Kurde gdzie te 2h wcięło? Ta gra nie jest idealna, ale ma to coś co trzyma przy ekranie... Moja przygoda z PB skończyła się na Gothic 3 z którym w połowie dałem sobie spokój, tutaj jak na razie gra się fajnie. Ale zobaczymy co będzie dalej, zwykle na początku są ahy i ohy a potem coraz większa lipa.
Dobra Panowie bez zbędych komentarzy warto teraz kupować?
Mikro błędy mnie nie interesują jako fan serii Gothic pytam się szczerze czy odczucia i klimat są te same co wcześniej przy "zwiedzaniu" Khorinis?
Dobra wszystko pobrane więc po pracy zaczynamy grać :) Po paru h napiszę jak gra chodzi na moim konfigu i na jakich ustawieniach (domyślnie dało wysokie) oraz jak gra się ogólnie :)
Wiem, że to forum to 80% PCMR, ale może kupił ktoś na PS4..
Napiszcie jak ta gra się sprawuje na konsoli. Mam nadzieję, że klatki trzymają się stabilnie i nie ma większych problemów..
Jeszcze nie grałem, ale ja tam obstawiam, że gra zasługuje na 8.0 lub jakieś słabe 8.5, wydaje mi się, że Elex jest po prostu idealnym RPG-iem tylko ma słabości pod względem technicznym ale jeżeli komuś nie przeszkadza gorsza grafika czy też animację to Elex jest solidnym wciągającym tytułem. Co jak co ale te mnie tam gry od Piranii podobały się bardziej niż gry Bethesdy czy też Wiedźmin które po jakimś czasie robiły się po prostu nudne, zapewne tak samo będzie przy Elexie który będzie mocno wciągający.
Hej. Czy jak kupię w uk ta grę będę miał ja po polsku na ps4 jak mam wszystko ustawione na język polski ?
Dziękuje
Ta gra jest tak drewniana, dialogi jak w Klanie, combat beznadziejny i gra się ZAJEBIŚCIE :)
Pomimo wszystkich niedociągnięć mam już więcej godzin niż w superduper AAA.
Czym ta gra nadrabia? Grywalnością.
Dla niepewnych jak najbardziej polecam , ja osobiscie potrzebowalem takiego rpg bo nie oszukujmy sie takich ostatnio jest jak na lekarstwo, jesli chodzi o grafike, naprawde jest wpozadku az jestem troche zdziwiony bo widac streemy w. 4k nie pokazaly tsk naprawde grafiki w pełni. Jesli chodzi o wymagania to nie sa za wysokie, jednak jesli chcemy ustawic opcję renderowanie rozdzielczosci ? Na 200% a ta opcja naprawdę upieksza obraz, to juz trzeba dobrego sprzętu (wieśka mialem wszystko na ful tu jedynie moglem sobie pozwolic wszystko na ful i 150%). Pierwsze wrażenie bomba.
Dawno już nie było gry w którą grało by mi się tak dobrze i z taką ochotą .Sądziłem zanim sam zagrałem że ta gra zasługuje na 7 ale byłem w błędzie .
A ten day 1 patch, to na PC jest dostępny ? czy tylko na konsole ?
Rzeczywiście gra się dokładnie tak jak w Gothica.
Pomimo niedociągnięć mogę z czystym sumieniem polecić. Ta gra coś w sobie ma :)
Zakupiłem w Empiku .... przy instalacji trzeba wpisac kod aktywacyjny Steam... którego NIE MA ... pewnie już sobie ktoś na tym kodzie gra
Czy w wersji pudełkowej, zakupionej np. w Media Expert, dostanę dodatkowo klucz do steama?
Dlaczego tego patcha nie wydali jeszcze na PC ?
Właśnie zakupiłem swój egzemplarz w Media Markt. Można wiele powiedzieć o PB, ale do cholery jest to chyba pierwsza wersja pudełkowa która waży oraz wygląda tak jak stare wersje sprzed paru lat. Jest ciężka z ładnie wykonanym artem na całym pudełku i zawiera 6 płyt + instrukcję. Za grę zapłaciłem 150zł.
Dla porównania parę dni wcześniej kupiłem Shadow of War. 180zł - pudełko i jego zawartość ważąca w porywie tyle co 3 kartki papieru A3, a w środku o zgrozo brak płyty , tylko karta z kodem Steam. Niedługo gry będziemy kupować w kopertach..
Witam. Jakiś pomysł, gdy trójkąt odpowiedzialny za autozapis nie chce zniknąć, a gdy udało się już zapisywać do save'y zostały usunięte po zrestartowaniu gry? ;-;
Pytanie do graczy ? Da się grać na klawiaturze czy raczej tylko PAD jak w dark souls ? Oraz czy gra wspiera 21:9 ultrawide ?
Od czasu Gothic 2 Noc Kruka, w żadną grę od Piranha Bytes nie grało mi się tak dobrze :D czuć ten klimat, to jest to czego Piranha nie umiała zrobić w serii Risen :D mogę z pełną odpowiedzialnością powiedzieć, że Elex to jest prawdziwy duchowy następca Gothic'a tyle, że w przyszłości :D eksploring to jest po prostu cud, miód i malina :D idąc za Durasem cały czas musiałem zbaczać ze ścieżki, bo tu jakaś roślinka,a tam następna pierdółka. Dubbingu też się bardzo dobrze słucha, tylko trochę rażą w oczy błędy w tłumaczeniu, no ale to już wina CDP. Nareszcie doczekałem się gry od Piranii od której nie mogę się oderwać ! :D
Pisałem wam dwa dni temu, że będziecie niesamowicie pozytywnie zaskoczeni. Świetna gra.
Kurcze zazdroszczę Wam, ja nie mam czasu narazie na odpalenie Elexa.
Napiszcie mi tylko, czy Elex jest bliżej Gothicowi czy Risenowi? I w jakim stopniu tak mniej więcej, bo mnie to strasznie ciekawi:)
Kurde, gdzie moje 3h :D Gra masakrycznie wciąga. Na początku poszedłem do Starego Oboz....Mhm do obozu Berserków, Goliet i nabrałem tyle zdań, że będzie chyba na 10h zabawy i to zadania, które wydają się dość ciekawe. Jeśli chodzi o optymalizacje to jest świetna. Na RX 470 4Gb, i5 6500 i 8gb ram gra chodzi na Ultra w betonowych 60fps'ach z włączonym V-sync. Bez synchronizacji klatki wahają się od 67-71. Grafika może nie jest jak z Wiedźmina, ale daje radę.
Nawet sobie nie zdawałem sprawy jak byłem spragniony takiego RPG'a w starym stylu. Jakie było moje zdziwienie jak poszedłem zbierać roślinki za obóz, a tam jakiś stwór (golemo-podobny) pacnął mnie na hita :D bez ostrzeżenia.
Coś czuję, że czeka mnie nie lada przygoda na dziesiątki godzin, bo póki co zapowiada się świetnie. Aha i już znalazłem broń, którą się będę posługiwał. Oczywiście jest to łuk. To, że dołączę do Berserków raczej jest jasne. Dobra lecę dalej wykonywać questy i zwiedzać Magalan bo naprawdę jest co zwiedzać.
pablo397 - Już fallout 4 czy masz effect Andromeda ma lepsze dialogi i fabułę. - padłem, F4 ma świetny sandboxowy świat, ale fabularnie wątek główny jest b. słaby, poboczne niektóre questy b. dobre, większość średnia, Andromeda to jedna wielka ... dialogi i fabuła były tak kiepskie że ciężko znaleźć odpowiednika (słabszego rpg ze świecą szukać, a raczej większość skończyłem)
Teraz co ciekawe, wersja pełna premierowa, nie tą jaką miałem wcześniej wygląda dużo lepiej, graficznie nie ma tragedii, średnia +, dodatkowo DoF i RE/ME robią swoje.
Gra jest bardzo, bardzo dobra, ale trzeba w nią pograć więcej niż 3 godzin czepiając się pierwszej walki ze szczurem. Fabularnie moim zdaniem jest dobrze, a momentami b. dobrze. Niektóre questy drabinowe super !
Na ten moment wystawiłbym nie mniej niż 8,5-9/10
Jeżeli ktoś używa Comodo to musi dodać plik z ELEXem do zaufanych inaczej nie uruchomi się.
mnie ta gra w ogole nie wciaga dziwia mnie niektore pozytywne opinie ale kazdy ma inny gust dla mnie gra przecietna
A tak jeszcze dopowiem... :-D
Większość ocen negatywnych może też wywodzić się z tego że poziom trudności od samego początku zmusza nas do kombinowania i myślenia nad następnym posunięciem aby nie zobaczyć napisu "Koniec". Wcześniejsze gry gatunku RPG prowadziły nas trochę za rączkę przez pierwsze minuty i godziny, a to przez towarzysza który pomagał w walce a to przez ściśle określoną ścieżkę aż do osiągnięcia jakiegoś tam poziomu. W elexie natomiast poziom gry wskoczył do góry i to moim zdaniem jest na plus bo trzeba kombinować i wiedzieć kiedy odpuścić zwłaszcza na początku.
A ja wciąż stoję na środku granicy KUPIĆ/NIE KUPIĆ i jedyny powód dla którego się waham to błędy i niedoróbki tej gry. Myślę, że zaczekam na porządne połatanie gry i wtedy kupię.
Mam pytania, czy Elex pójdzie na moim sprzęcie
- Intel i5 3,20 GHz
- Nvidia Geforce GT 630
- 6 GB ramu
Czy bardziej opłaca się kupić na PS4?
Ech... korci mnie żeby kupić, ale poczekam, aż stanieje do 60-80zł. Poza tym od kilku lat mam taki zestawik gier, które ciągle porzucam na rzecz innych. Tak było z pierwszym Dark Soulsem, którego przechodzenie przerwałem 2 lata temu na rzecz trzeciego Wiedźmina. Teraz wracam, najlepsze, że przerwałem w Blighttown, chyba najtrudniejszej lokacji i na dodatek przestawiłem się z ze sterowania klawiaturą i myszą na pada do czego też trzeba się przyzwyczaić. Do Fallouta 3 i Skyrima wracam od kilku lat i od kilku lat nie mogę ich skończyć, bo zwykle pojawia się jakaś inna gra. Teraz w Fallout 3 jestem już dość daleko, więc wszystko jest na dobrej drodze by go wreszcie skończyć. Wtedy zabiorę się za Skyrima. No i jest przecież jeszcze PS4 gdzie ciągle mam nieskończone GTA V czy Bloodborne.
Wracając do ELEX to gdybym grę zakupił (na co mam sporą chęć) to wszystkie wcześniej wymienione tytuły poszłyby w odstawkę na miesiąc, dwa, może więcej. Ale z tego co oglądałem na gameplayach to prezentuje się to fajnie, nawet przekonałem się do tego miszmaszu fantasy, sc-fi oraz post-apo. Ciekawie to wygląda. Raz gra klimatami przypomina coś w stylu Mass Effecta czy Deus Ex (klerycy), innym razem klimat zmienia się na ten w stylu Fallouta lub Mad Maksa (banici), by po chwili powrócił klasyczny, gothicowy klimat w stylu fantasy (berserkowie). Do tego sporo nasłuchałem się o zadaniach pobocznych, które są ciekawe i rozwidlają się często. Są różne dylematy, które można rozwiązać na różne sposoby co ma później swoje konsekwencje, więc zapowiada się świetnie.
Jak nie patrzysz przez pryzmat grafiki i błędów to polecam. Gra się równie dobrze jak czyta dobre fantasy.
Niech się wypowie ktoś kto gra na PS4. Jak się gra sprawuje na tej konsoli?
Ktoś wie czy można się jakiegoś patcha spodziewać w najbliższych dniach ?
Tak się zastanawiam, gdzie po 12 godzinach rozgrywki można zwrócić grę? Na ThePirateBay? :D Na Steamie nie można przekroczyć 2 godzin.
Nie wiem jak z innymi frakcjami ale u Berserków żeby im się przypodobać to nie tylko musisz zrobić dla nich questy ale musisz je robić "dobrze". Questy przez nich zlecane można wykonać w sposób który im się nie spodoba, i szef będzie się do nas pluć o to :D
Fajny pomysł ze światem,grafika dobra czuć gothica tylko system walki jest zrypany mam nadzieję że to w patchach naprawią
Bardzo dobrze bawilem sie przy Gothic 3, jak i przy Risenie 1 i 2 wiec musze przyznac, ze w Elexie od razu dalo wyczuc sie reke Pirania Bytes ;) Gierka jest troche toporna, ale zdecydowanie ma klimat, narazie pogralem godzine wiec za wczesnie na werdykt, ale bawie sie dobrze ;)
pograłem trochę no i cóż wciągnęło :)
Na razie tak:
Na plus: grafika, muzyka (poza menu bo tam jest słaba), świat, grywalność, klimat
Minusy: błędy, uproszczenia (lokalizacja na mapie).
Jak skończę napiszę reckę pewnie, tylko oby był czas na grę bo go mało ostatnio :p
P.S Dlaczego nie mogę wystawić oceny ? Cały czas piszę że oczekiwania to 10, proszę redakcje o usuniecie tego, wystawiłem to w 2015, obwiam się że jak ukończę grę to będę chciał wystawić inną ocenę ..., no chyba że mnie jeszcze gra zaskoczy :)
Gra jest bardzo, bardzo dobra, w misji jest tak dużo na każdym obszarze że człowiek nie wie, za co się zabrać. Misje towarzysz są całkiem niezłe, jak i sami towarzysze. Graficznie może nie jest to dzisiejszy standard ale też pisanie że gra wygląda jak kupa jest b. mocnym nadużyciem (moim zdaniem). Najważniejsze przede wszystkim grywalność, oraz ten rozwój postaci. Wybierając daną frakcję nie tylko mamy ich zbroje czy broń, ale też rozwój. Zupełnie inaczej wygląda gra oparta na PSI, a zupełnie inaczej na czarach. Parę screenów ode mnie. Moim zdaniem DoF i światłocień bardzo mocno grze pomagają. Wielkość gry i mapy poraża, tyle miejsc do zwiedzenia i zobaczenia.
acha jak napisał kęsik, bugów poza filmowymi i tekstowymi nie widziałem -> filmikowe tz. podczas rozmowy czasem kamera tak ustawia obraz że nie widać postaci, a np. ścianę, oraz czasem babole tekstowe tzn. ale to już wina zapewne PL wersji.
