego durnego levelowania gdzie co lvl się klika co się rozwija, czy manę, czy hp, czy kondycję, nawet nie możemy wybierać w czym nasza postać się specjalizuję ŻAL
Ten crafting to drugi powód dla którego ta gra jest spieprzona pod względem rozgrywki Po wykuciu zbroi ebonowej + jej ulepszenia nie miałem żadnego wyzwania z gry, a gdy wykułem sobie smoczy pancerz + ulepszyłem na legendarnym poziomie to byłem DOSŁOWNIE bogiem i nawet bossy główne z 2 DLC rozwaliłem bez żadnego wysiłku
Dawanie opcji małżeństwa gdzie nasza kobieta zarabia codziennie 100 zł to jakiś nieśmieszny żart ... xD
Dzięki craftingowi możemy praktycznie w nieskończoność zarabiać kasę, bo kupujemy sztabki, wykuwamy miecze czy zbroje, ulepszamy je, sprzedajemy i jesteśmy na + Jak kupcy nie mają sztabek do kupienia to wychodzimy z gry, włączamy i znów od nowa ... xD
Nawet jest tak durny exploit że jeśli chodzimy z towarzyszem który może nas trenować, to możemy złoto za trenowanie zabierać z jego ekwipunku i trenujemy skille za darmo ... xD
FACEPALM
Już za same uproszczenia względem Obliviona gra nie powinna dostawać 10.
Fabuła dno, zadania dno, dialogi dno, świat mniejszy od Obliviona, uproszczenia względem Obliviona, słabiutkie animacje, słabiutkie dialogi, słabiutki system walki, brak ciekawych postaci. Za co 10?
Gra jest naprawdę słaba, móglbym tu wypisywać jaki to jest rozczarowujący twór(martwy płód bethesdy) ale chyba wszystko to było już napisane. Mody ratują gierkę i to tyle w temacie, sama gra nie zasługuję nawet na ocenę średnią dałbym jej może 3/10 i to tylko za muzykę i podwaliny pod naprawdę świetną gierkę z klimatem którego brak w tej grze, jak i samej głębi, z modami gra jest grywalna ale nadal to nie to czego szukam.
Wiele osób wychwala Skyrima za jego wielki otwarty świat, dbałość o szczegóły i świetny klimat i muszę przyznać że gra jest wciągająca, ale wiele bardzo ważnych fragmentów gameplayu jej brakuje.
Z jednej strony masz wielki, otwarty świat z tuzinami jaskiń, fortec, ruin, lecz z drugiej strony wszystkie te na pierwszy rzut oka ciekawe miejsca nie różnią się od siebie prawie niczym. Nie ma unikalnych przeciwników ani przedmiotów i jedyną różnicą jest ich budowa. W Morrowindzie nie ma takiego problemu, a świat jest wypełniony potężnymi magicznymi artefaktami i wymagającymi i unikalnymi przeciwnikami, przez co eksploracja jest ciekawa i opłacalna, w Oblivionie nigdy nie wiesz, czy w pierwszej lepszej skrzyni nie znajdziesz potężnego zaczarowanego oręża czy zbroi. W Skyrimie tego nie ma, a łażenie od ruiny do ruiny jest nużące i nudne, a do tego trudne i frustrujące dla nowego gracza. Jest zbyt duża dysproporcja w sile przeciwników. Zwykli przeciwnicy nie są problemem i umierają zwykle na 2-3 ciosy, lecz ostatni boss często jest tak silny, że nowicjusz nie poradzi sobie z nim, a pokonanie go często jest wymagane, aby przejść dalej.
