graj jest podobna do gothic widać bardzo dobrze to , grafika jak na tą gre to ok, piękny świat, sporo misji, rozwój postaci , ogólnie gra jest świetna i potrafi wciągnąć na start polecam
3. Po tylu godzinach co z grą spędziłem mogę powiedzieć z czystym sercem że wizja świata jest spójna, dodatkowo fajne znajdźki jak zdjęcia, czy audionagrani, a czasem opisy i szkielety (jak ludzie spędzali ostatnie chwilę przed uderzeniem komety)
Z godziny na godzinę gra mi się lepiej. Fajne questy, exploracja wymiata, muzyka miodzio i świetna optymalizacja. Na leciwym już FX6300 i GTX 960 gra śmiga ok. 60 fps na średnich
Spotkałem się już z opiniami że Elex jest lepszy niż Gothic 1 i 2 :) I to nie opinie z Polski czy Niemiec.
Natomiast w recenzji IGNu koleś który nie ogarnia jak system walki działa w tej grze hejtuje, ze jest trudna i że musiał 2 godziny walczyć z przeciwnikiem z czaszką czyli takim przed którym się ucieka a nie z nim walczy. LOL.
11h gry za mną i z czystym sumieniem mogę polecić Elex fanom gatunku. Sytem walki być może odstaje od obecnych standardów, ale klimat i fabuła nadrabia z nawiązką te niedociągnięcia. Jak dla mnie do tej pory gra roku. :)
Jakby ktoś Chciał zamówić sobie wersje preorderową z chustą elex zapraszam!
http://allegro.pl/elex-pl-prestizowa-chusta-pc-i7006073536.html
Grałem ograłem i prawie płakałem... Uwielbiam Gothica ale to?!! Jak to można porównać do tej gry?! Jedyne co mają wspólne te gierki to drewniane chodzenie i walkę.... Animacja czarów wygląda jak z 2008 roku... Poboczne misje są debilnie napisane na kolanie.. "Przynieś 50 bochenków"" "znajdź łuk pajaca" Co za kretyn wmyślał lokalizacje tych misji.. Z wiochy berserków trzeba zasuwać na pustynie po jakiś durny łuk np... pół mapy przejść ominąć każdego potwora bo go sie nie pokona na początku i wrócić... Postacie non stop coś pierdolą od rzeczy.. Milion informacji nikomu niepotrzebnych i debilnych zadań.. Są odrobine lepsze od tych pobocznych z dragon age inkwizycji... Czary tam to chyba jakiś żart.. Towarzysze broni potwora widzą dopiero z 3 metrów.. i dopiero zaczynają atakować.. te 5,5 daje tylko dlatego że uwielbiam studio które to robiło i tylko dlatego.. Jeszcze te debilnie połączone czasy... Jedyne klimatyczne miejsce to wiocha berserków i miasto pod kopułą..
Nie, po prostu ta gra mi nie leży.
Przeszedłem tak z 11h, nazbierałem questów i myślałem, że jakoś mnie to wciągnie, guzik prawda.
Po pierwsze powtarzalność kuje po oczach, no bo kto w roku 2017 robi grę z archaicznym sterowaniem rodem z 2005 roku ? Animacje to już w ogóle jakieś kuriozum.
Po drugie, jak już powiedziałem to samo, Gothic, Risen, to jest dokładnie to samo, znów nas ogołacają, znów trafiamy goli na mapę, znów obozy dokładnie to samo co za czasów G2 i G1.
Nawet potworki są podobne....I jest ich mało, w ogóle jest wszystkiego mało, idziesz przez mapę i jakbyś chodził w PRL'u do sklepu, wszędzie pusto.
O Grafice nawet nie ma co wspominać bo jest po prostu brzydka, chodź olewam tą kwestię w większości gier, tak tutaj nie mogę się powstrzymać, to już mod Graficzny do G2 wygląda o niebo lepiej niż to coś.
Po trzecie sama struktura gry, od tak dawna nie widziałem równie śmiesznego uniwersum gdzie okresy średniowiecza przeplatają się z Mass Effectem, i ludzie piszą, że to jest jakaś "nowość" ? Raczej jeden wielki burdel.
O i zapomniałbym, Miasto pod Kopułą.....Znowu, chyba oni nigdy się nie nauczą by w końcu wyjść z jakiś schematów.
Grałem w G1-G2-G3, nawet gram do dzisiaj jak nie mam czego ogrywać ale coś takiego ? Ta gra pasuje na max 2009 rok a nie na dzisiaj.
I skończcie z argumentem "przecież to małe studio i trzeba dać im ulgę bo robią gry z PASJI!!! A nie jak to głupie EA i Ubisoft", skoro przez tyle lat nie umieją ruszyć z miejsca i jadą na tym samym schemacie to czego oczekiwać ? Że oceny będą leciały w 10 ?
Dodam od siebie, iż dostanie klucza do gry również było idiotyczne, nie było go w pudełku, musiałem dzwonić, ganiać i dopiero po kilku dniach w końcu go dostałem, to już w Shadow of War było lepiej.
Myślę, że taka ocena będzie adekwatna do poziomu całej gry.
Jeśli Pirania chce się postarać to niech zrobi w końcu coś przełomowego a nie jedzie na tym samym.
Bo jeśli wyjdzie Elex 2 (a raczej się na to zapowiada sądząc po tych ich "trylogiach") i będzie tam tak samo jak tutaj to mogą już pakować manatki, niestety.
Pograłem póki co z 10 godzin i jak na razie jestem zachwycony. Od samej zapowiedzi, aż do premiery spodziewałem się czegoś na poziomie dwóch ostatnich Risenów, a na dodatek mieszane uczucia budziło dziwne uniwersum czy wprowadzenie jet-packa. Piraniom udało się mnie jednak pozytywnie zaskoczyć. To prawdopodobnie najlepsza gra Piranha Bytes od czasów G2: NK (a pod pewnymi względami to lepsza, bo i bardziej rozbudowana, od G1 oraz G2:NK!) i naprawdę świetny old-schoolowy erpeg, ale nie uprzedzajmy faktów. :) Gracze dla których Skyrim i Wiedźmin 3 to jedne z nielicznych erpegów na koncie nie mają tutaj czego szukać. To nie jest gra, która prowadzi za rączkę i gdzie w pierwszej godzinie rozgrywki pokonujemy smoka. Takie rzeczy to nie tutaj. Najbardziej zaskoczyła mnie dostępna liczba sposobów wykonania zadania, nawet najprostszy quest ma ich kilka. Pamiętacie ilość sposobów na wejście do miasta w G2:NK? Tutaj tak jest praktycznie w każdym zadaniu. A oprócz tego pojawiają się umiejętności z których możemy skorzystać podczas dialogów. I nie musi to być tylko Charyzma, bo mając drzewko Przetrwania czy Rzemiosła na odpowiednim poziomie możemy dać jakiejś postaci bardziej praktyczną radę. Taka sama sytuacja jest z drzewkiem walki, gdy chcemy kogoś zastraszyć, a klerycy mogą wpływać również na umysły rozmówców swoją psioniką. To właśnie lubię w erpegach: dialogi i dostępne kwestie wynikające z jakichś umiejętności. Jest tego dość sporo i pojawia się od samego początku. Nie przypominam sobie by Piranie jakoś specjalnie promowały ten element, a to naprawdę rozbudowana rzecz. Takie tytuły jak KotOR II, Deus Ex czy Vapire: The Masquerade - Bloodlines były chwalone m.in. za ten aspekt.
Dialogi same w sobie są w porządku, ale cierpią na kilka problemów natury technicznej stojących czy to po stronie twórców, czy tłumaczy. Nieraz rozmówcy zdarza się powtórzyć dwie niemal te same kwestie pod rząd, tak jakby jeden z twórców nieznacznie ją poprawił by lepiej brzmiała, zapominając wykasować starą. Wychodzi z tego masło maślane, ale jakoś często, póki co, na to nie natrafiałem. Częściej zdarzają się dialogi przetłumaczone z nieznajomością kontekstu, bo zwykle w tego typu grach nie tłumaczy się całych dialogów, tylko wszystkie kwestie zbite w jedną całość, które wypowiada dana postać. Tak samo wygląda nagrywanie dubbingu. Polonizacja Gothiców powstawała rok po premierze światowej, więc i polska wersja mogła ustrzec się takich błędów. Tutaj zważywszy na tym, że tłumacze musieli wyrobić się do premiery, a także spory rozmiar samej gry nie ma się co dziwić, iż zarówno twórcy, jak i tłumacze nie ustrzegli się mniejszych bądź większych błędów. Być może kilka baboli wkradło się przy składaniu dialogów do kupy. Jednak jak już wspomniałem pomijając te kwestie to dialogi same w sobie są ok. Nie mogą się równać z tymi z Wiedźminów czy gier Rockstara, ale mają o wiele więcej kolorytu niż te z gier Bethesdy. Być może coś w tym zakresie zostanie poprawione, bo można np. wykasować te powtarzające się kwestie. Są też mniejsze kwestie w interfejsie (który mógłby być bardziej wygodny, tak swoją drogą, ale korzystanie z niego nie jest tak niewygodne jak się spodziewałem) jak np. "współczynnik" zamiast "wartość" czy drzewko "postać", które powinno nazywać się "charyzma", jako, iż pojawia się ona przy niektórych kwestiach możliwych do wykorzystania, co może wprowadzać w błąd, bo umiejętności jako takiej nie ma. To jest akurat proste do poprawienia.
Jeśli chodzi o frakcje to zauważyłem ich podobieństwo do tych z pierwszego Gothica. Klerycy przypominają mi Bractwo Śniącego, bo i czczą jakiegoś boga, i korzystają z psioniki - magii umysłu. Banici to oczywiście Nowy Obóz, a więc pospolici złodzieje, bandyci, mordercy i ogólna anarchia, gdzie każdy musi radzić sobie sam. No, a Berserkowie to Stary Obóz, mający swoją organizację, konkretny plan działania (SO zbierał rudę i bogacił się na wymianie z królem, Berserkowie natomiast zajmują się użyźnianiem Magalanu i tym by powrócił do dawnego stanu). Jeszcze nie zdecydowałem do jakiej frakcji się przyłączę, każda ma swoje plusy i minusy, może wybiorę, gdy już odwiedzę Kleryków i Banitów.
Oczywiście każde stronnictwo ma własne drzewko umiejętności, więc nie da się nauczyć wszystkiego i tego co byśmy chcieli. Co do broni to każda ma ograniczenia atrybutowe (co wolę dużo bardziej od ograniczeń poziomowych i co odpowiada temu jak to wyglądało w Gothicach), więc też nie założymy wszystkiego co chcemy i już najlepiej od początku zdecydować się w jakim kierunku chcemy pójść. Rozwój postaci wydaje się być bardziej rozbudowany i posiadać więcej głębi od wszystkich poprzednich gier PB. Opiera się na pięciu atrybutach, które sami możemy podbić po osiągnięciu poziomu. Co poziom zdobywamy 10pkt, które możemy rozdysponować między atrybutami. U nauczycieli zaś możemy się wyuczyć umiejętności z któregoś z kilku drzewek. Dość powiedzieć, że każda frakcja ma osobne drzewko umiejętności co jeszcze bardziej je różnicuje. Kwestie nauczycieli uproszczono, każdy nauczyciel uczy wszystkich umiejętności z danego drzewka. A żeby się czegoś wyuczyć musimy mieć punkty umiejętności (chyba 2pkt. za każdy zdobyty poziom), mieć odpowiednią ilość kryształków elexitu, no i posiadać rozwinięte na odpowiednim poziomie wybrane dwa atrybuty.
Sam system walki bronią białą wydaje się ciekawszy i lepszy od tych z dwóch ostatnich Risenów. Pasek wytrzymałości zmienia wszystko i sprawia, że nie możemy ciągle spamować LPM. Na początku mamy słaby i silny atak, blok, unik. Jest też pasek combosów, które możemy wykonywać, gdy naładuje się do odpowiedniego poziomu. Walka jest więc przyjemnie zręcznościowa i taktyczna zarazem. A później, gdy nauczymy się nowych umiejętności, powinna jeszcze nabrać rumieńców. Jedyna wada to to, że uniki wykonuje się dwukrotnie klikając klawisze kierunkowe. Pewnie można się do tego przyzwyczaić, ale wolałbym by za uniki opowiadał osobny klawisz. Fajnie, że wreszcie można blokować kamerę na przeciwniku, czasami w grach PB mi tego brakowało. Domyślnie włączone jest to na stałe, ale najlepiej wejść w opcje "poziom trudności" i wyłączyć to, by móc samemu decydować kiedy chcemy zablokować kamerę, a kiedy nie.
Wcześniej miałem wątpliwości co do jet-packa, ale teraz nie mam ich wcale: to absolutny GENIUSZ! Rozwiązanie to totalnie zmienia podejście do przemierzania świata oraz eksploracji, która przecież i tak stała na wysokim poziomie w grach Piranha Bytes. Eksploracja z płaszczyzny horyzontalnej przechodzi w wertykalną. Dość szybo idzie się przyzwyczaić do jet-packa i po chwili jego używania absolutnie nie wyobrażałem sobie bez niego życia. Jet-pack nie daje też możliwości bezpiecznego omijania przeciwników. Owszem można sobie nim dopomóc, ale paliwo kończy się dość szybko, a poza tym niemal każdy przeciwnik dysponuje atakiem dystansowym. Inne wątpliwości dotyczyły uniwersum Elex, ale póki co Piraniom dość zgrabnie udaje się wytłumaczyć ten miszmasz settingów. Sam świat, przynajmniej ten fragment, który dotąd widziałem, jest fajnie zaprojektowany. Jak przystało na Piranie jest wiele zakamarków w które warto zajrzeć, a i widoczki są niczego sobie. Krótko mówiąc projekt świata nie ustępuje ich poprzednim dokonaniom z tą różnicą, że jest to ich największy świat.
A tym, którzy się jeszcze nie zdecydowali: polecam. Nawet jeśli nie teraz to wtedy, gdy stanieje do odpowiedniego dla was poziomu, choć trzeba się nastawiać na mocno staroszkolnego action RPG. To na pewno nie jest gra dla każdego i też nie stara się taką być, podobnie jak Gothiki. Nie pieści się z graczem tylko już na samym początku spuszcza solidny łomot. Jeśli ktoś się podniesie i ruszy przed siebie otrzyma kawał solidnej gry. Już się nie mogę doczekać, aż powrócę na Magalan.
