ZASTANÓWCIE SIĘ PRZEZ CHWILĘ: w zespołach metalowych, czy rockowych, ludzie muszą przez lata doskonalić swoje umięjętności gry na instrumentach, czy wokal.
ZAPOMNIAŁ KMIOT O JAKRZE WARZNYM PRZEKAZIE!!1
No, ale kmiot ma rację.
Hiphoperę to niemuzyka powtarzam od lat.
Zgadzam się całkowicie! gość ma rację.
fani HH pisza że liczy się przekaz? PRZEKAZ????!!!!????
do jasnej ciasnej co to za przekaz: np. ,, jestem ziom, walę policję, mam wszystkie laski, ciesz się zyciem," lub inne podobne, trywialne teksciki i mądrości śpiewane przez 20 paro letniego łysego dresika chuligana z blokowiska.
chcecie przekazu? tekstu? brac się za poezję, książki! no, skoro z was tacy myśliciele i blokowiskowi filozofowie, to z pewnością taki Dostojewski czy Słowacki , Camus nie sprawią wam problemu!
EDIT: choć wiadomo że i tu zdarzają się wyjątki, i naprawdę dobre hip hopowe utwory z dobrym tekstem ale większość to lipa.
Osobiście nie podpiszę się pod tym tekstem, choć słucham właśnie rokendrola. Kiedyś natomiast słuchałem rapu(miałem dziesięć lat) i o ile wielu wykonawców rzeczywiście coś tam mądrego miało do powiedzenia, to cała ta muzyka ogółem niesie bardzo gówniany przekaz: życie jest chujowe i przemoc jest rozwiązaniem.
Nie ma to jak ferować wyroki na podstawie twórczości jakichś wacków z najlepszym przekazem.
Nie zgadzam się, z tym co mówi ten koleś i mu podobni. Skoro część osób uważa, że to takie łatwe być Hip-Hip-Hopowcem to niech nagra swoje "rytmiczne mówienie słów do muzyki" i zobaczy jak to będzie brzmiało. W zdecydowanej większości przypadków nie będzie nadawało się do słuchania. Do tego też potrzebne są
umiejętności, to właśnie dlatego na tej scenie znajdują się osoby, które wybiły się ponad inne swoim stylem.
Argument z brakiem znanych polskich zespołów Hip-hop za granicą jest idiotyczny. Po pierwsze ile w ogóle polskich zespołów jest znanych za granicą? Po drugie ile polskich zespołów śpiewających po polsku jest znanych za granicą?
Hip -hop to nie tylko rap. Napinacze tego nie zrozumieją, mają zbyt ciasne horyzonty, a mnie tez się nie chce tego tłumaczyć po raz 1000.
http://www.youtube.com/watch?v=Lm5IRnGaDxM
edit:
Nie zgadzam się, z tym co mówi ten koleś i mu podobni. Skoro część osób uważa, że to takie łatwe być Hip-Hip-Hopowcem to niech nagra swoje "rytmiczne mówienie słów do muzyki"
To nie jest argument.
dajcie mi tego typa na jakimś forum, zjebie go jak burą sukę,
ma takie pojęcie o rapie jak ja o balecie
Czasem mi wstyd, jak ktoś wypisuje takie bzdury i na dodatek pisze, że 'woli cięższą muzykę' i wkleja utwory Żywiołaka...
Wstyd mi, po prostu wstyd, bo gość ma zerowe pojęcie o rapie. Takim najłatwiej podszufladkować wszystko jako 'gówno' po odsłuchaniu Firmy, Bonusa RPK, czy innych 'gwiazd'...
Ciekawym, czy ten jegomość kiedykolwiek słyszał o L.U.Cu, Miuoshu, Rahimie, Jimsonie czy Eldoce. Miło by się zawiódł, gdyby posłuchał ich twórczości.
Ale jednak różnica między sklejaniem dźwięków w komputerze i mówieniem, a zasuwaniem na instrumentach i śpiewaniem jest, i to wieeeelka. A, i oczywiście nie mówię tylko o muzyce rockowej, bo przecież tam jest tylko łomot i darcie ryja, np. w satanistycznym Red Hot Chili Peppers.