Dobra, nie ma co kupuję. :P Po tych wszystkich opiniach bardziej jaram się Elexem niż przed premierą. Po recenzjach wiem czego się spodziewać i na pewno się nie zawiodę. Magalanie przybywam!
Jak na razie grę uważam za średnią jak ich riseny tylko z trochę większym rozmachem. Ale widać. kiczowaty silnik i brak ludzi w zespole...
- Polski dubbing ssie po całości
- Animacja gadania ssie po całości ,
- Dialogi są średnie na poziomie Mass Effect Andromedy
- Postać , którą kierujemy na razie uważam za idiotę.
- Klimat? Miejscami Risen , Miejscami Fallout , Miejscami czuć nawet Mass Effecta i Miejscami Mad Max
- Udżwiękowienie jak dla mnie średnie miejscami leci muzyka która kompletnie nie pasuje do danego otoczenia.
- Modelom postaci i potworów nie mogę nic zarzucić , bo wyglądają bardzo dobrze "ale ich animacja jest gorsza niż w risenie 3 jak dla mnie"
No nic gram dalej jak przejdę to ocenię ;)
(Jestem fanem gier PB od wielu lat ale jak dla mnie się staczają i nie wiem czy Elex 2 nie będzie ich ostatnią produkcją jeśli będzie na tym samym silniku)
Technikalia jakie są każdy widzi, więc nie będę zbytnio drążył tematu. Skupie się głównie na samej koncepcji, pomyśle na świat i pewnych ambicjach wynikających z fabuły i polskiej ścieżce.
Dubbing postaci zbija z tropu momentami dziwną intonacją głosu i i kwiatkami pokroju "to logiczne, brzmi logicznie prawda?" "iii. bum! Należało się kanalii, lata w kółko i straszy ludzi" " Lekcji pscyho- kologi? Posłuchaj siebie, nawet nie gadasz jak prawdziwi ludzie?- tutaj nie literówka a dosłowny cytat z gry.
Jax to taki typowy twardziel, który stara się mieć taki groźny i zachrypnięty głos, że popada w karykaturę. Gra ma jeden z najgorszych dubbingów ostatnich lat. Wiedzmin, GTA 5 były pod tym kątem świetne, tu jest bieda. Ba nawet Skyrim w wersji pol był naprawdę przyzwoity- niepopularna opinia, ale imo wersja ang, to było dukanie tekstu, a polscy aktorzy wnieśli tam chociaż jakiś minimalny pokład emocji.
Estetyka gry to wymieszanie space opery rodem z mass effecta, z mad maxowym/ falloutowym post apo i gothicowym fantasy. Logiczna wypadkowa tej decyzji jest taka, że występuje klika skrajnie różnych sfer klimatycznych, na nie tak znów ogromnej mapie. Groch z kapustą. Zero w tym spójności. Daleko Magalanowi do spójności geografii świata przedstawionego w grach pokroju New Vegas, Skyrim i Morrowinda gdzie światy były większe ale i miały lepiej zarysowane lore, kontekst etc.
Feeling post-apo też jest nie do końca udany. Mówi się, że planeta była niesamowicie zaawansowana technologicznie przed katastrofą, a na pustkowiach walają się wraki zwyczajnych osobówek. Kolosalna różnica przy takim falloucie, gdzie mamy wraki Chryslusa, Lataczy które był w tamtym świecie czymś innowacyjnym.
Wisienką na torcie jest motyw fabularny wyciągnięty rodem z cyberpunka- wpływ elexu na człowieka, dość podobny do motywu badania zagadnienia wpływu rozwoju technologicznego na człowieka. No i tu się zaczyna kolejny problem.
Gra przez otoczkę fabularną sprawia wrażenie zbyt wysokich ambicji jak na grę tak małego i skromnego studia- nie wiem czy świadomie czy nie, ale Bjorn z ekpią weszli na naprawdę duże pole minowe. Łatwo popaść w banał w kwestii pytania „co czyni człowiekiem?” IMO to nie jest temat dla studia pokroju pirhani.
Cała problematyka zostaje rozwiązana niezbyt ciekawym motywem quasi karmy na zasadzie współczynnika oziębłości. Elex podchodzi bardzo płytko do tematu. Według Pirhani człowieczeństwo=tylko emocje. Zero odniesienia tematyki do świadomości, wolnej woli, pierwiastku twórczego, abstrakcyjnego myślenia. Mamy za to prosty i skrajny koncept podkręconego na maksa pragmatyzmu, skonfrontowanego z kierowanie się sumieniem i emocjami. Banał. Mało tego, żeby łopatologii i baśniowego pojęcia świata było mało, to mamy złą frakcję opierająca się w 100% na technologii i jej kompletne przeciwieństwo w postaci dzikusów, żyjących zgodnie z naturą, którzy odrzucają technologię i działają na rzecz odżywienia ziem Magalanu.
Gra przez swoją konstrukcję fabularną miała w ambitny sposób poruszyć tematykę istoty człowieczeństwa, egzamin obalała i nie mogła być inaczej przy tej skali studia , więc trzeba było zrobić „fasadę” dojrzałości w postaci śmieszno- wulgarnych odzywek.
Zupełnie jak by ktoś pomyślał „wiecie tu przeklinają, to gra jest dla starszych tzn dojrzalszych graczy. Hej pamiętacie, że Wiedźminie tez były bluzgi?! Nasz gra też taka jest, nasza gra jest dojrzała!”
Nie wiem czy to wyłącznie pomysł na polski dubbing, ale także oryginał.
Imo jedyne dobro, które wynika z Elexa, to pokazanie, że na rynku rpgów jest potrzebny porządny rpg w klimatach sci-fi. Andromeda polegała, Elex poległ. Zdaje się, że producenci AAA i ci ze skromniejszym budżetem kompletnie nie umieją ugryźć w ostatnim czasie tematu. Motyw dojrzałego intelektualnie , refleksyjnego i naukowo spójnego sci-fi bez domieszki fantasy, czy opakowania space-opery to chyba jedyne co może na chwilę obecną podciągnąć ten motyw w świecie gier do góry. Nadzieja w CDP i Cyberpunku 2077.
Jako, że już nie mam 20 lat i żeby jakaś gra mnie wciągnęła musi być w moim odczuciu fajna, elex spokojnie się w tym mieści. Trochę powrotu do gothica, questy, potwory, walka w której trzeba uciekać. Jak dla mnie mamy tutaj nie potrzebne czepianie się, gra ma jakieś tam mankamenty ale ogółem jest to pozycja w którą da się zagrać! Niewiele jest dziś takich gierek. Szczerze polecam fanom gothica i nie tylko na pewno się nie rozczarujecie tak jak jest to opisywane przez negatywne komentarze tutaj.
Witam wszystkich grających w Elex. Mam zamiar kupić tą grę lecz chciałbym się najpierw paru rzeczy dowiedzieć. Mianowicie czy są w tej grze jakieś skrzynie, które znajduje się podczas eksploracji świata, a jeżeli są to czy otwiera się je np. za pomocą wytrycha. Następne pytanie dotyczy instalacji. Po zainstalowaniu z płyt ile jeszcze gigabajtów gra pobiera jakiś aktualizacji itp. na steamie. Będę wdzięczny za odpowiedź. Pozdrawiam i życzę Wam fajnej zabawy podczas gry.
Pytanie do osób, którzy dołączyli już do jakiejś frakcji. Dołączając do frakcji czy misje/questy dotyczące pozostałych frakcji przepadają czy można bezproblemowo je kontynuować ?
ta gra udawadnia ze nie jest sie na starcie zwyciezca/panem lasu/wladca piaskownicy.. to bardzo fajne podejscie w grach komputerowych. ta gra udawadnia ze bez przyjaciol/rodziny jestes niczym. gra ma upadki i wzloty. czasami jest fajnie, czasami koszmarnie. wszytko zalezy, czy gracz w tym starym/nawym swiecie sie odnajdzie. czy starczy czasu i oczywiscie cierpliwosci.
Mam dziwny błąd, nie wiem co zrobić, może ktoś mi poradzi gdzie znajduje się problem. Otóż woda generuje jakieś takie czarno-fioletowe plamy, na całym obszarze wody, migoczą strasznie i rozpraszają uwagę, czasem są naprawdę duże, na pół ekranu. Grałem na ustawieniach graficznych najwyższych i najniższych i nie wiem co za to odpowiada.
Nienawidzę tej gry!
Mógłbym się rozpisywać o błędach w dialogach, słabej grafice czy innych wadach, ale.... Mi to zupełnie nie przeszkadza. Im byłem starszy tym ciężej było mi się wciągnąć w jakąś grę. Pamiętam te czasy jak nie mogłem się doczekać, żeby wrócić ze szkoły i grać w gothica pierwszego czy drugiego. Trójkę przeszedłem przez sentyment do poprzednich części. Dwa pierwsze riseny też grałem dlatego, że szukałem tego uczucia co w pierwszych gothicach. Risena 3 nie miałem jeszcze jakoś ochoty ogrywać, tym bardziej że teraz ciężej z czasem. Co do Elexa to nie bardzo pasował mi ten mieszany klimat, ale dałem mu szansę. I strasznie tego żałuję! Dziś znów mam grę, do której chce siadać od razu po pracy! Straciłem czujność w świecie gier i byłem pewny, że żadna gra mnie już tak nie wciągnie jak za dawnych lat. I to był błąd. Wessała mnie ta gra tak bardzo, że... zapomniałem o rocznicy. Kobieta jest na mnie tak zła, że nie wiem jak ją udobruchać, żebym mógł bez żadnych konsekwencji kontynuować przygodę z Elexem.
Nienawidzę tej gry...
Witam Was
Mam pytanie czy ktoś z Was dostał się do bazy mieszczącej się w wulkanie centralnie na mapie okazuje się ze jest wejście od strony Ruin Kopuły w skałach oraz drugie od strony Ruin Zamku w Zachodnim Ignadonie. Jest tam winda i wychodzi się wewnątrz bazy. Są tam dwa szyfratory aby wpisać kody wejście ale nie wiem co i jak.
Dawno mnie tak nie wciągnęła żadna gra jak Elex. Właściwie od czasu Wieśka 3 jak w coś pogrywałem to miałem ochotę godzinkę, góra dwie i wyłączałem bo robiło się nudno i zaczynałem męczyć się a tutaj? Gdyby nie obowiązki grałbym nawet i cały dzień. Wspaniała eksploracja, klimat, nawet dialogi są całkiem znośne. Gdyby nie typowe dla studia PB drętwe animacje i miejscami ułomny system walki, w moim odczuciu byłaby to od czasów Wiedźmina 3 najlepsza gra cRPG. Chociaż po 10h trudno to ocenić, ale być może i będzie tak, nawet z ww minusami. :)
Ogólnie optymalizacja jest bardzo dobra nic się nie tnie płynnie chodzi.
Ale czy ktoś mi powie dlaczego na mapie nie pokazuje mi celów z misji nawet w legendzie nie da się tego włączyć. Trzeba do tego rozwijać jakąś umiejętność czy co ? Bo nie wydaje mi się.
Moje wrażenia po 12 godzinach gry są mieszane. Z jednej strony gra jest ciekawsza ze względu na dość trudne początki, ale później jest taka sobie. Klimat Elexa do mnie nie przemawia, "Setting" świata również. Połączenie postapo, SF i fantasy nie kupiło mnie. Drewniane animacje, walka fatalna i niedająca przyjemności, grafa z 2010r, dialogi i questy jak dotąd są ok, polski dubbing również. Generalne uważam, że Elex spodoba się raczej zagorzałym fanom PB. Ocena 5,5/10 po 12 godz gry...
Uważam, że recenzje m.in na gry-online są skandaliczne. Ktoś pograł KILKA godzin i w zasadzie zaliczył z 5% gry. Ocena na zasadzie "No podobne do Gothika, także może być" i bach. Nikt nie skupił się na aspektach, gdzie gra bryluje. Chodzi np o rozwiązywanie zadań i reakcję NPC na to. To nie jest zwykły cRPG gdzie po prostu robisz zadanie i otrzymujesz nagrodę, ewentualnie wybierasz inną linię dialogową i nagrodę masz inną... naprawdę Elex JEST innowacyjny pod paroma względami, ale żeby to dostrzec trzeba pograć kilka dni
Mnie zastanawia tylko jedno. Skąd się wzięło psioczenie na system walki? Sporo osób go krytykuje, osób które nie widziały nic złego w podobnym systemie w Witcherze 2 czy dużo gorszej walce z TESów.
Opłaca się już grać w tą grę czy lepiej czekać aż ją twórcy/fani połatają bo słyszałem wiele opinii, że dużo błędów w questach, zachowaniu mobów, kilka umiejętności nie działa lub nie wiadomo czy działają bo opis jest źle skonstruowany. A jak już będę grał to lepiej przechodzić grę typem wojownika czy strzelca, a jeśli strzelec to łuki czy lasery? Czy może gra jest tak dobrze zbalansowana, że i tym i tym dam radę? Bo pamiętam, że w którymś risenie biegałem z muszkietem(mimo grania w 99% rpgów walką w zwarciu) bo system walki był tak drewniany, że nie miałem do niego nerwów.
Mam problem kupiłem grę w empiku ale w środku nie ma kodu aktywacyjnego gdzie on się znajduje?
Tutaj wrażenia od człowieka który stoi za The Age of Decadence, więc kogoś kto się trochę zna. http://www.irontowerstudio.com/forum/index.php/topic,7505.0.html
Panowie mam problem. Czy można dołączyć do kleryków i walczyć bronią białą + czasami dystanową? Czy jednak oni preferują tylko walke dystansowa?
Witajta, jak ktoś chce TU link do mojego "reshade" + ustawienia ini, 2 opcje standard i opcja + poprawiajaca dystans wyswietlania terenu obiektów właczenie cieni przestrzennych, zwolnienie falowania traw itd...
NEXUS - https://www.nexusmods.com/elex/mods/4/?tab=1&navtag=https%3A%2F%2Fwww.nexusmods.com%2Felex%2Fajax%2Fmoddescription%2F?id=4&preview=&pUp=1
P.S.
Mam jeszcze pytanie, biorę granat i mam w lewym rogu jak by 3 opcje dla niego, czasowy zwykly i jakis tam jeszcze, ale nie ma opcji tego przełączyć, albo ja nie wiem jak? To samo ze strzałami...