PS. Absolutnie nie rozumiem hipokryzji co poniektórych. Dlaczego dzisiaj niby jest miejsce dla klasycznych rolplejów z rzutu izometrycznego, które swoje tryumfy święciły jeszcze kilka lat przed Gothikiem? I dlaczego tego miejsca podobno nie ma dla Elexa? Dlaczego jedni zachwycają się pixel-artem rodem z lat 80., by po chwili wyśmiewać drewno ELEX? Nie wiem, może ja jakiś dziwny jestem i totalnie nie zwracam uwagi na oprawę. Nie obchodzi mnie czy grafika i animacje spełniają standardy jak na rok 2017, ale to czy całościowo oprawa sprawdza się w danym tytule. Gram w gry sprzed kilkunastu lat i te najnowsze, może to pozwala mi patrzeć inaczej na oprawę graficzną w grach, niż tylko poprzez liczbę polygonów i rozdzielczość tekstur. Bo nieważne jak gra w dniu swojej premiery jest ładna i tak prędzej czy później się zestarzeje.
Co do dialogów to czasami jest tak, że przechodząc od razu do sedna sprawy dany NPC nawiązuje do swojej możliwej odpowiedzi na pytania dodatkowe. Pytając się o wszystko po kolei mamy zachowaną ciągłość, w przeciwnym razie można odczuć, że gość rozmawia sam ze sobą, bo nagle wyskakuje z jakimiś przemyśleniami.
Wrazenia po kilku godzinach, mam 9 level.
Jest niezle, ale szalu nie ma.
+ przyjemna choc wymagajaca eksploracja
+ klimat
+ niezle questy, wiele z nich da sie rozwiazac na rozne sposoby
+ optymalizacja
- system walki - w ogole tego nie czuje. biegnie na mnie jakis stworek, raz uda mi sie zrobic unik, a raz dostaje obrazenia mimo ze niby bylem juz poza zasiegiem. na razie wyglada to tak ze moj towarzysz walczy, a ja latam jetpackiem/biegam wokol, a i tak zdarza sie ze przeciwnik gdzies mnie zlapie. luk jest bezuzyteczny, zadaje minimalne obrazenia a i tak zaraz trzeba uciekac
- poziom trudnosci - nie mam nic przeciwko wymagajacej walce, to ze na poczatku musimy strasznie uwazac itd. no ale zeby uciekac przed 90% przeciwnikow ? troche przesada.
- dialogi - totalna fuszerka, najczesciej glupie, powtarzanie tych samych tekstow, roznica miedzy tym co w napisach a dubbingiem
- koslawe animacje - o ile taka sobie grafika mi nie przeszkadza, to animacje kluja w oczy
- bugi - na szczescie drobne, typu beznadziejna praca kamery przy dialogach, przenikanie sie postaci
- brak statystyk postaci - no chyba ze ja to przeoczylem, ale widzialem ze juz w temacie byly o to pytania. nie ma nigdzie ile mamy hp, ataku, ile daja umiejetnosci itd. widoczny jest aby poziom.
O dziwo to polaczenie fantasy, postapo i masseffecta nie przeszkadza tak strasznie, poki co bylem u berserkow i banitow i to jak wygladaja itd ma w miare sensowne wytlumaczenie.
Ale odnosnie walki i poziomu trudnosci pytania do tych co grali dluzej/skonczyli juz gre:
1. Kiedy bedziemy mogli przestac uciekac przed wiekszoscia przeciwnikow ? Kiedy my przestaniemy byc na 2 hity a byle stworek na 10 ? A mam pancerz, skradziona bron od Angrima z Goliet, rozwiniete umijetnosci do witalnosci.
2. Kompletnie nie wiem jak rozwijac postac, na razie rozwijalem aby uniwersalne umiejetnosci, witalnosc, otwieranie skrzynek. Zaczynajac gre chcialem isc w strone walki wrecz, ale poki co odrzuca, wiec pytanie czy da sie pozniej walczyc tylko bronia na dystans ?
3. W miare mozliwosci bez spoilerow jak duzy wplyw na fabule ma wybor frakcji (pomijajac umiejetnosci, sprzet) ? Czy warto zrobic wszystklie zadania poboczne ( w momencie gry wreszcie bedzie sie w stanie je zrobic :S ) a potem zrobic sejw i zagrac wszystkimi frakcjami ?
Gram w tą "sztywną" grę i nie mam dość. Po 30h gameplay'u stwierdzam, ze jest to godny następca GotHica w którego kope lat temu grałem. W związku z powyższym, POLECAM i wracam do gry, y0 :)
No po prawie 40h/22 lvl wreszcie czuję się OP. Chyba muszę podnieść poziom trudności :D Pamiętam czasy gdy przed raptorem się uciekało w popłochu a teraz to na 3 hity padają. Czuję moc. Rozwój postaci jest niesamowicie satysfakcjonujący w tej grze. Nawet trolle już zabijam i inne monstra z czaszkami. Dołączyłem też wreszcie do frakcji ale nadal rozdział 1 :D
Jezu, jaka ta gra jest dobra. Już od dawna nie grałem w takiego dobrego RPGa, dla mnie spokojnie jest to praktycznie poziom Wiedźmina 3.
Pierwsze 15h to prawdziwa meka nic nie mozna zabic, poczatkowo fabuly prawie nie ma ktora by pokierowala graczem ( np. w Gothicu był Diego który przez sporo gry kierował ruchami bohatera ), a zadania sa na wysokie lvle bardzo malo ich jest w miastach ktore mozna prosto wykonac. Ogolnie mialem ochote to odinstalowac kilkukrotnie tak wialo nuda i te dialogi 5min gledzenia o niczym z kazdym.
Dopiero jak mialem pierwszego towarzysza a wlasciwie to towarzyszke to gra zaczela jakos isc i chociaz troche questy dalo sie juz robic.
Ogolnie tak topornego poczatku jeszcze chyba nie miala żadna gra PB ale od 10 - 11 lvlu gra sie juz calkiem spoko i nawet wciaga :) Pojawia sie tajemniczosc, zaskakujace dosc lokacje i fun z gry ;]
Na pochwale zasluguje dubbing bez niego juz dawno gra byla by w koszu bo by mi sie tego poczatkowego gledzenia czytac nie chcialo.
Zywnosc usmażona ( z odblokowana umiejetnoscia ) po raz pierwszy w grach PB jest cos warta i na prawde sporo leczy ;]
Pierwsza gra w ktorej latanie ma sens ;]
Do grafiki sie nie czepiam gram w DSR na 1440p ( monitor fullHD ) + SMAA z SweetFX i nawet to wyglada powstaje jakis taki fajny efekt rozmycia w oddali a obiekty wygladaja dosc ladnie i nie widac tak bardzo niedorubek ktore w samym fullHD sa bardzo widoczne.
Czuć po lokacjach klimat Gothica jednak był bym daleki od porównywania tych 2 gier do siebie.
Odniosłem wrażenie ze gram w wersje miedzy alfa a beta gry sporo niedoróbek, denerwujacych animacji, przenikania sie roznych przedmiotow, bagi podczas otwierania zamkow od szczeki bohatera zaslaniajacej pol ekranu przy otwieraniu zamkow po koniecznosci wczytania gry bo cos lub ktoś się zbaguje, przy trenowaniu umiejetnosci staty z przedmiotow nie dzialaja mimo ze pokazuje spelnienie wymagania a nie da sie nauczyc umiejetnosci bez wbicia w treningu danej wartosci itemy nie dzialaja.
Jako bohater dysponujemy pewnymi technologiami to przynajmniej na mapie mogły by byc ponazywane najwazniejsze miasta ipt. w dialogach jest masa super nazw i wszystkiego a ja gracz kompletnie nie wiem o czym oni gledza na poczatku gry.
Moi towarzysze pod wzgledem decyzji sa totalnymi idiotami co chwile moje decyzje oceniaja tak żałośnie ze mogli by sobie to calkowicie darowac. O ich wsparciu gracza w walce co zrealizowano niedbale w porowananiu do poprzednich gier PB tez nie wypada zapominac.
Potwory sztucznie maja dodany atak dystansowy by po prostu mialy jak walczyc z graczem np. rozprowacz pluje jakas chmura kolorowa.
Zachowanie mutantów tez jest mega slabe praktycznie wiekszosc ma skopiowane skrypty takie same.
Jak wkurza mnie to swiatlo w domach gdy sie wchodzi i to samo gdy sie wychodzi.
W walce wrecz śmierdzi rozwiazaniami konsolowymi bohater slabo reaguje na klawiature i moje komendy macha czasem w strone ktora mu sie podoba zamiast tradycyjnej walki zrobiono jakies namierzanie celu :D strzelanie z luku to totalne dno od animacji po samo wykonanie. Ogolnie walka w tej grze jest zrobiona gorzej niz w Risenach a do Gothicow 1 - 2 to jej bardzo daleko niedbalstwo tak bym to okreslil bo mozna bylo zrobic to dobrze robienie walki bardziej upierdliwą to krok w złym kierunku bo nie jest to ciekawsze a tylko wkurza.
Broń ciężka u AI to tragedia gram berserkiem jak zaczną tłuc z granatników to tylko podskakuje i padam na ziemie czestotliwość wystrzałów jest zdecydowanie za duża zapomniano że broń wypada przeładowywać. Pomijam fakt że tłuką po swoich też bo wszyscy padają na ziemię :D
Drop wszędzie jest pozorny niby jest go sporo ale wiekszosc to zapychacze smieci np. kryształki elexu porozkładane na mapie ale co mi po takim dropie jak jest on może z 0.01% moich dochodów.
Podsumowujac gra mogla by byc dobra ale potrafi mnie zirytowac lub znudzić jak i zachwycic. W takim stanie technicznym i przy tak dennie zrobionej walce nie moge dac wiecej jak 6.5. Grę pewno ukończę choć stanąłem w 4 akcie i musi być przerwa.
Jestem fanem gier Piranhi, grałem w ich każdą grę i posiadam każdą oryginalną stojącą u mnie na półce, dlatego też zakupiłem Elexa z delikatnymi obawami, no i tu się zawiodłem. Większość błędów została już wymieniona przez moich przedmówców, czyli grafika (zbyt kolorowa), animacje, dialogi, fabuła, polski dubbing, kiepski system walki, bugi. Do plusów oczywiście można zaliczyć muzykę i klimat, no i coś co ma każda gra od tego studia, coś co sprawia, że gracz się cholernie wciąga. Gra zdecydowanie dla zaślepionych fanów Gothica, którym nie będą przeszkadzały liczne błędy, reszta może się od niej odbić. Trochę boli fakt, że ukochane studio zatrzymało się w miejscu i w ogóle się nie rozwija.
Jak ktoś chcę bardziej "Gothicowe" kolory w elexie to polecam ten preset do reshade:
sfx.thelazy.net/games/preset/8433/
Gra jest mniej więcej tym, czego się spodziewałem, mimo to jestem jednak delikatnie rozczarowany. Grę mogę śmiało ocenić na 6/10.
Wady:
- NPC wyglądają strasznie podobnie, głównie kobiety (których piersi trzęsą się nienaturalnie w różne strony, jakby zaraz spod materiału miał wyrwać się obcy) wyglądają identycznie. Zastanawiam się, czy w ogóle spotkałem w Elexie jakiegokolwiek otyłego, wychudzonego albo pochylonego od ciężaru lat npc. Wydaje się, że wszyscy wyglądają identycznie.
- mimika wydaje się gorsza niż w Andromedzie, więc jeśli ktoś narzekał przy ME, tutaj będzie miał większe pole do popisu
- brak postaci, która mogłaby zapaść w pamięć. Wszystkie są nijakie.
- system frakcji miał być chyba eksperymentem (streszczając: średniowieczni ateiści zajmujący się magią i nazywani Berserkerami(?!), klerycy nauka+religia(poważnie?) oraz już wszędzie oklepani wolnościowi zaćpani bandyci). Ostatecznie najchętniej nie należałbym do żadnej frakcji.
- walka jest zbyt prosta ze względu na jetpack. Znajdujesz skałę, wskakujesz na nią i prujesz z łuku we wszystko pod sobą, większość stworków nie rusza się i tylko warczy. Kolejnym minusem jest toporność walki wręcz.
- słabo zorganizowany crafting, za mało opcji, za mało materiałów, chociaż nazwami ziół mogli się wykazać a nie "healing plant" czy "mana plant"
- średniej jakości grafika, bardziej w stylu fantasy niż postapo.
- skopany totalnie interface, dający się we znaki podczas handlu. Wolałbym oddzielić śmieci typu kieliszki, widelce od potionów, bo są na tej samej liście.
- świat nie specjalnie trzyma się kupy, niby mowa o całej planecie, ale świat składa się ze zlepku różnych biomów i jest dość niewielki.
Plusy:
- RPG w starym stylu, taki powiew świeżej starości wśród popularnych ostatnio action RPG. Dobrze jest odpocząć od popularnego obecnie coop na rzecz klasycznego singla.
- całkiem sporo questów
Bardzo, ale to bardzo chciałbym podać więcej plusów, bo gra nie jest zła, tylko ma strasznie dużo wad. Mimo wszystko gra się w miarę dobrze, albo zwyczajnie to syndrom sztokholmski.
"- Jakim towarem dysponujesz?
