Ruszył kolejny turniej Wielkiego Szlema - US Open. Turniej będzie trwać od dnia dzisiejszego do 11 września. Obrońcami tytułu są Hiszpan Rafael Nadal oraz nieobecna Belgijka Kim Clijsters. Głównymi kandydatem do wygrania turnieju według bukmacherów jest Serb Novak Djokovic, a wsród pań Amerykana Serena Williams. Nas Polaków interesuje dzisiejsze spotkanie sióstr Radwańskich, które odbędzie się o północy.
Właśnie trwa mecz 1 rundy Brytyjki Watson z Rosjanką Szarapovą. Pierwszy set wygrała Watson 6-3 a w drugim secie prowadzi 1-0 po przełamaniu.
Zapraszam do komentowania :)
[Edit] Sharapova zaczęła grać swoje i drugiego seta raczej nie odda, wygląda na to że sensacji jednak nie będzie.
Sensacji jednak nie będzie ... Rosjanka w drugim secie się obudziła i zaczęła grać "swoje".
Za 20-30 minut pojedynek sióstr Radwańskich ... Miejmy nadzieję, że na Eurosporcie będzie pokazywany pojedynek a nie na Eurosporcie 2 - transmisja jeszcze nie jest znana.
Tak jednak Rosjanka nie będzie miała problemów z wygraniem swojego meczu. Dwie zawodniczki z pierwszej dziesiątki wypadające już pierwszego dnia to by było za dużo. Kvitova wypadła i po raz kolejny potwierdza tym, że albo jest bardzo nierówna, albo jej zwycięstwa były dziełem przypadku.
A co do meczu sióstr Radwańskich to z ogromną przyjemnością obejrzę. Stawiam oczywiscie na Agnieszkę. ;D
Mecz bez historii ... Jak widać, Ula musi uporać się najpierw ze zdrowie a potem poprawiać swoje umiejętności. Na razie widać różnicę klasy między Agnieszką a Urszulą.
Mamy małą sensację: właśnie odpadła Chinka Na Li z Rumunką Halep (6-2, 7-5).
Ogląda ktoś mecze dzisiaj ?
Mi bardzo podoba się Mona Barthel w pojedynku z Sanchez-Martinez - nie boi się skrótów za siatkę i doskonale returnuje, gra bardzo miło dla oka. Obym się mylił, ale z Li może być tak jak z Cetkovską - jeden turniej i to by było na tyle. Choć z drugiej strony ile bym dał, żeby Radwańska wygrała US Open...
U panów bez jakichś sensacji, trochę zawodzi nas debel bo na razie dostają wciry od kompletnie przeciętnej pary, oby się zawczasu obudzili.
Na szczęście Frytki awansowały dalej ...
ElMundo ---> Niestety ale dzisiejsze WTA tak właśnie wygląda: jeden turniej lub jeden sezon i koniec. Przykłady są blisko: Marion Bartoli, Ana Ivanovic. O Chince Na Li nie można stwierdzić tego, gdyż w 2011 była w dwóch finałach Wielkiego Szlema (w AO przegrała z Clijsters a w RG wygrała). O Wimbledonie ciężko mówić bo odpadła z rewelacją turnieju Sabine Lisicki (która dotarła aż do półfinału ulegając Szarapowej). W WTA nie ma takiej rywalizacji jak w ATP - tam Panowie grają od lat w świetnej formie i zajmowane miejsca w rankingu nie są przypadkiem :) Honor WTA ratują według mnie siostry Williams.
[8] Właśnie. W ATP jest to piękne, że tenisista potrafi się podnieść i ogólnie jakoś zawsze jest tak, że jest mało przypadków. W WTA jakoś jest tak, że dosyć często wygrywa ktoś niespodziewany albo mniej spodziewany, a faworytki lubią odpadać w ćwierćfinałach.
Ps: Kiedy gra Kubot, bo nie chce mi się go szukać w drabince? :P
Nero ---> Kubot się wycofał z turnieju. Cały czas ma zapalenie ścięgna w nadgarstku.
Szkoda, ale dzięki za odpowiedź.
Jak jest ustalana drabinka? Jest losowanie? Bo pamiętam, że jak Nadal był na pierwszym, Novak drugi, a Federer trzeci, to Djoković i Federer byli w tej samej połówce i mogli na siebie trafić w półfinale. Teraz jest zamiana miejscami Djokovicia z Nadalem, a Serb i Federer znów są w tej samej połówce. Coś pokręciłem, czy jak to jest?
Szczerze powiedziawszy to nie mam pojęcia. Nie interesowałem się tym :)
Gra Jamesa Blake jak zwykle miła dla oka.
No to tylko pierwszy set okazał się wyrównany. W drugim i trzecim secie Andy już nie dał szans rywalowi.
W sumie na razie bez większych niespodzianek oprócz eliminacji Kvitovej. Dzisiaj ciekawy mecz w WTA: V.Williams - S. Lisicki.
Prowadzę monolog ... ciekawe doświadczenie :)
[Edit] Nie będzie ciekawego meczu ... Williams wycofała się z turnieju :(
Aga za mniej niż godzinę powinna zmierzyć się w drugiej rundzie z Ageliką Kerber(czy jakoś tak) z Niemiec, która podobno ma Polskie korzenie. Agnieszce sukces w tym meczu wcale nie musi przyjść łatwo gdyż ostatni ich pojedynek( w tym roku) wygrała własnie Niemka. A bilans pojedynków wynosi 1-1. Agnieszka jest jednak w życiowej formie, miejmy nadzieje przejdzie do 3 rundy, gdzie może zmierzyć się z zawsze groźną belgijką Wickmayer.
Dzisiaj w turnieju kobiet mieliśmy dwie sensacje. Z US Open wycofała się Venus Williams, a rozstawiona z ósemką Marion Bartoli przegrała mecz z zaskakująco dobrze grającą Amerykanką Christiną McHale. Francuzka przegrała 7:6(7-2), 6:2.
Z turnieju wypadły więc już 2 zawodniczki z pierwszej dziesiątki. W poniedziałek już w pierwszej rundzie odpadłą turniejowa "5" Petra Kvitova, a dziś Marion Bartoli(8). Ciekawe ile zawodniczek z pozostałych 8 zdoła się utrzymać do ćwierćfinału...
Odpadła też Na Li(6) w dwóch setach z jakąś Rumunką więc jeśli chodzi a turniej kobiet to trochę słabo :(
Ginepri za chwilkę kończy, zatem zwalnia się kort Radwańskiej. Można gdzieś w tv obejrzeć mecz?
[e] Jest w Eurosporcie.
