Cześć,
Pomyślałem, że wiele osób może być tym zainteresowane. Jestem testerem gier, zajmuję się tym od jakiegoś czasu zawodowo. Pomyślałem, że fajnie by było rozwiać pewne fakty i mity dotyczące tego stanowiska. Jeśli ktoś jest tym zainteresowany - z chęcią odpowiem na wszelkie stawiane pytania, pod warunkiem, że...
1. Obowiązuje mnie dokument prawny, klauzula poufności. Oznacza to, że nie mogę zdradzić nad jakimi projektami pracuję. Pracuję zarówno na projektach 3xA jak i 3rd party.
2. Lubię swoją pracę, lubię swoje stanowisko. Nie chcę, ze względów czysto osobistych, mówić dla jakiej firmy robię QA, ponieważ koledzy z pracy prawdopodobnie też to czytają. Niech nikt nie myśli, że ma to na celu wywyższanie się. Zależy mi na tym, żeby pytania nie zmuszały mnie do opiniowania mojego pracodawcy - sprawy czysto techniczne.
To jak, są jacyś chętni?
Taki był plan :-)
Ile zarabiasz?
spoiler start
sorry, za dużo siedzenia na wykopie :D Ale pytam poważnie.
spoiler stop
No co, wiadomo, że prawdziwe AAA nie są z 3rd party ;)
Jakiego rodzaju testami się zajmujesz?
Spoko, dzięki paranojom pokroju DayZ, Battlefield 4 etc. każdy może być beta lub alfa testerem.
Fakt że robi to nie dość że nieodpłatnie to sam musi wydać (często komiczną ilość) pieniądze, żeby móc się później pochwalić na forum, że uczestniczył w procesie produkcyjnym.
Jeśli zarabiasz na tym kasę to bardzo dobrze, jesteś jednym z tych którzy zarabiają na tym, za co inni muszą płacić grubą kasiorę, ale niestety w takich czasach żyjemy.
Ile zarabiasz?
Zarabiam tyle, żeby przeżyć miesiąc.
Jakiego rodzaju testami się zajmujesz?
Mamy jeden główny podział testów w firmie:
Compliance - Polegające głównie na testowaniu gry pod względem zgodności z wymogami jakie stawia platforma przed wpuszczeniem danego tytułu do czytników graczy. Przyznam szczerze, że to nie jest rodzaj wymarzonego testowania i nigdy nie podjąłem się udziału w takim projekcie.
Functionality - Wszystko inne co związane z "psuciem się" gry. Właśnie tym się zajmuję. Jak wygląda nasza praca zależy od fazy w jakiej znajduje się tytuł, oraz życzeń własnych jakie stawia delevoper. Dla przykładu, jeśli dostanę do testu build ze skoczonym UI, developer może zażyczyć sobie przetestowanie gotowych scenariuszy, żeby sprawdzić, że wszystko działa tak jak było to opisane w Design Doc - zwykle wtedy build opatrzony jest również w checklistę. Jeśli zaś developer skupia się na poprawkach, nie potrzebuje w tym momencie konkretnych zadań może zalecić zwykły destructive testing - czysty sandbox, zwyczajne "zniszcz grę". Etc.
Spoko, dzięki paranojom pokroju DayZ, Battlefield 4 etc. każdy może być beta lub alfa testerem.
Zupełnie inaczej wygląda sprawa, gdy pracujesz w biurze, przy normowanych godzinach pracy, a szef przygląda się wynikom Twojej pracy.
nigdy nie zdecydowalbym sie na testowanie gier
od okolo 10 lat siedze w testowaniu, ale oprogramowania i lubie to co robie, ale mysle, ze jakbym mial testowac gry to bym nimi po jakims czasie za przeproszeniem, rzygal
kiedys, za gowniarza, jak brakowalo kasy to administrowalem strona z golymi babkami, dla fetyszystow ponczoch
co zrobic, zyc trzeba za cos bylo na studiach
kumple zazdroscili, bo robota niby fajna, ale jak sie napatrzysz na te babki tydzien czy dwa to masz szczerze dosc
mysle, ze to samo byloby z grami
Potem ludzie się dziwią, że w ogłoszeniach o prace nie ma stawki, nie można powiedzieć chociaż pi razy oko ile się zarabia z okazji AMA? :/
np, "około 2 średnie krajowe + jedna średnia krajowa premi co kwartał"??
ronn - z tego co słyszałem, w jednej z dużych warszawskich firm lokalizacyjnych, testerzy, przynajmniej na początku, zarabiają najniższą krajową, albo i mniej jeśli nie ma etatu :)
kumple zazdroscili, bo robota niby fajna, ale jak sie napatrzysz na te babki tydzien czy dwa to masz szczerze dosc
mysle, ze to samo byloby z grami
To prawda, ostatnio przeszedłem GTA V i Abe's Oddysee dla samego siebie, a wcześniej? Oj nie, nie gram teraz zbyt często.
Potem ludzie się dziwią, że w ogłoszeniach o prace nie ma stawki, nie można powiedzieć chociaż pi razy oko ile się zarabia z okazji AMA? :/
Wszystko zależy od Twoich umiejętności i zapału. Niektóre firmy dają na start, tak jak Yasiu mówi, najniższą krajową, u innych dostaniesz na start 17zł brutto. Nie ma co liczyć na średnią krajową na samym początku. Wypłaty też różnią się w zależności od ilości czasu spędzonego w biurze, bo nadgodziny są inaczej oprocentowane. Jeśli miałbym być szczery, to jeśli chce się robić testowanie dla pieniędzy, lepiej wybrać software. Płacą lepiej. Inna sprawa to to, iż uważam, że nie można całe życie być testerem, choćby było się najlepszym, trzeba pchać się w gamedev jeśli chce się rozwijać.