- tak, oczywiście"
Na początku byłem zachwycony, później im dłużej trwa rozgrywka to narasta frustracja z braku widocznych postępów. Po 20 godzinach nadal łażę ze znaleźnym toporkiem i łukiem z początku oraz pancerzu myśliwego zakupionym w Goliet. Wykonanie niemal każdej misji to wyzwanie, bo nawet jeśli zdanie samo w sobie nie jest ciężkie to droga dojścia do niego jest najczęściej zawalona potworami z których każdy ma nas na hita. Nawet jak jest kilka dróg to na każdej są przeciwnicy poza naszym zasięgiem. W dwóch pierwszych Gothicach wyraźniej czuć było postęp z każdym zdobytym poziomem i był lepszy balans tego wszystkiego. Można stwierdzić: "ok, ale przecież ELEX jest kilkukrotnie większą i dłuższą grą, więc czas dojścia do poziomu w którym będziemy mogli bezstresowo pokonać większość potworów, przy zachowaniu tych samych proporcji, się zwiększa". To prawda, ale i tak moim zdaniem przynajmniej w obrębie zadań które konieczne są by dołączyć do frakcji powinno to wszystko być lepiej zbalansowane. Bo to właśnie ta satysfakcja z pięcia się w górę łańcucha pokarmowego trzymała nas przy dwóch pierwszych Gothicach. A tutaj większość graczy raczej się odbije już po kilku godzinach nie widząc efektów mozolnego ciułania punktów doświadczenia i inwestowania w umiejętności. Trochę wygląda to tak jakby Piranie za bardzo zapatrzyli się w rosyjskich modderów tworzących modyfikacje do Gothica, które słyną z bezsensownie podkręconego poziomu trudności zabijającego frajdę z rozgrywki. Irytujące są zadania, które stawiają nas przed faktem dokonanym i przed tym, że musimy poradzić sobie z silniejszym od nas przeciwnikiem, jak wtedy gdy Szczur, który wrabia nas w kradzież czy Zołza stawiająca nas przed trzema potworkami, których nawet drasnąć nie mogłem (z tym na szczęście można sobie poradzić sprowadzając przeciwników na nią i jej ochronę). To przecież tak jakby dostać w Gothicu na początku zadanie zabicia cieniostwora! Paradoksalnie dobrze, że teleporty odblokowują się od początku, bo i wtedy są potrzebne. Dopiero później pod koniec gry będzie można bezstresowo przemierzać kontynent i wybijać potworki, przed którymi uciekaliśmy. Dokładnie odwrotnie niż to było w Gothicach i chyba wszystkich poprzednich grach Piranha Bytes, gdzie teleporty wprowadzone były w połowie gry po to by już nie łazić w te i wewte między tymi samymi miejscówkami. Irytuje też to, jak po dialogu rozpoczyna się walka przeciwnik wyciąga broń i zdąży nas zalać serią nim my dopiero wyciągniemy oręż. Być może część z tych zarzutów jest chybiona, bo można wykonać tylko te zadania, które trzeba by przyłączyć się do frakcji, a resztę później, o ile nie zostaną anulowane. Takie zadania, które decydują o możliwości przyłączenia się do danego stronnictwa powinny lądować w osobnej zakładce np. "Przyłączenie się do Banitów" i pod spodem lista zadań. W ogóle to interfejs mógłby być lepszy, ale o tym już pisałem. Dziwne jest też to, że gdy już pokonam jakiegoś przeciwnika, łupieżcę albo enpeca na przykład, to jego broń znika! Tak jakby twórcy celowo utrudniali graczowi zdobycie lepszego oręża, skoro nawet nie można przywłaszczyć sobie broni pokonanego przeciwnika...
No cóż, wracam ponownie na Magalan i wykonywania zadań. Liczę, że gdy już przyłączę się do jakiejś frakcji to to wszystko jakoś bardziej zdecydowanie ruszy do przodu.
Nareszcie ukończyłem grę i muszę powiedzieć że może i nie było to jakieś arcydzieło to naprawdę warto było poświęcić te kilkanaście godzin. Fabularnie nic dodać nic ująć cała historia mnie urzekła do końca. Misje poboczne niektóre ciekawe inne schematyczne przynieść to, pogadaj z tamtym. Dialogi jakieś takie niepoukładane i wyrwane z kontekstu. No i walka która dała nieźle popalić przez pierwsze 6h dopóki nie kupiłem miotacza ognia który jest najbardziej OP bronią w tej grze. System walki wręcz niestety leży i dlatego nie dołączyłem do berserków choć taki miałem zamiar. Dołączyłem do kleryków i w sumie tego nie pożałowałem. Koniec końców gra z ciekawą fabułą która może nas przekonać do gry mimo słabego systemu walki. Daje jej 7.5/10 za historię która trzymała w napięciu do końca
Witam oto moja recenzja (od razu powiem że jestem wielki wyznawcą piranhi i gothica 1 oraz 2 ) Postaram się pominąć wszystkie spoilery
Fabuła:
-fabułą gry bardzo mnie wciągneła byłą bardzo ciekawa z powodu dużej ilości nie wiadomych i ciągłej pogoni za informacjami, przyznaje że końcowy etap mnie zaskoczył pod względem całego sensu dlaczego coś się dzieje.
Kwestie Techniczne:
-Jedno słowo KOSZMAR !!! gra w pewnych momentach byłą nie do wytrzymania szególnie w niektórych miastach jak na przykład w The Hort, w walkach gdzie było więcej przeciwników też zaczynało się to samo lekkie przycięcia itp
Mechanika:
-Szczerze mówiąc byłem zadowolony z poziomu trudności wprowadzonym do tej gry, bardzo podobało mi się to że nawet na 20 lvl musiałem uważać na potwory z lvl 10, jednym z największych problemów była walka z więcej niż 2 przeciwnikami ponieważ prawie zawsze w tej sytuacji musiałem kombinować co zrobić np wypracowałem sobie technikę biegania jak dziki podpalony ślimak w kółko i atakowania ich bronią dystansową lub zadawać jeden szybki atak i kontynuować mój szaleńczy maraton, co do sojuszników można powiedzieć 2 IQ, najbardziej denerwowało ich brak pomocy w walce dopóki nie zostaną zaatakowani, ale tak to byli przydatni przynajmniej na początku gry.
Opinia :
Z mojej strony mogę jedynie dodać że jak ktoś jest fanem gothiców to jest gra dla niego czyli:drewniana mechanika, zbieractwo, mnóstwo dialogów, kombinowanie w walce i wiele innych które czynią tą grę duchowym spadkobiercą gotchica, lecz jak nie lubisz gier w które nie prowadzą za rękę i dokładnie ci nie tłumaczą ja w grze przeżyć to nie polecam bo to strata czasu.
Moja krótka opinia po przejściu.
Przejście zajęło mi 42h, grałem po stronie kleryków (Przed kupnem gry chciałem grać Berserkerami, a tu proszę jaka niespodzianka bardziej klerycy mi sie podobali.). Grę oceniam na 6/10. Do mniej więcej połowy gry cieszyłem się nią w pełni - mimo że walka mieczem przyprawiała o zawrót głowy (ile razy ja zginąłem bo mi postać o coś zahaczyło lub nie trafiła w wroga/wrogów dopiero gdy dorwałem gnata lepszego udało mi się ginąc mniej ) W drugiej części gry, gra zaczęła mnie męczyć (Ciągle podaj, przynieś, pozamiataj).
Grafika:
Tutaj nie jestem wymagający gra od PB, więc fajerwerków się nie spodziewałem, a i tak urzekało klimatem (Mogło by być mniej cukierkowato);
Rozgrywka:
Mało zbroi/broni/ fajnie, że pokusili się o bardziej zaawansowany system wytrzaskania, uważam że się sprawdziła ta zmiana. Liczyłem jeszcze na jakaś wypaśną zbroje pod koniec, ale się przeliczyłem (ceny w sklepach za sprzęt stanowczo za wysokie.)
System walki - oceniam najgorzej ze wszystkich serii, range jeszcze dało się grać, ale walka w zwarciu , tragedia (na 42 lv w najlepszej zbroi, potrafi zabić jaki pierdolot,) Nadal uważam, że system walki z G1 i G2 był najfajniejszy i najbardziej realistyczny.
GUI strasznie mało przyjemny w uzywaniu, aby gdzieś wejśc trzeba miliona kliknięc.
Świat, tak duży, że za duży, powinni się skupić na mniejszych grach. Samo połączenie średniowiecza + postapo + sf dziwnie czasami wyglądało i nie naturalnie. Sądzę, że można było bardziej wkomponować połączenie tych światów.
Fabuła:
Satysfakcjonująca, ale im dalej w las tym, więc dziwnych sytuacji. Nie czułem bycia klerykiem, po kilku zadaniach dali mi paladyna (ofc za kase) i radź se sam (Niech CalaanaCię prowadzi). Nie czułem specjalnej więzi (zakładam ze w innych frakcjach było podobnie). W końcowej fazie gry brakowało mi lepszego rozplanowania akcji w szczególności dogadywania się z innymi frakcjami przeciwko głównemu celowi.
Brak wyjaśnienia czym były te teleporty, kto mógł przez nie przechodzić (Nikt sie nie zastanawiał co to za ustrojstwo)
Wyłączanie konwerterów tez bez sensu. (Juz lepiej mogli powiedzieć wgranie jakiegoś wirusa który je wyłączy, COKOLWIEK)
Misje poboczne typowe dla tego rodzajów w grze. Najlepsza misja to Tajemnica Calaana, reszta nie zapadła w pamieć.
Kończąc, nie spodziewałem się gry wybitnej ot kolejna gra PB, widać, że niestety nie potrafią uczyć się na błędach i w każdych kolejnych grach są te same problemy techniczne. Podobnie było w R3, że im dalej się gra tym gra stawała się nudniejsza i bardziej trzeba było się zmuszać do grania.
Uważam, ze ten system sprawdza się w światach nie większych niz G2NK, Twórcy wtedy mogą się skupić na innych rzeczach a nie tylko rozwijać świat i chwalić się, że to największy świat w serii.
Za spolszczenie Elexa odpowiada CDP.pl. Jestem bardzo zaskoczony jego niską jakością. Jestem w amatorskiej ekipie tłumaczącej mody do serii gier Stalker i Gothic i nigdy byśmy sobie nie pozwolili na wydanie takiego gniota.
Weźmy choćby pierwszy z brzegu dialog z handlarzem - Jakimi towarami dysponujesz? (lektor mówi - Co masz dobrego?), a handlarz odpowiada - Tak, oczywiście.
Błędów jest bardzo dużo. Ot, choćby Hybryda raz jest rodzaju męskiego, a raz żeńskiego. Można by takich przykładów podać dużo więcej. Widać, że olali całkowicie testy. Wszystkie te błędy można było wyłapać i poprawić.
Na koniec screen z pochodnią magnezową. Po wyrzuceniu na ziemię zmienia się sami zobaczcie w co -
Wg recenzji na gramie to za tlumaczenie odpowiada 2K Nordic, a nie cdp(wprost to napisal autor recenzji w komentarzach)
(nie wiem komu wierzyc?), ale chyba nabywcy gry powinni zrobic drame na forum steamowym gry lub na facebooku?
Wydawcą wersji PL jest bez wątpienia CDP.pl. Czy sami zrobili spolszczenie, czy zlecili to komuś innemu, dla gracza nie ma znaczenia. Przed premierą powinni sprawdzić co sprzedają.
Szczerze mówiąc to ta gra jest dla mnie taka, że kolesie w Piranha Bytes stwierdzili - zróbmy coś oryginalnego, wymieszajmy lody ze spagetti, będzie czadersko i unikatowo! Na siłę stworzono coś niby nowego, ale w rezultacie ostatecznym mamy mało klimatyczny i niewiarygodny świat. To da się przełnąć, ale najgorsze, że postaci są nieciekawe. Tych co poznajemy to w żaden sposób z nimi się nie utożsamiamy, już nie pisząc o jakiejkolwiek sympatii. Nie wiem jak w wersji Niemieckiej, bo jest zupełnie inna jakby pisana osobno, ale w Polskiej oraz Angielskiej to dialogi są bardzo słabe. Kwestie, które wypowiadają postaci są nużące i ma się ochotę tylko szybko przeskipować byleby skończyć dialog. Bardzo męczy mnie granie w Elex i nie znalazłem podczas 20 godzin rozrywki niczego co mogłoby zrobić na mnie naprawdę pozytywne wrażenie. Kilka ciekawych pomysłów jak z jetpackiem i w sumie to tyle. Miejsca, które odwiedzamy też są jakieś takie mało klimatyczne i robione intuicyjnie w edytorze bez koncepcji jak to ma wyglądać wcześniej.
Przy dzisiejszym rynku gier to jest gra sprzed dekady pod każdym względem i nawet jeśli by wyszła w 2007 roku to nie powiedziałbym, że byłaby jakaś wyjątkowa, bo fabuła, dialogi i klimat gry jest na mizernym poziomie. No, ale ważne, że ludziom się podoba. Ja wracam do Górniczej Doliny, bo miała klimat i postaci, które dało się polubić. A tak to mam masę innych tytułów, które są dużo lepiej wykonane i po prostu chce się poznać ten świat z zaciekawieniem.
Jedyne z czego najbardziej się cieszę to z szalika firmy Buff :P. A grę sobie daruję, bo wolę ograć inne tytuły.
Mi gra bardzo się podoba. Fabuła jest dobra i wciąga, czuć także że mamy na nią wpływ. Jak dla mnie 9 lub 10.
Grałem i nie skończyłem. Cała ta fabuła jest jakaś z d..y. Już nie wspomnę o sterowaniu i ruchach postaci i w ogóle wszystkiego co tam żywe. Marne to jakby z czasów 1999. W Gothicach okej jestem fanem i uwielbiam te gry, ależ cholercia jest 2017 rok! PS. Poszedłem na banite i zupełnie nie wiem na cholerę sztuka robienia tych dopalaczy? Ich zupełnie nie ma potrzeby używać albo nie ma jakichś składników wiecznie. Np. jaki jelonek wymyślił żeby otrzymać gruczoł do zrobienia prostego dopalacza trzeba mieć 2. poziom w trofeach. Popieprzone skalowanie umiejętności. Durna cała ta magia, PSI, dopalacze. A rozmowy to jest istne pierd....ie w kółko jednego zdania fabularnego tyle, że w 3000 szykach przestawnych. Broni się jedynie ta gra eksploracją, ale to też po pewnym czasie jest już bez sensu, bo nic specjalnego jakoś się nie odkrywa. Na co mi worki elexitu jak mam po 7h gry już tyle, że wydaje na czysty elex do odblokowania umiejętności. Cóż może da się jakoś załatać to i owo. Na razie słabizna
No przyznam szczerze, że gra jest dobra. Poza początkiem który mógłby mówić jaśniej co robić. Ja na początku się pogubiłem i nie miałem pomysłu co zrobić aby pójść dalej.
A z wad - optymalizacja gry na xbox one mogłaby być lepsza. Czasami przycina się, szczególnie w horcie.
Ocene obniżam za wydajność. A poza tym to stary dobry gothic.
Uff... po 72 godzinach (Steam znowu pokazuje 85h) ukończyłem ELEX, zdobywając 46 poziom. Podczas gry na bieżąco sporządzałem swoje luźne spostrzeżenia, które mam nadzieję przedstawią plusy, jak i minusy najnowszej gry Piranha Bytes.