Ciekawym, czy ten jegomość kiedykolwiek słyszał o L.U.Cu, Miuoshu, Rahimie, Jimsonie czy Eldoce. Miło by się zawiódł, gdyby posłuchał ich twórczości.
Słuchałem wszystkich, nie licząc Miuosha. Słuchałem rapu przez kilka lat. Znudziło mi się.
Niestety niektórzy na tym forum jeszcze to pamiętają...
Śpiewaki z "Tylko Muzyka" naprawdę są słabi, wystarczy popatrzeć na osiedla by znaleźć wielu takich a nawet dużo lepszych więc kłótnie są nie na miejscu bo jak można oceniać cały rap słysząc tak słabych grajków bez techniki, poczucia rytmu, flow czy choćby sprawnie złożonych tekstów ?
Różnica oczywiście, że istnieje. Tylko dlaczego jedno z nich ma niby stanowić większą wartość?
Pierdolenie typu "mój gust jest lepszy" i tyla. Budowanie własnego ego trwa, dzieci płaczą, so on...
They see me rollin' they hatin' : D
[4] Imak -> Możesz wskazać w jakim utworze to usłyszałeś? : ) Tanie pierdolenie po raz wtóry.
Ha, widzę że znowu ktoś postanowił wygarnąć fanom małp w łańcuchach. Średnio raz na pół roku widzę taką dyskusję.
Chętnie bym się wdał w dyskusję, ale ona jak zwykle do niczego nie prowadzi.
spoiler start
BTW. Jestem za panem Żuchowskim ;)
spoiler stop
EDIT: I dodam tu jeszcze jedną rzecz. Jestem w gimnazjum więc codziennie obcuję z dresami (czyli hiphopowcami) i metalowcami. W każdym razie ci pierwsi zawsze obecni ze szlugiem w łapie, klnący na lewo i prawo i patrzący się krzywo na każdego kto przechodził, poza tym jak ktoś już obok nich przeszedł to czuć było kiedy się ostatnio myli. Z metalowcami zupełnie inaczej.
Może to tylko moja szkoła, ale wrażenie i przekonanie pozostało.
Jestem w gimnazjum więc codziennie obcuję z dresami (czyli hiphopowcami)
Co mają wspólnego "dresy" z "hiphopowcami" ? Mylisz pojęcia.
Na każdy hiphopowy kawałek z gównianym przekazem przypada rockowy kawałek z gównianym przekazem.
[12] Rozumiem, że muzyka rockowa przerobiona przez komputer i samplowane kawałki to dwie różne rzeczy? Gosh. Słuchaj sobie tylko występów live, pozdro.
halfmaniac - może w twoim środowisku, ja nigdy nie widziałem dresa który nie słucha hip hopu i na odwrót. A widziałem ich dużo.
Oooo ale shitstorm :) Taki koles wannabe kims. Pocieszny, maluczki czlowieczek.
Tak mnie to zastanawia, czemu tylko fani rocka/metalu są tak pyszni, że próbują całemu światu oznajmić przy każdej dowolnej okazji, że rap to nie muzyka, a ludzie go wykonujący to podgatunek?
Jeszcze brakuje sentencji typu: Jazz to też nie muzyka, bo przekaz juhcowy i za mao pierdolnięcia.
kubinho12 - bo to pozerzy. Szczycą się gustem muzycznym i wydaje im się że maja lepszy niż ktokolwiek inny.
Dla mnie hip-hop nie istnieje. Nie obchodzi mnie ten gatunek muzyki absolutnie nic.
Co nie znaczy, że nie uważam tego za muzykę...
Każdy słucha tego co mu się podoba i może to być nawet ten nieszczęsny dubstep. Mam to w dupie dopóki ktoś nie zacznie mnie przekonywać na siłę,że to czego on słucha jest najlepsze....
