Witam, myślałem nieco nad kupieniem VR do latania w DCS WORLD i tutaj pojawia się moje pytanie:
Ponieważ obecnie ceny takiego sprzętu są cholernie wysokie to czy kupno używanego VR ma sens?
Pozdrawiam.
r5 3600 rtx2060s 16gb ddr4 i DCS postawiony na ssd m2.
Myślałem o Oculus Rift S/Rift CV1 ale wszystko co będzie działać i jakoś wyświetlać się nada :p
To byłaby wina bardziej gogli czy niskich ustawień? I jeszcze tylko sie zapytam:
Jak bardzo zużywają się gogle?(czyt. Jak duża szansa jest na to że padną jak je kupie?)
Jeśli chcesz spróbować tanio i masz androida z dobrą rozdzielczością ekranu, to kup pierwsze lepsze google do telefonu i Riftcat 2.0. Do flightsimów, jeśli używasz HOTAS wystarczy, żeby zobaczyć, czy cię to bawi.
349eur za nowego Rift S to nie jest mega duzo. Problem taki, ze trzeba parowac na stale z FB, czyli nie mozesz sprzedac i mozesz dostac bana za nic.
Większej głupoty nie słyszałem, wszyscy w domu zdrowi? poza tym że musisz mieć konto na FB to nie istnieje coś takiego jak parowanie jednego konta na stałe do Googli, a przynajmniej nie w Rifcie S gdyż ten sam w sobie nie posiada żadnego (poza firmwerem) oprogramowania tak jak Quest 1 i 2, oprogramowanie masz na dysku swojego komputera, i jest tylko oprogramowaniem.
A tak pozatym Rift S chyba kosztuje 399, a przynajmniej tyle kosztował w Q2 2020 kiedy go kupowałem.
Jak można polecać Rifta S w dobie Questa 2, który jest co najmniej 10 lig wyżej :/ Nie ma na rynku lepszego
i lepiej wycenionego (1600zl) hedsetu i o tak gigantycznych mozliwościach. Obraz zajebisty, zero kabli, jako jedyny nadający się do grania po ciemku że wszystkich headsetów inside out tracking na (niewymagających satelitek po zakupie ir illuminatora za 50zł) na rynku. Kupujesz elitę strap z powerbankiem I masz idealnie rozmieszczony nacisk na twarz przed tył plus możliwość bezprzewodowego grania w gry PC (bez najmniejszej straty jakości obrazu) do 6H lub 10H oglądania filmów (powerbank 80zł, ES 200, ot cały koszt, czyli komplet z hesdsetem nieco ponad 1800zl). Granie na dworze w takiego HL Alyx miażdzy. Do tego 120 Hz I jako jedyny headset z tak olbrzymia biblioteka gier, wygodnym kontrolerami (tylko knucklesy są lepsze) oraz jedynego (poza nowiutkim Vive Focus 3 kosztującym prawie 7 tysi) który ma szereg innych zastosowan niż gry. Inne headsety poza grami VR mają 3 funkcję na krzyż. Quest 2 ma ich chyba z 20 , a gry VR (mimo super jakosci) to jedna z rzadszych rzeczy, jakie na nim robię. Inny headset poza graniem VR tylko by mi się kurzył, a Questa 2 używam co dziennie.
Pierwszy raz w historii osiągnąłem maks możliwości. Nie potrzebuje już nic ponad Questa 2. On ma wszystko. A uprzedzam, jestem bardzo wymagający.