A dzieci GTA tak ujadały na tą grę... A tu proszę 9/10, niemal wszędzie. Dobrze wiedzieć, że ludzie jeszcze trawią nie tylko bezmózgie, pozerowate, dziecinne, amerykańskie gierki.
Nie ma to jak dobre Lesbijskie zakończenie. Wątek romansu Max i Chloe był rozwijany już od 3ciego epizodu. I każdy wiedział że tak to się skończy
Przez całą grę byłem zakochany...
Gdybym miał wybór wrócić do Life is Strange lub do The Walking Dead, bez zastanowienia wróciłbym do Life is Strange. Przez całą grę miałem wrażenie, że każda odpowiedź, każdy wybór może zmienić całą fabułę, a to było fantastyczne.
Duży problem miałem z postaciami, do których mimo że się przywiązałem miałem wrażenie że zrobione są "na szybko", postacie to moim zdaniem chodzące stereotypy: typowy "geek", skaterzy, popularne (na siłę) dziewczyny, ultra-stereotypowy punk. Nie było postaci, które miałyby własne, wyjątkowe, wyraziste charaktery. Cała gra ma pastelową, bardzo przyjemną dla oka grafikę.
Epizody 1-4 są świetne, prawdziwy majstersztyk! Fabuła w niektórych momentach szokuje. Niestety, bardzo zawiódł mnie epizod 5, mam wrażenie jakby zabrakło im pieniędzy, były to posklejane cutscenki i lokacje z poprzednich epizodów. Mimo wszystko Life is Strange było fantastycznym doświadczeniem, z fantastyczną fabułą i na pewno w przyszłości do niego wrócę.
@fiktorkek Mam nadzieje ze sobie trollujesz bo jak nie to prosze Cie nie komentuj gier. Widac ze jestes 12 letnim fanem MineCrafta i Call of Duty. Gra o ktorej piszesz tutaj jest arcydzielem i gdyby nie to ze ma slaba reklame to mogla by konkurowac blisko z top 5 GOTY takimi jak Fallout 4 czy Wiedzmin 3. Dla mnie ta gra mogla by sie nigdy nie konczyc i mam nadzieje ze zrobia zapowiedziany "Life is 2 strange". 10/10!
@up
Nie chce mi się komentować Twojego zdania, bo masz prawo do niego, poza jednym fragmentem: "Jeśli nie chcesz tracić czasu na pierdoły i dowiadywanie się czegoś, co już dawno wiesz (czyli miłość, przyjaźń, ratowanie śwaita bla bla bl) - szczerze odradzam."
Pierdołami nie są:
- ratowanie miasta, z którego pochodzisz, przed kataklizmem
- poszukiwanie zaginionej dziewczyny
- powrót do 'zapomnianej' przyjaźni
O powyższym jest ta gra, więc Twoje zdanie (pierwsza część) delikatnie mówiąc - nie pasuje tutaj.
Drugi fragment cytatu, czyli: "dowiadywanie się czegoś, co już dawno wiesz" - rozumiem, że grasz tylko w takie gry, które przekazują Tobie rzeczy dla Ciebie nowe/nieznane ? Zastanawiam się, co to o Tobie świadczy. I nie nasuwają mi się pozytywne myśli... ;)
Nie jestem do końca przekonany czy Life is Strange zaliczyć można do kategorii "gra". Wg mnie bowiem jest to przeżycie, emocja, interaktywny film, w którym dzięki rewelacyjnie dobranej ścieżce dźwiękowej płyniemy przez wszystkie epizody niesieni falą niesamowitych doznań. Dla mnie Life Is Strange wymiata... Szkoda, że to już koniec...
o dzieki kaszanka9 bo milem w to gowno grac a juz mnie czepie od syfow typu soma
SOMA to syf? :D Chłopie, to nie są gry widocznie dla Ciebie, idź sobie pograj w jakiegoś BF-a albo CoD-a.
Ja już pisałem w wątku pod recenzją - gra jest GENIALNA. Zakończenie jest słabe, ale gra jako całokształt - bajka.
Pierwsze trzy epizody 10/10, wspaniała muzyka, główna postać całkiem ciekawa, fabuła zapowiadała się wyśmienicie.