Jazz to też nie muzyka, bo przekaz juhcowy i za mao pierdolnięcia.
co racja to racja.... :)
proszę i masz taką sentencję
Przekaz nie jest potrzebny w muzyce, to nie poezja. Liczą się dzwieki.
no a pomijając - wątpliwej jakości - przekaz to muzycznie nie jest najlepiej w hip-hopie
ja to w ogóle nie rozumiem jak można być na tyle ograniczonym by słuchać jednego góra dwóch gatunków muzycznych, no nie ogarniam...
pocieszne w tych dwóch typkach z fb jest to że są tacy true itd. a w ulubionych mają własnie ten shitstorm "tylko muzyka"
a kawałków "dresów" którzy to rapują jak to jest chujowo i że trzeba na chleb przy okazji jebiąc policję to nie pamiętam kiedy ostatnio słuchałem, BA! nie przypominam sobie bym w ogóle słuchał... a rapu to ja słucham od 98'
smutni ludzie w co wyglądają jakby urwali się z jakiegoś porno trannies co to ciągle dra ryją jaki to bóg jest chujowy a szatan lub jakieś inne Bóstwo (im mniej znane tym lepiej bo przecież jesteśmy tacy kurwa alternatywni) jest awsome; no co? jeżeli już generalizować to po bandzie, c'nie?
a poza tym czy to rapu wina że żyjecie wokół patologii? odkąd żyje widziałem może z 6 drechów typu "chcesz wpierdol" i wszyscy słuchali metalu, wiem bo z komórki im leciało
raz to nawet podszedł do mnie taki jeden z irokezem i z makijażem jakby z cyrku się wyrwał, czerwony nos nawet miał (pewnie z przepicia) i krzyknął do mnie
chwała faunowi (or something) jak powiedziałem że nie wiem o co chodzi to Kota przy mnie zjadł a potem dostałem wpierdol. True Story
ja to w ogóle nie rozumiem jak można być na tyle ograniczonym by słuchać jednego góra dwóch gatunków muzycznych, no nie ogarniam...
otoz to
ale zawsze znajda sie typy, co to sluchaja 3 kapel na krzyz (pink floyd, queen, guns n' roses albo druga wersja: iron maiden, metallica, tool), ktorzy mysla, ze ich gust jest najsluszniejszy =]
Al - ja słucham różnych gatunków muzyki, ale metal i rock najbardziej mi się podobają, najbardziej nie lubię hip-hopu (chociaż niektóre kawałki są spoko), i Jazzu - tego to juz bym nawet po pijaku nie ruszył.
mnie nie wkurza tyle sama muzyka hip-hopowa tylko hip-hopowcy, niedouczeni chuligani z blokowisk, opitoleni na łyso...
W każdym gatunku znajdzie się kilku popularnych "artystów", którzy popsują opinie reszcie.
[22] Zabawne :D
Pocieszny wątek :D
mnie nie wkurza tyle sama muzyka hip-hopowa tylko hip-hopowcy, niedouczeni chuligani z blokowisk, opitoleni na łyso...
Mwhahahaha dawno mnie tak nic nie rozśmieszyło. Na jakiej podstawie wydajesz takie sądy ?
Dobrze, wymieńmy kilku bardziej znanych raperów. Może będziesz któregoś kojarzył, chociaż wątpie. W koncu masz tak ograniczone horyzonty:
pih - prawo
lona - prawo
mes - prawo (nie ukonczyl, studiowal na dwa kierunki, tylko nie pamietam, jaki byl ten drugi)
pezet - dziennikarstwo
slon - dziennikarstwo
tede - dziennikarstwo
bosski roman - teologia albo religioznastwo, juz dobrze nie pamietam
juras - teologia
tymon - ekonomia
Smarki Smark - prawo
Wankej jest wykładowcą na uniwerku, a oprócz tego robi doktorat z socjologii
Eldo - filozofia
Eis - zarządzanie
OSTR - Absolwent Akademii Muzycznej
Eskobar - socjologia
L.U.C. - prawo
Rahim - ekonomia
Laikike - filologia angielska
Reno - filologia angielska
Stasiak - politologia
Patr00 - ukończył szkołę filmową w Montrealu
Fokus - informatyka
Gural - dziennikarstwo
Kilku pierwszych z brzegu. także nie mów, ze są to niedouczeni chuligani, bo Ty pewnie nigdy nie będziesz miał takiej życiowej sytuacji i takiego wykształcenia co niektórzy tutaj wymienieni.