Tak jak twierdziłem kiedyś, tak stwierdzę dalej: Radwańska jest za słaba na top 10 ... Porażka w US Open.
Dopiero teraz zobaczyłem, że słynni bracia Bryanowi odpadli również z turnieju.
U kobiet zawsze jest sporo niespodzianek. A Radwańska, niestety, jest zbyt nierówna, by wbić się na topowe miejsca w rankingu. Niemniej i tak nieźle sobie radzi.
Tak jak twierdziłem kiedyś, tak stwierdzę dalej: Radwańska jest za słaba na top 10 ... Porażka w US Open.
To raz, dwa, że jej obecny stan wystarcza - więcej czasu na zakupy zostaje. Trochę dziwne, w tym wieku brak motywacji, jakby grała za karę i tylko dla kasy.
albz74 ---> Zgadzam się z Twoim zdaniem ... Często jak patrzę na Agnieszkę to zastanawiam się czy ona trenuje czy jednak chodzi na zakupy.
Shadowmage ---> Fajnie sobie radzi, jest najlepszą polską tenisistką w historii ale wydaje mi się, że stać ją na więcej.
Niby taty w boksie trenerskim nie ma, ale wyniki nadal są średnie.
Wczoraj nie zagrała nawet na top 50, już nie mówiąc o 10. Szkoda, bo miałem spore nadzieje po tym jak ułożyła się drabinka turniejowa.
Wielka szkoda wczorajszego meczu. Agnieszka jest naprawdę w dobrej formie, miała świetnie ułożoną drabinkę, mogła zajść naprawdę daleko i... przegrała w drugiej rundzie. Niestety już od początku było widać, że nie był to dzień Agnieszki, która na pewno nadal jest w bardzo dobrej formie. Wczoraj przytrafił się jej jednak okres słabsze gry i przez to przegrała bo ta słonica kerber nic specjalnego nie pokazała.
Mam nadzieje, że w kolejnych turniejach Agnieszka wróci do formy sprzed US Open.
Nie wiem czy tak aby na pewno jest nadal w wysokiej formie, bo ostatnio (w ostatnich dwóch turniejach) jej się średnio wiodło.
Moim zdaniem ona ma talent, ale nie ma warunków fizycznych do bicia najlepszych. No i psychicznie też z nią nie najlepiej, chyba nie ma mentalości zwycięzcy dążącego do sukcesu całym sobą. Nawet jakby to ostatnie poprawiła, to i tak nie sądzę by potrafiła regularnie wygrywać z siłowymi zawodniczkami typu Williams czy Szarapowa (jak są one w formie rzecz jasna). Kluczowe u niej jednak by było, żeby pewnie wygrywała ze słabszymi zawodniczkami, a to tutaj najczęściej jej się wpadki trafiają.
Teraz sobie mecz Bubki z Tsongą oglądam. Nawet niezły, lubię Francuza, a i syn słynnego tyczkarza stara się powalczyć.
Shadowmage ---> Właśnie o to chodzi. Ja bym nie miał pretensji gdyby Radwańska przegrywała z zawodniczkami typu Sharapova, Williams, Clijsters czy nawet Kuznetsova. Ale jak jej regularnie zdarzają się wpadki to ciężko jest mówić, że jest w formie.
Wozniacki pewnie awansowała wygrywając 6-2, 6-0 - ciekawostka jest taka, że rywalka nie wygrała w tym meczu ani razy swojego podania :)
Najciekawsze spotkanie jakie oglądałem przed chwilą się skończyło, Ivo Karlovic wygrał 3-1 z Ryśkiem Gasquetem. Nie brakowało świetnych akcji w tym meczu. Dlatego człowiek ogląda tenisa, dla ATP bo w WTA zrobiło się strasznie pokraczne. Po dzisiejszym meczu Sereny, ciężko jest mi widzieć inną zawodniczkę, która jest w stanie z nią wygrać.
[Edit]
Czas iść spać ... Chciałem obejrzeć jak Djoko gra, ale jak widzę jego rywala i wynik 6-0, 2-0 to ciężko stwierdzić czy Serb jest w tak wielkiej formie czy rywal jest tak beznadziejny (a Carlos był w tym roku 65 w rankingu ATP).
Ivo wygrał? No patrz, a po przełamaniu w czwartym secie dla Ryśka spisałem go na straty i poszedłem spać. Dwa pierwsze sety Chorwata były świetne: serwis to wiadomo, ale również genialna gra przy siatce i kąsliwe bekhendy. W trzecim secie jednak oklapł i już myślałem, że nic z tego nie będzie.
A co zrobiła Radwańska po porażce? Bo Stopa strasznie na nią marudził, że nie ma klasy - w przeciwieństwie do Monfilsa, który chociaż przgrał, to bił brawo przeciwnikowi znacznie niżej notowanemu. W ogóle między Francuzem a Radwańską można przeprowadzić analogię: talent mają niesamowity, ale psychika (chociaż inne czynniki) i kontuzje sprawiają, że nie osiągają wielu sukcesów.
WTA faktycznie jest nieco nudnawa... szczególnie ze w czołówce i tenisistki jakby ostatnio mniej urodziwe :P Niemniej popatrz na to co wyrabia Djokovic - kolejny mecz, w którym pewnie się nawet nie spocił.
Shadowmage ---> Powiedz Ty mi jak znajdujesz czas na wszystko ? Czytasz multum książek (czytam często wątek "George R.R. Martin i nie tylko"), oglądasz tenisa, lekkoatletykę. Pracujesz czy jesteś studentem ? :)
A Djoko zmiażdzył rywala ... 6-0, 6-0, 6-2 :) Patrzę na dzisiejsze mecze i chyba najciekawszym meczem, będzie pojedynek: Ferrer - Blake a u Pań Petrova - Stosur.
Hmm... Jestem pracownikiem naukowym... to prawie jak student :). Teraz np. siedzę i piszę raport z badania, a w tle mi leci lekka atletyka. Podstawa to dobre zarządzanie czasem :)
Kończąc offtop - zawsze podziwiałem takich ludzi jak Ty, tzn. potrafiących "zarządzających czasem". Ja zanim coś zrobię to mija godzina, później druga itp. "Nigdy nie mam czasu" - popularne stwierdzenie u większości ludzi.
Teraz np. siedzę i piszę raport z badania, a w tle mi leci lekka atletyka.
Ja np. teraz siedzę i piszę licencjat, a w tle leci lekka atletyka, filmiki na YT, 9gag, BF2:BC.
