Niestety z serią Risen jest tak, że co następna część to gorsza, trzecią część jaki na razie przeszedłem raz, i następny raz mi się na pewno nie będzie chciało
Pogódźcie się z tym że gothica już nie ma i nie będzie, zamiast hejtować każdą kolejną grę pirani
Wie ktoś może gdzie można zdobyć recepturę na trwałe poprawienie statystyk do broni dystansowej ?
Właśnie ukończyłem Risen 3 (na liczniku ponad 36 godzin) i jestem mile zaskoczony, miałem wielkie obawy, że gra powieli wady Risena 2, a zapewnienia, że to powrót do korzeni prysnęły wraz z obejrzeniem pierwszego gameplaya, ale jak ograłem tą grę samemu okazało się, że faktycznie gra jest znacznie bliższa Gothicowi niż Risen 2, walka wręcz mimo prostackiego systemu walki sprawia frajdę, system magii jest zrobiony najlepiej ze wszystkich cześć Risen i Gothic !, broń palna nie jest już tak OP jak w Risen 2, ale teraz OP jest magia (rękawice) ;p, fabuła i questy trzymają poziom i są znacznie lepsze niż te z Risen 1 i 2, klimat jest zdecydowanie bardziej ciężki niż cukierkowy Risen 2. Niestety system alchemii leży - jest bardzo ograniczony i mało przydatny (większość roślin będzie zalegać w ekwipunku), w późniejszym etapie gry kasa zalega nam w plecaku, a punkty doświadczenia (które się wydaje na podroczenie atrybutów) nie ma na co wydawać, bo w tym na co mi zależało, osiągnąłem maksymalny poziom.
Niestety gra nie dorównuje Gothicowi 1 i 2, ale na to nawet nie liczyłem.
W sumie gra jest bardzo dobra, znacznie lepsza niż Risen 1 i 2, ale nie tak dobra jak Gothic 1 i 2.
@kasar1 - jest w skrzyni (by otworzyć musisz mieć 60 umiejętności otwierania zamków lub magii kryształów + czar rdza) na Tacarigule w obozie inkwizycji w chatce.
Wszystkie umiejscowienia receptur masz tutaj: forum.worldofplayers.de/forum/threads/1378617-Risen-3-Game-Hints-%28Permanent-Potions-Recipes-Items%29-Possible-Spoilers-*Under-Construction*
@mateo Znacznie lepsza niż Risen 1???
W takim razie radzę tobie zagrać ponownie w R1 i zrób wszystkie misje poboczne. W risenie 3 wykastrowali mnóstwo rzeczy takie jak ukryte przejścia (gdzie czasami trzeba było się nieźle pogłówkować), brak tarczy, brak broni dwuręcznej, dali strasznie banalny system walki, wycięli animacje i za to dali jakieś badziewne osobne okienko (jako przykład dam na to kowalstwo: w R3 wystarczy podejść do kuźni i kliknąć na broń którą chce się wykuć). A co do magii to jest licho gdyż nie ma many (więc cały czas jest spam LPM), wszystkie animacje zaklęć rękawicy wyglądają tak samo, więc nie ma żadnej różnicy między lodem a ogniem (a w R1 lód zamrażał i była różnica animacji między pociskiem a lodem ), tak więc magia jest najlepsza w R1. "fabuła i questy trzymają poziom i są znacznie lepsze niż te z Risen 1 i 2" - taaaaa, zwłaszcza że wszystkie zadania poboczne (prawie prawie) polegają na "zabij" lub "przynieś" (a nie dosyć tego jeszcze do każdego zadania są znaczniki....). Fabuła o wiele krótsza od tej w R1 i od początku wiedzieliśmy jaki jest cel gry (podczas gdy w R1 byliśmy rozbitkiem i kawałek po kawałku dochodziła do nas fabuła). No i świątynie w R3 to jakaś porażka (o ile można je w ogóle nazwać świątyniami). A wszystko zostało okraszone pirackimi okienkami i - w porównaniu do mistrzostwa Kaia Rosenkranza - denną muzyką. Zero klimatu związanego z gothickiem czy choćby z R1.
Tak ogólnie to chyba przeszedłeś R1 i R2 do połowy. Teraz pewnie powiesz że strasznie narzekam, no ale odpal sobie R1, poczuj klimat gothica i przypomnij sobie jak wygląda porządne RPG.
mateo91g, Wprawdzie recepta na eliksir +5 jest na Cladaor, ale dzięki linkowi znalazłem co trzeba :) serdeczne dzięki za pomoc. Lokalizacja wszystkich receptur +5 http://forum.worldofplayers.de/forum/threads/1376351-Alchemie-Guide-%28im-Aufbau%29
Piranha Bytes to godny zaufania deweloper który na przestrzeni wielu lat wypracował sobie solidne fundamenty i sprawdzone schematy na których opiera każdą swoją nową grę, a Risen 3 Titan Lords jest tego świetnym przykłądem. Fabuła jak to w przypadku gier od niemieckiego dewelopera nie kładzie ogromnego nacisku na epickość lecz stanowi połączenie kilku wszystkim dobrze znanych i lubianych motywów motywów. Jest główny bohater który jako jedyny jest w stanie uchronić świat przed nadchodzącą zagładą mając w tym swój własny osobisty cel, zupełnie nieoczekiwana zdrada i nagły zwrot akcji. Niby wszystko brzmi sztampowo lecz mimo wszystko to fabuła i związane z nią zadania jakich musi się podjąć nasz Bezimienny nie nudzi, nie wywołuje zażenowania i stanowi dobry powód do tego aby przy grze zostać do samego końca. Zdecydowanie najmocniejszą stroną gry jest świat w którym toczy się cała akcja. Jest on podzielony tak jakby na dwie strefy z czego jedną połówkę tworzą wyspy tropikalne z licznymi plażami i piękną bujną roślinnością tropikalną, a druga to klimaty zdecydowanie bliższe klasycznemu fantasy jak chociażby Myrtana z trzeciego Gothica. W tym aspekcie widać prawie na każdym kroku że autorzy solidnie przyłożyli się do swojej pracy serwując nam piękny duży, bogaty w zawartości świat żyjący własnym życiem w którym na każdym kroku można spotkać żywe stworzenia charakterystyczne dla tego uniwersum jak i postacie niezależne wykonujące własne codzienne obowiązki. Eksploracja takiego otoczenia i odkrywania jego wszystkich zakamarków to czysta przyjemność. Seria Gothic zawsze słynęła ze swojego specyficznego trochę topornego systemu wali którego seria Risen jest spadkobiercą. Jednak w odróżnieniu od poprzednich części w Risen 3 Titan Lords mamy do czynienia z naprawdę fajną, sprawną, precyzyjną i co najważniejsze w pełni działającą mechaniką walki stawiającą przede wszystkim na elastyczność i szybkości postaci podczas pojedynków. System rozwoju postaci to także duży plus gry. Nie ma tu wyraźnego podziału na