Łona też prawo skończył, do tego teraz aplikację robi
no bo tak to jest jak się u znajomych na fejsie widzi jakieś bonusy i innych pseudo raperów
http://www.youtube.com/watch?v=kG-OWJB75vs
o łysy dres nawijający o jebaniu policji,
halfmaniac - nie ma sensu iść na flame war ;)
Takie dyskusje pojawiały się , pojawiają i będą się pojawiać i nigdy nic z nich nie wynika. To jest grupa ograniczonych osób (po jednej i po drugiej stronie barykady) których żadne, nawet sensowne argumenty nie przekonają...
Nie wiem skąd tacy ludzie się biorą. Osobiście znam kilku "metali" i jakoś im nie przeszkadza że słucham rapu i wzajemnie. No ale to wymaga odrobiny tolerancji ale widocznie dla niektórych jest to wyczyn nie do przeskoczenia
Nie będzie flame war. Przecież kulturalnie się tu dyskutuje.
halfmaniac - z tych co wymieniłeś, wielu kojarzę
ale mi chodziło raczej, zwłaszcza o słuchaczy HH, np. z mojego otoczenia, to właśnie bez wyjatku łysi, chuligani, nie znający daty bitwy pod Grunwaldem...
macie rap z mojej okolicy: o takich wkurzajacych typów mi chodziło, nie znoszę ich:
http://www.youtube.com/watch?v=qebEN2A9sgs
Nie rozumiem takich dyskusji. Podobnie jak przy filmiakch peji i tedego swego czasu. Kiedys sie zalogowalem zby dac komentarz i wprostowac troche te dziecinade. Napisalem ,ze ci co sluchaja peji nigdy nie zgodza sie z tymi, ktorzy sluchaja tedego i na odwrot bo dla jednego fana najlepszym pojazdem jest " tede to kurwa bo jest frajerem " a dla drugiego dobry pojazd to " sam zarabiasz na rapie czemu ludziom wmawiasz ,ze to takei zle jak ktos inny zarabia", Co to za txt co, rapuje kiepsko? to po ch.. mnie zapraszal d.j deks co? " czy chociazby inaczej nieco " posluchalem 5 disso ulozylem je w glowie ... sam mowilem to o sobie "
Nawiazujac to do tego tematu to taka rozmowa nie ma kompletnie zadnego sensu. Sa raperzy bez matury ( chociaz znam osobiscie sporo osob bez matury a wieksze mozgi niz studenciaki ), ktorzy maja uposledzenie slowne lecz o nich sie nie slyszy bo siedza pod ziemia. Jest tez wielu raperow po studiach, ktorzy nie przeklinaja i maja lepsze txty.
W taki sposob co [1] mozna powiedziec o kazdej muzyce i nie tylko muzyce bo wszedzie jest odlam lepszego i gorszego. A to co napisal, ze za granica polski hip-hop nie jest znany i slyszany to z taka osoba nie ma co rozmawiac bo nie ma wystarczajacych wiadomosci. To jakby biedny rozmawial z bogatym czy glodny z najedzonym.
[40] A czy w innych gatunkach muzycznych nie ma podziału na gówno i na muzykę właściwą? Bo jeśli nie to Cię uświadomię że w rapie akurat jest taki podział ale żeby odróżnić trzeba mieć jakieś pojęcie a nie bezmyślnie kłapać ryjem.
A czy w innych gatunkach muzycznych nie ma podziału na gówno i na muzykę właściwą?
Są, ale jeśli chodzi o trance, metal itd. to gówna nawet nie wypływają na wierzch, a w HH gówna są na samej powierzchni. Nie mówię, że w HH nie ma dobrych zespołów (chociaż to dalej dla mnie nie muzyka), ale zauważyłem, zę jak trafi się jakiś wybitny to nie jest zbyt popularny, wniosek?
Gimbaza i tak pozostanie wierna Chudsonowi albo innemu DonGrubalesko :X
ale zdajesz sobie parówo sprawę, że w gimnazjach słucha się tak samo rocka i metalu? i w cale bym nie powiedział, że w mniejszych ilościach niż rapu.
więc po prostu próbujesz się dowartościować, pokazać jaki to jesteś zajebisty bo słuchasz ambitniejszej muzyki, a tak po prostu jesteś życiowym nieudacznikiem
Nie mówię, że w HH nie ma dobrych zespołów (chociaż to dalej dla mnie nie muzyka), ale zauważyłem, zę jak trafi się jakiś wybitny to nie jest zbyt popularny, wniosek?