Dwie ostatnie części serii Risen kończyły się nijako, absolutnie nie informując w jakiej fazie jest ta cała heca z Tytanami. Twórcy najwidoczniej sami nie mieli pomysłu jak to dalej pociągnąć, wybrali więc ucieczkę do przodu. Zapowiedź ELEX zapewne dla wszystkich była zaskoczeniem, tak samo jak i dziwaczne uniwersum łączące sc-fi, fantasy oraz post-apo. Wielu pewnie myślało, że to nie może się udać, a jak jest w istocie? ELEX to przedstawiciel old-schoolowych erpegów akcji, nie stara się być grą dla wszystkich i bardzo dobrze. Na wstępie gra wymierza graczowi celny prawy sierpowy, poprawia z kolanka w brzuch, by na koniec wymierzyć soczystego kopa w jaja. Ci którzy się podniosą będą mieli okazję zanurzyć się w świecie Magalanu.
Założeń fabularnych przedstawiał nie będę, bo każdy zainteresowany je zna. Oczywiście sam elex może budzić skojarzenia z magiczną rudą i pod pewnym względem pełni on podobną rolę. Pożądają go wszyscy, ale każda frakcja dla własnych celów, które są inne. W grze RAGE też mamy do czynienia z post-apokaliptycznym światem na który spadła kometa zawierająca niebieski minerał - feltryt, o ile dobrze pamiętam. Ogólnie przedstawiona opowieść ma o wiele większy rozmach niż w poprzednich grach Piranha Bytes. Podobnie jak w Risen 3, już od początku otrzymujemy kilka nadrzędnych celów i pełną swobodę, który z nich wykonamy jako pierwszy. Na dobrą sprawę można przez 30 godzin nie wykonywać zadań z wątku głównego tylko robić zadania poboczne dla Berserków, Banitów i Kleryków, a robić jest co. Zadań jest multum, a większość z nich nie jest żadnym z fedeksowych zapychaczy, oferuje możliwość wyboru, a także ciekawą historię. Jax jako protagonista jest w porządku i z czasem można go polubić, choć wg mnie gothicowy Bezimienny był bardziej charyzmatyczny. Sam główny wątek skupiony wokół wojny frakcji i elexu całkiem intrygujący, choć im bliżej końca to pojawia się więcej niedopowiedzeń i urwanych wątków. Każde stronnictwo i każda postać ma swoje cele, nie możemy być pewni czy rozmówca jest z nami szczery. Albowie też wydają się tajemniczą i dość ciekawą rasą. Zawsze rozmowy między Jaxem a którymś przedstawicieli Albów czy też separatystów przypominały jakiś film szpiegowski co chyba dobrze oddaje atmosferę spisku w Xakorze. ELEX zaskakuje przede wszystkim jakością zadań pobocznych i ilością sposobów na ich wykonanie oraz konsekwencji tychże. Jest tego całkiem sporo, do tego jest sporo kwestii zależnych od naszych umiejętności, które możemy powiedzieć mając dane drzewko rozwinięte na odpowiednim poziomie. Podobnie jak w dwóch ostatnich Risenach napotykamy postaci, które mogą stać się naszymi towarzyszami podczas przygody. Może nie zżywamy się z nimi jakoś bardzo, ale możemy wykonać dla każdego zadanie, a z jedną z dwóch pań nawiązać romans. Podsumowując: główny wątek ma swoje momenty, choć pod koniec pozostawia pewien niedosyt, zaś zadania poboczne są chyba najlepsze ze wszystkich gier PB. Jeśli miałbym się jeszcze czegoś czepić to cut-scenek, które mogłyby być lepiej wykonane. I wszystko byłoby fajnie, gdyby nie to, że kwestie fabularne powiązane są też ze skopaną polonizacją o czym później.
Świat jest ogromny i różnorodny. Tak jak zapowiadali twórcy to jest ich największy świat, ale przy tym nie stracił tego z czego słyną gry Piranha Bytes: świetnego projektu i zagospodarowania przestrzeni. Masa tutaj najróżniejszych zakamarków, a jego eksploracja połączona z jet-packiem daje autentyczną radość. Wypełniony jest masą zawartości a to wszystko bez ubipodobnych aktywności. Da się? Da się! Choć miałem związane z tym obawy to mnie wymieszanie fantasy z post-apo i danie jeszcze na dokładkę sc-fi absolutnie nie raziło w oczy. Podstawy tego miszmaszu są wg mnie rozsądnie wyjaśnione. Nie rażą też klimaty przypominające mieszankę takich tytułów jak Gothic, Fallout, Stalker czy Mass Effect. Całkiem fajnie to się przeplata i wg mnie twórcy dosyć sprawnie z tego wybrnęli, choć wcześniej wydawało się, że porwali się motyką na słońce. Myślę, że Magalan jest bardziej wiarygodnym i żywym miejscem od niektórych światów z gier bardziej jednolitych jeśli chodzi o setting. Często podczas mojej przygody w Magalanie towarzyszył mi uśmiech od ucha do ucha. Światy w grach Piranha Bytes zawsze były czymś więcej niż tylko miejscem które trzeba zapełnić setką znajdziek i losowych, powtarzalnych aktywności, przez który podróżuje się patrząc przez większość czasu na minimapę, a w efekcie pod koniec gry świat zna się tak jak na jej początku, czyli prawie wcale. W produkcjach PB gracz zadomawia się w tym świecie, wraca do często odwiedzanych miejsc, co błędnie poczytywane jest jako wada, bo backtraking. Osłabia mnie jak niektórzy narzekają na backtraking w grze z otwartym światem. To chyba na tym polega? Inaczej na co komu otwarty świat? Równie dobrze można stworzyć liniową grę w liniowym świecie i wtedy do wcześniejszych lokacji nie trzeba się będzie wracać. Lubię przemierzać świat w grach bez korzystania szybkiej podróży, by poczuć, że faktycznie ten świat jest otwarty. W większości gier w otwartym świecie poza głównymi ścieżkami i obszarami misji nie ma nic do roboty, w grach PB opłaca się zaglądać w każdy kąt.
Nawet po 70 godzinach docierałem do miejscówek, których wcześniej nie widziałem na oczy, a i na kilka questów pobocznych udało mi się natrafić. To jeden z tych światów, które trzeba kilkukrotnie przemierzyć wzdłuż i wszerz by mieć pewność, że znalazło i zobaczyło się wszystko. Eksploracja w ELEX bliska jest perfekcji, także dzięki jet-packowi, co do którego wcześniej miałem wątpliwości. Wystarczyło jednak kilka pierwszych godzin bym przekonał się do jet-packa. To jeden z lepszych gadżetów, które widziałem ostatnio w grach. Sprawdza się nie tylko w eksploracji, która stała się bardziej wertykalna niż kiedykolwiek, ale także w walce, o czym później. Czuję, że będzie mi go brakować w tego typu grach. Już parę razy, grając w inną grę złapałem się na tym, że chciałem skorzystać z jet-packa. Masa tu też wszelkiego rodzaju zapisków, nagrań, pod tym względem to również najbardziej rozbudowana gra PB. Dzięki temu można bliżej zapoznać się z uniwersum i światem przed tym nim uderzyła w niego kometa. Jest tu nawet rozgłośnia radiowa prowadzona przez niejakiego Herberta, i tak jak w Fallout 3 można spotkać Three Doga, tak w ELEX przemierzając świat można natknąć się na Herberta. Gothica 3 przeszedłem tylko raz i nie potrafię porównać wielkości światów w obu tych grach. Ale wydaje mi się, że ten w ELEX jest sporo większy od tego z trzeciego Gothica.
Niektórzy gracze mogą się stosunkowo szybko odbić, bo dość długo czasu zajmuje nim można się w miarę bezstresowo poruszać się po Magalanie. Jednak gdy to nastąpi, gdy przyłączymy się do frakcji i popchniemy nieco wątek główny do przodu, to nagle nasza postać jest na tyle silna, że możemy walczyć już z większością przeciwników jak równy z równym. Walka choć w stosunku do poprzednich dwóch Risenów nieco bardziej rozbudowana to nadal może budzić irytację przeciwnikami spamującymi nas serią ciosów przerywającymi nasz atak podczas, gdy w odwrotną stronę to nie działa; słabymi hitboxami czy ogólną ociężałością i zbyt małą responsywnością. W przeciwieństwie do trzeciego Risena bohater nie przykleja się do najbliższego przeciwnika, jeśli więc nie będziemy ustawieni naprzeciw niego to uderzymy w pustkę. Fajnie, że wreszcie jest możliwość blokowania kamery na przeciwniku. ELEX to RPG z silnym naciskiem na erpegową mechanikę, a na pewno silniejszym niż w większości współczesnych RPG akcji, którym bliżej do slasherów. Tutaj w przeciwieństwie do tamtych gier nadal dużą rolę odgrywają wszelakie cyferki, więc i walka, czy to wręcz czy strzelanie, nie będzie wyglądać tak efektownie, a i działać to wszystko będzie siermiężniej. I jeśli zdamy sobie z tego sprawę to to i owo można wybaczyć. Wg mnie twórcy powinni podejść do tego w ten sposób. Jeszcze bardziej uerpegowić walkę i wtedy to o czym wspomniałem nie miało by aż takiego znaczenia. W końcu zawsze tam gdzie sporą rolę grają statystyki i cyferki ten system nie jest tak płynny jak w slasherach czy strzelankach z prawdziwego zdarzenia, gdzie o wiele większą rolę gra zręczność gracza.
Zdecydowanie brakuje porządnej karty postaci, która byłaby podsumowaniem wszystkich naszych atrybutów, umiejętności, założonych przedmiotów. Niektóre umiejętności są niezbyt czytelne i nie wiadomo w jaki sposób wpływają na skuteczność naszych działać. W jaki sposób np. umiejętności rzemieślnicze z drzewka postaci (a raczej charyzmy) wpływają na te umiejętności poza zwiększeniem punktów drzewka o 10 pkt. A jaki znowu wpływ ma poziom drzewka na umiejętności, które się w nim znajdują. Nie można sprawdzić o ile wzrastają nasze punkty życia, wytrzymałości czy many w zależności od wyuczonych atrybutów bądź umiejętności, to chyba byłoby pomocne móc stwierdzić o ile wzrastają nasze obrażenia zadawane łukiem po zainwestowaniu w zręczność, powinno być coś takiego jak w Dark Soulsach, gdzie jeszcze przed zainwestowaniem w dany atrybut mamy pokazane jak zmienią się inne statystyki m.in. zadawane obrażenia. Z jednej strony mamy do czynienia z dość rozbudowanym systemem rozwoju, ale przez to, że twórcy nie udostępnili graczowi karty postaci z prawdziwego zdarzenia pozostaje on nieco nieczytelny.
Próbując się wycofać na chwilę z pola walki by się np. uleczyć często natrafiamy na kolejnych przeciwników. Jak dla mnie potwory miejscami są zbyt gęsto rozsiane. Początki przypominają, więc sceny z komedii kiedy to uciekamy przed jednym przeciwnikiem by za chwilę trafić na jeszcze silniejszego, i znowu brać nogi w pas. Irytują zwłaszcza te raptoropodobne, jak ktoś pamięta filmik Angry Joe z Risena 3 to wie o czym mówię. Potrafią błyskawicznie zaspamować nas serią ciosów niemożliwą do zablokowania. Wystarczy jednak przekroczyć punkt krytyczny by większość przeciwników była już w naszym zasięgu, a wtedy praktycznie cały ogromny Magalan stoi przed nami otworem. Wtedy też gra daje najwięcej satysfakcji. Nie oczekiwałem, że ELEX będzie strzelanką, więc feeling strzelania, a raczej jego brak mi nie przeszkadzał. Strzelanie ogólnie jest ok, każda broń ma kilka trybów strzelania i podobnie jak w takim Max Payne, widzimy lecący pocisk, co pasuje do erpega. Na plus można zaliczyć oczywiście różnorodność sprzętu, jest tego dosyć sporo: miecze, topory, tarcze, broń palna, laserowa, plazmowa, miotacze ognia, wyrzutnie rakiet i wiele innych. Aha, jest jeszcze magia ta klasyczna i moce psioniczne dla Kleryków. Pod względem urozmaicenia sprzętu chyba, żaden action RPG nie może się równać z ELEX. No i do tego dochodzi zastosowanie jet-packa. Fajnie jest się wznieść i ostrzeliwać przeciwników czy to z łuku, czy to z broni palnej, czy czarem. Rodzajów potworów i przeciwników jest dość sporo, chociaż ich nazwy nie zapadają jakoś w pamięć. Jest sporo odmian ścierwojadopodobnych, raptoropodobnych, kretoszczuropodobnch. Co rozdział, tak jak to w grach PB bywa, pojawiają się nowe, silniejsze potwory, nawet na terenach, które oczyściliśmy.
Interfejs jest nieintuicyjny, chyba najgorszy ze wszystkich interfejsów w grach Piranha Bytes. Nie jest zbyt przejrzysty i wygodny, miejscami sporo się trzeba naklikać. Już chyba lepiej korzystało mi się z PipBoya3000 w Fallout 3. Szkoda, że adjutor nie pokazuje godziny, ot mały smaczek obecny w poprzednich grach PB dzięki któremu było wiadomo czy opłaca się spać do określonej pory, a by nie przespać całej doby. Interakcja z otoczeniem mogłaby być bardziej rozbudowana. Troszkę szkoda, że więcej interakcji nie odbywa się w świecie. Usmażenie mięsa czy zajrzenie do skrzyni bądź szafki powinno się odbywać w świecie gry, a tymczasem bohater wyświetla adjutor. Jax nie może zapalić papierosa, wzorem Bezimiennego palącego bagienne ziele. Tego typu interakcji przydałoby się więcej. Nie możemy też założyć jakiejś broni z poziomu ekwipunku, tylko musimy umieścić ją na pasku szybkiego wyboru. A skoro już przy tym jesteśmy to szkoda, że nie można mieć założonej jednocześnie broni dystansowej i do walki wręcz. Taki tam smaczek także wizualny obecny w Gothicach.
Wizualnie gra może nie oszołamia, ale to nie znaczy, że wygląda brzydko. Piranie, poza Gothikiem 3, nigdy nie celowały w jak najlepszą oprawę graficzną, a ich gry zawsze broniły się wspomnianym już projektem lokacji i po prostu stylem graficznym. Do tego oświetlenie nadaje grze uroku, już w Risen 2 byliśmy raczeni pięknymi wschodami i zachodami słońca. Całokształt wypada więc na plus i widoczki, jak to u Piranii potrafią sprawić, iż przystaniemy na chwilę. Nie najlepszy poziom technologiczny rekompensują niezbyt wysokie wymagania, szybkie zapisywanie i wczytywanie, no i gdy już raz załadujemy grę nie będziemy oglądać loadingów przy wchodzeniu do jakiejś lokacji, z wyjątkiem szybkiej podróży.