klasy i każdy gracz może stworzyć postać pod swoje indywidualne niczym nieskrępowane widzi mi się. Oprawa graficzna mimo że oparta na już dość przestarzałej technologi prezentuje się naprawdę przyzwoicie, lokacje są pełne detali zwłaszcza wnętrza wszelakich budynków. Szczególnie duży postęp względem poprzedniej części poczyniono w zakresie modeli postaci ich animacji oraz mimik twarzy która w przedniej odsłonie serii było wręcz okropna. Oprawa audio to również wysoka półka. Przemierzając dżungle można wsłuchiwać się liczne odgłosy tropikalnych ptaków oraz świerszczy wieczorową porą. Było trochę narzekania na to że Risen 3 Titan Lords nie zaoferuje możliwości wybrania polskiego dubbingu, lecz ostatecznie wszystko skończyło się dobrze (przynajmniej dla mnie) bo oryginalne głosy w języku angielski wypadają bardzo dobrze, a w szczególności głos Bezimiennego z tą charakterystyczną chrypką nadającą mu charakteru. Jedynie do czego mogę się przyczepić to skład załogi jaka może towarzyszyć bezimiennemu podczas jego podróży. Niektórzy bohaterowie sprawiają wrażenie dodanych na siłę (np. Smutas), nie byli oni w stanie mnie do siebie niczym przekonać ponieważ byli całkowicie bezpłciowi, dlatego też całą grę ukończyłem w towarzystwie trzech kompanów dobierając ich na przemian. Myślę że lepiej było by skupić cię na jakości a nie ilości jeśli chodzi o ten aspekt. Kolejna rzecz to zachowanie się sztucznej inteligencji naszych towarzyszów broni. Najbardziej denerwuje mnie to że nasi kompani często nie są w stanie pokonać prostej przeszkody terenowej w wyniku czego blokują się i jedyny sposób na ich odnalezienie to teleportacja do najbliższego punktu szybkiej podróży nie wspominając już o tym że żaden kompan nie jest w stanie przejść przez powalony pniak drzewa bezskutecznie szukając alternatywnej drogi. Dość często zdarza się że jakieś obiekty przenikają przez siebie co zazwyczaj prowadzi do kuriozalnych sytuacji. Ten kto grał w poprzednie części serii po niedługim czasie dojdzie do wniosku że gra ma ogólnie niższy poziom trudności niż chociażby pierwszy Risen w którym nawet pod koniec gry z wysokopoziomową postacią walka z Popiołakiem stanowiła wyzwanie. W Titan Lords czegoś takiego nie odczułem bo najsilniejsi przeciwnicy (oczywiście z wyjątkiem bossów) padają po czterech - pięciu mocniejszych uderzeniach. Piranha Bytes zdecydowała się na dodanie „bitew morskich” jednak ten element totalnie się nie udał. Walki polegają tylko na ściganiu potworów morskich z jednego koca mapy na drugi, a w dodatku wyprowadzenie celnej salwy z dział armatnich umieszczonych na burtach to nie lada wyzwanie. Dobrze że jest ich raptem trzy w całej grze bo ten element najbardziej mnie irytował i był tylko przykrym obowiązkiem. Mimo tych kilku mankamentów nie da się ukryć tego że Risen 3 - Titan Lords to po prostu dobra solidnie wykonana niemal w każdym aspekcie gra RPG zapewniająca kilkanaście godzin wciągającej rozgrywki.
@Up, jakbym czytał przekupionego recenzenta, który mimo że wszystko daje na plus to i tak wystawia 8.5/10.
Doczytałem, lecz jakby porównać R1 do R3, to R3 jest zdecydowanie uboższy i ma ten żałosny piracki klimat = 6/10.
W Risen 3 mamy przynajmniej świetnie zagrane dialogi, (mimo iż angielskie) brzmią rewelacyjnie. W pierwszej części były chyba nagrywane syntezatorem mowy. Zwłaszcza nasza główna postać, która miała tak znudzony i nie wyrażający emocji głos, że często nasze kwestie po prostu przewijałem. Niestety w takiego bohatera nie da się wczuć. We Władcach Tytanów mamy za to świetnie zagraną postać główną, całkiem przyzwoitą fabułę (nie mówię że w R1 była gorsza), bogaty bestiariusz, prosty lecz efektywny system walki, moralne kwestie, wiele smaczków rodem z serii Gothic lub Risen 1 (powrót magii i to w wielkim stylu bo aż w trzech różnych postaciach, różniące się od siebie frakcje, standardowa nauka myślistwa itp.) Piracki klimat jest już o wiele lepszy niż ten cukierkowo- kolorowy z części drugiej. Jest bardziej mroczny. Dodatkowo całkiem duży i otwarty świat. Nikt nas nie prowadzi za rączkę, po ukończeniu prologu "róbta se co chceta". Misje poboczne są teraz trochę bardziej rozbudowane i polegają na czymś więcej niż tylko pójść, przynieść i zabić.
Również grafika mimo dość leciwego silnika wygląda naprawdę solidnie i myślę, że twórcy nie mają się czego wstydzić.
Grę ukończyłem kilka dni temu i podtrzymuję swoje zdanie- Jest to najlepsza gra Piranii od czasów Gothic'a 2. Są nowe i ciekawe rozwiązania, jest to co dobre z poprzednich gier i wszystko na ten temat. Nie żałuję ani złotówki wydanej na grę. Właśnie zaczynam od nowa, tym razem we współpracy z inną gildią i powiem Wam że nie czuję żadnej nudy. Pozdrawiam :)
Na moim kanale możecie znaleśc finałowego bosa z risen 3 i najlepsze inventory z gry i gdzie je szukać
[link]
[link]
poprostu wpiszcie Risen 3 The best sword w google i na filmach bedzie moj film i kanał
@Chris__17 Tak ciężko zrozumieć że to już nie jest Gothic? Nie rozumiem po co dajecie porównania do Gothica, też za nim tęsknie bo jest to dla mnie zarówno sentymentalna gra jak i ideał gry RPG, ale porównywanie Risena do Gothica jest niedorzeczne gdyż to dwie różne gry. Osobiście w trzecia część Risena jeszcze nie grałem, aczkolwiek jako wielki fan Gothica wspomnę tylko że Risen 1 był dla mnie totalnie mdły, nudny. Druga odsłona natomiast nie dość że wprowadziła cząstkę Gothic 2: Noc Kruka to również była dla mnie naprawdę świetną grą i nie rozumiem narzekań gdyż praktycznie wszystkie brzmią mniej więcej tak "To już nie jest Gothic". Nie nie jest i trzeba się z tym pogodzić. Liczę cały czas na powrót do prawdziwych "korzeni" czyli na kontynuację samego Gothica, być może kiedyś przyjdzie na to czas.
@Redowato_u_Reda - Może dlatego, że Risen 3 reklamowano jako powrót do korzeni?