Po drugie misje. Jest tu ten sam problem co w przypadku eksploracji, czyli powtarzalność i nuda. Jest kilka typów przeciwników, z którymi walczysz w większości misji. Są to: Draugry, Nekromanci, Bandyci, Srebrne Ręce, krasnoludzkie maszyny i Falmerzy. Jest to łącznie sześć czy siedem przeciwników, którzy wraz z rozwojem postaci gracza nie dostają specjalnych, nowych mocy i uzbrojenia, a więcej zdrowia, many i staminy. To jedyna różnica. W Oblivionie najsłabszy szkielet umiera na kilka ciosów i ma tylko żelazny jednoręczny topór, a drugi najsłabszy szkielet ma już tarczę i lepszej jakości topór oraz więcej zdrowia i lepsze statystyki, a to już wyraźna, widoczna na pierwszy rzut oka różnica, która dodaje życia światu gry. Tak samo z bandytami. Bandyci w Skyrimie zawsze mają tą samą broń i pancerz, w Oblivionie pierwsi bandyci z którymi walczysz mają bardzo słabe wyposażenie, a ci których spotykasz na poziomie 20 mają mithrilowy pancerz i elfickie bronie, często zaczarowane, oraz dostęp do trucizn. Do tego różnice między misjami różnych ugrupowań są niewielkie. Ogólnie wyglądają one tak: wejdź do jakiejś jaskini bądź ruiny, zabij draugry albo jakiegoś innego przeciwnika powtarzającego się w kółko, zabierz fragment jakiegoś przedmiotu albo zabij zdecydowanie zbyt mocnego i niepotrzebnego bossa i tak samo z każdą frakcją i każdy ugrupowaniem. Głupie jest również to, że misje gildii złodziei nie są misjami skradankowymi. Trzymają się one tego wcześniej podanego schematu i są nudne.
Do tego postacie NPC nie będą się do ciebie zwracać inaczej wraz z kolejnymi twoimi osiągnięciami. Najlepszym przykładem właśnie tego jest dołączanie do Towarzyszy. Gdy Pójdziesz do Kodlaka Białowłosego i powiesz mu że chcesz dołączyć, to siedzący obok Vilkas zawsze spyta się go czy to na pewno dobry pomysł i powie, że nigdy nie słyszał o Postaci Gracza. Zawsze mówi to samo, nawet jeśli pokonaliśmy Alduina i wpisaliśmy się w kartach historii Tamriel na Wieki oraz zostaliśmy znanym na całym świecie bohaterem.
Mógłbym długo się rozpisywać o wszystkich niedociągnięciach i błędach w projekcie gry, myślę że gra niezasłużenie ma na metacriticu taką samą ocenę co Oblivion, oraz lepszą niż Morrowind i wydaje mi się, że recenzenci nawet w grę nie zagrali.
Commando rock też wygadujesz w stylu fanboa Wiedźmina
Skyrim to jest wielki przebój w tej grze co mi się podoba to styl jaki ma ta gra mam na myśli kupno swojego pięknego Domu stworzenie piękną silną kobiecego Norda i wgrać zbroje do niej mody nie psują gry zawsze w tą gre gram
W 3 osobie żeby było widać postać jak ktoś narzeka na brak
złota to są kody na dodanie dużo złota czyli na domy na konie i na jedzenie żeby się wyleczyć będzie. Wstąpienie do sekty
Casualowy syf, którego nawet crpg nie można nazwać.Mam beke z ludzi nazywających tą porażkę rpgiem lub crpgiem, gdy to jest słaby sanboks ze znikomymi elementami rpg...
Raczej nie krótka tylko Nudna fabuła ja wolę wykonywać zadania dodatkowe związane z gildią złodzieji mroczne bractwo itp. zadania wojny domowej.
Porównujesz Skyrima do Obliviona Skyrim jak na rok 2011 ma piękną grafike a Oblivion jak na rok 2006 to Tomb Raider legenda i Need For Speed Carbon był już lepszy a Most Wanted 2005 arcydzieło ha ha ha ha.
Napewno lepiej wyglądał niż Hunted kużnia Demona już porównuję gry PRG a nie do wiścigów ulicznych albo do przygodówek. i napewno graficznie lepiej od Dark Souls.
2/10 - Fallout 3 w świecie fantasy
Nie powiedziałem nic odkrywczego bo Skyrim został stworzony przecież na bazie poczciwego Fallouta 3 co widać jak na dłoni. Nawet nie zmienili dźwięku informującego o Level Upie czy sygnału zakończenia bieżącego questa i jest ten sam co w rzeczonym Falloutcie 3. Bez jaj.
Świat do eksploracji jest przeogromny. Rzecz jasna aby skorzystać z Sytemu Szybkiej Podróży trzeba najpierw odwiedzić punkty przelotowe. Jest to jakoś logiczne bo non stop łazić po tak wielkim świecie się nie da bo można dostać pierdolca.