Prawie 20h gry za mną, Rozdział 2 i gra się znakomicie. Obecnie staram się o awans na Paladyna we frakcji Berserków, a to przeplatam misjami pobocznymi jak i głównymi. I w końcu zacząłem ogarniać system walki wręcz :) Gra na mocne 8.5-9. Daje mnóstwo frajdy. Jedyne co mnie naprawdę irytuje to średnio napisane dialogi. Często się zdarza tak, że postać mówi dokładnie to samo dwa razy pod rząd używając trochę innych słów. Po za tym wszystko jest świetne. Bałem się o ten miks klimatów postapo, średniowiecze i sc-fi, tym bardziej, że wytknięto to w recenzji, ale według mnie dobrze im to wyszło. Wszystko trzyma się kupy i jest logiczne (to logiczne prawda :D ).
Prawie zapomniałem. Będąc w Ignadonie w Hort mam wrażenie, że gram w Mass Effecta :D wygląd lokacji jak i zbroi Kleryków cholernie mi przypomina żołnierzy Przymierza.
Dawno żadna produkcja mnie tak nie wciągnęła. Głównymi zaletami są: ładna grafika, duży i fajnie wykonany świat oraz duża dowolność w podejmowaniu decyzji podczas gry. Poziom trudności (który można sobie szczegółowo dostosować do własnych potrzeb) nawet ustawiony na "łatwy" nie powoduje, że będziemy tylko naparzać na oślep potwory i nie zostaniemy choćby draśnięci. W przeciwieństwie do np. Wiedźmina tu trzeba nauczyć się walczyć i robić uniki w odpowiedniej chwili. Miałem mieszanie odczucia przed premierą, bo połączenie klasycznego RPG z walką na miecze, łuki, itp. z postapokaliptycznym światem brzmiało trochę ... nietypowo ale gra bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Jak na razie grałem niewiele, bo 2h ale nie mogłem się oderwać. Zapewne pojawią się jakieś poprawki, ponieważ Elex nie jest wolny od błędów (np. przenikanie dwóch postaci przez siebie podczas wchodzenia po drabinie) ale w chwili obecnej wydaje się w pełni grywalny. Czy jest to "nowy Gothic" ? Może to nadużycie, ale z pewnością ma swój własny klimat i w porównaniu do niego posiada pewne usprawnienia, dzięki którym gra się przyjemnie. Jedyne czego mi brakuje to mówione dialogi. Zapewne z założenia gra miała mieć klimat takiego ponurego i niezbyt przyjaźnie nastawionego do nas świata ale jednak brakuje tych przepełnionych humorem i sarkazmem tekstów znanych chociażby z Gothica. W samych napisach znajdziemy wiele takich elementów i to jest jak najbardziej na plus - można się nieraz uśmiać podczas czytania ale jak wspomniałem do pełni szczęścia brakuje głosów. Tak czy siak grę szczerze polecam, dla mnie jest to jeden z najlepszych RPG-ów jakie powstały i jako fan Gothica uważam, że Elex stanowi świetną alternatywę dla świata jaki przemierzaliśmy razem z Bezimiennym.
P.S. Gierka testowana na sprzęcie spełniającym minimalne wymagania i chodzi wyśmienicie. Nie muszę ustawiać wszystkiego na minimum, żeby osiągać 60 FPS-ów.
Uważam, że w tej grze zabrakło jeszcze jednej frakcji, tym razem w klimatach steampunku: z miastem podwieszonym na wielkim sterowcu nad Magalanem (dostać by się można jet packiem/teleportami), karabinami na parę (dla odróżnienia od innych frakcji) i latającymi motorynkami (coś w stylu łódek w Wiedźminie 3 czy Assassins Creed: Origins). Co o tym myślicie?
Grze trzeba dać szansę, to jedna z tych gier, które zyskują z czasem. Mimo, że raczej nie lubię gier przegadanych tu po prostu wciągasz się już w pierwszej wiosce i można kilka godzin ganiać bez walki, zwiedzać, zbierać i kraść :) i jest ciekawie. Na razie nie wystawiam oceny, zobaczymy co będzie dalej.
Wy to chyba tak jak casuale z IGNu czy Gamespotu po prostu nie ogarniacie jak ten system walki działa i go hejtujecie bezpodstawnie. System walki jest bardzo dobry tylko trzeba go ogarnąć, nie można nawalać LMP jak debil tylko trzeba rytmicznie. Liczy się przede wszystkim timing.
Hej
Gra jest naprawdę dobra, bawię się świetnie.
Jeśli, ktoś ma ochotę na gameplay, zapraszam na yt.
Nazwa kanału : Superblimek
No! Skończone, więc można podsumować.. :)
A więc tak, na grę czekałem długo jednak na różnych pokazach miałem mieszane uczucia.. :) nie chce sie za bardzo rozpisywać więc powiem co mi sie podobało a co nie :)
25h, grałem Berserkiem, głównie wątek główny ale robiłem też troche misji pobocznych :) lvl 35.
Powiem szczerze, że fabuła jak już mnie wciągnęła to grałem całymi dniami, byle by sie dowiedziec o co chodzi dalej w wątku głównym :)
Teraz zaczne jeszcze raz tylko bd leciał na 100% i zagram Klerykami :)
Co mi się podobało?
+ Klimat, połączenie stylów
+ Bohater
+ Misje
+ Lokacje i projekt świata
+ Grywalność nieziemska :)
+ Fabuła i zwroty akcji
+ Miejscami grafika robi wrażenie
+ Plecak odrzutowy.. genialny dodatek! ;)
+ Exploring.. miód:) pełno znajdziek i miłych akcentów
Co mi sie nie podobało?
- Walka, strasznie toporna
- Animacje (ale mi to nie przeszkadza bo lubie gry od PB)
- Podczas walki ustawia konkretnego przeciwnika i utrudnia to walke
- Dialogi (chodzi o to powtarzanie kwestii innymi słowami)
- Poziom trudności (tutaj to może akurat moja wina, ale ciężko mi się grało.. często musiałem wczytywać i wgl.. to nawet w Gothicach problemów nie miałem a tu taj totalne zaskoczenie jak wróg ma Cię na hita. Ale da się przywyknąć) :)
- błędy (drobne)
Reasumując, warto zagrać jeśli nie oczekujesz Wiedzmina czyli gry dopracowanej na 99%.. jesli oczekujesz porządnego RPG-a i chcesz się świetnie bawić i poczuć znów klimat Gothica, tylko tym razem w futurystycznych szatach to.. to gra dla Ciebie! :) 8,5/10
Ktoś poznaje ludzi na tym zdjęciu? Bo ja ich nie znam ;) Jeszcze podpis "wyglądają znajomo"
Masa smaczków jest w tej grze. Na przykład znalazłem latarnię morską, a w środku był latarnik. Zgadnijcie jak się nazywał....oczywiście Jack :D Fantastyczna gra.
W grze mam już nastukane 19 godzin. Robię prawie każdą misję, nie korzystam z poradników i mam dopiero 8 poziom (blisko 9). Gra stanowczo nie jest dla każdego, co widać po samych komentarzach. Graficznie jest moim zdaniem ładnie, ale skromnie. Nie ma zbyt wielu wodotrysków, ale jest gdzie zawiesić oko (zwłaszcza przy systemie oświetlenia, który jest bdb). Dni wyglądają jasno, noce ciemne i na dodatek przy zmianie oświetlenia, wzrok postaci musi się przyzwyczaić (stopniowo rozjaśnianie i przyciemnianie obrazu). Taka drobnostka, a cieszy. Ogólnie sporo jest takich drobnostek, które w grze są, a często się o nich zapomina przy grach AAA. A to podchodząc do lawy postać już się podpala z paru metrów, a to jest inny dźwięk chodzenia w zależności od podłoża (bethesda o tym zapomniała przy F4), a to uderzenie bronią zadaje obrażenia każdemu obiektowi na drodze itp itd.
Kolejna sprawa to walka i poziom trudności. Gra jest bardzo "staro szkolna" i to pod każdym względem. Porównując tą grę do Dark Souls jest bardzo trafnym porównaniem. Elex, tak jak Soulsy nie traktują swojego odbiorcy jak debila. Może i w grze są znaczniki gdzie może znajdować się dana osoba lub przedmiot, ale to też nie zawsze. Czasem musimy "na czuja" znaleźć cel misji, co jest na plus. Na plus też jest rozwój postaci, które pozyskane umiejętności mają wpływ na rozmowy i są częścią jakieś cechy (np. bonusy dla towarzysza i podniesienie charyzmy są częścią charyzmy) czyli np gdy posiadamy umiejętność Premii dla Towarzysza to przy dialogach możemy wybrać opcję wymagającą charyzmę na poziomie 1. To działa też z innymi umiejętnościami.
Walka? Bardzo przyjemna. Jest wolna, wymagająca uwagi i opanowania technik (po zadaniu kilku ciosów można wyprowadzić cios kończący, który jest inny dla różnych typów broni) i wyczucia czasu. Broni i pancerzy nie ma za wiele, ale każda zmiana ekwipunku wpływa na walkę. Z przeciwnikami to już inna sprawa. W grze nie ma level-scallingu (dla mnie plus) i trzeba ostrożnie podejmować się walk z nowymi przeciwnikami (gra podpowiada ikonką czachy, ale to też nie jest system precyzyjny, bo czasem trafiałem na przeciwnika bez ikony, a był zdecydowanie trudnym i wytrzymałym rywalem).
Misje? Praktycznie każdy kaliber - od misji zbierackich, aż po łańcuszki questów w których dociekliwość gracza i jego umiejętności (jak i umiejętności jego postaci) mają wpływ na wykonanie misji. Póki co to na jakość misji nie mam co narzekać.
Dialogi? Tutaj już tak nie jest różowo, chociaż częściej trzymają one jakiś poziom to zdarzają się powtórzenia i czasem idzie odnieść wrażenie, że tłumacze spieszyli się z terminem, ponieważ odpowiedzi któreś z postaci brzmią bardzo odmiennie od kontekstu wypowiedzi. Ale da się przymknąć oko, bo też nie jest to ani częste zjawisko, ani też kompletnie nie pasujące do kontekstu.
Dźwięk i muzyka? Muzyka tła jest przyjemna dla ucha i przydałyby się stacje radiowe. W końcu i tak jakąś audycję prowadzą klerycy.
Podsumowując:
Gra się jak na razie przyjemnie i mimo wysokiego poziomu trudności (gram na średnim) to nie jest aż tak ciężko jak piszą co niektórzy. Zdarza się, że czasem się wyłożę i zginę przy walce z kolcugarem, a walka z ludźmi jak na chwilę obecną kompletnie nie na poziom mojej postaci (co w zasadzie ma sens, że ludzie są silniejsi od przeciętnych potworów z którymi muszą się zmagać każdego dnia). A dzięki plecakowi odrzutowemu bez większych problemów można uciec i to nawet ludziom. Stanowczo jest to gra dla osób lubiących swobodę i wyzwanie, a nie przeszkadzającym im nieco uboższa oprawa wizualna.
Jak jest z tymi błędami? Są takie, które psują questy czy uniemożliwiają dalszą rozgrywkę? Bo chyba jednak kupię Elex zamiast nowego AC, ale nie wiem czy się wstrzymać do kolejnego patcha. Jest sens czekać? PB coś wspominała o kolejnej dużej aktualizacji?
Po 10 h muszę powiedzieć że tylko wiedzmin 1 i 3 mnie tak wciągnęły i oczywiście G2NK czeka na łatkie która usunie przycinanie się podczas autozapisu
Byłem sceptycznie nastawiony do Elexa ze względu tych pokręconych mixów ale...
Gra jest niesamowita,wystarczy przemęczyć pierwsze 5-7h na ogarnięcie podstaw i gwarantuje Wam że wessie i nie pusci.Czuć klimat gothicowy jest trudno, trzeba kombinowac uciekac,system walki początkowo odrzuca,ale im dalej w las tym lepiej jest naprawdę satysfakcjonujący.Questy moim zdaniem poziom wzorowy,wiele wyborów ktore rodzą lepsze lub gorsze konsekwencje.Dwa razy sie zastanowicie zanim zaznaczycie odpowiednią kwestie.Graficznie jest ok optymalizacja bardzo dobra stale 60 fps r9 280x i5 2500k 8Gb ram.Odpuściłem The Evil Within 2 na rzecz Elexa i nie żałuje.Jak tylko mam okazje gram, piękne uczucie ostatnio tak sie przednio bawiłem przy Horizonie i Wiedzminie 3.Polecam gorąca !!!
PS 24 poziom i 18h na liczniku a naprawdę sie nie śpiesze więc nie sadze że jest to gra na 50-70h w goliet i fortcie wszystkie questy zrobione i troche ruszony wątek głowny
Czy macie problem z mapą na ps4? Jest taki problem że nie da się najechać kursorem na zewnętrzne krawędzie mapy np na teleport w bazie kleryków. Ktoś coś wie na temat noweo patcha?
Wiadomo kiedy Piranha planuję wydanie kolejnego patcha na PC ?
Mam na liczniku 10 godzin, gra wciągnęła mnie jak bagno. Duże zaskoczenie, bo mix różnych pomysłów oraz schematów mnie zniechęcał (nie lubię futurystycznych gier TPP). Jednak im dalej w las, tym lepiej. Mam już 17 albo 18 poziom, kupiłem sobie potężny miotacz ognia i gra się dużo przyjemniej, niż na początku - zdecydowanie najtrudniejsza gra Piranii. Dubbing jest przyzwoity, choć moim zdaniem dało się dobrać aktorów lepiej. Trudno mi jest ją jeszcze jednoznacznie ocenić, muszę przyzwyczaić się do tego świata.
Czy w kolejnych rozdziałach pojawiają się jakieś nowe zadania poboczne, bo boję się że w pierwszym rozdziale oblecę całą mapę i wszystko zrobię a potem tylko główny watek mi zostanie?
O co chodzi z tym zielonym wykrzyknikiem w czasie walki? Nie jestem w stanie w tedy atakować a ciągle mi się to wyświetal.
Gra się bardzo przyjemnie.... mam około 16 godzin rozgrywki, ale wykupiłem sobie perk "licytator" i teraz wszystkie przedmioty u sklepikarzy które kosztowały 1 elexit nie istnieją ... nie można ich kupić. Podkreślam, że grałem klerykiem z miotaczem ognia i ammo do tej broni kosztowało właśnie 1 elexit i nie mam już możliwości kupienia paliwa.... Co robić ?
ps. Nie mam możliwości cofnięcia się do momentu sprzed wykupienia perka bo robiłem to dużo wcześniej i miałem wykupiony wielki zapas paliwa, dlatego dopiero teraz to zauważyłem.