A nie, na odwrót siedzę i oglądam lekką atletykę, filmiki na YT, 9gag, gram w BF2: BC, a w tle piszę licencjat :D
Szczerze, szacunek Shadowmage, ja tak nie potrafię :)
Też twierdzę, że mam za mało czasu - to chyba normalne, że zawsze chciałoby sie zrobić więcej :)
Dzieje się u Panów, oj dzieje :)
Murray przegrywa w setach 2-0 i w trzecim jest 1-1 z Haasem.
Właśnie trwa 5 set meczu Wawrinka - Young i trwa TB i jest 5-0 dla Donalda !
[Edit] Donald Young wyeliminował Wawrinkę i spotka się z Chelą w kolejne rundzie :)
zaimponował mi ten Young. Cała ta sytuacja z dopingiem publiczności przypominała mi sytuację Monfilsa na Rolland Garros etc. Miło było oglądać ten mecz, wyczuć się dało dużo nerwów z jednej jak i z drugiej strony, ale tak jak mówili komentatorzy wawrinka grał zbyt pasywnie, a Amerykanin mimo popełniania głupich błędów i tego, że go czasem ponosiło, grał widowiskowo i widać było tą młodzieńczość, którą zawsze oglądam z nieukrywanym zachwytem, ciekawe jak sobie poradzi w następnej rundzie :)
W trzecie rundzie znalazł się nasz polski debel. Frytki pewnie wygrały z parą argentyńsko-austriacką (Knowle-Zeballos) 6-4, 6-1. Kolejni rywale są groźni (Delgado-Marray), gdyż ograli dwunastą parę brazylisjką w rankingu 6-3, 6-7, 7-6. Zatem pełne skupienie i będą Polacy w ćwierćfinale :)
Ciekawie zapowiadają się pojedynki 3 rundy Panów:
Djokovic - Davydenko: W tym meczu oczywiście zwycięzca może być tylko jeden, jednak Rosjanin potrafi zagrać świetny mecz i liczę tutaj na ładne akcje.
Tsonga - Verdasco: Faworytem jest Francuz, lecz Verda gra również dość efektownie i liczę na dużo emocji.
Lopez - Murray: Lopez stosunkowo łatwo sobie radzi z rywalami, zaś Brytyjczyk strasznie się męczy w tym turnieju. Podanie nie jest jego mocną stroną w tym turnieju, często jest łamany. Poprzednie spotkanie Andy'ego było pięciosetowe i ciekawe jestem ile sił ma jeszcze Murray.
O Paniach może jutro ...
Sensacja dnia: eliminacja Sharapovej - przegrała z Włoszką Pennettą 3-6, 6-3, 4-6.
Ciekawostka dnia: Kerber, pogromczyni Agnieszki Radwańskiej awansowała do 4 rundy wygrywając z Rosjanką Kudryavtsevą.
Widziałem tylko morderczy pojedynek Stosur z Petrową. Ale się dziewczyny nawalczyły, a siły miały do końca. Ponad trzy godziny u kobiet to ewenement. Szkoda Szarapowej, bo ona chyba jako jedyna była w stanie pokonać Williams... a może nie była, co pokazał ten mecz. Swoją drogą to chyba pierwsza przegrana przez nią trzysetówka w sezonie.
Federer - Cilic 6-3, 4-6 ... Szwajcar przegrał drugiego seta, szwankuje bardzo pierwszy serwis. Gra lekko przestraszony.
Mecz Federera wrócił na odpowiedni tor i Szwajcar wygrał 3-1.
Przed chwilą skończył się mecz Williams z Azarenką. Pierwszy set to masakra ... Amerykanka rozjechała Białorusinkę 6-1 nie dając żadnych szans. Drugi set był niesamowicie dziwny. Williams prowadził 5-3 przy serwisie Azarenki i miał stan gema 40-0 - ostatecznie ten gem został przegrany ! 4 piłki meczowe to za mało było. Po tym gemie Victoria odebrała serwis Amerykance i zrobiło się ciekawie bo stan seta się wyrównał na 5-5. Doszło do TB gdzie już wyższość pokazała Williams i awansowała do następnej rundy. Rakieta numer "5" wyeliminowana, ale to nie jest oczywiście żadna sensacja.
Djokovic znów miał spacerek, natomiast Tsonga poradził sobie łatwiej niż myślałem z Verdasco.
Przyjemnie się oglądało mecz Younga z Chelą. Donald wygrał pewnie 3-0 i awansował do dalszej rundy - zagra z Lopezem lub Murray'em. Dzisiaj czuję porażkę Brytyjczyka.
Murreya porażki nie byłbym pewny, ale natomiast fascynuje mnie niemoc serwisowa Isnera, który na razie w każdym swoim gemie serwisowym musi się rozpaczliwie bronić przed przełamaniem.
Nie podobał mi się Lopez w tym spotkaniu ... Bawił się, faktycznie ładnie to dla oka wyglądało ale to taka gra nie na czwartą rakietę świata.
Przed chwilą zakończył się drugi set Stosur - Kirilenko. Niesamowity TB, chyba jeden z najdłuższych w historii. Australijka miała 5 piłek meczowych i żadnej jej się nie udało wykorzystać, natomiast Rosjance dopiero 7 piłka setowa dała wygraną. Niebywały wynik w TB 17-15 !
Na zdjęciu zwyciężczyni drugiego seta, jedna z najpiękniejszych tenisitek w historii :)
[Edit] 5 rano można iść spać ... Meczu Lisicki z Zvonariovą nie ma co komentować: Rosjanka była po prostu lepsza. Sabinę opuścił serwis i mecz przegrała zasłużenie 2-0.
Dziś szlagierowo zapowiada się mecz Fish : Tsonga.
Fish w wielkiej formie a Tsonga jak zwykle nieobliczalny. Obaj tak sympatyczni, ze nie mam pojęcia komu mam kibicować...
W pierwszym secie niesamowity TB trwa Djoko z Dolgopolovem !
Ale ten Ukrainiec walczy ! Go Go Go ! Liczę na niego w tym secie.
Haha :D Novak cieszy się jakby wygrał mecz :)
Walczy...niech walczy tam sobie.
Ja po prostu nie widziałem żeby ktos tak grał...jak jakis komik to wygląda, podkręca te bekhendy raz za razem a do tego czasem podskakuje przy tym :p
<- A teraz gładkie dwa sety będą ... Tak czuję.
Frytki wygrały swój mecz 2-1 i będą walczyć o półfinał US Open :) Super !
Z jednej strony żaluję, że nie pokazują meczu Tsongi, ale z drugiej pierwszy set Djokovica wiele emocji spowodował.
