Witam!
Chciałbym się dowiedzieć czy można kupić gry np. Mafia II, Call of Duty: Modern Warfare 3 czy Homefront bez instalacji przez steam. A czy tylko są dostępne z wersją steam. Nie rozumiem tego. Słyszę często na necie że gry się kupuje przez steam i w wersji pudełkowej. To dlaczego jak kupię wyżej wymienione produkty w wersji podełkowej są z instalatorem steam a nie normalna instalacja?
Są gry, które możesz podpiąć do Steam, ale dobrowolnie - możesz grać i bez niego. Ale te tytuły które wymieniłeś są Steamworks, więc Steam musi być.
Gry, które możesz, ale nie musisz podpinać są choćby Dark Messiah of M&M i Prey.
Wciąż nie rozumiem czemu ludzię są cały czas przeciwko Steamowi. Instalacja gry jest szybka, pobieranie plików także (o ile ma się niezłą prędkość internetu), dobry kontakt z innymi użytkownikami, osiągnięcia i jeszcze wiele innych fajnych rzeczy. Ktoś mi wytłumaczy czy może po prostu od dobrobytu się w dupach poprzewracało?
Jest to w miarę skuteczne zabezpieczenie. Przede wszystkim przed rynkiem wtórnym.
Jednocześnie Steam jest wygodny dla użytkownika. Ani to uciążliwe, ani w rozgrywce nie przeszkadza, a ma sporo plusów. Automatyczne aktualizacje, nakładka, która umożliwia kontakt. Zapisy w chmurze. Brak konieczności używania płyt.
Na Steamie mam około 200 gier, często podróżuje z laptopem, nie muszę wozić ze sobą płyt, a zagrać mogę w każdej chwili we wszystko.
Jeden ruch myszką, kilka minut i gram. Kolejny - usuwam. Chcę wrócić do gry - zaczynam gdzie skończyłem.
Proste rzeczy, a cieszą.
Podchodziłem do niego sceptycznie kilka lat temu, teraz jak gra nie jest steamworks, to jej nie kupuję..
Skoro gry z koniecznością permanentnego online, to ja proponuję system z taką samą koniecznością, Windows nie działający bez sieci - o to by było coś. Przecież bez prądu i tak nie będzie działać, czemu ma działać bez netu, a przecież net jest tak powszechny jak prąd, nawet bardziej aerodynamiczny. Kto przeciw temu w dupach się poprzewracało.
A Steam i gry, choć nie mam i nie miałem ich tam dużo, mają permanentne problemy wespół zespół same ze sobą. Trzeba się więc modlić: raz, żeby elektrownia prundu nie rozłączyła, dwa żeby kablówka nie rozłączyła sieci, trzy żeby Steam czy jakiś serwerek z grą się nie rozłączył z Hameryki, czy gdzie on tam jest, co niestety często się zdarza.
Aha czyli np. te wyżej tytuły, które wymieniłem nie da się kupić bez steamworks???
@leem230698 Nic nie mam do steama, chodzi mi o prędkość internetu i jego limity. Przez to wolę kupować gry bez steam.
Jak kupujesz grę w pudełku, to normalnie instalujesz ją z płyty. Aktywacja na Steam jest jednorazowa i pobiera nie więcej niż kilka MB transferu.
Jedyną wadą Steama jest zablokowanie rynku wtórnego, albo zwyczajnego pożyczania gier wśród znajomych. Sam posiadam wiele tytułów, w które już nie gram, a z chęcią pożyczyłbym znajomym. Niestety boję się udostępniać konto Steam, bo jak mi je zablokują to stracę dostęp do tytułów jakie mam w tym serwisie, a trochę się tego przez lata uzbierało.
Choć z drugiej strony nie jest to wada, która w jakiś sposób mnie dotyczy. Jak chcę w coś zagrać to po prostu grę kupuję i nie liczę na to, że mi ktoś coś pożyczy.
Poza tym Steam, to same zalety. Usługi społecznościowe są bardzo wyważone i z chęcią z nich korzystam, w przeciwieństwie do FB, czy innych tego typu serwisów. Kolejną zaletą tego serwisu jest to, że mogę go zainstalować na wszystkich swoich komputerach tj. stacjonarny, laptop i Mac. Co więcej, nie wymaga on nawet instalacji, wystarczy odpalić Steam.exe na innym windows i program sam się skonfiguruje. Jest to o tyle przydatne, że posiadam Win XP oraz Win 7 64-bit, z czego tego ostatniego używam tylko do gier, które nie działają na XP, albo które w jakiś sposób zyskują z DX10, czy DX11.
To zależy od gry. Z Homefrontem nie miałem problemu. Ale np. F.E.A.R. 2 - tu był problem. Gra się zainstalowała, chciałem uruchomić, a tu steam ściągał aktualizacje do niej ważące ok. 3 GB (chciałem gdzieś wyłączyć te aktualizacje i da się ale pierwsza aktualizacja jest przymusowa). To nie na mój internet. Musiałem grę wypakować programem Phoenix i ściągnąć cracka aby zagrać.
cube0 Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na twoje pytanie. Rozne gry maja rozny stopien integracji ze Steamem. Niektore dzialaja w ogole bez niego, inne trzymaja tylko sejwy w chmurze i daja achievementy, a jeszcze inne nawet sie nie uruchomia bez Steama. W twoim przypadku proponowalbym instalowac gre z plyty, nastepnie w Steamie wylaczyc automatyczne aktualizowanie, potem ustawic Steama w tryb offline (dla pewnosci, ze nie bedzie patchow).