Steam podczas instalacji woła o płytę numer 4. Wkładam do napędu, klikam "ok" i po kilku sekundach wyskakuje dymek z prośbą o płytę numer "5". Po włożeniu numeru 5 prosi o ostatnią płytę z numerem "6", by po chwili zakończyć instalację z płyty i zacząć pobierać przeszło 15 GB danych z internetu.
Jakiś pomysł dlaczego zawsze na płycie numer 4 wysypuje się instalacja z płyt?
Wrazenia po 11h na koncie.
Gra wciaga - zdecydowanie. Grafika ? Srednia, budzi skojarzenia z The Witcher. Sterowanie ? Beznadziejne, szczegolnie gdy probujesz manewrowac jet-packiem by dostac sie np na szczyt wiezy. Muzyka ? Niezla.
Przede wszystkim jest klimat. Pasuje mi ta otoczka - tu mam lasy i czuje sie u Berserkow jak w Skyrimie, za chwile jestem wsrod Banitow na wypalonej do cna ziemi niczyjej by za moment zawitac u skrzywionych emocjonalnie ludzkich Zniwiarzy z Mass Effecta czyt. Klerykow.
Gra ma sporo bledow, i nie zna litosci dla cwaniakow, ale gra sie naprawde ciekawie. Jeszcze do zadnej frakcji nie dolaczylem, poki co sam jestem sobie panem.
Na chwile obecne mocne 7,5/10.
misje na dolaczenie do frakcji zrobione czas wybrac tylko ktora:)15lvl- 65pkt na atrybuty i 6pkt umiejetnosci do rozdania:))qrcze (25h gry elex)(40h gry steam) a dopiero zabawa sie zaczyna:))
polecam,polecam,polecam
dodam ze z glownego watku prawie nic nie zrobilem,misji poboczynych mam w tej chwili kilka pobranych
misje dla towarzyszy tylko durasa zaliczone
potwory do zabicia cala masa,lokacje do przeszperania pelno
jednego czego brak to statysyk postaci mogli by dodac
p,s dotarlem do miasta klerykow w stroju z poczatku,qzwa poczulem sie jak burak,autentycznie bylo mi wstyd w takim stroju tam latac:))
W Elexie mam już 20h za sobą, ciągle podtrzymuje swoją opinię wyrażoną w komentarzach pod recenzją gry.
Co ciekawe przygodę zacząłem od ulepszania umiejętności pod zwiększenie doświadczenia, mając nadzieje, że ten wzrost będzie przydatny. Niestety wzrost wynosi zaledwie 5%, a umiejętność mol książkowy chyba w ogóle nie działa. Po dłuższym czasie jednak zacząłem odczuwać korzyści z dodatkowego expa i punktów atrybutów. Dla graczy nieznających gier PB polecam jednak inwestować na wejście w siłę i zręczność oraz zdobyć towarzysza. Z moim buildem do 12 lvla miałem problemy z każdym mobkiem, ale teraz po 20h mobki za 160 expa nie stanowią problemu, a do wykonania zostało mi 100% questów z Ignadonu, Matecznika, Szponów i mnóstwo questów niezrzeszonych.
Deszcz prawie w ogóle jest niesłyszalny, ciekawe czy to tak
specjalnie zrobili, czy jednak poprawią to w jakimś patchu ?
Przede wszystkim w wielu aspektach gra jest dużo lepsza od ich poprzednich produkcji.
Mimo, że grafika i animacje są słabe to i tak widać postęp w tym elemencie jeśli porównujemy je tylko do ich poprzednich gier.
System walki to najgorszy element tej produkcji, nie sprawia on żadnej przyjemności a wręcz frustruje nieuczciwym poziomem trudności, zabicie przeciwnika zależy w głównej mierze od statystyk i sprzętu jaki nosi bohater. Często mi się zdarzało, że ginąłem zanim w ogóle zdążyłem wyciągnąć broń bo np ktoś przewrócił mnie z broni ciężkiej.
Umiejętności klasy kleryków są moim zdaniem w ogóle nieprzydatne korzystałem tylko z pistoletu.
Mimo, że to nowa marka to i tak widać straszny schemat, nadal mamy stary obóz, nowy obóz i obóz na bagnie oraz wszystkie charakterystyczne elementy ich gier.
Gra mimo, że często mnie wkurzała na swój sposób wciągnęła i udało mi się ją ukończyć niemniej nie jest warta swojej ceny i ostatecznie po naprawieniu problemu z savami oceniam ją na 5/10.
Na koniec dodam jeszcze słowa twórców " Nie lubimy śmierdzących DLC" tylko nie wspomnieli, że zakończenie jest idealne pod DLC lub kolejne części.
43lvl Paladyn Berserków, czas gry 37h21min.
Wczoraj skończyłem Elex'a i powiem szczerzę, że jest to naprawdę kawał dobrego RPG'a. Fabularnie naprawdę daje radę i do końca w sumie nie widziałem kto z tym wszystkim stoi.
spoiler start
Na początku obstawiałem Kallaxa ale w sumie to było zbyt oczywiste więc podejrzenia padły na Hybrydę. Tylko po co miałby eliminować swojego najlepszego żołnierza? Ale tego, że był to własny ojciec to się nie spodziewałem.
spoiler stop
Od czasów Gothic'a 2 NK nie grałem w tak trudną grę. I nie chodzi o to, że poziom jest jakoś strasznie wygórowany (grałem na Zwykłym) tylko o to, że gra nie pomaga graczowi na początku i traktuje go jak popychadło. Gdzie nie pójdziesz w 90% ujrzysz napis "KONIEC". Dopiero kiedy ulepszyłem swój łuk zaczęła się poważna rozgrywka, a nie uciekanie przed wszystkim co się rusza. Ewidentnie czuć rosnącą potęgę postaci. Na końcu mając łucznictwo wyszkolone do maksymalnego poziomu oraz łuk na 3 poziomie z obrażeniami 120 taki troll spadał na 4 strzały. Tak mniej więcej po 15h zacząłem ogarniać broń białą i w sumie później spodobał mi się ten system walki. To nie jest kolejny system w którym wystarczy spamować ataki, o nie. Tutaj liczy się timing. Jeśli klawisz uniku wciśniemy za późno to szarża potwora na trafi jeśli za szybko ten będzie miał czas na zmienienie kierunku ataku. Bardzo fajne rozwiązanie, które mam nadzieję zostanie rozwinięte w części drugiej.
Świat gry jest przepiękny i klimatyczny. Czuć to ducha Gothic'a, ale zarazem widać, że gra ma swój własny styl i klimat. Z lokacji najbardziej do gustu przypadł mi Tavar, gdzie skojarzenie z Mad Max'em nasuwa się samo. Tym bardziej, że ludzie w tej frakcji są zdrowo trzepnięci. Co mi się podoba :D
Tak sobie myślałem dzisiaj w pracy co sprawia, że ta gra jest od Risen'ów lepsza i doszedłem do wniosku, że jest to chyba bohater. Jax wyjątkowo się udał PB. Gość ma swoje za uszami, ale w trakcji gry przechodzi metamorfozę (zależne od decyzji gracza za co duże brawa) i z oziębłego Alba staje się wzorem wolnych ludzi.
Ale tak w samych superlatywach ale niestety o minusach trzeba też wspomnieć. Przede wszystkim dialogi. Są niepotrzebnie rozciągnięte i często powtarzane są te same kwestie synonimami. Brawa za wplecenie do dialogów umiejętności charyzmy, przetrwania, walki, które wpływają na postaci oraz na to jak nas postrzegają, ale same dialogi są średnie.
Kolejna kwestia to mierni towarzysze. Pirania miała świetny pomysł z wielkim potencjałem z własną wioską, gdzie spotykali by się wszyscy nasi towarzyszę (coś na wzór ogniska za DA:O) ale dialogi z nimi są strasznie ubogie. Jedynie Kaja i Ray byli naprawdę fajni, głównie dlatego, że Kaja miała fajną misję, nazwijmy to lojalnościową, a Ray to po prostu Ray. Cwaniaczek, który stara się przeżyć za wszelką cenę. Reszta to takie trochę mehhh. Szkoda tego pomysłu, ale miejmy nadzieję, że w ELEX 2 zostanie to rozbudowane.
Ale przede wszystkim co zadecydowało o ocenie końcowej (wahałem się między 8.5 a 9) to rozczarowująca walka finałowa. Piranha od momentu zakończenia Gothic'a 2 NK, czyli walki ze smokiem ożywieńcem (w podstawce był on prosty) nie potrafi zrobić dobrej walki finalnej z bossem.
spoiler start
Kiedy dotarłem do Hybrydy to po krótkiej rozmowie o przyszłym zagrożeniu i o tym, że na Magalan zmierzają obcy oczekiwałem zaciekłej walki, gdzie będę musiał walić w jakieś słabe punkty. Okazało się, że padł na 5 strzał. Nawet jego przydupasy nie zdążyły do mnie dobiec.
spoiler stop
Ocena końcowa to 8.5. Jest to bardzo dobra gra RPG w starym stylu. Oczywiście jest to gra nie dla wszystkich, ale naprawdę warto chociaż spróbować. To, że ELEX'a skończyłem nie oznacza, że do niego nie wrócę. Teraz w piątek będę ogrywał AC:O, a po ograniu Assassyna, zaczynam ELEX'a od początku tym razem przyłączę się do Banitów i przed wyborem frakcji zajdę do wszystkich po questy.
Widziałem parę recek - skończyłem w 20h, 25h czy 35... ludzie mam 11h na liczniku a nie dotknąłem nawet palcem głównego wątku, nie wybrałem jeszcze nawet żadnej frakcji, nie mówiąc o tym że mam dopiero 11lvl i w d byłem i g widziałem... ja nie wiem jakaś mania na speedruny czy co ? A gdzie radość z eksploracji ?...
Za mną 17 h grania, nie pamiętam chyba 7 poziom mam. Cieszy fakt że wreszcie jakiś nowy RPG do grania. Bo ostatnio bieda była a Divinity II po angielsku. Na szczęscię South Park 2 jeszcze dojdzie.
Generalnie walcze mieczem i walka jest uciążliwa. Bardzo rzadko udaje mi się uderzyć pierwszy. Najpierw dostaję strzała od stwora co często zabiera mi połowe energii. Muszę więcej z unikami pokombinować. Podobnie jak wszyscy powyżej niestety musze uciekac przed więkzością przeciwników bo wystarczą 2-3 w grupie i po mnie. Znalazłem jednak fajny miecz w miejscówce (chyba to było tam) gdzie jest gostek który opiekuje się przemieniającym w zombie bratem. Tam jest takie zejscie i ogólnie zatrute powietrze (w ogóle wkurza mnie to zatrute powietrze to tu to tam). W każdym razie znalazłem mieczyk który oprócz dmg razi tez prądem i dzięki temu mocno wzrosła moja szansa na zabicie stworków.
Myślalem że dołącze do Berkserkow ale co quest dla nich to okazuje się ze same z nich szuje. Moi kumple albowie uciekinierzy chcą się do nich przyłączyć i im pomóc. Ja tu lece negocjować. A Berkserkerzy udają że ok po czym zabijają moich ziomali. Jeżeli zas nie zdradzę Berkserkom miejscówki Albów to mnie ziomek o Berkserków od razu atakuje. Poza tym co drugi typek w miescie Berkserków to kombinator, szaleniec, bandyta i w ogóle. Po wykonaniu dla nich wielu questów strasznie mnie do siebie zrazili, a tacy niby wspaniali. Znalazłem młot pneumatyczny i ostro wydobywam dobry towar ze ścian.
Ciekawe jak to będzie z bronią palną. No nic na razie to tyle
Mam równo 19 godzin na koncie i 27 poziom oraz najlepszy pancerz Kleryków. Nie wiem, jak wy to robicie, że grając tyle samo złapaliście dużo mniej expa.
Walka - nieresponsywna, jednak kiedy już się do niej przyzwyczaimy potrafi sprawiać frajdę bo połączenie rożnych trybów broni, zaklęć, jet packa itd. daje naprawdę sporo ciekawych opcji.
Dialogi - ogólnie dobre, czasem nawet świetne choć nie uniknięto błędów tu i tam.
Fabuła - bardzo dobra, choć niewykorzystana w pełni, brakuje mi głębszego wprowadzenia w świat na początku, aż się prosi o intro rodem z nowego filmu o królu Arturze (synteza okraszona genialną muzyką).
Świat - Naprawdę klimatyczny, bardzo rozległy, zachęca do eksploracji. Piękne widoki a twórcy gry często puszczają oko tak do fanów studia jak i do każdego innego (np. właściciel gospody Oran - prawie jak Orlan hmm? Obowiązkowo Jack latarnik czy kanibal Hopkins).
Przeciwnicy - Na minus niestety. Niezbyt inteligentni, schematyczni a ich siła wynika jedynie z tego że mocno biją. Brakuje mi unikatowych taktyk no ale cóż, nie każda gra może być Wieśkiem.
Poziom trudności - choć duży to jest to dla mnie ogromny plus bo naprawdę czuć rozwój postaci.
Podsumowując, mimo braku efektu WOW coś mnie ujęło w tej grze, coś sprawia, że mam ochotę w nią grać. Pomimo błędów daję duży kredyt zaufania i liczę na udaną serię.
jaka jest obecnie normalna cena elexa? Z tego co patrzę na alle , ceną są od 10 zł a kończą się na 200zł
Jak można wejść do miejsc zatrutych gazem. Czy są na to jakieś mikstury?
W tych miejscach długo się nie da wytrzymać.
Jak można zdobyć maskę przeciwgazową. Zwiedziłem trochę świata ale nigdzie jej nie znalazłem.
Trochę już pograłem, zrobiłem pewnie większość misji pobocznych, została końcówka głównego wątku. To jest stary, dobry gothic, ze wszystkimi jego bolączkami i zaletami.