Shadowmage ---> Niestety też jestem skazany tylko na Eurosport 1. Ale czasem włączam sobie w internecie live-streaming z innych kortów: http://www.livescorehunter.com/
Aż tak mi nie zależy - mogę sobie piłkę nożna tak oglądać, ale w tenisie piłka jest malutka i w transmisjach sieciowych marnie ją widać :)
Dzisiaj (i wczoraj) obejrzałem trochę meczów to w skrócie napiszę:
V. Zvonareva 2 - 0 S. Lisicki
Vera zagrała dobre spotkanie. Serwisów wygrywających dużo. Gra na linii była w tym meczu jej atutem. Natomiast Lisicki to zawodniczka pokroju Roddicka gdzie gra opiera się na serwisie. 40% i jeden as to zdecydowanie za mało aby powalczyć z Rosjanką. Dodatkowo dwa razy więcej niewymuszonych błędów dało ostatecznie wynik 6-2, 6-3.
S. Williams 2 - 0 A. Ivanovic
Wynik 6-3, 6-4 to było maksimum jakie mogła osiągnąć Serbka. Za Amerykanką prawie wszystko przemawiało: pierwszy serwis, więcej asów, mniej niewymuszonych błędów. Serbka miała więcej piłek wygrywających. W pierwszym secie mogło się wydawać, że nawiąże się walka, w szczególności gdy z wyniku 3-0 dla Sereny zrobiło się 3-3. Jednak, faworytka pokazała kto dzisiaj rządzi w WTA i wygrała kolejne trzy gemy. Drugi set to gra tylko do jednego przełamania i pilnowanie serwisu przez Williams.
C. Wozniacki 2 - 1 S. Kuznetsova
Najciekawsze spotkanie ze wszystkich trzech pojedynków kobiet. Ten mecz można określić w następujący sposób "Wozniacki nie wygrała go, tylko Kuznetsova go przegrała na własne życzenie". Pierwszy set to fala przełamań z obu stron. Problemy z serwisem po obu stronach doprowadziły do tie-breaka. Do stanu 5-2 i serwisie "Dunki" wszytko wskazywało na to, że nic złego w tym secie zdarzyć się nie może. A jak się zdarzyło: bomby Rosjanki wzięły górę i udało się zdobyć sześć punktów stracą tylko jeden. Drugi set zaczął się od dobrego serwisu oraz szybkiego przełamania. Svetlana prowadziła 4-1 i w tym momencie zaczęło się ... Nie wiem czy to wina rozluźnienia czy czegoś innego. Piłki wyrzucane w out lub w siatkę. Dodatkowo 4 lub 5 prostych smeczów trafianych w okolicach publiczności. Karolina zaczęła przejmować inicjatywę (aż do końca spotkania) doprowadziła do stanu 5-4 i swojego serwisu. Tutaj trochę szczęśliwych zagrań Rosjanki i wyrównała stan seta. Karolina poczuła swoją szansę i przełamała rywalkę, by później wygrać swoje podanie. Trzeci set bez historii ... Svetlanie zabrakło przede wszystkim sił. Dodatkowo myślami była przy drugim secie i przegrała spotkanie 2-1.
[Edit] Właśnie zaczął się mecz Federara z Monacko, ale już sił brakuje żeby siedzieć przed TV.
I tak nieźle dałeś radę, ja ledwie mecz Tsongi do końca obejrzałem (zresztą kobiecy tenis jakoś mało interesujący jest ostatnio). A co do meczu Francuza z Fishem, to nie był tak emocjonujący, jak sie spodziewałem, ale dramaturgię miał. Najwyższa forma obu zawodników przychodziła w różnych momentach - jak Tsondze przeszkadzał wiatr, to Fish grał świetnie, a kiedy Francuz wreszcie zaczął grać na swoim poziomie, to Amerykanin był już zmeczony i chyba trochę kontuzjowany.
Dzisiaj na razie grają, chociaż jeden kort podmyło. Faworyci urządzają sobie spacerki - Nadal i Murray chyba bezproblemowo awansują.
A dla nas dobra wiadomość, że nasz debel jest w półfinale :)
Ja trzymam kciuki cały czas za mojego ulubionego tenistę Roddicka. Jest szansa "małej sensacji", że Ferrer przegra z Amerykaninem. Jest 2-1 w setach i 2-1 dla Andy'ego przy serwisie Hiszpana.
Do 1/4 awansowali dzisiaj Murray i Nadal gładko wygrywając swoje spotkania. Z Pań awansowała przed chwilą Stosur. Do Australijki zaraz powinna dołączyć Williams, która prowadzi z Rosjanką Pavlyuchenkovą 7-5, 4-1 ...
wspanialy mecz serbow, takich wymian jak w 1 i 2 secie juz dawno nie widzialem.no i oczywiscie brawo dla novaka, mam nadzieje ze rozniesie nadala w finale ;)
Niestety nie oglądalem meczu, ale sądząc po wyniku. Fedrerowi poszło dosyć łatwo.
U kobiet Kerber wyrasta na prawdziwą sensację.
Wczorajszy mecz Tipsarevica i Djokovica w pierwszych 2 setach byl genialny, pozniej niestety problemy z udem Tipsarevica rzucily cien na jego gre, chociaz i tak czapki z glow, ze dotarl do 4 seta i zagral jeszcze 3, albo 4 gemy ( zapomnialem ).
Swietny mecz!
Kerber skopała mi kupon, głupia cipa :/ Oby dzis Nadal, ani Murray niczego nie odwalili :E
Mecz Szwajcara z Francuzem skończył się koło godziny 5:30. Panowie zaczęli grać o 2 w nocy, ale zagrali tylko 4 gemy, żeby zaraz zejść z powodu deszczu. Wznowili koło 4 i dokończyli spotkanie. Co tutaj dużo mówić, Tsonga grał jakby mu się nie chciało. Serwis i mocny forehand nie funkcjonowały, stąd wynik taki a nie inny. W sumie gra Federera również nie była rewelacyjna, ale to starczyło i tak na rywala.
Federer Nadal gra i Nadal nadal gra.
Dzisiaj mamy dwa ćwierćfinały: Isner - Murray i Roddick - Nadal. W pierwszym półfinale zagrają
Djokovic - Federer
Półfinały Pań: Kerber - Stosur i Wozniacki - Williams.
Dla Polaków, dzisiaj interesujące spotkanie będzie w półfinale debla: Huber / Raymond - Hantuchova / Radwańska. Oczywiście faworytkami są rywalki Agnieszki.