Ludzie sa przeciwko Steamowi, bo jednym ruchem moga zablokowac ci dostep do wszystkich gier. Na Steamie nie posiadasz gier, raczej je wypozyczasz.
Wciąż nie rozumiem czemu ludzię są cały czas przeciwko Steamowi.
Bo niektórzy mają limitowany internet, wolny, albo mają w domu komputer do niego nie podłączony i dla takich ludzi wiele gier jest niedostępnych właśnie przez konieczność, a nie możliwość, podpięcia gry pod Steam. Sam jestem przeciwny, pomimo że korzystam ze Steama, właśnie przez upierdliwą konieczność ciągłego łączenia się z netem.
Inna sprawa, że twórcy się rozleniwili i sprzedają niedorobione, niezoptymalizowane, zabugowane albo źle zbilansowane gówna i potem sypią gigabajtami poprawek... bo mogą sobie na to pozwolić, skoro mają takiego Steama, normalnie musieliby popracować dłużej nad grą i wydać produkt pełnowartościowy, a tak go patchują.
Kiedyś najbardziej zbugowane gry były w ostatecznej wersji około 1.05, a dziś patche 1.08, 1.09 itd. nie naprawiają wszystkich błędów, mimo że ważą dwa razy tyle co gra.
Ludzie sa przeciwko Steamowi, bo jednym ruchem moga zablokowac ci dostep do wszystkich gier. Na Steamie nie posiadasz gier, raczej je wypozyczasz.
To samo dotyczy Origin i uPlay.
Na Steamie nie posiadasz gier, raczej je wypozyczasz.
No to zarąbiście. Czyli płace cena normalną w wersji pudełkowej, a potem mam sie czuć jakbym ją w zasadzie wypozyczał? W nosie mam taki interes.
Ok jeśłi coś na Steamie kupuje, ale zmuszanie mnie do takich praktyk przy wersjach pudełkowych jest puki co jak dla mnie nieakceptowalne.
To nie akceptuj. Nikt cie nie zmusza :)
A granie bez sieci w gry steamowe - ja nie mam w zasadzie takiej na koncie przy ktorej byloby to niemozliwe, kazda dziala bez problemu w trybie offline.
Przy okazji przeczytaj licencje swojego systemu operacyjnego, o ile masz legalny - jego tez tylko wypozyczasz.
poltar -- > już bez przesady - kupujesz licencje, czyli prawo do użytkowania i to wieczystego :) Steam jest dużo bardziej zagmatwany. Po ostatnich wymuszonych zmianach w regulaminie steam (to był zwykły szantaż - akceptuj, albo kasujemy ci konto) wypożyczasz gry na czas nieokreślony (to nie jest to samo co kupno licencji!). To jest zasadnicza różnica. System mogę sobie sprzedać (oem z kompem, box też). Gry ze steam nie - przynajmniej te zakupione na steam. Te pudełkowe mogę, ale pojawia się problem z kontem, dlatego osobiście zakładam nowe konto na nową grę - tak, jest to uciążliwe. Co do plusów steam? Ja osobiście nie widzę (jakiś większych). Całe szczęście, że ich regulaminy nie są uciążliwe bo sprzedaż gier wraz z kontem steam jest możliwa, a tak czy inaczej najważniejsza jest licencja gry, której nie łamiesz - mimo łamania regulaminu steam ;)
Plusy Steama? Spolecznosc, achievementy (dla tych co lubia), ogolna prostota obslugi, nieuciazliwosc.
elemeledudek Tak niestety jest. W kazdej chwili Steam moze ci zablokowac konto lub usunac z niego dowolna gre.
A ktoś wie jakie są dalsze losy ustaleń Komisji Europejskiej dotyczącej możliwości dalszej odsprzedaży cyfrowych gier? Kilka miesięcy wprowadzili nakaz, który nakładał na platformy możliwość odłączenia gry oraz deaktywowania klucza, co oczywiście wywołało spore oburzenie Valve i EA, ale jakoś nic więcej o tym nie słychać.
Na Steamie nie posiadasz gier, raczej je wypozyczasz.
elemeledudek Tak niestety jest. W kazdej chwili Steam moze ci zablokowac konto lub usunac z niego dowolna gre.
Skończcie już straszyć ludźmi tymi pieprzeniami. W każdym wątku dosłownie to samo wpisujecie. Valve nie jest aż takimi zjebami, żeby komuś bez powodu coś usuwać albo blokować na Steamie. Jak kupujecie z lewego źródła lub kombinujecie ze swoim kontem, to mogą Ci coś zrobić, ale nic poza tym.
A ktoś wie jakie są dalsze losy ustaleń Komisji Europejskiej dotyczącej możliwości dalszej odsprzedaży cyfrowych gier?
Nie Komisji a Trybunału.
A jakie są? Żadne. A jakie maja być?
Haszon Zadnego oburzenia nie bylo a ta decyzja to nie wyrok sadowy.
Majkel Dżordan Polecam nauczyc sie czytac ze zrozumieniem. My tu rozmawiamy o plusach i minusach, o tym co moze sie stac. Wpisujemy to w kazdym watku bo jest taka mozliwosc. Zreszta sam poszukaj chocby na forum Steama ile osob nieslusznie dostalo VAC bany. Niestety nawet twoj kochany Steam popelnia bledy.