Strona techniczna jak zwykle jest żenująca. Odnoszę wrażenie, że w G3 była lepsza grafika i ostrzejsze tekstury. Jedyny plus to oświetlenie, poza tym dramat, nawet jak na grę z niższej półki. Krajobrazy kanciaste, że az boli, tekstury rozmyte. Animacje drewniane, ciągle jakieś mniejsze lub większe glicze. Interfejs toporny (jak nie chce sprzedawac wszystkich kilkuset przedmiotow na raz, to musze siedziec i klikac przez 5 minut, serio), system walki toporny do kwadratu, wygrana zalezy głównie od farta. Potwór raz nas trafi, a raz nie, a jak trafi, to potrafi polecieć kombosem, przed ktorym nie da sie obronić. Początki były straszne, ale po jakimś czasie, szczególnie z dobra bronia dystansową nikt, nawet najsilniejsze stwory nawet do nas nie podejda. Podobnie jak w starych gothicach dzieki topornosci i gliczom przy odpowiedniej ilosci wysiłku można ubić nawet najsilniejszego przeciwnika będąc na pierwszym poziomie, trzeba sie tylko pomęczyć. W questach bugów na szczęście nie znalazłem. Na wersji 1.0 potrafiło czasem wywalić do pulpitu albo po dłuższej sesji zamulać, po ostatnim patchu z kolei złapałem kilka freezów, albo dziwnych artefaktów.
Dialogi i postacie są w większosci koszmarnie infantylne. Podejrzewam, że główny wątek kryje jakis zwrot akcji i ciekawa tajemnice, było kilka ciekawych questów, ale poza tym to wielka sztampa.
Rozwój postaci trochę nieprzemyślany, bo ciężko by było grać wyspecjalizowaną postacią i raczej trzeba rozwijać wszystkie atrybuty, żeby być efektywnym.
Ponarzekałem trochę, więc teraz sam gameplay :) wraz z wszystkimi minusami gothica gra odziedziczyła też cała jego magię. Pomimo tego wszystkiego gra się w to świetnie, walki, pomimo toporności i losowości (a może to właśnie przez to) na poczatku są bardzo satysfakcjonujące. Eksploracja genialna, nie prowadzi za rączkę, wszędzie można wejść, wlecieć, już na pierwszym poziomie można zwiedzić całą mapę, trzeba tylko szybko biegać :D Nie jest to gra przełomowa, pod wieloma względami jest wręcz koszmarna, ale bardzo przyjemnie się w nią gra.
Mam ogromny sentyment do gothica, ale szkoda, że twórcy nie zdecydowali się iść troche dalej.
Ja sobie odpoczywam od grania w Elex, do wydania kolejnego patcha.. gościu mi się zbugował w jednym miejscu, i nie mogę zacząć zadania. Mam nadzieję, że jakiś patch pojawi się do końca tego tygodnia.
Ok po 14h i dołączeniu do frakcji kleryków gra mi się o wiele lepiej. Teraz przynajmniej nie muszę już uciekać przed wszystkim, wbiłem wystarczająco dużo siły i zręczności by nosić mieczyk 49 DMG i łuk wojenny. Z takim zestawem czuje się bezpieczniej.
Gra jest satysfakcjonująca i gra się przyjemnie.
Jak ktoś chce to na prawo od Galiet jest jezioro a gdzieś na środku jest wysepka i tam jest w szczelinie ognisty miecz dwuręczny Ignis Artifex :-)
Dla tych co nie ogarniają walki lub mają z nią trudności podpowiem, że zwracajcie uwagę na pasek przy ikonce broni. Jak ogarniecie to, to przeciwnicy nie będą stanowić problemu nie do pokonania. Nie dziękujcie.
To nie jest spoiler..Sprawdź lepiej co to znaczy ,a dopiero używaj słów...Wcale nie musisz go zdobywać...
@Pro_Evil
Dziękuje za odpowiedź.
Czy ktoś jeszcze mógłby się wypowiedzieć o wersji na PS4? zastanawiam się nad zakupem, ale optymalizacja jest ponoć bardzo kiepska.
Jednego nie mogę przeboleć – zakończenie w polskiej wersji językowej (wysoka oziębłość) pozostawia bardzo wiele do życzenia. Powtarzane / wymieszane dialogi i zbugowany finalny quest
spoiler start
nie da się pogadać z Loganem.
spoiler stop
Komuś też się to przydarzyło? Odpaliłem dla porównania anglojęzyczną wersją i wszystko wydaje się dużo staranniejsze.
Ja prowadzę taki styl że lubię kraść i zabijać bezbronnych albo słabych, dostaje dużo expa i fajne profity, a z kradzieży wyrywam fajne itemki. Już na starcie mam trochę elitarnych itemów ale nie mogę używać bo jeszcze sporo siły i zręczności do podbicia.
Świetna giera, po około 7 h gry nie mogę wykonać już żadnego questa, bo gdziekolwiek nie pójdę tam sami przeciwnicy z czaszką, no po prostu gg piranie
No cóż, gra jest całkiem całkiem. Co prawda potrzebowałem jakieś 12h żeby się wciągnąć ale tragedii nie ma.
Powiem szczerze, że ten mix gatunków jest dosyć dziwny, tak jakby co chwile devsi mieli inny pomysł na tą grę.
Ciężko cokolwiek podzielić tutaj na zalety i wady, bo cała ta gra jest jakaś taka... no nie wiem nijaka, średnia - ciężko to tak naprawdę określić.
Przypomina Gothica, drewniany system walki, drewniane dialogi i animacje, horrendalny wręcz poziom trudności, który gdzieś tak po 10 lvl zaczyna się w końcu wypłaszczać.
Dla graczy nastawionych na eksplorację to kolejna świetna przygoda. Speedrunerzy tutaj będą zawiedzeni. Elex nastawiony jest na powolne budowanie swojej postaci, a i tak zawsze znajdzie się potwór, który ściąga nas na przysłowiowego hita.
Na tą chwilę to jest taki poziom 7/10, może jak się pojawią mody to coś się poprawi.
Sprawą drugorzędna jest też cena, no kto to widział 150 zł za taką grę - Wiedźmin 3 kosztował 130 zł. Gdyby to przeskalować jakościowo to Elex powinien kosztować 90zł.
Jak ktoś jest zagorzałym fanem tego typu RPG może spokojnie kupić, w innym przypadku nie warto.
Przyznam się bez bicia że system oznaczania questów w menu i na mapie jest bardzo felerny.
Nie mam głowy gdzie dokładnie jest łepek, czy coś mam do załatwienia w tej norze czy nie i za każdym razem muszę męczyć się z menu questów aby sprawdzić czy przypadkiem podczas ostatniej gadki nie oznaczyli mi coś na mapie.
Nie mogę jeszcze ocenić gry bo nie skończyłem... Jedyne co mogę powiedzieć to że ma mnóstwo bugów i codziennie wypatruje kolejnych patchy!
60h rozgrywki i grę przeszedłem całą, nie będę się rozpisywać bo jaka jest gra każdy wie i widzi... Mimo swoich wad i dość nudnych rozmów (chodzi mi o tekst, dubbing akurat mi się podobał) które zazwyczaj mało co wnosiły a ciągnęły się jak flaki z olejem... To i tak gra mnie do siebie przyciągała. Jak dla mnie to jednak gra zbyt krótka, z tego co wyczytałem to miało być dużo sprzętu, a tak naprawdę za wiele go nie było. Przechodzą grę zrobiłem wszystkie możliwe zadania dla frakcji oraz questy poboczne, jak już wybrałem frakcje to awansowanie w niej szło jak z bicza... a potem główny wątek bardzo szybko zleciał. Jeśli chodzi o walkę to machanie bronią jeszcze daje przyjemność walka dystansowa to już tragedia... Wielkim ułatwieniem jest tam tarcza która pozwalała na pokonanie o wiele silniejszych wrogów :) Moja ostateczna ocena do 7.5 Grało się przyjemnie, nawet w pewnym momencie prawie mi się łezka w oku pokręciła... Zastanawiam się nad zagraniem tym razem klerykiem i oczywiście czekam już na Elex 2 bo widać czeka nas jeszcze większe wyzwanie :)
Jak dla mnie to jest to rzeczywiście powrót do Gothica, co jest równocześnie dobre i złe. Jak byłem mały to się nie zwracało tak uwagi na to co złe tylko się cieszyłem, że mogę sobie pograć. A teraz muszę się przyznać, że drewniana walka w Elexie doprowadziła mnie nawet do "rage quita" co jest niecodzienne jak dla mnie. Pozostaje mieć nadzieję, że w dalszym ciągu będą dopracowywać i wypuszczać nowe patche.
Elex nie jest gra zła, ale widać budżetowość i brak czasu. Nie będę się rozpisywał co jest złego, co dobrego w nim bo to już dużo osób na ten temat się wypowiedziało i szkoda się powtarzać. Jedynie od siebie dodam, że jak dla mnie skopali trochę z frakcjami. Rangi służą jedynie do tego by otrzymać lepszy pancerz, zamiast zrobić, że z każdą rangą otrzymujemy w danej frakcji dostęp do nowych obszarów i tajemnic to czy jesteśmy na pierwszym stopniu rangi czy najwyższym to nic nie znaczy. Traci się zapał do wbijania poziomów i poczucie przynależności do danej frakcji. Inna sprawą jest świat gry, szkoda ze jest taki pusty, oprócz zabijania potworków mało jest w nim co robić. Znajdujemy budynek, zabijamy potworki i czyścimy z przedmiotów, i znowu powtarzamy. Mam nadzieje, że do Elexa 2 się przyłożą bardziej.
Dobra gra, a to oferta za 30 zł raptem tydzień po premierze to jakiś kosmos.
Jak dla mnie gierka bardzo dobra szczerze to nawet bardziej mnie wciągnęła niż gothic swego czasu z risen nie porównuje bo risen byl po prostu bardzo słaby po kilku godzinach kapitulowałem. Z elex jest inaczej, fajnie połączone frakcji tak różniące sie od siebie w sensie to połączenie sc-fi z pos apo i standardowym gothickiem no kozak + plecak odrzuty mega przydatna rzecz. Super fabuła ze zwrotami akcji . Minusy no sa ale na pewno nie jest nim polski dubbing bo to raczej plus (choc wpadki są :D) W to trzeba pograc nie pooglądać gdzies w necie i samemu sie przekonać ze gra potrafi wciągnąć nawet pomimo sterowania(animacji) które dla mnie i tak nie jest minusem i innych pomniejszych błedów ktore bedą poprawione a o ktorych ja przynajmniej w trakcie rozgrywki po prostu zapomniałem... Polecam wlasnie na taką grę od Piranha Bytes czekałem
To co jest najbardziej genialne w tej grze to różne możliwości wykonywania zadań, można kogoś zabić, postraszyć, zmusić, wybłagać....itd. Wyborów jest bardzo dużo, po 10h dołączyłem do frakcji Berserków i razem w towarzyszem zwiedzamy ruiny. Minusem mogą być trochę dialogi bo często npc i bohater powtarzają się albo pytają o to samo tylko używają innych słów.
WALKA Z POTWORAMI NIE MA SENSU. Tak jak w Gothicu warto było ryzykować na początku i wymyślić sposób na uje**nie cieniostwora za 500expa, tak tutaj za zabicie potwora dostaje się 5expa!!! walka jest ciężka, głupi scierowajd moze cie wziac na 2-3 ciosy, nie opłaca się. lepiej uciekać i biegac od zadania a do b omijając powtory :/ No i co jest mega wkurzające i co w Gothicu było mega fajne - POTWORY SIĘ RESPIĄ po jakimś czasie. Zaraz to chyba puszcze na allegro, bo nie mam już siły :/ Ci zamiast paczowac to drugą część zapowiadają, ciekawe kto to kupi po takim gniocie :/
Da się jakoś wyłączyć respawn potworów?
Wyszedł patch 1.2 w wersji Steam, nie wiem czy do GOG też.
Elex skończony jako Paladyn i oto moja treściwa opinia. Niestety, ale świat Elexa nie przekonał mnie do siebie i dwójkę sobie odpuszczę. Zdecydowanie czuć Gothica ale do legendarnej części drugiej jeszcze daleko. Elex jest intrygującym tytułem, ale mam wrażenie że Piranha gdzieś się pogubiła i zatrzymała się w rozwoju. Listy wad i zalet nie będę wymieniał, ale zdecydowanie więcej ta gra ma wad niż zalet. Jestem fanem serii Gothic (do części Noc kruka). Wracam do niej regularnie i dalej uważam, że PB powinna wrócić do klimatów Dark Fantasy z naciskiem na wyraziste postacie w tym npc'ów. W tym są najlepsi. Ocena 5,5/10.
Jakieś 75h i coś koło 45lvl jako Berserk Paladyn.
Z grą spędziłem jak widać naprawdę sporo czasu i nie mogłem się oderwać aż do samego końca. W grze zrobiłem niemal wszystkie zadania poboczne (zostały tylko te których nie znalazłem i jakieś 2, które mi się zbugowały), byłem w większości miejsc jakie PB przygotowało i zabiłem ogromne ilości istot żywych i całkiem sporo maszyn.
Gra jest naprawdę dobra:
+Walka, która mówi jasno "jak nie dajesz rady, to spi*erdalaj" i tak przez kilkanaście pierwszych godzin, a potem satysfakcjonujące rozwalanie wszystkiego co się tylko da, ale grając na najwyższym poziomie, to czasem nawet grupa przeciwników, których mogę pokonać bez problemu przez jeden mój błąd mogą mnie zabić.
+Świat, pięknie wykonany, łączy w sobie postapo, sci-fi i fantasy w jedno, to wydaje się nie trzymać kupy, ale jak się w świat zagłębi, to już aż tak nielogiczne to nie jest (no, może poza rozwalaniem mechów łukiem). Naprawdę podobało mi się chodzenie po niby typowym lesie fantasy by nagle znaleźć ruiny jakiegoś budynku czy wieży radiowej czy innej ogromnej nie pasującej do fantasy konstrukcji. Inne tereny też były naprawdę piękne, to chyba jedyna gra w której podobało mi się takie chodzenie w sumie bez celu, bo "o tutaj jeszcze nie byłe" "o to wygląda ciekawie", naprawdę genialny świat
+Rozwój postaci i satysfakcja jaką się z tego ma
+Fabuła główna, dobra i lepsza od każdej w poprzednich grach PB
+Zadania poboczne
+Wybory, które mają wpływ na przyszłość gry
+Jetpack, który dodaje wiele możliwości podczas eksploracji, a także walki
+Po prostu wciąga, jak chwyci, to zaczyna puszczać dopiero pod koniec
+Frakcje, to takie, które lubiłem, ale po części, bo np. Berserkowie odrzucili technologię (nie odpowiada mi to), ale chcę odrodzić planetę (podoba mi się to), Klerycy chcą rozwijać technologię (podoba mi się to), ale mogą zbyt bardzo ukarać ludzi za przewinienia (choćby niemalże doszczętnie zniszczyć im mózg, a to mi się nie podoba), Banici są w sumie bandytami i ćpają (tak średnio), to w sumie tyle.
