Jeśli ktoś miał taki problem - lub słyszał o rozwiązaniu - będę wdzięczny za pomoc. Mam nowy komputer, parametry całkiem niezłe - 4 x 2,1 GHz procesor, 2 GB RAM (mogłoby być może i więcej, ale na pewno problem nie wynika z RAM) itd. Windows 7 Pro, service Pack 2, no i Excel 2007.
Problem polega na tym, że jakiekolwiek pliki Excela otwierają się niezwykle długo (to mniejszy problem), a po użyciu jakichkolwiek funkcji typu wyszukaj pionowo, komputer "walczy"z 3-4 minuty, a przy próbie save Excel umiera definitywnie.
Czytałem, że bywają problemy w tej konfiguracji z plikami Excela będącymi w zasobach sieciowych, lub konwertowanymi ze starszych wersji Excela, ale to nie to - pliki są zapisane lokalnie, od utworzenia xlsx lub xls - żadnych konwersji. Same pliki też nie są demonicznie wielkie - jakieś 30 do 40 MB. Pracowałem na XP z Excelem 2007 na plikach ponad 100MB i wprawdzie bywały ciężkie momenty, ale generalnie bez większych problemów.
Będę wdzięczny za podpowiedzi :)
Być może na XP miałeś ściągnięte jakieś łatki czy aktualizacje do pakietu office, rozejrzyj się czy na Windows update czegoś nie ma.
PS. nie możesz mieć SP2 dla systemie bo go jeszcze nie ma, SP2 możesz mieć ale dla pakietu Office :p
co do PS - racja, dokładnie tak.
Co do łatek - mam wszystko, co jest dostępne (niestety...)
Zdecydowanie zbyt mały rozmiar pamięci, 30 lub 40 MB na plik Excela to też dużo, szczególnie jeżeli liczba rekordów znacznie przekracza te magiczne 65 tysięcy.
Same pliki też nie są demonicznie wielkie - jakieś 30 do 40 MB.
40 MB to nie jest mały plik, a wręcz ogromny. Ten arkusz to jakaś baza danych? Jeżeli zawiera dużo wykresów, to muszą się one za każdym razem ponownie "narysować", więc to też może zabierać sporo czasu.
Narmo --> pracowałem na Win XP na plikach Excel po ok 70-80MB - bywało długo, zwłaszcza przy konwersjach na liczby i innych "wyszukaj pionowo", ale nie było tragicznie. Zazwyczaj w miarę na bieżąco zamieniałem formuły na wartości i sprawa załatwiona. Wykresów nie ma.