Od czwartego epizodu 8/10, bo klikanie tych wszystkich "znajdziek" żeby wysłuchać komentarza Max stało się strasznie nudne, większość po prostu pomijałem.
Epizod piąty i zakończenie 2/10. Wszystko co robiliśmy, każda podjęta decyzja ostatecznie nie ma absolutnie żadnego znaczenia, równie dobrze producent gry mógł wszystkie decyzje i wybory wywalić i zostawić graczowi samą zabawę towarzyszącą poznawaniu fabuły.
Ogólnie mam mieszane uczucia, niby gra genialna, ale te zakończenie pozostawia jakieś dziwne uczucie, które nie pozwala się cieszyć z tej gry. Mimo wszystko polecam jak ktoś jeszcze nie grał.
@han18
O ja, przechodzisz na "biezonco" wszystkie gry od 25 lat? Tetrisa też przeszedłeś? Ale skoro już masz tyle lat, to polecam w końcu zajrzeć do słownika i nauczyć się budować zdania. A no i w sumie słaby troll z ciebie, bo raz piszesz, że siedzisz na tym PC od 23 lat, teraz od 25 lat. Rozumiem, że pamięć szwankuje? Ale masz jakieś tam poczucie humoru trolla, więc daje łapkę w górę.
Jak już napisałem ten bezsensowny komentarz, to może napiszę o samej grze. Pierwsze 4 epizody jak dla mnie są po prostu genialne, póki co nie ogrywałem jeszcze 5, ale zrobię to niedługo. Słyszałem jednak już opinie na internecie i w sumie ludzie się chyba spodziewali zbyt dużo. Widać było, że decyzje, które podejmujemy nie mają aż tak dużego znaczenia, co nie zmienia faktu, że w danych epizodach jednak zmieniały dużo. Mam wrażenie, że ludzie to bardziej zauważają, bo akurat tutaj mamy moc cofania czasu i spodziewam się jakie jest zakończenie, że wszystkich to uraziło. Ale wszystkie gry telltale działają na podobnych zasadach, tylko sprawiają dokładnie takie samo wrażenie. Niby super ważne wybory, a na końcu i tak zazwyczaj decydują tylko dwa wybrane dialogi. Jak dla mnie LiS jest o wiele lepsze od gier telltale. Dostaliśmy świetną opowieść, którą nie można łatwo zapomnieć, mnóstwo zwrotów akcji i tych wzruszających scen. Z oceną jednak poczekam aż sam ogram ostatni epizod, ale jak dla mnie już teraz jest to mocna dziewiątka.
Gdy wszyscy mi mówili o tej grze i w końcu zdecydowałem się w nią zagrać, nawet się nie spodziewałem że to będzie taka Bomba. Mógłbym pisać i pisać, ale moja ocena 10/10 powie sama za siebie ^^
Siepenka mam w dupie slownik i zaluje ze Hitler przegral wojne bo teraz nie zarabial bym 2200 zlotych tylko 3000 euro czujesz tam zajebistam ruznice bo nikt sie nie zastanawial dlaczego tak jest polacy to smieci europy zawyzaj normy pracy o 300% wszyscy chcam polaka do pracy za pare groszy mam kuzynow za granicam wiem co gadam ta gra to smiec dotyczy to samo Anno 2205
Gra super. Nie spodziewałem się takich wrażeń. Od początku gra Ciekawa i wciąga. Pierwsza gra, gdzie tak mocno zwróciłem uwagę na muzykę.
Jedyne minusy to epizody. Zagrałem dopiero po premierze ostatniego ponieważ gra dostawała wysokie oceny - czekanie za kolejnymi epizodami trochę czasochłonne. Jak gra się w całości od razu, zakończenie 4 sezonu nie jest już takie szokujące ponieważ szybciej się czegoś domyślamy kiedy jesteśmy w ciągu fabularnym na bieżąco. Do połowy 4 epizodu grało się przyjemnie - później, brak możliwości przyspieszenia dialogu dawał się we znaki. Kwestie dialogowe bardzo rozbudowane do samego końca ;) Jeśli grałbym epizodami po kolei zapewne bym się napawał grą i słuchał wszystkiego do końca ( zresztą i tak musiałem ) ale w 5 epizodzie nie drążyłem tematów z wszystkimi napotkanymi osobami.