Na dzień dobry nie spodobało mi się, że mnóstwo rzeczy, jakie pojawiały się w świecie gry ciężko znaleźć bazując tylko na szczątkowych informacjach dostępnych w grze. Trzeba posiłkować się Google’em. Jak np. kto jest właścicielem „Smoczej Łapki” czy czegoś takiego. Ani w zwojach jakie pozbierałem ani w książkach czy dialogach nie znalazłem interesującej mnie informacji. Takie rzeczy powinno wywnioskować się z zawartości jak w genialnym pierwszym Wiedźminie. Tam wszystko było do znalezienia no ale tamten świat i jego klimat mnie pochłonął. Może słabo szukałem w Skyrimie może nie. Jedno jest pewne świat Skyrima mnie nie zachwycił toteż nie byłem zaabsorbowany jego eksploracją i poznawaniem go. Od początku grałem z przymusu. Nic na siłę.
W grze jest dużo głupich geograficznych utrudnień.
Miałem dostać się do High Hrothgar’u. No to lecę po znaczniku i? I obszedłem całą górę i nadal nie znalazłem ścieżki do celu
.
Proszę w Internecie aż huczy od zapytań:
http://www.gamefaqs.com/ps3/615804-the-elder-scrolls-v-skyrim/answers/300169-high-hrothgar
http://www.neoseeker.com/forums/52479/t1696086-how-to-get-to-high-hrothgar/
http://www.wikihow.com/Get-to-High-Hrothgar-in-Skyrim
http://gaming.stackexchange.com/questions/36966/how-do-i-get-up-on-high-hrothgar-to-the-greybeards
Potwornie zabugowana gra. Nawet mając najświeższą, spatchowaną (nieoficjalne patche również!) wersję Legendary Edition okienka tego typu to nader częste zjawisko:
Wysypy do pulpitu przy wciskaniu QuickSave’a, inne dziwne crashe czy questy, których nie można ukończyć to norma. Było nawet coś takiego, że klikając lewym przyciskiem myszy moja postać nie machała toporkiem. ESC i powrót do gry rozwiązywał problem.
Denerwuje mnie, że aby użyć leczenia należy schować broń. Nie byłoby w tym nic dziwnego, że aby jej ponownie użyć musimy wchodzić do menu Inventory za pomocą TABa. Trochę staroświeckie czasochłonne, „klikalnogenne” rozwiązanie stosowane w starych grach, które irytuje i męczy. Jakby nie można było tego zrobić tak: klikam Q i PPM leczenie. Klikam ponownie Q wraca mi automatycznie broń do ręki.
Biedny „System walki” który totalnie nie wyzwala emocji.
Nie dość, że problemy z dotarciem do niektórych miejscówek zaczęły mnie wpieniać to jeszcze doszedł kolejny „ciekawy” motyw. Nigdzie nie mogłem znaleźć dobrej ilości lockpicków. Jak trafiłem na dwóch sprzedawców to mieli po jednej sztuce. Według Google’a odwiedziłem kilka miejscówek pewniaków, w których powinni być sprzedawcy z pokaźną ilością lockpicków. Niestety nie było ich tam. W Gildii Złodziei nic nie znalazłem, w Riften pusto, w Whiterun nie było żadnego gościa na zewnątrz przy bramie. Straciwszy z godzinę na frustrujących poszukiwaniach wpisałem zwyczajnie kod na 1000 lockpiców (player.additem 0000000a 1000) eliminujących upierdliwy problem.
Jak się schowa broń (przycisk „R”) to szybciej poruszamy się. Przydaje się to gdy musimy na piechotę odkryć nowe rejony świata. Zauważyłem to dopiero w połowie gry.
Dźwięk strasznie cichy. Szczególnie dialogi.
Pomimo tej rozległości i rozmiarów świata jest nudno, pusto, ślamazarnie i wszystko opiera się na pogadaj z tamtym, idź zamień słówko z kolejnym typem. Jakby tego było mało trzeci również oczekuje na ciebie na pogawędkę. Idąc na czczą gadkę do kolejnego NPCa zwiedzamy non stop długie i rozległe jaskinie. Świat jest duży ale nieatrakcyjny, odpycha mnie i totalnie nie angażuje się w niego. Należę do obozu Falloutowego. Wolę „postapo” i pukawki zamiast mieczyków.