[Edit] Jeżeli wygrają swoje spotkania Murray i Nadal to kolejny raz będzie pokazana siła ATP. Pierwszych 4 graczy w rankingu ATP będzie grało w półfinałach.
Frytki w półfinale właśnie grają z turniejową piątką ... Pierwszy set wyśmienicie dla Polaków wygrany 6-2, w drugim trochę ciężej już bo 3-4 ale serwis Polaków. Niestety muszę wyjść ale liczę, że gdy wrócę do domu będę mógł zmienić tytuł wątku na "Polski debel walczy o MISTRZOSTWO" :) Oby !
Przed chwilą Murray awansował do półfinału tracąc jednego seta z Isnerem.
Finał polskiego debla! Brawo!
Mój ulubiony tenisista odpada z turnieju ... Ale 3-0 dla Nadala nie dziwi ...
spoiler start
VAMOS RAFA !
spoiler stop
Zorientowani wiedzą dlaczego ciesze się z wygranej Hiszpana :)
Agnieszka z Danielą odpadły wczoraj w półfinale debla. Szkoda, bo finał byłby najlepszym osiągnięciem Agnieszki w deblu w Wielkim Szlemie. Jednak rywalki były mocniejsze... Brawa jednak dla polsko-słowackiej pary bo dziewczyny doszły i tak bardzo daleko.
W finale jest natomiast męski Polski debel, a mianowicie Frystynberg-Matkowski. Może pokuszą się o zwycięstwo?
Przeciwników mają niezłych, chociaż w tym sezonie bez jakichś spektakularnych sukcesów. Mają szanse powalczyć. Szkoda, że nikt tego nie pokazuje...
Czyli transmisji nie będzie nigdzie?
Dzisiaj w nocy, dokładniej o 2:15 jest zaplanowany mecz Polaków. Bukmacherzy wskazują minimalne szanse na Melzer / Petzschnera. Przewaga tego debla jest taka, że obaj gracze są dobrymi singlistami. Ale jakby spojrzeć w drugą stronę, to Frytki to para od x lat deblowa i skupiają się tylko na występami razem.
http://www.lshunter.tv/tennis-live-streaming-video.html
Tutaj mecz będzie na Live Streaming.
Co do meczu Agnieszki z Hantuchovą to zgadzam się z marcinosem709. Obie zawodniczki to od lat świetne deblistki (Raymond wcześniej grała ze Stosur, zaś Huber z Black). Wynik zatem nie jest zaskoczeniem.
Dzisiaj trzymam kciuki za dwóch graczy: Nadala (nie lubię Murray'a) oraz Federera. O ile FedExowi będzie ciężko pokonać Nolę, tak Nadal powinien sobie poradzić z Brytyjczykiem.
Nerwowy wieczór mnie czeka... Jestem pełen obaw o losy mojego ulubieńca Novaka.
Federer, którego równiez lubię i podziwiam jest chyba w wielkiej formie. To co zrobił z Monaco to deklasacja bardzo dobrego w koncu tenisisty a swoje aspiracje do tytułu potwierdził łatwo wygrywając z Tsongą. Federer z Djokovicem to chyba przedwczesny finał...?
Federer chyba nieco schudł i gra niezwykle agresywny tenis, nie wdajac się w wymiany konczy przy kazdej nadarzajacej się okazji a przy tym jest niezwykle skuteczny.
Murraya i Nadala nie darzę sympatią, więc mam nadzieję na dobre, zacięte spotkanie a wynik jest mi jakby obojętny.
Cos mi szepce, ze Federer szykuje zimny prysznic swoim młodszym kolegom...
Zobaczymy, tak czy inaczej trzymam kciuki za Djokovica...
Ja bym chciał, żeby Federer pokonał Djokovica - ale głównie dlatego, żeby potem miał szanse skopać tyłek Nadalowi, chociaż nie wiem, czy to możliwe, bo przecież regularnie dostaje od niego baty.
W każdym razie kluczowe u Federera będzie to, czy będzie łapał kontakt - jak rywal nie da mu szans, to pewnie się zniechęci.
Ale na razie leje. Co za nowość.
Deszcz jak zwykle krzyżuje plany ... Zgadzam się z Tobą Gilmar, że w tym turnieju Roger Federer zaczął grać bardzo agresywnie i jak do tej pory przynosi to bardzo dobre efekty. Co do meczu z Tsongą to bym dał lekki dystans do tej rywalizacji bo Francuz od pierwszych piłek był jakiś nieswój. Jeżeli chodzi o mecz z Monaco to faktycznie Federer jak za dawnych lat :)
Zaczął się mecz dla tych, którzy przysnęli. Na razie Panowie pewnie w swoich serwisach.
Brawo Roger za pierwszy set ! Jak to komentator Eurosportu określił "Stary mistrz prowadzi z młodym mistrzem" :)
Novak w gazie ... Ze stanu 2-0 dla Federera czuję jednak 3-2 dla Novak - chyba fizycznie już nie wyrabia Szwajcar :(
Fizycznie, ale przede wszystkim psychicznie. On ostatnio zle znosi, jak nagle przeciwnik mu się dobiera do skóry.
No i dupa... Już Federer witał się z gąską, Novak zagrał genialną piłkę i psychiki im się przewróciły. Brawa dla Serba, zobaczymy z kim będzie grał w finale. Widowisko świetne :)
EDIT: Becker wyglda jak Angielski profesorek dający wykład. Smieszny jest :)
To był prawdziwy spektakl. Było wszystko, świetna gra, zwroty akcji i dramatyczne zakończenie.
Mój ulubieniec wygrał, ale Federer równiez zasłuzył na wygraną.
Zadecydowało szczęscie, opatrzność, silniejsze nerwy, nikt tego nie odgadnie...
Niestety nasz debel spalił się psychicznie, a na dokładkę chyba i tak przeciwnicy byli w lepszej formie. Finał to była szybka egzekucja, zaledwie w kilku pilkach była jakakolwiek walka. Naszych dodatkowo jeszcze podłamało nieuznanie punktu po trafieniu piłką w przeciwnika, do czego ten się nie przyznał. Mały niesmak, ale chyba wiele by to nie zmieniło, co najwyżej 1-2 gemy więcej by wygrali nasi.
Pozostałe półfinały zgodnie z przewidywaniami - czas niespodzianek chyba się już skończył. Nawet nie wiem czy oglądać finał kobiet, to będzie raczej szybkie i jednostronne widowisko.