Najbardziej ubolewam nad skopanym tłumaczeniem. Sporo tutaj bałaganu i widać, że polonizacja została wykonana po macoszemu i po kosztach bez jakichś testów. Inną kwestią jest to, że wersja polska powstawała na bazie wersji angielskiej, która to z kolei dość mocno różni się od wersji niemieckiej na korzyść tej pierwszej. Kto ponosi za ten bałagan winę? Zapewne każdy po trochu. Szkoda, bo wersja polska zawsze w grach Piranii była mocną stroną i dawała ich grom dodatkowego klimatu. W ELEX za dużo błędów by móc się cieszyć z pełni spolszczonej gry. Są tutaj chyba wszystkie błędy jakie można popełnić przy tłumaczeniu: literówki, błędy rzeczowe, niekonsekwentne tłumaczenie nazw własnych. Podczas dialogów często natrafiamy na kwestie, które są powtórzeniem tego samego, a nieraz kolejna kwestia zaprzecza poprzedniej. Zdarzają się sytuacje kiedy nie za bardzo wiemy o czym toczy się dialog. Najgorsze jest to, iż CDP.pl najwyraźniej nie jest zainteresowane jakąkolwiek poprawą polonizacji, bo nieszczęsna "machina wojenna" nadal jest obecna.Pomijając problemy z samym tłumaczeniem, to polski dubbing zły nie jest, a głosy dobrane są dobrze. Jest całkiem spora grupa aktorów z poprzednich gier Piranha Byes więc fani szybko poczują się jak w domu, a i ja miałem czasem wrażenie podczas niektórych dialogów jakbym przeniósł się pod Magiczną Barierę.
Soundtrack w grach Piranha Bytes zawsze stał na wysokim poziomie za sprawą Kaia Rosenkranza, który w studiu był do 2009 roku, a ostatnia gra przy której pracował to Risen. Muzyka była na tyle dobra, iż słuchało się jej z przyjemnością także poza grą. Jednak od czasu odejścia ze studia KaiRo, ten element już tak nie błyszczy jak poprzednio. W ELEX muzyka jakoś nie zapadła mi w pamięć. W tle przygrywa całkiem przyjemny ambient, muzyka podczas walki jest odpowiednio dynamiczna. Często zdarza się jednak, iż muzyki w ogóle nie słychać, a świat przemierzamy przy dźwiękach otoczenia, które stoją na wysokim poziomie. Zwłaszcza w lesie w Dolinie Wyklętych jest bogate udźwiękowienie otoczenia, aż chce się przystanąć i słuchać odgłosów przyrody.
ELEX to świetna produkcja, jedni sądzą, że najlepsza ze wszystkich od PB, inni, że ustępuje jedynie dwóm pierwszym Gothicom. Trzeba jednak pogratulować twórcom odwagi, w końcu postanowili zaprzęgnąć do współpracy trzy różne uniwersa: fantasy, post-apo oraz sc-fi. Wbrew moim obawom wyszło im to doskonale, dostajemy tak jakby trzy gry w jednej. W Edanie mamy do czynienia z klimatami podobnymi do wcześniejszych gier PB. Jednak ciekawiej zaczyna się robić wedy, gdy zabrniemy do Tarvaru czy Ignadonu, gdzie klimat zmienia się diametralnie i przypomina falloutowsko-madmaksowe post-apo, a gdy chodzimy po Horcie mamy wrażenie jakbyśmy grali w któregoś Mass Effecta. Świetna sprawa, a co najlepsze, jakoś te różne settingi udanie ze sobą współgrają i nie wywołują wrażenia połączonych na siłę.
Piranie zagrały dość ryzykownie mieszając ze sobą tak różne settingi, ale myślę, że mimo wszystko wyszło im to na dobre. Bez wątpienia o Eleksie dzięki temu było głośniej niż o którymkolwiek Risenie. Oby tylko Bjorn Pankratz i spółka mieli bardziej przemyślane kwestie fabularne w kolejnych częściach i nie zapędzili się tak bardzo w kozi róg, jak to było właśnie z Risenami. Ciekawi mnie czy będzie jakiś import zapisu, bo jednak każdy gracz zostawi świat w nieco innym stanie. Z chęcią dałbym 9, bo ELEX wciąga na długie godziny. Najbardziej ubolewam nad schrzanioną polonizacją, czyli czymś co było siłą i jednym z atutów Gothiców. Ode mnie więc ELEX otrzymuje 8 z plusikiem, ocena taka jak pierwszego Risena, ale to najnowszy tytuł PB stawiam nieco wyżej. Głównie dlatego, że góruje nad Risenem rozmachem, wielkością świata. ELEX to więc najlepsza gra niemieckiego studia od G2: NK. Liczę, iż druga część będzie jeszcze bardziej przemyślana i dopracowana.
Elex znacznie zyskuje przy bliższym poznaniu. Grając drugi raz już wiemy co robić, gdzie szukać broni, kim chcemy być, co można sprzedać, a co warto sobie zostawić, jakie umiejętności rozwijać i w co inwestować na początku. Wcześniej potrafimy pokonać trudniejszych przeciwników, a nie tylko uciekać.
Ciągle też znajduję nowe miejsca i przedmioty, chociaż myślałem, że dokładnie zbadałem całą mapę.
W końcu postanowiłem zagrać w to drewniane cudo i po 10h już wiem, że wciągnie mnie na dłuuugie godziny.
Mam do was kilka pytań bo ogólnie jestem w kropce..
Nie wiedziałem do której frakcji dołączyć, więc zrobiłem kilka zadań w Goliet, ale Berserkowie niezbyt mi się spodobali. Przy okazji wkurzyłem Ragnara pomagając Klerykowi.
Doszedłem też do miasta pod kopułą, ale Klerycy wydali mi się jeszcze mniej ciekawi poza ich tą technologią, która jest bardzo ciekawa. No i te pancerze..
Chyba Banici to mój klimat postapo i chciałbym na nich się skupić.
Jeśli postanowię zagrać ponownie w tą grę po jej skończeniu to fajnie by było od razu ruszyć do którejś frakcji a nie rozgrzebywać zadania troche tu troche tam..
1. Jeśli zacznę grę od nowa a następnie wybiorę się na pustynie z zamiarem przyłączenia się do Banitów to czy moja postać poradzi sobie z zadaniami dla tej grupy nie mając doświadczenia?
2. No i czy Banici mają fajne karabiny na wzór AK - 47? Są Snajperki?
3. Gdzie są najlepsze dziewczyny? :D
4. Czy ktoś się orientuje czy wersja na PS4 Pro dostała wsparcie lub dostanie? Na pudełku niby jest PS4 Pro enhanced ale gra wygląda strasznie biednie.. więc chyba patch w drodze..
+ Jest to gra w stylu czegoś pomiędzy G2 a G3
+ Wbrew temu co wszyscy mówią, nie spotkałem miliona bugów
+ Świetny świat
+ Wymagająca
--------------------------------------------------------------------------------------------------
- Grafika
- AI
- Sprawia wrażenie niedokończonej
Elex, Elex, Elex co by tu powiedzieć dobra szansa żeby cofnąć się do czasów Gothic'a, jak na mieszankę klimatów jest spójna i dobrze zrobiona wciąż ma sporo bugów ale żaden nie przeszkodził mi w rozgrywce. Jedyne co mnie bolało w tej grze to system "Oziębłości" który w sumie nie jest w żaden sposób zauważany do czasu jak zaczniesz lecieć główną linią fabularną i spieprzysz sobie wszystko o co chodzi ? Tutaj lekki spoiler:
spoiler start
Oziębłość blokuje Ci możliwość wybierania innej ścieżki dialogowej przez co blokuje możliwość poprowadzenia gry jak się chce. Byłem prawie max oziębły bo ochlałem się Elex potków i ogólnie miły nie byłem ale to nie znaczy że chciałem się bratać z Hydrą w ostatniej akcji a tylko taki miałem wybór...
spoiler stop
Tak czy inak gra zasługuje na dobrą notę nic jej nie brakuje wg. Mnie :)
Życzę jej 100% powodzenia choć mam nadzieję że nie aż takiego żeby zarobili swoje na tym może obudzą się i wezmą się za Gothic 4 lub remasterowanie starych części które by mogło przynieść złote jaja :)
Niesamowicie wciągnęła mnie ta gra. Jest tak toporna, że aż zęby bolą, ale nie mogę się oderwać.
Gram na poziomie trudnym, mam nabite 24 godziny gry, a wciąż mam tylko 12 poziom postaci, już trochę podpakowaną intelektualnie i umiejętnościami, ale wciąż za mało by walczyć. Nawet już trochę sprzętu uzbierałem, który może coś by mi dał, gdyby nie fakt, że mam wciąż za małe statystyki, żeby go uzyć :D.
Jedynie w rozmowach stopniowo mam większe możliwości wyboru i osiągania celu. Sam jeszcze nikogo ani niczego nie zabiłem, bo jestem za słaby. Daję łapówki, kłamię, wciągam ludzi w zasadzki pełne potworów, albo potwory wabię w pobliże ludzkich siedzib, żeby pchnąć sprawę do przodu. Zakradam się i uciekam z łupem. Kiedyś wrócę w te wszystkie miejsca i wywrę pomstę, ale na razie kulę ogon i zmykam jak tchórz.
Brakowało mi takiej gry. Dawno nie grałem w tak naturalnie absorbującego mnie erpega. Ma sporo niedoskonałości, ale przymykam oko. Ciekawe co osiągnęłaby tak ekipa gdyby mieli większy budżet i więcej rąk do pracy.
Pierwszy raz odbiłem się od tej gry jak od ściany (betonowej).
Jednak po aktualizacjach, dodaniu opcji wyłączenia idiotycznie szybko kończącej się 'witalności' (tak, to to zielone co sprawia, że postać może machnąć bronią kilka razy, albo uskoczyć, a potem stoi jak słup - oczywiście wrogom się nie kończy) i trainerze ładującym idiotycznie wyśrubowane współczynniki cech - daje radę:)
Trainerem na dzień dobry załadowałem 1000 (TYSIĄC!) punktów cech a ich rozdzielenie i tak nie dało dostępu do wielu broni i umiejętności (na poziom zdobywa się ok 10 punktów cech, a do odblokowania umiejętności i tak potrzeba jeszcze innych 'punktów nauki' - komentarz zbędny).
Gdyby nie pierwotne głupie pomysły na absurdalne utrudnienie i niezbalansowanie gry, mogłaby to być od razu przyjemna kalka Gothica pierwszego/Risena. Gram ma przyjemny oldsholowy klimat, niezastąpiony u twórców Gothica system 'od zera do bohatera' i wielki świat do okrycia, a połączenie falloutowego klimatu post-apo z sielskim i fantastycznym klimatem Risena daje dość niezwykłe połączenie. W obecnej formie, polecam!
aa jakby ktoś pytał udało mi się wbić 53 poziom
udało mi się mieć oziębłość na poziomie zero
czyli czysto emocjonalna
wszystkie umiejętności z berserka nauczone
oraz wypiłem dość sporą ilość elexitu także spokojnie da radę w grze pić elexit i mieć postać wymaxowaną jako dobry charakter
ok ostania rzecz Kaja jako towarzysz to jest jakaś masakra potrafi patrzeć jak giniesz i dopiero wtedy zaczyna walczyć .. kompanii z Gothic 3 mieli więcej oleju w głowie niż tu ,a gra wydana 11 lat później ..
Czy może mi ktoś powiedzieć, jak to jest z tymi poziomami trudności, bo nie wiem na jakim grać?
Gram w gry zazwyczaj na trudnych poziomach. Gothic 1 i G2+NK mógłby być moim zdaniem wyższy, grałem w Riseny na wysokich i w Arcanię na poziomie Gothic.
I tu się zastanawiam nad poziomem trudnym, ale czy ktoś ma porównanie z poziomem normalnym? Czy przeciwnicy zadają po prostu większe obrażenia, czy są szybsi? Czy potem i tak gra staje się łatwiejsza przy wymaksowaniu postaci?
No ale to jest chyba drewno najwyzszej jakosci, patrzac na oceny.
Zaprawde powiadam, bardzo mroczna i dziwna jest ta gra.
Uzyskałem Logiczną Oziębłość (najwyższą) i po walce z Hybrydą stanąłem po jego stronie i zostałem Elexetorem i stoję po stronie albów, najpierw gdzie poszedłem to pod miasto pod Kopułą i widzę że cały teren jest obstawiony Albami i Maszynami i o dziwo oni mnie atakują.. czy to jakiś błąd czy o co chodzi, przecież jestem ważniejszy od Hybrydy i przewodzę Albom, więc czemu mnie atakują? Ktoś doszedł w ogóle do tego etapu i tak potoczył grę czy wszyscy wymiękli już wcześniej...
Gdzieś tam błąka się klimat z Gothic. Grałem z przyjemnością ale nie sądzę, żebym chciał grę przejść jeszcze raz.
Czekam na następną część lub.
po 30 godzinkach to ty dochodzisz do 10 levelu to dopiero początek tak naprawde
Dubbing jest swietny w tej grze, a to polski dubbing. Klimat w tej grze to 10.
Jedyna wada to potworne bole glowy po kilku godzinach które potem trzeba leczyc przez kilka dni.
Wreszcie przeszedłem tę grę. Po początkowej mordędze związanej z walką (a raczej jej bezsensownymi domyślnymi ustawieniami w menu), grało mi się w Elexa dobrze. Od czasu pierwszego Risena to wreszcie pierwsza gra Piranhii, o której można powiedzieć, że czuć w niej ducha Gothików.
Największe wady to:
- fatalny interfejs - jak to możliwe, żeby mając na koncie kilka gier, w 2017 r. zrobić coś tak topornego i nieintuicyjnego, nie mam pojęcia (jeżeli ktoś sądzi, że pierwsze dwa Gothiki miały zły interfejs, to nie grał w Elexa),
- respawn przeciwników i ich subtelny level-scalling, które zmniejszają przyjemność z eksplorowania, jaką czerpałem w Gothikach i pierwszym Risenie (na szczęście nie jest to tak źle zrobione jak np. w Oblivionie) - tych rzeczy nie było w poprzednich grach Piranhii i m.in. właśnie za to, tak bardzo lubiłem wcześniejsze gry Piranhii,
- mam mieszane uczucia co do świata gry, czasami wydaje się ciekawy, a czasami grubymi nićmi szyty; jednocześnie nie jest zbyt wiarygodnie zrobiony (np. przejście między krainą lesistą, a krainą pustynną jest drastyczne i w zasadzie nagłe - w starszym o 11 lat Gothiku 3 Piranha lepiej wykonała tego typu rzeczy),
- nie wiem jak inni, ale ja trafiłem na dość irytującego buga (bo to chyba był bug), że nie wszyscy towarzysze zjawiali się w osadzie wolnych ludzi czy jak tam się oni nazywali, mimo że wykonałem dla nich wszystkie zadania poboczne (tak miałem z dronem, i tak miałem z Ray'em), więc za każdym razem, gdy chciałem z nimi porozmawiać czy wziąć na eksploring, musiałem udawać się w różne miejsca w świecie gry. Dopiero po zakończeniu wątku głównego wszyscy towarzysze zjawili się w osadzie.