Wniosek prosty: Rap to gówniana muzyka poniżej poziomu. Hahah, gratuluję toku myślenia :)
Inna sprawa, że sam tego gówna na wierzchu nie dostrzegam, ale ok, nie wiem co Ty tam oceniasz.
[36] I tylko 6 z nich skończyło coś, co mogłoby im dać porządną pracę, a mimo to zajmują się tworzeniem pseudomuzyki. :)
Mnie wkurza jedno - generalizowanie. Osobiście hip-hopu nie słucham w ilościach większych, ale jako tako mam rozeznanie i wpienia mnie kiedy taki baran chce na siłę wpieprzyć mi swoje poglądy na zasadzie "moja racja jest mojsza niż Twojsza".
Po prostu, do tolerancji muzycznej trzeba dorosnąc.
Rod
I tylko 6 z nich skończyło coś, co mogłoby im dać porządną pracę, a mimo to zajmują się tworzeniem pseudomuzyki. :)
NIezły trolling uszatku. To, że skończyli takie studia świadczy, że są wykształconymi i inteligentnymi ludźmi. A po co im praca w zawodzie, skoro z muzyki czerpią takie profity jakich marne rockowo-metalowe gwiazdki w Polsce nigdy nie osiągną ( nie licząc oczywiście tych najbardziej znanych zespołów... ale ile takich jest... góra 5 ? )
poczytałem, poczytałem i się wtrącę :D
halfmaniac
"Dobrze, wymieńmy kilku bardziej znanych raperów".
"pih - prawo
lona - prawo
mes - prawo (nie ukonczyl, studiowal na dwa kierunki, tylko nie pamietam, jaki byl ten drugi)
pezet - dziennikarstwo
slon - dziennikarstwo
tede - dziennikarstwo
bosski roman - teologia albo religioznastwo, juz dobrze nie pamietam
juras - teologia
tymon - ekonomia
Smarki Smark - prawo
Wankej jest wykładowcą na uniwerku, a oprócz tego robi doktorat z socjologii
Eldo - filozofia
Eis - zarządzanie
OSTR - Absolwent Akademii Muzycznej
Eskobar - socjologia
L.U.C. - prawo
Rahim - ekonomia
Laikike - filologia angielska
Reno - filologia angielska
Stasiak - politologia
Patr00 - ukończył szkołę filmową w Montrealu
Fokus - informatyka
Gural - dziennikarstwo"
No i własnie w tym momencie zauważam zarypiaszczy paradoks... RAP to głos ulicy, który powstał w amerykańskich gettach, stworzyli go osobnicy, stanowiący subkulturę dzieci ulicy, pozbawionych szans na godne życie, świetlaną przyszłość, nie mówiąc nawet o wykształceniu. Nasi polscy "Raperzy" - jak sam przyznałeś to osobnicy z tytułem magistra,mogący poszczycić się dokumentem potwierdzającym ukończenie uczelni wyższej. No na prawdę prawdziwi z nich "gangsta nigery" :D
halfmaniac pogrążajać siębardziej w swej ignorancji dodał:
"NIezły trolling uszatku. To, że skończyli takie studia świadczy, że są wykształconymi i inteligentnymi ludźmi. A po co im praca w zawodzie, skoro z muzyki czerpią takie profity jakich marne rockowo-metalowe gwiazdki w Polsce nigdy nie osiągną ( nie licząc oczywiście tych najbardziej znanych zespołów... ale ile takich jest... góra 5 ? )
Wniosek z tego taki, ze Rap podobnie jak Disco Polo to za!@#$@#$ maszyna do robienia hajsu. Pomimo ze nie słucham tego gatunku muzyki znam wszystkich z wymienionych przez Ciebie absolwentów uczelni wyższych. Dlaczego ??? bo pełno ich w mediach. Czy jednak za kilka lat ktokolwiek będzie o nich pamiętał ??? skończy się moda na pezeta to zastąpi go jakiś inny kolo. W muzyce metalowej jest nieco inaczej. Tak jak mówisz, nikt z muzyków obracających siew tym nurcie nie robi tego dla pieniędzy, każdy bowiem zdaje sobie sprawę ze jest to działalność niszowa i media niechętnie upubliczniają ją szerszej publiczności - czyli perspektywa zarobku marana. Mimo to jest wiele kapel które grają po prostu z miłości dla muzyki. Tych 5 składów o których pisałeś jest na to doskonałym dowodem. Ciekaw czy ktokolwiek z podanej prze z Ciebie listy "HIPHOPofcuf" robiłby to co robi gdyby mu nie zapłacono ????
