Poniżej przedstawiam Wam krótki filmik z Wiedźmina 1, pokazujący wg mnie najlepszą sentencję z gry, dubbing gry stoi chyba na najwyższym poziomie. Jacek Rozenek świetnie dubbinguje Geralta a ton wypowiedzi uczynił to zdanie IMHO najlepszym w całej grze. Jest to kolejny powód do tego żeby w Wiedźmina grać w ojczystym języku...przynajmniej ja nie potrafię grać w angielskiej wersji, a próbowałem...
http://www.youtube.com/watch?v=dJ4kJlh_H9I&feature=youtu.be
Możecie mnie zganić za tytuł, ale nie wiedziałem jak to specjalnie nazwać...
Jeśli możecie to napiszcie co o tym myślicie.
spoiler start
Jesteście w stanie stwierdzić o czym tak naprawdę Geralt mówi?
spoiler stop
Dlaczego uważasz że czegoś tu nie rozumiem? Nie rozumiem...To pytanie jest dla Was...
Najlepsza IMO sentencja w Wiedzminie:
http://www.youtube.com/watch?v=wnP3vY7UQwo&feature=player_detailpage#t=48s
[1] - O mój borze... w tej gierce jest naprawdę kilka niezłych dialogów i odzywek, a ty musiałeś nam tu wrzucić pełne tandetnego patosu, gimbusiarskie wyziewy z dupy, których nie powstydziłby się sam Paolo Koelo
Ja pamiętam dobry moment był, jak się rozmawiało z jakimś starym dziadem na bagnach. Ten co mu cegła na łeb spadła.
To nie był ten co jadł ludzi? Może dlatego ich jadł, bo ta cegła na niego spadła...A nie..."No lubię"...
Bezi ma na myśli ceglarza, jedynego wieśniaka z jakim da się porozmawiać. Opowiada on historię dlaczego zaczął się jąkać, oraz wspomina o gelomach (i komarach które tną w dupę).
A dziadek kanibal ma bardzo fajny ficzer, który odkryłem przez przypadek. Zamiast go od razu zaprowadzić do kapliczki, zwiedzamy całe bagna, w paru miejscach się zatrzyma i opowie parę historii odblokowując trochę pozycji w dzienniku (glosariusz etc.), dodaje również znajomość warzenia Lasu Mariborskiego.
http://www.youtube.com/watch?v=UanEN5ZKjOk
Bije na glowe te patetyczne marudzenie z pierwszego posta.
<--- Wysiak
Duncan --> W ksiazce wlasnie Geralt bywal czesto zbytnio patetyczny, melodramatyczny, i zwyczajnie niepraktyczny, co kilka razy rozne osoby zauwazaly i mu tlumaczyly, chocby Codringer:)
up> jak pierwszy raz, lata temu, czytalem wiedzmina to strasznie mnie Sapkowski denerwowal, szczegolnie przez robienie sobie podsmiechujek ze swiata, bohaterow, legend. Cechy wiedzmina i innych postaci byly wyolbrzymione na co inne postacie zwracaly uwage (np. Yennefer o Geralcie). Denerwowalo mnie, bo zdawalem sobie sprawe ze to naprawde kawal dobrego fantasy (scisla czolowka) i czym moglby byc wiedzmin bez nieustannego puszczania oka przez autora w strone czytelnika. Napuszone gadki, drwina z obrazu wampirow w innych dzielach itd, itp.
Dopiero pozniej dostrzeglem, jak zgrabnie AS polaczyl te niedorzecznosci w spojna calosc i zrozumalem, ze bez tego malpowania Wiedzmin nie bylyby taki dobry.
Na pochybel......
PS. Spiep**j dziadu, czy co slychac... IMO nijak sie ma do tej napuszonej gadki, bo napuszyc sie to tez trzeba umiec:P
Wam naprawdę bardziej podobają się głupie odzywki, które można usłyszeć na ulicy, podczas gdy ja przedstawiam epicki fragment, który na tle tego co tu inni pokazują wyróżnia się mądrym słowem i subtelnością? I tak zapewne połowa z Was nie rozumie o czym Geralt mówi i może dlatego nie zwróciliście na to uwagi...Za to "spieprzaj dziadu", "stare k*rwy nie chcą zdychać" to każdy zapamiętał...jakby to jakaś sztuka była...
szarzasty ---> Czy Ty jesteś normalny?
Aididpl -> no mi akurat spodobał się Twój link. Do tego stopnia, że zachęciłeś mnie do gry.
Tzn. masz zamiar kupić grę? Powinienem jakiś bonus od CDProjekt dostać za ten filmik...Może W3 kolekcjonerka...
adrem ---> Niee. Oczywiście że lepiej grać w Wiedźmina i zachwycać się płytkim, bezmózgim ścierwem...no no, niektórym niewiele trzeba żeby do nych trafić...:D
Znajdź mi podobną grę z taką "głęboką bzdurą". Nie jest to coś czego się spodziewałem, a już na pewno nie w polskiej produkcji. Wiedźmak zachwyca...
AIDIDPI --> Przepraszam, ale niestety wole fragmenty takie:
http://www.youtube.com/watch?v=zORxjHm94wQ
niz np takie:
http://www.youtube.com/watch?v=3gFN1t7Goyk
Wiem, jestem prostak i gbur.
kurna, grac w wiedzmina i zachwycac sie jakimis glebokimi bzdurami, no no, yntelektualista widze