Painkiller
Nooo Panie! Jak to jest Prawda to czeka mnie znów długa i epicka batalia z Chordami ! PO POLSKU... czyli masa flaków i krwi. ! oby wyszedł, uwielbiam Painkillera ! A i nie zdziwię się skoro część pierwsza korzystała wiadrami z pomysłów z doom 1993.... to i ta podkradnie masę z nowego dooma i eternala MIODZIO!!!!
Jak nie robi tego People Can Fly (a z tego, co widzę to nie robi) to lipa.
Po pierwszym trailerze wygląda tragicznie, głównie pod względem lokacji gdzie w oryginalnym Painkillerze poruszaliśmy się po różnorodnych "ziemiańskich" lokacjach i walczyliśmy ze związanymi z nimi ciekawymi potworami. Mapy typu stacja kolejowa, doki, smutne miasteczko miały swoje klimaty, a na trailerze reboota widzimy to samo co w Doomie czyli takie lerum polerum magia i miecz :D
Ta tym filmiku nie ma dosłownie nic za co pokochaliśmy pierwszego Painkillera. Nie rozumiem zachwytów trailerem, może ludziom się podoba za sam tytuł.
Nie napalajcie się. To nie ma nic wspólnego z klasyką i Painkillerem, którego znamy i lubimy.
Nowa odsłona to istna katastrofa. Sieciówka. Live service.
- Jest to SIECIOWY kooperacyjny hero shooter.
- Postacie mają swoje zdolności, są paski zdrowia, cyferki, bohaterowie lubią sobie pogadać.
- Projekty postaci są takie sobie.
- Projekty przeciwników nie robią szału.
- Mamy swoją bazę wypadową, gracz (gracze) są na usługach pewnej istoty.
- Brak mrocznego klimatu, wszystko jest takie unowocześnione, ugrzecznione, takie trochę kreskówkowe.
- Zaczerpnięto niektóre elementy z Dooma, np. podstawowa broń potrafi odnowić amunicję.
- Postacie nie są wolne, ślizg jest długi, jest również dash, na mobilność nie ma co narzekać.
- Graficznie jest muzeum, ale na szczęścia działa w ok. 300-330 fps na Epic bez DLSS na 4090 w 1440p.
- Jest crossplay.