Zarys fabuły wyciągnięty z filmu " Efekt motyla ", zarówno jak pomysł podróży w czasie na dłuższe odcinki wstecz. Kto oglądał mógł się domyślić zakończenia gry.
Mała niekonsekwencja podróży w czasie w 5 epizodzie w przypadku jednego z zakończeń ;)
Wyczekujących polonizacji pragnę poinformować, że zakończyliśmy prace nad spolszczeniem do ostatniego epizodu. Odpowiednie linki można znaleźć na fanpage'u i forum Graj Po Polsku.
Zakończenie zabiło tę grę nawet przy Mass Effect 3 nie byłem tak rozczarowany w mojej opini z 9/10 zrobiło się 2/10
Lukasz a czemu zabiło ? Wybór był oczywisty już wcześniej. Wiadomo było przed jaką decyzją zapewne staniemy. Ja jak po każdym sezonie mam szarpane nerwy. Największym MINUSEM tej gry jest to że to jest już jej koniec. Po 4 epizodzie tak samo jak po 3 tydzień mnie nosiło. Teraz po 5 już mniej bo wiem że to koniec ale Gra utkwi w mojej pamięci. 10/10 To pewna ocena tego tytułu. Planują kolejny i jedyne co mam nadzieję że wydawać będą epizody od razu z polonizacją. Dziwię się że tej gry po 1 epizodzie i mega sukcesie nie zareagowali Polacy i gra była tylko polonizowana przez fanów. Jeśli ktoś nie Grał polecam!!!! Od 1 epizodu zakochałem się w tej grze i wiem że wielu innym także się spodoba.
Zdecydowanie genialna gra. Klimat, muzyka, fabuła, dosłownie wszystko mi się podoba. Zakończenie jest fatalne, na co już wielu zwróciło uwagę, ale spójrzmy prawdzie w oczy, od pierwszego epizodu, po scenie w łazience z motylem można było się domyślać, że pewne działania będą miały swoje konsekwencje. Osobiście uważam, że mogło skończyć się gorzej. Po skończeniu wszystkich epizodów od razu miałem ochotę zacząć wszystko od nowa (tym razem ze spolszczeniem). Podobne "ciśnienie" miałem wcześniej tylko przy Mass Effekcie.
Ogólnie gra świetna. Zakończenie znakomite może nie było, było trochę niejasności, ale grzechem byłoby wystawić niższą ocenę. Naprawdę spędziłem miło czas przy tym tytule. Bardzo lubię gry epizodyczne. Liczę na więcej takich gier w przyszłości. :)
Cre‹A›ToR -
Widzę że pojawił się fanboy battlefielda. Sorka że tak mówię ale ocenę 1,5 możesz wystawić nowej odsłonie fpsowego shitu co poszedł w grafikę a nie LiS. Rozumiem możesz nie lubić gier przygodowych ale takie pierdoły opowiadasz że bania boli. Jaka gra dla No life ? to że utożsamiasz się z bohaterem świadczy o genialności gry. Mało jest tego typu gier które na to pozwalają. Walisz bezsensowny spoiler i myślisz że coś tym wskórasz ? Ja osobiście nie zgadzam się z twoją oceną, albo masz 12 lat i gry typu CS lub inne fps to twoje życie albo mało co się po prostu znasz na grach. 99% z ułamkiem ocenia LiS na minimum 8 co świadczy że gra odniosła niebotyczny sukces w tych czasach. Jak dla mnie hejterzy tacy jak ty kolosalnie psują działalność tego forum.
Skończyłem ostatni odc. Według mnie fajny interaktywny film, świetne emocje i przeżycia.
9/10
Dla mnie:
Epizod 1-3 - ocena 9/10
Epizod 4 - 8/10
Epizod 5 - 5/10
Ogólnie cały sezon: 8/10
Ogólny odbiór Life is Strange został u mnie popsuty przez epizod 5, który w moich oczach wyglądał jakby był robiony w pośpiechu. Wręcz nie chciało mi się w to grać. Mimo to skończyłem LiS bo ciekawy byłem finału historii Max i fabuły. Niestety tu po raz kolejny zawód. Fabularnie same znaki zapytania a jako bonus oba zakończenia słabiutkie.
