witam, 3 tyg temu kupilem tv lcd toshiba, po dwoch tygodniach zauwazylem z bardzo bliska jeden wypalony pixel (biały). Jest widoczny z na prawde bliska i tylko na czarnym tle, jak sie oddale powyzej metra to nic nie widac... zastanawiam sie czy jeden wypalony pixel moze byc podstawa do reklamacji? niby tego nie zauwazam jak ogladam tv, ale sama swiadomosc ze jest martwy pixel wkurza mnie, nie po to tyle kasy placilem...
Wejdz na strone i poczytaj, bo wielu preoducentow wymieni ci jesli beda minimum 3 i jest beda znajdowac sie w centralnej czesci ekranu.
Najwidoczniej tak...jakby mieli od 1 wymieniac, pewnie pelno zwrotow by bylo, ja zapomnialem o tym ze mam jednego stuck pixela, akurat mi sie zatrzymal na czerwonym...
mialem podobnie z lapotpem :> najprawdopodobniej musi byc kilka pixeli :> mi lapotpa wymienili bo troszke sie unioslem...
tak tylko pytam, w sumie to nie jest az tak uciazliwe, no ale jednak, dobrze przynajmniej wiedziec
Dessloch-juz ze szkoły wróciłes, nie miales dzisiaj zostać na świetlicy?
Wszystko powinno być podane w karcie gwarancyjnej. Jest tam chyba nawet zapis, w jakim czasie od zakupu i w jakiej odległości musza wyskoczyć takie piksele, żeby uznane gwarancja była uznana.
coś się uczepił Desslocha ? to co napisał może brzmieć śmiesznie, ale tak się robi. Co prawda jest to sposób inwazyjny i może zaszkodzić zamiast pomóc ale tak się walczy z martwymi pikselami w domowych warunkach
Potwierdzam, w poprzednim lapku mialem bad pixela i bardzo czesto lekkie docisniecie matrycy w tej okolicy powodowalo jego znikniecie na kilka dni.
nwo--> to moze mame popros zeby ona to zalatwila z doroslymi? :)
przeciez to standardowy sposob na pozbywanie sie dead pixeli... bardzo czesto dziala.
nie wiem czemu mialby zaszkodzic, przeciez nie uszkodzi sie pixeli obok, nie tak jest skonstruowana matryca, zeby pixele sie od siebei zarazaly:)
po prostu pomasuj go i zanim spróbujesz kogos obrazic to zastanow sie nad zywotem swym