Według mnie Elex to niezła gra, jednakże jest jednocześnie gorsza od każdego Gothika (zwłaszcza pierwszej i drugiej części, a Gothikowi 3 ustępuje pod względem klimatu i muzyki), a także od pierwszego Risena; natomiast jest lepsza od Risena 2 (moim zdaniem dotychczas najgorszej gry Piranhii) oraz Risena 3.
Jestem mega fanem Gothic'a, stąd pytanko. Kupując grę poczuję tą samą moc, i klimat, czy to taka bardziej kopia i zanudzi??? Od razu mówię że żadne drewno mi nie przeszkadza bo kocham nowe i stare gry tak samo.
Gra jest nieco drewniana i chaotyczna, ale dobra.
- Ktoś nie miał pomysłu na stworzenie trudnej gry, więc zrobił chaos.
- Brak dobrego wprowadzenia w umiejętności, szczególnie na początku. Już w Gothicu było to lepiej wymyślone.
- Podczas prostych misji trafiasz na potwory, które ubijesz dopiero pod koniec gry
- Tylko początek obfituje w dużą ilość misji, od rozdziału drugiego przeważnie za pomocą kilku zadań wbijasz 10 poziomów
- Dialogi są drętwe, sztywne, bez polotu. Po Wiedźminie takie rzeczy już nie cieszą.
- Ciężko odnaleźć się w odpowiedziach i ich wpływie "oziębłość". W Dragon Age czy Mass Effect jest to dużo jaśniej przedstawione
- Walka to mechanizm sprzed 15 lat z czasów Gothica
- Brakuje dynamiki, polotu
+ Otwarty i klimatyczny świat post apokaliptyczny
+ Przeważnie ciekawe i barwne postacie, jednak wciąż nieco drewniane
+ Fabuła, wyboru i postacie czasem zaskakują
+ Jetpack sprawdza się świetnie
+ Eksploracja jest nagradzana, w różnych dziurach można znaleźć ciekawe przedmioty
+ Ciekawy mechanizm otwierania zamków i hakowania
Generalnie do ogrania, czasem męczy, czasem cieszy.
Robię drugie podejście do tej gry (pierwsze było kilka lat temu), ale chyba sobie daruję dalsze granie. Kompletne zero frajdy z grania przez debilnie wyważony do granic poziom trudności. Zwykłe questy typu idź tam, przyjdź tu, przynieś to i tamto kończą się co chwila zgonem. Można zapomnieć o eksploracji świata. Walka na padzie jest chyba jeszcze bardziej drętwa niż na klawiaturze. Ciężko trafić zwykłego potworka kręcącego się przy samej bramie berserków. Ten ma mnie na 2 hity i po zawodach. Najlepsze jest to że walczę z biegającym gównem tuż pod nosem samego strażnika bramy. On tylko patrzy XD. W takim Gothicu było to inaczej rozwiązane tam walka przy bramie skutkowała tym, że w sekundę zleciało się pół straży. Gra chyba dla hardcorowców, których nie boli zginąć 50 razy żeby w końcu ubić jednego potworka za który dostanie się 25 XP. Wszystko przez beznadziejny system walki i niesamowity poziom trudności na start. Dodam, że kupiłem pancerz myśliwego a i tak nie zauważyłem nawet minimum obrony przed obrażeniami zadawanych przez przeciwnika. Ktoś wyżej o tym pisał w bardzo długiej opinii. Gra ma w dupie to czy masz pancerz czy nie. Pewnie tylko dla wyglądu się go nosi XD
Mogą być nawet dinozaury strzelające laserami z oczu. Tylko niech walka z takim potworem nie ogranicza się do pykania lewym, od czasu prawym jako silny atak. Może wie ktoś dlaczego gothicowy system walki nie był rozwijany w następnych grach tego studia ?
Ludzie którzy kochają Gothic'a nie patrzą na jego grafikę tylko na fabułe, jak dla mnie grafika mogła by być jak w Gothic'u 3, ważne że będzie i tyle, ja tą grę uwielbiam ze względu fabuły i grywalnośći
Z tego co widzę wrocili po części do starego wydawcy nordic games przejął duzo rzeczy od starego JoWood :) ciekawe co z tego będzie . Do tego nordic ma grę na która bardzo czekam czyli The Guild 3 /
Mam tylko nadzieje, że nie będzie tego banalnego systemu rozwoju postaci, jak w ostatnich dwóch Risenach. O resztę się nie martwię.
Ja mam nadzieję, że rozwoju postaci nie skopią tak jak w Gothic: Arcania, bo tego rozwojem postaci nazwać nie można. Niech zrobią powrót do poszukiwania nauczyciela fachu i szkolenia się! Co do tego, czy będzie to kontynuacja Gothic'a, czy nie, mało mnie obchodzi. Chcę spędzić czas z tą grą, bo zapowiada się nieźle. Mam nadzieję na świetną historię, tak jak w Gothic 1 i 2, bo 3 mi nie podeszło. ; )
Piranie nie robiły gry ArcaniA, za tę produkcję jest odpowiedzialne studio Spellbound.
Jakby ktoś chciał, tutaj wszystkie screeny :)
http://pl.elex.wikia.com/wiki/ELEX#Galeria
Kurde boli troche że będąc obiektywnym Wiedźmin 2: Zabójcy królów z 2011r będzie lepszy niż owy Elex. Bowiem produkt Piranhi będzie mieć tylko klimacik.. Eksploracje.. Natomiast cała reszta będzie skopana. Bądź średnia. Ja nie wiem jak to jest że ci ludzie nie są wstanie pojąć że fizycznie nie mają możliwości stworzyć dobry-mocny-wielgachny i WCIĄGAJĄCY otwarty world. Pokroju.. Wiedźmina. No ale cóż.. Byle gra dostała noty 7/10 i wtedy jakoś się to sprzeda, no bo przecież niby klimat nowiutki to wiele osób zachęcą. Dobrym sposobem byłoby pójście w stronę dorosłych graczy, zrobienie z Elex'a nie tyle tylko gry mrocznej ale też trudnej. No ale jak będzie zobaczymy.. Ja kupie bo nie ma wiele gier tego typu to raz. Natomiast Gothic 3 - Gdzie też głównie istniała tylko eksploracja i klimat. Bardzo przypadł mi do gustu.. Pod wieloma względami podobał mi się bardziej niż Skyrim. Np był bardziej "zbalansowany". No ale właśnie.. Miał jedną wade - Nie celował w dorosłego odbiorcę.
Mi też marzy się taki gothic fabuła klimat ten system walki itd... Ale taka gra już chyba nie wyjdzie ;/ lecz nie wszystko wykluczone ponieważ gadałem z jedna ze stron która zajmuje się elexem już nie pamiętam która to była to było dawno a teraz tych stron jest mnóstwo, noi mówili że gra powinna się spodobać wszystkim fanom gothica i risena że klimat będzie ten sam co w gothicu ( napewno nie idealnie ten sam ) ale przynajmniej starają się o ten klimat i możliwe że nawet będzie to ten sam klimat co w gothicu ale ile w tym prawdy co oni mówią to niewiem :) pozdrawiam i obyście doczymali umowy ;).
Po pierwszych screenach i okładce od razu pomyślałem sobie że piranie może stworzą ELEXa w klimatach ,,pana lodowego ogrodu '' Grzędowicza ale no cóż może kiedyś się doczekam podobnego settingu co nie znaczy że nie kibicuję chociaż fani pierwszych gothicow w tym ja woleliby z pewnością coś na wzór Gothica I który miał świetny klimat nawet ciekawą fabułę jak i naprawdę dobrze napisane postacie no i oczywiście bardzo dobry dubbing dwójka również była by dobrym wzorem jednak ,,mroczniejszy'' klimat górniczej doliny byłby strzałem w dziesiątkę
Ale można mieć tylko nadzieję na to że będzie jak z Asghanem czyli ,,wszystko będzie w porządku , z pozdrowieniami od Jana '' ; )
Ehhh. Nie wiążę z tą grą wielkich nadziei. Trochę odpycha mnie to połączenie sci-fi i średniowiecza. No bo pomyślmy, idzie ktoś na nas z mieczem, a my wyciągamy miotacz ognia i gazu.
Pomysł z ulepszaniem broni czy to mieczy czy czegoś innego bardzo dobry. Liczę na możliwość edycji wielu detali w broni.
Niech poprawią tą drewnianą walkę bo Risen 3 doprowadzał mnie do szału. Jak można zrobić tak drewniane animacje?
No ale co zostaje nam czekanie i w jaki sposób połączą mechy i oręż aby gra była zbalansowana. Jetpack też według mnie poroniony pomysł.
Tak się zdarzyło, że zobaczyłem screeny starej juz gry Hard to Be a God
http://cdn.akamai.steamstatic.com/steam/apps/391030/ss_037bfbd9713d2694147ccb7d74b1ebdada73c539.1920x1080.jpg
czy
https://www.gry-online.pl/S055.asp?ID=89232
i powiem, że biały kombinezon nasunął skojarzenia z jednym z screnów ELEX, gdzie tez jest bialy kombinezon, dodatkowo w hard to be god też jest mix elemenów fantasy i science fantasy jak ELEX, ciekawe.
Zastanawiam sie jak fabularnie pokaza
spoiler start
oczyszczenie glownego bohatera z elex, ktory go odczlowieczyl czy to bedzie pare dialogow czy dluzsza historia, chyba to drugie skoro wybor obozu ma sie dokonac pozniej w czasie gry
spoiler stop
Daje w spoiler, ale w sumie nie wiem czy trzeba skoro tworcy gry sami o tym mowia.
Te animacje tak drętwo wyglądają ja bym taką grę zrobił w first person a jetpack tak jak w evolve stage 2 te co darmowe bylo na steam tam jest też taki "nowoczesny" świat tak jakby. A ta grafika trawa jak z gothica niemalże.Pomysł ciekawy ale dziwie sie jak oni maja tylko 30 pracowników po 3 hitach jakoś łatwo te gry spiracić chyba i w ten sposób umknęło im troche kasy
Hmm...do Elex podchodzę z dystansem. Szczerze nie przepadam za klimatami nowoczesnej technologii ale jeśli fabuła, będzie dobra to może coś z tego będzie. Trochę mnie denerwuje po raz kolejny brak tarczy, nie rozumiem dlaczego twórcy całkowicie z niej zrezygnowali. Mam nadzieje, że jednak się pojawi. Nie będę oceniał systemu walki z bety ale z tego co widzę, idzie to w kierunku Risen 2 czy Risen 3 i według mnie to zły kierunek. Duży nacisk kładę na fabułę i chciałbym aby w jakimś stopniu dorównała tej z Gothica 1 ale jak mówię podchodzę do tego z dystansem i nie oczekuję cudów. Mimo wszystko, było by fajnie być pozytywnie zaskoczonym.
Widzę że wygląda coraz ładniej :), czekamy. W grafice nie jest ważne na ile jest szczegółowa, efektowna itp. tylko ważna jest ta artystyczna i niebanalna stylistyka
Gra zapowiada się dobrze, jeśli poprawią animacje, fabuła będzie chociaż troche lepsza niż w Risenach, i ogólnie wszystko będzie dopracowane. Liczę na dobrą rywalizację dla W3 czy Mass Effecta Andromedy, oczywiście na sprzedaż
Pyranha Bytes - mam nadzieję, że ten spadkobierca Gothica okaże się równie wspaniały :D
Czekam z niecierpliwością na ELEX jestem wielkim fanem gier PIRANI
Pograłem jakieś pół godziny w tą grę i muszę przyznać, że jest pewien potencjał. Całkiem przyjemnie mi się grało i walka w sumie też nie jest jakaś zła - zdecydowanie jest lepiej niż w risenach i gothicach. Wraca też interakcja z otoczeniem (siadanie na krzesłach itp) i mają w planach dodanie jak najwięcej tego typu rzeczy co cieszy. Ma być nawet więcej interakcji niż w gothicach.
Niestety raczej nie będzie jakiejkolwiek customizacji postaci (chociaż namawiałem żeby chociaż dodali zmianę fryzury, ale nie usłyszałem jakieś jednoznacznej odpowiedzi, więc nadzieja jest).
No i całkiem dobrze grało mi się na padzie (będzie wsparcie pada dla wersji pc) i można płynnie się przełączać z klawiatury i myszki na pada.
Fajnie by było jak by wzbogacili system walki o jakieś combosy, fajne finishery i dekapitacje :)
Również jak wielu z was jestem ciekawy co wyjdzie Pirani z tej gry. Zastanawiam się czy tutaj też będą takie pedalskie animacje ciosów jak np w Risen 2 czy 3. Nie rozumiem dlaczego zrobienie normalnych uderzeń w grze sprawia takie kolosalne problemy. Ale cóż pożyjemy zobaczymy.
gothic+science fiction mi się to nie podoba ale się okaże
Mam złe przeczucia co do tej gry. Piranie pokazały, że eksperymentowanie nie jest ich mocną stroną (vide Risen 2) Teraz jeszcze wymieszają dwa, różne od siebie gatunki w jedną postapokaliptyczną masę.
Ja również mam złe przeczucia wobec tej gry; łączenie starego z nowym w tym since fiction może nie przynieść wiele dobrego ale spisuje niczego na straty. Moim zdaniem Piranha powinna od zawsze pozostać w tym co robi najlepiej - Gothic. Nawet silnik starego Gothic'a kupiłby mnie znowu xd
Jestem fanem wszystkich gier Piranii (oprócz Risena 3). Mam jednak złe przeczucia. Mamy 2017 rok, a animacje dalej są drętwe. Powiecie - co tam, to przecież PB, ich animacje zawsze były drewniane. W tym przypadku jednak przenieśli animację strzelania z muszkietu z Risena 2 do Elexa. Hellou, R2 został wydany w 2012, jak chcecie po pięciu latach opchnąć to samo?