-+Dialogi, całkiem dobrze zagrane, mają swoje momenty, ale często są z jakiegoś powodu wydłużone
-+Oziębłość aka moralność, czasem wybieram opcje wyglądające na te dobre i pokojowe (choćby wolałem kogoś przekupić by coś od niego dostać zamiast go zabijać, a i tak oziębłość mi wzrosła), jednak podoba mi się, że to ma wpływ dopiero na koniec gry i blokuje niektóre opcje dialogowe
-+Postacie, parę ciekawych było, parę tak średnio ciekawych, towarzysze byli fajni i mieli ciekawe questy z nimi związane, ale to nie są takie postacie, co się będzie wspominać po latach
-+Grafika, która, podoba mi się i w ogóle i do tego ELEX jest grą robioną przez jakieś 30 osób, a tak w sumie to piszę to, bo to jakaś tam wada, mimo że mi to nie przeszkadzało ani trochę
-+Animacje, ale tylko momentami, bo w większości to nie widziałem w nich nic złego (nwm skąd te narzekanie na nie)
-+Wiele tu rodzajów broni (miecze jedno i dwu ręczne, topory jedno i dwu ręczne, młoty, łuki, różnego rodzaju pistolety, wyrzutnie rakiet), ale tak w sumie to z każdego tego rodzaju jest tego nie aż tak dużo jakbym chciał, tak samo z pancerzami, jest sporo przed dołączeniem do frakcji... i po 3 komplety dla każdej frakcji, trochę bieda
-Bugi, których jakoś dużo nie spotkałem, ale z tych większych
to zbugował mi się jeden quest i nie mogłem go zakończyć, a drugi mi się zbugował i nie mogłem go dokończyć
-Parę mniejszych bolączek, których to nie ma nawet sensu wymieniać
Tak mniej więcej prezentują się moje odczucia względem gry (8.5/10)
W końcu po 24h gry zdobyłem ten pancerz. Musze powiedzieć, że po takim czasie i z łukiem bojowym +2 (100dmg) gra robi się aż za łatwa.
Szkoda, że nie ma jak w Gothicu 2 gdy zostało się magiem i wszyscy traktowali cie z szacunkiem. Jestem regentem kleryków a i tak byle łajzda w Horcie gdy spotka mnie po raz pierwszy rzuca tekstem w stylu "o nowy chuderlak"
Gra toporna i drewniana, z początku męcząca, trudna, nie jednego może na samym wstępie odepchnąć, ale jak się przebijemy przez pierwsze kilka godzin zaczyna wciągać. Must have dla fanów pierwszych dwóch Gothic'ów i Risen'ów. Błędami i glitchami nie ma co się zbytnio przejmować bo to norma w tych seriach. Elexa jeszcze nie przeszedłem ale już czekam na dwójkę i trójkę. :D
witam mam buga w misji konflikt w Abessie gdy wchodzę mam znaczniki na martwych Darellu i Paige gdy z ich ciał podnoszę nic tam nie ma są tylko jakieś pierdoły co robić bo Alois się mnie pyta czy mam wieści a mi sam Jax odpowiada że nie i misja jest nadal nie wykonana?
dzięki dodaję ciekawostkę czy to nie calaan ? to coś znajduję się w firmowej własności
na razie eksploruję ale gra trochę zawodzi walka wręcz jest skopana itd. a całość bardziej przypomina risen i gothic 3 niż noc kruka i to że mało jest misji pobocznych poza wioskami bo miastami tego nazwać nie można a przydało by się jedno duże.
zaparszam na mój kanał na you tube na razie amatorka [link]
kolejny bug w misji tym razem gdy wysyłam posiłki pociskowi i lucy ci są atakowani i zanim im pomogę giną ktoś wie co robić?
Ściągnąć path 5 Gb i mimo to jak wchodzi się w mini mapę to nie da się nawet kursora przesuwać... serio taki incydent musi być w tej grze?
i znowu bug w misji garść kryształków bomby zginął w konflikcie w abessie gdy dochodzę mimo to do Jacksona i go zabijam misja się nie kończy bo zostały jeszcze 6 listów gończych a ray mówi że to była kopia i nie on to wysłał ktoś wie co robić?
no bo ogólnie to wszystko mało klimatyczne nie lepiej było by zrobić 2 razy mniejszy świat z jednym dużym miastem i paroma małymi a nie 4 średnie. Piranha poszła w złą stronę więcej nie znaczy lepiej to jak laskami po ch... dymać parę średnich jak można najlepszą tylko traci się czas tak samo tu w dodatku poboczni bohaterowie są mało wyraziści w Hort to jakoś nadrabiają bo goliet tragedia.
Znalazł ktoś może tytuły piosenek puszczanych z audycji Herberta? Całkiem fajną techniawę puszcza w przerwach od głoszenia propagandy kleryków i przydatnych rad.
https://www.youtube.com/watch?v=st92-ZSN_mI (taki przykład)
Czy widzieliście że banici hodują bagienne ziele w tej zaokrąglonej szklarni tylko pytam dlaczego nie mogę go zebrać i zapalić
Elex nie jest może żadnym hitem, ale naprawdę dobrze mi się w niego grało, śmiało chyba jednak mogę powiedzieć, że jest lepszy od serii Risen. Z drobnym przymykaniem oka, fabuła i świat mnie dość mocno wciągnęły, a sam miks tych różnych klimatów post-apo, sci-fi i fantasy jakoś mnie kupił. Jeżeli ktoś jest fanem gier piranha bytes może kupować, to co w ich grach urzekało jest tu jeszcze lepsze, a to co było zawsze ich piętą achillesową, jak walka, animacje itd myślę, że fani są w stanie przeżyć. Za to osobą które nie miały specjalnie do czynienia z grami piranii, radził bym ograć ich poprzednie gry, ponieważ nie należą one do najprzystępniejszych, a nie każdemu się może spodobać ten model gry.
Elexa skończyłem dzisiaj po 72h, i całkiem udana to gra z pewnymi zastrzeżeniami z mojej strony. 7.5/10
Skrótowe podsumowanie/minireckę wrzucę tutaj jutro.
Kilka dni temu ukończyłem Elexa. Przejście gry zajęło mi ok.27 godzin, czyli tyle ile zajmuje przejście każdego Risena. W moim odczuciu to dobra gra. Nie jest oczywiście tak dobra, jak Gothic 3, ale gra się przyjemnie. Zacznę od plusów:
+ duży, otwarty świat.
+ świetnie zaprojektowane otoczenie, nie ma nawet jednego zniszczonego domu, który stoi pusty. Zawsze można coś znaleźć, a jeśli okaże się nieprzydatne to pójdzie na handel.
+ najtrudniejsza gra w dorobku Piranii. Nawet na zwykłym poziomie trudności łatwo dostać w łeb.
+ duża liczba zadań, można doszukać się paru misji przypominających te z Gothica.
+ satysfakcjonująca walka z ostatnim bossem (musiałem chyba z 10 razy ją powtarzać)
+ rozwój postaci. Każda broń wymaga osobnych atrybutów, więc trzeba się określić wcześnie i z raz obranej drogi nie zawracać w tył.
+ pancerze akolity i regenta są bardzo ładne, aż chce się je nosić.
+ czuć konsekwencje swoich wyborów, trzeba uważać, co się mówi.
+ dbałość o drobne szczegóły. Wchodząc do ciemnego pomieszczenia "oczy" Jaxa muszą się przyzwyczaić, wychodząc z ciemnicy obraz rozjaśnia się na dwie sekundy.
+ intrygujące zakończenie, tworzy nowy wątek do drugiej części.
+ każdy towarzysz ma własną historię i problem do rozwiązania.
Teraz minusy:
- Towarzysze potrafią ignorować potwory, reagować z opóźnieniem. Są też mało pomocni w walce.
- dialogi. Postaci czasem się powtarzają, a czasem niepotrzebnie reagują np. gratulując awansu na każdy stopień po kolei (jeśli nigdy wcześniej się z danym NPC nie rozmawiało)
- małe osady ludzkie. Miasto pod Kopułą jest raczej małe, a większość mieszkańców ignoruje gracza nie dając mu zadań.
- nieproporcjonalna liczba punktów doświadczenia za misje główne i poboczne. Lecąc z fabułą łatwo wbić wysoki poziom, z zadaniami pobocznymi trzeba męczyć się długo.
- grafika. Niekiedy tekstury są ostre jak brzytwa (ceglany mur, zniszczona autostrada), a innym razem pozostawiają dużo do życzenia. Choćby modele twarzy postaci i ich ograniczona mimika. Rzutuje to na przyjemność z gry, bo rozmów z NPC jest bardzo dużo. Pominę, że twarze kobiet bazują na jednym projekcie, a ich piersi w trakcie rozmowy dziwnie poadskakują.
- nie lubię mieszania fantasy z postapo i futuryzmem.
Ode mnie leci 8/10. Piranha Bytes w pełni zrehabilitowała się po słabym, nieudanym Risenie 3.
Powątpiewałem w tą grę głównie ze względu na mieszankę klimatów, ale ostatecznie bardzo mi się to spodobało. Gra wciąga, zaryzykuje stwierdzenie że wciągnęła mnie bardziej od wiedzmina 3 i nie żałuje ani złotówki. Dodam że na liczniku mam 70h, z tym że 20 na pierwszą postać.
25 poziom gra jest już łatwiutka z łukiem 100 dmg a jeszcze nie jestem w żadnej frakcji trochę kiepsko bo wrogowie są bardzo nie mrawi co z tego że coś tam wyplują jak się dobrze ustawie nawet nic nie doleci cyklopy chyba najpotężniejszy przeciwnicy w grze idą na parę hitów także trochę szkoda że jest taki balans na początku za trudno później za łatwo
25 h, 22 poziom. Wciąga ! Tyle na razie napiszę ; ) Jak ukończę to również dodam swoją reckę...
Zakończyłem Elexa ... I to moja w pełni subiektywna opinia.
Doszedłem ( Jak by to nie brzmiało ) do końca.
Na początku napiszę że jako fan gier RPG mocno czekałem na wydanie tego tytułu.
W tym roku naprawdę nie wiele ukazało się ciekawych gier tego typu. Przed premierowe recenzje tego tytułu napawały mnie grozą
wytykając błędy tej gry oraz stale ukazujące się zdanie (odnajdą się w niej tylko fani Gothica) Swego czasu ukończyłem tą grę ale fanem na pewno nie jestem. ( tylko nie bijcie )
Na moim twardzielu jest kilka tytułów na "stałe" Wiedźmin, Skyrim itp. ale to gry zdecydowanie z innej półki,
Elex faktycznie ma sporo błędów, balans dźwięków jest katastroficzny ( czasami słychać tylko muzykę zamiast dialogów mimo zmian w ustawieniach )
dialogi w języku polskim no cóż tłumacz powinien zmienić pracę, grafika trochę archaiczna czasami wydawała się jak z roku 2007 a nie z 2017, chociaż nie brakuję też pięknych widoków. Gra potrafi też czasami wywalić nas do pulpitu...
Te wszystkie minusy nie są wstanie odebrać przyjemności z przebywania w świecie Elexa, nie samowicie zróżnicowany świat sprawia ze po kilku godzinach spędzonych na Magellanie przestajesz zauważać nawet takie "drobnostki"
jak przechodzenie z krajobrazu pustynnego do zaśnieżonego terenu wykonując jeden krok. Mnogość wyborów jakich dokonujesz i to jak kształtujesz nimi otaczający cię świat, sprawia że można się w nim zatracić co dodatkowo dodaje smaczku temu tytułowi
( skończyłem grę ale czy dokonałem najlepszych wyborów...? Nie wiem?).
A przecież właśnie o to chodzi w RPG o tą nie pewność w podejmowaniu decyzji.
Nawet to że na początku nasz bohater jest tylko chłopcem do bicia i chcąc nie chcąc pierwsze kilkanaście godzin spędzamy podnosząc jego poziom nie było wstanie odebrać mi przyjemności z tej gry.
( Wież żę wielu uzna to za plus ale pamiętajsie że jestem fanem Wiedzmina ;P )
Pamiętacie Przysłowie "przerost formy nad treścią" w wielu grach to przysłowie się sprawdza w Elexie mamy sytuację odwrotną do formy można się przyczepić ale treść naprawdę niczego sobie!!!
Czy któryś tam patch nie miał dać opcji wyłączenia uniku po podwójnym wciśnięciu WASD? Albo jestem ślepy, albo tego nie ma. Bardzo to irytuje tym bardziej, że unik mam na myszce pod kciukiem.
A JA DOŁĄCZE DO BANITÓW, a wy gdzie?
ELEX ma najlepsze znajdźki ever. To nie ubigra, w której bez celu zbieramy setki śmieci porozrzucanych po mapie. W ELEX-ie zbieranie znajdziek (a nie jest ich wcale tak dużo) ma znaczenie. Właśnie odkryłem
spoiler start
sekret Calaana
spoiler stop
i ogromnie polecam poszukać wskazówek i zdjęć. Wprawdzie można się tego twistu domyślić już wcześniej, ale i tak wow.
Ostatnia gra od PB to Risen 3 którego usunąłem po kilku godzinach, zmarnowane pieniądze. Elex, czytam tyle złego o nim tutaj i na forach ale mimo narzekań ludzie dają grze w miare wysoką ocenę. Dla mnie osobiście to niesamowita gra, wszystko wydaje się być na swoim miejscu z wyjątkiem grafiki (mogliby dać jakiś hd texture pack na steam) błędy jak np. brak odczucia rozwoju postaci itd. i wiele innych wad o których ludzie pierdolą nie miały miejsca u mnie, nie jestem fanboyem czy cokolwiek w tym stylu, gothica 2 ledwo pamiętam, Gothic 3 nigdy nie grałem. Dla mnie Elex to czysta przyjemność grafika i wiele rzeczy które za nią idą, tylko to czasem boli, bo nie ma co ukrywać grafika byłaby dopełnieniem całkowitym dla tej gry, a małe bugi są, bedą, i w tym przypadku też nie ma aż tak bardzo na co narzekać.
