Dzień dobry, przejdę od razu do sedna.
Na pokładzie komputera mam obecnie 8 GB pamięci. Niektóre gry jak beta BF 1, Mirror`s Edge: Catalyst (akurat tutaj gry na silniku Frostbite) czy DOOM zżerają sporo pamięci RAM, BF 1 wiem, że ponad 7 GB było zużycie, natomiast ME: C też coś koło tej wartości. Po wyjściu z danej gry komputer strasznie "muli" i wraca do siebie po paru minutach. W związku z tym moje pytanie: czy to wina małej ilości RAM? Czy jeśli zwiększę pamięć to komputer przestanie "mulić" po wyjściu z gry?
Reszta podzespołów raczej w porządku, gram na niewielkich rozdzielczościach, więc najbardziej bym stawiał na pamięć RAM, ale wolę zapytać ludzi mądrzejszych w tej sprawie.
Ustawienia gier zwykle daję miksowanie, tekstury czy oświetlenia ultra, reszta wysoka i filtrowanie na 4x. Jak stuttering daje się we znaki zmieniam tekstury na wysokie.
Z góry dziękuję za odpowiedzi.
Na ultra teksturach potrafi trochę się ciąć i szarpnąć, na wysokich teksturach wszystko płynnie.
16 gb ramu i wydaje mi się że będzie w porządku, też mam taką sytuację przy 8 gb i nie długo zaopatruję się w jeszcze jedną kość