Jestem świeżo po zakończeniu gry. Przez cały okres przechodzenie gry nabrałem wiele mieszanych uczuć, które niezbyt będą ratowały Risena 3 w mojej subiektywnej opinii.
Plus:
- Ulepszony względem poprzedniej części system ulepszania ekwipunku jest dosyć przyjemną opcją. Osobiście jakoś niezbyt skupiałem się na ulepszaniu poszczególnych itemów (jedynie miecze), ale ogólnie zaliczam na duży plus rozbudowany crafting.
- Świat Risena 3 nie jest, jak zapowiadali twórcy bardzo klimatycznym światem i powrotem do korzeni "średniowiecza" znanego z jedynki. Na plus jedynie zaliczam Calador i Taranis, to jedyne lokacje, które mają średniowieczny klimat nieco przybliżony do Risena 1, jak i GI i GII.
- Pełny dostęp do wszystkich lokacji w grze dla mnie na plus. Tak samo automatyczne posiadanie map danego regionu. W dwójce przeszkadzał mi fakt, iż w niektórych lokacjach musiałem robić ślepy eksploring, by potem na koniec znaleźć mapę regionu, który eksplorowałem.
- Fajnym udogodnieniem jest możliwość dokładnego ujrzenia, gdzie mamy ukończyć dany quest w naszym dzienniku. Jakoś nie widziałoby mi się latanie na ślepo za przykładowym "Zielem z Taranis", które jest rozrzucone po wschodniej części Taranis. Dlatego na plus, że każde zadanie ma swoje odzwierciedlenie na mapie świata/lokacji.
Minusy
- System walki był po prostu głupi. Zwykłe spamowanie LPM. Pierwsze dwie części Gothica miały większą możliwość kombinacji ciosów niż Risen 3.
- Po zdobyciu średnio dobrego miecza i średnio dobrej broni dystansowej można było bez problemu załatwiać groźne stwory. Brak tutaj jakiekolwiek uciechy za zabicia niebezpiecznego stwora, gdyż po niedługim czasie walki stają się nudne i łatwe (nawet na najwyższym poziomie w grze).
- Zbyt duży chaos z zadaniami na samym początku gry. Jestem typem gracza, który kładzie dużą uwagę na tak zwaną schludność w dzienniku. Co prawda dziennik w Risenie 3 jest dobrze uporządkowany, ale twórcy powinni wprowadzić jakąś schematyczność w kwestii przyjmowania zadań i możliwości zwiedzania lokacji.
- Fabuła według mnie stoi pod wielkim znakiem zapytania... Początek dosyć zaskakujący, ale latanie po świecie, by odzyskać swojego ducha? Mogli ten motyw zastąpić jakąś większą wizją zniszczenia świata ze strony demonów. Kuleją niestety cut-scenki, dialogi, fabuła i zachowanie postaci. Wszystko jest w formie humorystycznej bardziej, nie ma tu takiej powagi adekwatnej do fabuły gry. Zresztą dialogi przez całą trylogię nigdy nie były porywające. Twórcy Risena mogli by trochę nauczyć się w kwestii dialogów od "Wiedźmina", "Assassin's Creed" lub "Mass Effecta".
- Przez początek gry czułem się, jakbym grał w duży dodatek do Risen 2. Zwiedzanie ponownie niektórych lokacji z Risena 2? Pomysł do bani. Gdyby stworzyli całą mapą lokacji na nowo na wzór Caladoru i Taranis, to myślę, że gra spotkała by się z większym pozytywnym odbiorem.
Podsumowując: Risen 3 to pomimo wszystko dobry tytuł. Nie jest to gra wyjątkowa, bo seria ta nigdy nią nie była, nie oszukujmy się. Zawsze serie tą traktowałem jako luźny, dobry i przyjemny typ gry RPG. R3 nie jest grą przełomową. Wszystko zależy od tego, jak odbierze ją dany gracz. Większości spodobają się elementy, które nie spodobały się innej części graczy i na odwrót. Z Risenem 3 miałem przyjemna wspomnienia, jak i dozy irytacji. Ode mnie 7/10
@sebogothic Czy to według ciebie oznacza że chcieli zrobić z tego kolejnego Gothica? 0.o Zwyczajna interpretacja, sami mówili w filmach że gra Risen 3 "będzie zawierała elementy Gothica" a nie że zrobią z niej jego kolejną część. Więc nadal podtrzymuje swoją powyższą wypowiedź.
Witam.Tytuł Risen 3 naprawdę mnie zaskoczył kupiłem i co się okazało gra jest świetna,szczerze to nie przeszkadza mi że nie ma Polskiej wersji językowej,klimat mi się podoba trochę tropikalny trochę średniowieczny,eksploracja wysp świetna cały czas myślałem co będzie dalej co będzie na tamtej wyspie,ogólnie gra zajęła mi 39h wykonałem wszystkie zadania poboczne które nie były nudne.Naprawdę fajnie było zagrać w tę gre i polecam ją każdemu kto lubi klimaty Gothic,Risen.Trzymajcie się cześć :)
Po Risen 3 musze powiedzieć że seria risen będzie godnym następcą Gothica :>
Witajcie .
Mam problem w zadaniu na wyspie Kila "uzyskaj połyskującą perłę do berła", nie mogę jej dorwać, w miejscu gdzie ( wg znacznika opisu) były muszle pozbierałem je i otworzyłem ale nie znalazłem połyskującej perły, juz przeszukałem cała mape wyzbierałem wszystkie mauszle i małze i nic nie trafiłem - bug? czy jest jakas inna mozliwosc, bo bez perły nie rusze głownego qesta .
Muszę troszkę grze zwrócić honor. W dniu premiery po jakoś 20-stu godzinach sobie odpuściłem. Sam nie wiedziałem co było przyczyną ale aktualnie już wiem. Grałem wtedy magiem i 75% gry było po prostu nużące ze względu na mało ciekawą walkę.
Ostatnio jednak znajomy polecił mi pójście drogą walki bronią białą która na początku wydaje się strasznie sztywna i ślamazarna. Jednak po ogarnięciu podstawowych zasad i rozwinięciu postaci gra jest nagle parokrotnie ciekawsza aniżeli walenie z tych "zaklęć". Do tego po zdobyciu niektórych umiejętności i czarów ( zwłaszcza czarów "buffów" ) jest aż przegięta ale w ten pozytywny sposób.
Także jakby ktoś mnie pytał to Risen 3 tylko jako Demon Hunter i broń biała :). Zarówno pójście drogą maga jak i broń palna jest według mnie bardzo monotonna - mimo ,że skuteczna.
Czyli w skrócie gra ma do zaoferowania bardzo dużo ale nie daje po sobie tego poznać na początku. Jestem pewien ,że przez to sporo osób produkcję porzuciło, a okazuje się iż czasem warto trochę przeczekać.