Federer przegrał swoje spotkanie na własne życzenie ... Przy stanie 5-3 i własnym serwisie (który dobrze funkcjonował w meczu) mieć dwie piłki meczowe (40-15) zachował się jak nowicjusz a nie "stary mistrz". Okej, pierwsza piłka meczowa to genialny return Novaka, które nie dało się odebrać ... Reakcje Serba wyglądały (uśmiechy przy piłkach meczowych) na pogodzenie z porażką. Szwajcar po raz kolejny nie wytrzymuje psychicznie spotkania i oddaje punkty rywalowi. Szkoda bo dla mnie osobiście meczu nie wygrał Djokovic lecz przegrał go FedEx.
Meczu debla nie oglądałem bo już siły nie miałem (mecz po 5 rano się rozpoczął) ale wynik mówi sam za siebie, kontrowersja kontrowersją ale mecz był pod dyktando pary austriacko-niemieckiej.
Obejrzałem natomiast mecz Williams - Woźniacki. Patrząc na rakietę "numer 1 WTA" można było zobaczyć jak gigantyczna różnica jest w kobiecym tenisem między Sereną a resztą świata. Amerykanka cieszyła się jak dziecko wygrywając to spotkanie i widać, że pomimo wygrania 13 Wielkich Szlemów nadal chce być najlepsza - taka sytuacja w WTA od paru lat jest niespotykaną sytuacją.
Dzisiaj o 22:30 Williams zagra finał ze Stosur. Co tutaj dużo mówić ? Sensacją będzie jak Australijka ugra jeden set, a mega sensacją jak wygra mecz. Pojedynek siły kontra "siły" :)
Mecz Polaków zaczął się równo o szóstej. Dałem sobie spokój po pierwszym secie Nadala i poszedłem spać - akurat o szóstej się obudziłem, włączyłem telewizor i zobaczyłem pierwszego gema.
A jak obstawiacie finał pań: Serena Williams-Samantha Stosur? Ja myślę, że Amerykana poradzi sobie z Australijką w dwóch setach. Serena naprawdę jest w wyśmienitej formie, uderza bardzo mocno i coraz rzadziej się myli. Widać więc, że roczna przerwa nie zaszkodziła Williams. Jednak Smantha w tym sezonie również spisuje się bardzo dobrze. Zapowiada się więc bardzo ciekawy pojedynek.
Zawodniczki grały dotychczas ze sobą 6 razy, z czego 4 razy wygrywała Serena. Ich ostatni mecz odbył się w Cincinati w sierpniu tego roku, w którym Stosur wygrała poprzez krecz rywalki. A ich "normalny" najświeższy mecz odbył się również w sierpniu tyle, że w Toronto, gdzie Serena wygrała gładko 6-4, 6-2.
marcinos709 ja już skomentowałem:
Co tutaj dużo mówić ? Sensacją będzie jak Australijka ugra jeden set, a mega sensacją jak wygra mecz. Pojedynek siły kontra "siły" :)
"Williams jest niezniszczalna" jak Karol Stopa to określił. Amerykanka gra tak jakby to był jej pierwszy turniej Wielkiego Szlema. Walczy o każdą piłkę, nie ma kalkulacji - to mi się strasznie podoba.
Piotrasq ---> Dwa dni US Open się nie odbywało z powodu deszczu. Mecze 1/8 odbywały się nawet na bocznych kortach. Panowie grają jutro finał.
Robi się mała sensacja :) Stosur gra świetnie, agresywnie i Amerykanka się gubi. Podwójne przełamanie i serwis Australijki może dać 6-2 w pierwszym secie.
@Łyczek
Co masz na myśli mówiąc "trzeba tępić chamstwo sportowe". Sorry, nie oglądam meczu, żałuje, ale jestem zajęty, więc jak możesz to wyjaśnij co się stało :)
Serena coś krzyknęła do przeciwniczki wtedy, gdy zgodnie z regulaminem tego robić nie można. Sędzina przyznała punkt (a zarazem gem) Stosur, mimo że wymianę wygrała Serena. To ta zaczęła się kłócić, by jakoś w następnym gemie niemal wygrażać sędzinie rakietą.
nigdy nie trawiłem tych Williamsów poczynając od tatuśka kończąc na siostrzyczkach
[edit]
niech mi ktoś jeszcze wyjaśni co robi i co trzyma ta osoba siedząca na krześle za sędzią głównym?
to jakiś mikrofon kierunkowy?
Super ominięcie pytania na temat "Dlaczego tak się zachowała na początku drugiego seta" ... Myślałem, że ochłonęła. Jednak ja to się mówi "Chłop ze wsi wyjdzie ale wieś z chłopa nie wyjdzie".
Jeszcze raz brawa dla Samanthy, była lepsza.
Ciekawostka jest taka, że w tym meczu ani jedna zawodniczka nie wzięła challange'u.
No to porównanie za trafne to nie jest, bo sama Stosur z jej chłopskimi łapami by mogła poskładać nie jednego adamka :D
Aczkolwiek zasłużone zwycięstwo i zaimponował mi jej backhand, znaczy może nie tyle co jego skuteczność, ale systematyczność i brak niewymuszonych błędów :)
Mecz zacząłem oglądać od drugiego seta, więc nie mam porównania do tego co działo się w pierwszym.
A teraz na spokojnie. Williams dzisiaj wyszła na kort zupełnie nie swoja. Patrząc na jej grę nie można niczego pochwalić. Amerykanka popełniła dwa razy więcej niewymuszonych błędów, strasznie słaby procent pierwszego serwisu, wolny serwis mało rotowany oraz słabe returny. Stosur obrała najlepszą taktykę na ten mecz: dużo rotacji w zagraniach oraz rozrzucanie Amerykanki po korcie (głównie w 1 secie miało to miejsce). Zachowanie Amerykanki powinno być ukarane po meczu, nawet karą pieniężną. Sędzina bardzo dobrze prowadziła spotkanie, a Serena znająca doskonale przepisy fika do niej z rakietę oraz rzuca obelgami ("screw you"). Według mnie decydującym momentem w tym spotkaniu był stan 2-1 i 0-40 przy serwisie Stosur. Rozwścieczona Williams zaczęła nagle trafiać wszystko, lecz serwującej udało się opanować nerwy i wyszła z tego "cudem". Bardzo się cieszę, że doszło do sensacji w tym meczu. Nikt o zdrowych zmysłach, oglądają poprzednie mecze nie dawał szans Australijce. Jak to się mówi "finał rządzi się swoimi prawami"
[Edit] Onet: Rozstawiona z numerem 9. Samantha Stosur zwyciężyła w finałowym meczu wielkoszlemowego US Open (pula nagród 22,063 mln dol.). Australijka pokonała w najważniejszym starciu Venus Williams (28) 6:2, 6:3. :|
Świetny mecz Samanty od pierwszej do ostatniej piłki.
