Wszystko zaczęło się w ostatni weekend. Grając w BF3 moje uszy przeszył straszny dźwięk. Musiałem zdjąć słuchawki, bo myślałem, że mi uszy rozerwie. Zaraz po tym gra się zawiesiła. Próbowałem ją zamknąć, ale bez skutku. Po jakiś 10 min wreszcie Windows łaskawie zamknął proces, ale system chodził bardzo wolno. Jakakolwiek multitasking był wykluczony. Zresetowałem kompa i niestety już nie wstał. Windows się wysypał z powodu "corrupted NLS files". Próbowałem je ręcznie skopiować, ale to nic nie dało. Pozostał format całego dysku i przeinstalowanie systemu. Wszystko super przez pierwszy dzień, ale od wczoraj jest katorga, żeby cokolwiek zrobić na kompie. Grać się nie da, bo co chwilę komputer dostaje ściny na 2-5 s. Co ja mówię, gry... Filmu nie mogę obejrzeć normalnie (na YT też), czy neta przeglądać. Tego posta piszę już 15 min, bo co chwilę zamarza mi kursor w bezruchu.
Co może być przyczyną. Nie jest to wina "słabego kompa", zresztą sprzęt jest w sygnaturce. Użycie procesora i RAMu nie przekracza odpowiednio 5% i 25%, a komputer i tak notorycznie się zawiesza...
Sprawdziłem pamięci i wszystko ok. Gdyby procek był walnięty to w ogóle bym nie mógł włączyć PC. Karta graficzna raczej też odpada. Jedyne co mi przychodzi do głowy to dysk. Tylko, czy dysk może tak z dnia na dzień zacząć szwankować? Nie wiem za bardzo czym go przetestować, a i pewnie tak będzie graniczyło to z cudem.
Są tylko dwie możliwości: dysk lub pamięci
Spróbuj metodą eliminacji ustalić przyczynę:
1. dysk - stwórz sobie druga partycję. i wrzuć na nią druga instalacje systemu (tak żebyś miał dwa). odpal drugi system i patrz jak sie zachowuje.
2. pamięci - jak masz dwie kostki, wyjmij jedną. możesz także przywrócić domyślne ustawienia biosa.
Ja miałem taką samą sytuacje jak ty i u mnie to były pamięci. miałem źle dopasowane kostki.
Sprawdź jakie masz temperatury na CPU i GPU. Przez kurz na radiatorach temperatura może gwałtownie wzrosnąć i różne dziwnie rzeczy się dziać.
1. dysk - stwórz sobie druga partycję. i wrzuć na nią druga instalacje systemu (tak żebyś miał dwa). odpal drugi system i patrz jak sie zachowuje.
Swietna metoda....
Przeskanuj dysk wspomnianym HD Tune lub np. HDD Regeneratorem (choc raczej objawy nie wskazuja na bad sectory). Sprawdz tak jak radzi kolega temperatury. Jesli masz mozliwosc podmien karte graficzna i sprawdz jak komp bedzie sie zachowywal na innej.
Temperatury w normie, buda jest dobrze wentylowana i regularnie czyszczona. Podczas tych ścin cały system "zamarza". Nic nie jestem w stanie zrobić. Mogę ruszać myszką i klikać, ale PC nie zareaguje dopóki lag nie minie, czyli jakieś 30 sec... Strasznie to denerwujące. Robiłem testy HD Tune
0 Bad Sectorów, ale często podczas tego testu występowały te zacięcia i strasznie się to badanie przeciągało. W Benchmarku uzyskałem takie wyniki:
--------------->
Ta długa pionowa kreska to oczywiście wynik pobrany w trakcie "zwiechy"
Odświeżam, bo problem nadal występuje. Te odczyty z dysku są normalne? Czasami przy włączaniu kompa W7 sprawdza dysk i eliminuje jakieś błędy. Potem przez jakiś czas komputer działa stabilnie, ale przez niezbyt długi okres. Przy tych ścinach pojawia się teraz taki "zgrzyt" w głośnikach lub słuchawkach.
Dobra, jeszcze raz spróbuję. Wczoraj system po raz kolejny mi się wysypał. Testowałem znowu pamięci i 0 błędów, dysk także i dopiero w Speedfanie pokazał się jeden, niepokojący odczyt.
UltraATA CRC Error Rate jako jedyny jest z czerwonym znaczkiem. Do tego Fitness pokazuje na 97%, a Performance na 3%. Czytałem, że to prawdopodobnie wina taśmy, ale znalazłem jeszcze jeden niepokojący odczyt.
Otóż mój zasilacz beQuiet L7 530W na lini 12V uzyskuje tylko 9,47V w stresie. Czy to czasami też nie jest igranie z ogniem?
Tutaj jeszcze link do analizy Speedfana
http://www.hddstatus.com/hdrepshowreport.php?ReportCode=5771305&ReportVerification=1B5118D3
Ja tu widze ze dysk ma za wysoka temperature.
Mowisz ze masz dobrze chlodzona obudowe .To ja mam gowniana ale takiej temp. dysku to nawet w lecie w upale nie mialem.
Proponuje ci zorganizowac jakis 2 dysk i sprawdzic czy z nim bedzie ok. Ten Twoj moze pasc w kazdej chwili a lepiej dmuchac na zimne. Ostatnio padl mi dysk dlatego jestem taki przeczulony.
A Speedfan tez ci wywala ponizej limitow.
27 stopni na tym teście to dużo? Z reguły na odczytach nie przekracza 25 stopni, ale to i tak nie jest chyba zbyt wysoka temperatura. Mnie bardziej martwi to napięcie w zasilaczu.