Zacząłem czytać ową książkę i od razu ujeła mnie swoją wyjątkowością. Jako, że z reguły nie sięgam po tego typu książki, jestem pozytywnie zaskoczony. W tym momencie pojawia się moje pytanie do was.
Czy znacie jakieś dzieła porównywalne do tego, które napisał A.Sapkowski? Poruszające zasady moralne, wybitność jednostek, łamiące różne konwencje, dotykające problemów społecznych, pełne satyrycznych tekstów, stanowczych, wulgarnych, poprzez krwawe, dosadne opisy zdarzeń, z nutką erotycznego piękna, a to wszystko umieszczone w świecie fantasy?
Znaczy sie przeczytales wszystkie opowiadania+ksiazki o Wiedzminie ? Jezeli tak to polecam ci cykl "Czarna kompania" Glena Cooka. To jest ksiazka o najemnikach i tak jak u Sapka nie ma moralnosci typu uber dobry, uber zly. Chlopaki sa wynajmowani do roboty przez klientow, ktorych pobudki budza duze zastrzezenia. No i postacie w Czarnej Kompani sa przeswietnie przedstawione . Cook zrobil tez cos bardzo waznego dla tworczosci fantasy. To jest imiona, ksywy postaci na stale weszly do uzytku. Skonczyly sie imiona typu bhdhaksxxxss w fantasy czy inne durnoty. U Cooka masz Konowala, Milczka, Kruka i tak samo jest z nazwami miejsc.
Z nowszych to polecibym ci "Imie Wiatru", "Malowany czlowiek", "Kłamstwa Locke`a Lamory" -tez fajne o grupie zlodzieji.
Również mogę polecić Cykl Inkwizytorski, fanom Wiedźmina zazwyczaj się podoba, z resztą Piekara chyba trochę się wzorował na stylu Sapkowskiego. Bardzo ciekawe i kontrowersyjne uniwersum. Sporo przemocy, seksu, czarnego humoru, wulgaryzmy też są, historie ciekawe i dobrze się czyta. Główny bohater, mimo że sługa boży, to niezły badass, który w tańcu się nie pie*doli.
Właśnie mnie to dziwi, bo książka bardzo popularna obecnie (dzięki HBO oczywiście) i jak zobaczyłem tytuł wątku to powiedziałem sobie w myślach - "pewnie piersza odp to będzie Gra o tron". A tu zaskoczenie.
No więc oficjalnie polecam Ci Grę o Tron i następne części (które w mojej opinii są bardziej porywające niż część pierwsza). Masz tam wszystko co chciałeś, dosłowną przemoc, erotyzm, zero tabu.
Skoro czytałeś Wiedźmina (mam nadzieję, że całość), weź się za Trylogie Husycką tego samego autora.
Gra o tron jest genialna, ale w sumie ciężko ją porównywać do Wiedźmina. To zupełnie inny sposób pisania i niektórych może nudzić, tym bardziej że pierwszy tom nie jest zbyt porywający.
Hellmaker [12]
No wlasnie mi osobiscie MKP nie bardzo przypadla do gustu. To znaczy zainteresowalem sie bo byla reklamowana, ze to cos na podobienstwo Czarnej Kompanii. Niestety odpadlem na 2-3 ? tomie. Po prostu jest tyle postaci i akcja caly czas przenosi to tu to tam, ze ja sie w tym gubilem. Imiona/ksywy postaci sa tez masakryczne i mylace. Generalnie bardzo sie meczylem czytajac ta ksiazke. Choc zgodze sie, ze jest to tzw. mroczne sf.
Co do Gra o Tron to przez serial HBO jest taki hype na to, ze nawet nie trzeba tego wymieniac. Ja osobiscie czekalem 4 lata na kontynuacje. G.R.R.Martin nagrabil sobie u mnie 2 lata temu jak puscil scieme, ze podczas jakies imprezy u niego w domu z fanami skradziono mu juz prawie gotowy rekopis. Rownoczesnie na swojej stronce caly czas pisal co robi i caly czas tylko o jakis meczach, gdzie to pojechal i inne takie pierdoly.
Dopiero serial zmotywowal go do szybszego pisania. Bo w takim tempie jakim on wydaje ksiazki to nigdy nie ujrzymy zakonczenia tej sagi. Bedzie tak jak z seria Kola czasu, gdzie 2 ostatnie tomy pisze inny autor, albo jak z Diuna, gdzie zakonczenie pisal syn w kooperacji z innym pisarzem. Szczerze powiem, ze wolalbym aby nie powstaly te ksiazki poniewaz znaczaco odstaja od tego co pisali pierwotni autorzy. Zwlaszcza saga Diuny ma zakonczenie polane takim lukrem, ze az sie zle robi i szczerze watpie, ze taka wizje od poczatku mial Frank Herbert.
maciell ---> Jasne. MKP to ciężka fantasy :) I trzeba mieć dobra pamięć do tych wszystkich miejsc, ludzi (i nieludzi :>). Niemniej jak się przekopać przez pierwsze tomy, to potem powoli, powoli wszystko się zaczyna zazębiać, co prawda czasami dając więcej zagadek niż wyjaśnień :)
Spróbuj jeszcze Feliksa Kresa.
Weź się za czytanie trylogii husyckiej A. Sapkowskiego. Nie jest aż tak genialna jak saga o Wiedźminie, ale... nadal genialna. ;)
Żamboch - cykl o Koniaszu;)
cykl o detektywie Garrecie polecam
niestety trylogia husycka nie ma nawet startu do wieska
Koniasz jest jak najbardziej ok
Chyba skuszę się na Cykl Inkwizytorski (poczynając od Sługi Bożego)
ale może jeszcze kilka propozycji, najlepiej z załączonym skrótem, dlaczego warto :-)
A Wiedźmina kończę. Przy okazji gorąco polecam.
[20] Weź garść tła historycznego w postaci wojen husyckich w XV wieku, dodaj wyraziste i zapadające w pamięć postaci jak Reynevan, Szarlej i Samson, a wszystko dopraw elementami fantasy (wiedźmy, zjawy, czary), dowcipem, później mrokiem i uzyskasz trylogię husycką. :) Znajdziesz tam zabawne przygody, intrygi, miłość oraz walkę, mniej lub bardziej heroiczną.
Dodaj jeszcze uczucie deja vu, jeśli dopiero co skończyłeś Wiedźmina.
Bierz się za Cykl Inkwizytorski, wciąga, dobra seria, a do tego wpasowuje się w twoje wymagania z pierwszego posta.