Gdybym miał teraz ocenić wszystkie gry Piranii Bytes i ustawić je w kolejności od najlepszej do najgorszej, lista wyglądałaby następująco:
1. GOTHIC 2 + Noc Kruka - 10+/10
2. GOTHIC - 10/10
3. RISEN 3 - 9.5/10
4. GOTHIC 3 - 9/10
5. RISEN - 8.5/10
6. RISEN 2 - 8/10
gra bardzo dobra do półmetka, końcówka nużąca a samo zakończenie mizerne - bardzo skromne, tyle starań z naszą duszą w kierunku dobra lub zła po to by w trzech możliwych zakończeniach była tylko kosmetyczna różnica, bez nawet jednego dialogu - beznadziejnie słabo, klops i klapa
Właśnie kończę wątek fabuły ,i trochę żal że niebawem będę musiał się rozstać z tym pięknym jak i zarazem mrocznym światem Risen3 która jest bez wątpienia produkcją rewelacyjną,wciągającą pełną barw,zagadek ,rozlicznych potyczek ...motorem napędowym jest tutaj napewno linia fabuły gry wtopiona w przepiękne lokacje ,która z pewnością nie pozwoli się nudzić lecz to oczywiście nie wszystko bo jest też mnóstwo zadań pobocznych niemniej wciągających,eksploracja wysp odkrywanie skarbów , walki na otwartym morzu itd..tak więc jest tego całe mnóstwo polecam nie tylko fanom poprzednich odsłon ,i miłośnikom tegoż gatunku bo z całą pewnością warto na chwilę wejśc do świata Risen3 i wziąć udział w tej przygodzie
[Aby poprawnie wyświetlić komentarz kliknij "Wszystkie Komentarze"]
Grę ukończyłem pod koniec sierpnia tego roku, lecz dopiero teraz jakoś mnie wzięło by co nie co o niej napisać. Po pierwsze, gra powinna spodobać się każdemu fan(atyk)owi serii Gothic. Fabuła jest niezwykle przyjemna (co piraniom ostatnio się nie zdarza) i miło się za nią podąża. Misje poboczne, choć większość z nich jest prostych, to są ciekawe. Piranie zostawiły mnie z pytaniami Co było dalej? Co stało się z starym bezimiennym? itd. Lecz przejdźmy do wymawiania tych DUŻYCH wad. Jedną z pierwszych są niezwykle nudne (wręcz wkurzające) walki z potworami morskimi. Fabuła w niektórych momentach staje się obrzydliwie nużąca. Lecz dobra nie rozpisuje się, przejdźmy do plusów i minusów:
Plusy
+ duży ciekawy świat
+ nawiązania do serii Gothic
+ wciągająca fabuła
+ ładne krajobrazy
+ ciekawi bohaterowie
+ bitwy morskie
+ więcej Gothic' a mniej piratów
+ ciekawe dialogi
+ głos bohatera
+ finishery
+ rozwój postaci
+ soundtrack
+ powrót 3 gildii
Minsy
- głos bohatera
- starcia z potworami morskimi
- powtarzające się finishery
- grafika mogła by być lepsza
- brak dużego miasta
- monotonne walki z bossami
- głupie zakończenie
- mało długofalowych zadań
- za mało starego Bezimiennego
- fabuła miejscami nużąca
Ocena końcowa 9/10
Przyznam, że ocena może trochę za wysoka (tak naprawdę to gdzieś tak 8.2) ,lecz po prostu coś mi mówi że niżej ocenić nie mogę.
P.S.: Grę ukończyłem w 36 godzin i od niedawna mam ochotę na drugi raz (grę przechodziłem jako strażnik).
v1
spoiler start
TERAZ TYLKO CZEKAĆ NA GOTHIC 4
spoiler stop
v2
spoiler start
TERAZ TYLKO CZEKAĆ NA GOTHIC 5
spoiler stop
Szybko robi sie monotonna niewielki przelom od czasu risena 2 nadal te nieciekawe historyjki dzikusow z buszu co pieprza nie wiadomo co w tym swoim smiesznym jezyku tak mnie zaciekawily te dialogi ze az musialem przewijac system walki po godzinie gry potrafi męczyć moze niektorzy powiedza ze miedzy gothic 1 a 2 tez duzego przelomu nie ma ale risen juz od poczatku nie byl tak ciekawy jak gothic a najczesciej jest tak ze poprzednik jest lepszy od nastepcy.
Gdyby nie mega niski poziom trudności, to była by to całkiem udana produkcja. Grę polecam, jednak nie bedzie sie czuć trwogi lub strachu przed nieznanym. Pamiętam czasy Gothica, kiedy to na pewne mini wyprawy trzeba bylo sie przygotowywać chociaż by kupując odpowiednia ilosc mikstur. Tu jest wszystko tak proste, ze zabiera to frajdę z gry.
Gierka dla fanów Gothic. Foto w załączniku. Fani questoania polubią tą gierke. Design otoczenia - bardzo dobry.
Mogliby wypuscic nowe konsole
na*
60h nabite, całą grę zaciukałem siekierką. Zostało mi raptem kilka niezrobionych questów które już sobie daruje po zrobieniu ich ponad 300. Polecam grę, mechanika niemiecka choć toporna nadal się sprawdza.
Jak to w końcu jest z Risenem 3 na xboxa360? Mam na myśli Polonizacje.
Walczenie w tej grze to masakra, jeszcze żadnej gry z taką toporną walką nie spotkałem.. z padem czy bez tylko irytacja...
@mario1088.
"gierka dla fanów gothic" Hahahaha no chyba nie. Dla fanów gothic jest Risen część pierwsza. Risen 3 nie ma nic wspólnego - poza firmą która je robiła - z gothickami. Walka jest tak łatwa że od połowy gry zamienia się w slasher (grałem na najwyższym poziomie trudności raz mieczem a raz magiem). Brak many sprawia że gra jest już w ogóle banalna. Wszystkie misje są tak zrobione że każda jest zaznaczona na mapie - nie trzeba nawet myśleć co należy zrobić. Więc grę tak na prawdę można przejść z palcem w dupie. Fabuła jest nudna i przewidywalna. Bez sensu jest zrobione że nie można zabić kogoś kto nie jest związany z fabułą główną (tak jak to było w gothicach czy też w Risen 1), a najlepsze w tym są "finishery", gdzie jak walczymy właśnie z postaciami którzy nie są wrogami i ich nie można zabić, to nawet jak wygramy z nim walkę to jest finisher gdzie np. podrzynamy mu gardło by po chwili zobaczyć napis " utrata przytomności" XD gdzie tutaj logika.