Generalnie większe emocje wzbudzał u mnie The Walking Dead Sezon 1, być może dlatego że odbierałem tą grę jako bardziej "dojrzałą". Wszystko w TWD było "poważniejsze". Chyba jestem uprzedzony do filmów/gier z nastolatkami w roli głównej ale mimo to LiS dostaje mocne 8/10, trafia do kolekcji gier oraz producent ma u mnie na przyszłość kredyt zaufania.
gra jest po prostu świetna spaniała emocjonująca trzymająca w napięciu fabuła . ciekawe postacie muzyka świetnie dopasowana i chwilami chce się płakać . polubicie główną bohaterkę max i jej przyjaciółkę chloe . polecam wszystkim grę life is strange bo to jedna z najwspanialszych przygotówek jakie grałem .
Chciałbym jeszcze raz umieścić swoją opinię odnośnie 5 epizodu. Wręcz na początku wydawać się mogło, że zaczyna się robić coraz bardziej pogmatwane i rozrąbane. Podróżowanie w czasie jest bardzo częste. Gracz naprawdę łatwo może się pogubić w tym wszystkim. Trzeba bacznie i czujnie grać i obserwować co się dzieje. Ja nie mam pretensji, mnie to się bardo podoba i lubię rozważać pewne niejasności i nieścisłości dotyczące pewnych rzeczy. Cóż, jeśli chodzi i końcówkę to nie powiem, że mnie zaskoczyła... Polecam serdecznie.
Wahałem się między 9, a 9,5, no ale ostatecznie uznałem, że kilka pomniejszych uszczerbków w grze jest. Po pierwsze choć gra już od samego początku daje znać, że każdy nasz wybór będzie miał konsekwencje w przyszłości i przeszłości to.. poza kilkoma głównymi wyborami zbytnio tego nie widać. Ostatecznie prawie wszystko sprowadza się do ostatniego wyboru. Po drugie zakończenia są dość ubogie. Jak na grę, która co chwilę raczy nas długimi, kilkuminutowymi, wstawkami (najdłuższa ma pewnie z 10 minut), to krótkie zakończenia (w szczególności 1 z 2) są dość rozczarowujące. Po trzecie, mimo całej wartości fabularnej, gra z uwagi na swą charakterystykę bywa monotonna. Nie nudna, ale monotonna.
Ostatecznie jednak grze wiele zarzucić nie można i z pewnością aspiruje do miana najlepszej przygodówki z jaką się zetknąłem.
A odnośnie komentarza "Cre‹A›ToR" powyżej i oceny 1,5 - niektórzy po prostu mają na drugie imię Nathan i nic ich nie przekona do niehejtowania, jeżeli czują z czymś odmienność charakterologiczną.
Decyzje jakie podejmujemy mają swoje konsekwencje. Grając w grę drugi raz i podejmując nieco inne działania widać to wyraźnie. Niektórzy spodziewają się chyba zbyt wiele. Tak samo jeśli chodzi o zakończenia. Decyzje przez nas podejmowane mają na nie... niewielki wpływ, ale kto powiedział, że będzie inaczej? Przez całą grę widać, że to co robimy odbija się na wielu rzeczach i kwestiach i w zależności od naszych działań gra może mieć zupełnie inny klimat. Jak ktoś się spodziewa miliona różnych wariantów i zakończeń to na pewno będzie zawiedziony.
Szaku -> Sprawdź sobie Steins;Gate. O wiele lepsze od LiS, które mnie bardzo rozczarowało 5 epizodem. Tylko nie zrażaj się początkiem, z czasem jest coraz lepiej, w każdym razie nie powinieneś żałować.
Creator nawet nie ma co komentować twoich wypowiedzi są na poziomie dziecka z wodogłowiem które gra tylko w csa bo "t@m to jES T FABóŁA".