tak, metal jest dzialalnoscia niszowa, tak naprawde zaden z muzykow go grajacych nie chce sie wybic dla pieniedzy
swiat wg wayne'a normalnie
[53] Boże, jaki tępak. "Pełno ich w mediach" rozpierdoliło mnie totalnie. No i ostatnie zdanie też, wiadomo.
No ale czego wymagacie od robota?
Przeciez nie potrafi myslec, tak samo jak przecietny hiphoperkowy rezus. ;]
A po co im praca w zawodzie, skoro z muzyki czerpią takie profity jakich marne rockowo-metalowe gwiazdki w Polsce nigdy nie osiągną ( nie licząc oczywiście tych najbardziej znanych zespołów... ale ile takich jest... góra 5 ? )
JAHHAHAHAHHA ALE MASAKRA :D
Rockowo/metalowe gwiazdki to nawet i za granicą coś potrafią zdziałać, a w samej Polsce wciągają raperów odbytami jeśli chodzi o profity.
"tak, metal jest dzialalnoscia niszowa, tak naprawde zaden z muzykow go grajacych nie chce sie wybic dla pieniedzy
swiat wg wayne'a normalnie"
chcieć to może i chce ale ma świadomość ze to nie takie proste
Robocie...
Przyjmij jedną zasadę w spamowaniu na neciqu:
Jak o czymś nie masz bladego pojęcia, to lepiej nic nie pisz.
Działka metalowo/rockowa, to jedna z najprężniejszych działek na rynku muzycznym.
Już od lat 80 gdzieś, gdy wytapirowane panienienki z pisiorami między nogami wojowały podbijając stawki za koncerty, aż doszło do dzisiejszych absurdów...
O, troll meryphillia zawitał. Wiedziałem, że się nie oprzesz:)
Z tym przekazem to prosta sprawa. Są słabi, a ludzie nie znają lepszych, bo nie ma takich w mediach, dlatego też są zachwyceni cudownym głosem z ulic o biedzie, głodzie i zepsutym samochodzie. CIEKIERAP.
ed. Ech, Kamikaze mnie nabrał. Myślałem, że to jakiś świeży wątek. Meryphillia mnie sprowokował na dodatek i musiałem odpisać:(
Dwie podstawowe zasady na forum:
- jak w temacie wpisał się Attyla - wychodzimy,
- jak temat dotyczy muzyki i wpisał się meryphillia - wychodzimy.
Srał pies przekazy, srekazy, rytm i brzmienie, dopóki ktoś tego słucha i komuś się to podoba to warto to robić, dotyczy to zarówno rapu jak i crapu typu Britney Spears, muzyki elektronicznej (w której nima tekstu, łojezu) i Rihannny. EOT :)
Co do gościa z Facebooka, to zwykły mławski świniopas, który dostał sraczki, że jakieś dresy z jego miasta robiąc najbardziej marny rap jaki widziałem w najbardziej marnym programie Polsatu od czasów Baru osiągnęły coś, podczas gdy on siedzi w takiej pipidówie i uprawia seks z własną ręką. A teraz nawet z domu nie wyjdzie, bo pewnie własny sąsiad mu naklepie w obronie lokalnego patriotyzmu.
A grzeczniej nie można bylo?:P Brawo za kulturę...jesli Mickiewicza znasz dzięki takiej papce, to gratuluję.