Fajny motyw jak trzeba było zrobić kopię manuskryptu z kamienia. Pierwsza myśl potrzebne jest coś do pisania i coś na czym da się napisać. W komnacie obok były zwoje papierów na półce i na stole oraz jakieś węgle drzewne.
W misji aby dostać się do domu Mercera widzę wejście do środka umiejscowione na balkonie u góry z czymś przypominającym drabinę. Pierwsza myśl może łukiem strzelić ale łuk wyrzuciłem misje wcześniej. Zatem starałem się dostać tam konwencjonalnie szukając innego wejścia może pod ziemią przez dom obok ale nic to nie dało. Trzeba było strzelić jednak łukiem w drewnianą drabinkę. Nic. Nie będę łaził po kupcach aby kupić łuk tylko wpisałem kod na łuk:
http://elderscrolls.wikia.com/wiki/Console_Commands_(Skyrim)/Bows
No nic nie będę go wyrzucał bo niż widelec się jeszcze przyda.
Natrafiłem na krytycznego buga (nie można kontynuować gry) polegającego na tym, że...
Więcej na Supreme STAMNET: http://supremestamnet.blogspot.com/2016/08/210-fallout-3-w-swiecie-fantasy.html
Jak na 2011 troszkę poniosło ich z tymi wymaganiami ,Poprzednie dwie części to Żygowiny niedogrania .Tu przecztałem tylko że to Bethesda ! i wiem że nigdy niestrace czasu nawet na instalecje tego Gniota .. Niewystawie oceny bo Niegrałem i Nigdy Niezagram ta firma kompletnie ma pierdol.....ęte pomysły w tworzeniu Gier 0 !Klimatu NUDA,Kompletnie niewciąga tak było z Mordo-windem i Obsri-vlionem
Do niedawna jeszcze najlepsza gra RPG na świecie.
Teraz na drugim miejscu, wiadomo jaka gra ją pobiła.
10/10
Momentami naprawdę nie wiedziałem, czy ta gra jest na poważnie, czy to tylko parodia. Grając w Undertale jakoś nie miałem wątpliwości, lecz Skyrim na siłę stara się być poważny i heroiczny jak proza Tolkiena, tylko w odróżnieniu od poczciwego mistrza kompletnie mu nie wychodzi, przez co parskałem przy beznadziejnych dialogach i równie głupiej fabule. Jak bardzo brakowało mi zdrowego sceptycyzmu, do jakiego przyzwyczaił mnie Wiedźmin albo chociaż trudnych decyzji rodem z Banner Sagi. Grając w Skyrima nie tyle miałem wrażenie, że uczestniczę w przygodzie, tylko że zwiedzam dom wariatów w którym wszystko idzie na siłę. Najlepsze to w ogóle było dotarcie do Siwobrodych. Całą górę obszedłem na około, aż w końcu znalazłem schodki. Gdy dotarłem do klasztoru... jakie były jaja! Cóż, zrobienie poważnej fantastyki utrzymanej w już przestarzałym stylu heroicznym to nie lada wyzwanie i do tego trzeba mieć łeb. Redzi od wiedźmina nawet nie próbowali, stawiając na bardziej współczesną historię i chwała im za to, bo przynajmniej zabrali się za coś, co potrafili zrobić świetnie. Twórcy Skyrima chcieli natomiast stać się drugim Tolkienem i zdecydowanie im nie wyszło. Sprawdza się tutaj powiedzenie: mierz siły na zamiary.
Też tego nie rozumie ta gra nie ma fabuły żadnej wyłączyłem to gówno po 2 godzinach a taki nawet Gothic 1 jeden zjada tą gre na śniadanie nie rozumie tych dobrych ocen
Skyrim mnie nigdy nie nudzi nudzą mnie tylko głupie strzelanki Fps tak jak Bioschock Infinite fabuła jednodniowa.
Widzę commando rock że wogle nie znasz się na grach
z tego dobrobytu jakie dała nam firma Bethesda ci się wełbie poprzewracało kupno Koni i Domów w Skyrim żeby gra była jeszcze lepsza to świadczy o tym jaką grą jest wspaniałą.