Bardzo dobra gra, wyraziste postacie, super głosy, ciekawa historia i dobra muzyka. W kategorii interaktywnego filmu mogę dać 10/10 jest to kolejny mały krok który rozwija mój ulubiony gatunek gier przygodowych. Cre‹A›ToR - a no spojler do inteligencji ma to do siebie że inteligentny człowiek pisząc komentarz ruszy głową i nie walnie w nim spojlera niszczącego zabawę innym graczom, którzy wchodzą tu poczytać czy gra jest dobra. Jeśli nawet tego nie potrafisz pojąć to nie dziwie się że dajesz takie ignoranckie oceny.
Gra bardzo dobra całe szczęście poczekałem z uruchomieniem aż wyjdą wszystkie chapter'y bo chyba by mnie szlag trafił jak bym miał czekać na rozdział 4 czy 5 po zobaczeniu ostatniej sceny w poprzednim.
Gra jest napisana bardzo dobrze wszystkie jej elementy (grafika, dźwięk, ...) do siebie pasują i się uzupełniają; jedyne co w moim odczuciu było nie w porządku to to, że niektóre zdjęcia znajdywane w różnych miejscach po powiększeniu przypominają bardziej obrazy olejne niż fotografie ale w zasadzie to niewielki mankament do którego szybko się przyzwyczaiłem.
LiS ma świetnie -moim zdaniem- napisaną historie która odpowiednio buduje napięcie zawiera ciekawe zwroty akcji i daje nam możliwość wpływania na wydarzenia poprzez dokonywanie wyborów które naprawdę mają odzwierciedlenie w świecie gry i mają wpływ na przebieg rozgrywki. Powala na kolana również klimat gry momentami sielankowy i rozleniwiający a innym razem klaustrofobiczny i pełen grozy.
To co najbardziej spodobało mi się w LiS to postać głównej bohaterki z którą naprawdę można się zżyć i czerpać przyjemność z wcielania się w nią. Doskonałym pomysłem był wybór na protagonistkę właśnie takiej postaci jaką jest Max ponieważ jest ona przeciętną osobą ma swoje słabości i ograniczenia dlatego jest bardzo realistyczna i całkowicie inna od bohaterów innych gier co zapewne wielu się nie spodoba. Za zabawną rzecz uważam, że ta gra ma więcej wspólnego z RPG niż większość gier przypisywanych do tego gatunku właśnie przez to że wymusza na graczu role-playnig który jest podstawą rozgrywki i przyniósł mi masę przyjemności.
LiS zawiera również świetnie stworzone postacie drógo i trzecio planowe o których w czasie rozgrywki możemy się dowiedzieć naprawdę wiele.
Bardzo dobrym pomysłem było wprowadzenie dziennika oraz wiadomości tekstowych na telefonie warto je czytać a dodatkowym smaczkiem jest to że dziennik i wiadomości zmieniają się zwłaszcza w momentach gdy coś namieszamy przy pomocy naszej zdolności do podróży w czasie.
Podsumowując LiS nie jest grą dla każdego (powiedzmy to jasno jeżeli macie nadzieje na granie silną osobą która stawi czoła groźnym przeciwnikom z podniesionym czołem, pałkom czy strzelbą w ręce to LiS nie jest grą dla was). Ale jeżeli masz sporo empatii i lubisz patrzeć na świat oczami bohatera książki lub filmu to z pewnością jest produkcja dla ciebie. Oceniam Tą grę na 10/10 ponieważ spędziłem przy niej naprawdę przyjemnie około 20 godzin i na pewno do niej wrócę w przyszłości. LiS jest jedną z niewielu gier a właściwie drugą (po Last of as) po zakończeniu której miałem łzy w oczach i to nie tylko z powodu zakończenia ale właśnie dlatego, że Gra się skończyła i już nigdy nie będę miał okazji przejść jej od początku nie znając jej zakończenia.
Na koniec jeszcze kila odnośników do postów powyżej:
@Cre‹A›ToR - nie wiem czy masz rozdwojenie jaźni czy między 10 sierpnia a 12 listopada doznałeś jakiegoś urazu głowy tury zmienił twoją osobowość le twoje wypowiedzi nie trzymają się kupy najpierw zachwalasz fabułę i oceniasz na ponad 9 a trzy miesiące później twierdzisz cytuje "... Fabuła prosta jak sikanie ..." i oceniasz grę na 1,5 naprawdę zaskakujące zwłaszcza ze ostatni chapter nie jest wcale taki słaby.