Zasłużone zwycięstwo. Gratulacje równiez za wielka odpornośc psychiczną, musiała bowiem walczyć nie tylko z Sereną ale równiez z przewazająca większością publiki po incydencie związanym z brzydkim zachowaniem Williams.
Moze i Serena jest najsilniejszą tenisistką, ale wydaje się, że z taką nadwagą wytrzymanie kondycyjne trudów turnieju staje się problematyczne.
Druga sprawa to Stosur pokazała, ze z Sereną mozna wygrać. Wystarczy tylko się nie bać, grać mocno i dokłanie.
Bariera psychologiczna została przełamana.
Dzisiaj koło godziny 22:00 grają finał: Novak Djokovic i Rafael Nadal. Lekkim faworytem spotkania jest rakieta numer jeden ATP, ale po wczorajszym finale kobiet wszystkie w sumie można się spodziewać. Kibicuję Novakowi, lecz wydaje mi się, że finał wygra jednak Nadal. A jakie jest wasze zdanie na ten temat ? Obaj zawodnicy grają do końca, do ostatniej piłki :)
Heh zaryzykowałem stawiając na Stosur i zdecydowanie się opłacało ;) Ciekawe czy Nadal dzisiaj sprawi jakąś niespodziankę.
Widzialem tylko początek i koniec finału kobiet, więc przegapiłem awanturę. Stosur mi zaimponowała, nie spodziewałem się takiej gry. Inna sprawa, że Williams chyba coś nie w sosie była, bo sporo psuła, szczególnie pierwszy serwis. Niezła niespodzianka.
W finale mężczyzn wynik jest mi w zasadzie obojętny, ale mam nadzieję na zażartą pięciosetówkę.
Shadowmage ---> Nic straconego: http://www.youtube.com/watch?v=9NP4tkbriq4&feature=related
2:25 na filmiku
Przy stanie Williams 30:40 i swoim serwisie Amerykanka kończyła swój atak okrzykiem "Come on" w momencie gdy Stosur teoretycznie miała jeszcze szansę odebrać piłkę. Sędzina uznała to za nieprawidłowe zachowanie (co według przepisów jest słusznie interpretowane) i dała punkt Stosur, co przełożyło się na przełamanie Sereny. Dalej już sam zobacz jak reagowała publiczność oraz Williams.
[Edit] Zachowanie przy 5:06 i 10:28 (w szczególności to drugie, z rakietą w stronę sędziego mogło zakończyć się dyskwalfikacją).
W trakcie oglądania meczu, jeszcze przed przyznaniem punktu Stosur zdziwiłem się własnie tym, że Williams krzyknęła jeszcze podczas wymiany. IMO dobra decyzja sędziny, bądź co bądź może to trochę zawodnika rozproszyć. Stosur była lepsza przez cały mecz, fakt że decyzja spowodowała przełamanie Samanthy, ale nie wydaje mi się żeby wynikły z tego jakieś większe konsekwencje, to nie był dzień dla Williams.
Będę kibicował Novakowi bo to mój ulubieniec...
Kazdy wynik jest mozliwy, nie ma mowy o niespodziance bo obaj są swietni.
Szanse obu są bardzo wyrównane. Nie wiem co będzie większą motywacją do walki, czy chęć Nadala do przełamania passy 5 porażek z rzędu, czy może to, ze Djokovic 6 razy próbował wygrac US open i nigdy się nie udało...
Jak juz napisałem każdy wynik jest możliwy, 3 krótkie sety dla jednego lub drugiego albo zażarta walka przez 5 setów do ostatniej piłki.
Djokovic ma jakies kłopoty z koncentracją w pierwszym secie, powinien zadbac aby z Nadalem taka sytuacja nie miała miejsca.
Tego akurat nie pamiętałem... a więc wczorajszy wybuch Sereny nie był jej pierwszym... ;)
Ja doskonale pamiętam tę sytuację, bo wtedy Williams został dyskwalifikowana i mecz wygrała Kim. Prawda jest taka, że i tutaj mogła przegrać od razu za machanie rakietą oraz "screw you" ... W każdym sporcie zdarzają się tego typu sytuacje. Tenis nie jest już od lat sportem dla dżentelmenów - kiedyś na Wimbledonie mocniejsze uderzenie było uznawane za brak szacunku dla rywala (mowa o początkach tenisa), zatem zostawmy to w spokoju. Serena powinna dostać karę grzywną za takie zachowanie, bo jak widać nie panuje nad sobą ...
Przypomniała mi się sytuacja gdy sędzina liniowa ogłosiła błąd stóp Roddickowi w zeszłym roku na US Open, na dodatek powiedziała, że błąd stóp popełniony został prawą stopą :D Oczywiście błąd został popełniony ale lewą stopą. Szkoda że w tym filmiku nie ma pokazanej parodii jak Roddick udaje, że robi foot fault prawą stopą :) Do czego zmierzam, naskok był na sędzinę ale nie było grożenia i wyzwisk (przekleństwa padły ale gdy Roddick "mówił" do swojego boksu).
Od 5:47 do 7:55
http://www.youtube.com/watch?v=C_8Rr4e5rLo
Licze oczywiscie na Nadal'a. Mam nadzieje, że skosi serba.
Dawno temu chyba w finale turnieju Masters bardzo nieładnie zachował się Orantes w czasie meczu z Fibakiem. Wykonał on taki gest jakby rakieta była karabinem i "odstrzelił" Wojtka.
Było to zrobione w newralgicznym momencie meczu po wygranej przez Orantesa bardzo ważnej piłce. Fibaka to mocno zdenerwowało i kto wie czy nie przyczyniło się do jego przegranej.
Tak czy inaczej wydaje mi się, ze nalezy zdecydowanie tępić niesportowe zachowania, zwłaszcza w tenisie, który jest wydaje się ostatnim sportem gdzie gra się fer.
Zachowanie publiki tez nalezy chyba mocniej temperowac i uczyć, że nie klaszcze się po podwójnym błedzie serwisowym, uderzeniu w siatkę pomimo to, ze tak zagrał "wróg".
Jeszcze jedno... Powinni chyba zakazac takiego wycia na korcie jakie prezentuje np Szarapowa.
Dwu czy trzygodzinne odgłosy orgazmu z kortu sa dla mnie nie do zniesienia.
Tylko nie bardzo jest metoda na rozgraniczenie jakie odgłosy sa dopuszczalne a jakie juz nie... :-))
Przypominam, że finał już trwa :) Ciekawe wymiany jak do tej pory.