Tylko że te domy są troche drogie i trzeba na nie zarobisz
ale są kody na złoto. Gdzie ja znajde drugiego takiego Skyrima.
SKYRIM, KOLEJNE RAKOWE GÓWNO, GRA OSZUKUJE GRACZY, DOSŁOWNIE CZITUJE I ROBI LUDZI W CHUJA I SMIEJE SIE W RYJ, MA PEŁNO ZDRADZIECKICH SKRYPTÓW KTÓRE SIE URUCHAMIAJĄ JAK ZA DOBRZE CI IDZIE, WTEDY GRA NIE PRZESTRZEGA REGUŁ KTÓRE TAM OBOWIĄZUJĄ PRZEZ CO MUSISZ CZASAMI 5 MINUTOWĄ MISJĘ ROBIĆ 5 GODZIN, TAK ROBIĄ PRAWIE WSZYSCY PRODUCENCI GIER ŻEBY SZTUCZNIE PRZEDŁUŻYĆ GRE. TO JEST ISTNE SKURWYSYŃSTWO ŻEBY TAK ROBIĆ
Zdecydowanie najgorsza gra, w którą grałem. Wprawdzie początek dawał wielkie nadzieje, ale po kilku godzinach był ostry zjazd. Nie gram w gry z modami, więc nie przekonuje mnie argument, że ta powstała pod mody i to one nadają jej sensu. Jeśli tak, to w takim razie to najbardziej niekompletna gra, z jaką miałem do czynienia.
Co jest w niej złe? To, co najważniejsze dla mnie w takich grach:
- fabuła, miałka i rozcieńczona, a w dodatku mało ciekawa,
- lokacje, bardzo powtarzalne, poza kilkoma widoczkami gór nic ciekawego nie dostrzegłem,
- główny bohater, bo jest tu znienawidzony przeze mnie kreator postaci, a ja lubię gdy postać jest z góry narzucona, ma swój głos, charakter itd., a tutaj jest ona nijaka, nudna, bez charyzmy,
- inni bohaterowie, którzy również są nijacy, nie mają nic ciekawego do powiedzenia, są mało wyraziści,
- rozwój postaci, gdzie po zdobyciu maksymalnego poziomu resetuje się zdolności, to jest jakaś głupota, ale nawet pomijając tę kwestią mam wrażenie, że kolejne umiejętności niewiele dają,
- muzyka jest przeciętna, choć to chyba najlepszy element gry,
- ekwipunek, czyli to, co zbieramy, nie jest ciekawe, brak unikatowości, poczucia zdobycia jakiejś naprawdę potężnej broni czy zbroi.
Rozumiem, że ludziom się może podobać coś, co nie podoba się mi, nie rozumiem jednak, jak tak wielu ludziom może się podobać, że ta gra ma ocenę powyżej 10.
Mam nadzieję, że tym razem nie spieprzą fabuły i stworzą naprawdę porządną grę. :) No i ważne aby znowu wydali Construction Set :)
Cieszy fakt ze powstaje nowa czesc Elder Scrolls, ale mam nadzieje ze bedzie lepsza po niezbyt udanej IV czesci ktora przynudzala po jakims czasie. Dobrze ze gra powstaje na nowym silniku, bo stary uzyty poprzedniej czesci czy w Falloucie 3 i New Vegas jest juz lekko mowiac przestarzaly.
Uwielbiam tą serię i nie chciałbym, żeby zrobili z takiej gry MMO
Mam nadzieje, ze się nie zawiodę i nie dadzą nam znów nudnej kupy, jaką był oblivion, trzymam kciuki by gra była lepsza od morrowinda i mogła być w końcu godną następczynią tamtej części :)
Trailer mnie zafascynował i zaskoczył pozytywnie, oby i gra mnie tak pozytywnie zaskoczyła.
