Piszę z laptopa. Wczoraj wieczorem przestał działać mi wentylator. Próbowałem wiele rzeczy. Działał przez godz i się wyłączał, było czuć spaleniznę. A, że chciałem pobrać w nocy (po wtedy jest większy transfer i kilka godz. nie trzeba ściągać.) tibię to zamroziłem wody w niewielkim garnku i wstawiłem do kompa, żeby się co godzinę nie wyłączał. Rano komputer nie chciał się włączyć. Jak myślicie? Czy to wina tej gry? Może miała jakieś wirusy?
Który wentylator ?
Podaj pełną specyfikację komputera w tym model i markę zasilacza.