Iście zabawne są komentarze w stylu "Denuvo, nie pogracie ;)", pragnę przypomnieć, iż zabezpieczenia "słynnego" Denuvo w najnowszym RE:Biohazard padły w niecałe 5 dni.
Sam piratem nie jestem i jestem z tego powodu dumny, jednak piractwo zawsze będzie miało swoją chociaż minimalną rację bytu, ponieważ nie ma takiego zabezpieczenia, którego człowiek nie pokonał :)
Element nie pirac tyle gry sie kupuje.
Gothic i sf ja to biorę.
Powinien być dubbing polski I napisy tak żeby każdy miał wybór i przyjemność z gry a nie tylko napisy. A ta gra zapowiada się fajnie, i dobrze by się grało z dubbingiem polskim.
Czy już wiadomo coś jaka będzie polska wersja dubbing polski czy napisy.
Nie moje klimaty, jednak dam grze szanse. Nowy ME był niezły mam nadzieję, że Elex mnie również nie zawiedzie jednak jestem sceptycznie do tej gry nastawiony. Najszybciej kilka dni po premierze to zakupię.
Trailer jest bardzo prosty. Nie pokazuje niczego nowego, poza tym co było wiadome, ale mimo tego niesie ze sobą jakiś klimat i jest przyjemny dla oka i ucha.
Mnie już teraz ciekawi co będzie po Elexie jeśli gra się dobrze przyjmie to zapewne będzie Elex 2, a to daje mniejsze szanse na nowego Gothica, chociaż myślę, że jeszcze zobaczymy jakiegoś Gothica od Piranii, może na 20-lecie Gothica?
Gra w dalszym ciągu wygląda trochę pokracznie, ale poprawa animacji jakas tam jest. Wizualnie wygląda dobrze, oprawa graficzna to nie poziom w3 lub horizona, ale dla mnie w zupelnosci wystraczajaca. Myslalem, ze ten paskudny interfejs piranie spłodzili na potrzeby prezentacji alfy ale widze, ze chyba tak będzie wygladal ostatecznie. Ciekawe jak będzie wygladal balans rozgrywki (miecze, tarcze kontra bron palna) oraz spojnosc swiata (antyklimatyczny toi-toi). Jak ogladalem ta prezentacje to często spogladalem na Pankratza, widać ze od kolesia plynie pasja do tego co robi.
Bardzo lubię gry Piranni. Chociaż za klimatem gier s-f w grach RPG nie przepadam(Mass Effect mnie nie porwał) to po ELEX sięgnę na pewno. Licze też na Polski dubbing.
Ta różnorodność terenów kojarzy mi się trochę z World Of Warcaft chyba przez te tereny pustynne.
No to Pankratz sobie dogodził. Cień Wojny zaliczył obsuwę i wychodzi 10 października. Tydzień przed Elexem. Boję się, że wszyscy rzucą się na niego jak szczerbaty na suchary i bez $$$ na kampanię promocyjną Elex się nie przebije.
Im więcej widzimy tym mam wrażenie,że jest lepiej w kwestiach technicznych. Strasznie boję się tego misz maszu gatunkowego tzn. magia,lasery i miecze. Martwi mnie brak logiki w tym, jak niby facet z mieczem ma szansę wygrać z facetem z karabinem, lub facetem rzucającym jakieś kule. A tak frakcje ze sobą walczą.Obawiam się czy Piranhe nie wzięły na siebie za dużo.....No ale to Piranhe.....Strzelby w Risenach 2 i 3 też były przegięte, a jednak jakoś to funkcjonowało :) Oceny co do oczekiwań nadal nie wystawię jednak......
To był błąd cenowy. Obecna cena na stronie empiku to 170 zł.
No to jesteśmy na ostatniej prostej do premiery :). A co do ewentualnych kontynuacji, to mam nadzieję że trylogia bd bardziej spójna niż wcześniejsze gdzie każda część miała inny klimat. Szczególnie widoczne było to w Risenie.
No cóż. Od Gothica się zaczęło, oby na Elexie się nie skończyło. Oczekiwania są duże. Widać, że PB wyda solidny produkt nad którym długo pracują. Na gameplayach można zobaczyć fajny świat z dobrą muzyką. Liczę na dobre, humorystyczne zadania poboczne i ciekawego bohatera no i postaci. Pracownicy studia mówili że to ich największy produkt więc jest na co czekać. Ciekaw jestem jak to wyjdzie, bo dla mnie będzie rzeczywiście następcą Gothica. Skoro zapowiedziano już Elex 2 to można tylko się domyślać że PB już widzi potencjał i robi dwójkę :) Na pewno to będzie jedna z ciekawszych gier RPG ostatnich lat. No nic, jeszcze nieco ponad 2 tygodnie i można oceniać :).
Edit: Najbardziej liczę na klimat, bo to Piranie robią najlepiej.
Do Elexika jeszcze tydzień. Ciekawe jak to wypadnie, prezentuje się zacnie ale system walki raczej się juz nie zmieni. A szkoda... Ale liczę na humorystycznego bohatera i przede wszystkim zadania. No nic, zobaczymy co tam Piranie zrobili przez te parę lat :)
A i jeszcze większość narzeka na głos głównego bohatera w Elexie,tak przeczuwałem,że Artur Dziurman to będzie zły wybór.
Czy ktoś widział jakieś nowe gempleje? Tak się zastanawiam i troche to dziwne że w sieci cisza na temat Elexa. Co wy na to?
Racja ale ten brak informacji daje do myślenia ;)
Ja czekam czy będzie jakaś recenzja przed premierą ;D na razie jest jedna,ale to za mało.
A tutaj kiedy będzie recenzja ?
15 minut z wersji na PS4 - dubbing ;)
https://www.youtube.com/embed/Wx2VKht3NlM
Czuje, że będzie to gra dla mnie. Oczywiście są błędy techniczne np spadki framerate w animacjach ale to aż tak nie razi.
Na fejsie na oficjalnrej stronie Elexa jest info ze ma być dziś stream z gry u jakiegoś jutubera ;)
UrBan1212 masz twittera?:)
#ELEX LIVE GAMEPLAY ON #TWITCH!
Tune in to watch #KeysJore playing ELEX!
2 pm (EST) / 11 am (PST) / 20 Uhr (MET) on tak tam pisze.. więc 20 dzisiejszego czasu?
Mam nadzieje że główny bohater nie będzie znowu bezimienny jak to miało miejsce w poprzednich grach piranii.
Wymagania ze steama:
MINIMALNE:
System operacyjny: 64-bit Windows 7, Windows 8.1, Windows 10
Procesor: Intel Core i5 3570, AMD FX-6350
Pamięć: 8 GB RAM
Karta graficzna: NVIDIA GTX 660 2GB, AMD Radeon 7850 2GB
DirectX: Wersja 11
Miejsce na dysku: 35 GB dostępnej przestrzeni
Karta dźwiękowa: DirectX compatible Sound card
ZALECANE:
System operacyjny: 64-bit Windows 7, Windows 8.1, Windows 10
Procesor: Intel Core i7-4790, AMD FX-8350
Pamięć: 16 GB RAM
Karta graficzna: NVIDIA GTX 1060 3GB, AMD RX 480 4GB
DirectX: Wersja 11
Miejsce na dysku: 35 GB dostępnej przestrzeni
Karta dźwiękowa: DirectX compatible Sound card
Obejrzalem ten gameplay. Wrażenia ? Dobre, chociaż mało było widać na tym fragmencie. Świat prezentuje się ogromny, to będzie jeden z największych plusów Elex'a. Lekkie wachania ma temat polskiego dubbingu. Bohater w tym fragmencie często się wypowiada, ale nie było w tym żadnych emocji. Ale i tak to nie jest najważniejsze. Questy jak będą ciekawe, rozbudowane, humorystyczne a główna fabuła ciekawa i zaskakująca, to Elex będzie bardzo dobry.
Te logo PB na początku, te odgłosy piranii... Ah, jedno z ulubionych studiów powraca :) Między innymi za to jestem zainteresowany tą grą. Widać, że PB się stara i życzę im sukcesu z tą marką :)
@up: bohater "nie ma emocji" bo należy do frakcji Albów, którzy nauczyli się wykorzstwać elex ale w zamian niemal pozbawieni są uczuć. Teraz po tym jak zaczyna się akcja gry, gdy w jego organizmie nie ma już prawie elexu powoli odradzają się w nim ludzkie uczucia. Wystarczy poczytać podstawowe info o grze.
Czarka Pazurę akurat lubię :) Szkoda że główny bohater zapowiada się na ponurego gościa. Ja liczę na humorystyczną postać :)
Niestety zmieniły się wymagania sprzętowe które przewyższają Wiedzmina 3 (lol)
Minimum:
CPU: Intel Core i5 3570 lub AMD FX-6350
RAM: 8 GB RAM
GPU: NVIDIA GTX 660 2GB, AMD Radeon 7850 2GB
Rekomendowane:
CPU: Intel Core i7-4790 lub AMD FX-8350
RAM: 16 GB RAM
GPU: NVIDIA GTX 1060 3GB, AMD RX 480 4GB
yadin Ale w każdej grze postapo są potwory, bo one muszą tam być, bo są nie zbędne.
Czytając wasze krytyczne komentarze na temat gry której tak naprawdę jeszcze nie ograliście sprawia że serce podchodzi mi do gardła. sam fakt że Elex na tą chwilę ma ocenę 6,8 i cały czas spada... Serio ? Ludzie, jeśli kogoś urażę to przepraszam ale czy wy jesteście aż tacy płytcy że dzisiejsze "miodne", płynne gry które tak naprawdę przechodzą się same i sa tak płytkie w fabule i swojej zawartości, oceniacie je tak wysoko (nie będę wymieniał jakie , po prostu większość gier AAA) to z tej gry po prostu piejecie, ...tonę we łzach ;(
Średnią 4,4 oceny, hmmm ? Te niskie oceny wystawia gimbaza.
Przecież to nic innego jak Risen w przyszłości!!
Przerobiony gothic 3 plus bugi. Staroć i dno jak na dzisiejsze standardy.
Pamiętajcie, że przed premierą ma wyjść bardzo duży patch naprawiający większość błędów.. recenzent grał jeszcze bez tego patcha.
Gra ma potencjał, by być kultową.. Za 15 lat okaże się, czy moje słowa się sprawdzą.
O, widzę, że ELEX już na pewno będzie jedną z najlepszych gier tego roku bo gimbaza ocenę zaniża dokładnie tak jak w przypadku innych najlepszych gier tego roku jak Nier czy Persona. Dzięki gimbazo, dzięki wam już przed premierą wiemy że mamy hit a wy macie bóle dupy.
swoonzi nie jestem twoim koleżką. Pochopne wnioski? Spójrz na swoje wypociny hipokryto. Oceniasz przez pryzmat rozwoju firmy, a nawet nie zagrałeś w grę i oceniasz bo brak języka polskiego ( z divinity II przyznałeś mi rację więc pochopnie nie oceniam :D). Czytaj proszę ze zrozumieniem, to nie boli, a brak składni oraz logiki w twojej wypowiedzi, a także parafrazowanie moich wypowiedz stawia sprawę jasno, wstań jutro wcześniej do szkoły żeby nadrobić zaległości bo raka oczu dostaje gdy patrzę na twój sposób rozumowania i pisownie. Jakie streamy? Ja obejrzałem 2 w tym dwie recenzje i nie padło tam określenie "słaba gra", to tylko twoje bezpodstawne wnioski. Koledzy wyżej mają rację, skoro masz taką wprawę w serii gothic to dziwne, że tak krytykujesz tą firmę. Nawet reszta forumowiczów widzi, że po za błędnym rozumowaniem masz chyba problemy emocjonalne, nikt się nie musi ciąć, po prostu wracaj do swojej jaskini i żyj sobie w swoim świecie.
A ja to widzę tak te wszystkie hejty na elexa spowodowane są tym że każdy już by zagrał a trzeba czekać i są wku****** : )
Wystawianie ocen przed premierą powinno być zablokowane.
Wie ktoś kiedy ten "ogromny" patch ma wyjść ?
Co za płacz w tym wątku. Mam wrażenie, że przebijają się tu 3 frakcje :
Cebuliony - Gra za droga, najlepiej to za 10 zł jak by była.
Trollersi - Nie grali, ocenili, suchej nitki na grze nie zostawili..
Strażnicy Piranha Bytes - Bronią gry, ale to mniejszość, która jest bez szans.
Do której frakcji Ja należę? Jak na razie do żadnej..ale Trollersi to już przeszli samych siebie. Jadą po grze dla zabawy. Już dawno przestałem sugerować się ocenami forumowiczów na Golu bo gdybym tak robił to w wiele gier bym w ogóle nie zagrał i dużo stracił.
Czekałem bardzo na Elexa, ale po obejrzeniu kilku tzw '' Let ' s Play '' mój zapał do tej gry przygasł.
Pomijam archaiczność bo to skaza tego studia z którą chyba nie rozstaną się za wcześnie.. ale ilość błędów w tej grze ( Może day one patch coś da, ale wątpię ) to już poważny minus dla tego typu gry. Do tego 3 światy, które może i osobno smakowały by dobrze, ale razem na talerzu nie pasują do siebie i gryzą się z dobrym smakiem.
Piranha Bytes jak zwykle stworzyła piękny i ciekawy świat, ale narzędzia, którymi ten świat eksplorujemy, z którym walczymy są mówiąc delikatnie bardzo słabe.
Czy oni w ogóle grają w jakieś inne gry oprócz swoich? To już nie jest ta wyjątkowa '' Kreska artystyczna '' charakteryzująca Gothic. Risen jeszcze przeszedł, ale Elex to już za dużo. Tu trzeba zmiany silnika i zainwestowania w lepszą technologie a najbardziej w animacje.
Z zakupem gry się wstrzymuję..
Kiedy ruszają prace nad poradnikiem.
Przy ocenie gry trzeba spojrzeć realnie gry Piranha Bytes są specyficzne: drewniane animacje, siermiężna walka, brak level scalingu ale też zawierają sporą ilość humoru, ciekawe złożone questy, interesujące postacie poboczne.
Elex wydaje się zawierać wszystkie wymienione elementy, to nie jest gra która będzie wielkim hitem ona ma zapewnić sporo zabawy podczas grania czy tak będzie przekonamy się we wtorek.