Coś ostatnio sporo tych smoków w cRPG - jeszcze nie tak dawno w Dragon Age, a już niedługo czeka nas kolejna konfrontacja z gadami w Skyrim i Wiedźminie 2 :D
Jeszcze rok temu Oblivion zachwycał mnie ogromnymi przestrzeniami, monumentalnymi i chyba najlepiej zaprojektowanymi w historii tego gatunku budowlami jak np. zamki czy ruiny elfickie. Świetne były też wszelkie poboczne zadania, m.in. dla Gildii Zabójców i Złodziei, fantastyczna wręcz grywalność oraz przejrzystość opcji i statystyk oraz muzyka, która cały czas tkwi mi w głowie i piękna grafika, która potrafi urzekać nawet dziś, w erze Crysisa... Natomiast strasznie rozczarował mnie wątek główny Obliviona, no i po pewnym czasie (ok 100h gry) niestety gra zaczęła mnie nudzić, ale mimo to warto było w Obliviona zagrać i myślę, że jeszcze do niego za jakiś czas wrócę! :)
Co do Skyrim, to liczę na lepszy niż w Oblivionie wątek główny oraz masę ciekawych zadań pobocznych, jeszcze lepszą grywalność oraz mniejszy, ale jeszcze lepiej niż w Oblivionie zaprojektowany świat. A całość napisaną na nowym śilniku i dobrze zoptymalizowaną! :)
Nowy silnik graficzny do Skyrim został potwierdzony! :D
FunnyFan nic do ciebie nie mam, ale jeśli coś opisujesz i twierdzisz ze coś jest dobre, to podaj przykłady:
Może nieco rozjaśnię, po krótko całą prawdę o oblivionie:
-cyrodil z opisu to prowincja głównie zdominowana przez lasy równikowe(tropikalne), a jakie były?
-poboczne zbyt krótkie, mało interesujące, a nie które wałkujące ten sam schemat, ratuj gildie zabójców, magów, wojowników, a najlepsze w gildii magów było to ze nie trzeba było być magiem, ani posiadać odpowiednich umiejętności, by do nich dołączyć, a cała rozgrywka krążyła wokół walki, a najlepszy był ten legendarny i potężny mistrz nekromantów, którego ubiłem w kilka sekund.
-ruiny zamki mimo ze ładne, to niema po co je zwiedzać, skoro nic ciekawego w środku niema, jeśli grałeś w morrowinda, to w prawie każdej z ruin, jaskiń itp., można było znaleźć wiele fajnych rzecz, od unikatowych książek, po artefakty.
-brzydka grafika i ta śmieszna interakcja z otoczeniem, najlepszy przykład to będzie taki, w morrowindzie niemożna było wchodzić po drabinie, mija kilka lat niby nowa technologia, a tu nadal niemożna wchodzić po drabinie, czy np. walczyć siedząc na koniu.
To tyle, bo nie chcę mi się pisać więcej o oblivionie, ale to co napisałem, to jest nic, mógłbym jeszcze wiele wad tej gry wypisać, ale po co.
Tak więc, najprościej mówiąc należysz do tej grupy ludzi co uwielbiają, słodką, cukierkową epicką i nudną, prostą grę. Ja wierze ze nie popełnią takiego kolejnego błędu jak z poprzednia częścią i w końcu fani tej serii otrzymają, porządny tytuł, ale patrząc na obecny rynek gier można mieć obawy. Cóż to tyle, pozdrawiam^^
w koncu, moja ulubiona seria powraca, teraz do listopada i kupuje na 100%
Mnie niepokoi to, że gra będzie na PS3 i X360, a to może oznaczać spore ograniczenia w wersji PC.
Mi w poprzedniej części brakowało tego co najważniejsze czyli fabuły i ciekawych zadań. Może tym razem będzie lepiej okaże się.
Z postem [8] w większości sie zgadzam.
och nie moge sie doczekac by to kupic XD
Ciekawe jakie beda nowe ciekawostki swiata. XD
Oby nie szli w kierunku Obliviona. Wolałbym coś w stylu Morrowinda, który miał ten KLIMAT. Oblivion to zwykłe rzemiosło. Spędziłem przy niej z 80 godzin, ale głównie bawiąc się modami. Choć Shivering Isles były dobre, klimatem nieco przypominające Morrowinda. Mogliby pójść w tym kierunku. I wziąć przykład z Obsidiana jeśli chodzi o questy i różnorodność świata. Przy NV bawiłem się świetnie.