Twórcy obiecywali nam powrót do korzeni RPG (czyli właśnie gothici).... A otrzymaliśmy 3/4 klimat piracki, piracki interfejs, jesteśmy synem pirata i tak dalej można wymieniać. A już w ogóle beznadziejna jest wyspa Kila gdzie są tubylcy, a te ich "świątynie" to szkoda słów... jak ja je zobaczyłem to w życiu bym nie powiedział że to robiła PB. A "wielka świątynia tubylców" gdzie była przedwieczna istota jest taka "wielka" że są aż 3 korytarze na krzyż (nie licząc jednego mini pomieszczenia z sarkofagiem). "Twierdza Łowców Demonów" brzmi bardziej obiecująco niż wygląda. W rzeczywistości ta "twierdza" jest wielkości - jeśli chociaż dorównuje - małego fortu. Jednym słowem Beznadzieja. Prawie w ogóle nie czuć klimatu gothicka, nie wspominając już o ciekawych misjach czy rozwoju postaci. Broni, pancerzy, magii jest tak ubogo, że nie ma co tej gry porównywać do gothicków czy Risena 1. Ocena 5/10. Strata pieniędzy i czasu.
A i co do designu otoczenia. Ja już wolałem grafę z Risena 1 (no może pomijając twarze). A tutaj jest oczojebny bloom i wszędzie palmy. Do dupy z takim powrotem do korzeni.
Grało się przyjemnie bo się grało lecz to nie gothic nadal tu widać dużo z risena 2 nie tylko klimat ale i reszta mechaniki . Co do finisherów mogą być nie mam nic do nich gra jest mała to tez nie jest wadą bo jest dobra , co do fabuły nie mam nic choć liniowość jest okropna .
Risen 1 popieram to jest część dla fanów gothica ale 2 to juz całkiem co innego , co do 3 ma raptem 1/10 z risena 1 co do gothica to 1/100 :)
Ale głównie to mi się udżwiękowienie podobało .
Ode mnie gra dostaje 8/10 .
Więc tak kiedy nowa gra ? Olać gothica , olać risena .
Zrobić 100% Nową grę zaryzykować jak kiedyś ryzykowaliście :)
Kto nie ryzykuje ten nie ma .
Zróbcie nowe rpg gdzie bohater będzie znów bezimiennym nie wiadomo skąd przybyłym i w jakich okolicznościach lecz to nie będzie ani gothic ani risen . I proszę o hiszpańsko-meksykański klimat .
Finishery ogólnie so ok, ale jak już wspominałem są one nie przemyślane co do sytuacji. Bo jeśli walczymy nie na śmierć i życie tylko jako pojedynek z jakimś NPC a na końcu walki widzimy jak nasz bohater podrzyna NPC -towi gardło, a po chwili ten NPC wstaje , to jest to trochę dziwne....
@up a no z tym się zgadzam ale to już wina ich nie dopracowania ale do finisherów nic nie mam :)
Fabularnie super, graficznie niewiele różniąca się od poprzedniej części, a liczba bugów...
Jeden z ciekawych to brak tyłka u jednej z postaci: [link]
@Assassyn07
Dobrze mówisz. Risen 1 ma świetną fabułę, i chyba nawet lepszą niż Risen 3.
Ale też polecam właśnie Risena 3 :)
Poprawka: na pewno lepszą ma Risen1. Gdyż w Risen 1 nie znasz od początku głównego celu w grze (A w risen 3 znasz ) i ciągle dowiadujesz się nowych rzeczy. Od początku jesteś w Risen 1 rozbitkiem i sam musisz się dowiedzieć co robić. I to jest fajne. A nie jak masz z góry narzucony cel.
potrzebuje pomocy w queście "reaktor" Wmontowałem trzy kryształy do wszystkich monolitów, dostałem nagrodę, ale w dialogach nie pojawiła mi się kwestia, żeby uruchomić reaktor. Erazm tylko mówi, że wystarczy uruchomić reaktor i to wszystko, bardziej nie da się z nim pogadać. Czy to jakiś błąd ?
Jestem po pierwszej wyspie i znowu czuje się jak w niebie. Piranho trwaj nam do starości.
@Jotkichłopak: To nie błąd. Reaktor dopiero będzie uruchomiony z postępem fabuły (czyli jak pojawi się na wyspie Taranis kryształowy portal, czy jakoś tak, ale na pewno pod koniec gry) graj dalej i powinno być dobrze.
@Assassyn07: A według mnie pierwszy Risen jest świetny pod każdym względem (no może jeszcze twarze), tylko to właśnie fabuła u niego kuleje, a pod koniec gry wydawał mi się - strasznie - nużący. I jeśli brałeś obietnice pirani aż tak poważnie to nic dziwnego że jesteś rozczarowany, również przesadzasz że gra jest aż tak piracka. Nie wiem jak ty grałeś że nie zauważyłeś różnych nawiązań do Gothic' ów. W tej grze przecież jest mnóstwo takich smaczków.
Ludziska mam pytanie:
Czy ukończenie Risen'a 2 jest bardzo wskazane do zrozumienia fabuły części trzeciej ?
R2 jest dla mnie tak toporny i nudny, że naprawdę nie mam ochoty się dalej męczyć z tym tytułem, lecz z tego co czytałem , Risen 3 wrócił do korzeni, a część pierwszą uważam za całkiem dobry zamiennik pierwszych Gothiców, a od pewnego czasu mam już ochotę zagrać w coś fajnego przypominającego stare dobre czasy :)
@vAHeR: Graj spokojnie :). Oczywiście jest parę postaci z Risen 2 (jak i jedynki) lecz przez to że gramy nowym bohaterem nie wymagamy ich wcześniejszej znajomości. Ale i tak radzę ci później ograć Risen 2 ponieważ na początku owszem wydaje się nudny, później jest tylko lepiej. I nie oczekuj takiego wielkiego powrotu do korzeni. Więc ograj Risen 3 a potem najwyżej zaciśnij zęby i przebij się przez Risen 2 do momentu gdy będziesz miał własny statek, bo wtedy fabuła nabiera smaczku.
spoiler start
Ci bohaterowie z dwójki to m.in. Jaffar, Kostuch, Kapitan Wrona.
spoiler stop
@dawidos, masz rację dali smaczki ale grze bliżej do Risena 2 niż do korzeni serii.
@Assassyn07: Jakich korzeni? Pierwszy Risen to była świetnie zrobiona gra która prawie wszystko wzięła z drugiego Gothic' a. Dopiero Risen 2 okazał się czymś świeżym, lecz niekoniecznie dobrze wykonanym (poza fabułą, która i tak dopiero staje się ciekawa gdy mamy własny statek). Za to Risen 3 dryfuje pomiędzy Risen 1 , a Risen 2. Ja bym ocenił że 50% to klimaty pirackie i 50% takie mroczniejsze. Jedną z gorszych rzeczy w tym risenie według mnie jest wyspa Kila. A twórcy gier obiecywali obiecują i obiecywać będą najróżniejsze obietnice których i tak nie do trzymają. Może za duże ambicje, a za małe możliwości? Nie wiem i nie chcem wiedzieć. Zresztą parę dni temu znowu zagrałem, i nie jest źle lecz mam wrażenie że to za wcześnie. No cóż, teraz wziąłem się za Gothic III z CMP1.75, QP4.2, CM2.6.2 i z modem Konsekwencje 2.0... i gra się świetnie. Dla zainteresowanych http://m.softonet.pl/Quest.Pack.4.2.PL,Patche,112267.html, macie tam wszystko co uczyni z Gothic III ideał, wystarczy że zjedziecie trochę na dół do "Kolejność Instalacji".