[Edit] Nadal złamał Novaka :)
3 gemy pod rząd Novaka i mamy 3-2. Go go Novak ! Nawet publiczność odżywa powoli.
Na razie Nadal ma słabe returny i słabe podanie. Aczkolwiek mecz przyjemny do oglądania.
7. gem, dwie akcje Novaka z uderzeniem tuż za siatkę... WOW!
Oby wróciła gra z pierwszych 4-5 gemów. To była walka. Nadal do boju, bo inaczej nudy będą.
NADAL walcz ! Ale widać że Djokovic jest w gazie. Niektóre zagrania masakryczne. Nadan słaby coś serwis dzisiaj
http://www.youtube.com/watch?v=NK1ZNUuP8ws&feature=relmfu
http://www.youtube.com/watch?v=I7OfaRAWEXA
Najnowsza parodia Djokovica, dla tych którzy nie widzieli na Eurosporcie.
jeszcze raz zapytam:
niech mi ktoś jeszcze wyjaśni co robi i co trzyma ta osoba siedząca na krześle za sędzią głównym?
to jakiś mikrofon kierunkowy?
Djokovic dzisiaj miażdży Nadal returnami :) Kapitalnie mu dzisiaj wchodzą. Druga sprawa to publiczność ... Wczoraj skandaliczne zachowanie, dzisiaj również kiepskie.
Gdzie wy to oglądacie? Mi w ogóle nie chce nic działać, ani sopcast ani normalnie na stronie...
na Eurosporcie live leci
szkoda mi Nadala, lubię jego grę, ale na tak dysponowanego Djoko nie ma mocnych
Bez względu na wynik, to można śmiało stwierdzić, że Nadal ma żelazne płuca :) Brawo za walkę ! Niech ludzie patrzą jak gra człowiek do końca.
Ja się nie zdziwię, jeśli Nadal jeszcze to wygra.. :)
Yup, postawiłbym na niego sporo w momencie, gdy było 3:2
Glober <- dzięki, choć akurat znalazłem coś po angielsku... no i musiałem jakąś wtyczkę zainstalować, nie lubię takich rzeczy, no ale jest po polsku :)
http://www.livescorehunter.ro/streams/1/lshtennis1.html
Rewelacji nie ma, ale wciąż dostrzegam piłeczkę, więc chyba nie jest źle (ze mną lub ze streamingiem ;))
Kurde jestem za Djokovicem, ale chciałbym sobie jeszcze pooglądać, a Nadal coraz bardziej się gubi :P
HA!
Szkoda, że rano trzeba wstać, więc nie obejrzę zwycięstwa Nadala.. uciekam, miłego oglądania..
Pytanie teraz brzmi: Czy Djokovic ma jeszcze siły ?
Ale w wielkim skrócie: BOŻE jaki to jest walczak ! Za taką postawę życzę mu wygrania tego turnieju :) Pomimo, że byłem przed tym meczem za Nole.
spoiler start
P.S. Dziękuję za 100 zł wygrane Panie Nadal
spoiler stop
Djokovic już nie żyje. Myślę, że Nadal nie będzie mieć większych problemów z wygraniem pozostałych dwóch setów.
Łyku stawiać 50 zł na nadala co myślisz ?
Mecz
JUż nie ważne ja bym dał 50 zeta lekko na nadala ale kumpel nie da mi rady przelać kasy. Bo ja nie mam nic na bwin. szkoda ;/
Na seta czy mecz ?
Wiesz co ? Oglądasz i widzisz, że Nadal powinien ograć bez problemu Serba ale myślę, że Novak może złapać jeszcze drugi oddech. Set okej, ale czy mecz ? Niby też, ale trzeba spojrzeć na drugą stronę: ile jeszcze Nadal tak będzie biegał ?
[Edit] Teraz pytanie czy Novak odpoczywa czy wymyśla sobie kontuzje :/
Jutro może więcej napiszę na ten temat ... Zawiodłem się trochę postawą Novaka :/ Trzy "medicale" na trzy gemy to lekka przesada - sędzia tutaj dał ciała. Brawo dla Nadala ! Do końca walka.
Jednak serbski duch walki zwyciężył. Pomogło w tym też na pewno załamanie Nadala. Obaj panowie walczyli jak lwy i należą się im brawa.
BTW ładna ta narzeczona Djokovica.
Wytrzymałem trzy sety i polazłem w kimę, bo o 06.00 pobudka :) Cieszy zwycięstwo Djoko, bo Nadala nie toleruję.
Świetny mecz! Szkoda, że w 4 secie odezwały się kontuzje, które de facto zakończyły widowisko (dziwi mnie trochę, że Nadal nie wziął trainera). Wolałem Nadala, ale Djoković był nieco lepszy i zasłużył na zwycięstwo.
Co prawdza widzialem tylko 3 sety, ale biorac pod uwage to, ze czwarty Djokovic wygral do 1 to, stwierdzenie, ze byl nieco lepszy to duze niedopowodzenie.
Bo ostatni set to jak pisałem kontuzje. Djokovica coś bolało, ale to Nadal nie mógł oprzeć się na jednej nodze. To trochę utrudnia granie :P
No dobra, to set 4-ty. W pierwszym i drugim, jak obaj byli jeszcze zdrowi Nadal dostawal straszne baty.
Chyba ogledałes inny mecz, wynik w ogole nie odzwierdziedla tego co sie dzialo na korcie. O ile o pierwszym jeszcze takie stwierdzenie ma sens tak o drugim juz w ogole nie.
Wkurzal mnie Djokovic, ze nagle po medycznych biegal jak nowonarodzony. Trzy raz to juz przesada tak jak pisal wczesniej Lyczek, a ze Serb lubi sobie wymyslac kontuzje to wiem od dawna.
Tutaj zalezy od widzimisie sedziego, ale na 3 gemy 3 pomoce medyczne to duzo. Szkoda ze jak Tsonga w drugiej rundzie chcial wziac druga pomoc w ciagu 4 gemow sedzia powiedzial "musisz poczekac". Zaklada sie ze sedziowie daja 2 pomocy medyczne na jednego seta.
IMO przepisów nie przekroczył. Trainera wezwać można co trzy gemy, a do tego raz (do każdej kontuzji, ale nie dwa razy do tej samej) można wziąć "medical timeout". Djokovic nawet w pewnym momencie pytał się sędziego czy może wziąć jeszcze jeden, ale ten mu odmówił.
r_ADM-->Djoković tylko kilka gemów wygrał łatwo, poza tym w niemal każdym była zażarta walka. Wynik nie zawsze odzwierciedla to, co się działo na korcie.