Właśnie ukończyłem Elex'a na poziomie średnim w 65h grania (starałem się wszystko eksplorować) i jestem pozytywnie zaskoczony. Ostatni raz tak dobrze się bawiłem dopiero przy Wiedźminie 3 (może dlatego, że jestem fanem Gothic'a i z tego powodu nie zwracałem większej uwagi na mechanikę i całą masę błędów). Podejrzewam, że dla większości osób grałem w dosyć dziwny sposób, bo spędziłem ok. 50h gry grając bez frakcji (nie mogłem się zdecydować pomiędzy Berserkami, a Banitami, wykonałem wszystkie zadania poboczne jakie byłem w stanie znaleźć na Magalanie, a także eksplorowałem cały dostępny teren). Zdecydowałem się na Berserków i wykreowałem postać na wysoki poziom oziębłości (wiem, że nie pasuje do Berserków :D ).
Rozwinąłem postać do 46 lvl, Atrybuty: Siła, Budowa, Zręczność: 100 (więcej się nie da), Inteligencja: 90, Spryt: 70. Walczyłem głównie na dystans (Wiązka Śmierci- broń energetyczna 106 atk) i w zwarciu broń 2-ręczna 95 atk (też legendarna, ale nazwy nie pamiętam). Mimo że grałem na średnim poziomie to początek był trudny, ale liczyłem się z tym, bo nie inwestowałem nic w Siłę, Walkę i Budowę, a zamiast tego jak najszybciej zdobyłem umiejętności otrzymywania większej liczby pkt doświadczenia za zabijanie potworów, za zadania itp., a także za zdobywanie większej ilości pkt atrybutów na lvl, Zdolności Złodziejskie, Zbieranie Trofeów, Licytator itp. Ale dzięki temu nie miałem problemów z kryształkami przez całą grę i dzięki temu mogłem ciągle kupować Elex w czystej postaci u
spoiler start
handlarza w Tavarze przy północnej bramie (podejrzewam, że mógł to być błąd, bo ciągle sprzedawał po 18 szt., wystarczy było tylko zacząć rozmowę od nowa, u innych NPC sprzedających Elex nie odnawiał się po wykupie)
spoiler stop
Z Elexu tworzyłem głównie Napoje Elexowe i czasem Silne Napoje Elexowe. W ten sposób szybko "napompowałem" Jax'a i gra już była naprawdę łatwa (aż za łatwa, Mech Albów Padał od 2 strzałów z broni dystansowej).
Jak w Risen'ie 3 poziom duszy nie miał większego wpływu na fabułę gry tak w Elex'ie poziom "Oziębłość" miał spory wpływ. Co więcej mimo iż gra przypomina gry z serii Gothic to zaskoczyło mnie, że grając wybraną frakcją (w tym przypadku Berserkowie) tak namieszałem w fabule, że
spoiler start
na koniec po rozmowie z Hybrydą składając raport głównemu dowodzącemu wioski Berserków wywołałem wojnę pomiędzy całą frakcją a Jax'em (nie miałem innej możliwości dialogowej do złagodzenia sprawy :D )
spoiler stop
Plusy:
- eksploracja świata (zdecydowanie największy plus Elex'a, bardzo przyjemnie się eksploruje przy użyciu Jet Pack'a, którego zrobili w przemyślany sposób, większość czasu gry spędziłem na eksploracji :D )
- w pełni otwarty świat bez żadnych ekranów wczytywania
- możliwość wykonywania zadań na bardzo wiele sposobów
- duży wpływ gracza na zakończenie gry, główne wątki fabularne itp.
- wbrew pozorom dobrze wykreowane postacie (najbardziej spodobała mi się postać Ray'a z jego historią zakończoną
spoiler start
śmiercią
spoiler stop
- gra do pewnego momentu jest dosyć wymagająca
- dodatkowa ukryta gildia gratka dla fanów Gothic'a
spoiler start
Gildia Pazurów ukryta w kanałach Abessy
spoiler stop
- dosyć dobry balans pomiędzy mieszanką broni (miecze, łuki, granaty, karabiny itp.)
Minusy:
- cała masa irytujących błędów (największy minus)
- niedbale utworzona polska ścieżka językowa
- system walki wręcz
- animacje postaci
Ostatnio mam więcej czasu, żeby sobie pograć, tak więc niedawno ukończyłem Elex i cóż tu mogę powiedzieć… Gothica z całą pewnością czuć, ale niestety dużo brakuje. Myślę, że patche i mody wyeliminują w przyszłości całą chmarę denerwujących błędów. Jednakże to nie wszystko, gra moim zdaniem jest niedopracowana. Mógłbym wymieniać takie oczywistości jak słaby system walki, ale podam inny przykład, który jest rzeczą niezwykle ważną, bo wpływa na immersję. W pierwszych dwóch Gothic’ach szacunek jakim NPC darzyli gracza zależał od frakcji i rangi. Będąc na szczycie hierarchii, Bezimienny budzi strach i szacunek, pochwały, ogólnie reakcje. W Elex nic z tego nie ma, Jak Jax staje się zbawcą Magalana to i tak jest traktowany jak kmiot.
W grze jest moment gdy skopali tłumaczenie a że tłumaczenia na inne języki bazują na wersji angielskiej - powoduje to problem
Część niemiecka przetłumaczona na angielski
[Dlaczego akurat Klerycy?]
[Są prawdziwymi hipokrytami Magalanu]
[Ich największym atutem jest infiltracja. Działają za twoimi plecami i zabiją cię zanim TY zareagujesz]
[Deklarują swoją fałszywą wiarę i zachowują się jak tyrani]
[Są znacznie niebezpieczniejsi niż Alby]
Błędy w tłumaczeniu to jedno ale tworzenie zastępczego tekstu bazując na widzimisię czy kontekstach to drugie.
Czy ktoś wie jak dostać się do rakiety?
jakie rakiety tej Callaan?
Ukończyłem grę berserkiem, teraz gram klerykiem, ale rakiety nie widziałem. Możesz napisać dokładnie gdzie jest ta rakieta?
ta rakieta to misja ELEX - Calaan Trophy / Achievement Guide wpiszcie na you tube jak się dostać itd. ale do rakiety chyba nie można wejść chyba, że z kodami
Witam, miał ktoś problem z kodem do sejfu Gerda? Wpisuje poprawny kod a nie chce zaskoczyć... Da się to jakoś naprawić.
Wcześniej ukończyłem grę Berserkiem, a teraz Klerykiem. Przyznam, że Berserkiem grało mi się lepiej. Te wszystkie wynalazki kleryków jakoś nie przypadły mi do gustu. Zostało mi ukończyć Elexa jako Banita.
Krótkie podsumowanie - Elex może nie jest grą wybitną, ale to fajna gra. Wciąga i ma niesamowity klimat. Jeżeli przymknąć oko na drobne niedoróbki i błędy spolszczenia, to śmiało można dać ocenę 8.5, a w porywach nawet 9.
Nie narzekam na nudę, jestem zapracowanym człowiekiem. Jednak Elex tak mi się spodobał, że wszystko inne (oprócz pracy) odstawiłem na bok.
Teraz rozpocząłem grę Banitą. Nie gram od początku, zrobiłem sobie zapis przed przystąpieniem do frakcji i zaczynam od tego momentu, zmieniając tylko frakcję.
Oczywiście gra bardzo fajna, jeżeli podchodząc do niej wiesz czego się spodziewać. To na pewno nie jest gra wybitna, a raczej przeciętna, ale mam wrażenie, że o to dokładnie w niej chodzi. Grając w nią czułem się jakbym wrócił do gier RPG z okolic lat 2006-2008, zaś komiczność przetłumaczonych dialogów bije moim zdaniem nawet sławną już serię Gothic (tekst "Wchodzę w to" informujący o udanym otwarciu zamku wytrychem już chyba na zawsze zapamiętam :) ).
Elex jest jak kwaśna guma Center Shock, na początku smak kwaśny który paraliżuje jamę ustną, i jest średnio smaczny, dopiero gdy kwasek się skończy i dojdziemy do pysznego środka, to zdajemy sobie sprawę że guma jest naprawdę dobra, taki jest właśnie Elex, jego największą bolączką jest model walki, nie mam nic do tego że jak wyprowadzę cios to postać nie może go cofnąć, czy to że jak pijesz miksturkę uzdrowienia, i ktoś cię zaatakuje to ją tracisz, ale to że jak ominiesz atak przeciwnika to, w wielu przypadkach i tak masz tracone życie, albo jak każesz Jaxowi uderzać przeciwnika a on bije koło niego, albo jak używasz plecaka by ominąć szarżę przeciwnika, i jesteś nad nim to też tracisz życie. Ale pomimo modelu walki gra jest bardzo klimatyczna, fabuła dobrze napisana, misje poboczne wiele razy zaskakują, w szczególności jak wracasz do miejsca w którym wykonałeś misję, i widzisz jaki efekt sprawiły twoje decyzje, gra ma wady głównie mechaniczne, ale pomimo tego to naprawdę bardzo dobra gra daję 8.5 na 10
Niedawno przeszedłem Elexa.
Co do ilości problemów i niespójności w grze to raczej nic więcej nie mam do dodania bo chyba wszystko zostało już tu napisane.
Jednak wielokrotnie w postach spotkałem się z tym, że broń bardzo słaba i ciężko walczyć z chmarami wrogów.
Może niedokładnie wszystko przeczytałem ale wydaje mi się, że nikt tu nie napisał, że zaraz po wybraniu frakcji kleryków dostaje się Wzmacniacz PSI. I w zasadzie od tej pory używając tylko "Czarnej dziury" można walczyć z najtrudniejszymi przeciwnikami oraz grupami takich przeciwników bez większego stresu. "Czarna dziura" przyciąga wszystkich do epicentrum przez co uniemożliwia ruch w twoim kierunku oraz zadaje obrażenia. Jedynym mankamentem jest to, że jak uderzymy za blisko to czarna dziura wciągnie i nas ale po nabraniu wprawy raczej się to nie zdarza. Po inwestycjach w rozwój PSI mechy Albów padają po 2-3 uderzeniach a walkę finałową z "armią" Albów można by odbyć samemu.
Polecam powyższą metodę wszystkim, którym Elexowa mechanika walki w zwarciu odbiera ochotę do exploracji świata.
Pozdrawiam i życzę wielu godzin spędzonych na Magalanie.
Mimo braku czasu udało mi się przegrać te 30h. Myślę,że po tym czasie można już napisać co nieco :)
Elex jest...inny....jest...dziwny wręcz. Dziwaczna jest cała konstrukacja universum które Piranhe Nam przedstawiły. Na początku nawet wydało się to pozbawione logiki.Ale halo....Nastąpił klik w głowie.I myślę sobie, to gra komputerowa....I zaczęło się granie :) Ok, robię skróta bo trzeba szafki kuchenne skręcać :)
Grafika, jak dla mnie jest bardzo ładna.Muzyka, pasuje i jest ok.Animacje postaci kompletnie mi nie przeszkadzają.Są normalne. Dubbing, rewelacyjny. Fabuła główna wciąga i wydaje się,że jest spójna. Dopiero dołączyłem do Banitów więc co dalej to się okaże. Zadania poboczne są dla mnie rewelacyjne. Rozwój postaci jest mocno rozbudowany i ciekawy.Mają swój urok. Walka....hmmm....Tu można się przyczepić, ba nawet trzeba. Niby jest inaczej.Widać ,że Piranhe chciały coś zmienić, coś zaimplementować. W sumie się udało. Ale mimo,że już połapałem o co chodzi w walce to i tak jest ten system dość sztywny.Nie zły, ale chyba wolałbym osobiście stary system z Gothic'ów lub Risen'ów.
Gram naajwyższym poziomie trudności. Jest baaardzo ciężko ,ale uważając da się grać . Na jakim poziomie Wy gracie?
Podsumowując.Elex to gra bardzo dobra i jest to ogromny potencjał na przyszłość.Czy doścignie legendę Gothica? Nie wiem, nie jestem szamanem :) I podchodzę do nowego universum z wielką nadzieją.
Pozdrawiam.
Jako fan gothica mogę śmiało polecić Elexa.Klimat klimat klimat
Pisałem już swoją wstępną opinię w wątku recenzji Elexa, gdzie dałem ocenę 9.0. Po przejściu całości obniżam nieznacznie ocenę i finalnie daję mocne 8.5.
Wcześniej napisałem Do głównych zalet mogę zaliczyć świetny klimat, projekt świata, eksplorację (w tym jetpack), poziom trudności i póki co początkowe zadania, które można wykonywać na kilka sposobów. Ponadto nie uważam, że dialogi są sztuczne. Wg mnie reprezentują identyczny poziom, co większość rpg. Ponadto nie zauważyłem dużych różnic w intonacji poszczególnych wypowiedzi. Jeżeli chodzi o błędy w tłumaczeniu, to nie miały większego znaczenia na rozgrywkę, ot pomylona płeć lub użyty dziwny wyraz. Ogólnie pomyłki nie wpływają na odbiór gry.
Jeżeli chodzi o najczęściej wytykane aspekty tj. grafika, system walki, animacje i kiczowatość świata:
1. Według mnie poziom grafiki jest ładny i z pewnością nieodpychający. Problem polega na tym, że ludzie oczekują fotorealistycznych tekstur, a Elex oferuje mocno bajkową oprawę. Od strony technicznej, a nie wizualnej, problem występuje czasami z cieniami.
2. System walki jest mocno toporny, nie wyobrażam go sobie na konsolach. Wymaga sporo treningu, ale koniec końców, da się do niego przyzwyczaić (mały plus za odstąpienie od oklepanego hack'n'slash i wprowadzenie staminy)
3. Animacje są proste i często niedopracowane.
4. Uważam, że połączenie trzech gatunków nie jest kiczowate. Na samym początku gry zostało wszystko klarownie wytłumaczone. Ogólnie immersja jest bardzo dobra. Balans technologii to kwestia podejścia, niektórym będzie się podobać, innym nie. Osobiście zaprojektowałbym to inaczej, ale twórcy mieli taką wizję, więc się do niej dostosowuje.
Po 50h spędzonych w grze praktycznie w pełni podtrzymuje wcześniejszą opinię, jednak chciałbym dodać kilka mankamentów, które zadecydowały o obniżeniu oceny. Frakcja jest dodatkiem i można się pokusić o stwierdzenie, że misją poboczną, a nie jak to miało miejsce w Gothicu, nieodzowną częścią fabuły. Po drugie nie rozumiem kompletnie podziału gry na rozdziały. W moim przypadku pierwszy rozdział trwał ponad 30h, gdzie zrobiłem i zwiedziłem wszystko co można było. Natomiast drugi rozdział trwał ok. 10min. Dalej (na szczęście) było lepiej Jednak te punkty nie miały wpływu na ocenę. Oczko w dół było wynikiem bardzo słabo wykonanych przerywników (bynajmniej nie filmowych, bo tak tego nazwać nie można), gdzie bohater wyraża patetyczne monologi na koniec rozdziału lub gdy przerywnik jest obarczony dziwną muzyką, która miała na celu budować klimat, a brzmiała mocno sztucznie. Należy też wspomnieć o tragicznej fizyce zniszczeń spowodowanych uderzeniem maszyn latających.