świetna gra nawiązuje bardziej do gothica i risen 1 niż risen 2 ,niby pirackie klimaty ale bardziej zalatuje tu truposzami niż piratami ,fajne misje , np fajna misja b yla co gosciu zleca zabicie piekielnych ogarów i potem okazuje się demonem to było według mnie okej albo kobita która zamienił sie w demona,podróż w zaświatach i pworót psotaci z poprzednich części to plus dla mnie,chodź większość to duchy, podoba mi sie ze sa gnomy ,gildie ze sa,bron palna (przypadła mi do gustu chodź to oddała od gothica)fajna grafka i wygląd wysp szczegolnie wybrzeża mi się podobają, muzyka średnia i głowna fabuła jest taka trochę przewidywalna,ciekawsze raczej misje poboczne,bohater troche wulgarny jest ,i główny cel jest na początku znany odzyskanie ducha i też zabicie tego nekrolotha czy jak mu tam
@Assassyn07 Człowieku czy Ty się słyszysz ? Płaczesz jak małe dziecko za każdym razem jak ktoś pochwali tę grę. Czemu Risen 3 ma być niby idealnie podobny do poprzednich części albo do gothica skoro to zupełnie odrębna gra ? Jak masz nową dziewczynę to też jej mówisz: "sorry, ale moja poprzednia miała to czy tamto fajniejsze" ? Popatrz na jej wysokie oceny, po co w ogóle porównywać, czy każda kontynuacja gry ma być obarczona porównywaniem do poprzednich części ? Przecież to jest śmieszne. Gra jest bardzo dobra i nie wymaga porównywania do czegokolwiek.
Przeszedłem Risen 2 i podobała mi się ta część, ale Risen 3 wyłączyłem po dwóch godzinach i koniec. Pomijając że znowu mamy ten sam świat co w Risen 2 tylko zmieniony, ten sam główny przeciwnik - Wrona to dodali nędzną mechanikę walki, gdzie trzy potwory tak mnie obijają że nie mogę wyprowadzić ataku. Jak zdobędę muszkiet to mogę wystrzelać cała inkwizycję, bo nikt nie przybiegnie jak strzelam do ich kolegów którzy stoją kilka metrów dalej, ale nikogo nie można zabić, ani obrabować jak już leży. Nikt nie jest później na mnie obrażony za to, że go wcześniej zastrzeliłem. W grze można okradać na przypale, uciekać przed potworami turlając się I OGÓLNIE CAŁA GRA JEST DO D... .
@george988: Jak tak stawiasz sprawę, to w Risen 1 też jest ten sam świat. I z Risen 2 są tylko 2 wyspy (z DLC są już trzy).
@KitKatus, co ty bredzisz? Odrębna gra? Przecież twórcy przed premierą wmawiali graczom że Risen 3 odchodzi od pirackich klimatów a jest powrót do korzeni RPG. Ale widzę że twój móżdżek jest zbyt mały żeby to pojąć.
Mam mieszane uczucia. Z jednej strony zagrywałem się w pierwszego Risena, a do Gothiców regularnie wracam, ale skopane Mroczne Wody nie zachęcają do gry. Ale może jednak kupię. Zobaczę z czym to się je
Gra jest rewelacyjna .Naprawdę polecam Ten klimat idziesz przez las i nagle widzisz ognisko lub tajemniczą chatkę Coś wspaniałego Gothicowo podobne gry są nie do pokonania
@tomzkat dokladnie tak.
Genialna gra, fabularnie i graficznie miodzio, nieco zmodyfikowany system walki, dodane m.in. efektowne kończenie przeciwników, świetna optymalizacja (nie patrzcie na te wymagania, bo to ściema - ja uruchomiłem w FULL HD na E4500/4GB RAM i GTX 460...śmiga przepięknie) W każdym razie jest to pozycja obowiązkowa dla każdego fana gier RPG, a szczególnie dla fanów Gothica.
Pewnie się powtarzam, ale trudno. Nie jest to żadna obowiązkowa pozycja dla fanów rpg. Dla fanów rpg to będzie prościutka gra nie dająca zbyt dużej satysfakcji. Z gothickiem ta część ma niewiele wspólnego a zwłaszcza dlatego że dużo rzeczy jest wykastrowanych i uproszczonych (np. sama walka jest banalna)
@Assassyn07 Walka jest banalna? To ja chyba grałem w inną grę, nie raz musiałem wczytywać grę ponownie gdy dopadło mnie na przykład parę ghuli. Gra jest zdecydowanie lepsza od Mrocznych Wód, i tym samym stanowi fajne połączenie z jedynką. Według mnie jak najbardziej warto sprawdzić, ma swój urok.
Dla fanów rpg walka jest banalna i nie stanowi żadnego wyzwania. Ja zabiłem dokładnie 11 szkieletów w jednej walce, a to była jakoś połowa gry. Gra jest najgorszą grą rpg od piranhy bytes
Tego, który podłapał te bitwy morskie od Ubisoftu torturowałbym przez rok i na końcu wyrwał jaja z korzeniami.
tomzkat -> zgadzam się te ogniska są super a NPC po mapach jest cała masa :) Właśnie przeszedłem gierkę drugi raz by wypróbować dodany w patchu nowy poziom trudności jakoś super trudno nie było. Jedyne czego PB nie podaruje to brak broni białej 2h z prawdziwego zdarzenia te mieczyki takie strasznie liche zrobili i ten głupi podział na 3 rodzaje obrażeń przy broniach białych bez sensu oraz przeciętna itemizacja pół gry przegrałem z tą samą bronią bo nic lepszego nie znalazłem tyczy się to broni białej jak i muszkietu co nie powinno mieć miejsca w tym gatunku gier.
Akurat najlepszy klimat spotykania takich chatek czy ognisk był w Risenie 1 .
Gra według mnie zasługuje na ocenę 5/10. Najlepiej mi się grało magiem, były fajne misję (podobne z Gothica 2 - dla Nowicjusza i Maga). Nie podobały mi się za to misję dla tych ludzi od voodoo i ta ich wyspa. Końcowa wyspa i zakończenie gry to był żart jak dla mnie. Co do trudności gry to zastanawiam się czy by nie dało się przejść gry na wysokim poziomie bez dodawania sobie punktów umiejętności i grając samemu bez Kostucha i innych członków załogi. Wydaję mi się, że jest to jak najbardziej możliwe - niestety. Na koniec chciałbym dodać na plus wyspy takie jak Calador, Taranis i Wyspę Krabów. Czekam na kolejną część i dobrze by było jakby odeszli od pirackich klimatów, żeby było podobnie jak w Risen 1.