Rap i metal śmierdzą. Tylko Klasyka muzyki w wykonaniu Franza Liszta
http://www.youtube.com/watch?v=goeOUTRy2es
Hehe
Kinderhiphoperkoraperki w stylu le'madr dowodzą tylko, że hiphoperę, to muzyka dla małp, bo widać chyba dość dobitnie że ilorazu inteligencji wymaga dość niewielkiego.
a tu cała prawda o polskim HIPHOPIE RAPI czy czym tam :
posłuchajcie tekstu :D
http://www.youtube.com/watch?v=pxIUmNN0x5g
http://www.youtube.com/watch?v=FdCnQNuojUw
Posłuchajcie tego i nie pieprzcie, że hip hop to nie muzyka!
Garret Rendellson - dobrze prawisz... dla potwierdzenia Twoich słów proponuję zobaczyć również to :
http://www.youtube.com/watch?v=Cn2XPRPmYF0&feature=related
Yo i Yo ;)
Jesteś śmieszny, autorze wątku (czyli panie Żuchowski). Sam dajesz swój wpis na forum z fb a potem dziwisz się że wybucha wojna.
Waszka G jest doskonałą puentą trwającej tu wojny... Polska hip hopem silna :D:D:D:D
Pawle, czego Ty jeszcze chcesz?
Ty i Twoja dyskusja została już świetnie podsumowana, po tym wszystkim dalej liczysz, że ktoś Cie poprze?
Czy może to ten superśmieszny troll teraz się w Tobie odzywa? :)
Haha, tak jak pisał już ktoś wyżej, średnio raz na trzy miesiące pojawia się tutaj kolejny wątek z cyklu "hiphop to niemuzyka" i za każdym razem beka jest nieziemska. Dawajcie dalej ludziska. ;)
Był taki kwejk ukazujący że są: wierzący którzy wierzą, ateiści którzy nie wierzą i idioci kłócący się o to kto ma racje. Tu można zrobić podobnie tylko dać hiphopowców którzy słuchają rapu, metalowców słuchających metalu i idiotów kłócących się który gatunek jest lepszy ;)
Ale nie ma co, tego typu wątki na golu są mega! Jest się z czego śmiać :D
Chcąc uściślić... to ogólnie wiadomym jest, że żaden gatunek muzyki nie góruje nad innym w kwestii "fajności' - to co się komuś podoba i co uważa za dobre to indywidualna sprawa każdego słuchacza :) Jednakoż, pojawienie się tego tematu to świetna okazja, by porzucać mięchem w stronę tych którzy mają inne gusta... moim zdaniem to całkiem fajna forma wewnętrznego oczyszczenia - oczywiście przy zachowaniu kultury słowa.
Oczywiście spór nie pozostanie rozwiązany nigdy :) ale co szkodzi przedstawić swoje racje? Pomimo że mamy różne gusta to wszyscy jesteśmy ludźmi... a drobne spory... nie poparte siłą pięści a jedynie słowem pisanym, nikomu chyba jeszcze nie zaszkodziły. Należy bronić swojego zdania, nie zapominając jednak o szacunku dla kontr-dyskutantów :D bo gdyby nie oni, dyskusja nie miałaby sensu :)
Peace bracia i siostry... co nie zmienia faktu że METAL is THE BEST :D
Jak Wam się Hip-Hop nie podoba to dlaczego tworzycie jakieś głupie wątki i się kłócicie wzajemnie ?
Każdy ma prawo słychać tego co mu się podoba , lubisz rap słuchaj rapu lubisz metal słuchaj metalu itd..
Znani Nam teraz wykonawcy odejdą , przyjdą kolejni tak jest i zawsze będzie ..
Nie lubicie , gardzicie rapem bo na to co trafiacie to tylko JP - HWDP ? hahah uwierzcie , że hasło " jebać policję " nie jest mottem rapu . Jeśli wychowasz się na podwórku gdzie tak się dzieje sam się takim staniesz .
Sam jestem fanem tego rodzaju muzyki , słucham wielu wykonawców , kupuje płyty , kolekcjonuje , kupuje ubrania ponieważ to lubię , rap w którym " jebią policję " omijam .
Bynajmniej szanuję innych i nie wtrącam się w to co słuchają co lubią .
Kó hwale dowcipuw o ''Twojej Starej''!
Dobry shitstorm jest dobry. Miod na me oczy. MORE!