Patch będzie w dniu premiery, a recenzja już jest... Poza tym wg redakcji Risen 3 był na poziomie 8.5, a ELEX dostał 7.5... Nie wydaję mi się, żeby ta gra była gorsza, no ale zagramy to zobaczymy :)
Zabawne jest to ile pracy wkładają ludzie, żeby zaniżyć ocenę jakiejś produkcji, komuś dokopać itd. Serio, nie macie nic innego do roboty?
Właśnie zobaczyłem, że godzina pobrania jest jutro o 19. Czy to oznacza, że grę będzie można pobrać dopiero o 19? Kurcze czyli pogram dopiero w środę popołudniu.
Pytanie czy redakcja ukończyła cały wątek fabularny ??
Prosiłbym o rozwinięcie dwóch minusów, mianowicie:
"sztucznie rozciągnięta i niezbyt porywająca fabuła;
kiczowata próba połączenia nurtów fantasy, science fiction i postapo; "
Czym to się objawia, martwią takie informację gdyż fabuła i świat te esencja gry a i gry nie stworzyli amatorzy tylko goście którzy potrafią wykreować świat i fabułę jak mało kto.
Recka na gramie od Lukasa, człowieka któremu w kwestii gier RPG jestem w stanie zaufać bardziej niż sobie ;)
Gol blokuje linki do grama, także musicie sobie wylogowywać we własnym zakresie.
GameStar - 85 / 100
GamePro - 83 / 100
We Got This Covered - 70 / 100
Multiplayer.it - 70 / 100
Vandal - 70 / 100
GameSpace - 70 / 100
Everyeye.it - 70 / 100
SpazioGames - 65 / 100
The Games Machine - 58 / 100
Entertainment Buddha - 56 / 100
Eurogamer Italy - 50 / 100
PlayStation LifeStyle - 50 / 100
GamingBolt - 50 / 100
Oceny
Kolejne recenzje:
http://gothic.org.pl/elex/elex-1/recenzja-elex/ 8.5/10
http://thenerdstash.com/elex-review/ 4/5
http://wegotthiscovered.com/gaming/elex-review/#vuukle_div - 3/5
https://www.golem.de/news/elex-im-test-schroffe-schale-und-postapokalyptischer-kern-1710-130640-3.html - tu chwali ale niewiem jaka ocena
http://www.pssite.com/recenzje/2707/recenzja-elex-ps4.html 7/10
http://www.computerbild.de/artikel/cbs-Tests-PC-Elex-12633347.html - dobra ocena:)
https://m.alza.cz/elex-recenze 80/100
Ojej ojej ileż to jeszcze recenzji i opinii trzeba by tą grę kupić, aż tak ciężko dzisiaj wydać ok 140 zł aby samemu sprawdzić? Skoro jesteście pozytywnie nakręceni na ten tytuł to po co szukać jak najwięcej recenzji, let's play czy stream-ów? aby tylko utwierdzić się w fakcie? mieć pewność, że dobrze, że bronimy tego tytułu bez osobistego ogrania chociażby paru godzin? W większości padają te same opinie i nie pojmuje mentalności kierowania się tylko i wyłącznie ocenami... "najważniejsze to jaka ocena" , "plusy i minusy" wszędzie przejawiają się te same, a mnie bardziej interesuje w treści recenzji argumenty, który najbardziej zachęcały recenzenta/tki do grania i czy mnie to osobiście też zachęci, a nie średnia ocena 7/10. Proponuje iść spać i kupić jutro grę aby się samemu przekonać :)
Szczerze, po przeczytaniu kilku recenzji i obejrzeniu kilku materiałów z gry rośnie mi apetyt na ELEXa, ale poczekam aż Niemcy trochę grę załatają. Natomiast ciągle nie kupuje tego settingu, coś w tej koncepcji pomieszania fantasy, post-apo i sci-fi mnie odrzuca
Tydzień po premierze - Elex - zakładka - najbardziej rozczarowujące tytuły..mam nadzieję,że tak się nie stanie bo przy wszystkich częściach Risena bawiłem się dobrze.
Worldofelex.de - 9/10 and 8/10
GameStar - 85/100
Gothic.org.pl - 8.5/10
GamePro - 83/100
Thenerdstash.com- 4/5
Game2gether.de - 84%
m.alza.cz/elex-recenze - 80/100
Computerbild.de - "Good"
Golem.de - Good? Very Good?
4players.de - 78/100
Pcgames.de - 78%
[ link zabroniony ] - 7.5/10
Gry-Online.pl 7.5/10
Wegotthiscovered.com - 3/5
We Got This Covered - 70/100
Pssite.com - 7/10
WindowsCentral - 3/5
Bonusstage.co.uk - 7/10
Multiplayer.it - 70/100
Vandal - 70/100
GameSpace - 70/100
Komputerswiat.pl 7/10
Ps-now.de 7/10
Everyeye.it - 70/100
Sirusgaming.info 6.7/10
SpazioGames - 65/100
Es.ign.com - 6.5/10
Gamerevolution.com 2.5/5
The Games Machine - 58 / 100
Entertainment Buddha - 56 / 100
PlayStation LifeStyle - 50 / 100
GamingBolt - 50 / 100
Normalnie aż śmiech człowieka bierze gdy się czyta komentarze w rodzaju "Odrzucający system walki", "Jest za trudno", "na początku trzeba uciekać przed przeciwnikami zamiast ich od razu zabijać" XDDD
Witamy w świecie twórców Gothica panowie.
Jeśli drodzy malkontenci rzeczywiście jest wam za trudno, albo z innych względów gra was odrzuca, to w oczekiwaniu na najnowsze Call of Duty radzę poćwiczyć sobie uniki przed spadającymi klockami grając w Tetrisa...
Czy ktoś ma też ten problem że dopiero za około 4 godzin będzie mógł zainstalować Elex na STEAM po aktywacji gry wyświetla mi się taka wiadomość Ta gra zostanie odblokowana za około 4 godz
Zastanawiam się skąd taki Skyrim ma prawie ocenę 10/10, pomimo tego, że wątek główny Skyrima jest denny, dialogi są płytkie, questy fedeksowe i jedyne czym może się tak naprawdę pochwalić to magia eksploracji, jednak tym aspektem rozgrywki również może się pochwalić Elex, który ma niedoróbki techniczne, tragiczne animacje walki i przestarzałą grafikę, ale za to jego najmocniejszą stroną oprócz eksploracji świata jest również fabuła, dialogi i zadania, więc ja się pytam, jakim cudem te dwie gry mają tak dużą różnicę w ocenie? Naprawdę szkoda, że coraz mniej ludzi, do których zaliczam również recenzentów tego forum zwraca uwagę na coś takiego jak obiektywizm, bo na kilometr zalatuje nagonką na wszystkie gry Piranhy Bytes. Zauważyłem, że większość ma w dupie wiele zalet tej gry i woli przypieprzać się bezustannie do wad, ale oczywiście na sporą ilość rażących minusów TES V przymknięto oko i wystawiono niemalże najlepszą ocenę. Powiedzcie mi, z czego to wynika, bo ja się powoli w tym wszystkim gubię...
Czy ktoś może mi powiedzieć gdzie znajduję się w pudełku( czy na ulotce) kod gry Steam bo za cholerę nie mogę znaleść, krew mnie zaraz zaleje !
FAQ
W oparciu o wasze pytania przygotowaliśmy małe FAQ, które mam nadzieje wam się przyda ;)
1.? - Gdzie znajdę najtaniej grę Elex?
ODP:
Najtańszą Edycję Pudełkową możesz znaleźć tu:
PC - https://www.ceneo.pl/49756489…
PS4 - https://www.ceneo.pl/49756488…
XONE - https://www.ceneo.pl/49756487…
Najtańszy Klucz Aktywacyjny Steam do gry dostaniesz tu -> https://www.ceneo.pl/52457979…
2.? - Kupiłem Edycje Pudełkową gry na PC, ale nie mogę znaleźć Klucza Aktywacyjnego Steam.
ODP:
Klucz Aktywacyjny znajduje sie pod płytą nr 3. W przypadku jego braku przejdź do punktu 9.
3.? - Kupiłem wersję gry na PC, ale nie mogę jej jeszcze pobrać.
ODP:
Elex będzie dostępny do pobrania na platformie Steam od godziny 18.00.
4.? - W żadnym sklepie fizycznym nie mogę znaleźć gry!
ODP:
Niektóre sklepy mają jeszcze problem z dostępnością gry. Najprawdopodobniej będzie ona u nich w sprzedaży od późniejszej godziny bądź od 18.10.
5.? - Czy Elex jest dostępny na jakieś inne platformy?
ODP:
Elex jest dostepny na XONE, PS4, Steam, GOG i Origin.
6.? - Czy można wyłączyć polski dubbing?
ODP:
W opcjach gry najpewniej będą ustawienia dubbingu, napisów oraz ogólnie wersji językowej w grze.
7.? - Czy wersję premierową dotyka duża ilość błędów?
ODP:
Wersje przedpremierowe, które dostali recenzenci nie są ostateczną wersją, która trafia do naszych rąk w dniu premiery. Powinno byc więc lepiej niż w recenzjach.
8.? - Jakie są wymagania sprzętowe gry?
ODP:
Rekomendowane: Intel Core i7 4790 3.6 Ghz/AMD FX-8350 4.0 GHz, 16 GB RAM, karta grafiki 3 GB GeForce GTX 1060/4 GB Radeon RX480 lub lepsza, 35 GB HDD, Windows 7/8.1/10 64-bit
Minimalne: Intel Core i5 3570 3.4 Ghz/AMD FX-6350 3.9 GHz, 8 GB RAM, karta grafiki 2 GB GeForce GTX 660/Radeon HD 7850 lub lepsza, 35 GB HDD, Windows 7/8.1/10 64-bit
Źródło: https://www.gry-online.pl/gry/elex/z44358#pc
9. - Jeśli nie widzisz na liście swojego pytania, skontaktuj się z nami poprzez wiadomość prywatną, lub z dystrybutorem gry Elex poprzez email [email protected]
Czyli od początku ludzie mieli racje, ta gra to średniak a Piranie po raz kolejny pokazały, że nie nauczyły się nic od czasu poprzedniej swojej gry. Szkoda, jak inni deweloperzy idą do przodu i produkują coraz lepsze produkty to Pirania stoi w miejscu i ulega stagnacji. Oczywiście takie podejście ma swoich fanów, którzy już dawno w kwestii rozwoju są stagnacji, więc..ciągnie swój do swego :v
Hajp prawie jak przy W3!!!11
A tak serio to dawajcie jakieś wrażenia na gorąco, ci co dziś pograją.
Elex już dostępny na Steam
Sunbeach81 - Elex ma swój target, jest bardzo, bardzo dobrą grą. Gorąco zachęcam sprawdzić o ile lubisz dobre rpgi. Dla mnie na ten moment jedno z największych pozytywnych zaskoczeń tego roku, o ile nie największe.
Bardzo szybka instalacja. Jakieś 4 godziny mi wyskoczyły...
Ile GB trzeba pobrać na Steam ?
Steam: 21GB + 1 Day Patch
https://steamcommunity.com/app/411300/discussions/0/1483232961048561477/
I tyle było narzekania... a na premierę patch, i to zapowiadający się nieźle...
Kradzione nie tuczy.
na rx 480 nitro+ (8gb vram) stałe 60fps (vsync on) jak wyłączę dochodzi do 72, ale to juz z winy procka tylko tyle (fx 6300 kręcony do 4.0ghz *6) dzwonilem do kolegi z ryzenem 1800x i ta sama grafa, ma do 98 fps, więc optymalizacja miodna, oboje mamy po 16gb ramu, ale nie trzeba ani polowy z tego przy radeonach:)
shadery sa zapisywane na ssd lub hdd, zeby nie zamulać... pozdrawiam idę grać... wyglada na to, ze wymagania podobne jak w W3 jednak grafika nie az taka dobra:) co nie znaczy, ze jest zla.
Po samym początku gry nie wiele mozna stwierdzić, ale klimat jest, dubbing robi swoje;)
ponieważ nie jestem gimp, nie oceniam gry po zwiastunach :D
Zobaczymy za kilkanaście h rozgrywki...
Napewno interfejs mi nie pasi do RPG, jest "textowy" ale to moje zdanie...ogólnie wygląda konsolkowo biednie (mowa o interfejsie)
AntyGimb - to było napisane żartem, jeśli lubisz rpg, a myślę że tak jeśli lubiłeś moje ulubione Pillarsy, Baldury itc. to Elex o dziwo będzie ci się podobał, bo ma nie tylko dużo z Gothica, co z Falloutów i to tych starych. Do tego b. dużo gadania + świetne eksploatacja świata jak w grach Bethesdy (ja bym na twoim miejscu dał jej szansę) -> dla mnie pozytywne zaskoczenie. I nie jest prawdą że uwielbiałem wszystkie gry od PB, uwielbiałem Gothica 1-3, oraz Risena 1, Risen 2 był dla mnie mocno przeciętny, część trzecia trochę lepsza, Elex jest dużo lepszy od Risenów.
Cytuję rozmowę protagonisty z npc.
Protagonista-moze powinienem dołączyć do albow?
Npc- do albow nie da się dołączyć.........
Protagonista - Może lepiej przyłączyć się do kleryków?
Npc- u kleryków musisz..........
Protagonista - a ty czemu przyłączyłes się do berserkow?
Npc - gdyz.........
Protagonista po wypytaniu o wszystkie frakcje na koniec ma do wyboru kwestie..... I tutaj uwaga '' nie interesują mnie frakcje''.... To o tych dialogach piszecie?
alex ale gramy dopiero kilka H a juz wiemy ze lepszy od risen 3?
dla mnie risen 3 jest najlepszy z serii risen...
Czy ja nie mogę znaleźć, czy też w grze nie ma okienka statystyk postaci? Znaczy, żeby pokazywało, jakie zadaję obrażenia, jaki mam pancerz, odporności itp. itd.
Co i raz np. wyskakuje mi wzrost/spadek "oschłości", czy "oziębłości" (jeśli dobrze pamiętam), w zależności od prowadzonych dialogów, ale nigdzie nie mogę znaleźć informacji o tej charakterystyce, i co ona daje.
Gdzie można zmienić język? Wybieram język instalacji angielski (nie ma polskiego ) mam grę kupioną w Polsce.
Dopiero 1,5h za mną ale wow jaka ta gra jest dobra. Absolutnie najlepsza gra PB od czasów Gothica II. Przeskok między Risenen 3 a Elexem jest olbrzymi.