Mam Risena ale po angielsku na ps 3 i na mapie pokazuje się czerwony krzyżyk że mam tam iść a a potem non stop to samo mów a w zadaniu nie pisze nic co mam zrobić dla mnie stracony czas i pieniądze. Tłumacze słownikami i nic z tego nierozumnie. Znam podstawowe słowa ale co z tego.
Kto nie umie dobrze angielskie nie polecam.
Kurcze ale durne napisy mogli dac z palcem w nosie.Skoro na wersje PC sa polskie napisy to czemu nie dalo sie zrobic tego na ps3? Powtorka ze Skyrimem...
Początek dosyć obiecujący, ale im bliżej do końca, tym... Nudniej. Po prostu tylko używanie teleportu i tyle. Respawn też bardzo słaby, wybiłem wszystko na początku, a potem to raz na jakiś czas jakiś stworek. Od walki z wyrocznią praktycznie już nic nie stanowiło dla mnie żadnego wyzwania, a szkoda, bo im dalej w las tym mogły się pojawić jakieś nowe potwory czy coś. Grałem oczywiście na najwyższym poziomie trudności. A te cienie, to podchodziły tylko solo, a reszta stała i się patrzyła. Inne potwory potrafiły dziabnąć w plecy. Szkoda tylko że inny bohater, ale nawet fajny. Wiedziałem że będzie stary Bezi, i tak grałem, grałem, aż popłynąłem na wyspę czaszek, i z neta się dowiedziałem że on jest na Caldor. Liczyłem że jednak odegra jaką rolę w fabule. Końcówka też taka trochę słaba. Moja ocena :8/10. Dobra gra, ale jednak czegoś tu bardzo brakuje.
Co do wymagań, to w polecanych jest i5, a ja z 2 quad grałem na full. Tylko przy wodospadach miałem spadki fps. I przy walce z bossem. A tak to szło idealnie. A pozostałych komponentów nie miałem dużo mocniejszych (4gb ramu i 9800 gt), więc wymagania trochę naciągane.
Będzie kolejny remaster na PlayStartion 4 , właśnie już wiadomo że RISEN 3 zmierza na PS4 cieszycie się prawda :D
Cieszy, że gra będzie chodziła w ULTRA w FULL HD na 30FPS, choć zmiany względem wersji PC są prawie zerowe. Do tego dla nie znających angielskiego mają być podobno napisy (przynajmniej jakiś koleś co podobno po kontakcie z piranią się tego dowiedział tak pisze pod jakimś tematem na jakieś tam stronie). I ja się pytam dlaczego nie ma tutaj okładki gry?
Link do owej okładki: http://image.noelshack.com/fichiers/2015/19/1431019098-risen-3-titan-lords-enhanced-edition-ps4-box-art.jpg
Grałem w Risena 3 na PC z grafiką Ultra, gra wygląda bardzo ładnie i klimatycznie, a jednocześnie nie ma dużych wymagań. Kupiłem każdego Risena na PC oprócz właśnie 3-jki (tą spiraciłem :/), i myślę, że tę część kupię już na PS4, tym bardziej, że grafika ma nie zbyt odbiegać od tej PCtowej co mnie cieszy i w sumie wcale się nie dziwię (małe wymagania), a 30 fps dla mnie to nie problem, oko po 10 sek się przyzwyczaja (przynajmniej u mnie). Tak czy inaczej, cały Risen 3 to gra na prawdę warta uwagi, mega przyjemnie mi się w nią grało na PC, tropikalny i całkiem mroczny klimat wylewa się z niej litrami. Fabuła też bardzo mi się podobała, cały system rozwoju postaci, gildie i tego typu rzeczy. Ogólnie, jeśli lubicie RPGi, w Risena (całą serię) polecam zagrać, szczególnie właśnie w trójkę :D
wtf w tej grze wystarczy się turlać, a nasz towarzysz po kolei wybija pojedynczo wszystko co się rusza....
Przeszedłem jedynkę, dwójka była znacznie słabsza, ale ta trójka to nie wiem. Może kiedyś jeszcze raz spróbuje podejść, bo na chwilę obecną nie widzę przyjemności w symulatorze turlania.
Jedyne co mi si się w tej gierce nie podoba to walka nie w moim guście, bohater żeby zaatakował to robi rożne piruety jakieś obroty żeby zaatakować kiedy w tym czasie przeciwnik nas atakuje no głupie no ale tak to gierka git ;-)
Skonczylem wczoraj Risen 2 i przed chwila odpalilem 3. Pierwsze wrazanie, to mega nagatyw z powodu super oczojebnej kolorystyki. Przesadzony kontrast, jaskrawe kolory, a wszystko sie mieni jak ta tecza.. Regulacja parametrami w opcjach nie pomaga. Jest jaki mod z teksturami, lub do korekcji nasycenia barw? Jakby ktos podlinkowal jakis zewnetrzny program z profilami ustawien koloru dla gier dla radeonow, to bede wdzieczny.
Druga sprawa to wielki nachalny interfejs na dole ekranu i mini-mapa, ktora psuje caly klimat jaki daje eksploracja i nauka na pamiec mapy. Powinien byc sam kompas. Jest jakis mod to zmieniajacy zeby bylo tak jak w 2? Szukalem na nexusie, ale nic nie ma. Zreszta jeszcze poszukam w opcjach i pliku konf., bo gralem narazie z 5minut. Przydalby sie taki mod manager jak w 2, ale do 3 z tego co widze go nie ma.
aha, jak z poziomem trudnosci w 3 czesci? Dwojka po przejsciu jakichs 30% gry praktycznie sama sie juz przechodzila.
Erzascarlet, no fakt, te piruaty podczas walki sa strasznie slabe. Ogolnie po serii DS system walki w prawie zadnej grze mnie nie satysfakcjonuje. Kilka minut gry i narazie wszystko na minus w stosunku do 2.
Będą ;)
Szczerze ? Jak dla mnie jeden z lepszych RPG-ów od czasu TES V Skyrim i drugiego "Wieśka" (w trojkę nie grałem i raczej na razie nie zagram).
Gram od kilkunastu godzin i świetnie się bawię, właśnie wstąpiłem do strażników i to dopiero początek. Jak na razie kilka wysp, a zwiedziłem może 1/5 tego :) Staram się wykonywać misje główne jak i poboczne, a tych jest naprawdę od groma .. tak naprawdę co drugi napotkany npc ma nam coś do zaoferowania, niektóre z tych misji są ciekawe i zajmują czas, podoba mi się to.
Grafika ? Te wspominane przez niektórych kolory jakoś nie sprawiają mi żadnego kłopotu, wg mnie grafika na plus, warto dodać, że gra jest dobrze zoptymalizowana!
Ogólny klimat w grze podoba mi się bardziej niż w Risen 2 które odpuściłem jakoś w połowie gry. Tam było zbyt "piracko", a to nie dla mnie, każdy lubi co innego. Co jeszcze ... rozwój postaci też mi się podoba, naprawdę ciężko się do czegoś przyczepić. Warto też wspomnieć o naszych towarzyszach, każdy z nich ma jakieś unikalne odzywki, a zależy to od sytuacji, są również pomocni, zdecydowanie warto podróżować z towarzyszem, więcej zabawy z gry.