@jakjurson, @Aexoni, @NudleKnorr - rozumię Was że macie pewien niedosyt odnośnie 5 rozdziału ale nie zgadzam się że wybory w grze nie miały wpływu na zakończenie wybory miały wpływ tylko nie na zakończenia oferowane przez Dontnod, a na gracza który na końcu musiał dokonać wyboru; chociaż przyznaje, że powinno być jeszcze przynajmniej jedno alternatywne zakończenie albo coś w rodzaju nowa gra+ która mogła by do takowego doprowadzić.
@dia8el - podziwiam, naprawdę jestem podważeniem jeżeli jakaś gra zaczyna "...drażnić już po krótkim czasie..." to za żadne skarby nie zmuszał bym się żeby przejść jak napisałeś prawie 2 epizody. prawdziwy i niewymuszony szacun za wytrwałość.
Nie macie wrażenia że cofanie czasu trochę psuje tego typu rozgrywkę? Kiedy wiesz że możesz cofnąć to co się narobiło wybory nie mają już tego napięcia. [UWAGA SPOJLER] W ostatnim odcinku jak szedłem przez miasto to nie ratowałem nikogo bo szedłem z myślą że zaraz to wszystko i tak cofniemy więc po co się wysilać :P
->mmaakkss miałem to samo w ostatnim rozdziale - potem na podsumowaniu było ze z Joyce i Frankiem nie pogadałem -_- a jaki był sens jak szliśmy tam w nastawieniu że na 100% i tak to cofniemy..? ale całokształtu fajnego serialu z elementam przygodowki to nie zmienia. Ocena taka bo dawno tak się nie bawiłem... tyle i aż tyle.
Wcześniej oceniłem grę na 9/10 teraz daję 10/10, tylko trzem grom dałem taką notę. Świetna opowieść która potrafi wzruszyć mnie akurat łatwo taką historią uwieść, soundtrack jest na najwyższym poziome tak jak podkład głosowy po prostu epicka gra. Równie dobry dubbing (w wersji PL) słyszałem tylko w The last of US i najlepszy w całej chyba historii dubbingów PL, Sony odwaliło kawał dobrej roboty. Śmiać mi się chce jak słyszę w BF3 głosy z bajek po co psuć klimat jak już robić pełną polonizację to na najwyższym poziomie albo wcale.
Nie wiem jakim cudem twórcom udało się nabrać tyle osób, przecież to są kłamcy i oszuści. Czy tak wiele osób rzeczywiście jest infantylne? Nawet Max niby pełnoletnia zachowuje się jak 15 latka.
[257] Jaki dubbing PL jeśli można spytać? Z tego co wiem to gra nie ma nawet polskich napisów a co dopiero dubbing.
gra totalnie miażdży, szczególnie zakończenie po lewej - będąc szczery to się wzruszyłem. niezły klimacik, mocna fabuła, ciekawe postacie, z którymi z łatwością idzie się zżyć. Sprawdzałem w tej grze każda poszczególną ulotkę, wszystko co było zdatne do interakcji - taka jest właśnie wciągająca. polecam każdemu kto lubi interakcyjne seriale. 10/10 (wybaczyłem jej wszystko)
Pytanie: Czy pudełkowa wersja Limited Edition będzie DRM-free, czy będzie tam klucz Steam? Nigdzie nie znalazłam żeby było to wprost powiedziane.
Ta gra to dzieło sztuki. Zakochałem się w niej. Bohaterka jest fantastyczna i łatwo się z nią zżyłem, tak samo z innymi bohaterami. Przy każdym dialogu da się odczuć autentyczne emocje. Fabuła jest wybitnie-doskonała. Przyjaźń, szkolne rozterki - obłęd. Polecam tą grę każdemu. Dla mnie przebija fabularnie wszystko w co do tej pory grałem. Dawno, żadna gra nie zagrała tak na moich emocjach. Potrafiłem siedzieć i myśleć o swoich decyzjach w "Life is Strange", a także o tym co będzie dalej. Każda minuta spędzona z LiS była wyjątkowa. Polecam! Dla mnie gra roku!
Po prostu cudo. Chyba najlepiej spędzone godziny przy grze w tym roku. Brak mi słów.