Ostatecznie postanowiłem dać dodatkowe pół oceny za miłe zaskoczenia w fabule. Zakończenie mocno wzorowane na innej serii SF.
Masz rację @Abballah co do niespójności dialogów, z jednym jednak zastrzeżeniem. Ta niespójność to nie wina twórców Elexa, ale autorów spolszczenia. Czytałem gdzieś, że dialogi w oryginalnej wersji niemieckiej różnią się od wersji polskiej.
Ta "radosna twórczość" tłumaczy wyrządziła wielką krzywdę grze. To jedno, ale przecież ktoś musiał to koordynować. Trzeba było zebrać do kupy tekst i dubbing. Zawalono to na całej linii.
Zgoda, załóżmy, że PB wysłało złą wersję scenariusza. To jednak nie usprawiedliwia tak oczywistych baboli w spolszczeniu jak nazwa pochodni magnezowej po wyrzuceniu machiną wojenną, bezsensowne odzywki handlarzy, zwracanie się do GG jak do kobiety, czy mowa o Hybrydzie raz w trybie żeńskim, a raz męskim. To oczywiście tylko kilka przykładów spartolenia spolszczenia. Jest tego dużo więcej i nawet zła wersja scenariusza tego nie usprawiedliwia.
Dla mnie jest oczywiste, że NIKT przed premierą nie zagrał w polską wersję. O ile dubbing trudno jest poprawić, to błędy w plikach tekstowych, bądź co bądź profesjonaliści powinni wyłapać i poprawić.
Znalazł już ktoś wszystkie fragmenty map? I czy jest za to jakaś nagroda?
Tak, zebrałem wszystkie. Nie będę się chwalił, że sam wszystko znalazłem, skorzystałem z podpowiedzi z tej strony - (niestety linka nie mogę podać. Wpisz w google - Map Pieces / Kartenstücke)
Po ułożeniu kawałków otworzy się sejf. Nagroda jest taka sobie.
Koniec gry jako kleryk,115 h,35 level.Jedyne co mogę napisać to 10/10 w oczekiwaniu na elex 2.Tyle
Przeszedłem grę wszystkimi trzema zakończeniami - jako Berserk, Kleryk i Banita. Najlepiej grało mi się jako Berserk chociaż jako Kleryk też nie było źle. Banią grało mi się gorzej, może dlatego, że fabuła jakoś się nie kleiła i na końcu wybiłem znaczną część obozu. Chyba nie muszę pisać, że Elex mi się podobał i jak pojawi się Elex 2, to chętnie zagram.
Ciężko wypowiedzieć się o Elexie bo każdy ma racje - zarówno Ci którzy mówią, że gra jest toporna jak zarówno Ci którzy mówią, że to arcydzieło.
Gre ukończyłem w 55h sztucznie ją przeciągając co sprawiało mi przyjemność no ale... pomijając wszystkie bugi bo Ci którzy grali w serie Ghotic to się do tego przyzwyczaili to powiem coś na temat poziomu trudności (grałem na hard) - na początku gra wydaje się bardzo trudna bo byle jaka kreatura zabija nas na hita bądź dwa, Dlatego trzeba robić questy które nie są związane z walką i swoją postać wylewelować co jest to nudny proces bo szybko chce się być silny więc misje robi się na szybko i pomija większość dialogów które nie są zbyt ciekawe. Po uzyskaniu broni plazmowej gra staje się bardzo łatwa szczególnie po znalezieniu broni Odkupiciel. Walki są tragiczne, można oszukiwać na wszelakie sposoby - najłatwiejszym wejść na budynek lub skale i strzelać aż przeciwnik padnie.
Po wykupieniu perka myśliwy elexu mam aż nadto dlatego szybko można sie zaopatrzyć w najlepszą zbroje - ba można kopic alkohol i elex w czystej formie i upgredować postać w nieskończoność tworząc napój elexowy. Uważam to za duży błąd ze strony stwórców bo w łatwy sposób można zrobić postać na max.
Mimo to gra mnie wciągała, raczej nie przez fabule ale przez mechanikę gry na którą narzekam (taki paradoks)
Grałem, 35h, 42 lvl kleryk z bronią plazmową. W zasadzie wszystko zostalo powiedziane, trudność niby spora, mobki trudne, ale jetpack to równoważy i już po godzince sie okazuje, że to wcale nie takie trudne. Po zdobyciu najlepszej legendarnej broni gra banalna totalnie. Nie spotkalem co ciekawe duzo gliczy czy bledow, wrecz pojedyncze. Eksploracja dawała mi dużo frajdy, najlepszy etap gry to rozdział 1 i q poboczne, potem niestety został mi sam rush przez główny wątek. Osobiście jako fan gothiców dałbym 9, ale racjonalnie muszę ocenić na 8. Jak znajdziecie bug na elexit czy elixir elexowy to nie polecam go stosować, no bo po prostu zepsujecie sobie sami grę, proste.
Pytanie dla innych, jak sie zabrać do przejścia drugi raz? Banita czy Berseker? Broń jedno czy dwuręczna? Czy da sie 2x 1h nosić, czy tylko z tarczą? Jak już postać w zwarciu to miecze, topory czy które?
A może sa się zrobić czystego maga, grając jako berseker?
Dajcie znać co proponujecie :)
A ja mam pytanie, czy dołączenie do którejś z frakcji wiążę się z automatycznym wypowiedzeniem wojny innym ugrupowaniom? Wiem, że np. Berserkowie nienawidzą się z Klerykami.
Dołączając np. do Kleryków zostanę zmuszony do walki z wszystkimi npcami w Golliet?
Nie chciałbym pozbawiać się dostępu do questów/nauczycieli/ sprzedawców.
Czy jest to jakoś wytłumaczone, tak jak w G1, gdzie Bezimienny był "kurierem magów", a w Nocy Kruka, trzeba było zdejmować pancerz bandyty, żeby nie narazić się innym?
@Kuponek - ukończyłem Elexa trzema zakończeniami i najlepiej grało mi się Berserkiem. Może dlatego, że czarny i czerwony kolor nie są moimi ulubionymi. Co do broni, to najlepiej używać broni dystansowej. Najlepszą taką bronią jest Wiązka Śmierci. Broń do walki w zwarciu jest ważna tylko na początku rozgrywki i tu zbytnio wyboru nie ma, bo ogranicza nas rozwój postaci.
@Vroo - jeżeli dołączysz do jakiejś frakcji, to nie stajesz się wrogiem innych. Jednak zadania dla innych frakcji przepadają, dlatego warto zrobić je wcześniej i dopiero dołączyć.
Wiem, ze ranged najlatwiej, przeszedlem gre klerykiem z odkupicielem :)
Postanowilem ruszyc drugi raz, zamierzam zostac berserkiem z bronia jednoreczna. Narazie wykonalem wiwkszosc zadan w forcie i goliet, mam 14 poziom, topor 50 obrazen i jeszcze nie dolaczylem do zadnej frakcji (choc juz mam mozliwosc).
Walka nie sprawia mi problemow, a umiejetne uzycie silnego ciosu (q) uzywajac jesscze maczugi pozwolilo mi poradzic sobie z z kilkoma potworkami z czaszkami (pojedynczo oczywiscie).
Gram bez tarczy i zastanawiam sie, czy nie idzie mi to szybciej niz klerykiem z plazmowa :) Zastanawialem sie czy zagra 2gi raz, odpalilem i znow zawalam zycie siedzac przy tym jak jeszcze tydzien temu przy 1 podejsciu, ekstra
miał ktoś zwas problem migających tekstur ? z dnia na dzień zaczełymi migać mam wrażenie jakby zawartość nie mogła się do klonca wczytać .
Nie wiem czym to spowodowane, ale stalo mi sie to samo. Wczytujemy gre, dajemy ustawienia i chyba w grafice dajwmy przywróć ustawienia fabryczne. Powinno działać
Mnie tam nic nie miga, a kompa mam kiepskiego. GTX 660 trudno nazwać dobrą kartą, no chyba, że macie jeszcze coś słabszego.
Heavy Weapons 2/3 powinny dodawać 20% dmg a tymczasem :
Dosyć irytujący bug
Do tej pory wstrzymywałem się z zakupem, ale teraz gdy już w tym roku nic ciekawego nie wychodzi to taki Elex byłby super przygodą na Jesienno zimowe wieczory.
Czy gra dostała już jakąś porządną aktualizację, która poprawia sporo rzeczy a także optymalizację?
I czy wersja na PS4 Pro chodzi lepiej?
Ok, najwyraźniej Heavy Weapons wyjątkowo dodają po 5% a nie 10 jak pozostałe bronie bo na poziomie 3/3 wyskoczył mi bonus 15%.
Posty powyższe może jakiś moderator wykasować.
Teraz pykam wszystkie postacie poboczne w sensie kill i maks poziom to chyba 51 przy normalnym przejściu, ale pierwszy raz w grach piranii przeciwnicy się odnawiają co jest kiepskie bo tak chociaż wiedzieliśmy który obszar nie odwiedziliśmy rośliny już nie, ale jednak to przeszkadza. Frakcje tak samo nie wiadomo po co są zbroje słabe nie dają takiej różnicy jak w gothicach, magia to też krok w tył parę czarów to już dziki zgon był lepszy w tek kwesti. Ja się bardzo zawiodłem na całej grze bo to krok w dobrą stronę, ale to za mały kroczek cała gra na Rem7 you tube narazie amatorka, ale możecie chociaż zobaczyć większość misji się do tej gry przekonać tak lub nie pozdrawiam.
Jakieś patche Piranha ma w planach jeszcze wydać ? czy już nie ?
Przydał by się patch bo jest dużo bugów z zadaniami np. w misji dla złodziei nie mogę oddać rzeczy z sejfu Loganu.
Dziś właśnie ukończyłem Elexa i powiem szczerze koniec mnie zaskoczył( w pozytywnym znaczeniu, gdyż sugeruje on kontynuacje gry :D). Grafika bardzo dobra nie czepiam się tu niczego, czasami zdarzały się jakieś drobne błędy ale w każdej grze tak jest. Mechanika jak i swoboda eksploracji robią swoje <3 za wątek główny zabrałem się dopiero po 25-30 godzinach gry. Jestem wielkim fanem Piranii i teraz zaliczyłem już wszystkie gry, dotychczas stworzone przez nich.
Tytuł serdecznie polecam, bo jest warty ogrania. Czekam z niecierpliwością na 2 część
ile Elex ma zakończeń? Bo na jednej z stron czytałem że:
spoiler start
jeśli pozostawimy przy życiu Kallaxa to odblokuje nam możliwość złego zakończenia tzn przyłączenia się do hybrydy , lecz po wygraniu z nim odrazu ginie a powinien być oszołomiony;/
spoiler stop
Czy komuś udało się to odblokować? bo w żadnym poradniku ani słowa o tym nie ma
Mnie osobiście ta gra sie bardzo podobała i przez miesiąc nie mogłem sie od niej oderwać przechodząc 3 razy, żeby dołaczyć do każdej frakcji i po ostatniej wygranej... było mi szkoda, że to juz definitywny koniec, bo 4 raz juz mi sie przechodzić nie chciało, żeby przypadkiem ta gra sie nie przejadła.
żałuje kupna tej gry myślałem że chociaż zbliży się poziomem do gothica
Po 15 h nadal zabijają mnie kurczaki i psy a do tego 95 % wrogów jest z czaszkami.. Dziwny jest ten próg wejścia w ten świat! większość zadań w Goliet, trochę eksplora, abessa i w forcie mam problemy z zadaniami.. Rozwijam postać według ogólnych porad z poradnika i coś nie idzie. Z Gothic nie miałem takiego problemu.
Jest w tej grze niesamowita magia, która nie pozwala się oderwać od TV, ale są też spore problemy techniczne.
Gra na PRO wygląda biednie ( zwłaszcza Aliasing ) i to ma być wsparcie na PRO ( napisane na pudełku ) czy patch dopiero w drodze? Czasami klatki tak lecą, że masakra.
Czy ktoś gra banitą z nastawieniem na karabiny? Jakieś porady?
A co to takiego? :D Polski akcent zobaczyłem i się ucieszyłem :)
* Kotek na ścianie a pod spodem Polskie barwy.
Nareszcie skończona, 90 h grania (wg licznika w zapisach) i 52 poziom. Nie rozumiem jak niektórzy mogli przejść w około 30 godzin jak same słuchanie wszystkich dialogów zajmuje pewnie około 10 h. Typowa gra dla piranii, początkowe rozdziały super, końcówka nudna. Ocena 8, do Gothica jednak daleko.
Witam. Miał też ktoś problem z paliwem do miotacza? przestalo sie pojawiać u sprzedawców :/
Miotacz ognia, to dobra broń na pewnym etapie gry. Nosiłem go trochę, ale jak tylko rozbudowałem postać, to zacząłem używać Wiązki Śmierci. To bez wątpienia najlepsza broń dystansowa w grze. Nie ma też problemu z amunicją. Ładunki energetyczne, oprócz tego, że są w sprzedaży, to można znaleźć lub zdobywamy z zabitych Albów, dronów i machin bojowych.
no ale ja nie o amunicji dla broni plazmowych czy laserowych tylko o paliwie.. wtf
Paliwo spotykałem w różnych miejscach. Trudno powiedzieć gdzie konkretnie. Z pewnością znalazłem je podczas wyłączania konwerterów na samej górze, tylko po drugiej stronie (trzeba użyć plecaka odrzutowego).
i to jest konkret! dzieki! ;) i wlasnie skonczyłem ;) Kleryk, 39lvl, drugi raz przechodziłem. Prawie 40h. Hmm.. gra miodna :) na drugą część czekam. Gdzieś przed dwójką zagram jeszcze raz tylko teraz Banitą :) fajna przygoda :)
- Flamethrower single shots now have a cooldown and a decreased radius
Ten tryb broni faktycznie był OP. Bardzo dobry fix !
To trochę ten patch ponaprawia błędów, 2.5GB waży
Gdzie jest ta nowa aktualizacja? Na PS4 nic nie ma! Jaja..