Coś co mogło być lepiej zrobione to chyba walka .. nie wygląda to źle ale te wszystkie akrobacje przy machaniu mieczem bywają dziwne... ogólnie polecam zagrać na Trudnym poziomie trudności, a nie normalnym. Ekwipunek również jakiś taki chaotyczny ale to nie jest dla mnie bardzo istotne.
No i to chyba tyle. Polecam ! Zasłużone 9.
Kolejne części tego Risena wychodzą coraz gorzej. Piranie nie starają się i brakuje im pomysłów.
Wątek fabularny odnośnie tych duchów, dusze i inne pierdoły po prostu zniechęcają zabawę.
Narazie nie ma postępów. Przyznam, że pierwsza cześć Risena była najlepsza, to taki wzór gothicowy. A późniejsze części strasznie odbiegają od poprzedniczki i od Gothica.
Robienie pirackiego klimatu? Po cholerę...?
Pytanie do tych co już przeszli.Czy R3 rozkręca się tak samo wolno jak Risen 2?Czy na początku wieje nudą i trzeba przegrać kilka godzin zanim w ogóle coś się zacznie dziać (bo właśnie przez to przy pierwszym podejściu R2 mnie do siebie zniechęcił).Bo pograł bym w niego teraz przez wakacje ale nie wiem czego się spodziewać.
Kurczę, mam zagwozdkę, bo nie wiem do kogo się przyłączyć. Waham się między Strażnikami i Łowcami Demonów. I tak pewnie grę będę przechodził jeszcze kilka razy (choć raczej od zapisu przed wyborem frakcji, bo nie chce mi się wykonywać tych wszystkich zadań od początku), więc wybiorę wtedy inną gildię. Jestem ciekaw jak rozwiązane zostało to, że praktycznie przed wyborem gildii oczyszczamy niemal całe wyspy z misji i przeciwników. Tutaj nie ma jakichś obszarów niedostępnych z powodu silnego przeciwnika. Praktycznie każdego można pokonać już od początku gry, wystarczy tylko unikać ciosów i korzystać z pomocy towarzysza. Ja tam oczywiście nie zapuszczałem się na tereny opanowane przez Cienie, więc co nieco do roboty będzie. Ale myślę, że spokojnie mógłbym je pokonać.
Wczoraj ukończyłem Wiedzmina 3 i jako że Risena 1 i 2 wspominam bardzo fajnie zainstalowałęm trójkę. Niestety już sam początek gry mnie odrzuca. Wygląda to dziadowsko, walka jest toporna i liczę tylko na to że fabuła mnie wciągnie i nie porzucę po 1 dniu.
Nie mogę edytować więc.... Po godzinie zwątpiłem. Suche dialogi wypowiadane bez emocji, głos gównego herosa powinien wołać o pomstę do nieba. Czekając na Fallouta 4 odpalam Wiedźmaka od nowa na wyższym poziomie.
Chyba najsłabsze dzieło piranii...
Gra dobra, ale nie porywa a im dłużej się gra tym jest coraz słabiej. No i mistrzostwo świata czyli chyba najgorsze zakończenie gry jakie w życiu widziałem....
Plusy
- Każdy fan Gothica poczuje się jak w domu po 10 minutach
- Wciągająca, przynajmniej na początku...
- Sporo questów
- Pirackie klimaty
- Ekonomia która sprawia że na długo przed końcem gry nie mamy już na co wydawać złota
Minusy
- Bardzo krótka, ja skończyłem w 25h a zostały mi chyba tylko ze 3 poboczne questy i z 5 przedmiotów do znalezienia
- Wyspy malutkie, a po 2-3 pierwszych eksploracja reszty nie sprawia przyjemności
- Grafika niby ładna, ale za bardzo plastikowo-cukierkowa
- Ilość zbroi mizerna z broniami trochę lepiej ale szału nie ma
- Fabuła nudna i słaba
- Powinno być bardziej mroczno
- Zakończenie, hahahahahah
- Poziom trudności
- Różnorodność przeciwników bardzoooo mała
Ogólnie widać, że gra robiona na szybko i jest w niej sporo niedoróbek i uproszczeń.
Bardzo bardzo dobry rpg najlpeszy risen jedynie co mi sie niepodobało to zakończenie reszta super moja ocena 8.8
Napisy będą,grałem na pc nawet dobra gra nagradza za eksploracje jak ktoś lubi to spędzi przy tej grze dużo czasu
Mam problem ze skradaniem się. Nie działa klawisz L.Ctrl ani żaden inny inny (przy zmianie w ustawieniach). Czy ktoś miał podobny problem? Czy może skradanie oferuje jakiś nauczyciel?
Risen 1 i 2 są według mnie dobre, bardzo dobre, nie mogę się doczekać kiedy odpalę Risen 3 ;D naprawdę Polecam
Moja Ocena 7,5
Jest lepiej w stosunku do części drugiej, ale dalej słabo względem pierwowzoru – nie pisząc że bardzo daleko do dwóm pierwszym Ghotic’óm. Te same klimaty co w Mrocznych Wodach, starzy lubiani kompani którzy są bardziej komunikatywni, komentując obecną sytuacje. Kolejny Bezimienny Piranhni jest strasznie wyszczekany i ma ten orginalny względem poprzednich bohaterów charakter. Na szczęście wróciły prawdziwe gildie które teraz, nie dość że zmieniają wygląd protagonisty po przyłączeni to i posiadają kilka swoich indywidualnych questów . Wróciła także „prawdziwa” magia ( trzy odłamy ) która niestety nie korzysta z many tylko z cooldownów .System walki przypadł mi do gustu bo jest szybki, czasami efektywny ale nie pozwoli na bezmyślne siekanie masy przeciwników. Są też bitwy morskie których poziom jest słabszy nawet od tego co widzieliśmy w AC. Fabuła ma swoje zwroty akcji, i sporo smaczków z dwóch pierwszych Gothiców. To co najbardziej kuje w oczy to wygląd Patty, brak animacji wchodzenia po drabinie i teleportacji oraz mało ludności cywilnej. Absurdalne jest także to iż nie możemy zabierać broni po przeciwnikach. Problem wszystkich Risen jest taki że nie czuć tego „ciężkiego buta Orków” z dwóch pierwszych dzieł Pirahni - zbyt sielankowy klimat (jak na upadającą cywilizacje), który występuje także w części trzeciej. No i jak na zakończenie serii to najmniej epickie zakończenie ever. Podsumowując gra dobra i ogólnie fanom Ghotic'a polecam te około 30-40 godzin rozgrywki , ale niestety nie każdemu przypadnie do gustu.
Najlepsza część risena wszystko co było do poprawiena zostało poprawione moja ocena to : 8.7